-
Einstein był otwarcie kierowany estetyką
naukowej muzy:
-
"Najpiękniejszą rzeczą, jakiej możemy
doświadczyć jest oczarowanie tajemnicą.
-
Jest to uczucie, które stoi u kolebki prawdziwej
sztuki i prawdziwej nauki", powiedział.
-
Jest we Wszechświecie tajemnica,
czarująca tajemnica,
-
ale nie jest kapryśna, cudaczna,
frywolna w swojej zmienności.
-
Wszechświat jest uporządkowanym miejscem
-
i, na głębszym poziomie,
jego regiony zachowują się jak inne regiony,
-
czasy jak inne czasy.
-
Jest tajemnica, ale nie magia,
-
dziwność poza najśmielszym wyobrażeniem,
ale żadne zaklęcia i czary,
-
żadne arbitralne cuda.
-
Popularność paranormalnego, co dziwne,
może być podstawą zachęty.
-
Myślę, że apetyt na tajemnice
-
entuzjazm do tego czego nie rozumiemy,
jest zdrowy i winien być wspierany.
-
To ten sam apetyt kierujący najlepsze
z prawdziwych nauk
-
I to ten apetyt do którego
zaspokojenia nauka jest przystosowana.
-
Być może to ten apetyt leżący u podstaw
sukcesu paranormalistów.
-
Często się mówi, że ludzie 'potrzebują'
czegoś więcej w życiu niż świat materialny.
-
Jest luka do wypełnienia.
-
Ludzie potrzebują uczucia celowości.
-
Cóż, nie tak ZŁYM celem byłoby odkrycie
co już tu jest, w materialnym świecie,
-
zanim stwierdzisz, że potrzebujesz
czegoś więcej.
-
Ile jeszcze chcesz?
-
Sprawdź co jest
-
a przekonasz się, że to dużo bardziej
podnoszące na duchu niż cokolwiek
-
co mogłeś sobie wyobrazić.
-
Nie musisz być naukowcem
-
--nie musisz bawić się palnikiem Bunsena--
-
żeby zrozumieć wystarczająco dużo nauki
by pokonać twoją wyobrażoną potrzebę
-
i zapełnić tą wydumaną lukę
-
Nauka musi być uwolniona z laboratorium
do kultury.