-
Obudź się, Scrooge
-
Zaraz zrobię Dickenset kup
-
na tego samotnego, brzydkiego,
-
małego smutnego zrzędę
-
Ja jestem jak gwiazda na choince
-
ty jesteś jak jej podstawa
-
Nie jestem znany z mego serca
-
Ale ciebie wciąż miażdżę
-
Przypominasz mi moją byłą
-
w bikini
-
bo mnie obrzydzasz
-
trzymaj swą gruźlicę od Małego Tima
-
z dala ode mnie
-
nawet mnie nie dotykaj
-
Nie ściskam rąk
-
Nie robię sobie fanów
-
Rujnuję raperów szybciej niż szkockie ziemie
-
Nawet Jay-Z wie, jaki ze mnie gość
-
Mam swoje imię na
-
szyldzie biznesu, człowieku
-
Mój rap cię nawiedzi
-
sprawi, że będziesz myślał, żeś szalony
-
Zaraz cię rozgromi
-
trzech MC
-
planu duchowego
-
Więc kiedy zegar zadzwoni
-
przygotuj się na wejście do świata
-
bólu świąt
-
Mnie już nie ma
-
Mam swoje własne j***ne problemy
-
mów mi 2 Chainz
-
Jak śmiesz mi przeszkadać
-
kiedy drzemię w swym fotelu
-
jesteś gównianą rapem plującą zjawą
-
Nie boję się tego przypadkowego fantoma
-
nawiedzaj mnie ile chcesz, nie obchodzi mnie to
-
Nie wierzę w duchy
-
i nie wierzę w te włosy
-
Nie panikuj Scrooge
-
ale zaraz się złamiesz
-
Jestem J.P.Morgan
-
duch przeszłości bogatych gości
-
Który porządnie nosi się
-
z tym monopolowym wąsem
-
Yo, posiadam kolej
-
rządzę tymi liniami
-
Zostałeś rzucony na ławce
-
teraz jesteś wkurzony na świat
-
Powinieneś posłuchać Sebastiana
-
i Całować ją
-
Bo twoja chciwość to twa klątwa
-
która cię rozerwie na strzępy
-
co po twoim portfelu
-
gdy biedny jesteś w sercu
-
Bzdury!
-
Twoje rapy mnie nie niepokoją
-
są okropne
-
co mnie przeraża najbardziej
-
to twój obrzydliwy duchowy nochal
-
biznes i sukces
-
takie życie wybrałem
-
Więc dość już twych obrazków z przeszłości
-
Mnie to nie rusza
-
Więc ruszy cię już teraz
-
Jestem duchem tego teraz
-
Po prostu ucz się od Yeezy'ego
-
Nic w ogóle nie załapałeś, Ebenezy
-
W życiu chodzi o więcej niż pracę
-
wrzuć na luz
-
Nawet ja mam czas dla Azizy'ego
-
Najlepiej wpisz sobie przyjaciół na listę życzeń
-
Bo nie rozumiesz ducha świąt
-
Gdybyś rozumiał to w tym momencie
-
dzieliłbyś się pieniędzmi
-
z jakimiś bezdomnymi
-
Nie, to się nie dzieje
-
to jest szaleńcza agonia
-
chwila,
-
w zasadzie,
-
gdyby się cofnąć do pouczania martwego Donalda
-
Nadal mnie czeka ostatnie widmo
-
Bu!
-
Umrzesz
-
bez kogoś kto by cię kochał czy po tobie płakał
-
zupełnie sam przez ciebie
-
na łożu swej śmierci
-
z odorem żalu
-
w twym ostatnim oddechu
-
Bo wybrałeś ścieżkę
-
samolubnego człowieka
-
z Małego Tima niewinną
-
krwią na twych rękach
-
pokuta jaką zapłacisz
-
za to, jak się zachowujesz
-
jest tak jasna
-
jak imię na tym nagrobku
-
Czy to są cienie rzeczy, które będą?
-
czy rzeczy, które jedynie być mogą?
-
Czy jeśli zejdę z tej ścieżki, to one się zmienią?
-
Powiedz mi to tym co mi pokażesz
-
Obiecuje zmienić moje sposoby
-
Przyjacielem wszystkich ludzi, tym się stanę
-
Są jeszcze święta, nie ominęła
-
mnie szansa na zmianę
-
Niech bóg błogosławi nas wszyst-