< Return to Video

TELL THE WORLD - FEATURE FILM

  • 0:08 - 0:12
    (PODNIOSŁA MUZYKA)
  • 0:34 - 0:36
    CHŁOPIEC: (WOŁA) Przeczytaj wszystko
    na ten temat!
  • 0:37 - 0:40
    Przeczytaj o powrocie Chrystusa!
  • 0:43 - 0:44
    Przeczytaj wszystko na ten temat!
  • 0:44 - 0:47
    Chciałabym zobaczyć widok z tych
    obłoków.
  • 0:48 - 0:51
    KOBIETA: Już niedługo zobaczysz.
    Wszyscy zobaczymy.
  • 0:51 - 0:54
    CHŁOPIEC: (WOŁA) Przeczytaj o
    powrocie Chrystusa.
  • 0:55 - 0:57
    Nie zapomnij swej gazety!
  • 0:57 - 0:59
    Przeczytaj wszystko na ten temat!
  • 1:01 - 1:03
    MĘŻCZYZNA: Wezmę jeden egzemplarz,
    chłopcze.
  • 1:05 - 1:09
    A więc ludzie są zaintrygowani wiadomością
    o powrocie Pana?
  • 1:09 - 1:12
    No cóż proszę pana, ludzie chcą usłyszeć
    o końcu świata.
  • 1:12 - 1:14
    (MIESZCZANIE PLOTKUJĄ W POBLIŻU)
  • 1:14 - 1:16
    (MONETY DŹWIĘCZĄ)
  • 1:17 - 1:20
    CHŁOPIEC: Przeczytaj wszystko
    na ten temat!
  • 1:20 - 1:22
    Przeczytaj o powrocie Chrystusa.
  • 2:25 - 2:28
    (ECHA OGNIA ARTYLERYJSKIEGO I EKSPLOZJI)
  • 2:28 - 2:30
    MĘŻCZYZNA: (WOŁA) Kapitanie Miller?!
  • 2:32 - 2:34
    MĘŻCZYZNA: (KRZYCZY) Nie! Dosyć już!
  • 2:36 - 2:38
    (EKSPLOZJE I KRZYKI)
  • 2:40 - 2:43
    MĘŻCZYZNA: Kapitanie, nie mamy
    więcej naboi!
  • 2:45 - 2:46
    Kapitanie?! Kapitanie?!
  • 2:46 - 2:48
    Kapitanie Miller?!
  • 2:48 - 2:49
    (Z TRUDEM ŁAPIE POWIETRZE )
  • 2:49 - 2:51
    (SZYBKO ODDYCHA)
  • 2:52 - 2:54
    (ZAPIERA DECH)
  • 3:02 - 3:04
    (CZYTA) "Ale jakże pojąć Boga
    tak doskonale dobrego,
  • 3:04 - 3:07
    "Który obrzuca swą przychylnością synów
    swych kochanych,
  • 3:07 - 3:10
    "A mimo to sieje zło tą samą ręką?
  • 3:10 - 3:13
    "Bóg zszedł na dół aby podnieść
    naszą dotkniętą rasę -
  • 3:13 - 3:16
    "Odwiedził Ziemię
    lecz jej nie zmienił."
  • 3:20 - 3:22
    (ŚWINIA CHRZĄKA)
  • 3:22 - 3:24
    Dzieci pytały o ciebie.
  • 3:24 - 3:27
    Zaniesiesz im trochę chleba z masłem
    i serem?
  • 3:29 - 3:30
    Tak, moja droga.
  • 3:30 - 3:36
    (WZDYCHA) O czym to dzisiaj rozmyślasz,
    Panie Miller?
  • 3:36 - 3:38
    Voltaire.
  • 3:39 - 3:42
    Voltaire wierzy w wyższą władzę.
  • 3:44 - 3:49
    Ale nie godzi się z tym, że Bóg ma
    cokolwiek z nami do czynienia.
  • 3:52 - 3:57
    Ja... przetrwałem tą bitwę
    pod Plattsburgh, Lucy i...
  • 3:58 - 4:00
    ..Ja muszę wiedzieć dlaczego.
  • 4:00 - 4:04
    A słowa Voltaire nie dostarczają
    żadnych odpowiedzi?
  • 4:12 - 4:13
    (NIEWYRAŹNE ROZMOWY)
  • 4:13 - 4:17
    Bóg sięgnął na pole bitwy aby...
    wtrącić się w ludzkie życia?
  • 4:17 - 4:20
    To wbrew rozsądkowi, Miller.
    To nielogiczne.
  • 4:20 - 4:23
    Jeśli widziałbyś te pociski i tą krew
    tego dnia,
  • 4:23 - 4:26
    to wiedziałbyś, że jedynym wytłumaczeniem
    dla naszego zwycięstwa
  • 4:26 - 4:28
    była jakiegoś rodzaju boska interwencja.
  • 4:28 - 4:31
    A co z mężczyznami i chłopcami,
    którzy zginęli wokół ciebie?
  • 4:31 - 4:34
    Czy to ręka Boga położyła ich do grobu?
  • 4:34 - 4:36
    Nie mam na to odpowiedzi, Abner.
  • 4:36 - 4:38
    Wiem tylko, że powinienem być martwy
    a nie jestem.
  • 4:38 - 4:41
    Być może Biblia ma na to odpowiedź.
  • 4:41 - 4:42
    Daj spokój, Panie Miller.
  • 4:42 - 4:46
    Biblia to starożytna bajka.
    Nie masz dowodu na jej słuszność.
  • 4:46 - 4:48
    WILLIAM: A ty nie masz dowodu na jej
    niesłuszność.
  • 4:48 - 4:50
    Oba poglądy wymagają aktu wiary.
  • 4:50 - 4:54
    Z pewnością oba poglądy są godne uwagi.
  • 4:54 - 4:56
    Więc teraz w swoich decyzjach kierujesz
    się starożytnym tekstem?
  • 4:57 - 5:00
    Może mieć odpowiedzi których szukam.
  • 5:01 - 5:04
    No cóż, powiem wam czego ja szukam.
  • 5:04 - 5:06
    Następnego kufla.
  • 5:16 - 5:18
    William...
  • 5:18 - 5:19
    Witam.
  • 5:19 - 5:21
    Potrzebujemy kaznodziei
    na dzisiejsze nabożenstwo.
  • 5:21 - 5:23
    (TRWA NIEWYRAŹNA ROZMOWA)
  • 5:30 - 5:32
    (GRAJĄ ORGANY KOŚCIELNE)
  • 5:32 - 5:33
    Abner się rozchorował.
  • 5:33 - 5:36
    - Och.
    - Więc, oni...
  • 5:36 - 5:38
    Oni poprosili mnie, abym odczytał kazanie.
  • 5:40 - 5:42
    A twoja odpowiedź była...?
  • 5:43 - 5:46
    To mnie spotyka kiedy przemwawiam przed
    Matką.
  • 5:48 - 5:53
    Powiedziałem jej, że następny raz odczytam
    kazanie kiedy Elihy będzie na wyjeździe.
  • 5:55 - 5:57
    Ona... musiała powtórzyć to jednemu
    ze starszych.
  • 6:11 - 6:16
    "Zaprawdę, każde wskazówki rodzicielskie,
    które nie są poparte przykładem
  • 6:16 - 6:19
    "wyjawią nie tylko samą naukę,
  • 6:19 - 6:21
    "ale również prawdę o rodzicach..."
  • 6:21 - 6:23
    "Wielu pozostało zatwardziałych,
  • 6:23 - 6:28
    "niemyślących o Bogu, kótry ich stworzył
    i o Jezusie który odkupił ich swą krwią.
  • 6:32 - 6:33
    (MĘŻCZYZNA KASZLE)
  • 6:34 - 6:36
    "Kochani rodzice, nie błądźcie.
  • 6:36 - 6:40
    "Wychowując dziecko odpowiednio do drogi,
    którą ma iść,
  • 6:40 - 6:44
    "musicie nie tylko instruować,
  • 6:44 - 6:47
    "ale wasze postępowanie musi odpowia...
  • 6:48 - 6:50
    "..odpowia..
  • 6:54 - 7:00
    "..wasze postępowanie musi odpowiadać
    Bożemu powołaniu w waszych sercach.
  • 7:07 - 7:09
    (SZEPTY)
  • 7:32 - 7:34
    (CZYTA) "Albowiem tak Bóg umiłował świat,
  • 7:34 - 7:36
    "że Syna swego jednorodzonego dał,
  • 7:36 - 7:40
    "aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął,
  • 7:40 - 7:42
    "ale miał żywot wieczny."
  • 7:44 - 7:47
    "Miłością wieczną umiłowałem cię,
  • 7:47 - 7:49
    "dlatego tak długo okazywałem..."
  • 7:49 - 7:52
    Jam jest Pan, Bóg twój, twój Zbawiciel..."
  • 7:52 - 7:56
    "Tak i Chrystus, raz ofiarowany,
    aby zgładzić grzechy wielu,
  • 7:56 - 8:01
    "i tym, którzy go oczekują, On ukaże się
    po raz drugi..."
  • 8:01 - 8:05
    "A jeśli pójdę, przyjdę znowu."
  • 8:17 - 8:19
    Maleństwo moje...
  • 8:20 - 8:22
    Co się stało?
  • 8:23 - 8:24
    Ptaszek umarł.
  • 8:24 - 8:26
    Och...
  • 8:26 - 8:28
    Moje drogie dziecko.
  • 8:29 - 8:31
    No już, już.
  • 8:31 - 8:33
    Wszystko będzie dobrze.
  • 8:33 - 8:34
    Nie.
  • 8:34 - 8:36
    Nie będzie.
  • 8:39 - 8:41
    Chodź.
  • 8:42 - 8:45
    Połóżmy do spoczynku
    to delikatne stworzenie.
  • 8:48 - 8:50
    Tatusiu...
  • 8:51 - 8:53
    ..Ja nie chcę umrzeć.
  • 8:53 - 8:55
    Och, moja droga.
  • 8:55 - 8:57
    Mmm.
  • 8:57 - 9:02
    Będzięsz żyła jeszcze wiele, wiele lat.
  • 9:03 - 9:05
    Ale...
  • 9:05 - 9:09
    ..każdy z nas musi kiedyś odejść z tej
    ziemi.
  • 9:11 - 9:13
    Nie boisz się tego?
  • 9:13 - 9:14
    Nie.
  • 9:14 - 9:16
    Już nie.
  • 9:17 - 9:19
    Bo znalazłem przyjaciela w Jezusie.
  • 9:23 - 9:26
    "16 Sierpnia 1818.
  • 9:26 - 9:29
    "Teraz, po dwóch latach studiowania,
  • 9:29 - 9:33
    "Jestem pewien, że wiele z proroczych
    obietnic w Biblii
  • 9:33 - 9:34
    "wypełniło się.
  • 9:34 - 9:37
    "Dlatego zastanawiam się,
  • 9:37 - 9:40
    "dlaczego nie przepowiednia
    o Jego Powtórnym Przyjściu?"
  • 9:48 - 9:50
    LUCY: Wracamy do wizji Daniela, tak?
  • 9:52 - 9:56
    Czytaj na głos, tak żeby cała rodzina
    mogła słyszeć.
  • 10:01 - 10:04
    "I usłyszałem jednego
    świętego mówiącego...
  • 10:05 - 10:07
    .."Jak długo zachowuje ważność widzenie
  • 10:07 - 10:12
    "dotyczące bezczeszczenia świątyni
    i deptania prześlicznej ziemi?"
  • 10:12 - 10:14
    "A on odpowiedział mi,
  • 10:14 - 10:19
    "Aż do dwóch tysięcy trzystu dni -
  • 10:19 - 10:23
    "'potem świątynia zostanie oczyszczona'."
  • 10:23 - 10:26
    Hmm, w czasach Daniela to było długie
    oczekiwanie.
  • 10:28 - 10:30
    Myślę, że nawet dłuższe.
  • 10:32 - 10:36
    Tutaj światynia odnosi się do ziemi...
  • 10:38 - 10:39
    ..więc...
  • 10:39 - 10:42
    Świątynia odnosi się do ziemi
  • 10:42 - 10:45
    a oczyszczenie
  • 10:45 - 10:48
    musi być... oczyszczeniem ziemi
  • 10:48 - 10:50
    po Powtórnym Przyjściu Chrystusa.
  • 10:50 - 10:54
    Jeśli każdy dzień reprezentuje
    jeden rok...
  • 10:54 - 10:56
    William, coś nie tak?
  • 10:56 - 10:58
    Chrystus powraca.
  • 10:58 - 11:00
    Objawienie chwały, tak.
  • 11:00 - 11:03
    Pewnego dnia. Nasza
    błogosławiona nadzieja.
  • 11:03 - 11:05
    Lucy, ty nie rozumiesz.
  • 11:05 - 11:07
    Jeśli...
  • 11:08 - 11:11
    ..każdy dzień Daniela to jeden rok,
  • 11:11 - 11:15
    a... wtedy 2300 dni
  • 11:15 - 11:20
    będzie 2300 lat do Powtórnego Przyjścia
    Chrystusa,
  • 11:20 - 11:24
    ten okres rozpoczyna się w 457 p.n.e.,
  • 11:24 - 11:29
    według rozdziału 9 Daniela,
    i potwierdzeń historyków,
  • 11:29 - 11:31
    to daje nam...
  • 11:31 - 11:32
    ..1843.
  • 11:41 - 11:43
    Chrystus powraca.
  • 11:43 - 11:45
    Mój wybawiciel z pod Plattsburgh powraca.
  • 11:48 - 11:50
    1843.
  • 12:06 - 12:08
    (ZEGAR BIJE)
  • 12:10 - 12:12
    (ZEGAR TYKA)
  • 12:17 - 12:19
    William?
  • 12:19 - 12:20
    William, kochanie?
  • 12:20 - 12:22
    - (STĘKA)
    - Chodź już spać.
  • 12:23 - 12:25
    (WZDYCHA)
  • 12:25 - 12:30
    Biblia określa czas, w którym powróci
    nasz Zbawiciel.
  • 12:30 - 12:34
    Słowo Boże ostało się przez tyle stuleci.
  • 12:34 - 12:36
    Jutro rano napewno też tu będzie.
  • 12:36 - 12:39
    Czy możesz uwierzyć w to co Pan
    nam ukazał?
  • 12:39 - 12:41
    W rzeczy samej.
  • 12:41 - 12:44
    Już nigdy więcej nie będę wątpiła w
    prawdziwość Pisma.
  • 12:44 - 12:48
    "Słowo twoje jest pochodnią nogom moim
  • 12:48 - 12:50
    i "światłością ścieżkom moim."
  • 13:13 - 13:17
    (KOŃ RŻY I PRYCHA)
  • 13:21 - 13:23
    MĘŻCZYZNA: Tylko...
  • 13:24 - 13:26
    LUCY: W co oni uderzyli?
  • 13:27 - 13:29
    Nie jestem pewien.
  • 13:29 - 13:31
    Cokolwiek to jest, nie chce się ruszyć.
  • 13:31 - 13:32
    LUCY: Hmm.
  • 13:32 - 13:36
    Ta ziemia jest tak samo uparta
    jak jej właściciel.
  • 13:37 - 13:38
    Lucy...
  • 13:38 - 13:41
    Wytłumaczyłem swoje stanowisko.
  • 13:41 - 13:44
    Baptyści, Metodyści, Prezbiterianie,
  • 13:44 - 13:47
    wszyscy oni wierzą, że Chrystus powróci
  • 13:47 - 13:50
    pod koniec tysiąclecia przepowiedzianego
    w księdze Objawienia.
  • 13:50 - 13:54
    Tak... jakbyśmy sami mogli sprowadzić tysiąc
    lat pokoju!
  • 13:56 - 13:57
    (WZDYCHA)
  • 13:57 - 14:01
    Jeśli te wszystkie lata studiowania Biblii
    cokolwiek mi pokazały,
  • 14:01 - 14:04
    to jest to to, że Chrystus powróci aby
    oczyścić Ziemię
  • 14:04 - 14:07
    na początku tysiąclecia, nie na końcu.
  • 14:07 - 14:09
    To musi się rozejść poza naszą rodzinę.
  • 14:09 - 14:11
    Musisz powiedzieć innym, William.
  • 14:11 - 14:13
    Nie jestem teologiem.
  • 14:13 - 14:15
    Ani nikt nie pytał mnie,
    żebym stał na straży.
  • 14:15 - 14:16
    Czy aby napewno?
  • 14:16 - 14:19
    (WZDYCHA) Lucy...
  • 14:19 - 14:21
    ..Ja jestem farmerem.
  • 14:21 - 14:26
    Niedługo osiągnę 50-tkę. Jestem za stary
    na takie wyzwanie.
  • 14:26 - 14:29
    "Ale jak mają wzywać tego,
    w którego nie uwierzyli?
  • 14:29 - 14:32
    "A jak mają uwierzyć w tego,
    o którym nie słyszeli?
  • 14:32 - 14:35
    "A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego,
    który zwiastuje?"
  • 14:35 - 14:38
    Zawrę układ z Bogiem.
  • 14:38 - 14:40
    Jak mnie zapytają,
    to powiem.
  • 14:40 - 14:41
    No cóż, wybór należy do ciebie.
  • 14:41 - 14:44
    Jesteś kamieniem czy pługiem?
  • 14:44 - 14:47
    A jak długo to potrwa zanim znajdzie się
    ktoś
  • 14:47 - 14:49
    kto będzie chciał poznać twoją wiedzę?
  • 15:05 - 15:06
    (PUKANIE DO DRZWI)
  • 15:06 - 15:08
    LUCY: Proszę wejść.
  • 15:11 - 15:13
    - Irving.
    - Ciociu Lucy.
  • 15:13 - 15:16
    A czemuż to zawdzięczamy tą
    niespodziewaną wizytę?
  • 15:16 - 15:19
    Pastor naszego kościoła Baptystów
    musiał wyjechać na wizytę.
  • 15:20 - 15:23
    Więc ojciec i matka mieli nadzieję, że
    mógłbyś go zastąpić podczas kazania.
  • 15:24 - 15:26
    Pomyśleli, że mógłbyś nauczać
    o tych proroctwach,
  • 15:26 - 15:27
    które ostatnio studiowałeś w Biblii.
  • 15:49 - 15:51
    WILLIAM: Ja nie jestem teologiem,
  • 15:51 - 15:53
    ani nikt nie pytał mnie,
    abym stał na straży.
  • 15:53 - 15:55
    LUCY: Jesteś kamieniem czy pługiem?
  • 15:55 - 15:58
    A jak długo to potrwa zanim znajdzie się
    ktoś...?
  • 15:58 - 16:00
    WILLIAM: Zawrę układ z Bogiem.
  • 16:00 - 16:02
    Jak mnie zapytają,
    to powiem.
  • 16:07 - 16:08
    Nie!
  • 16:10 - 16:12
    Boże! Nie!
  • 16:13 - 16:15
    Ja nie mogę wygłaszać kazań!
  • 16:15 - 16:19
    Nie jestem wykwalifikowany,
    nie jestem strażnikiem.
  • 16:22 - 16:27
    Błagam Ciebie, nie obarczaj mnie
    tym ciężarem!
  • 16:27 - 16:29
    Wyślij kogoś innego!
  • 16:30 - 16:32
    (SZLOCHA)
  • 16:45 - 16:47
    Ale ja zawarłem z Tobą układ.
  • 16:50 - 16:52
    Jakże mógłbym się nie wywiązać?
  • 16:55 - 17:02
    Czy mogę odmówić Temu, który jako jedyny
    może wybaczyć moje wady -
  • 17:02 - 17:04
    który ocalił mnie przed samym sobą?
  • 17:08 - 17:10
    (WZDYCHA) Nie mogę.
  • 17:35 - 17:39
    Jak wiemy, jest wiele dowodów w wizji
    Daniela,
  • 17:39 - 17:41
    na to, że oczyszczenie świątyni
  • 17:41 - 17:45
    jest symbolem powrotu Chrystusa aby
    oczyścić naszą cierpiącą Ziemię,
  • 17:45 - 17:50
    którą spustoszyliśmy wojną i skalaliśmy
    grzechem.
  • 17:50 - 17:54
    Jest mocny dowód na to, że wizja Daniela
  • 17:54 - 17:57
    rozpoczęła się 457 lat przed Chrystusem.
  • 17:57 - 17:59
    A teraz...
  • 17:59 - 18:04
    ..odejmijcie 457 od 2300
  • 18:04 - 18:09
    i zostanie wam 1843 lat po Chrystusie,
  • 18:09 - 18:12
    wtedy wizja się wypełni.
  • 18:14 - 18:17
    Wynika z tego, że gdzieś w 1843,
  • 18:17 - 18:21
    nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, powróci
    aby zabrać nas do domu.
  • 18:21 - 18:23
    (ZACHWYTY I SZEPTANIE)
  • 18:23 - 18:26
    Twój szwagier chyba oszalał.
  • 18:26 - 18:29
    Drodzy przyjaciele i rodzino,
  • 18:29 - 18:33
    czy jesteście przygotowani na to
    wspaniałe i ważne wydarzenie?
  • 18:33 - 18:36
    Czy jesteście gotowi na powrót Jezusa?
  • 18:36 - 18:38
    Tutaj...
  • 18:38 - 18:43
    ..tutaj jest mocny dowód na to, że ten
    czas jest niedaleko.
  • 18:43 - 18:46
    Pamiętacie stary świat?
  • 18:46 - 18:50
    Myśleli, że Noa to maniak, ale Potop
    przyszedł.
  • 18:51 - 18:54
    Zostaliście ostrzeżeni - uciekajcie do arki,
  • 18:54 - 18:57
    schrońcie się w tej pięknej obietnicy
    Jezusa Chrystusa,
  • 18:57 - 19:00
    który powiedział: "Ja przyjdę ponownie."
  • 19:02 - 19:04
    ..co dzisiaj mówię,
  • 19:04 - 19:07
    Mam nadzieję, że możemy nazywać się
    przyjaciółmi.
  • 19:08 - 19:12
    Ponieważ ja znalazłem przyjaciela
    w Jezusie.
  • 19:12 - 19:14
    (MUZYKA ZAGŁUSZA DIALOG)
  • 19:56 - 19:59
    LUCY: Czy naprawdę jutro znowu musisz
    wyjechać?
  • 20:00 - 20:02
    Tak. Do Exeter.
  • 20:02 - 20:04
    Hmm.
  • 20:04 - 20:06
    Kiedy wrócisz?
  • 20:12 - 20:14
    (WZDYCHA)
  • 20:15 - 20:17
    Zapakuję zaprowiantowanie,
  • 20:17 - 20:20
    ale chcę, żebyś odpoczywał i dbał o siebie.
  • 20:20 - 20:22
    Tak będzie.
  • 20:29 - 20:33
    Czy... jesteś mną zawiedziona?
  • 20:35 - 20:37
    Jakże bym mogła?
  • 20:37 - 20:39
    Wypełniasz swoje powołanie.
  • 20:44 - 20:48
    Czasem... wolałbym żeby było inaczej.
  • 20:49 - 20:52
    Niedługo nasz Zbawiciel powróci.
  • 20:53 - 20:55
    W Niebie wszystko będzie inaczej,
  • 21:07 - 21:11
    Jeśli mamy poprawne zrozumienie
    70-ciu tygodni -
  • 21:11 - 21:13
    gdzie dzień reprezentuje rok -
  • 21:13 - 21:17
    a większość chrześcijańskich komentatorów
    zgadza się z tym,
  • 21:17 - 21:22
    włącznie ze znakomitym fizykiem,
    Izaakiem Newtonem,
  • 21:22 - 21:25
    wtedy wniosek jest nieunikniony.
  • 21:26 - 21:32
    Wizja 2300 lat Daniela wypełni się około
    roku 1843.
  • 21:32 - 21:34
    Nie.
  • 21:35 - 21:38
    My... my nie możemy służyć dwóm panom.
  • 21:38 - 21:39
    (SZEMRANIE)
  • 21:39 - 21:41
    My nie...
  • 21:41 - 21:44
    ..my nie możemy kochać tego złego
    świata doczesnego,
  • 21:44 - 21:47
    i jednocześnie służyć Bogu.
  • 21:49 - 21:52
    Możemy sobie pochlebiać, że jesteśmy
    prawi -
  • 21:52 - 21:54
    i ja jestem tak samo winny pod
    tym względem jak każdy...
  • 21:54 - 21:56
    (ODDALAJĄCE SIĘ KROKI)
  • 21:56 - 22:00
    ..możemy się wkrótce przekonać,
    a byłaby to dla nas wieczna szkoda...
  • 22:01 - 22:05
    ..że jesteśmy pożałowania godnymi
    nędzarzami, biedakami i ślepcami.
  • 22:06 - 22:08
    (GŁOŚNE MAMROCZENIE)
  • 22:09 - 22:11
    (BICIE DZWONU)
  • 22:22 - 22:24
    MĘŻCZYZNA: O, bracie Miller!
    Bracie Miller!
  • 22:24 - 22:25
    Joshua Himes.
  • 22:25 - 22:28
    W zeszłym miesiącu wysłałem do Pana list z
    zaproszeniem do mego kościoła w Bostonie.
  • 22:28 - 22:30
    Aaa... Witam, bracie...
  • 22:30 - 22:33
    Himes. Joshua Himes.
  • 22:33 - 22:36
    Cóż, ja...ja głosiłem na temat abolicji i
    wstrzemięźliwości od alkoholu,
  • 22:36 - 22:39
    ale moje owieczki nigdy nie słyszały
    przesłania takiego jak pańskie.
  • 22:39 - 22:41
    Jak prędko może pan przybyć do Bostonu?
    W dwa tygodnie?
  • 22:41 - 22:42
    Boston?
  • 22:42 - 22:44
    Bardzo dobrze. Niech będzie trzy.
  • 22:44 - 22:47
    (CHICHOCZE) Ten szanowny pastor może
    o mnie poświadczyć.
  • 22:47 - 22:50
    Pan... chce żebym odwiedził Boston?
  • 22:50 - 22:53
    Chardon Street. Ósmego.
  • 22:53 - 22:56
    Wygłoś to samo kazanie co dziś.
  • 22:56 - 22:59
    Ale ja jestem tylko farmerem.
  • 22:59 - 23:02
    Cóż, farmerem z przesłaniem jakie musi być
    usłyszane.
  • 23:02 - 23:05
    Będzięmy na ciebie czekać ósmego.
  • 23:05 - 23:07
    Kim jest ten pan?
  • 23:07 - 23:10
    To Joshua V. Himes.
  • 23:10 - 23:13
    To ktoś, kogo się nie ignoruje.
  • 23:13 - 23:16
    Zaczął od wywierania nacisku
    na wstrzemięźliwość
  • 23:16 - 23:20
    i prawie własnoręcznie zorganizował
    Bostońskich Abolicjonistów.
  • 23:20 - 23:22
    Znasz jego kościół?
  • 23:22 - 23:24
    Tak, tak. Kaplica na Chardon Street.
  • 23:24 - 23:27
    Och! Co za widok.
  • 23:27 - 23:30
    Kalwiniści i Dunkersi,
  • 23:30 - 23:32
    Muggletonianie i Agrarianie,
  • 23:32 - 23:36
    Kwarkowie zmieszani z Unitarianami
    i filozofami -
  • 23:36 - 23:41
    wszyscy przychodzą by znaleźć
    coś dla siebie.
  • 23:41 - 23:49
    To miejsce, gdzie ludzie przychodzą
    głosić kazania, modlić się i...
  • 23:49 - 23:53
    ..protestować.
  • 23:53 - 23:55
    Wygląda na to, bracie Miller, że wyruszasz
    do dużego miasta.
  • 24:11 - 24:15
    WILLIAM: Przeto, jeśli wszystkie te
    wydarzenia się wypełniły,
  • 24:15 - 24:20
    to czy nie powinniśmy także oczekiwać
    wypełnienia Jego wielkiej obietnicy?
  • 24:20 - 24:22
    I tak oto, w podsumowaniu,
  • 24:22 - 24:25
    Wierzę, że Biblia mówi jasno -
  • 24:25 - 24:28
    Jezus powróci już w cztery lata.
  • 24:28 - 24:31
    (ZACHWYTY I PODEKSCYTOWANE ROZMOWY)
  • 24:41 - 24:44
    Byłeś lepszy niż poranne nabożenstwo,
    Bracie Miller!
  • 24:44 - 24:45
    (ŚMIECH)
  • 24:45 - 24:46
    Tak, dobrze. Odpoczywaj.
  • 24:46 - 24:48
    Jutro przyjdą aby usłyszeć więcej.
  • 24:48 - 24:51
    Nie można zaprzeczyć mocy
    twego przesłania.
  • 24:51 - 24:54
    To nie jest ani moja moc ani
    moje przesłanie, Joshua.
  • 24:54 - 24:58
    To jest Boża prawda, przekazywana
    poprzez pokornego rzecznika.
  • 24:58 - 25:02
    Mimo to, jakież to porywające przesłanie,
    które wychodzi z twych ust!
  • 25:05 - 25:10
    Tato mówi, że walczyłeś na wojnie w 1812.
  • 25:10 - 25:15
    Pocisk wybuchł nie dalej ode mnie niż
    twoja mama.
  • 25:15 - 25:17
    Pomyślałem, to już napewno mój koniec.
  • 25:17 - 25:19
    (IMITUJE EKSPLOZJĘ)
  • 25:19 - 25:20
    Tak.
  • 25:20 - 25:22
    Ale kiedy dym opadł,
  • 25:22 - 25:25
    Zostałem ocalony przez moc
    kochającego Boga.
  • 25:25 - 25:28
    Czy to naprawdę się wydarzyło?
  • 25:28 - 25:30
    O, obawaim się, że jabłko spadło niedaleko
    od jabłoni.
  • 25:30 - 25:33
    Wybacz mojej córce jej zuchwalstwo.
  • 25:33 - 25:37
    To tak prawdziwe, jak to że tu siedzę.
  • 25:37 - 25:40
    A następna prawda jaką usłyszysz to to,
    że nadszedł czas iść spać.
  • 25:40 - 25:42
    Życz dobrej nocy ojcu Millerowi
    i swemu tacie.
  • 25:42 - 25:44
    - Dobranoc.
    - DZIEWCZYNKA: Dobranoc.
  • 25:47 - 25:52
    A więc, czy ty naprawdę wierzysz w tą
    doktrynę o której nauczasz?
  • 25:52 - 25:55
    Byłem zgubiony a zostałem odszukany.
  • 25:55 - 25:57
    Jeśli On może mnie zbawić, Joshua,
    to może On zabwić każdego.
  • 25:57 - 26:01
    W takim razie dlaczego chować twoją świecę
    pod korcem małych wiosek?
  • 26:01 - 26:05
    Czyż nie muszą Baltimore, Rochester,
    Filadelfia, nawet Nowy Jork -
  • 26:05 - 26:08
    zaiste 17 milionów dusz w tych Stanach
    Zjednoczonych -
  • 26:08 - 26:10
    być zainspirowane tą samą nadzieją?
  • 26:10 - 26:12
    A co z resztą świata?
  • 26:12 - 26:15
    Ciężko pracowłem przez ostatnie lata
  • 26:15 - 26:18
    i widziałem jak wielu nawróciło się
    zgodnie z prawdą Bożą.
  • 26:18 - 26:20
    Ale...
  • 26:20 - 26:22
    ..Ja szukam pomocy.
  • 26:22 - 26:25
    Ja chcę pomocy.
  • 26:25 - 26:28
    Ponieważ widzę, że jesteś pewien swoich
    przekonań,
  • 26:28 - 26:31
    ja chętnie złożę wszystko co mam na
    ołtarzu Bożym aby tobie pomóc.
  • 26:31 - 26:34
    Tylko odpowiedz mi na to...
  • 26:34 - 26:38
    Czy będziesz stał przy mnie,
    jeśli się tego podejmę?
  • 26:38 - 26:42
    Zaprawdę, będę.
  • 26:42 - 26:44
    Więc przygotuj się na kampanię.
  • 26:44 - 26:46
    Jeśli Chrystus ma powrócić w kilka lat,
  • 26:46 - 26:48
    to nie ma czasu na starcenie jeśli chodzi
    o głoszenie nowiny.
  • 26:48 - 26:50
    Będziemy mówić z siłą gromu,
  • 26:50 - 26:52
    drzwi się otworzą w każdym mieście
  • 26:52 - 26:54
    i dobra nowina dotrze do krańców Ziemi,
  • 26:54 - 26:59
    gdyż od tego momentu, bracie Miller,
    będę tobie pomagał.
  • 27:01 - 27:05
    (DZWON BIJE)
  • 27:06 - 27:06
    (CHRZĄKA)
  • 27:09 - 27:11
    Ja jestem tylko starym farmerem.
  • 27:11 - 27:16
    Ale Pismo Święte stało się moją radością.
  • 27:16 - 27:19
    Spostrzeżenia z ksiąg Daniela i Objawienia,
  • 27:19 - 27:22
    o których dzisiaj mówimy
  • 27:22 - 27:25
    są owocami wielu lat mojego studiowania.
  • 27:25 - 27:29
    Mimo to, myślę, że powinniście wiedzieć,
  • 27:29 - 27:33
    że nie jestem sam w swoich przekonaniach.
  • 27:33 - 27:36
    Wielu innych w całym kraju
  • 27:36 - 27:39
    wierzy teraz w te same prawdy.
  • 27:39 - 27:41
    Nasze przesłanie jest takie samo,
  • 27:41 - 27:46
    gdyż jest to wyraźnie zapisane w Słowie
    Bożym, do przeczytania przez każdego.
  • 27:46 - 27:50
    I niesiemy je jako bardzo pilne, gdyż,
    moi drodzy przyjaciele,
  • 27:50 - 27:54
    nie zostało wiele czasu
    do powrotu Chrystusa.
  • 27:54 - 27:59
    Lecz nie skupiajcie się jedynie na dniu
    lub godzinie.
  • 27:59 - 28:03
    Chociaż te są blisko,
    blisko jest także Chrystus.
  • 28:03 - 28:07
    Przede wszystkim poznajcie Jego.
    Szukajcie Jego.
  • 28:07 - 28:10
    Miłujmy się nawzajem,
  • 28:10 - 28:12
    gdyż miłość jest z Boga.
  • 28:12 - 28:18
    I każdy, kto miłuje, z Boga się narodził
    i zna Boga.
  • 28:18 - 28:23
    Bóg otrze wszelką łzę z oczu.
  • 28:23 - 28:26
    I śmierci już nie będzie.
  • 28:26 - 28:30
    Ani smutku czy płaczu.
  • 28:30 - 28:32
    Ani żadnego bólu.
  • 28:32 - 28:36
    Albowiem te rzeczy przeminą.
  • 28:54 - 28:58
    Ellen, musisz iść spać.
  • 28:58 - 29:03
    Ojcze, jeszcze kilka chwil.
  • 29:03 - 29:06
    Potrzebujesz odpocząć, moja droga.
  • 29:06 - 29:10
    Chodź, Ellen. Pomódlmy się.
    Jutro poczujesz się silniejsza.
  • 29:10 - 29:12
    Każdego poranka, zanim otworzę oczy,
  • 29:12 - 29:18
    modlę się żeby był to dzień, w którym
    zapomnę o moim wypadku.
  • 29:18 - 29:21
    Ale kiedy otwieram oczy to wszystko
    to powraca. (WZDYCHA)
  • 29:21 - 29:30
    Obiecuję tobie, moja droga, nasz
    Ojciec niebieski o tobie nie zapomniał.
  • 29:30 - 29:34
    Z utęsknieniem czekam na dzień,
    o którym ojciec Miller mówił w kościele.
  • 29:34 - 29:39
    Nie będzie już bólu.
  • 29:39 - 29:42
    Nigdy wcześniej nie słyszałam, aby ktoś
    opisywał Jezusa jako uzdrowiciela.
  • 29:42 - 29:45
    Słyszałam o jego gniewie...
  • 29:45 - 29:51
    ..i o Jego sądzie, ale nigdy nie o...
  • 29:51 - 29:53
    Jego uzdrawianiu.
  • 29:53 - 29:56
    To takie piękne.
  • 29:56 - 30:00
    (CIESZY SIĘ)
  • 30:03 - 30:06
    (ŚMIECH I CICHE ROZMOWY)
  • 30:07 - 30:09
    Brakuje mi starego Millera.
  • 30:09 - 30:11
    On ma teraz tylko Niebo przed oczyma.
  • 30:11 - 30:14
    Tak, a jego usta nie przestają o tym mówić.
  • 30:14 - 30:16
    Przestał pić.
  • 30:16 - 30:18
    Co oznacza, że więcej trunku dla nas.
  • 30:18 - 30:19
    Ach!
  • 30:19 - 30:24
    Kto by pomyślał, że ten farmer
    zostanie sędzią pokoju
  • 30:24 - 30:27
    a potem zacznie religijną rewolucję?
  • 30:27 - 30:29
    Miller to nie pojedyńczy przypadek.
  • 30:29 - 30:31
    Barnaby Larsons właśnie wrócił
    z Wielkiej Brytanii
  • 30:31 - 30:35
    i powiedział, że ta idea zagłady jest na
    każdym języku w Anglii,
  • 30:35 - 30:37
    i rozprzestrzenia się na Europę.
  • 30:37 - 30:38
    Co ty nie powiesz?
  • 30:38 - 30:40
    To prawda.
  • 30:40 - 30:44
    Ten wymysł o Powtórnym Przyjściu dotarł
    już nawet do Afryki i Indii.
  • 30:44 - 30:48
    Tak, a alchemicy myśleli, że da się
    zmienić żelazo w złoto.
  • 30:48 - 30:53
    To, że ktoś w to wierzy, to nie wystarczy.
  • 31:07 - 31:08
    Te odkrycia są bardzo ważne...
  • 31:10 - 31:16
    (MUZYKA Z KAZANIAMI W TLE)
  • 31:16 - 31:20
    ..1843 lata po Chrystusie,
  • 31:20 - 31:23
    a wizja się wypełni.
  • 31:29 - 31:31
    HIMES: Mimo, że byłeś dzisiaj przekonujący
  • 31:31 - 31:34
    nie sięgamy wystarczająco daleko.
  • 31:34 - 31:38
    Joshua, ty masz entuzjazm
    młodego człowieka.
  • 31:38 - 31:42
    Jest to orzeźwiające a zarazem irytujące.
  • 32:03 - 32:09
    Zaproszenia sypią się z każdego miasta
    na wschodnim wybrzeżu.
  • 32:09 - 32:12
    Mogłbyś głosić kazania w każdym kościele
  • 32:12 - 32:13
    stąd aż po Florydę.
  • 32:13 - 32:15
    Proszę pogrzeb mnie w Low Hampton,
    zaraz obok mego gaju klonowego.
  • 32:15 - 32:17
    Nawet dwa razy dziennie - byłoby
    wciąż za mało.
  • 32:17 - 32:20
    I zatroszcz się aby mojej małżonce
    nic nie brakowało
  • 32:20 - 32:22
    aż po dzień Sądu Ostatecznego.
  • 32:22 - 32:24
    Coż, następny krok to ekspansja poprzez
    druk.
  • 32:24 - 32:27
    Publikacje dotrą nie tylko do
    jednej pary uszu,
  • 32:27 - 32:28
    ale do niezliczonych oczu.
  • 32:28 - 32:30
    Powinniśmy zwielokrotnić twój głos.
  • 32:30 - 32:32
    I nie mów mi, że jesteś tylko zwykłym
    farmerem.
  • 32:32 - 32:34
    Ale ja jestem zwykłym farmerem.
  • 32:34 - 32:36
    Który prosił mnie o pomoc!
  • 32:36 - 32:39
    Cóż, nie miałem pojęcia, że tak to będzie.
  • 32:39 - 32:43
    W gazetach obrzucają ciebie błotem.
  • 32:43 - 32:44
    Ale my im teraz odpowiemy.
  • 32:44 - 32:47
    Ale na naszych warunkach.
  • 32:47 - 32:49
    Jestem starym, zmęczonym człowiekiem.
  • 32:49 - 32:51
    A ja jestem właścicielem drukarni.
  • 33:12 - 33:14
    Popatrzcie!
  • 33:14 - 33:15
    To mówi o przesłaniu naszego ojca.
  • 33:15 - 33:19
    - Daj zobaczyć!
    - "Pycha chodzi przed upadkiem."
  • 33:21 - 33:25
    Nie możemy pozwolić żeby mam się w głowach
    poprzewracało od pychy.
  • 33:25 - 33:28
    Czy to cytat z Biblii?
  • 33:28 - 33:31
    Nie, to cytat z waszej matki.
  • 33:38 - 33:43
    "Aż do dwóch tysięcy trzystu dni,
  • 33:43 - 33:47
    wtedy świątynia zostanie oczyszczona."
  • 34:02 - 34:06
    Pan Miller i ci, którzy go słuchają
  • 34:06 - 34:10
    mają niepokolei w głowach.
  • 34:10 - 34:15
    Twierdzą, że Jezus powróci
    przed pewną datą.
  • 34:15 - 34:17
    Tak, to nie pierwszy raz, kiedy
  • 34:17 - 34:22
    koniec świata został przepowiedziany
    przez głupca.
  • 34:22 - 34:24
    Ani nie ostatni.
  • 34:24 - 34:28
    Obawiam się, że kiedy ta data przeminie
  • 34:28 - 34:33
    to niewierzący będą krzyczeć z radości...
  • 34:33 - 34:36
    ..i sprowadzą wielu z nas na manowce.
  • 34:36 - 34:42
    Widzicie, świat nie skończy się za kilka
    krótkich lat.
  • 34:42 - 34:45
    Nie. Ale kiedyś się skończy.
  • 34:45 - 34:48
    A kiedy to nastąpi...
  • 34:48 - 34:52
    ..to czy będziesz przygotowany, grzeszniku?!
  • 34:52 - 34:56
    Czy będziesz gotowy stanąć przed
    rozgniewanym świętym Bogiem,
  • 34:56 - 35:00
    który spojrzy na twe uczynki, za którymi
    się chowasz,
  • 35:00 - 35:05
    i krzyknie, "Idźcie precz ode mnie wy,
    którzy czynicie bezprawie!"
  • 35:05 - 35:09
    A wtedy ci, którzy posłuchali Millera,
  • 35:09 - 35:11
    poczują ogień piekielny
  • 35:11 - 35:14
    pod swoimi stopami.
  • 35:16 - 35:20
    A dla niego płomienie będą
    jeszcze gorętsze.
  • 35:25 - 35:28
    Proszę odpuść mi moje winy
  • 35:28 - 35:31
    i wybaw mnie od złego.
  • 35:31 - 35:33
    Co muszę zrobić aby być zbawiona?
  • 35:33 - 35:35
    Matko!
  • 35:35 - 35:37
    Zlituj się.
  • 35:37 - 35:39
    Zlituj się nad moją duszą.
  • 35:39 - 35:43
    Wybacz mi moje winy. Proszę wybacz mi.
  • 35:43 - 35:45
    Co muszę zrobić aby być zbawiona?
  • 35:45 - 35:51
    Ellen, moja droga, co z tobą?
    Co się stało?
  • 35:52 - 35:56
    A co jeśli zostałam sprowadzona
    na manowce, matko?
  • 35:56 - 35:58
    Dlaczego tak myślisz?
  • 35:58 - 36:00
    Tak się boję.
  • 36:00 - 36:04
    Matko, kaznodzieja powiedział takie złe
    rzeczy o ojcu Millerze.
  • 36:04 - 36:07
    Nie zwracaj na to uwagi.
  • 36:07 - 36:12
    Ale ja słyszałam. Wszyscy słyszeliśmy!
  • 36:12 - 36:15
    Byliśmy w kościele.
  • 36:15 - 36:20
    W tych słowach nie było pocieszenia.
  • 36:20 - 36:21
    Idź spać.
  • 36:21 - 36:22
    Idź.
  • 36:22 - 36:24
    (KASZLE)
  • 36:27 - 36:31
    Matka powiedziała, że byłaś wczoraj
    wieczorem bardzo strapiona.
  • 36:33 - 36:37
    Ogarnął mnie taki starch.
  • 36:37 - 36:40
    Bracie Stockman, ja wiem, że ty wierzysz
    w nauki ojca Millera.
  • 36:40 - 36:42
    Tak, wierzę.
  • 36:42 - 36:47
    Tak samo jak wielu innych
    pastorów kościoła Metodystów.
  • 36:48 - 36:50
    Ojciec Miller dzieli się
    nadzieją Przyjścia.
  • 36:50 - 36:53
    Jego ostrzeżenie jest połączone
    z miłością.
  • 36:53 - 36:55
    Ale ostatnio słyszę tylko jak
    wszyscy pastorzy
  • 36:55 - 36:58
    mówią o wiecznym smażeniu się w piekle.
  • 36:58 - 37:00
    Czy jest dla mnie jakaś nadzieja...
  • 37:00 - 37:02
    ..dla kogokolwiek z nas,
  • 37:02 - 37:05
    jeśli nasz Ojciec niebieski jest tyranem,
    lubującym sę w wiecznych męczarniach.
  • 37:05 - 37:08
    To, że się tym bardzo przejmujesz,
  • 37:08 - 37:10
    oznacza, że Duch Święty działa w
    twoim sercu.
  • 37:10 - 37:16
    Nasz Bóg nie lubuje się w zniszczeniu.
  • 37:16 - 37:21
    Ani nie jest z natury potępiający, tylko
    szukający tego co jest zagubione.
  • 37:21 - 37:24
    Jak mogę być tego pewna?
  • 37:24 - 37:27
    Odejdź w pokoju, Ellen.
  • 37:27 - 37:29
    Odejdź w pokoju. Ufaj Jezusowi.
  • 37:29 - 37:38
    Bo On nie obróci się plecami do żadnego
    z tych, co go szukają.
  • 37:40 - 37:42
    Dziękuję, Bracie Stockman.
  • 37:42 - 37:44
    Nie dziękuj mi, Ellen.
  • 37:44 - 37:47
    Dziękuj Panu Jezusowi.
  • 37:47 - 37:51
    I dziel się przesłaniem Adwentu z innymi.
  • 37:55 - 37:57
    (KASZLE)
  • 37:58 - 38:01
    Starszy Himes i Brat Miller ogłosili
    konferencję w Bostonie.
  • 38:10 - 38:13
    Czy Starszy Himes wie,
    że tatuś jest chory?
  • 38:13 - 38:16
    Wysłaliśmy mu list.
  • 38:16 - 38:18
    Witajcie, przyjaciele!
  • 38:18 - 38:19
    (HIMES SIĘ ŚMIEJE)
  • 38:19 - 38:21
    Powinien dobrze o tym wiedzieć.
  • 38:31 - 38:33
    On nie może podróżować, Joshua.
  • 38:33 - 38:34
    Nie może podróżować!
  • 38:34 - 38:36
    Nie. Nie, nie, nie. Oczywiście, że nie.
  • 38:36 - 38:39
    Dur brzyszny to poważna sprawa.
    Bardzo poważna.
  • 38:39 - 38:43
    Wiem, że oboje włożyliście...
    wiele wysiłku w tą konferencję.
  • 38:43 - 38:46
    O jest pierwszy raz, kiedy wszyscy
    zbierzemy się w jednym miejscu,
  • 38:46 - 38:48
    ze wspólnym celem -
  • 38:48 - 38:51
    Baptyści, Metodyści, Prezbiterianie -
  • 38:51 - 38:53
    wszyscy rozumieją,
    że Przyjście jest blisko.
  • 38:53 - 38:55
    Więc, TY się z nimi spotkasz.
  • 38:55 - 39:01
    A potem wrócisz i opowiesz Williamowi
    wszystko o konferencji.
  • 39:01 - 39:05
    Chciałbym go zobaczyć, tylko żeby
    go trochę pocieszyć.
  • 39:05 - 39:06
    Tak?
  • 39:06 - 39:08
    (WZDYCHA)
  • 39:11 - 39:16
    (WILLIAM POSTĘKUJE)
  • 39:16 - 39:19
    Witaj, drogi przyjacielu.
    Jak się dziś czujesz?
  • 39:19 - 39:23
    (POSTĘKUJE) Obawiam się, że niewiele
    lepiej.
  • 39:26 - 39:29
    No cóż...
  • 39:29 - 39:33
    ..zostawie was dwóch...samych, na chwilę.
  • 39:36 - 39:39
    Ale tylko na chwilę, Joshua.
  • 39:39 - 39:41
    On nie jest w stanie przyjmować gości.
  • 39:41 - 39:43
    Oczywiście. Absolutnie!
  • 39:48 - 39:50
    (DZRZWI SIĘ ZAMYKAJĄ)
  • 39:50 - 39:52
    Jesteś pewien, że nie dasz rady podróżować
    w powozie?
  • 39:52 - 39:55
    Mógłbym tobie przygotować łożeczko z
    kocykami na tylnym siedzeniu.
  • 39:55 - 39:57
    - Nie...
    - ..ze świeżym powietrzem...
  • 39:57 - 39:58
    Nie, Joshua.
  • 39:58 - 39:59
    W czasie conferencji ludzie mogliby
    podejść do ciebie.
  • 39:59 - 40:01
    Przygotowalibyśmy dla ciebie stanowisko...
  • 40:01 - 40:03
    Nie, Joshua...
    To przerasta jedego człowieka.
  • 40:03 - 40:04
    (KASZLE)
  • 40:04 - 40:08
    To jest siła Boża.
    Setki pastorów się przebudziły.
  • 40:08 - 40:11
    Nie potrzebujesz mnie tam.
  • 40:11 - 40:12
    Tak.
  • 40:14 - 40:19
    Oczywiście. Ja...masz rację.
  • 40:21 - 40:24
    Będę się za ciebie modlił.
  • 40:24 - 40:26
    Dziękuję.
  • 40:34 - 40:35
    Jesteś całkowicie pewien...?!
  • 40:35 - 40:38
    Idź! Idź już!
  • 40:38 - 40:40
    (KASZLE)
  • 40:40 - 40:43
    (POSTĘKUJE)
  • 40:53 - 40:55
    Och!
  • 40:56 - 40:58
    Joseph Bates, jakem żyw!
  • 40:58 - 41:02
    - Ile to już czasu minęło?
    - Za dużo, Bracie Himes. Za dużo.
  • 41:02 - 41:04
    (SMIECH) Wiele słyszałem na temat twojej
    pracy nad wstrzemięźliwością
  • 41:04 - 41:05
    z ruchem na rzecz
    chrześcijanśkiego połączenia.
  • 41:05 - 41:06
    Ale sławę wyrobiłeś sobie poprzez
  • 41:06 - 41:08
    wypowiedzi sprzeciwiające się
    niewolnictwu.
  • 41:08 - 41:12
    Ja jestem tylko pokornym sługą, Joshua.
    Bóg mówi a ja jestem posłuszny.
  • 41:12 - 41:15
    Mimo to, zasługujesz na swoją reputację.
  • 41:15 - 41:16
    Czy to prawda?
  • 41:16 - 41:18
    Brat Miller nie mógł przyjechać?
  • 41:18 - 41:21
    Tak. Dur brzuszny.
  • 41:21 - 41:22
    To bardzo szkoda.
  • 41:22 - 41:26
    Och! Och, Bracie Bates, przedstawiam Panu
    Hirama Edsona.
  • 41:26 - 41:28
    Być może słyszałeś o Bracie Edsonie
    poprzez Pastora Finney.
  • 41:28 - 41:30
    O, tak.
  • 41:30 - 41:33
    Praca Brata Finney na temat
    wstrzemięźliwości i abolicji
  • 41:33 - 41:34
    jest dobrze znana.
  • 41:34 - 41:37
    Miło mi Pana poznać. A to Owen Crosier.
  • 41:37 - 41:40
    Miło mi.
  • 41:40 - 41:42
    BATES: Podążałem za przekonaniami Millera
  • 41:42 - 41:44
    od kiedy usłyszałem go w zeszłym roku
    w Bedford.
  • 41:44 - 41:46
    Jako kapitan marynarki, przemieżyłem
    świat.
  • 41:46 - 41:49
    Ale dzisiaj zostałem przetransportowany
    o wiele dalej niż za ocean.
  • 41:49 - 41:51
    Oddaję się w pełni niesieniu przesłania
    Adwentu.
  • 41:51 - 41:52
    EDSON: Ja czuję to samo powołanie.
  • 41:52 - 41:54
    Ja tak samo.
  • 41:55 - 41:57
    Jak masz na imię Bracie?
    Skąd jesteś?
  • 41:57 - 41:58
    Samuel Snow, proszę Pana.
  • 41:58 - 42:01
    Pracuję dla The Investigator.
    Mieszkam tu, w Bostonie.
  • 42:01 - 42:03
    Ale to nie ty wygłaszasz dziś expose, prawda?
  • 42:03 - 42:04
    Nie, proszę Pana.
  • 42:04 - 42:07
    Muszę przyznać, że na początku byłem
    sceptyczny.
  • 42:07 - 42:09
    Ale przestudiowałem twierdzenia Millera
  • 42:09 - 42:12
    i wierzę, że zawierają one cudowną prawdę.
  • 42:12 - 42:13
    JOSHUA: Ach!
  • 42:13 - 42:14
    (ŚMIECH)
  • 42:14 - 42:18
    Konferencja jest zakończona, a mimo to
    dyskusja trwa nadal!
  • 42:18 - 42:21
    Mówiłem właśnie tym dobrym ludziom, że
    poświęcam się całkowicie..
  • 42:21 - 42:23
    Coż, miło mi to słyszeć.
  • 42:23 - 42:25
    Podzielę się tym z Ojcem Millerem
    kiedy się z nim zobaczę.
  • 42:25 - 42:27
    Proszę powiedz mu także, że włożę swoje
    pieniądze
  • 42:27 - 42:29
    w rozprzestrzenianie przesłania Adwentu.
  • 42:29 - 42:33
    Och, co za wiadomość!
    (ŚMIECH)
  • 42:34 - 42:36
    To cudownie popierać Ojca Millera
    i jego pracę -
  • 42:36 - 42:38
    nie po to aby założyc nowy kościół,
  • 42:38 - 42:40
    ale aby głosić bliskość
    Powtórnego Przyjścia.
  • 42:40 - 42:45
    (NIEROZRÓŻNIALNE ROZMOWY)
  • 42:48 - 42:50
    WILLIAM: A więc, konferencja się udała?
  • 42:50 - 42:54
    Przybyli z Maine, Nowego Jorku,
    Connecticut, Vermontu,
  • 42:54 - 42:56
    Nowego Hampshire, Rhode Island!
  • 42:56 - 42:58
    Przedstawiono wiele nowych idei!
  • 42:58 - 43:03
    To była prawdziwa wymiana myśli i
    entuzjazmu!
  • 43:03 - 43:05
    Mamy wiele obietnic finansowej pomocy
  • 43:05 - 43:07
    i niemal natychmiast zorganizujemy
    następną.
  • 43:07 - 43:11
    Następnym razem ty też tam będziesz,
    ty i Joseph Bates.
  • 43:11 - 43:14
    Bates. Pamiętam, jak poznałem go zeszłego
    roku.
  • 43:14 - 43:16
    Wysoki gość.
    Nie palił tytoniu.
  • 43:16 - 43:20
    Wydawał się...szczególny.
  • 43:20 - 43:24
    No cóż, taki właśnie jest, ale będzie dla
    nas bardzo ważny.
  • 43:24 - 43:27
    Teraz będziemy mieć środki!
  • 43:27 - 43:30
    Więcej miast! Więcej drukowania!
  • 43:30 - 43:34
    Twoje słowa dotrą do wielu, wielu dusz.
  • 43:34 - 43:37
    Proszę, Joshua, pamiętaj,
  • 43:37 - 43:40
    to nie nasza praca - to praca Boga.
  • 43:40 - 43:42
    Oczywiście.
  • 43:43 - 43:50
    (WYNIOSŁA MUZYKA)
  • 44:14 - 44:15
    Teraz...nadszedł czas.
  • 44:15 - 44:17
    Mm.
  • 44:17 - 44:20
    (SZEPTANIE) Nie możemy pójść
    na kompromis.
  • 44:37 - 44:42
    Słowa Millera i tych, co za nim podążają,
    to fałsz.
  • 44:42 - 44:45
    Ci, którzy zostali zwiedzeni przez jego
    słodziutki język
  • 44:45 - 44:50
    nie mogą pozostać w naszym kościele.
  • 44:51 - 44:53
    A więc...
  • 44:53 - 44:56
    ..musicie, w imię Pana,
  • 44:56 - 45:01
    wyprzeć się tych radykalnych idei.
  • 45:01 - 45:03
    Jeśli nie...
  • 45:03 - 45:07
    ..to nie będziecie mile widziani w naszym
    zgromadzeniu.
  • 45:20 - 45:23
    Możecie nas wyrzucić.
  • 45:23 - 45:25
    Ale nauki Ojca Millera o bliskim
    powrocie Chrystusa
  • 45:25 - 45:28
    nie da się zignorować.
  • 45:28 - 45:34
    Musimy podążać za Słowem Bożym,
    a nie za tym co ludzie mówią.
  • 45:34 - 45:38
    Nie będziemy siedzieć cicho na ten temat.
  • 45:38 - 45:41
    A jeśli to oznacza, że musimy odejść...
  • 45:41 - 45:44
    ..to odejdziemy.
  • 45:44 - 45:49
    Moja rodzina cieszy się z nadziei,
    że Jezus powróci.
  • 45:49 - 45:52
    Czujemy miłość, miłość Jezusa.
  • 45:52 - 45:57
    To...podnosi nas na duchu,
    dodaje nam siły.
  • 46:02 - 46:05
    I to doprowadzi nas do domu.
  • 46:15 - 46:20
    Jak oni mogą tak do nas mówić?
  • 46:20 - 46:25
    Nie możemy pozwolić, żeby kilka zgnitych
    jabłek zepsuło cały koszyk.
  • 46:25 - 46:30
    W niedzielę ogłosimy ich usunięcie
    z kościoła.
  • 46:30 - 46:32
    Posłużą jako przykład.
  • 46:32 - 46:36
    Nasze tradycje muszą być honorowane.
  • 46:41 - 46:44
    W tym świętym dniu Wieczerzy Pańskiej,
  • 46:44 - 46:46
    chcę was prosić
  • 46:46 - 46:49
    abyście kochali Pana, waszego Boga,
    z całego serca,
  • 46:49 - 46:52
    przestrzegali wszystkich Bożych przykazań,
  • 46:52 - 46:55
    i oddawali mu cześć poprzez święcenie
    jego Szabatu.
  • 46:55 - 46:57
    ZBÓR: Amen.
  • 46:58 - 47:00
    Chcę z nim porozmawiać.
  • 47:00 - 47:02
    Matko...
  • 47:02 - 47:04
    Matko, nie.
  • 47:04 - 47:07
    Jeśli naprawdę musisz.
    My jesteśmy tu nowi.
  • 47:07 - 47:08
    Ja...
  • 47:08 - 47:10
    Weź pod uwagę, że nie jesteśmy tutejsi.
  • 47:10 - 47:12
    Starszy Wheeler będzie zainetersowny tym,
    co mam do powiedzenia.
  • 47:12 - 47:14
    Nie...
  • 47:18 - 47:20
    Przepraszam Pana. Proszę wybaczyć.
  • 47:20 - 47:22
    Chciałabym z Panem porozmawiać na
    pewien temat,
  • 47:22 - 47:24
    na temat przykazania biblijnego...
  • 47:24 - 47:25
    Tak.
  • 47:25 - 47:27
    Dużo o tym myślałam, o Szabacie.
  • 47:27 - 47:30
    - Tak, Pani Preston.
    - Według Pisma...
  • 47:30 - 47:37
    (MUZYKA ZAGŁUSZA DIALOG)
  • 47:39 - 47:40
    PANI PRESTON: Wysłuchał mnie.
  • 47:40 - 47:42
    Naprawdę słuchał.
  • 47:42 - 47:45
    I czy zmieni swój dzień święty z niedzieli na
    sobotę,
  • 47:45 - 47:47
    tak jak mówi przykazanie?
  • 47:47 - 47:49
    Był pod wrażeniem tego co pokazałam
    mu w Biblii.
  • 47:49 - 47:51
    Czyli...?
  • 47:51 - 47:54
    Obiecał, że dokładnie się temu przyjrzy...
  • 47:54 - 47:56
    MĘŻCZYZNA: Dzieńdobry, Pani Preston.
  • 47:56 - 47:57
    Witam.
  • 47:57 - 48:02
    I na podstawie tego ogłaszasz zwycięstwo?
  • 48:06 - 48:08
    Sobota...
  • 48:09 - 48:11
    ..jest siódmym dniem tygodnia.
  • 48:11 - 48:12
    To JEST Szabat naszego Pana.
  • 48:12 - 48:14
    Tak poprostu jest.
  • 48:14 - 48:17
    Matko!
  • 48:17 - 48:19
    Są ci, którzy wierzą,
  • 48:19 - 48:21
    że oczekiwanie na Adwent i Dzień Sądu
  • 48:21 - 48:24
    są ważniejsze, niż to który dzień święcimy.
  • 48:24 - 48:26
    MĘŻCZYZNA: Dzień dobry Paniom.
  • 48:27 - 48:29
    Być może niedługo dzień nie będzie
    mieć znaczenia.
  • 48:29 - 48:32
    Posiałam ziarenko prawdy.
  • 48:32 - 48:33
    Jako nauczycielka, moja droga, ty ponad
    wszystkich,
  • 48:33 - 48:37
    powinnaś rozumieć jak wiedza się rozwija.
  • 48:48 - 48:50
    CHŁOPIEC: (WOŁA) Przeczytajcie o tym!
  • 48:50 - 48:52
    Przeczytajcie o powrocie Chrystusa!
  • 48:52 - 48:54
    Przeczytajcie świeże wiadomości o
    powrocie Chrystusa!
  • 48:54 - 48:56
    MĘŻCZYZNA: Warzywa!
  • 48:56 - 49:00
    WILLIAM: Wezmę jeden egzemplarz, chłopcze.
  • 49:15 - 49:19
    No cóż, muszę im przyznać, że wyglądam
    bardzo przystojnie.
  • 49:22 - 49:26
    Dlaczego robią ze mnie
    takiego tłuściocha?
  • 49:26 - 49:30
    A więc, ilu ludzi oczekujesz?
  • 49:30 - 49:32
    To największy namiot kiedykolwiek
    postawiony na amrykańskiej ziemi!
  • 49:32 - 49:34
    Pomieści 6000!
  • 49:34 - 49:37
    Już się zbierają, coraz więcej!
  • 49:37 - 49:39
    Olbrzymie namioty. A co następne?
  • 49:39 - 49:41
    To przerasta moje najśmielsze oczekiwania.
  • 49:41 - 49:43
    Wszystko zaczęło się od ciebie.
  • 49:43 - 49:44
    Musimy już iść.
  • 49:44 - 49:48
    Tu odbywa się mniejsze spotkanie.
    Ja...chcę tu najpierw wstąpić.
  • 49:48 - 49:51
    A co z olbrzymim namiotem?!
    Oczekują nas tam.
  • 49:51 - 49:53
    Joshua, świat jest teraz
    wypełniony oczekiwaniami.
  • 49:53 - 49:56
    Nie wszystko w życiu podąża
    zgodnie z planem.
  • 49:56 - 49:58
    Powiedziałem Bratu Bates, że się
    z nim spotkam.
  • 49:58 - 50:01
    Ale...
  • 50:01 - 50:03
    ..on też miał być w dużym namiocie.
  • 50:08 - 50:10
    Prr, prrr!
  • 50:10 - 50:12
    Szukam Josepha Bates'a.
  • 50:12 - 50:13
    Czy wiesz, gdzie odbywa się spotkanie?
  • 50:13 - 50:15
    MĘŻCZYZNA: Tam.
  • 50:16 - 50:19
    BATES: To prawda - rok 1843 przeminął.
  • 50:19 - 50:21
    Wielu z nas się niecierpliwi.
  • 50:21 - 50:22
    Pytacie, dlaczego nasz Zbawiciel
    nie powrócił
  • 50:22 - 50:26
    i chcecie wiedzieć kiedy nasza
    błogosławiona nadzieja nadejdzie?
  • 50:26 - 50:28
    Mogę wam tylko powiedzieć, że w czasie
    takim jak ten
  • 50:28 - 50:31
    nasza wiara jest testowana.
  • 50:31 - 50:33
    Kiedy byłem kapitanem statku,
  • 50:33 - 50:36
    w czasie sztormu nie rzucaliśmy się
    z rozpaczy do oceanu.
  • 50:36 - 50:37
    Nie.
  • 50:37 - 50:40
    Tzrymaliśmy się mocno cumowań.
  • 50:40 - 50:43
    Wołaliśmy, "Wszystkie ręce na pokład."
  • 50:43 - 50:46
    Tak samo teraz, Bracia i Siostry, nie
    wpadajmy w zwątpienie,
  • 50:46 - 50:49
    ale podwójmy nasze wysiłki.
  • 50:49 - 50:52
    Oblubieniec nadchodzi.
  • 50:52 - 50:55
    Nie pracujemy na próżno.
  • 50:55 - 50:57
    Tak, mieliśmy nadzieję, że
    nasz błogosławiony dzień...
  • 50:57 - 50:59
    - (ZBLIŻA SIĘ JEŹDZIEC)
    - ..już nadszedł.
  • 50:59 - 51:03
    Te ostatnie chwile są dla nas
    bardzo cenne.
  • 51:03 - 51:08
    (PUBLICZNOŚĆ SZEMRZE)
  • 51:11 - 51:13
    Mam wieści.
  • 51:13 - 51:17
    Pozwólcie memu Bratu przemówić.
    Pzrybył do nas z wieśćmi.
  • 51:17 - 51:18
    (SZMERANIE)
  • 51:18 - 51:21
    Brat Snow ma dla nas prawdę od Pana.
  • 51:21 - 51:23
    Pozwólcie mu ją doręczyć.
  • 51:23 - 51:26
    Proszę...
  • 51:30 - 51:33
    Nasz błogosławiony Pan obiecał nam...
  • 51:33 - 51:35
    ..że przyjdzie ponownie...
  • 51:35 - 51:39
    ..aby zabrać swych ludzi ze sobą.
  • 51:39 - 51:41
    Kiedy Jezus przyszedł po raz pierwszy,
  • 51:41 - 51:44
    Ewangelie mówią nam, że
  • 51:44 - 51:48
    "czas się wypełnił".
  • 51:48 - 51:49
    Jaki czas się wypełnił?
  • 51:49 - 51:51
    Czas proroctwa!
  • 51:51 - 51:53
    Dokładnie, dokładnie.
  • 51:53 - 51:59
    Historycy potwierdzają, że Chrystus umarł
    w wiosnę 31 roku naszej ery,
  • 51:59 - 52:03
    dokładnie w środku 70-tego
    tygodnia Daniela.
  • 52:03 - 52:05
    Według Biblii
  • 52:05 - 52:08
    wiosna jest czasem Paschy.
  • 52:08 - 52:13
    Dzień Pojednania przychodzi w jesieni.
  • 52:13 - 52:17
    A co robił arcykapłan w Dzień Pojednania?
  • 52:17 - 52:19
    Oczyszczał Świątynię.
  • 52:19 - 52:20
    Dokładnie.
  • 52:20 - 52:22
    Dziękuję, Bracie White.
  • 52:22 - 52:25
    Oczyszczał świątynię.
  • 52:25 - 52:27
    Czy to nie układa się w całość,
  • 52:27 - 52:30
    że On powróci by oczyścić świątynię
  • 52:30 - 52:32
    dokładnie w ten Dzień Pojednania.
  • 52:32 - 52:33
    - Tak!
    - (SZMERANIE)
  • 52:33 - 52:35
    Trzecia Księga Mojżeszowa mówi,
    że biblijny Dzień Pojednania
  • 52:35 - 52:38
    wypada 10 dnia 7 miesiąca.
  • 52:38 - 52:41
    Moi drodzy, byliśmy w błędzie oczekując
    powrotu Chrystusa na wiosnę.
  • 52:41 - 52:43
    Według żydowskiego kalendarza,
  • 52:43 - 52:47
    10 dzień 7 miesiąca wypadnie
    w jesień tego roku...
  • 52:47 - 52:49
    ..22 października.
  • 52:49 - 52:50
    (ZGROMADZENIE WYRAŻA ZACHWYT)
  • 52:50 - 52:56
    SNOW: Znamy datę.
  • 52:56 - 53:01
    22 październik, 1844.
  • 53:04 - 53:05
    (ZGROMADZENIE ROZMAWIA Z PODEKSCYTOWANIEM)
  • 53:05 - 53:08
    KOBIETA: Cudownie!
  • 53:14 - 53:16
    On jest taki pewny.
  • 53:16 - 53:17
    A ty nie jesteś?
  • 53:17 - 53:20
    Wyznaczanie dokładnej daty jest niemądre.
  • 53:20 - 53:24
    Nie. Nie teraz, Bracie.
    To...nie jest dobry moment.
  • 53:24 - 53:28
    Miejmy nadzieję, że Bóg wyjawi nam więcej
    w swoim czasie.
  • 53:39 - 53:44
    Pan domu czyści swoją własną stodołę.
  • 53:44 - 53:46
    To ustanawianie daty musiało cię bardzo
    zdenerwować.
  • 53:46 - 53:49
    Nasza nadzieja nie jest w konkretnym dniu
    lub godzinie,
  • 53:49 - 53:51
    ale w bliskim powrocie Chrystusa.
  • 53:51 - 53:53
    Co o tym myśli Joshua?
  • 53:53 - 53:55
    Obaj się przeciwstawiamy.
  • 53:55 - 53:58
    Mimo to, ludzie domagają się przejrzystości.
  • 53:58 - 54:00
    Byłem w błędzie na temat 1843.
  • 54:00 - 54:03
    Nie powinienem liczyć roku zerowego kiedy
    przeliczałem między n.e. a p.n.e.
  • 54:03 - 54:06
    Widzisz ile zwątpienia to wprowadziło
    pomiędzy naszymi braćmi?
  • 54:06 - 54:10
    Więc, nie poprzesz konkretnej daty?
  • 54:10 - 54:13
    Nie. Nie poprę.
  • 54:13 - 54:17
    Ale to co Brat Snow odkrył na temat
    świątyni dało mi do myślenia.
  • 54:17 - 54:19
    W takim razie musisz szukać
    teraźniejszej prawdy.
  • 54:19 - 54:21
    i przejrzystości od Boga, William.
  • 54:21 - 54:24
    Biblia mówi jasno.
  • 54:24 - 54:28
    Mimo to, Samuel Snow jest naszym
    zaufanym Bratem w Panu.
  • 54:28 - 54:32
    Będę się modlił i studiował jego datę.
  • 54:32 - 54:34
    (KOŃ RŻY)
  • 54:46 - 54:50
    Bardzo jesteśmy z żoną zadowoleni z zakupu
    pańskiej posiadłości.
  • 54:50 - 54:52
    Jeśli nie masz nic przeciwko że zapytam,
  • 54:52 - 54:55
    gdzie Pan i Pana małżonka
    się przeprowadzacie?
  • 54:55 - 54:56
    Do Nieba.
  • 54:56 - 54:59
    Ale jeśli koniec świata nie nastąpi,
  • 54:59 - 55:02
    to macie jakiś plan...
  • 55:02 - 55:05
    Pan ma wielki plan dla każdego z nas.
  • 55:05 - 55:08
    Tak, proszę Pana. Absolutnie.
  • 55:11 - 55:15
    Więc...nawet dom sprzedaliśmy aby pokryć
    koszty ewangelizacji.
  • 55:15 - 55:17
    Dzieci uważają, że zgłupieliśmy.
  • 55:17 - 55:18
    Hmm!
  • 55:18 - 55:21
    A mimo to, ty trzymasz się mocno
    w swoim postanowieniu.
  • 55:21 - 55:23
    Tak, moja droga.
  • 55:23 - 55:25
    Zegar tyka.
  • 55:25 - 55:28
    Czas wyznaczony przez Boga jest tuż tuż.
  • 55:34 - 55:36
    Wygląda na to, Ellen,
    że odzyskałaś apetyt.
  • 55:36 - 55:39
    Jest nam miło taką ciebie widzieć.
  • 55:39 - 55:42
    Już prawie jesteśmy w domu.
  • 55:42 - 55:45
    Ta myśl dodaje mi siły.
  • 55:45 - 55:47
    W międzyczasie...
  • 55:47 - 55:53
    ..musimy zrobić wszystko, aby wielu ludzi
    poznało dobrą nowinę.
  • 56:00 - 56:01
    (ZBLIŻAJĄCE SIĘ KROKI)
  • 56:01 - 56:04
    MĘŻCZYZNA: Pan White. Pańskie ulotki
    są gotowe.
  • 56:04 - 56:06
    Twoi ludzie stają się moimi najlepszymi
    klientami.
  • 56:06 - 56:09
    Dzień dobry.
  • 56:09 - 56:11
    A więc Pan także pracuje nad szerzeniem
    dobrej nowiny?
  • 56:11 - 56:13
    Tak, proszę Pana. James White
    z Christian Connection.
  • 56:13 - 56:16
    Miło mi poznać, Bracie White. Jestem
    Robert Harmon.
  • 56:16 - 56:19
    To będzie $1.20, proszę.
  • 56:19 - 56:22
    - Dziekuję Panu.
    - Zostało niewiele czasu.
  • 56:22 - 56:24
    Czy pójdziemy razem, młody człowieku,
    aby przekonać innych?
  • 56:24 - 56:26
    Oczywiście.
  • 56:26 - 56:27
    MĘŻCZYZNA: Powodzenia, Panowie.
  • 56:32 - 56:34
    Młody człowieku, nasz Pan i Zbawiciel
    powraca za dwa tygodnie.
  • 56:34 - 56:36
    (WZDYCHA)
  • 56:36 - 56:38
    Powrót Pana.
  • 56:38 - 56:40
    Proszę...Panowie...
  • 56:40 - 56:43
    Chrystus wraca już za dwa tygodnie.
    Przygotujcie swoje serca.
  • 56:43 - 56:46
    Ee tam, jak powróci to powiedz mu,
    żeby postawił następną kolejkę.
  • 56:50 - 56:52
    Szkoda mi tych ludzi.
  • 56:52 - 56:54
    A może Pan...
  • 56:54 - 56:56
    - Proszę Pana, proszę.
    - Nie, dziękuję Bracie.
  • 56:56 - 56:57
    Proszę Pana...
  • 56:57 - 57:00
    WILLIAM: "6 października 1844.
  • 57:00 - 57:01
    "Drogi Bracie Himes,
  • 57:01 - 57:04
    "Po długim studiowaniu i modlitwie,
  • 57:04 - 57:07
    "dostrzegam w siódmym miesiącu
    chwałę,
  • 57:07 - 57:11
    "jakiej nigdy wcześniej nie widziałem.
  • 57:11 - 57:13
    "Jesteśmy prawie w domu.
  • 57:13 - 57:17
    "Chwała, chwała, chwała."
  • 57:19 - 57:21
    WILLIAM: Przyjdźcie do Jezusa Chrystusa,
  • 57:21 - 57:22
    Baranka, który umarł,
  • 57:22 - 57:27
    a teraz żyje, abyście wy mogli żyć.
  • 57:27 - 57:33
    Bądźcie posłuszni jego Słowu...i wierzcie.
  • 57:33 - 57:36
    Nie ma czasu do stracenia.
  • 57:36 - 57:38
    Błagam was, nie odkładajcie tego
    na później.
  • 57:38 - 57:44
    Nie. Nawet nie na chwilę.
  • 57:44 - 57:51
    Czy nie chcecie domu zbudowanego przez
    Niego w niebie?
  • 57:51 - 57:55
    W takim razie "Szukajcie najpierw
    Królestwa Bożego," mówi Jezus,
  • 57:55 - 57:59
    "a wszystko inne
  • 57:59 - 58:01
    "będzie wam dodane."
  • 58:01 - 58:06
    (DYNAMICZNA MUZYKA)
  • 58:22 - 58:23
    CHŁOPIEC: No to będę przeklęty!
  • 58:23 - 58:26
    Mój okręt odpływa jutro i moja
    decyzja jest ostateczna.
  • 58:26 - 58:29
    Nie będę zostanę tu, żeby żebrać, kiedy
    wy gapicie się w obłoki.
  • 58:29 - 58:32
    BATES: Jezus powraca jutro, synu!
  • 58:32 - 58:34
    Cóż, jak przyjdzie to powiedz mu,
    że jestem na morzu!
  • 58:34 - 58:37
    Joseph, proszę...idź za nim.
  • 58:37 - 58:41
    Nasz syn będzie stracony na wieki.
  • 58:41 - 58:43
    Zrób coś!
  • 58:43 - 58:46
    Ojcze nasz, w tych ostatnich chwilach
    przed Twoim powrotem,
  • 58:46 - 58:50
    ulecz naszą rozbitą rodzinę.
  • 58:50 - 58:52
    Miej litość nad naszym chłopcem.
  • 58:52 - 58:58
    Zwróć nam naszego syna, abyśmy mogli
    powitać Ciebie w komplecie.
  • 59:09 - 59:13
    To tak dobrze, że w tych ostatnich
    godzinach,
  • 59:13 - 59:15
    jesteśmy tutaj razem.
  • 59:20 - 59:23
    Zrobiliśmy co mogliśmy, proszę Pana.
  • 59:23 - 59:25
    Czy tak?
  • 59:33 - 59:34
    Och...
  • 60:10 - 60:12
    Dziękuję...
  • 60:12 - 60:17
    ..że powiedziałeś światu
    zanim było za późno.
  • 60:22 - 60:25
    A co, jeśli powiedziałem im za wcześnie?
  • 60:32 - 60:37
    (ODGŁOSY ŻWAWEJ MELODII NA PIANINIE)
  • 60:37 - 60:39
    Panowie, darmowe trunki do końca świata.
  • 60:39 - 60:43
    (WSZYSCY WIWATUJĄ)
  • 60:46 - 60:48
    (DZWON ZACZYNA BIĆ)
  • 60:48 - 61:16
    (DZWON BIJE)
  • 61:18 - 61:23
    (ECHO OSTATNIEGO UDERZENIA)
  • 61:39 - 61:43
    No cóż, szkoda, że dobry Pan Jezus
  • 61:43 - 61:47
    nie mógł się dziś do nas przyłączyć...
  • 61:47 - 61:50
    ..u nas zawsze znalazłoby się miejsce
    na jeszcze jednego!
  • 61:50 - 61:51
    (MĘŻCZYŹNI ŚMIEJĄ SIĘ I POGADUJĄ)
  • 61:51 - 61:53
    (WESOŁA MUZYKA ZACZYNA GRAĆ)
  • 61:53 - 61:55
    PIANISTA: (ŚPIEWA)
    ♪ Najśmieszniejsza rzecz jaką widziałem
  • 61:55 - 62:03
    ♪ To meldyjka o nazwie
    Indyk w Sianie. ♪
  • 62:06 - 62:11
    (ODGŁOSY GRZMOTU)
  • 62:11 - 62:14
    (SOWA HUCZY)
  • 62:14 - 62:17
    (GRZMOTY)
  • 62:24 - 62:32
    (SMUTNA MUZYKA)
  • 62:33 - 62:38
    (ODGŁOSY BURZY)
  • 63:05 - 63:08
    WILLIAM: Boże przesłanie nigdy nie miało
    zawierać konkretnej daty.
  • 63:08 - 63:11
    Nie wszysko jeszcze stracone. Pomyśl jaki
    ruch rozpocząłeś.
  • 63:11 - 63:13
    Zdobyłeś tysiące dusz.
  • 63:13 - 63:16
    Ale do czego, Bracie Himes, do czego je
    zdobyłem?
  • 63:16 - 63:18
    Rozczarowanie? Zwątpienie?
  • 63:18 - 63:21
    Do prawdziwości słowa Bożego.
  • 63:21 - 63:24
    Wyznaczanie daty spowodowało, że
    stało sie ono niewiarygodne.
  • 63:24 - 63:26
    Dlaczego dałem się na to namówić?
  • 64:17 - 64:18
    Będziemy nadal czekać.
  • 64:22 - 64:28
    Jak długo?
  • 64:28 - 64:30
    Jak długo trzeba będzie.
  • 64:30 - 64:33
    (KASZLE)
  • 64:49 - 64:52
    Widzę, że nadal jesteś wśród nas, Hiram.
  • 64:52 - 64:53
    I kurczaki też.
  • 64:53 - 64:56
    Może Jezus przyjdzie jak mu jakieś
    śniadanko przyżądzisz!
  • 64:56 - 65:00
    (WSZYSCY SIĘ ŚMIEJĄ)
  • 65:11 - 65:14
    Czy daliśmy się nabrać na jakąś
    bujdę, Esther?
  • 65:14 - 65:16
    Hiram, nie. Nie mów tak.
  • 65:16 - 65:20
    Nasza nadzieja nie pokrywa się z
    rzeczywistością.
  • 65:20 - 65:23
    Och, Hiram...
  • 65:23 - 65:30
    Co mamy począć.
  • 65:30 - 65:33
    Musimy się modlić.
  • 65:34 - 65:40
    Bracia, czy przyłączycie się do nas w
    modlitwie o pokierowanie?
  • 65:40 - 65:42
    Pokierowanie?
  • 65:42 - 65:44
    Otwórz oczy, Hiram.
  • 65:44 - 65:46
    Ale w czasie takim jak ten
    musimy być razem.
  • 65:46 - 65:49
    Zostaliśmy zwiedzeni.
  • 65:49 - 65:54
    Czy sugerujesz abyśmy kontynuowali
    w tym złudzeniu?
  • 65:56 - 65:59
    Daj Bogu szansę...
  • 66:03 - 66:06
    Już dałem.
  • 66:31 - 66:33
    HIRAM: Ojcze nasz, tak nas błogosławiłeś,
  • 66:33 - 66:36
    kiedy czekaliśmy na Twój powrót.
  • 66:36 - 66:39
    Nasze dłonie leczyły chorych.
  • 66:39 - 66:42
    Nasze serca radowały się, kiedy tak
    wielu
  • 66:42 - 66:46
    uwierzyło w Ciebie z nadzieją na Twój
    wielki powrót.
  • 66:46 - 66:49
    Panie, nie straciliśmy wiary,
  • 66:49 - 66:54
    ale szukamy mądrości, aby móc zrozumieć
    dlaczego nie powróciłeś.
  • 66:54 - 66:57
    Potrzebujemy abyś pokazał nam
    dokąd teraz iść.
  • 66:57 - 67:00
    Przyjmij naszą modlitwę, Ojcze,
    i ześlij nam Twoje światło,
  • 67:00 - 67:03
    aby nasze wielkie rozczarowanie zostało
    wyjaśnione.
  • 67:03 - 67:10
    O to wszystko pytamy w imię Twojego
    kochającego Syna, Jezusa.
  • 67:10 - 67:11
    Chdźcie, Bracia.
  • 67:11 - 67:17
    Bóg napewno o nas nie zapomniał.
  • 67:17 - 67:20
    Owen, chodź ze mną do sąsiadów.
  • 67:20 - 67:25
    Oni pewnie też się zasmucili.
  • 67:25 - 67:29
    Będzie nam łatwiej jeśli podzielimy się
    smutkiem.
  • 67:29 - 67:32
    Oczywiście.
  • 67:53 - 67:57
    Hiram.
  • 68:03 - 68:05
    Hiram!
  • 68:05 - 68:12
    Pan odpowiedział na naszą
    poranną modlitwę.
  • 68:12 - 68:15
    Daje światło naszemu wielkiemu
    rozczarowaniu.
  • 68:18 - 68:20
    Pierwsi Chrześcijanie myśleli, że Jezus
    przyszedł,
  • 68:20 - 68:23
    aby ustanowić swe królestwo na Ziemi,
    a nie w Niebie.
  • 68:23 - 68:26
    Po Jego śmierci na krzyżu, byli
    gorzko zawiedzeni.
  • 68:26 - 68:27
    Tak jak my teraz.
  • 68:27 - 68:29
    Najwyraźniej źle ustaliliśmy datę, Hiram.
  • 68:29 - 68:31
    Nie, Doktorze Hahn, data jest właściwa.
  • 68:31 - 68:33
    Więc dlaczego nasz Zbawiciel nie powrócił?
  • 68:33 - 68:36
    Być może pomyliliśmy się co do
    październikowego wydarzenia.
  • 68:36 - 68:39
    Pierwsi Chrześcijanie mieli właściwą datę
    przyjścia Mesjasza,
  • 68:39 - 68:41
    ale ich oczekiwania były niewłaściwe.
  • 68:41 - 68:43
    Być może to samo odnosi się do nas.
  • 68:43 - 68:47
    Przepowiednia Daniela mówi, że na końcu
    2300 dni,
  • 68:47 - 68:49
    świątynia zostanie oczyszczona.
  • 68:49 - 68:53
    A co jeśli źle zinterpretowaliśmy
    znaczenie słowa "świątynia"?
  • 68:53 - 68:56
    - Ale światynia to Ziemia.
    - Czy napewno?
  • 68:56 - 68:59
    Danie mówi w rozdziale 7,
  • 68:59 - 69:02
    "I oto, ktoś podobny do Syna Człowieczego
    doszedł do Sędziwego."
  • 69:02 - 69:05
    Nie na Ziemię, tak jak wierzyliśmy.
  • 69:05 - 69:06
    Więc gdzie jest ten Sędziwy?
  • 69:06 - 69:10
    W Niebie.
  • 69:10 - 69:13
    Po śmierci na krzyżu Jezus został
    naszym Arcykapłanem,
  • 69:13 - 69:15
    i posługa odkupienia
  • 69:15 - 69:18
    przeniosła się z ziemskiej do niebieskiej
    świątyni.
  • 69:18 - 69:19
    To ma sens...
  • 69:19 - 69:23
    ..w kontekście tego, co czytamy w liście
    do Hebrajczyków rozdział 8 -
  • 69:23 - 69:25
    "Mamy takiego arcykapłana,
  • 69:25 - 69:28
    "sługę w świątyni, w prawdziwym przybytku,
  • 69:28 - 69:31
    "który Pan zudował a nie człowiek."
  • 69:31 - 69:36
    Więc, wciąż czekamy na
    bliski powrót Jezusa.
  • 69:36 - 69:39
    Tylko, że nie wiemy jak bliski.
  • 69:39 - 69:43
    Dokładnie, i to tam, w najświętszym
    z miejsc
  • 69:43 - 69:45
    rozpoczęło się oczyszczenie.
  • 69:45 - 69:48
    (WESTCHNIENIA)
  • 69:48 - 69:50
    (WZDYCHA)
  • 70:09 - 70:15
    Lucy, co ja narobiłem?
  • 70:15 - 70:21
    Wypowiedziałeś co miałeś w sercu
    i co znalazłeś w Biblii,
  • 70:21 - 70:25
    słowa które rozrzewniły życia tysiąca
    innych ludzi.
  • 70:25 - 70:28
    Czy ich serca zamienią się teraz
    z powrotem w kamień?
  • 70:28 - 70:29
    Być może.
  • 70:29 - 70:31
    Ale jest także możliwe, że Brat Snow
  • 70:31 - 70:33
    znów przygalopuje konno z...
  • 70:33 - 70:36
    ..kolejną serią dat?
  • 70:36 - 70:42
    Co jest najważniejsze w tym przesłaniu,
    które dał tobie Bóg?
  • 70:42 - 70:50
    O tym powinieneś myśleć.
  • 70:54 - 70:55
    Tak.
  • 71:08 - 71:10
    "Trzymaj się mocno.
  • 71:10 - 71:12
    "Nie pozwól nikomu odebrać twojej korony.
  • 71:12 - 71:15
    "W myślach skupiam się teraz
    na innym czasie,
  • 71:15 - 71:20
    "przy tym zamierzam pozostać dopuki
    Bóg da mi więcej światła.
  • 71:20 - 71:24
    "I tak jest dzisiaj, dzisiaj, dzisiaj,
    aż powróci Ten,
  • 71:24 - 71:28
    "aż zobaczę Tego, za którym tęskni
    moja dusza."
  • 71:42 - 71:44
    PANI HAINES: Daj nam silną wiarę w Twoje
    obietnice, Ojcze.
  • 71:44 - 71:46
    Nie wiemy dlaczego nie przyszedłeś,
  • 71:46 - 71:49
    ale wciąż modlimy się, abyś niedługo
    powrócił.
  • 71:49 - 71:53
    Prosimy o specjalną łaskę dla naszych
    bliskich,
  • 71:53 - 71:56
    którzy utracili nadzieję w Adwent.
  • 71:56 - 71:57
    Daj nam mądrość, och, Panie...
  • 71:57 - 72:00
    Och, nie! Ellen! Ellen! Co z tobą?
  • 72:00 - 72:02
    KOBIETA: Czy ona oddycha?
  • 72:02 - 72:06
    ELIZABETH: Trudno powiedzieć.
  • 72:06 - 72:09
    Ellen! Ellen!
  • 72:09 - 72:11
    Ellen!
  • 72:12 - 72:17
    NIEZIEMSKI GŁOS: Jestem Bożym posłańcem.
    Szukaj dalej.
  • 72:17 - 72:22
    Troszeczkę wyżej.
  • 72:28 - 72:32
    To nie koniec, ale początek.
  • 72:46 - 72:49
    Jak się czujesz? Ellen, tak się martwiłam.
    Myślałam, że ciebie straciliśmy.
  • 72:49 - 72:51
    Widziałam coś.
  • 72:51 - 72:56
    Zabrano mnie w inne miejsce,
  • 72:56 - 72:59
    wysoko poza tym światem, i ja...ja...
  • 72:59 - 73:05
    ..ja usłyszałam głos.
  • 73:05 - 73:07
    Ten głos do mnie przemówił.
  • 73:07 - 73:10
    Kto do ciebie przemówił?
    Ellen, modliłam się za ciebie.
  • 73:10 - 73:12
    - Czy to mój głos słyszałaś?
    - Nie.
  • 73:12 - 73:16
    Myślę, że przemówił do mnie anioł.
  • 73:16 - 73:19
    (KOBIETY ZAPARŁO W PIERSIACH)
  • 73:19 - 73:21
    Nigdy czegoś takiego nie słyszałam.
  • 73:21 - 73:25
    Musiała uderzyć się w głowę, biedactwo.
  • 73:25 - 73:30
    Widziałam wierzących w Adwent, kroczących
    ścieżką do niebiańskiego miasta.
  • 73:30 - 73:33
    Dopuki nie tracili z oczu Jezusa,
  • 73:33 - 73:37
    który prowadził ich do tego miasta...
  • 73:37 - 73:40
    doputy byli bezpieczni.
  • 73:40 - 73:45
    Jesteś teraz bezpieczna, Ellen.
  • 73:45 - 73:50
    Ten świat jest taki mroczny.
  • 73:50 - 73:55
    Widziałam lepszy świat i przez to
    nasz świat postrzegam jako zepsuty.
  • 74:05 - 74:08
    Moje samopoczucie się dzisiaj polepszyło,
    Elizabeth.
  • 74:08 - 74:12
    Widziałam takie cudowne rzeczy.
    Usłyszałam rzeczy.
  • 74:12 - 74:13
    Ty tak twierdzisz.
  • 74:13 - 74:16
    Elizabeth, ja nigdy o niczym nie kłamałam.
  • 74:16 - 74:18
    Nie twierdzę, że teraz kłamiesz.
  • 74:18 - 74:21
    Straciłaś przytomność z powodu choroby.
    Nie jesteś w pełni rozumu.
  • 74:21 - 74:23
    - Nie wiesz co mówisz.
    - Nie.
  • 74:23 - 74:26
    Elizabeth, Duch święty pokazał mi widok
    na Krzyk o Północy
  • 74:26 - 74:28
    i wytłumaczył mi nasze rozczarowanie.
  • 74:28 - 74:31
    Dodał odwagi naszej nadziei Adwentu.
  • 74:31 - 74:33
    Ci, którzy nie posłuchali, spadli ze
    ścieżki.
  • 74:33 - 74:35
    Jak byłaś mała to miałaś wypadek.
    Od tego czasu jesteś osłabiona.
  • 74:35 - 74:38
    Nigdy nie będziesz miała normalnego życia,
    Ellen. My to rozumiemy.
  • 74:38 - 74:41
    Nie wyjdziesz za mąż.
    Nie będzie z ciebie wiele pożytku.
  • 74:41 - 74:46
    Więc nie próbuj zwrócić na siebie uwagę
    twierdząc, że miałaś wizję.
  • 74:46 - 74:48
    Dlaczego mówisz mi takie rzeczy?
  • 74:48 - 74:50
    Przysięgam, że mówię prawdę.
  • 74:50 - 74:53
    Tu jest moja prawda - Chrystus nie powróci
    na Ziemię
  • 74:53 - 74:54
    a ja skończyłam z grupami modlitewnymi.
  • 74:54 - 74:56
    - Ależ Elizabeth...
    - Nie, słyszałaś co powiedziałam.
  • 74:56 - 74:59
    Uważaj mnie za kogoś kto spadł ze ścieżki.
  • 75:15 - 75:17
    PANI PRESTON: Przez to całe zamieszanie
    bo Jezus nie powrócił w październiku,
  • 75:17 - 75:20
    wygląda na to że jestem samotna w
    moim postanowieniu
  • 75:20 - 75:22
    święcenia dniu Szabatu.
  • 75:22 - 75:24
    Ach, ależ Pani Preston,
  • 75:24 - 75:28
    obawiam się, że nie ma tu kościołów,
    które mają spotkania w Sobotę.
  • 75:28 - 75:31
    Hmm. Gdyby tylko Starszy Wheeler
    z Hillsboro był bliżej.
  • 75:31 - 75:34
    Matko, proszę!
  • 75:34 - 75:38
    Panśtwo Farnsworth łaskawie pozwolili
    mi u nich mieszkać kiedy nauczam.
  • 75:38 - 75:41
    Prawdopodobnie ich obrazisz.
  • 75:41 - 75:46
    To co obraża Boga to to, że czcimy
    niewłaściwy dzień.
  • 75:46 - 75:48
    Dobry Starszy Wheeler zrozumiał,
  • 75:48 - 75:52
    że sobota - sobota - jest siódmym
    dniem tygodnia.
  • 75:52 - 75:56
    W przykazaniach napisane jest,
    że powinniśmy w nią czcić i odpoczywać.
  • 75:56 - 75:58
    Czy Bogu robi to różnice
  • 75:58 - 76:01
    w który dzień go czcimy?
  • 76:01 - 76:05
    Robi taką różnicę, żę wykuł to w kamieniu,
    William
  • 76:05 - 76:08
    i wysłał na dół z Mojżeszem.
  • 76:08 - 76:14
    Szabat to dar dla nas - nie możemy go ani
    zaprzestać ani zmienić.
  • 76:14 - 76:16
    Bóg użył nawet słowa "pamiętaj".
  • 76:16 - 76:19
    Nawet gdyby kościół Starszego Wheeler był
    bliżej, on jest Metodystą,
  • 76:19 - 76:21
    a my należymy do
    Bractwa Chrześcijańskiego.
  • 76:21 - 76:24
    Jego denominacja nie ma znaczenia
    dla Boga,
  • 76:24 - 76:28
    tylko to, że Starszy Wheeler wierzy że
    są to przykazania.
  • 76:28 - 76:31
    Jeśli byłyby to 'Dziesięć Sugestii',
  • 76:31 - 76:38
    to wtedy możemy swobodnie czcić Boga
    kiedy nam sie podoba, albo nie czcić wcale.
  • 76:38 - 76:40
    Ach, powóz jest gotowy.
  • 76:40 - 76:51
    Być może zmierzamy czcić w niewłaściwy
    dzień, ale przynajmniej się nie spóźnimy.
  • 76:59 - 77:01
    Tak jak inni tu zgromadzeni,
  • 77:01 - 77:05
    ja również byłam bardzo rozczarowana,
    a nawet zawstydzona,
  • 77:05 - 77:08
    kiedy Jezus nie powrócił zeszłego roku.
  • 77:08 - 77:10
    Nie rozumię dlaczego On nie powrócił,
  • 77:10 - 77:13
    ale wciąż wierzę w wiele biblijnych
    obietnic
  • 77:13 - 77:15
    o Jego powrocie.
  • 77:15 - 77:18
    Dlatego właśnie trzymam się mocno
    nadziei Adwentu.
  • 77:18 - 77:20
    Dziękuję, Pani Cooch.
  • 77:20 - 77:24
    Czy ktoś jeszcze ma chęć
    dzisiaj przemawiać?
  • 77:28 - 77:30
    Ja zdecydowałem się
    stanąć po stronie tych,
  • 77:30 - 77:34
    którzy przestrzegają świętego Bożego
    Szabatu w siódmy dzień każdego tygodnia.
  • 77:35 - 77:38
    Począwszy z dniem dzisiejszym,
  • 77:38 - 77:42
    ślubuję przestrzegać Szabatu w sobotę...
  • 77:42 - 77:44
    ..tak jak Bóg nam nakazał.
  • 77:48 - 77:54
    I ja też, będę święcił Szabat...
  • 77:54 - 77:56
    ..począwszy z dniem dzisiejszym.
  • 77:56 - 78:01
    (W TLE SŁYCHAĆ HYMN
    "IN THE SWEET BY AND BY")
  • 78:06 - 78:10
    "Dałem im moje szabaty, aby były znakiem
    pomiędzy nami,
  • 78:10 - 78:14
    "aby wiedzieli, że Ja jestem Panem.
  • 78:14 - 78:17
    "Tak więc Syn Człowieczy
    jest Panem również i Szabatu,
  • 78:17 - 78:21
    "i Bóg pobłogosławił siódmy dzień i
    poświęcił go,
  • 78:21 - 78:24
    "ponieważ w tym dniu odpoczywał On
    od całego dzieła stworzenia,
  • 78:24 - 78:26
    "które ukończył,
  • 78:26 - 78:29
    "bo w sześć dni
    Bóg stworzył niebo i ziemię
  • 78:29 - 78:32
    "a w siódmy dzień odpoczywał."
  • 78:33 - 78:38
    Masz moje słowo. Wrócę ze świeżym
    entuzjazmem.
  • 78:38 - 78:40
    Potrzebuję spędzić czas
    z Wielebnym Wheeler.
  • 78:40 - 78:44
    To czego my potrzebujemy, to wyjście
    z tego kłopotliwego położenia.
  • 78:44 - 78:47
    Zostaliśmy bez grosza, Joseph.
  • 78:47 - 78:49
    Gdzie nas ten cały Szabat zaprowadzi?
  • 78:49 - 78:51
    Podążam za moim sercem.
  • 78:51 - 78:53
    Słowo Boże mnie przekonało.
  • 78:53 - 78:58
    Nie znam innej drogi aby rozróżnić
    między prawdą a błędem.
  • 79:08 - 79:09
    Starszy Wheeler pokazał mi pewne
    wersy,
  • 79:09 - 79:12
    w których znalazłem ukojenie
    i potwierdzenie jego teorii.
  • 79:12 - 79:16
    Chrystus święcił siódmy dzień.
    Podążanie za Nim jest najważniejsze.
  • 79:16 - 79:18
    Popieram Szabat.
  • 79:18 - 79:22
    A co z tą dziewczyną?
  • 79:22 - 79:24
    Tą z Maine, która ma wizje.
  • 79:24 - 79:26
    Hmm.
  • 79:26 - 79:29
    Nie śmiem się wypowiadać dopuki sam
    tego nie zobaczę.
  • 79:29 - 79:31
    Pomimo to, wydaję mi się to
    wątpliwe.
  • 79:31 - 79:35
    Bardzo wątpliwe.
  • 79:41 - 79:44
    Jesteśmy tu dzisiaj,
    ludzie różnego wyznania,
  • 79:44 - 79:48
    zebrani razem z powodu naszego
    zobowiązania wobec Jezusa
  • 79:48 - 79:54
    oraz naszej akceptacji Biblii jako
    Słowa Bożego i naszego przewodnika.
  • 79:54 - 79:58
    Dziś rano członek naszego zgramadzenia,
    Panienka Ellen Harmon,
  • 79:58 - 80:01
    została poproszona aby przemówić do nas.
  • 80:01 - 80:04
    Podzieli się z nami czym Bóg ją
    ostatnio pobłogosławił.
  • 80:04 - 80:06
    (SŁYCHAĆ NIEROZRÓŻNIALNE SZEPTY)
  • 80:06 - 80:08
    Nie wiem, czy jestem w stanie to zrobić.
  • 80:08 - 80:10
    Miej wiarę.
  • 80:10 - 80:14
    Sam fakt że tu jesteś jest aktem odwagi.
  • 80:14 - 80:15
    Panienko Harmon.
  • 80:28 - 80:36
    Byłam w trakcie modlitwy w domu
    Pani Haines w Portland.
  • 80:36 - 80:42
    Straciłam przytomność i poczułam
    obecność Ducha Świętego.
  • 80:42 - 80:44
    (SŁYCHAĆ SZEPTANIE)
  • 80:44 - 80:49
    Uniosłam się wysoko ponad mroczny świat
  • 80:49 - 80:55
    i próbowałam spojrzeć na wierzących
    w Adwent, ale nie mogłam ich znaleźć.
  • 80:55 - 80:59
    Głos, anioł, powiedział do mnie,
  • 80:59 - 81:05
    "Szukaj dalej i spójrz
    troszeczkę wyżej."
  • 81:05 - 81:11
    Wtedy zobaczyłam prostą, wąską ścieżkę
    daleko poza mrocznym światem.
  • 81:11 - 81:14
    Adwentyści podążali tą ścieżką
  • 81:14 - 81:20
    w kierunku świetlistego i świętego miasta.
  • 81:20 - 81:22
    Za tymi wiernymi było światło,
  • 81:22 - 81:27
    Anioł powiedział mi,
    że to Krzyk o Północy.
  • 81:27 - 81:29
    Anioł potwierdził, że przesłanie Ojca
    Millera jest prawdziwe,
  • 81:29 - 81:33
    i że ta data to był początek
    naszej podróży a nie koniec.
  • 81:33 - 81:38
    Wszyscy ci, którzy skupiali wzrok
    na Jezusie prowadzącym ich
  • 81:38 - 81:42
    do świętego miasta, byli bezpieczni.
  • 81:42 - 81:45
    Niektórzy się zniechęcili - miasto było
    daleko przed nami
  • 81:45 - 81:48
    a oni spodziewali się tam szybko dotrzeć.
  • 81:48 - 81:54
    Ale Jezus dodawał im odwagi...
    wyciągając do nich prawą dłoń,
  • 81:54 - 81:58
    z której jaśniało cudowne światło,
  • 81:58 - 82:00
    które spoczywało
    na grupie adwentowej,
  • 82:00 - 82:07
    a kiedy na nich spoczywało krzyczeli
    "Alleluja!"
  • 82:11 - 82:13
    OTIS: Ależ Bracie Sargent, jeśli wizje
    Panienki Harmon są od Boga...
  • 82:13 - 82:18
    Jej wizje nie pochodzą od Boga,
    Panie Nichols.
  • 82:18 - 82:20
    Ależ, przyjaciele, jak możecie
    być tego pewni?
  • 82:20 - 82:24
    Bracie Otis, jeśli Wszechmocny Bóg
    miałby wiadomość dla swego ludu,
  • 82:24 - 82:27
    to czy wysłałby ją poprzez takie
    cherlawe usta?
  • 82:27 - 82:30
    Ta dziewczyna ledwo chodzi.
  • 82:30 - 82:34
    Ledwo od ziemi odrosła.
    Jej ojciec jest kapelusznikiem.
  • 82:34 - 82:38
    Nie pochodzi z pastorskiej rodziny.
  • 82:38 - 82:44
    Bracia, nasz Pan Jezus ostrzegał nas:
    "Strzeżcie się fałszywych proroków,
  • 82:44 - 82:46
    "którzy przychodzą do was
    w przebraniu owcy,
  • 82:46 - 82:49
    "lecz wewnątrz są drapieżnymi wilkami!"
  • 82:49 - 82:53
    Slyszałem, że wizje wprowadzają ją w
    coś jakby trans.
  • 82:53 - 82:56
    Znam jej sąsiadkę. Ona uważą ją za
    wiarygodną.
  • 82:56 - 82:59
    Czy któryś z was widział tą młodą kobietę?
  • 82:59 - 83:02
    Nie! I nie chcemy widzieć.
  • 83:02 - 83:05
    Wizje Ellen Harmon
    to kłamstwa zwodziciela.
  • 83:05 - 83:08
    Nie śmiałaby mieć wizji w mojej obecności.
  • 83:08 - 83:10
    Tak, nie ŚMIAŁABY, Panie Robbins!
  • 83:10 - 83:14
    Moc naszej wiary nie pozwoliłaby Szatanowi
    działać.
  • 83:14 - 83:19
    Ona mówi z wielką czułością
    o Słowie Bożym.
  • 83:24 - 83:29
    Bracie Nichols, nie daj się ogłupić.
  • 83:45 - 83:50
    Czy rozmawiałeś z nimi?
    Czy są przekonani?
  • 83:50 - 83:52
    Jeśli tylko poznaliby Ellen,
  • 83:52 - 83:54
    to wierzę, że przekonaliby się
    do Bożej prawdy.
  • 83:54 - 83:55
    To zaproś ich tutaj.
  • 83:55 - 83:59
    - Sargenta i Robbinsa?
    - Nie, Ellen.
  • 83:59 - 84:01
    Ona podróżuje
    ze swoją starszą siostrą, Sarah.
  • 84:01 - 84:04
    Zaproś tu Panienkę Harmon.
  • 84:04 - 84:08
    Ale co powiedzą Robbins i Sargent?
  • 84:08 - 84:12
    Musimy pozwolić naszym przyjaciołom
    usłyszeć jej słowa na własne uszy.
  • 84:12 - 84:15
    Ona wniesie nadzieję do ich serc.
  • 84:15 - 84:18
    Tak.
  • 84:18 - 84:21
    Jeśli przesłanie Ellen jest od Boga...
  • 84:21 - 84:26
    ..to nie powstrzyma jej opozycja ze
    strony Sargenta czy Robbinsa.
  • 84:38 - 84:40
    Tak się cieszę, żę jesteś tu dziś ze mną,
    Sarah.
  • 84:40 - 84:43
    Nie chciałabym być teraz nigdzie indziej,
    siostrzyczko.
  • 84:43 - 84:46
    Wielu ludzi pragnie cię wysłuchać.
  • 84:46 - 84:49
    Wolałabym być w domu
    i nie mieć w tym udziału.
  • 84:49 - 84:51
    Ale z każdym dniem jesteś silniejsza.
  • 84:51 - 84:54
    Sama tak powiedziałaś.
  • 84:54 - 84:56
    Prawda.
  • 84:56 - 85:00
    Nie chcę być dodatkowym ciężarem
    dla naszej rodziny.
  • 85:00 - 85:06
    Ellen, czy ty zdajesz sobie sprawę,
    że przesłanie jakie dał tobie Bóg
  • 85:06 - 85:15
    podnosi nas na duchu?
  • 85:25 - 85:27
    (CICHA ROZMOWA)
  • 85:27 - 85:30
    Czy miałeś okazję poznać Państwa Harmon?
  • 85:30 - 85:32
    Bracie White, pytałem czy poznałeś
    Państwa Harmon?
  • 85:32 - 85:34
    Dziękuję, proszę Pana.
    Herbatkę już piłem.
  • 85:34 - 85:36
    Dlaczego nie podejdziesz zapoznać się
    z paniami
  • 85:36 - 85:40
    zanim całkiem ci się język zapląta,
    chłopcze.
  • 85:46 - 85:49
    Jak miło znowu ciebie spotkać,
    Panienko Harmon.
  • 85:49 - 85:51
    Być może pamiętasz,
    nazywam się James White.
  • 85:51 - 85:52
    Jestem pastorem dla Christian Connection.
  • 85:52 - 85:55
    Poznałem twojego ojca.
  • 85:55 - 85:57
    Razem rozprowadzaliśmy ulotki.
  • 85:57 - 86:01
    Miło mi, Panie White.
  • 86:01 - 86:03
    Słyszałem wiele dobrych rzeczy na temat
    twojej pracy dla naszego Pana.
  • 86:03 - 86:09
    Ktoś już mi tak kiedyś powiedział,
  • 86:09 - 86:12
    a mimo to jest to dla mnie prawdziwa
    niespodzianka.
  • 86:12 - 86:18
    Czy pozwolisz że zapytam, ile masz lat,
    Panienko Harmon?
  • 86:18 - 86:21
    W moje następne urodziny
    będę miała 18 lat.
  • 86:21 - 86:22
    A Pan, Panie White -
    ile Pan ma lat?
  • 86:22 - 86:25
    23.
  • 86:25 - 86:27
    I oddał Pan się służbie naszemu Panu?
  • 86:27 - 86:29
    Tak.
  • 86:29 - 86:31
    Porzuciłem nauczanie aby nieść
    dobrą nowinę.
  • 86:31 - 86:33
    Hmm.
  • 86:53 - 86:59
    Witajcie. Witajcie. Jesteśmy zaszczyceni
    waszym pobytem u nas.
  • 86:59 - 87:06
    Dziękuję. Jesteśmy zaszczyceni
    waszą gościną.
  • 87:09 - 87:13
    Z pewnością to skromne, łagodne dziewczę
    nie jest dzieckiem Szatana.
  • 87:38 - 87:40
    Panie Sargent, Panie Robbins,
    co za miła niespodzianka.
  • 87:40 - 87:43
    Pomyśleliśmy, że skorzystamy z waszej
    gościnności
  • 87:43 - 87:45
    i przenocujemy u was dzisiaj.
  • 87:45 - 87:47
    Modliłem się abyście mogli poznać
    Ellen Harmon
  • 87:47 - 87:48
    i Bóg wysłuchał moich modlitw.
  • 87:48 - 87:50
    - Zapraszam, zapraszam.
    - Panienka Harmon...
  • 87:50 - 87:52
    ..jest tutaj?
  • 87:52 - 87:55
    Przybyła kilka dni temu aby się z nami
    podzielić.
  • 87:55 - 88:00
    Panie Robbins, umm..
  • 88:00 - 88:03
    ..zapomnieliśmy...odwiedzić twojego
    chorego przyjaciela.
  • 88:03 - 88:06
    Oj, o, tak!
  • 88:06 - 88:08
    Mam przyjaciela. On jest chory.
    Obicaliśmy go odwiedzić.
  • 88:08 - 88:12
    Nie możecie przynajmniej wejść na
    chwilę i się przedstawić?
  • 88:12 - 88:16
    - Niemożliwe.
    - Nie. Bardzo nam przykro.
  • 88:16 - 88:21
    Jeśli nie możecie zostać to ja przywiozę
    Panienkę Harmon na wasze nabożenstwo.
  • 88:21 - 88:24
    W tą niedzielę. Moglibyśmy ją zabrać
    do Bostonu by was poznała.
  • 88:24 - 88:26
    - Nie pozwolimy by...
    - Yyy, yy...
  • 88:26 - 88:29
    Czemu nie! Dobry plan.
  • 88:29 - 88:30
    (CHICHOCZE)
  • 88:30 - 88:35
    Tak, tak. Przywieź tą młodą kobietę do
    Bostonu.
  • 88:35 - 88:39
    My, yy, zapoznamy się z nią w niedziele!
  • 88:39 - 88:42
    Jedźcie z Bogiem, moi bracia.
  • 88:42 - 88:46
    My się...pomodlimy za waszego chorego
    przyjaciela.
  • 88:55 - 88:57
    NIEZIEMSKI GŁOS:
    Jestem posłańcem od Boga...
  • 88:57 - 89:01
    Jedź do Randolph...
    Podążaj za światłem.
  • 89:21 - 89:22
    Dzień dobry, Ellen.
  • 89:22 - 89:24
    Jak ci się spało.
  • 89:24 - 89:26
    Ja... Cóż...
  • 89:26 - 89:30
    Co się stało, moja droga? Powiedz nam.
  • 89:30 - 89:36
    Jesteśmy wdzięczni za waszą gościnę.
  • 89:36 - 89:40
    Wiem, że chcecie jechać do Bostonu.
  • 89:40 - 89:48
    Ale ja zostałam poinstruowana by
    zmierzać do Randloph.
  • 89:48 - 89:51
    Dlaczego...tam nic dla ciebie nie ma,
  • 89:51 - 89:54
    chyba że pragniesz mieć nową parę
    skórzanych butów.
  • 89:54 - 89:55
    Czy potrzebujesz nowych butów?
  • 89:55 - 90:00
    Ja marzę o nowych butach.
  • 90:00 - 90:05
    Wiem tylko, że Pan poinstruował mnie
    poprzez wizję.
  • 90:05 - 90:07
    Musimy pojechać do domu państwa Thayer
    w Randolph.
  • 90:07 - 90:12
    Ale w jakim celu? Pomóż nam, Ellen.
    My nie rozumiemy.
  • 90:12 - 90:16
    Ja też nie.
  • 90:16 - 90:19
    Mam tylko tyle światła aby widzieć
    jeden krok na przód,
  • 90:19 - 90:22
    i ten krok to Randolph.
  • 90:24 - 90:28
    Bóg obiecał mi, że kiedy tam dotrę,
    On wyjawi mi dlaczego.
  • 90:35 - 90:39
    To Państwo Nichols!
  • 90:39 - 90:41
    Co was sprowadza do Randolph?
  • 90:41 - 90:43
    - Słowo od Pana.
    - Oo!
  • 90:43 - 90:47
    Jest z nami Ellen Harmon i jej siostra,
    Sarah, z Maine.
  • 90:47 - 90:51
    Ja...Cóż...
  • 90:51 - 90:53
    My...
  • 90:53 - 90:57
    Nie wiem co powiedzieć?
  • 90:57 - 90:59
    Na początek może "Witamy".
  • 90:59 - 91:01
    Och...
  • 91:12 - 91:17
    SARGENT: Bracia i Siostry, nasz Pan Jezus
    sam nas ostrzegał,
  • 91:17 - 91:22
    "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy
    przychodzą do was w odzieniu owczym,
  • 91:22 - 91:26
    wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi."
  • 91:28 - 91:33
    Nasi Bracia, Otis Nichols, i jego żona,
    Mary, przybywają z gośćmi.
  • 91:33 - 91:37
    Ellen Harmon i jej siostra, Sarah.
  • 91:46 - 91:49
    Myślałam, że powiedziałeś że będą nas
    oczekiwać w Bostonie?
  • 91:49 - 91:51
    Wygląda na to, że wogóle
    nie chcieli nas widzieć.
  • 91:51 - 91:55
    Cóż, Bracia i Siostry, jak już mówiłem,
  • 91:55 - 91:58
    Pan mówi mi abyśmy zrobili przerwę.
  • 91:58 - 92:05
    Po posiłku będziemy kontynuować...
    wygłaszać Słowo Boże.
  • 92:15 - 92:17
    MR THAYER: Zanim przybyliście,
  • 92:17 - 92:20
    przez jakiś czas mówili o Panience Harmon.
  • 92:20 - 92:24
    Powiedzieli, że jej wizje są od Szatana.
  • 92:24 - 92:26
    Ellen Harmon może mówić za siebie.
  • 92:26 - 92:31
    To wszystko takie mylące.
    Już nie wiem w co wierzyć.
  • 92:31 - 92:37
    Pan Sargant powiedział, że ona
    nie śmiałaby mieć wizji w jego obecności,
  • 92:37 - 92:40
    ponieważ on jest prawy.
  • 92:40 - 92:42
    A mnie Pan Sargent powiedział
    kilka dni temu,
  • 92:42 - 92:47
    abym przywiózł Ellen by poznała go i
    Pana Robbinsa dzisiaj w Bostonie.
  • 92:47 - 92:50
    Więc co was sprowadziło do Randolph?
  • 92:50 - 92:53
    Zeszłej nocy Ellen otrzymała
    instrukcję od Boga.
  • 92:53 - 92:55
    Aa...
  • 92:56 - 92:59
    ♪ O, kiedy zobaczę Jezusa
  • 92:59 - 93:01
    ♪ I zasiądę z Nim na tronie
  • 93:01 - 93:08
    ♪ I usłyszę głos trąbki tego poranku?
  • 93:08 - 93:13
    ♪ I będę pił wieczną miłość z fontanny
  • 93:13 - 93:19
    ♪ I usłyszę głos trąbki tego poranku?
  • 93:19 - 93:22
    ♪ O, krzycz, chwała!
  • 93:22 - 93:24
    ♪ Gdyż ja wzbiję się ponad chmury... ♪
  • 93:24 - 93:25
    Chwała...
  • 93:25 - 93:27
    (ŚPIEWANIE UCICHA)
  • 93:27 - 93:30
    ELLEN: Chwała.
  • 93:30 - 93:31
    Czy ona...?
  • 93:31 - 93:33
    Chwała.
  • 93:38 - 93:39
    Śpiewajmy!
  • 93:39 - 93:42
    ♪ O, krzycz chwała! Gdyż ja...
  • 93:42 - 93:44
    Nie podchodźcie do niej!
  • 93:45 - 93:48
    Zacznijmy czytać Słowo Boże!
  • 93:48 - 93:51
    "Nie będziesz miał...Bogów cudzych
    przede Mną.
  • 93:51 - 93:54
    "Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej
    czegokolwiek,
  • 93:54 - 93:56
    "co jest na niebie w górze,
  • 93:56 - 93:57
    "i na ziemi w dole,
  • 93:57 - 93:59
    i tego, co jest w wodzie pod ziemią.
  • 93:59 - 94:02
    "Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz
    im służył, gdyż Ja Pan..."
  • 94:02 - 94:04
    - Och, cicho bądź głupcze!
    - Kłaniacie się bożkowi!
  • 94:04 - 94:08
    Nie widzicie? Czcicie złotego cielca!
  • 94:08 - 94:10
    Słyszałem, że wizje od Szatana
  • 94:10 - 94:14
    można zatrzymać poprzez położenie
    Biblii na osobie...
  • 94:14 - 94:16
    Tu. Ty ją na niej połóż.
  • 94:16 - 94:17
    Nie. Nie...
  • 94:17 - 94:21
    Dobrze. W takim wypadku ja to zrobię.
  • 94:42 - 94:46
    To jest natchnione świadectwo od Boga.
  • 94:53 - 94:59
    "Zamieniłeś moją żałobę na taniec.
  • 94:59 - 95:03
    "Sciągnąłeś ze mnie wór pokutny
    i przyodziałeś mnie radością."
  • 95:03 - 95:11
    Och!
  • 95:11 - 95:18
    "Niejedna droga zda się człowiekowi
    prosta,
  • 95:18 - 95:23
    lecz w końcu prowadzi do śmierci."
  • 95:23 - 95:26
    Ona cytuje z wersetu pod jej palcem!
  • 95:26 - 95:28
    (WSZYSCY SZEMRAJA PODEKSCYTOWANI)
  • 95:28 - 95:31
    Alleluja.
  • 95:45 - 95:48
    Nie mogę sobie poradzić z żadnym z listów.
  • 95:48 - 95:51
    Czy mam je tobie przeczytać, mój dorgi?
  • 95:56 - 95:58
    "Bracie Miller,
  • 95:58 - 96:03
    "Mimo że mnie nie znasz, postanowiłem
    napisać do ciebie kilka słów.
  • 96:03 - 96:06
    "Zawsze wierzyłem, że Bóg powołał ciebie
  • 96:06 - 96:11
    do głoszenia ostatecznego przyjścia
    Pana w roku 1844,
  • 96:11 - 96:16
    i że tak powinno być.
  • 96:16 - 96:19
    "i jeśli nie byłoby to wtedy głoszone,
  • 96:19 - 96:22
    "skutkiem tego kościół i świat
    nie zostałby ostrzeżony.
  • 96:25 - 96:34
    "Załączam część wizji
    Ellen Harmon z Portland.
  • 96:34 - 96:38
    "Głęboko wierzę, że jej wizje są z Nieba.
  • 96:38 - 96:41
    "Siostra Harmon była gościem w moim
    domu
  • 96:41 - 96:44
    przez większość czasu w ciągu ostatnich
    ośmiu miesięcy.
  • 96:44 - 96:49
    "Duch Boży jest z nią i uwidoczniło się to
    w nadzwyczajny sposób.
  • 96:49 - 96:57
    "Chciałbym cię prosić, abyś odłożył na bok
    uprzedzenia i z góry nie osądzał,
  • 96:57 - 97:02
    dopuki ich nie przeczytasz i porównasz z
    Pismem Świętym i teraźniejszą prawdą ."
  • 97:02 - 97:08
    "Twój czekający na powrót Pana Brat,
    Otis Nichols."
  • 97:08 - 97:10
    Hmm.
  • 97:10 - 97:12
    Brat Nichols brzmi szczerze.
  • 97:12 - 97:15
    Ale oni pewnie chwytają się czego mogą.
  • 97:16 - 97:18
    Biblia mowi, że w ostatnich dniach,
  • 97:18 - 97:23
    niektórzy otrzymają wizje od Pana.
  • 97:23 - 97:29
    Już niedługo zobaczymy uśmiechniętą twarz
    naszego Zbawiciela - tego jestem pewna.
  • 97:36 - 97:38
    PRUDENCE: Jeszcze jeden list?
  • 97:38 - 97:43
    Pojawili się fanatycy szerzących wśród
    ludzi wszelkiego rodzaju nonsens.
  • 97:43 - 97:45
    Czy masz przez to na myśli Ellen Harmon?
  • 97:45 - 97:48
    Wszyscy piszą, że ona jest szczera -
    prawdziwie wierząca.
  • 97:48 - 97:50
    Ale jestem zaniepokojony tymi
    tak zwanymi wizjami.
  • 97:50 - 97:54
    Mówią, że jej najdłuższa wizja trwała
    cztery godziny.
  • 97:54 - 97:56
    Ale że wizje?
  • 97:56 - 97:59
    Jej zły stan zdrowia to bardziej
    prawdopodobne wytłumaczenie.
  • 97:59 - 98:01
    Czy będziesz starał się ją odnaleźć?
  • 98:01 - 98:04
    Ona jest regularnie zapraszana aby
    przemwiać.
  • 98:04 - 98:08
    Jestem pewien, że nasze ścieżki
    się skrzyżują.
  • 98:10 - 98:15
    Jospeh, nie mam mąki nawet na
    jeden bochenek chleba.
  • 98:17 - 98:22
    Ile potrzebujesz?
  • 98:22 - 98:24
    Przynajmniej dwa kubki.
  • 98:42 - 98:44
    Nadal w poszukiwaniu Jezusa,
    Panie Bates?
  • 98:44 - 98:47
    - (MĘŻCZYŹNI NA ZEWNĄTRZ ŚMIEJĄ SIĘ)
    - Wydaje mi się, że poszedł w tą stronę.
  • 98:47 - 98:50
    Nie, poczekaj, chyba poszedł w tamtą...
  • 98:50 - 98:54
    (MĘŻCZYŹNI NADAL SIĘ ŚMIEJĄ)
  • 98:56 - 98:58
    W czym mogę tobie dzisiaj pomóc,
    Jospeh?
  • 98:58 - 99:03
    Potrzebuję trochę mąki.
  • 99:03 - 99:08
    Tyle ile za to dostanę.
  • 99:52 - 99:54
    Czy to nasza kolacja?
  • 99:54 - 99:55
    Tak.
  • 99:55 - 99:59
    Czy mamy jakiś dżem albo masło z jabłek?
  • 99:59 - 100:06
    Nie, chyba że jakieś pozbierałeś po
    drodze do domu.
  • 100:08 - 100:10
    Prudy...
  • 100:11 - 100:15
    Wydałem wszystko co miałem żeby kupić
    tą mąkę.
  • 100:23 - 100:26
    Najpierw farma na rzecz ruchu Millera.
  • 100:26 - 100:29
    Potem nasi przyjaciele i rodzina nas
    odrzucili.
  • 100:29 - 100:32
    Nasz syn wypłynął w morze.
  • 100:34 - 100:38
    A teraz wszystkie nasze pieniądze się
    rozeszły?
  • 100:38 - 100:44
    Ileż jeszcze tego
    jesteśmy w stanie znieść?
  • 100:44 - 100:47
    Musimy się modlić. Bóg da.
  • 100:47 - 100:53
    Joseph, proszę...
  • 100:53 - 100:58
    ..czy nie masz już nic więcej do
    zaoferowania?
  • 100:58 - 101:02
    Być może powinna mnie ziemia pochłonąć.
  • 101:02 - 101:05
    Czy o to powinienem się modlić?
  • 101:24 - 101:26
    Czy jest jakaś poczta do mnie, Panie Drew?
  • 101:26 - 101:31
    Ach, tak, Panie Bates.
    Tak się składa, że jest.
  • 101:36 - 101:39
    Trzeba dopłacić pięć centów
    za przesyłkę.
  • 101:39 - 101:46
    Proszę Pana, Ja...
  • 101:46 - 101:49
    ..nie mam tylu pieniędzy.
  • 101:49 - 101:53
    Możesz przynieść kiedy ci pasuje.
  • 101:53 - 101:58
    To nie byłoby w porządku, proszę Pana.
  • 101:58 - 102:02
    Nie mam ani centa.
  • 102:05 - 102:10
    Joseph, ufam tobie na słowo, że znajdziesz
    sposób na spłacenie tego długu.
  • 102:11 - 102:16
    Matthew, jeśli ty...
    jeśli ty byś go otworzył...
  • 102:16 - 102:18
    ..czułbym się mniej niezręcznie.
  • 102:29 - 102:31
    (RADUJE SIĘ)
  • 102:31 - 102:33
    "Wysyłam tobie to w imię Pańskie..."
  • 102:45 - 102:48
    Kiedy dostarczysz te produkty
    do mego domu,
  • 102:48 - 102:50
    moja żona powie że popełniłeś pomyłkę,
    nie zwracaj na nią uwagi.
  • 102:50 - 102:54
    Z pewnością, kapitanie Bates.
  • 103:02 - 103:04
    Prudy!
  • 103:04 - 103:07
    (CIESZY SIĘ)
  • 103:07 - 103:11
    - Joseph, to cud.
    - Zaiste cud.
  • 103:57 - 103:59
    MĘŻCZYZNA: Ogłaszam was mężem i żoną.
  • 103:59 - 104:03
    Pan i Pani James White.
  • 104:07 - 104:09
    Gratulacje.
  • 104:09 - 104:11
    Dziękuję.
  • 104:13 - 104:16
    Ellen White. Brzmi bardzo dźwięcznie,
    nie uważasz?
  • 104:16 - 104:18
    Tak.
  • 104:18 - 104:21
    Nazwisko dobrze tobie pasuje...
  • 104:21 - 104:23
    ..Pani White.
  • 104:23 - 104:24
    (CHICHOT)
  • 104:33 - 104:38
    Coś nie tak?
  • 104:38 - 104:44
    Zawsze wyobrażałam sobie ten moment
    w kościele.
  • 104:44 - 104:48
    Ale my nie mamy swojego kościoła.
  • 105:10 - 105:15
    To, co Brat Bates tu pisze porusza
    moje serce.
  • 105:15 - 105:18
    W rzeczy samej. Wszystko co on twierdzi
    opiera się na Piśmie Świętym.
  • 105:18 - 105:20
    Nawiązuje do samcyh początków Szabatu
  • 105:20 - 105:24
    i przypomina nam, że jest on w samym sercu
    Dziesięciu Przykazań Bożych.
  • 105:24 - 105:27
    Jeśli pierwsi Chrześcijanie święcili
    Szabat,
  • 105:27 - 105:30
    to my powinniśmy podążać
    za ich przykładem.
  • 105:36 - 105:39
    JOSEPH: Jest pewne, że w ostatnich
    dniach przed powrotem Jezusa,
  • 105:39 - 105:42
    przestrzeganie Przykazań stanie się
    ważną kwestią.
  • 105:42 - 105:46
    Jan, w Objawieniu, rozdział 12, wers 17,
    opisuje ludzi,
  • 105:46 - 105:51
    "przestrzegających Przykazań Bożych
    i mających świadectwo Jezusa."
  • 105:51 - 105:54
    W ostatnich dniach ci ludzie staną się
    obiektem gniewu Szatana.
  • 105:54 - 105:57
    Póżniej w rozdziale 14, wersach 6 do 11,
  • 105:57 - 106:00
    Jan opisuje ostatnie ostrzeżenie od Boga
  • 106:00 - 106:02
    jakie ma być dane światu przed powrotem
    Jezusa,
  • 106:02 - 106:04
    symbolizowane przez ostrzeżenia od
    trzech aniołów.
  • 106:04 - 106:09
    Wers 12 mówi o ludziach, którzy zaniosą
    te ostrzeżenia całemu światu.
  • 106:09 - 106:12
    "Oto są ci, którzy przestrzegają
    Przykazań Bożych
  • 106:12 - 106:16
    "i mają wiarę Jezusa."
  • 106:16 - 106:19
    To nie jedno albo drugie.
  • 106:19 - 106:21
    Sam Jezus powiedział w Ewangelii,
  • 106:21 - 106:24
    "Jeśli mnie miłujecie, przestrzegajcie
    moich Przykazań."
  • 106:26 - 106:28
    Dziękuję, bądźcie błogosławieni Bracia i
    Siostry.
  • 106:28 - 106:32
    Dziękujemy, Panie Bates.
  • 106:32 - 106:36
    To było naprawdę inspirujące,
    Bracie Curtis.
  • 106:36 - 106:39
    Jesteśmy zachwyceni, że możemy gościć
    ciebie i twojego męża, Siostro White.
  • 106:39 - 106:41
    Pan pokazał nam prawdę
  • 106:41 - 106:43
    poprzez przesłanie Brata Batesa
    na temat Szabatu.
  • 106:43 - 106:46
    Bogu niech będzie chwała.
  • 106:46 - 106:48
    Ellen...
  • 106:50 - 106:52
    MR CURTIS:
    Dajcie Siostrze White trochę miejsca.
  • 106:54 - 106:56
    ELLEN: Mrugające światła.
  • 106:56 - 107:00
    Gwiazdy.
  • 107:04 - 107:09
    Tyle ile ziaren piasku na plaży.
  • 107:10 - 107:16
    NIEZIEMSKI GŁOS:
    Spójrz na chwałę Bożego stworzenia.
  • 107:46 - 107:48
    - Jak ona się ma?
    - Dobrze.
  • 107:48 - 107:50
    Wizje nigdy jej nie osłabiają.
  • 107:50 - 107:53
    Często wręcz ją leczą.
  • 107:53 - 107:55
    Te rzeczy, o których dzisiaj mówiła
    bez opuszczania Nowej Anglii.
  • 107:55 - 107:59
    Ja...Ja spędziłem 20 lat na morzu żeby
    nauczyć się połowy z tego.
  • 107:59 - 108:02
    Byłeś jednym z jej
    najgłośniejszych krytyków.
  • 108:02 - 108:05
    Do tego momentu, Bracie White.
  • 108:05 - 108:06
    Nie jest możliwe, żeby wiedziała
  • 108:06 - 108:08
    o gwiazdach i planetach które dzisiaj
    opisywała,
  • 108:08 - 108:10
    chyba że Bóg jej to ukazał.
  • 108:10 - 108:13
    Możesz mnie zaliczyć do obozu jej
    najsilniejszych popleczników.
  • 108:20 - 108:22
    BATES: Studiowałem Szabat
  • 108:22 - 108:23
    z Bratem Edsonem i Bratem Crosierem
    w Port Gibson,
  • 108:23 - 108:27
    potem wybrałem się do domu Państwa Curtis
    w Topsham i poznałem Państwo White.
  • 108:27 - 108:31
    Czy Pani White miała jedno
    ze swych omdleń?
  • 108:31 - 108:34
    Byłem w błędzie wątpiąc w nią, Prudy.
  • 108:34 - 108:38
    Miała wizję na moich oczach.
  • 108:38 - 108:40
    Wierzę, że Bóg używa jej
  • 108:40 - 108:44
    aby potwierdzić prawdy jakie wyjawił nam
    kiedy studiowaliśmy Pismo Święte.
  • 108:44 - 108:47
    Ja wciąż mam pewne wątpliwości.
  • 108:47 - 108:49
    Być może jak przeczytasz moje sprawozdanie
    to zrozumiesz lepiej.
  • 108:49 - 108:51
    Napiszesz o jej wizjach?
  • 108:51 - 108:55
    Tak, i o Szabacie dnia siódmego.
  • 109:02 - 109:04
    To wszystko przez Millera.
  • 109:04 - 109:07
    Czy ktoś widział starego Millera?
  • 109:07 - 109:09
    Pomyśleć, że on zaczął to szaleństwo.
  • 109:09 - 109:12
    Ach! Lunatycy byli już długo przed nim.
  • 109:12 - 109:14
    I wielu więcej po nim.
  • 109:14 - 109:16
    Słyszałem, że choruje, nie opuszcza swojej
    farmy.
  • 109:16 - 109:19
    Pomodliłbym się za niego, ale...wtedy
    wyszedłbym na hipokrytę.
  • 109:19 - 109:22
    Dlaczego ci rozczarowani Milleryci
  • 109:22 - 109:24
    poprostu nie wrócą do kościołów
    z których przyszli?
  • 109:24 - 109:24
    Niektórzy wrócili.
  • 109:24 - 109:26
    Ale inni nie wrócą nawet gdyby mogli.
  • 109:26 - 109:30
    Większość z nich nadal wierzy, że Jezus
    powróci lada chwila.
  • 109:30 - 109:33
    Słyszałem, że wciąż ustalają daty
    i patrzą w niebo.
  • 109:33 - 109:38
    Biedny Willliam. Szkoda, że cała
    jego ciężka praca tak się skończyła, nie?
  • 109:38 - 109:40
    Ten jegomość Himes to przynajmniej
    zorganizował ruch.
  • 109:40 - 109:42
    - A to, to poprostu...
    - Bałagan.
  • 109:42 - 109:44
    Nie ma przywództwa, nie ma kościołów.
  • 109:44 - 109:47
    Słyszałem, że w Maine jest młoda kobieta,
    która ma wizje,
  • 109:47 - 109:50
    i kapitan który organizuje spotkania
    modlitewne w soboty.
  • 109:50 - 109:53
    Soboty? Coż, do tej zgraji to ja
    napweno się nie zapiszę.
  • 109:53 - 109:55
    (WSZYSCY W ŚMIECH)
  • 109:58 - 110:03
    (NIEMOWLĘ POPŁAKUJE)
  • 110:16 - 110:22
    Bates wydrukował znowu o Szabacie.
  • 110:22 - 110:24
    Ale skąd wziął pieniądze?
  • 110:24 - 110:26
    JAMES: Ja...on nie miał.
  • 110:26 - 110:31
    Musimy uzbierać fundusze
    na te wydatki.
  • 110:31 - 110:36
    Skąd weźmiemy $7.50?
  • 110:39 - 110:41
    Godzina sądu nadeszła.
    Tegoroczne żniwo...
  • 110:41 - 110:47
    (RADOSNA MUZYKA ZAGŁUSZA DIALOG)
  • 111:00 - 111:01
    - Amen.
    - Amen.
  • 111:01 - 111:02
    Amen.
  • 111:06 - 111:08
    ELLEN: Pracujemy tak ciężko nad
    zrozumieniem Bożej pracy,
  • 111:08 - 111:10
    a ja wciąż nie rozumię tych fragmentów
    Pisma,
  • 111:10 - 111:13
    nad którymi ty i inni się głowicie.
  • 111:13 - 111:16
    Czuję jakbym zawsze zaglądała do
    środka będąc na zewnątrz.
  • 111:16 - 111:18
    Ellen, kiedy dochodzimy do impasu,
  • 111:18 - 111:21
    Bóg daje tobie wyjaśnienia Jego Słowa
    w wizjach.
  • 111:21 - 111:22
    Ale kiedy nie jestem w wizji,
  • 111:22 - 111:26
    to tak jakby mój umysł był zablokowany
    na zrozumienie Pism.
  • 111:26 - 111:28
    (NIEMOWLĘ PŁACZE)
  • 111:28 - 111:30
    JAMES: To może być błogosławieństwo.
  • 111:30 - 111:31
    Być może Bóg ciebie chroni
  • 111:31 - 111:33
    tak żeby ludzie nie mogli fałszywie
    twierdzić że twoje przesłanie
  • 111:33 - 111:36
    opiera się na wizjach zamiast na
    Słowie Bożym.
  • 111:36 - 111:41
    (NIEMOWLĘ PŁACZE)
  • 111:41 - 111:42
    Byliśmy już na trzech zgromadzeniach
  • 111:42 - 111:45
    w poszukiwaniu Biblijnej prawdy.
  • 111:45 - 111:49
    Czy musimy jechać do Connecticut na
    tą konferencję u Beldensów?
  • 111:49 - 111:50
    Myślę, że mądrze było by tam być.
  • 111:50 - 111:53
    Ale my nie mamy na to pieniędzy, James.
  • 111:53 - 111:54
    W przyszłym tygodniu zapłacą mi
    za rąbanie drwa.
  • 111:54 - 111:57
    Oczekuję $10 za moją pracę.
  • 111:59 - 112:04
    Nie mogę opiekowac się dzieckiem i
    podróżować, James. Nie mogę.
  • 112:04 - 112:08
    Nasz Ojciec powołał nas do tej pracy.
    On nas nigdy nie opuści i nie zapomni.
  • 112:08 - 112:13
    (NIEMOWLĘ NADAL PŁACZE)
  • 112:25 - 112:28
    Mieliśmy bardzo płomienne dyskusje
    dziś rano.
  • 112:28 - 112:31
    Musimy się kontrolować.
  • 112:31 - 112:33
    Wiele ze znaków Jego powrotu
  • 112:33 - 112:34
    jakie Jezus dał swoim uczniom w Ew.
    Mateusza
  • 112:34 - 112:36
    wypełnia się dziś dookoła nas.
  • 112:36 - 112:40
    Zgadza się. A my zrobiliśmy duże postępy.
  • 112:40 - 112:43
    Wyobrażacie sobie święcenie soboty
    cztery lata temu?
  • 112:43 - 112:48
    To prawda. Kiedy zbieramy się razem
    znajdujemy wspólny grunt.
  • 112:48 - 112:51
    Przestrzegamy Przykazań nie aby być
    zbawieni ale bo JESTEŚMY zbawieni.
  • 112:51 - 112:54
    Dokładnie. Jezus powiedzał: "Jeśli mnie
    miłujesz, przestrzegaj mych..."
  • 112:54 - 112:58
    A jeśli mnie miłujesz, poczekasz aż
    wszyscy będą gotowi jeść.
  • 112:58 - 112:59
    (WSZYSCY CHICHOCZĄ)
  • 112:59 - 113:03
    Bates. (ŚMIECH)
  • 113:09 - 113:12
    OTIS: Ty i Ellen spędziliście tyle czasu
    podróżując, szerząc słowo,
  • 113:12 - 113:14
    ale nie możecie być wszędzie.
  • 113:14 - 113:16
    Ani nie jesteśmy w stanie być.
  • 113:16 - 113:19
    Kiedy zostawiamy syna samego
    to nasz wóz staje się lekki,
  • 113:19 - 113:21
    ale nasze serca ciężkie.
  • 113:21 - 113:24
    Pan pokazał mi jak możemy dotrzeć
    do naszych wierzących w Adwent
  • 113:24 - 113:28
    bez konieczności częstych podróży.
  • 113:28 - 113:30
    Musimy założyć czasopismo.
  • 113:30 - 113:32
    Ale Brat Bates uważa, że powinniśmy
    skupić nasze wysiłki
  • 113:32 - 113:34
    na ulotkach i książkach,
  • 113:34 - 113:36
    nie na regularnej gazecie.
  • 113:36 - 113:37
    Bracie Nichols, jesteśmy na tej
    samej ścieżce.
  • 113:37 - 113:40
    Nie sprzeciwiamy się temu pomysłowi.
  • 113:40 - 113:43
    Ale mój mąż jest gotowy zacząć od zaraz
    pracę nad periodykiem,
  • 113:43 - 113:47
    gdyż książki często kończą zaniedbywane
    na półkach.
  • 113:47 - 113:49
    Skąd weźmiemy na to fundusze?
  • 113:49 - 113:52
    Na początku czasopismo będzie małe.
  • 113:52 - 113:55
    Kiedy nasi ludzie zaczną czytać to
    przyślą nam środki na druk.
  • 113:55 - 113:58
    Bóg mi pokazał, że od skromnych
    początków
  • 113:58 - 114:02
    nasze czasopismo rozejdzie się
    na cały świat.
  • 114:13 - 114:17
    ANNIE: Ile to kosztowało?
  • 114:17 - 114:19
    $652, Annie.
  • 114:19 - 114:22
    600...
  • 114:22 - 114:24
    O, Panie zmiłuj się.
  • 114:24 - 114:26
    Hiram Edson za to zapłacił?
  • 114:26 - 114:27
    Tak.
  • 114:27 - 114:28
    Ale wieść się rozniosła poprzez
    "Review"
  • 114:28 - 114:32
    i już zaczęły spływać środki na
    pokrycie pożyczki.
  • 114:32 - 114:33
    To cud.
  • 114:33 - 114:35
    JAMES: Tak.
  • 114:35 - 114:39
    Wiadomości o cudach podróżują szybko.
  • 114:39 - 114:44
    Podwijajcie rękawy...
  • 114:44 - 114:47
    ..nasza praca naprawdę się zaczęła.
  • 115:13 - 115:15
    ELLEN: Powinnin nazwać tą gazetę
    Zwodniczy Posłaniec.
  • 115:15 - 115:19
    Ten artykuł wypełniony jest kłamstwami
    na temat Bożej pracy!
  • 115:19 - 115:21
    Oni otruli wiele serc, James.
  • 115:21 - 115:24
    Dobrzy ludzie, których publikowaliśmy
    kiedyś w Review,
  • 115:24 - 115:26
    teraz mylnie interpretują Pismo,
    szerząc błąd.
  • 115:26 - 115:30
    Tu jest więcej złych wieści.
  • 115:30 - 115:33
    W Wisconsin zginął namiot spotkań.
  • 115:33 - 115:36
    - Nie możemy na to pozwolić!
    - Nie możemy tego powstrzymać.
  • 115:36 - 115:38
    Nie jesteśmy zorganizowani.
    Nie mamy nad tym kontroli.
  • 115:38 - 115:46
    (KASZLE)
  • 115:46 - 115:50
    Musimy znaleźć sposób na wyleczenie
    twoich płuc.
  • 115:50 - 115:52
    Tu jest kolejny list od Johna Andrews i
    Johna Loughborough.
  • 115:52 - 115:55
    - To nie może być złe.
    - Przeczytaj.
  • 115:55 - 115:57
    Obaj są wyczerpani.
  • 115:57 - 116:00
    Bart Andrews pracuje cały tydzień aby
    zarobić na życie.
  • 116:00 - 116:01
    Wzrok mu wysiada.
  • 116:01 - 116:03
    Prawie stracił głos od przemawiania
    w weekendy.
  • 116:03 - 116:07
    Obawiam się, że to nie koniec naszych
    problemów.
  • 116:07 - 116:09
    Co masz mi do powiedzenia?
  • 116:09 - 116:16
    Nasz gospodarz przysłał powiadomienie
    na temat przyszłorocznego czynszu.
  • 116:16 - 116:18
    $14.50 na miesiąc.
  • 116:18 - 116:20
    Co teraz zrobimy?
  • 116:20 - 116:21
    Moglibyśmy się przeprowadzić.
  • 116:21 - 116:24
    Do Vermont?
  • 116:24 - 116:25
    Niektórzy sugerowali Michigan.
  • 116:25 - 116:28
    Czy spakowałbyś się i wyruszył
    na zachód?
  • 116:28 - 116:30
    Kiedyś odwiedziłaś te strony.
  • 116:30 - 116:34
    Sama mówiłaś, że ludzie są tam życzliwi.
  • 116:34 - 116:37
    Bracia z Battle Creek są chętni
    wziąć odpowiedzialność za druk.
  • 116:37 - 116:40
    Battle Creek. (Strumień Bitwy)
  • 116:40 - 116:42
    To nie brzmi przyciągająco.
  • 116:42 - 116:45
    (CHICHOT)
  • 116:45 - 116:48
    Czyż nie wojowałaś przez większość życia?
  • 116:48 - 116:50
    Pasowałoby to do ciebie, żyć
    w takim miasteczku.
  • 116:50 - 116:53
    Czyżby?
  • 117:21 - 117:22
    Siostry przyniosą materace
  • 117:22 - 117:24
    i stół z dwoma krzesłami.
  • 117:24 - 117:28
    Budynek na końcu ulicy ma dużo
    miejsca do biegania dla chłopców.
  • 117:28 - 117:31
    Nasz pierwszy dom nabożeństw będzie
    gotowy w kilka tygodni.
  • 117:31 - 117:33
    Dziękujemy, Uriah.
  • 117:33 - 117:36
    Jesteś błogosławieństwem
    dla naszej rodziny.
  • 117:36 - 117:38
    Zanim pójdę, pożyczyłem trochę pieniędzy,
  • 117:38 - 117:41
    żeby kupić dla was kilka ciastek
    i dwa buszele mąki.
  • 117:41 - 117:46
    Za wszyskto tobie zwrócimy.
  • 117:47 - 117:50
    (KASZLE)
  • 117:50 - 117:52
    Chodź.
  • 117:56 - 117:58
    Chcesz pokazać tacie gdzie jest okno?
  • 118:06 - 118:08
    ELLEN: "Za mało uwagi poświęca się Biblii,
  • 118:08 - 118:13
    "więc Bóg dał nam mniejsze światło by
    prowadzić mężczyzn i kobiety
  • 118:13 - 118:16
    "do większego światła - do Biblii.
  • 118:16 - 118:19
    "Nie pytam was abyście ślepo
    za mną podążali.
  • 118:19 - 118:21
    "Odłóżcie Siostrę White na bok.
  • 118:21 - 118:25
    "Nie cytujcie moich słów dopuki
    nie jesteście posłuszni Biblii.
  • 118:25 - 118:29
    "Wywyższam przed wami cenne Słowo.
  • 118:29 - 118:32
    "Nasze przekonania i wiara są w Biblii."
  • 118:39 - 118:42
    James: Chcę żebyś wiedziała, przepisałem
    ten dom na ciebie.
  • 118:46 - 118:47
    Nie chcę tego słuchać.
  • 118:47 - 118:49
    Hmm.
  • 118:49 - 118:51
    A czy masz wybór?
  • 118:51 - 118:53
    (KASZLE)
  • 118:53 - 118:55
    Jeśli odpoczniesz,
    twoje zdrowie się poprawi.
  • 118:58 - 119:00
    Przepisałem dom na ciebie.
  • 119:03 - 119:04
    Jeśli Bóg złoży mnie do grobu,
  • 119:04 - 119:07
    to nie zostawię bez domu wdowy
    z trójką dzieci.
  • 119:07 - 119:09
    Nie zostawię.
  • 119:10 - 119:14
    Wierzę, że Pan nie odbierze nam ciebie.
  • 119:16 - 119:19
    Zostało tobie jeszcze dużo pracy
    do zrobienia, Panie White.
  • 119:20 - 119:23
    Liczymy już 2000 wiernych.
  • 119:25 - 119:26
    Ellen, robiłem co mogłem...
  • 119:26 - 119:28
    Nie, odniosłeś sukces.
  • 119:38 - 119:41
    Powinniśmy nadal ufać Panu.
  • 119:41 - 119:43
    (COUGHS)
  • 119:52 - 119:56
    Akty własności muszą zostać przeniesione
    z rąk pojedyńczych osób.
  • 119:56 - 119:59
    Tylko ja sam posiadam drukarnie,
    bracie Bell, nie powinno tak być.
  • 119:59 - 120:02
    A ja jestem właścicielem ziemi, na której
    zbudowano kościół.
  • 120:02 - 120:04
    Na czyje imię powinniśmy to przepisać?
  • 120:04 - 120:06
    Uważam, że na niczyje.
  • 120:06 - 120:08
    Brat Andrews zasugerował,
  • 120:08 - 120:11
    że nie musimy się prawnie organizować jako
    kościół.
  • 120:11 - 120:13
    Zgodnie z prawem stanu Michigan
    moglibyśmy się zorganizować
  • 120:13 - 120:15
    jako stowarzyszenie.
  • 120:15 - 120:16
    Stowarzyszenie?
  • 120:16 - 120:19
    Tak zorganizowani byli pierwsi
    Chrześcijanie.
  • 120:19 - 120:21
    Musimy to przedyskutować.
  • 120:22 - 120:25
    Zwołamy konferencję tutaj w Battle Creek.
  • 120:25 - 120:26
    Musimy dojść do porozumienia,
  • 120:26 - 120:28
    Nawet gdyby zajęło nam to do powrotu Pana.
  • 120:33 - 120:37
    (MĘŻCZYŹNI DYSKUTUJĄ)
  • 120:44 - 120:47
    (DYSKUSJA UCICHA)
  • 120:47 - 120:49
    Czy mamy wniosek o utworzenie
    stowarzyszenia publikacyjnego?
  • 120:49 - 120:51
    MĘŻCZYŹNI: Tak, tak. Tak.
  • 120:51 - 120:55
    ANDREWS: Panowie, według praw
    stanu Michigan,
  • 120:55 - 121:00
    nie możemy legalnie publikować dopuki
    nie mamy nazwy.
  • 121:00 - 121:02
    - (MAMROTANIE)
    - MĘŻCZYZNA: Brat Andrews ma rację!
  • 121:02 - 121:04
    MĘŻCZYZNA: Zgadzam się z bratem Andrews.
  • 121:06 - 121:12
    Panowie, nie wycofujmy się z tego,
    nad czym od dwóch dni debatujemy.
  • 121:12 - 121:15
    Ten projekt to nasze dziecko,
  • 121:15 - 121:18
    które jest już tak duże, że nie przystoi
  • 121:18 - 121:19
    aby nie miało imienia.
  • 121:22 - 121:25
    Nazywają nas ludźmi zamkniętych drzwi...
  • 121:26 - 121:29
    ..ponieważ wierzymy, że drzwi do
    Świętego Miejsca zostały zamknięte,
  • 121:29 - 121:34
    a drzwi do Najświętszego Miejsca w
    Niebieskiej Świątyni zostały otwarte.
  • 121:34 - 121:36
    Czy to powinno być częścią naszej nazwy?
  • 121:38 - 121:40
    (SZEMRANIE)
  • 121:46 - 121:48
    Jakąkolwiek nazwę wybierzemy...
  • 121:49 - 121:52
    .. nie powinna ona robić nieprzyjemnego
    wrażenia na ludziach.
  • 121:52 - 121:54
    Już dwa dni dyskutujemy.
  • 121:54 - 121:57
    A, mimo to, nic nie ustaliliście?.
  • 121:58 - 122:00
    Są postępy.
  • 122:00 - 122:03
    Ale nadal są obiekcje.
  • 122:05 - 122:09
    Ważne jest, aby wszyscy
    zostali wysłuchani, James.
  • 122:15 - 122:16
    (DZIECKO BEŁKOCZE)
  • 122:16 - 122:18
    Tak, a zwłaszcza ty John Herbert.
  • 122:20 - 122:24
    Nasz czwarty syn jest chyba
    najgłośniejszy.
  • 122:24 - 122:26
    Ciekawe po kim to ma?
  • 122:37 - 122:39
    (WZDYCHA)
  • 122:49 - 122:50
    (NIEWYRAŹNE ROZMOWY)
  • 122:50 - 122:53
    BATES: Panowie, Bracia, proszę o spokój.
  • 122:59 - 123:03
    Proponuję nazwać nasze stowarzyszenie
    Kościół Boga.
  • 123:03 - 123:05
    Ta nazwa już jest zajęta.
  • 123:05 - 123:07
    I czy nie brzmi to za bardzo samochwalczo?
  • 123:07 - 123:10
    To prawda.
  • 123:10 - 123:13
    (MAMROTANIE)
  • 123:14 - 123:16
    (ŁOMOTANIE W BIURKO)
  • 123:21 - 123:25
    Być może powinniśmy wziąć pod uwagę
    dwa pilary naszej wiary -
  • 123:25 - 123:28
    Szabat i Powtórne Przyjście Jezusa.
  • 123:28 - 123:31
    Co wy na to, żebyśmy nazwali się
    Adwentystami Dnia Siódmego?
  • 123:31 - 123:35
    (ODGŁOSY APROBATY)
  • 123:36 - 123:38
    Czy ktoś złoży wniosek?
  • 123:40 - 123:44
    Składam wniosek aby nasza nazwa brzmiała
    Adwentyści Dnia Siódmego.
  • 123:44 - 123:45
    WSZYSCY: Zgoda!
  • 123:46 - 123:50
    (TRYUMFALNA MUZYKA)
  • 124:17 - 124:19
    Wspaniały dzień. Wspaniały dzień, proszę Pana.
  • 124:19 - 124:22
    Od dawna na to czekaliśmy.
  • 124:25 - 124:30
    (DZIECKO GŁOŚNO PŁACZE)
  • 124:32 - 124:34
    Zakażenie się rozprzestrzenia,
    a ja nie mogę nic zrobić.
  • 124:34 - 124:35
    Tylko się módl.
  • 124:35 - 124:38
    - (NADAL PŁACZE)
    - Ale nasz synek jest gorący jak ogień.
  • 124:38 - 124:41
    (DZIECKO PŁACZE I PLUJE)
  • 124:42 - 124:44
    (PŁACZ)
  • 124:44 - 124:46
    Siii...
  • 124:49 - 124:51
    ELLEN: James...
  • 124:51 - 124:53
    (SZLOCHA) Tylko nie nasz syn!
  • 124:53 - 124:54
    James...
  • 125:25 - 125:27
    ELLEN: 29 dni temu...
  • 125:30 - 125:32
    ..starciliśmy naszego synka, Johna.
  • 125:37 - 125:43
    Rozumię teraz smutek króla Dawida
    po utracie swego dziecka.
  • 125:46 - 125:52
    "Mój synu... mój synu, obym to ja
    był umarł zamiast ciebie."
  • 125:54 - 125:57
    A mimo to, trzymam się mocno
    obietnicy Ojca w niebie,
  • 125:57 - 126:02
    "wszystkie rzeczy prowadzą do dobrego
    dla tych, którzy miłują Boga".
  • 126:07 - 126:15
    Ale ja stoje dzisiaj przed wami
    12 stycznia 1861 roku...
  • 126:16 - 126:19
    ..by oznajmić wam, iż zostało mi
    pokazane w wizji,
  • 126:19 - 126:23
    że więcej stanów przyłączy się do
    South Carolina w secesji,
  • 126:23 - 126:26
    i wynikiem tego będzie okropna wojna.
  • 126:30 - 126:34
    Widziałam wielkie armie po obu stronach
    Południa i Północy.
  • 126:34 - 126:39
    Widziałam szalejącą bitwę,
    słyszałam huk dział.
  • 126:41 - 126:43
    Zabici i ranni po obu stronach.
  • 126:44 - 126:46
    I zabrana zostałam w wizji do domów tych,
  • 126:46 - 126:51
    którzy starcili braci, synów i mężów
    na wojnie.
  • 126:53 - 126:54
    I są...
  • 126:56 - 126:58
    ..mężczyźni i kobiety dzisiaj
    w tym miejscu,
  • 126:58 - 127:00
    którzy niedługo stracą swoich bliskich.
  • 127:04 - 127:07
    Ta wojna będzie toczona o niewolnictwo
  • 127:07 - 127:13
    i o upór tych, którzy odrzucają
    Bożą prawdę.
  • 127:14 - 127:18
    Prawa, które nakazuje nam aby zwrócić
    niewlonika jego właścicielowi,
  • 127:18 - 127:21
    nie powinniśmy przestrzegać.
  • 127:23 - 127:29
    "Ja, Abraham Lincoln, Prezydent Stanów
    Zjednoczonych,
  • 127:29 - 127:31
    poprzez władzę nadaną mi
  • 127:31 - 127:34
    przez Konstytucję i prawa,
  • 127:34 - 127:36
    uważam za stosowne powołanie,
  • 127:36 - 127:39
    i niniejszym powołuję...
  • 127:40 - 127:43
    "..milicję z kilku Stanów Unii,
  • 127:43 - 127:47
    "o łącznej liczbie 75000...
  • 127:49 - 127:52
    "..w celu stłumienia wyżej wymienionych
  • 127:52 - 127:55
    "i przywrócenia praworządności."
  • 127:56 - 127:59
    JAMES: Wojna to okropna tragedia dla
    naszego narodu.
  • 127:59 - 128:02
    JOSEPH: Niestety. Tak chciałbym, żeby
    ludzie baczyli na Słowo Boże.
  • 128:07 - 128:11
    Jak twoje zdrowie, Bracie White?
    Potrzebujesz więcej odpoczynku.
  • 128:11 - 128:16
    Sześć lokalnych konferencji zagłosowało
    dzisiaj za utworzeniem konferencji
  • 128:16 - 128:18
    generalnej z Johnem Byingtonem jako
    pierwszym prezydentem.
  • 128:20 - 128:22
    Ten fakt sprawia, że czuję się lepiej.
  • 128:23 - 128:27
    Boża praca może teraz isć do przodu
    bez przeszkód.
  • 128:27 - 128:28
    Pan prowadzi a my podążamy.
  • 128:39 - 128:42
    Wydawał się w porządku kiedy zostawiliśmy
    go. To było tylko kilka dni temu!
  • 128:42 - 128:44
    - On był w porządku. Tak. On...
    - Lekarz powiedział, że to zapalenie płuc?
  • 128:44 - 128:46
    Jesteś pewna?
  • 128:47 - 128:50
    Mamo!
    Dzięki Bogu oboje tu jesteście.
  • 128:59 - 129:00
    Henry?
  • 129:02 - 129:05
    Henry, słyszysz mnie?
  • 129:07 - 129:09
    Obiecaj mi...mamo...
  • 129:10 - 129:17
    że jak umrę to pochowasz mnie obok
    mojego braciszka, Johna
  • 129:18 - 129:21
    ..abyśmy mogli razem powstać z grobu...
  • 129:22 - 129:24
    ..w poranek Zmartwychwstania.
  • 129:26 - 129:29
    Bóg sprawi, że wszysko będzie dobrze,
    synku.
  • 129:30 - 129:32
    Nie potrafię tego znieść.
  • 129:34 - 129:39
    Straciłam słodkie dzieciątko Johna
    trzy miesiące po urodzeniu...
  • 129:41 - 129:44
    Czułam się jakby Bóg tylko nam go
    pożyczył. A teraz to!
  • 129:45 - 129:47
    Mamo...
  • 129:48 - 129:50
    ..Ja spotkam cię w Niebie,
  • 129:50 - 129:53
    bo wiem że tam będziesz...
  • 129:57 - 130:01
    (SZLOCHA) Nie, Henry!
  • 130:04 - 130:06
    Henry!
  • 130:06 - 130:09
    Henry! (SZLOCHA)
  • 130:13 - 130:17
    (PŁACZE)
  • 131:14 - 131:16
    Jeszcze piszesz.
  • 131:16 - 131:19
    Siedzisz za tym biórkiem od miesięcy.
  • 131:20 - 131:23
    Lepiej rozumię idee, kiedy przenoszę je
    na papier.
  • 131:28 - 131:30
    To była wizją odnosząca się do naszego
    zdrowia.
  • 131:30 - 131:32
    Przeczytasz mi trochę?
  • 131:32 - 131:35
    Sednem wiadomości zawartej w tej wizji
  • 131:35 - 131:39
    jest związek między dbaniem o duszę a
    dbaniem o ciało.
  • 131:39 - 131:42
    Wielu z nas jest zupełnie wyczerpanych
    w służbie Pana.
  • 131:42 - 131:47
    Widziałam, że tytoń we wszelkiej formie
    to powolna i złośliwa trucizna.
  • 131:47 - 131:49
    Ale często się słyszy, że tytoń ma
    właściwości lecznicze...
  • 131:49 - 131:52
    Mówię tobie tylko to co widziałam.
    (CHICHOT)
  • 131:52 - 131:55
    Alkohol, herbata i kawa muszą być unikane.
  • 131:55 - 131:57
    Ach. Czytaj dalej.
  • 131:59 - 132:01
    Powinniśmy obyć się bez mięsa,
  • 132:01 - 132:03
    i w zamian powrócić do diety z Edenu -
  • 132:03 - 132:06
    ziarna, warzywa, orzechy, owoce.
  • 132:06 - 132:08
    JAMES: Czy Pan naprawdę ci to pokazał?
  • 132:08 - 132:10
    (CHICHOCZE)
  • 132:12 - 132:14
    Jak będziemy żyć bez mięsa?
  • 132:14 - 132:16
    - To jeszcze nic.
    - Och.
  • 132:16 - 132:19
    Powinniśmy unikać sytych tortów
    i słodkich ciast.
  • 132:19 - 132:22
    (OBOJE SIĘ ŚMIEJĄ)
  • 132:25 - 132:29
    Rzeźnicy, sprzedawcy tytoniu, knajpy...
  • 132:29 - 132:32
    wszyscy oni będą teraz przeciwko nam.
  • 132:32 - 132:35
    - O, i piekarze też.
    - To nie koniec.
  • 132:35 - 132:39
    Nasze ciała wymagają czystej wody,
    ruchu i czystego powietrza.
  • 132:43 - 132:45
    Dbanie o nasze zdrowie to kwiestia
    duchowa.
  • 132:49 - 132:53
    Widziałam, że jest to święty obowiązek
    aby dbać o nasze własne zdrowie,
  • 132:53 - 132:56
    ale także aby uczyć innych jak dbać
    o swoje.
  • 133:08 - 133:10
    ELLEN: Edson!
  • 133:20 - 133:22
    Ręce.
  • 133:36 - 133:38
    Ojcze nasz któryś jest w niebie,
  • 133:38 - 133:41
    dziękujemy Ci za pobogosławnie
    nas tym odżywczym
  • 133:41 - 133:42
    i pysznym posiłkiem.
  • 133:42 - 133:45
    W Twoję imię, dziękujemy Ci.
    Amen.
  • 133:45 - 133:47
    OBOJE: Amen.
  • 133:54 - 133:57
    Edson, czemu nie jesz?
  • 133:57 - 134:00
    Bo jest pełen tego jedzenia, którego nie
    powinien jeść.
  • 134:00 - 134:02
    Willie, nie próbuj sprowadzić kłopotów
    na swojego brata.
  • 134:03 - 134:06
    Nie powinnismy się skupiać na liście
    szkodliwych pokarmów.
  • 134:06 - 134:08
    Ważniejsze jest to żebyście zrozumieli,
  • 134:08 - 134:11
    że wasze ciało to świątynia Boga,
    i musicie odpowiednio je traktować.
  • 134:11 - 134:13
    Rozumiecie?
  • 134:13 - 134:14
    - Tak.
    -ELLEN: Dobrze.
  • 134:15 - 134:18
    Tato, podasz mi cebulę?
  • 134:20 - 134:22
    (TRZASK)
  • 134:22 - 134:24
    ELLEN: James, James!
  • 134:24 - 134:26
    - James!
    - Tato!
  • 134:26 - 134:28
    Chłopcy, wezwijcie lekarza. James!
  • 134:30 - 134:31
    James...
  • 134:31 - 134:34
    Hej, hej. Jestem tu.
    Jestem obok ciebie.
  • 134:34 - 134:35
    James, popatrz na mnie.
  • 134:38 - 134:42
    Twój mąż miał kolejny zawał.
  • 134:43 - 134:45
    - On czuł się już o wiele lep...
    - (JAMES BEŁKOCZE)
  • 134:45 - 134:49
    Nie, nie próbuj teraz.
    Masz sparaliżowaną twarz.
  • 134:49 - 134:51
    To bardzo częste w tych przypadkach.
  • 135:00 - 135:02
    Powiedz mi co musimy teraz robić.
  • 135:02 - 135:05
    Cóż, najważniejszy jest odpoczynek.
    Dużo odpoczynku.
  • 135:05 - 135:06
    A potem sugerują upuszczanie krwi.
  • 135:06 - 135:09
    Upuszczanie krwi? To nie wchodzi w grę.
  • 135:09 - 135:12
    Fryzjer na Main Street otrzyma moje
    instrukcje.
  • 135:12 - 135:15
    On ma odpowiednie przyżądy do nacięć.
  • 135:15 - 135:19
    Upuszczanie krwi jest znane jako
    najbardziej skuteczne leczenie po zawale.
  • 135:19 - 135:21
    Weźmiemy tą opcję pod uwagę
  • 135:21 - 135:23
    kiedy James będzie się czuł wystarczająco
    dobrze na taką procedurę.
  • 135:23 - 135:27
    Nie jest Pani lekarzem, Pani White.
    Wrócę jutro rano.
  • 135:27 - 135:32
    Zawał to poważna rzecz. Ma Pan szczęście
    że Pan żyje, Panie White.
  • 135:32 - 135:35
    ELLEN: Dziękuję. Chłopcy, odprowadźcie
    proszę dobrego doktora do drzwi.
  • 136:06 - 136:09
    Pogrzebałam dwóch synów, Panie White.
  • 136:09 - 136:11
    Ty się nigdzie nie wybierasz.
  • 136:11 - 136:14
    Nasz dobry Pan pożyczył twoją prawą stronę
    aby się tym zająć.
  • 136:14 - 136:17
    On znajdzie najlepszą drogę aby
    przywrócić ciebie do zdrowia.
  • 136:37 - 136:41
    (MUZYKA ZAGŁUSZA DIALOG)
  • 137:14 - 137:17
    Dzisiaj otwieramy Zachodni Instytut
    Reformy Zdrowotnej.
  • 137:18 - 137:21
    Ten projekt został zainspirowany
  • 137:21 - 137:24
    postępami w odzyskiwaniu zdrowia
    przez naszego drogiego Brata, Jamesa.
  • 137:25 - 137:30
    Siosta White, używając zasad danych jej w
    wizjach od Boga,
  • 137:30 - 137:33
    pokazała nam że mamy dużo do
    nadrobienia w temacie zdrowia.
  • 137:34 - 137:38
    Od teraz, opieka zdrowotna będzie
    główną troską naszego kościoła.
  • 137:44 - 137:50
    Widziałam, że sam odpoczynek nie
    przynosi rezultatwów w leczeniu.
  • 137:51 - 137:55
    Musi być połączony z ćwiczeniami, dietą
    i wiarą w Boga.
  • 137:57 - 138:00
    Wielu z was wie już o znaczeniu wody,
  • 138:00 - 138:04
    i używaniu owoców, ziaren, orzechów i
    warzyw.
  • 138:05 - 138:09
    To co jemy jest bardzo ważne.
  • 138:10 - 138:13
    Te zasady są nie tylko dla leczenia
    ale i dla zapobiegania.
  • 138:13 - 138:15
    Niech Bóg błogosławi nasze posłuszeństwo
  • 138:15 - 138:18
    i da nam wewnętrzną siłę abyśmy
    kontynuowali Jego pracę
  • 138:18 - 138:21
    szerzenia w świecie dobrej nowiny o
    Powtórnym Przyjściu.
  • 138:21 - 138:24
    (OKLASKI)
  • 138:34 - 138:37
    (APLAUZ)
  • 138:48 - 138:50
    To jest Bourdeau.
  • 138:50 - 138:54
    B-O-U-R-D-E-A-U.
  • 138:57 - 138:59
    Brat Loghborough i Brat Bourdeau
    wybrali się do Kalifornii,
  • 138:59 - 139:02
    ale gdzie są inni, którzy powiedzą:
    "Oto jestem Panie, wyślij mnie"?
  • 139:05 - 139:07
    Nie powinniśmy zaniedbywać tych
    co są w potrzebie.
  • 139:07 - 139:10
    Edukacja i leczenie idą w parze.
  • 139:11 - 139:14
    Jak możemy uleczyć ciało a umysł
    pozostawiać aby się zmarnował?
  • 139:15 - 139:17
    Jezus spędził więcej czasu na leczeniu
    niż na nauczaniu.
  • 139:18 - 139:20
    To prawda.
  • 139:20 - 139:22
    Potrzebujemy więcej zdolnych pracowników.
  • 139:22 - 139:24
    (WZDYCHA) Tak.
  • 139:25 - 139:28
    Musimy wyszkolić więcej młodych ludzi
    do posługi.
  • 139:30 - 139:32
    Nasi młodzi ludzie zaczynają pracować
    zaraz po podstawówce.
  • 139:32 - 139:34
    Musimy znaleźć sposób
    by dać im lepszą edukację.
  • 139:48 - 139:50
    Przydałaby mi się pomoc w
    układaniu tego drzewa.
  • 140:03 - 140:06
    Dziękuję uprzejmie.
    Jestem Bell. Goodloe Bell.
  • 140:06 - 140:09
    Jak się wkopałeś w to
    rąbanie drwa?
  • 140:10 - 140:14
    - Nie wkopałem się, Paniczu...
    - States. To George States.
  • 140:14 - 140:16
    Ja jestem Edson White.
  • 140:17 - 140:19
    Rąbanie drwa jest dobre dla zdrowia.
  • 140:20 - 140:22
    Moja żona zmarła w zeszłym roku.
  • 140:25 - 140:27
    A ja przestałem dbać o moje zdrowie.
  • 140:28 - 140:30
    Przykro nam to słyszeć.
  • 140:30 - 140:32
    Ale...jak rąbanie drwa w tym pomaga?
  • 140:33 - 140:38
    Zamiast faszerować się chemikaliami,
    nauczyłem się używać swoich kończyn.
  • 140:39 - 140:41
    A teraz jesteś tu, wykonując prace
    domowe?
  • 140:41 - 140:44
    Ostry umysł to narzędzie tak samo
    użyteczne jak ostra siekiera.
  • 140:47 - 140:49
    Co robiłeś zanim przyjechałeś tu
    rąbać drwa?
  • 140:50 - 140:51
    Przez wiele lat byłem nauczycielem.
  • 140:52 - 140:54
    A potem inspektorem szkolnictwa.
  • 141:02 - 141:04
    Poznałem w tym tygodniu dobrego człowieka
    w Instytucie Zdrowia.
  • 141:04 - 141:06
    - Mm.
    - Ma na imię Goodloe Bell.
  • 141:06 - 141:08
    - Chyba go widziałam.
    - Tak.
  • 141:08 - 141:10
    Jak przyjechał to miał słabe zdrowie
    i nerwy.
  • 141:10 - 141:12
    Rąbał drwa przez ponad godzinę.
  • 141:12 - 141:17
    Mm, tak - ruch na świeżym powietrzu
    cudownie poprawia zdrowie.
  • 141:18 - 141:22
    Po rozmowie z nim, George i ja
    zaczęliśmy myśleć o...
  • 141:22 - 141:24
    ELLEN: Mm-hm?
  • 141:24 - 141:25
    O rąbaniu drwa?
  • 141:25 - 141:28
    Nie, Willie - o pójściu do szkoły.
  • 141:37 - 141:40
    ELLEN: "Nauczanie jest najbardziej
    odpowiedzialną pracą podejmowaną przez
  • 141:40 - 141:43
    "mężczyzn i kobiety mające do czynienia
    z młodymi umysłami.
  • 141:43 - 141:46
    "Nauczaniu młodzieży trzeba poświęcić
    dużo uwagi -
  • 141:46 - 141:48
    "nauczać w taki sposób aby
  • 141:48 - 141:51
    "używali oni wyższych i szlachetnych
    mocy umysłowych."
  • 142:03 - 142:05
    John Harvey Kellogg.
  • 142:07 - 142:09
    William K. Kellogg.
  • 142:10 - 142:12
    George States.
  • 142:15 - 142:16
    Edson White.
  • 142:18 - 142:20
    William White.
  • 142:33 - 142:36
    NIEZIEMSKI GŁOS:
    Świat jest twoim domem.
  • 142:36 - 142:38
    (WZNIOSŁA MUZYKA)
  • 143:00 - 143:02
    Upłynęły dwa lata
  • 143:02 - 143:05
    od śmierci naszego pioniera,
    Brata Josepha Batesa...
  • 143:06 - 143:11
    ..i 30 lat od kiedy Bóg powołał ten
    pionierski ruch.
  • 143:13 - 143:17
    W mojej ostatniej wizji,
    niebieski posłaniec powiedział:
  • 143:17 - 143:22
    "Skupiacie się na pomysłach, które są
    za bardzo ograniczone na ten czas.
  • 143:22 - 143:24
    "Świat jest twoim domem."
  • 143:24 - 143:28
    Dopiero co włożyliśmy wiele środków
    w publikację "Znaków Czasu".
  • 143:29 - 143:31
    MĘŻCZYZNA: A co z naszymi planami dla
    Pacific Press?
  • 143:31 - 143:34
    Czy wysłaliśmy Braci Loughborough i
    Bourdeau do Kalifornii -
  • 143:34 - 143:36
    z dużym kosztem -
  • 143:36 - 143:38
    tylko po to żeby teraz pchać się za ocean?
  • 143:38 - 143:40
    - (NARZEKANIE)
    - Skąd weźmiemy pieniądze?
  • 143:40 - 143:41
    (NARZEKANIE)
  • 143:45 - 143:49
    Z pewnością lepiej jest użyć
    naszych środków tutaj - w domu.
  • 143:51 - 143:53
    "Świat jest waszym domem."
  • 143:54 - 143:57
    Musimy kontynuować tak długo,
    aż wszyscy będą mieć możliwość
  • 143:57 - 143:59
    poznania prawdy.
  • 144:01 - 144:04
    Nasze przesłanie jest przesłaniem
    dla całego świata.
  • 144:05 - 144:08
    Pójdzie z mocą do odległego Oregonu,
  • 144:08 - 144:12
    do Europy, do Australii, do wysp,
  • 144:12 - 144:14
    do wszystkich narodów, języków i ludzi.
  • 144:14 - 144:17
    (POMRUKIWANIE)
  • 144:17 - 144:19
    Proszę o spokój!
  • 144:21 - 144:24
    ANDREWS: Jak możecie kwestionować
    ten obowiązek?
  • 144:26 - 144:29
    Dusze giną w czasie,
    kiedy my tu debatujemy.
  • 144:31 - 144:33
    Bracie Andrews, wnioskuję abyśmy to
    przedyskutowali
  • 144:33 - 144:35
    na konferencji generalnej w sierpniu.
  • 144:37 - 144:40
    Zagłosujemy w sprawie ekspansji do
    obcych krajów.
  • 144:56 - 144:58
    Aby się rozrastać powinniśmy
    podzielić się kosztami.
  • 145:00 - 145:03
    Wysyłają Brata Andrews do Szwajcarii!
  • 145:03 - 145:05
    (APLAUZ I OKRZYKI)
  • 145:10 - 145:12
    (WZDYCHA)
  • 145:18 - 145:22
    Przygoda na oceanie - Brat Bates
    by to kochał.
  • 145:22 - 145:24
    Tak.
  • 145:24 - 145:27
    Czujemy się pewni, że Pan nas prowadzi.
  • 145:27 - 145:28
    JAMES: No cóż, bezpiecznej podróży,
    Bracie Andrews -
  • 145:28 - 145:30
    nasza rodzina będzie się za ciebie modlić.
  • 145:32 - 145:34
    Uważaj na stopień.
  • 145:41 - 145:42
    z Bogiem.
  • 145:47 - 145:50
    On zaniesie do Europy dobrą wieść
    o bliskim powrocie Chrystusa.
  • 145:50 - 145:53
    I poza nią, musimy powiedzieć Światu.
  • 146:00 - 146:02
    ELLEN: "Nie mamy czego się bać
    o przyszłość,
  • 146:02 - 146:05
    chyba że zapomnimy jak Pan nas prowadził
  • 146:05 - 146:08
    oraz jak nas nauczał w naszej przeszłości."
  • 146:10 - 146:16

    (WZNOSI SIĘ TRYUMFALNA MUZYKA)
  • 146:25 - 146:30
    (SŁYCHAĆ HYMN "LIFT UP THE TRUMPET")
Title:
TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Video Language:
English
Team:
Team Adventist
Project:
Films
Duration:
02:33:57
Sam Neves approved Polish subtitles for TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Sam Neves approved Polish subtitles for TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Sam Neves accepted Polish subtitles for TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Przemysław Bołoz edited Polish subtitles for TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Przemysław Bołoz edited Polish subtitles for TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Przemysław Bołoz edited Polish subtitles for TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Przemysław Bołoz edited Polish subtitles for TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Przemysław Bołoz edited Polish subtitles for TELL THE WORLD - FEATURE FILM
Show all

Polish subtitles

Revisions