-
Zapoznajmy się z definicją
blended learningu.
-
Koledzy z Christiansen Institute
skatalogowali
-
ponad sto przykładów zastosowania
tej metody w całym kraju.
-
Warto wypracować wspólny język.
-
Powstała definicja
złożona z trzech ważnych części.
-
Poznajmy ją.
-
Pierwsza część definicji określa,
że uczniowie uczą się online.
-
Najistotniejszy jest ten fragment:
-
„Uczeń ma wpływ na czas, miejsce,
tempo i ścieżkę nauczania”.
-
Najważniejsze jest to, co dotyczy
ścieżki nauczania i tempa.
-
Nie wszyscy uczą się
w tym samym tempie.
-
Niektóre tematy
przyswajasz błyskawicznie,
-
do zrozumienia innych
potrzebujesz więcej czasu.
-
Niekiedy musisz zmienić podejście,
żeby coś opanować.
-
„W nadzorowanym miejscu poza domem”.
-
Określono wprost:
-
nauka online toczy się w szkole.
-
„Elementy towarzyszące ścieżce
nauczania każdego ucznia
-
składają się na zintegrowane
doświadczenie edukacyjne”.
-
Ta część jest ważna, bo oznacza,
-
że uczenie się online
nie jest oddzielone od zajęć w klasie.
-
To istotne.
-
Nie chodzi o to,
żeby ktoś stale niańczył uczniów,
-
ale przyswajanie wiedzy online
jest dopełnieniem tego w klasie.
-
Otóż to. Klasa musi rozmawiać
z siecią, a sieć z klasą.
-
Jest idealnie, gdy dane z każdej strony
(spostrzeżenia nauczyciela oraz wyniki)
-
stanowią informację dla strony drugiej.
I powstaje zintegrowana całość.
-
Oto przykłady, które można by uznać
za blended learning.
-
Pomyślcie o nich sami,
za moment ocenimy je razem.
-
1. Odpowiedzi - na tabletach. 2. W domu
wykład o JFK, w klasie symulacja procesu.
-
3. Interaktywna tablica, laptopy.
-
Omówmy przykłady.
Zdecydujmy, czy to blended learning.
-
Odpowiedzi na tabletach.
-
Uczniowie
odpowiadają nauczycielowi.
-
Dobrze, że używają tabletów,
to wydajniejsze,
-
ale to tylko technologia
wprowadzona do klasy.
-
Stary system w wersji cyfrowej.
Nie blended learning.
-
Drugi przykład
to jest blended learning.
-
Wykorzystuje metodę
nauczania odwróconego.
-
Przesuwa nauczanie online
poza szkołę;
-
uczniowie mają wpływ
na kolejność i tempo,
-
zatrzymują, przewijają, wracają
do trudniejszych pojęć.
-
Dzięki temu w szkole
-
odtwarzają proces Oswalda,
zagłębiając się w szczegóły,
-
i to doświadczenie
daje im znacznie więcej.
-
To bardzo ważne.
-
Mamy nadzieję, że blended learning
poprawi wydajność edukacji
-
i da uczniom czas
na pogłębianie wiedzy.
-
To jasne, że odtworzenie
procesu zamachowca
-
jest silnym przeżyciem edukacyjnym.
-
Nauczyciel zyskał na nie czas
dzięki nauczaniu online.
-
„Tablica interaktywna,
laptopy do notatek”.
-
Świetnie, że nauczycielka ma tablicę
interaktywną, a uczniowie laptopy,
-
wzrasta wydajność,
ale to tylko narzędzia w klasie.
-
Nie zmieniamy roli nauczyciela
ani ucznia,
-
nie personalizujemy edukacji,
-
tylko technologia
usprawnia stary system.
-
Nie uznamy tego za blended learning.
-
Mamy nadzieję, że już czujecie,
czym jest blended learning,
-
a czym klasa naszpikowana technologią,
-
gdzie tylko dodają sprzęt,
nie zmieniając modelu edukacji.
-
A teraz pomyślmy o blended
learningu wysokiej jakości.
-
Połączenie różnych elementów
to za mało.
-
Właśnie. Definicja blended learningu
celowo nie określa,
-
co jest zawsze dobre,
a co zawsze złe.
-
Do tej definicji
pasuje wiele programów,
-
niektóre są świetne, inne nie.
-
Ciekawe: jaka będzie definicja
blended learningu wysokiej jakości?
-
Jeszcze jej nie sformułowano.
-
My się tego podejmiemy.
Najpierw rozprawmy się z mitami.
-
Nasza definicja blended learningu
wysokiej jakości jest czteroczęściowa.
-
Punkt pierwszy: blended
learning ma być spersonalizowany.
-
Czyli spełniać indywidualne
potrzeby każdego ucznia.
-
Nie klasy jako całości,
lecz każdego z osobna.
-
Punkt drugi: dążenie do biegłości.
-
Uczniowie mogą iść dalej
-
dopiero wtedy, gdy opanują
podstawowe pojęcia.
-
Uczeń wykazuje, że opanował
materiał, gdy czuje się gotowy.
-
Nie czeka, aż nauczyciel powie:
„Siódmy tydzień, robimy sprawdzian”.
-
Punkt trzeci: duże oczekiwania
wobec uczniów.
-
Każdy dąży do jasno określonych,
wysokich standardów,
-
dzięki czemu lepiej poradzi sobie
na studiach i w pracy.
-
Czwarty, ostatni element definicji
-
dotyczy wiodącej roli ucznia.
-
Uczeń panuje nad metodami,
informacjami i narzędziami,
-
których potrzebuje do uczenia się.
-
To ważne, że uczniowie
panują nad procesem uczenia się.
-
Przecież chcemy, by byli samodzielni,
-
niech nauczyciel
ciągle nie mówi, co robić.
-
Na tym polega uczenie się.
Ludzie zaczynają to rozumieć.
-
Ale wyniki na wyższych uczelniach…
-
Mamy wielu uczniów, którzy w szkole
radzili sobie świetnie,
-
a na studiach - klapa.
-
Często słyszymy:
-
„Kiedy sam musiałem
układać plan zajęć,
-
nikt nie wyznaczał terminów,
zrobiło się ciężko”.
-
Chcemy, żeby uczniowie
uczyli się samodzielnie.
-
Jeśli zależy nam, by radzili sobie
na studiach i w dalszym życiu,
-
to wymyślmy,
jak ich do tego przygotować.
-
Blended learning bardzo w tym pomoże.