< Return to Video

Niemożliwe jest łatwiejsze niż myślisz | Rafael Badziag | TEDxPiotrkowskaStreet

  • 0:14 - 0:17
    (Brawa)
  • 0:25 - 0:30
    Przedmówcy trochę mówili
    o swoich ideach i marzeniach.
  • 0:30 - 0:35
    Natomiast ja chciałbym zapytać,
    kto z was ma marzenia?
  • 0:35 - 0:36
    Ręka w górę.
  • 0:37 - 0:39
    Kto z was ma wielkie marzenia?
  • 0:39 - 0:40
    Ręka w górę.
  • 0:40 - 0:44
    A kto z was ma takie marzenia,
    o których boi się mówić innym,
  • 0:44 - 0:46
    bo wydają się niemożliwe do zrealizowania?
  • 0:46 - 0:47
    Ręka w górę.
  • 0:48 - 0:50
    Słuchajcie uważnie,
  • 0:51 - 0:55
    bo niemożliwe jest łatwiejsze niż myślisz.
  • 0:57 - 0:59
    Muszę was z góry ostrzec.
  • 0:59 - 1:02
    Powiem troszkę o biegach ultra.
  • 1:03 - 1:07
    W żadnym wypadku nikogo z was
    nie namawiam do ultramaratonów.
  • 1:07 - 1:09
    To tylko przykład.
  • 1:11 - 1:15
    Jeśli ktoś wpadłby na głupi pomysł
  • 1:15 - 1:17
    i poczuł się tym zainspirowany,
  • 1:17 - 1:19
    nie biorę za to odpowiedzialności.
  • 1:21 - 1:25
    Trzy lata temu usłyszałem,
  • 1:26 - 1:28
    że nie dożyję następnego roku.
  • 1:30 - 1:32
    Zaraz wam powiem, jak do tego doszło.
  • 1:35 - 1:36
    Mamy tu biegaczy na sali?
  • 1:39 - 1:42
    Wiecie, jaka jest różnica między
    maratonem a ultramaratonem?
  • 1:44 - 1:47
    Powiem, żeby wszyscy mieli
    ten sam stan wiedzy.
  • 1:47 - 1:50
    Maraton to bieg na 42 kilometry.
  • 1:51 - 1:55
    Natomiast ultramaraton
    to bieg na więcej niż 42 km,
  • 1:55 - 1:59
    czyli 50, 80, 100 kilometrów i więcej.
  • 2:01 - 2:03
    Maratony biega się po płaskiej ulicy,
  • 2:03 - 2:05
    ultramaratony w ciężkich
    warunkach terenowych,
  • 2:05 - 2:09
    na przykład po pustyniach czy górach.
  • 2:11 - 2:13
    O ile do maratonów
    możesz się tak przygotować,
  • 2:13 - 2:15
    że możesz być stosunkowo pewny,
    że go ukończysz,
  • 2:15 - 2:18
    o tyle przy ultramaratonie
  • 2:18 - 2:21
    nikt ze startujących nie wie,
    czy dobiegnie do mety.
  • 2:22 - 2:26
    Nawet najlepsze przygotowanie nie chroni
    przed kryzysami energetycznymi
  • 2:26 - 2:28
    i przed cierpieniem.
  • 2:29 - 2:34
    Sztuka biegania ultramaratonów
    to właśnie sztuka cierpienia,
  • 2:35 - 2:39
    pokonywania słabości i kryzysów.
  • 2:40 - 2:42
    Tak się wygląda po maratonie.
  • 2:43 - 2:45
    A tak po ultramaratonie.
  • 2:46 - 2:53
    Tutaj kolega odpoczywa w pokrzywach
    po przebiegnięciu 80 km granią Bieszczad.
  • 2:53 - 2:56
    Obok stoi jego kumpel i mówi:
    "Zapomniałeś, że boisz się żmii?".
  • 2:57 - 2:58
    (Śmiech)
  • 3:02 - 3:06
    Trzy lata temu usłyszałem,
    że nie dożyję następnego roku.
  • 3:09 - 3:12
    Nie, nie byłem na nic chory,
    nie opowiem wam żadnej rzewnej historii.
  • 3:14 - 3:16
    Po prostu stwierdziłem, że zrobię coś,
  • 3:17 - 3:20
    co znacznie wykracza poza moje możliwości.
  • 3:21 - 3:23
    Przebiegnę 100-kilometrowy ultramaraton.
  • 3:24 - 3:26
    Tak to wyglądało.
  • 3:26 - 3:32
    To przedsięwzięcie wydawało się
    niemożliwe do zrealizowania.
  • 3:32 - 3:35
    Zwariowane przedsięwzięcie,
    bo nigdy nie biegałem.
  • 3:35 - 3:37
    W szkole byłem bardzo słaby z wf-u.
  • 3:38 - 3:43
    Nie miałem pojęcia, jak przebiec 100 km.
    Tym bardziej w takich warunkach.
  • 3:43 - 3:45
    Nie wiedziałem, jak się do tego zabrać.
  • 3:45 - 3:46
    Ale mam ojca sportowca.
  • 3:47 - 3:49
    Opowiedziałem mu o tym.
  • 3:49 - 3:50
    Jego reakcja mnie zaszokowała.
  • 3:50 - 3:56
    Powiedział mi: "100 kilometrów?
    Biegiem? Po pustyni?
  • 3:57 - 3:58
    Chyba zwariowałeś.
  • 3:58 - 4:01
    Czy w ogóle zdajesz sobie sprawę
    z tego, jacy ludzie tam jeżdżą?
  • 4:01 - 4:03
    Ty tam po prostu umrzesz".
  • 4:08 - 4:09
    Nie było łatwo.
  • 4:11 - 4:16
    Czy zdajecie sobie sprawę z tego,
    że większość ludzi nie realizuje marzeń,
  • 4:16 - 4:17
    swoich największych marzeń,
  • 4:17 - 4:21
    dlatego, że nie wierzy,
    że one są możliwe do zrealizowania.
  • 4:22 - 4:25
    Dlatego nie robią nic,
    żeby je zrealizować.
  • 4:25 - 4:30
    Często myślimy, że coś jest niemożliwe,
    bo po prostu nie wiemy, jak to zrobić.
  • 4:30 - 4:33
    Ale w rzeczywistości to może być możliwe.
  • 4:33 - 4:35
    Mam na to prosty sposób.
  • 4:35 - 4:37
    Zapytaj się kogoś, kto już to zrobił.
  • 4:37 - 4:40
    (Śmiech)
  • 4:43 - 4:48
    Znalazłam w książce telefonicznej
    dwukrotnego zwycięzcę ultramaratonu,
  • 4:48 - 4:50
    do którego się przygotowywałem.
  • 4:52 - 4:56
    Zadzwoniłem do niego, żeby go namówić,
    zaprosić na kawę, żeby mi powiedział,
  • 4:56 - 5:00
    jak się trzeba przygotować,
    jak trenować, jaki sprzęt jest potrzebny.
  • 5:00 - 5:02
    Nie potraktował mnie poważnie.
  • 5:02 - 5:04
    (Śmiech)
  • 5:04 - 5:06
    Ale nie odpuściłem.
  • 5:06 - 5:10
    Powiedziałem mu, że nigdy nie biegałem,
    może dlatego mi odmówił.
  • 5:10 - 5:11
    (Śmiech)
  • 5:11 - 5:13
    Jak zadzwoniłem trzeci raz,
  • 5:13 - 5:15
    to w końcu zgodził się.
  • 5:15 - 5:19
    Spotkaliśmy się, powiedział mi wszystko,
    dał mi nawet część sprzętu.
  • 5:20 - 5:25
    Po 6 miesiącach morderczego treningu,
    tysiącach przebiegniętych kilometrów,
  • 5:25 - 5:28
    pojechaliśmy razem do tego
    afrykańskiego piekła.
  • 5:29 - 5:31
    On wygrał tę imprezę po raz trzeci,
  • 5:31 - 5:34
    a ja zrobiłem coś, co wydawało mi się
    niemożliwe do wykonania.
  • 5:36 - 5:40
    Mimo piekielnego upału
    i potwornego wycieńczenia
  • 5:41 - 5:43
    nie tylko ukończyłem ten ultramaraton,
  • 5:43 - 5:45
    ale uplasowałem się
    w pierwszej połowie stawki.
  • 5:45 - 5:47
    Niemożliwe jest łatwiejsze niż myślisz.
  • 5:49 - 5:51
    Zdałem sobie sprawę z tego,
  • 5:51 - 5:55
    że większość ograniczeń,
    jakim podlegamy w życiu codziennym,
  • 5:55 - 5:56
    to nie są ograniczenia fizyczne
  • 5:56 - 6:00
    ani ograniczenia narzucone nam
    przez świat, prawa natury.
  • 6:00 - 6:03
    To są po prostu ograniczenia
    w naszych głowach.
  • 6:04 - 6:06
    Jeśli myślimy, że coś jest niemożliwe,
  • 6:06 - 6:09
    to wcale to nie oznacza,
    że to jest naprawdę niemożliwe.
  • 6:09 - 6:11
    To jest tylko nasze myślenie.
  • 6:12 - 6:14
    Rzeczywistość może być całkiem inna.
  • 6:15 - 6:17
    Niemożliwe to tylko opinia.
  • 6:19 - 6:23
    W moim przypadku, sześć miesięcy wcześniej
    uważałem za absolutnie niemożliwe,
  • 6:23 - 6:27
    żebym przebiegł 100 kilometrów,
    tym bardziej po pustyni.
  • 6:27 - 6:30
    Myślałem, że albo padnę
    po drodze, albo się wycofam.
  • 6:30 - 6:31
    Raczej to drugie.
  • 6:33 - 6:35
    W rzeczywistości okazało się to
    całkowicie wykonalne.
  • 6:35 - 6:37
    Oczywiście po odpowiednim przygotowaniu.
  • 6:38 - 6:39
    Pomyślałem sobie,
  • 6:41 - 6:45
    że skoro zrobiłem coś,
    co uważałem za niemożliwe w sporcie,
  • 6:45 - 6:49
    to jakich niemożliwych rzeczy
    mogę dokonać poza nim.
  • 6:51 - 6:54
    100 lat temu najbogatszym człowiekiem
    świata był Andrew Carnegie.
  • 6:56 - 6:59
    Andrew wierzył, że sukces
    ekonomiczny człowieka
  • 6:59 - 7:03
    ma swoje źródło
    w jego psychice i osobowości.
  • 7:04 - 7:08
    Zafascynowany młodym dziennikarzem,
    Napoleonem Hillem, dał mu pewną misję.
  • 7:10 - 7:13
    Przedstawił go najlepszym
    przedsiębiorcom w USA
  • 7:14 - 7:19
    i poprosił, żeby na podstawie wywiadów
    z nimi skonstruował filozofię sukcesu.
  • 7:19 - 7:24
    Napoleon przez długie lata
    rozmawiał z najbogatszymi ludźmi w USA,
  • 7:24 - 7:30
    i po 20 latach opublikował swoje wyniki
    w słynnej książce "Myśl i bogać się".
  • 7:30 - 7:32
    Nie wiem, czy ktoś z was zna tę książkę.
  • 7:34 - 7:38
    100 lat później, czyli jakieś
    dwa lata temu, wpadłem na pomysł,
  • 7:40 - 7:42
    żeby zrobić to samo, co Napoleon Hill,
  • 7:44 - 7:46
    ale tym razem o jeden poziom wyżej,
  • 7:46 - 7:47
    to znaczy,
  • 7:49 - 7:54
    zgromadzić najlepszych
    przedsiębiorców, najbogatszych ludzi,
  • 7:54 - 7:57
    ale tym razem nie tylko z USA,
    a z całego świata
  • 7:58 - 7:59
    i przeprowadzić z nimi wywiady,
  • 7:59 - 8:01
    żeby poznać tajemnicę ich sukcesu.
  • 8:03 - 8:08
    Mówimy tu o dolarowych miliarderach,
  • 8:09 - 8:11
    którzy dorobili się z pracy własnych rąk.
  • 8:11 - 8:13
    Wielka wizja.
  • 8:13 - 8:17
    I właśnie ona pozwoliła mi
    zdobyć jako współautora
  • 8:17 - 8:20
    najbardziej poczytnego pisarza na świecie.
  • 8:22 - 8:24
    Jest tylko jeden mały szkopuł.
  • 8:24 - 8:26
    Nikt czegoś takiego jeszcze
    na świecie nie zrobił.
  • 8:26 - 8:28
    Nikt nawet nie próbował tego zrobić.
  • 8:28 - 8:29
    Dlaczego?
  • 8:29 - 8:32
    Bo przedsięwzięcie wydaje się
    absolutnie niewykonalne.
  • 8:32 - 8:34
    Spójrzmy na statystykę.
  • 8:36 - 8:40
    Dolarowy miliarder to bardzo rzadko
    spotykane stworzenie.
  • 8:41 - 8:48
    Na świecie średnio
    jedna na pięć milionów osób
  • 8:48 - 8:50
    jest dolarowym miliarderem.
  • 8:50 - 8:56
    W Polsce, licząc w dolarach, tylko trzej
    najbogatsi Polacy są miliarderami.
  • 8:59 - 9:05
    Typowy miliarder posiada na przykład
    200 hoteli albo 400 fabryk
  • 9:06 - 9:07
    albo 3000 restauracji.
  • 9:09 - 9:12
    Prawdopodobieństwo przypadkowego
    spotkania miliardera
  • 9:13 - 9:17
    jest porównywalne
    z trafieniem szóstki w totka.
  • 9:17 - 9:19
    Matematycznie mniej więcej
    na to samo wychodzi.
  • 9:19 - 9:22
    Do naszego projektu
    potrzebujemy 20 miliarderów.
  • 9:23 - 9:26
    Nie wiem, czy znacie kogoś,
    kto 20 razy trafił szóstkę w totka.
  • 9:26 - 9:29
    Zdrowy rozsądek mówi,
    że to jest niemożliwe.
  • 9:30 - 9:34
    Wyobraźcie sobie mój strach
    i moją niepewność
  • 9:34 - 9:38
    w obliczu tego absurdalnie kolosalnego
    przedsięwzięcia i wyzwania.
  • 9:43 - 9:47
    Jak w ogóle się do tego zabrać?
    Jak dotrzeć do tych ludzi?
  • 9:48 - 9:52
    Dwa lata temu dostałem od przyjaciela
    pierwszy rokujący kontakt.
  • 9:53 - 9:57
    To był numer telefonu do byłego
    pracownika jednego z miliarderów.
  • 9:57 - 10:00
    Musiałem po prostu zadzwonić do niego
  • 10:00 - 10:04
    i poprosić, żeby mnie skontaktował
    z tym miliarderem,
  • 10:04 - 10:06
    żeby mnie przedstawił.
  • 10:09 - 10:12
    Pamiętam, że tygodniami
    zastanawiałem się nad tym.
  • 10:12 - 10:15
    Rozważałem wszystkie za i przeciw,
    zbierałem w sobie odwagę,
  • 10:15 - 10:17
    odkładałem sprawę na później,
  • 10:17 - 10:20
    bo nie mogłem się zdecydować,
    żeby zrobić pierwszy krok.
  • 10:20 - 10:21
    Paraliżował mnie strach,
  • 10:22 - 10:25
    a strach jest największym wrogiem sukcesu.
  • 10:26 - 10:28
    Wiecie, co to jest promise card?
  • 10:30 - 10:31
    Pokażę wam.
  • 10:31 - 10:32
    Taka karteczka.
  • 10:33 - 10:36
    Tutaj mam napisane,
    przetłumaczę na polski:
  • 10:36 - 10:40
    Napiszę i opublikuję światowy bestseller
    do końca czerwca 2016 roku.
  • 10:43 - 10:48
    Drukuję kilkadziesiąt takich karteczek
    i rozdaję znajomym,
  • 10:48 - 10:50
    żeby rozliczali mnie z mojej obietnicy.
  • 10:52 - 10:55
    Jedną z nich zawsze noszę przy sobie,
  • 10:55 - 11:00
    żeby przypominała mi
    o moim wyzwaniu i celu.
  • 11:00 - 11:01
    Powiecie, że to szalone.
  • 11:02 - 11:04
    Może i tak, ale skuteczne.
  • 11:05 - 11:07
    Jedną z takich karteczek
  • 11:07 - 11:12
    dałem przyjacielowi, Jackowi,
  • 11:13 - 11:15
    od którego miałem ten numer telefonu.
  • 11:15 - 11:20
    Te karteczki zrobiłem wtedy,
    kiedy zwlekałem z zadzwonieniem.
  • 11:20 - 11:21
    Jedną z nich dałem Jackowi.
  • 11:22 - 11:25
    To, co mi Jacek wtedy powiedział,
  • 11:27 - 11:29
    zmieniło mój świat nie do poznania.
  • 11:29 - 11:34
    Powiedział mi: "Słuchaj, to ja
    daję ci kontakt do miliardera,
  • 11:34 - 11:39
    a ty zamiast dzwonić i działać
    dajesz mi jakieś świstki.
  • 11:40 - 11:41
    Człowieku, weź się w garść".
  • 11:42 - 11:46
    Chcąc nie chcąc,
    wziąłem telefon i zadzwoniłem.
  • 11:46 - 11:48
    I tak zaczęła się moja wielka przygoda.
  • 11:50 - 11:52
    Od tego czasu wydarzyły się
    niesamowite rzeczy.
  • 11:53 - 11:56
    Wielokrotnie okrążyłem świat.
  • 11:56 - 11:58
    Spotykam się z najbogatszymi
    ludźmi na świecie.
  • 11:58 - 12:02
    Dziś znam osobiście
    14 dolarowych miliarderów.
  • 12:03 - 12:06
    Znacie kogoś, kto 14 razy
    trafił szóstkę w totka?
  • 12:07 - 12:09
    Najbogatsi ludzie świata
    poświęcają mi czas,
  • 12:09 - 12:12
    zapraszają do domu, na obiad,
    na kolację, przysyłają kartki świąteczne.
  • 12:12 - 12:15
    Jeśli dwa lata temu ktoś powiedziałby mi,
  • 12:15 - 12:18
    jak dziś będzie wyglądać
    moja rzeczywistość,
  • 12:18 - 12:19
    wysłałbym go do psychiatry.
  • 12:20 - 12:25
    Na przykład ten pan posiada
    11 tysięcy supermarketów.
  • 12:26 - 12:28
    Ten po lewej.
  • 12:28 - 12:30
    (Śmiech)
  • 12:32 - 12:39
    Wszystko to wydarzyło się dzięki temu,
  • 12:39 - 12:40
    co mi Jacek wtedy uświadomił.
  • 12:40 - 12:43
    Odległość między ignorancją a wiedzą
  • 12:43 - 12:47
    jest znacznie mniejsza
    niż między wiedzą a działaniem.
  • 12:48 - 12:51
    Czyli nie sztuką jest wiedzieć,
    sztuką jest robić.
  • 12:53 - 12:56
    Podejmij więc działanie,
    zrób pierwszy krok.
  • 12:58 - 13:02
    Zrób pierwszy krok,
    nawet jeśli nie znasz następnych.
  • 13:02 - 13:04
    Podejmij ryzyko,
    nawet bez gwarancji sukcesu.
  • 13:05 - 13:07
    Co jeszcze możemy wynieść z tej historii?
  • 13:08 - 13:13
    To, że niezależnie od tego, jak bardzo
    nieprawdopodobne jest osiągnięcie celu,
  • 13:13 - 13:16
    dzięki ukierunkowanemu działaniu
  • 13:16 - 13:20
    jesteś w stanie nagiąć
    prawdopodobieństwo w swoją stronę
  • 13:20 - 13:24
    i to, co jest matematycznie niemożliwe,
    może stać się możliwe dla ciebie.
  • 13:25 - 13:28
    Niemożliwe jest łatwiejsze niż myślisz.
  • 13:30 - 13:35
    Często pytam miliarderów,
    z jakiego dokonania są najbardziej dumni.
  • 13:36 - 13:39
    Dla mnie dokonaniem,
    z którego jestem najbardziej dumny
  • 13:39 - 13:42
    było przebiegnięcie
    kilka miesięcy temu 111 kilometrów
  • 13:44 - 13:47
    non-stop, przez Saharę
    w 40 stopniowym upale.
  • 13:49 - 13:51
    To się nazywa Sahara Ultra 111.
  • 13:54 - 13:59
    Było to jednocześnie najbardziej
    traumatyczne doświadczenie w moim życiu.
  • 13:59 - 14:02
    Nigdy nie cierpiałem tak bardzo,
    jak podczas tego biegu.
  • 14:05 - 14:07
    Ale najwyraźniej nie tylko dla mnie
    było to doświadczenie
  • 14:07 - 14:09
    na granicy swoich możliwości.
  • 14:10 - 14:13
    Startowali tam najlepsi
    ultramaratończycy Europy.
  • 14:13 - 14:14
    Z wyjątkiem mnie.
  • 14:18 - 14:23
    Mimo to prawie połowa uczestników
    nie ukończyła biegu
  • 14:23 - 14:30
    ze względu na zapaść układu krążenia,
    odwodnienie czy udar słoneczny.
  • 14:30 - 14:31
    A z tych, co ukończyli,
  • 14:31 - 14:34
    zdecydowana większość
    po drodze utraciła przytomność.
  • 14:35 - 14:39
    Starzy wyjadacze przed startem
    patrzyli się na mnie,
  • 14:39 - 14:41
    dziwiąc się, co ja tam w ogóle robię.
  • 14:42 - 14:44
    Dokładnie wiedzieli, co nas czeka
  • 14:45 - 14:47
    i nie dawali mi żadnych
    szans na ukończenie biegu.
  • 14:48 - 14:50
    Rzeczywiście bieg okazał się gehenną.
  • 14:53 - 14:55
    Startowałem z kontuzjowanym kolanem.
  • 14:56 - 15:00
    Nie wiem, czy ktoś z was przebiegł
    111 kilometrów z kontuzją kolana.
  • 15:00 - 15:03
    Na 20 kilometrze
  • 15:03 - 15:07
    miałem już rany na podeszwach,
    a w butach chlupała krew.
  • 15:10 - 15:12
    Na 32 kilometrze stwierdziłem,
    że to już koniec.
  • 15:13 - 15:17
    Byłem przygotowany na kryzys
    po 60 kilometrze, ale na 32?
  • 15:19 - 15:21
    Opanowała mnie czysta rozpacz.
  • 15:21 - 15:23
    Jak mam przebiec jeszcze 80 kilometrów,
  • 15:24 - 15:27
    skoro na 32 kilometrze jestem u kresu sił?
  • 15:28 - 15:31
    Grzęznę w piachu, nie mogę oddychać,
    bo mam zakleszczony nerw w kręgosłupie.
  • 15:33 - 15:38
    Przy każdym kroku
    czuję obłędny ból w kolanie.
  • 15:40 - 15:42
    Mogę już tylko kuśtykać.
  • 15:44 - 15:46
    Stopy drętwieją mi z bólu.
  • 15:47 - 15:49
    Do tego gotuję się we własnym pocie.
  • 15:49 - 15:52
    Stwierdziłem, że chyba
    będę musiał się wycofać.
  • 15:54 - 16:01
    Ale wtedy zdałem sobie sprawę,
    że powiedziałem o tym przedsięwzięciu
  • 16:01 - 16:03
    wszystkim przyjaciołom,
    czyli promise card.
  • 16:06 - 16:08
    Oni teraz trzymają za mnie kciuki.
  • 16:08 - 16:11
    Po paru ultramaratonach
    miałem już reputację twardziela.
  • 16:11 - 16:15
    Co teraz? Mam się poddać?
    I co im powiem? Że kolano mnie bolało?
  • 16:15 - 16:16
    (Śmiech)
  • 16:16 - 16:18
    Nie było takiej opcji.
  • 16:18 - 16:22
    Musiałem się świadomie zdecydować
    na następne 16 godzin tortur
  • 16:23 - 16:27
    bez żadnej gwarancji sukcesu
    i tego, że osiągnę metę.
  • 16:31 - 16:34
    Jeśli chcesz robić rzeczy niemożliwe,
    to odetnij sobie drogę odwrotu.
  • 16:34 - 16:37
    Postaw się w sytuacji bez wyjścia.
  • 16:38 - 16:42
    Ale teraz zaczął się najgorszy,
    bo najgorętszy odcinek.
  • 16:43 - 16:46
    Było 40 stopni w cieniu,
    ale tam nie było cienia.
  • 16:47 - 16:48
    (Śmiech)
  • 16:48 - 16:52
    Dosłownie zataczałem się
    z wyczerpania i przegrzania.
  • 16:53 - 16:55
    Miałem omamy. Przechodziłem agonię.
  • 16:56 - 16:58
    Pomyślałem, że to już naprawdę koniec.
  • 16:59 - 17:04
    Wtedy przypomniałem sobie
    myśl Winstona Churchilla:
  • 17:05 - 17:10
    "Jeśli przechodzisz piekło,
    to nie poddawaj się, nie zatrzymuj się".
  • 17:11 - 17:15
    Ta myśl uratowała mnie,
  • 17:16 - 17:17
    bo zdałem sobie sprawę z tego,
  • 17:17 - 17:22
    że ci osiągają sukces, którzy tak długo
    nie poddają się, aż go osiągną.
  • 17:23 - 17:26
    Więc w kółko powtarzałem:
  • 17:26 - 17:31
    "Nigdy, przenigdy nie poddawaj się".
  • 17:33 - 17:38
    Teraz moim celem było już tylko zrobić
    następnym krok i nie paść z wyczerpania.
  • 17:39 - 17:41
    I następny krok i następny.
  • 17:42 - 17:46
    Aż do mety na 111 kilometrze.
  • 17:47 - 17:52
    Oczywiście miałem po drodze
    jeszcze wiele ciężkich kryzysów.
  • 17:52 - 17:55
    Dotarłem do mety.
  • 17:55 - 17:59
    Zajęło mi to 21,5 godziny
    koszmarnych męczarni.
  • 18:00 - 18:03
    Po drodze wypiłem 20 litrów wody.
  • 18:03 - 18:05
    To jest właśnie zawartość
    tych dwóch wiader.
  • 18:06 - 18:09
    Na końcu ważyłem
    sześć kilo mniej niż na starcie.
  • 18:11 - 18:16
    Do tej pory jedynie trzy osoby zdołały
    ukończyć ten bieg bez utraty przytomności.
  • 18:16 - 18:18
    Jestem dumny, że jestem jedną z nich.
  • 18:21 - 18:23
    Stwierdziłem, że jeśli...
  • 18:23 - 18:26
    (Brawa)
  • 18:37 - 18:41
    Stwierdziłem, że jeśli nawet myślisz,
    że to już koniec, że więcej nie możesz,
  • 18:41 - 18:46
    że jesteś u kresu sił
    i wytrzymałości na ból,
  • 18:47 - 18:50
    to jeszcze wcale nie znaczy,
    że to już koniec.
  • 18:51 - 18:54
    W rzeczywistości możesz wytrzymać
    jeszcze dużo więcej.
  • 18:54 - 18:58
    W moim przypadku już po 32 kilometrze
    myślałem, że to koniec.
  • 18:58 - 19:03
    W rzeczywistości mogłem pobiec jeszcze
    80 km, aż do mety na 111 kilometrze.
  • 19:08 - 19:12
    Zdałem sobie sprawę z tego,
    jak w życiu codziennym jesteśmy oddaleni
  • 19:12 - 19:14
    od granic naszych możliwości.
  • 19:14 - 19:19
    Jak mało z naszego ogromnego potencjału
    wykorzystujemy na co dzień.
  • 19:20 - 19:23
    Jeśli tylko zmusimy się, żeby zbliżyć się
    do granic naszych możliwości,
  • 19:23 - 19:26
    jesteśmy w stanie zadziwić świat i siebie.
  • 19:28 - 19:31
    Bo tylko ci, którzy ryzykują,
    że pójdą za daleko,
  • 19:31 - 19:34
    są w stanie odkryć,
    jak daleko można zajść.
  • 19:37 - 19:41
    Które z twoich marzeń uważasz
    za tak nieprawdopodobne,
  • 19:41 - 19:44
    że boisz się po nie sięgnąć
    w obawie przed niepowodzeniem?
  • 19:45 - 19:47
    Kiedy w końcu zrobisz ten pierwszy krok?
  • 19:49 - 19:50
    Po śmierci?
  • 19:50 - 19:56
    A może wolałbyś już za życia doznać
    magii robienia rzeczy niemożliwych,
  • 19:56 - 19:59
    realizowania tych najbardziej
    nieprawdopodobnych marzeń?
  • 20:00 - 20:03
    Działać możemy tylko w teraźniejszości,
  • 20:03 - 20:06
    i tylko tu i teraz jesteśmy w stanie
    tworzyć przyszłość,
  • 20:07 - 20:11
    sprawiać, żeby dzisiejsze marzenia
    stawały się jutrzejszą rzeczywistością.
  • 20:13 - 20:15
    Nikt z nas nie ma gwarancji jutra.
  • 20:18 - 20:20
    Nie zwlekaj i zrób pierwszy krok dziś.
  • 20:20 - 20:23
    Pamiętaj, niemożliwe
    jest łatwiejsze niż myślisz.
  • 20:25 - 20:26
    Dziękuję.
  • 20:26 - 20:28
    (Brawa)
Title:
Niemożliwe jest łatwiejsze niż myślisz | Rafael Badziag | TEDxPiotrkowskaStreet
Description:

Jak sprawić, żeby niemożliwe rzeczy się zdarzyły? Jak spełnić najdziksze marzenia? Odpowiedzi na te pytania udzieli przedsiębiorca, pisarz motywacyjny i anioł biznesu, Rafał Badziag.

„Tylko ci, którzy ryzykują, że pójdą za daleko, mają szansę odkryć, jak daleko można zajść”, to motto przyświeca Rafaelowi.

Prelekcja wygłoszona na konferencji TEDx. Konferencje TEDx korzystają z formatu TED, ale organizowane są niezależnie, przez lokalnych ochotników. Więcej informacji pod adresem http://ted.com/tedx

more » « less
Video Language:
Polish
Team:
closed TED
Project:
TEDxTalks
Duration:
20:42

Polish subtitles

Revisions