-
Powiedzmy, że jesteś mną, i że jesteś na lekcji matematyki.
-
I twój nauczyciel mówi o... cóż
-
kto wie o czym mówi nauczyciel.
-
Prawdopodobnie to dobry moment by zacząć gryzmolić.
-
I czujesz się dzisiaj spiralnie, więc...
-
O, i z powodu przeludnienia w Twojej szkole
-
lekcja matematyki odbywa się w
-
Szklarni nr 3. Rośliny.
-
W każdym razie zdecydowałeś, że są trzy podstawowe typy spirali.
-
Jest rodzaj, w którym oddalając się spiralnie od środka, utrzymujesz tą samą odległość.
-
Lub mógłbyś zacząć szeroko i wraz z obracaniem zawężać. W tym przypadku spirala się kończy.
-
Lub mógłbyś zacząć wąsko i wraz z oddalaniem się poszerzać spiralę.
-
Pierwszy rodzaj jest naprawdę dobry, gdy chcesz chcesz zapełnić stronę liniami.
-
Lub gdy chcesz rysować zwinięte węże.
-
Możesz zacząć od krzywego kształtu i rysować spiralę dookoła niego,
-
ale zauważyłeś, że podczas rysowania, staje się coraz bardziej okrągła.
-
Pewnie ma to coś wspólnego z tym jak proporcje pomiędzy dwoma liczbami zbliża się do jedności
-
wraz z kolejnymi dodawaniami tej samej liczby do obydwu.
-
Możesz jednak przywrócić poprzedni kształt wyolbrzymiając nierówności.
-
I w ten sposób staje się optycznie iluzoryczny.
-
W każdym bądź razie nie jesteś pewien do czego przydaje się drugi rodzaj spirali,
-
ale myślę, że jest dobra do rysowania skulonych kotów,
-
które to są gatunkiem wymyślonym przez ciebie w tym właśnie celu, żeby ten rodzaj spirali nie czuł się niepotrzebny.
-
Jednak trzeci rodzaj spirali jest dobry do wielu rzeczy.
-
Możesz rysować ślimaka, lub morską muszlę, lub słonia ze zwiniętą trąbą,
-
rogi barana, liść paproci, ucho wewnętrzne, samo ucho...
-
Inne spirale mogą tylko zazdrościć temu w oczywisty sposób lepszemu rodzajowi spiral
-
Najlepiej narysować więcej zwiniętych kotów
-
Oto jeden ze sposobów na narysowanie perfekcyjnej spirali:
-
Zacznij od jednego kwadratu a potem narysuj obok następny o tej samej wysokości.
-
Następny narysuj by pasował do obydwu poprzednich, jego boki będą miały długość dwa
-
Kolejny ma bok długości trzy.
-
Zewnętrzny obrys będzie zawsze prostokątem.
-
Okrążaj dalej dodając co raz to większe kwadraty.
-
Ten będzie miał bok długości... (1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12) 13
-
a teraz 21.
-
Kiedy to zrobisz, możesz narysować krzywą biegnącą poprzez każdy kwadrat
-
łączącą łukiem jeden narożnik z przeciwnym.
-
Jeżeli chcesz otrzymać ładną spiralę, powstrzymaj swoją chęć szybkiego prowadzenia linii na ukos
-
Czy kiedykolwiek spojrzałeś na spiralny wzór na szyszce i pomyślałeś:
-
"Hej, na tej szyszce są spirale!"?
-
Nie wiem, dlaczego w tej szklarni są szyszki, może ta szklarnia jest w lesie
-
Nieważne. Na szyszce są spirale i to więcej, niż jedna
-
Jest... (1, 2, 3, 4, 5, 6, 7) 8 w tą stronę.
-
Albo, parząc na spirale skręcające w drugą stronę, jest ich
-
(1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12) 13. Przypomina to coś?
-
Osiem i trzynaście to liczby z ciągu ciągu Fibonacciego.
-
To ten, w który zaczynasz od dodania jeden do jeden by dostać dwa,
-
potem jeden i dwa by dostać trzy, dwa i trzy by dostać pięć, trzy plus pięć jest osiem
-
pięć plus osiem jest trzynaście i tak dalej.
-
Niektórzy uważają, że zamiast zaczynać od jeden plus jeden, powinno się zaczynać od zera i jedynki
-
Zero plus jeden jest jeden, jeden plus jeden jest dwa, dwa plus jeden jest trzy
-
i dalej tak samo jak zaczynając od jeden plus jeden
-
Przypuszczam, że można by zacząć od jeden plus zero
-
i dalej by działało.
-
Lub czemu nie cofnąć się do minus jeden i tak dalej?
-
W każdym razie, jeśli uwielbiasz ciąg Fibonacciego,
-
pewnie wiele spamiętałeś.
-
Musisz pamiętać jeden, jeden, dwa, trzy, pięć,
-
dokończ pojedyncze cyfry ósemką,
-
i trzynaście, jak strasznie!
-
A skoro zapamiętujesz dwucyfrowe liczby,
-
możesz również pamiętać dwadzieścia jeden, trzydzieści cztery, pięćdziesiąt pięć, osiemdziesiąt dziewięć.
-
Więc kiedykolwiek ktoś ukończy Fibonacciego liczbę lat,
-
powiedz "Wszystkiego najlepszego z okazji fib-rodzin!"
-
I czy nie jest ciekawe, że sto czterdzieści cztery, dwieście trzydzieści trzy,
-
trzysta siedemdziesiąt siedem, ale już sześćset dziesięć przerywa wzór,
-
więc lepiej pamiętać i tą, i...
-
wielkie nieba, dziewięćset osiemdziesiąt siedem to ładna liczba
-
i, jak widzisz, wymyka się to spod kontroli.
-
Tak czy owak, jest sezon na dekoracyjne
-
pachnące szyszki i jeżeli nalożysz
-
brokatowy klej na twojej szyszce...
-
uh, na lekcji matmy...
-
zauważysz, że liczba spirali
-
to pięć i osiem; trzy i pięć;
-
znowu trzy i pięć; pięć i osiem;
-
ta ma 8 i 13.
-
I co innego, gdyby jedna z szyszek była szyszką Fibonacciego...
-
ale żeby wszystkie?
-
O co chodzi?
-
Ta szyszka ma tą upartą dziwną część
-
może to popsuje schemat?
-
Liczmy od góry...
-
pięć i osiem. Teraz policzmy od dołu...
-
osiem i trzynaście.
-
Jeżeli chcesz narysować
-
matematycznie poprawne szyszki,
-
zacznij od narysowania pięciu spiral idących w jedną stronę
-
i ośmiu w drugą.
-
Zacznę od narysowania poczatkowych i końcowych punktów
-
moich spiral. a potem narysuję
-
ich ramiona.
-
Osiem w jedną i pięć w drugą stronę.
-
Teraz mogę dorysować te małe szyszkowe rzeczy
-
Więc liczby Fibonacciego są w szyszkach,
-
ale czy są
-
w innych rzeczach?
-
Pliczmy spirale na tym czymś
-
(1, 2, 3, 4, 5, 6, 7) osiem, i
-
(1, 2, 3, 4, 5, 6, 7,
-
8, 9, 10, 11, 12)
-
trzynaście
-
Liście jest trudno zliczyć,
-
le też mają spirale
-
z liczbami Fibonacciego.
-
A co, jeżeli spojrzymy na bardzo ciasne spirale
-
idące praktycznie pionowo w górę?
-
(1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20) dwadzieścia jeden.
-
Liczba Fibonacciego.
-
Czy możemy znaleźć trzecią spiralę na tej szyszce?
-
Pewnie! Idziemy o, tak i...
-
(1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20) dwadziescia jeden
-
Ale to tylko kilka przykładów
-
Ciekawe, co z tym czymś, co znalazłam na brzegu rzeki?
-
Nie mam pojęcia, co to jest.
-
Ale pewnie ma coś wspólnego z szyszką...
-
Pięć i osiem.
-
Zobaczmy, jak wysoko sięga ta konspiracja.
-
Co jeszcze ma spirale?
-
Karczoch ma pięć i osiem.
-
Tak samo jak to karczochowo-wyglądające kwiatowe coś
-
I ten owoc kaktusa też.
-
Oto pomarańczowy kalafior z piątką i ósemką.
-
I zielony kalafior z piątką i ósemką
-
To znaczy piątka i ósemką, Ojć, to jest jednak pięć i osiem.
-
Może rośliny po prostu lubią te liczby?
-
To nie znaczy, że one mają coś wspólnego z ciągiem Fibonacciego, prawda?
-
Poszukajmy jakichś wyższych liczb
-
Będziemy potrzebować kwiatów
-
Myślę, że to jest kwiat i on ma trzynastkę i dwudziestkę-jedynkę
-
W tych stokrotkach to trudne do policzenia, ale mają dwudziestkę-jedynkę i trzydziestkę-czwórkę
-
Czas wytoczyć ciężkie działa
-
(1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,20...
-
..21,22,23,24,25,26,27,28,29,30,31,32,33) trzydzieści cztery.
-
I (1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11... *kilka pomija* ...53,54) pięćdziesiąt pięć.
-
Przyrzekam, to jest zupełnie losowy kwiat
-
i nie wybrałam go specjalnie, żeby skłonić was do uwierzenia,
-
że w różnych rzeczach są ukryte liczby Fibonacciego
-
Ale policz samemu następnym razem
-
jak natrafisz na coś spiralnego
-
Liczby Fibonacciego są nawet w sposobie,
-
w jaki liście są ułożone na tej łodydze
-
Albo na tej. A brukselka na tej łodydze
-
daje nam smakowite trójkę i piątkę
-
Fibonacci siedzi nawet w ułożeniu
-
płatków róży; a niektóre kwiaty
-
dają liczby Fibonacciego aż do 144
-
wydaje się to kosmiczne i cudowne, ale fajne w tym jest to,
-
że Liczby i spirale Fibonacciego nie są
-
niczym wielkim, skomplikowanym, mistycznym
-
magicznym, super-matematycznym, poza
-
możliwościami poznawczymi naszych drobnych, ludzkich umysłów,
-
co tajemniczo pokazuje się w dowolnym miejscu.
-
Dowiemy się, że te liczby nie są wcale dziwne.
-
Tak naprawdę, byłoby bardzo dziwne, gdyby te liczby nie pojawiały się wszędzie.
-
Fajne w tym jest to, że te niesamowicie
-
skomplikowane wzory mogą być rezultatem
-
bardzo prostych początkowych założeń i reguł