-
„... przenosimy się do Japonii, bo co stanie się,
-
gdy umieścisz najlepiej sprzedającą się przenośną konsolę do gier
-
w największej na świecie sieci burgerowni?”
-
„...DS noszący 'M' McDonalda
-
był w zestawie z unikalnymi kartridżami DSa
-
zawierającymi oprogramowanie treningowe.”
-
„...więc Mike, w jaki dokładnie sposób uczą oni
-
pracowników McDonalda z użyciem...
-
co to dokładnie jest, 'NDSD' czy coś takiego?”
-
„To jest...DS”
-
„Być może ktoś oglądający to
-
wie więcej niż my
-
ale na ten moment...
-
gra treningowa McDonalda jest...
-
...tajemnicą.”
-
W roku 2010,
-
Japoński oddział McDonalda ogłosił coś szokującego
-
W marcu tego roku, firma ogłosiła
-
zupełnie nowy program do trenowania pracowników McDonalda na pół etetu:
-
partnerstwo by stworzyć ekskluzywny program
-
na Nintendo DSa.
-
Ten skromny mały kartridż później stanie się
-
jedną z najrzadszych gier na Nintendo DSa kiedykolwiek stworzonych.
-
Dzisiaj, opowiem wam historię tej legendarnej gry-
-
i jak, w czerwcu 2020,
-
jedna z ostatnich znanych kopii zniknęła na zawsze
-
w rękach anonimowego kolekcjonera.
-
Program był bardzo istotny dla japońskiego McDonalda
-
firma twierdziła ten kartridż pozwoliłby im
-
trenować pracowników 2 razy szybciej
-
niż zwykle.
-
Dla firmy była to ogromna inwestycja
-
całe przedsięwzięcie
-
produkowania i dystrybuowania tych kart
-
kosztowało ich jakieś 200 milionów jenów
-
lub 2 miliony dolarów
-
i to nawet niewliczając samego kosztu opracowania progamu.
-
I mimo żę tytuł gry nie jest zbyt interesujący-
-
oficjalna nazwa to „eCrew Development Program”
-
-zawartość samego kartridża jest fascynująca.
-
Z tego co wiemy, gra była zaskakująco rozbudowana
-
z toną osobowości, z dużą ilością specjalnych grafik
-
i nawet pewnym szczątkowym 3D
-
dla tych małych pudełek na hamburgery.
-
"Ta gra pokazuje osobom trenownym jak złożyć
-
McRoyala z serem.
-
Można także nauczyć się jak ugotować frytki
-
i wyczyścić swoje miejsce pracy."
-
-I powiedziałem „z tego co wiemy” bo
-
przez ostatnią dekadę,
-
gra ta była kompletnie zagubiona w czasie.
-
Przez jakieś 10 lat
-
ten skromny, mały, niebieski kartridż
-
był świętym Gralem dla wielu kolekcjonerów Nintendo.
-
Podszas gdy nikt nie wie dokładnie
-
ile zostało wyprodukowanych-
-
szacunki wachają się od kilkiset do kilku tysięcy
-
jedna rzecz jest pewna
-
gra ta, jeśli w ogóle może być nazwana grą
-
jest niebywale poszukiwana.
-
Taktyka brania czegoś
-
co podoba się młodym ludzim w Japoni
-
i używania tego jako metody rekrutacyjnej
-
to coś co japoński McDonald robił w przeszłości wiele razy.
-
Pośród najbardziej pamiętnych przykładów była zrobiona w stylu anime
-
kampania „Join the McDonald's Crew”
(Dołącz do drużyny McDonalda) sprzed kilku lat
-
zawierająca członków popularnej grupy AKB48.
-
Tak gra jest tak rzadka
-
że wywołała teorie spiskowe
-
jakoby nigdy w ogóle nie istniała.
-
Natknąłem się już nawet na komentarze na YouTubie
-
twierdzące że ta gra jest kompletnym oszustwem,
-
i że ludzie mieszają ją po prostu z
-
jakąś grą Hiltonu na PSP do trenowania pracowników
-
i przenoszą to wspomnienie na McDonalda.
-
I oczwiście istnienie
-
tego reportaża Bloomberga który wam pokazałem na początku
-
trochę zaprzecza całej teorii „ta gra to oszustwo”
-
Jednak, co bardzo dziwne, ten reportaż Bloomberga
-
pozostaje najbliższym spojrzeniem na rozgrywkę jakie
-
dostaliśmy przez ostatnie 10 lat.
-
„Mike Fern z Bloomberga
-
udał się do centrum treningowego McDonalda w sercu Tokio”
-
„Ta gra jest bardziej skomplikowana niż się wydaje.
-
Jeśli nie zrobisz wzystkiego poprawnie
-
nie pozwoli ci potrząsnąć frytkami.
-
Japonia, jedyny kraj gdzie McDonald
-
używa DSa do trenowania pracowników...”
-
-Jakimś cudem, odkąd ten reporter Bloomberga
-
udał się do siedziby japońskiego McDonalda,
-
ani razu nie dostaliśmy bliskiego spojrzenia na grę
-
i nikt nie położył swoich rąk na kartridżu
-
lub, przynajmniej każdy kto swoje ręce położył
-
zatrzymał ją w pełni dla siebie.
-
... tak przynajmniej sprawa ta prezentowała się aż do grudnia 2018
-
kiedy użytkownik code1038 na forum assembler-games.com
-
utworzył następujący post
-
obwieszczający że udało mu się zdobyć grę.
-
„Hej, ludzie.
-
Znalazłem tego super rzadkiego kartridża rok temu
-
ale nadal nie ruszyłem się z miejsca
-
NIe mogę dostać się do ukrytego menu by zobaczyć 3D burgera i zagrać w gry.
-
Próbowałem z kimś mówiącym po japońsku
-
ale nistety, potrzebuję kodu.
-
Nagrałem ten filmik o tym co mogę zorobić.
-
Potrzebna pomoc.”
-
Możecie być lekko zdezorientowania, więc wytłumaczę:
-
code1038 na tym forum
-
także znany jako Cody Trentuit ns YouTubie,
-
rzeczywiście położył swoje ręce
-
na tej pożądanej grze.
-
Jednek- i tu się robi naprawdę ciekawie0
-
przez lata nie mógł się ruszyć poza ekran tytułowy
-
bo ekran ten...
-
wymagał hasła.
-
Coddy załączył nawet film
-
nagrany bezpośrednio z jego kopii gry
-
pokazujący problem, i rzeczywiście: ten film z rozgrywką-
-
jedyny film z rozgrywką
-
z treningowej gry McDonalda-
-
ma tylko 2 minuty,
-
ponieważ nie pógł przejść dalej niż ekran tytułowy,
-
I mimo że ma tylko 2 minuty
-
to co jest w tych 2 minutach jest niesamowicie interesujące.
-
Po pierwsze, jest niesamowity otwierająca filmik.
-
A później, jest moja ulubiona część:
-
ta niesamowita muzyka z menu głównego-
-
które, jeśli uwarznie się wsłuchasz
-
to zauważysz że jest zrearanżowana chiptuneowa interpretacja
-
klasycznego McDonaldowego dżingla „ba-da-ba-ba-ba!”
-
Po prostu posłuchajcie:
-
Lecz niestety, to było wszystko co Coddy mógł zobaczyć.
-
Mimo że posiadał kartridża
-
mógł zobaczyć tylko ekran tytułowy
-
i wejść do głównego menu w kółko i w kółko
-
i nie mógł się stamtąd ruszyć, według niego, przez rok.
-
To, samo w sobie jest niesamowicie dziwne:
-
koncept kartrdża z grą od Nintendo
-
ze specjalnym hasłem by wykluczyć nieporządanych graczy
-
jest co najmniej niecodzienny.
-
Ale fakt że tak wunkcja została wbudowana
-
do prawdopodobnie najrzadszej
-
gry Nintendo DS
-
spowodował żę cała sprawa jest jeszcze bardzie intrygyjąca.
-
Jednek co powoduje że cała sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana
-
jest fakt że Coddy odmówił
-
podzielenia się zawartością kartridża.
-
W komentarzach pod tym filmem i wszędzie w internecie
-
ludzie błagali go by udostępnił grę.
-
Komentarze pod filmem są teraz zablokowane
-
alw w tym filmi e Youtubera blameitonjorge,
-
zobaczyć można kogoś proszącego Coddyiego by udostępnił grę
-
i jego odpowiadającego „to nielegalne ;)”
-
Nawet wracając to jego pierwszego wątku na forum
-
Coddy powiedział „ps: nie mogę udostępnić gry.”
-
A gdy inny użtkownik nalegał
-
by Coddy udostępnił kartridż, nie uległ:
-
„Prawo jest prawem, a ja już miałem problemy za udostępnianie.
-
Udostępnianie jest niezgodne z prawem
-
a ja jestem bardzo surowy w tej sprawie.
-
Mam złe osobiste doświadczenia z nielegalnym pobieraniem.
-
Pracuję z ludźmi którzy są bardzo surowi
-
na temat dzielenia informacji.”
-
Immymi słowy, Coddy nie podzieli się kartridżem
-
i nie wrzuci go do sieci,
-
więc rozkłądanie gry na czynniki pierwsze
-
i szukanie hasła w kodzie nie wchodzi w grę.
-
Zapoznając się z tym tematem, zaczerpnąłęm pomocy
-
konserwatora gier wideo i tłumacza
-
Samuela Messnera by zapytać go o to zjawisko:
-
czemu kolekcjonerzy trzymają te unikalne gry
-
tylko dla siebie?
-
„To jest problem którego jest dość ciężko uniknąć,
-
ponieważ zawsze gdy ma się coś wartościowego,
-
jedyna rzecz która spowoduje że
-
zrobisz cokolwiek co obniży jej wartość to altruizm,
-
no i idealizm, nie?”
-
-Tak.
-
„I wiesz, osobiście, ja raczej jestem idealisą,
-
więc to jest to co ja bym zrobił,
-
ale niektórym ludziom ten pomysł nie podoba się aż tal
-
ta rzecz którą mają w swojej kolekcji
-
nagle byłaby warta dużo mniej.”
-
-Jednak pomimo upierania się Coddyiego przy nie dzieleniu się,
-
członkowie już nieistniejącego forum ASSEMbler Games
-
zrobili co w ich mocy by mu pomóc:
-
przetłumaczyli dla niego menu,
-
rozłożyli jego wyeksportowane zapisy które wrzucił,
-
spróbowali skontaktować się z japońskimi kolekcjonerami po pomoc,
-
i...
-
nic.
-
Nie udało im się osiągnąć nic.
-
W końcu, forum zostało zamknięte,
-
a ich zadanie osiągnęło punkt który wyglądał ja ostateczny koniec.
-
Przez ponad rok, to było gdzie cała historia się kończyła
-
nie było żadnego ruchu w poszukiwaniach Coddyiego
-
by zdobyć dostęp do gry.
-
Lecz wtedy, w czerwcu 2020, zaledwie kilka miesięcy temu
-
miejsce miał niebywały postęp.
-
Na portalu aukcyjnym Yahoo! Auctions Japan,
-
sprzedawca o nicku nanvata_0122 wystawił kopię-
-
prawdziwą kopię- gry treningowej McDonalda.
-
I to samo w sobie byłoby ekcytujące
-
ale tym co spowodowało że tak aukcja była naprawdę wyjątkowa
-
było że po zdjęciach, można było powiedzieć
-
że kimkolwiek ta tajemnicza osoba
-
która sprzedawała grę była
-
naprawdę znała hasło.
-
Na wszystkich zdjęciach gry,
-
możnabyło zobaczyć że ktoś w nią grał
-
na ekranie była prawdziwa rozgrywka.
-
Ta osoba miała hasło którego Coddy potrzebował
-
hasło do tego dokładnie kartridża
-
co było całkowicie bezprecedensowe.
-
Jednak...nanvata_0122
-
bez wątpienia zdawał sobie sprawę ile to było warte.
-
Bo wystawił tę aukcję na ogromne 345,000 yenów
-
ekwiwalent około 3,500 dolaró.
-
Jednak, opis produktu był jasny.”
-
Nie płaciło się jedynie za tą super rzadką grę,
-
ale też za równie rzadki
-
matowo-czarnego DSaz logiem McDonalda
-
W aukcji dołączony był kod
-
potrzebny do włączenia gry.
-
Po raz pierwszy od 10 lat,
-
nareszcie była ścierzka na przód,
-
sposób by świat nareszcie dowiedział się jakie sekrety
-
skrywa japońska gra treningowa McDonalda-
-
lecz była ogromna 350,000 yenowa blokada na drodze.
-
Coddy pojawił się znowu, tym razem na forum o nazwie Obscure Games
-
i napisał „Znalazłem gościa na Yahoo! Auctions Japan
-
który ma pełen dostęp do menu,
-
Potrzebuję kogoś by się z nim skontaktował i zdobył dostęp.”
-
Lecz, to oczywiście nigdy się nie stało.
-
Nikomu nie udało się skontaktować z nawatą_0122-
-
i, poza tym, nie ma ocji że ta osoba
-
udostępniła by hasło.
-
I wtedy... aukcja po prostu była tam przez tygodnie
-
z pozornie nikim kto zechciałby wyciągnąć pieniądze
-
na tę bardzo, bardzo, bardzo rzadką grę-
-
tak było, aż do 9 czerwca o 18:00 japońskiego czasu,
-
gdy anonimowa osoba swoją oferę w
-
ostatniej sekundzie, wygrała grę... i zniknęła.
-
To było 4 miesiące temu.
-
I od czasu gdy aukcja ta się skończyła,
-
nikt nie ujawnił się jako właściciel tej gry.
-
„W 2020 jedna została wystawiona na sprzedaż na Yahoo! Japan Auctions
-
z jednym z kartridży treningowych
-
i sprzedana za ekwiwalent około 3200 dolarów.”
-
- Większość osób założyła że trafiła ona
-
w ręce jakiegoś prywatnego kolekcjonera,
-
kogoś kto jest tak zafascynowany historią Nintendo
-
jak ja i ty, kogoś kto nie ma zamiaru kiedykolwiek
-
podzilić się tym drogocennym skarbem ze światem.
-
Njawyraźniej ta osoba była w pełni zadowolona
-
by zostawić tę grę tylko dla siebie
-
i nigdy nie pozwolić nam zobaczyć jak wygląda rozgrywka.
-
Jak szybko jak gra się pojawiła,
-
teraz z powrotem zniknęła-
-
a razem z nią jedyna szansa świata
-
by rzeczywiście doświadczyć rozgrywki
-
gry treningowej McDonalda.
-
I aż do teraz to w tym miejscu ta historia się kończyła:
-
niesatysfakcjonującym i przewidywalnym rezultatem
-
który szczerze mówiąc maluje ponury obraz
-
przedstawiający stan konserwowania gier wideo.
-
Lecz ja jestem tu by powiedzieć wam że to nie jest koniec tej historii.
-
Zdecydowanie nie koniec.
-
Ponieważ, widzu...
-
Ukrywałem przed tobą pewien sekret.
-
Tą osobą która złożyła tę ofertę...
-
Osobą która wygrałą tę 3500 dolarową aukcję
-
o grę McDonalda
-
osoba która teraz jest w posiadaniu jedynej kopii
-
z załączonym hasłem...
-
tą osobą...
-
... jestem ja.
-
Dobra, cofnijmy się.
-
Cztery miesiące temu, otrzymałem komentarz pod jednym z moich filmów
-
mówiący „Musisz zrobić film
-
o zaginionej japońskiej grze na DSa
-
zrobionej dla pracowników McDonalda.”
-
I mimo że normalnie nie używam pomysłów na filmy
-
z moich YouTubowych komentarzy, ten od razu mnie zainteresował.
-
Nie miałem pojęcia że ten kartridż istniał,
-
i czym bardziej się temu przyglądałem,
-
tym bardziej zafascynowany byłem sałą tą sprawą.
-
Nie minęło dużo czasu aż znalazłem się na wątku na forum
-
gdzie jeden użytkownik napisał:
-
„Znalazłem aukcję, ale jest za droga dla mnie. Kończy się w czwartek.”
-
Rzecz w tym że... gdy znalazłem ten wątek,
-
już był czwartek.
-
Gorączkowo, kliknąłem link do aukcji-
-
i byłem tam, patrząc na kopię gry
-
którą właśnie spędziłem całą noc badająć...
-
... i zostało tylko 30 minut.
-
Przez całe pół godziny,
-
chodziłem po prostu w kółko przed moim biurkiem,
-
prubując zdecydować się czy ten zakup
-
może być tego wart.
-
Cały czas najpier się przekonywałem
-
i zniechęcałem, i tak w kółko-
-
i w końcu, uległem.
-
Z dwoma minutami któe zostałt do końca aukcji,
-
Kliknąłem guzik Złóż ofertę,
-
i zobaczyłem... to:
-
Wychodziło na to, że strona której używałem
-
miła limit 300 000 jenów nałożony na moje konto,
-
a aukcja była sekundy od końca.
-
I gdy patrzyłem jak mi się wymykała byłem dość przygnębiony-
-
ale także dość odstresowany
-
że to tymczasowe szaleńswo które mną zawłądnęło
-
nie doprowadziło do tego że wydałem niedorzeczną ilość pieniędzy
-
na egzemplarz programu
-
treningowego McDonalda z Japonio.
-
Gdy aukcja była już zakończona odświerzyłem stronę
-
ciekawy czy ktoś inny złożył
-
ofertę w ostatnim momencie...
-
i oto, gdy uświadomiłem sobie
-
że aukcja była ustawiona by automatycznie się odświerzać.
-
A to oznaczało że miałem 6 całych dni
-
by ułożyć plan położenia moich rąk na grze.
-
Pewnie zauważyliście
-
że gdy chodzi o składanie ofert,
-
nie robię tego bezpośrednio przez Yahoo! Auctions Japan
-
Robię to przez inną stronę o nazwie Buyee.
-
A to dlatego że większośc sprzedawców na Yahoo! Auctions Japan
-
nie oferuje międzynarodowej wysyłki.
-
I to tutaj wkracza Buyee:
-
w skrócie, pozwalają oni międzynarodowym klientom
-
jak ja i ty kupować bezpośrenio produkty
-
na Yahoo! Auctions Japan,
Mercari, Rakutenie
-
i wielu innych japońskich internetowych sprzedawców.
-
Buyee działa tak że produkty które kupujesz
-
trafiają do magazynu Buyee,
-
są pakowane w jedną paczkę,
-
i wysyłane do ciebie jako jedna duża rzecz
-
by oszczędzić ci czasu, trudu i dużo pieniędzy.
-
Współpracowałem z Buyee już wcześniej nad różnymi filmami
-
jak na przykład nad unboxingiem tony ekskluzywnie japońskich
-
rzeczy z Super Monkey Ball i Mario-
-
ale to było co innego.
-
Tym razem, miałem zadać im dużo większe pytanie
-
chciałem wiedzieć czy jest jakakolwiek możliwość
-
i czy Buyee chciałoby mi pomóc
-
w zdobyciu tej unikalnej gry wideo.
-
Zadziwiająco, powiedzieli tak.
-
Nawet nie pogę wam powiedzieć jak szczęśliwy byłem
-
gdy Buyee się zgodziło na tę propozycję
-
i z ich pomocą , umieściłem ofertę,
-
poczekałem i wygrałem aukcję.
-
Mimo to, została jeszcze jedna ogromna przeszkoda do pokonania.
-
Cóż, nadal mamy 2020, i przez lato,
-
jako tymczasowy środek ostrożności z uwagi na [OBECNE WYDARZENIE ŚWIATOWE]
-
Japonia zatrzymała wysyłki z i do kraju.
-
Głównym dostawcą pocztowym japoni jest Japan Post,
-
i Japan Post miał olbrzymią listę krajów
-
do i z których było zabronione
-
wysyłąnie jakiejkolwiek poczty-
-
i na tej liście był też mój kraj:
-
Stany Zjednoczone Ameryki
-
To stwarzało olbrzymi problem:
-
Musiałem wymyśleć sposób by jakoś
-
wydostać tę grę z Japonii
-
w momencie gdy wysyłanie rzeczy z Japonii
-
było surowo zabronione.
-
Bez innego wyjścia i zdesperowany by znaleźć rozwiązanie,
-
Widziałem co musiałem zrobić.
-
... i to nie jest to co wam się wydaje.
-
Normalnie w sytuacjach jak ta,
-
moim rozwiązaniem - jak pewnie byście zgadli
-
jeśli widzieliście któyś z moich poprzednich filmów- byłoby pojechać do Japonii.
-
I zbobyć paczkę samemu.
-
Ale Japonia nie tylko
-
zatrzymała wszystkie wysyłki z i do kraji,
-
ale także zatrzymała całą turystykę z i do kraju,
-
więc nie było możliwości bym się dostał.
-
Więc jestem pewien że możecie zrozumieć moje kłopotliwe położenie
-
Musiałem faktycznie znaleźć sposób
-
by zarezerwować lot do Tokio w poszukiwaniu odpowiedzi
-
w momencie gdy rezerwowanie lotu do Tokio
-
w poszukiwaniu odpowiedzi było dosłownie niezgodne z prawem.
-
Na szczęście, miałem asa w rękawie.
-
Około roku temu
-
mój młodszy brat Mark przeprowadził się do Tokio
-
by pójść na uniwersytet-
-
i mimo że wszystkim zagranicznym mieszkańcom Japonii,
-
wliczjąc osoby z wizami uczniowskimi,
-
zabroniono opuszczać kraj
-
lub wracać do niego podczas pandemii
-
mój brat właśnie dostał specjalną przepustkę
-
by wrócić do USA na kilka tygodnii
-
na obowiązkowe badanie kontrolne.
-
Tak swoją drogą, tak by was uspokoić,
-
został zbadany i wszystko jest w porządku.
-
Więc taki mam pomysł:
-
Gdyby udało mi się przekazać tę grę
-
w ręce Mark'a przed jego lotem do Ameryki,
-
teoretycznie mógł by przemycić McDonald'owego
-
DS'a z Japonii do swojej walizki
-
i paczka byłaby bezpiecznie odebrana.
-
Z jakiegokolwiek powodu,
-
czułem żę ta misja była dla mnie bardzo ważna
-
film blameitonjorgea który wspominał tę grę
-
zwrócił na to niesamowitą ilość uwagi
-
i nie mogłem pozbyć się wrażenia
-
że ktoś inny uprzedzi mnie w tym.
-
Więc, kilka tygodni po tym jak wygrałem aukcję
-
produkt nareszcie dostarł do magazynu Buyee
-
ale mi naprawdę, naprawdę kończył się czas,
-
w tym momencie był już 28 lipca
-
a lot mojego brata do Ameryki był już tylko za 3 dni
-
niesamowicie wąski przedział czasowy by to dostarczyć.
-
Więc jeśli produkt nie dotarłby szybko,
-
plan był zgubiony.
-
Przez 2 bardzo stresujące dni
-
ta możliwość baz przerwy mnie martwiła
-
że po całej włożonej pracy- wszystkich mieniądzach które wydaliśmy
-
i po tym jak wszystko inne złożyło się tak idealnie
-
drobny problem z planowaniem zniszczyłby wszysrko.
-
Wtedy 30 lipca
-
dostałem wiadomość na Discordzie od mojego brata
-
Paczka była w naszych rękach
-
„Więc gdy pakowałem moje rzeczy
-
by przygotować się do powrou do Ameryki za kilka dni
-
wydawało mi się że jakaś paczka
-
dotarła przed moje drzwi,
-
więc teraz to sprawdzimy
-
Oh-ho-ho!
-
Nie tylko we wnętrzu tego tektureowego pudełka
-
znajduje się niesamowicie rzadki, jedyny w swoim rodzaju DS
-
ale możliwe że także
-
sekrety handlowe McDonalda
-
Więc będę bardzo ostrożny otwierając to.
-
Kto wie co...
-
Może tu być podsłuch
-
Możliwe żę za chwilę pracownicy McDonalda
-
wyważą moje drzwi z taarczami policyjnymi.
-
O, mój Boże”
-
Z mniej niż dniem do jego lotu
-
Mark bezpiecznie zapakował DSa
-
do swojej ogromnej niebieskiej walizki
-
i niedługo potem był w drodze do lotniska Tokio Hanada.
-
I będąc z wami szczerym, szczegóły
-
tego czy Mark będzie w ogóle dozwolony do opuszczenia
-
były dużym znakiem zapytania.
-
Pokonaywanie wszystkich przeszkód
-
by wypełnić wszystkie dokumenty
-
by Mark mógł wrócić do domu wiązało się z niesamowitym trudem
-
i nie było nawet pewności
-
że będzie mógł wyjechać,
-
a co dopier dostać się z powrotem do kraju
-
Mark dotarł na lotnisko i z dosłownie wszystkimi lotami
-
z i do Japonii odwołanymi z powodu pandemii,
-
termianal międzynarodowy Hanedy był miastem duchow.
-
Gdziekolwiek nie spojrzał, siedzenia były zablokowane
-
by uniemożliwić ludziom siadanie koło siebie
-
-czynność która okazała się zbędna
-
gdyż niemal żadne siedzenia na całym lotnisku nie było zajęte.
-
Za niedługo był czas na lot Marka
-
i kilka minut później
-
znalazł się na pokładzie niemal pustego somolotu
-
z Tokio do Stanów Zjednoczonych.
-
W tym samym czasie, pół świata dalej,
-
ja razem z moją rodziną byliśmy w drodze na lotnisko
-
by spotkać Marka po raz pierwszy
-
od początku pandemii.
-
Byłem niesamowicie podekscytowany:
-
podekscytowany, oczywiście, by zobaczyć brata
-
pierwszy raz od 2019-
-
coś co wydawało się niemożliwe
-
w środku COVIDa - ale także podekscytowany
-
żę świat będzie nareszcie móc się przyjrzeć
-
tej legendarnej i tajemniczej grze
-
po raz pierwszy w historii.
-
Dotarliśmy na lotnisko z maszeczkami na sobie
-
i po cierpliwym czekaniu, przez wydawałoby się, wieki
-
obserując garście zamaskowanych pasażerów
-
powoli wypływać przez bramki
-
i w końcu... zobaczyliśmy go.
-
Dotarł.
-
Ciężko opisać
-
jak dobrze było znowu zobaczyć Marka.
-
Ta cała sytuacja z podróżą
-
naprawdę sprawiła że zacząłem myśleć że może
-
mu się nie udać nas zobaczyć w to lato
-
i może nawet w ogóle aż do przyszłego roku.
-
Lecz w całym podekscytowaniu spowodowanym zobzaczniem Marka
-
coś umknęło mojej uwadze
-
coś czego nie zauważyłem od razu
-
Jeśli patrzyłbym uważnie, zauważyłbym
-
że ta ogromna niebieska walizka
-
do której Mark zapakował DSa McDonalda...
-
Nie miał jej przy sobie.
-
„Czy wiesz...twoja walizka nie przyszła?”
-
„A więc walizka jest opóźniona...”
-
Mark wytłumaczył mi
-
że przez bałagan z bagarzami spowodowany przez linię
-
jego bagaż nie trafił na jego lot.
-
Cóż... skłamałbym gdybym powidział
-
że ta sytuacja nie była przerażająca.
-
Co mam na myśli to że mamy tę niesamowicie rzadką grę-
-
produkt który niemalże nigdy nie pojawiał się na aukcjach
-
grę której z tego co wiem nie istnieje nigdzie
-
w Stanach Zjednoczonych,
-
a gra do której hasła dostępu nie miał najwyraźniej nikt oprócz mniej-
-
i musieliśmy polegać na lini lotniczej
-
która już raz źle ją zapokała.
-
To było doprawdy beznadziejne uczucie.
-
Nie było naprawdę niczego co mogliśmy zrobić
-
oprócz uzbrojenia się w cierpliwość i czekać.
-
Cóż... prawi nic.
-
Jedną z rzeczy które mogłem zrobić ... to zacząć się przygotowywać.
-
Bo nawet jeśli wszystko poszłoby dobrze
-
i linia znalazłaby walizkę i zwróciła nam ją,
-
to był dopier półmetek.
-
Nie chciałem jedynie posiadać
-
tego trenigowego Kartridża McDonalda-
-
Ja chciałem go udokumentować.
-
Chciałem żeby świat wreszcie dokładnie zobaczył
-
z czego stkłada się McRozgrywka.
-
Więc, jeśli miałem to zrobić
-
jeśli miałem włożyć w to cały czas i trud, energię
-
i pieniądze to chciałem zrobić to w poprawny sposób:
-
Chciałem nagrać grę tak jak była naprawdę grana
-
przez pracowników McDonalda w 2010
-
na prawdziwym sprzęcie Nintendo.
-
Więc zacząłem rozglądać się za rozwiązaniem
-
i szybko się zorientowałem żę to czego chciałem
-
to 3DS zmodyfikowany pod przechwytywanie obrazu.
-
Rzecz w tym
-
że połorzenie rąk na takim 3DSie w 2020
-
było łatwiejsze do powiedzenia niż zrobienia.
-
Na przykład, zobaczcie ten film MLG z zeszłego kwietnia:
-
„Chciałbym powiedzieć że możemy pokazać wam
-
wszystkie dobre pomysły które morzecie samemu spróbować w tym momencie,
-
ale rzeczywistość jest taka, że w tym momencie,
-
3DS nie trzyma się zbyt dobrze.”
-
- I to jest absolutnie prawdziwe:
-
Dostępność zmodyfikowanych 3DSów w 2020
-
była prawie żadna.
-
A po zrobieniu tony researchu
-
doszedłem do mniosku że jedyną osobą
-
na świecie kóra mogłaby mi pomóc z moim problemem
-
która była modderm konol z Niemiec
-
był Stefan Merki.
-
Przez lata Stefan miał skelp o nazwie merki.net
-
gdzie sprzedawał karty przechwytujące i modyfikacje
-
do NIntendo 3DSa.
-
Strona ta pojawiała się bez przerwy w moim researchu:
-
wszyscy twierdzili, że Stefan nył jednym z najlepszych
-
i najniezawodniejszych modderów
-
zdolnym do zainstalowania pełnego zestawy urządzeń przechwytujących
-
i innych przydatnych modyfikacji,
-
więc wydawał się być idealnym do mojego planu.
-
Więc, podekscytowany, udałem się na stronę Stefana
-
i... przestał je sprzedawać.
-
„Pisaliśmy trochę przez maila z Merki,
-
europejskim dystrybutorem zarówno Katsukity i Loopy kits,
-
i powiedział nam że odchodzi z biznesu
-
gdy wyprzeda mu się obecny towar.
-
Uważa że jego biznes
-
nie uda mu się dłużej otrzymywać zysków ze sprzedarzy
-
modyfikacji 3DSa.”
-
-Stefan właśnie zamieścił list otwary na swojej stronie
-
obwieszczający że, w rzeczy samej, odszedł z biznesu modyfikowania:
-
po 7 latach
-
modyfikowania sprzętu Nintendo jako źródło utrzymania.
-
Jednak wiedziałem że muszę spróbować.
-
Więc osobiście napisałem do Stefana,
-
I błagałem go-
-
Hattori Hanzo modyfikacji 3DS-
-
z całych sił próbując przekonać tego mistrza w swoim fachu
-
by wrócił z emerytura na ostatnie zlecenie.
-
Wytłumaczyłem Stefanowi syuację:
-
że byłem niesamowicie blisko dostania w swoje ręce
-
tej niesamowicie rzadkiego gry na DSa,
-
i że potrzebowałem jednego z jego użądzeń
-
by podzielić się nią ze światem.
-
Potrzebne było trochę przekonywania, ale w końcu
-
zgodził się.
-
Był tylko jeden chaczyk:
-
Stefan powiedział że będę musiał mu wysłać
-
jakiegoś amerykańskiego DSa do zmodyfikowania,
-
więc poszedłem i kupiłem nowego New 2DSa XL
-
i wysłałem do Niemiec,
-
„Też jesteś leworęczny.”
-
„Ta.”
-
„Jesteśmy tymi mądrymi.”
-
„Tak mówią.”
-
Wrócimy do tego potem.
-
W tym samym czasie, kontynuowałem także
-
uważnie monitorowanie zgubionej walizki.
-
Balansując wszystkie te rzeczy:
-
aukcję, bagaż
-
próbowanie przekonać niemieckiego moddera
-
do zrobienia specjalnego 3DSa do przechwytywania obrazu
-
Przytłaczaczjące było próbowanie utrzymać
-
to wszystko pod kontrolą, zwłaszcza wiedząc
-
że gdyby tylka jedna rzecz sie nie udała
-
cały projekt by przepadł.
-
W końcu, po godzinach sprawdzania
-
w kółko i w kóło linku do stanu dostarczenia,
-
aktualizacja przyszła kolejnego dnia.
-
-„Tak? Czekaj, co tam jest napisane?”
-
-„Informacja o dostarczeniu bagażu lotniczego.”
-
-„Oh okej.”
-
-„To przyszło z adresu mailowego o nazwie
-
Witamy w WheresMySuitcase.com.”
[GdzieJestMojaWalizka.com]
-
-(śmieje się)„No gdzie jest twoja walizka?”
-
„Ostatnio, twór bagaż został opóźniony
-
gdy leciał do Raleigh-Durham
International Airport.
-
Widzisz tego maila
-
ponieważ my zajmiemy się dostarczeniem
-
przesyłki w imieniu American Airlines.”
-
-„Na razie, jakoś idzie.”
-
„Wprowadziliśmy żądanie twojego bagażu do naszego systemu
-
i pracujemy z linią
-
by dostarczyć bagaż do cienie najszybciej jak to możliwe.
-
Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie
-
dostaniesz walizkę wieczorem przed 22:00.”
-
-„No, to najbliżej jak kiedykolwiek byliśmy
-
do DSa McDonalda.
-
Trajektoria jest poprawna.
Jest na dobrej drodze.”
-
„W zasięgu ręki.”
-
„Tyle rąk
-
Komu można ufać
-
co jeśli jakiś Chciwy Gus na lotnisku
-
wcisnął swoją rękę
-
i zdecydował że chciałby McDonaldowego Game Boya?
-
Kto to wie?”
-
-"Dzięki"
-
-"Jakby co to gramy na dole w Mokey Balla"
-
-"Co, serio?"
-
Powarznie?"
-
Bagaż najwyraźniej dotarł na nasze lotnisko
-
i miał być dostarczony do naszego domu tej nocy.
-
I wtedy, 4 sierpnia o 22:00,
-
ktoś zapukał do drzwi
-
"Hej"
-"Hej"
-
"To dla Marka?"
-
"Tak, dokładnie"
-
-"Świetnie, bardzo dziękuję"
-
-"Nie ma problemu, dobranoc."
-
-"Nawzajem
-
O mój Boże..."
-
Dotarł.
-
-"No i jest... to to, prawda, Mark?"
-
"Ta!
-
bardzo cenny towar."
-
-"W rzeczy samej."
-
-"Mamy go"
-
"To zostało przemycone...
-
przez granice krajów."
-
-"Wiele Stanów/
-
Zmieniało ręce
-
więcej razy niż mógłbym zliczyć, między pracownikami poczt
-
O, mój Boże."
-
"Wszystko jest tu porozrzucane
-
-"Nie tak to spakowałem."
-
-"Cóż podejrzewam że wszystko zostało bezpiecznie
-
przez naszego przyjaciela w Japoni, nie?
-
O mój Boże, czy to to?
-
"Oto część 1
-
... a gdzie jest część 2...?
-
Poczekaj chwilę
-
-"Nie ma opcji że ktoś... by to zwinął...?"
-
"Tu jest."
-
(wydech ulgi, śmiech)
-
-"z TSA nigdy nie wiesz jak to będzie"
-
"Myślałem że może jast tam jakaś bateria litowo-jonowa
-
i mnie nie przepuszcządlatego by tego nie przpuścili.
-
Tak sobie teraz pomyślałem
-
dlaczego by to wzięli."
-
-"Wnoszenie baterii litowych przez cła może być trudne."
-
-"Wydaje mi się że tu masz ładowarkę."
-
-"Okej"
-
"A to jest samo urządzenie."
-
-"Okej"
-
"Na podstawie tego ile to waży"
-
-"W porządku."
-
-"Więc tego nie otwierałeś. tak?"
-
"Niczego nie otwierałem."
-
-"To jest wielki moment.
-
O mój boże
-
To jest tak dokładnie zapakowane,
-
i jestem wdzięczny.
-
To potrzebowało każdego skrawka opakowania
-
Ok, poczekaj chwilę.
-
Ok, to jest naprawdę interesujące.
-
Gotowi?
-
To jest piękne.
-
Patrzcie na to matowo czarne logo McDonalda.
-
MKBHD by się spodobało.
-
Jest w takim dobrym stanie.
-
Pochwała dla pracownika MsDonalda który-"
-
"Więc jest kartridż? Nie jest po prostu preinstalowana?"
-
"Oh, stary.
-
Zywkły niepozorny kartridż
-
z niesamowicie wysoką warością... i cennymi danymi,
-
A co dzieje się tutaj?
-
Co to za druga rzecz?
-
Więc ten numer, według filmików z Youtubea które widziałem
-
o ludziach którzy nie mogą przedrzeć się przez ekran tytułowy
-
Wydaje mi się że to jest ten sześciocyfrowy kod który jest potrzebny.
-
Czekaj, jest JESZCZE jeden?
-
Są DWA? CO?
-
Dwa McDonaldowe DSy
-
Wow, oba są w niesamowitym stanie
-
Ta matowa faktura jest super.
-
DSi jest tak ślicznym i niedocenianym urządzeniem.
-
I zobaczmy
-
ostatni fragment układanki
-
Chyba ci się dobrze wydawało Mark.
-
To chyba po prostu standadowa ładowarka do DSi.
-
O mój Boże
-
Wow. Pięknie.
-
Dzięki.
Bardzo ci dziękuję Mark."
-
"Nie ma za co!"
-
-"i dzięki, Robert, za nagrywanie."
-
W końcu, ta super rzadka gra
-
i, prawdopodobnie hasło do niej- była w naszych rękach:
-
Ten niezwykle rzadki DSi z logiem McDonalda
-
i z nawet rzadszą grą treningowego dla Japońskich pracowników McDonalda
-
i, prawdopodobnie najcenniejszy fragment tego wszystkiego
-
długo zaginiony, unikalny, 6 cyfrowy kod
-
pozwalający nam dostać się do gry
-
po raz pierwszy w ostatnich 10 latach.
-
W końcu, gra bezpiecznie trafiła w nasze ręce,
-
a to oznaczało że pozostał
-
tylko jeden element układanki.
-
I w rzeczy samej, kilka dni później,
-
dotarła kolejna paczka, tym razem z Niemiec,
-
zawierająca zmodyfikowanego New 2DSa XL.
-
To był ostatni fragment
-
ostatni składnik potrzebny
-
by podzielić się tą grą ze światem.
-
Jedyną pozostałą przeszkodą do pokonania była bariera językowa.
-
NIe umiem czytać po japońsku, ale znam kogoś kto umie.
-
Więc ponownie wyciągnąłem rękę po pomoc do Samuela Messnera
-
i spytałem czy zechciałby towarzyszyć mi
-
w tym pierwszym historii przejściu
-
gry treningowej McDonalda na Dsa
-
Zgodził się.
-
-Jestem podekscytowany,
by zobaczyć jej ikonę.
-
-Tak, no właśnie.
-
To jest wielki moment.
-
W ogóle nie włączałem jeszcze tej gry.
-
Grałem w nią 0 sekund
-
tak samo jak każdy w Stanach
-
z tego co wiem
-
-O boże, ale jest wyszukana.
-
-Kurczę, szkoda, że
-
tak nie wygląda sam kartridż,
-
bo wygląda trochę jak "Feel
the Magic: XY/XX".
-
Gościu...
-
[Obaj] Kocham to!
-
Kocham to!
-
Ja to kocham!
-
FMV!! ("jest warte swojej ceny")
-
O mój boże.
-
Gościu.
-
Szczęśliwi klienci
McDonalda z całego świata
-
Więc to intro było na YouTube,
-
ale unikałem oglądania go
-
ponieważ nie chciałem sobie
spojlerować tego momentu,
-
i popełniłem właściwą decyzję.
-
Wowie.
-
Dobra, mamy tutaj
trzy opcje w menu -
-
Możesz mi z nimi pomóc?
-
- Tak, więc pierwsze to
wprowadzenie hasła.
-
Drugie to hasło,
w sensie zmienić hasło.
-
I trzecie to wprowadzenie kodu seryjnego.
-
czyli coś co prawdopodobnie
będziemy chcieli teraz zrobić.
-
Oh, ciekawe.
-
Czuję się jakbym rozbrajał jakkąś bombę.
-
Stary, nie wiem czy to wyłapałeś:
-
W tle słychać ba-da-ba-ba-ba (dźwięk z reklamy McDonalds)
-
To jest niesamowite.
-
To jest bardzo duchowne.
-
Okej, to musi być to,
-
ponieważ to 6-cyfrowy kod
w którym można wpisać tylko liczby.
-
Okej, wpiszmy to.
-
Cztery.
-
Osiem.
-
Pięć.
-
ups..
-
To w prawym dolnym to backspace?
-
Tak, tak.
-
Cztery, osiem, dwa.
-
Co za rozpraszająco piękna muzyka.
-
Okej, zaczynamy.
-
Co jest napisane na dole?
-
Zakończ wprowadzanie.
-
Okej, zobaczmy..
-
O nie!
-
Ummm...
-
'Podane informacje są nieprawidłowe,
-
prosimy wprowadzić prawidłowe dane.'
-
- W tym momencie byłem przerażony.
-
Głowa zapełniła mi się
samymi złymi myślami:
-
Czy zapis gry z cartridge jakimś cudem zniknął?
-
Czy sprzedawca wysłał mi złą kopię?
-
Albo, co najgorsze:
te zdjęcia były.. fałszywe?
-
Czy po prostu zostaliśmy oszukani?
-
- A co jeśli to jest hasło?
-
Co jeśli ustawili to hasło jako...
-
Bo wciąż jest to 6 cyfrowe hasło
-
- Spróbuj! Czemu nie?
-
Mam nadzieję, bo nie wiem co zrobię
-
jak to nie będzie działać
-
- I teraz jest jest napisane:
proszę wprowadzić 6 cyfrowe hasło
-
które sam sobie wymyśliłeś.
-
I teraz moment w którym nie jestem
pewny czy to faktycznie zadziała.
-
- Dobra. 482500.
-
Mam nadzieję że to zadziała.
-
TAK!
-
- Yeah!
-
- Dobra.
-
Dostaliśmy się.
-
- Jesteśmy na niezbadanym terytorium stary.
-
- Człowiekuu.
-
Hasło.. zadziałało.
-
Wow, mamy bułki.
-
Dwa ogórki.
-
To jest kultowy element lore McDonalda.
-
Dwa kotlety.
-
Myślę że skończyłem.
-
O to jest w 3D!
-
Nasze przejście tej gry zajęło
nam ponad godzinę,
-
więc oszczędze wam oglądania
tego wszystkiego
-
i pokażę wam tylko
-
najlepsze momenty:
-
- Czy to moje imię..?
-
O mój Boże.
-
Dobra, wybierzemy tego
gościa w takim razie.
-
Weźmy to jajko.
-
- O tak.
-
- Ten dźwięk jest tak dobrze zrobiony.
-
Słyszysz to?
-
Stary, fakt że tu jest coś
ala duszek krowy
-
który ma na sobie M
z loga McDonalda!!
-
- 'Hej, nazywam się Donald McDonald!'
-
- Okej, ile plasterków ogórka
trzeba dać do podwójnego cheeseburgera?
-
- Łatwizna.
-
Okej, teraz mam widok izometryczny
na całą restaurację
-
- Whoa!
-
- O mój Boże.
-
- Okej..
-
..tu jest napisane że możesz
wysłać zachęcającą wiadomość
-
do kogoś innego z ekipy McDonalda.
-
- Gościu, to jest niesamowite
-
- I tak podczas grania w tą grę,
-
Cały czas robiliśmy
odkrycia po odkryciu.
-
- Czy to ręka Ronalda McDonalda?
-
- Dużo za dużo żeby
zostawić to w tym filmie.
-
A jeśli jesteś z tych
wystarczająco szalonych ludzi,
-
którzy chcą obejrzeć cały
73 minutowy materiał,
-
możesz nacisnąć przycisk "Wesprzyj"
pod tym filmem,
-
i będziesz mógł obejrzeć cały film
-
jako jeden z moich wspierających.
-
W każdym bądź razie:
-
Nie trzeba mówić, że był to
-
niezwykle satysfakcjonujący moment.
-
Przechodzenie tej gry
pierwszy raz,
-
i posiadane tłumacza do pomocy.
-
To było jak zwycięstwo.
-
- To jest niesamowity kawał historii
który tutaj odkryliśmy
-
i nie mogę się doczekać
aż pokażemy to światu.
-
- Tak! I dziękuje za dołożenie
swojej cegiełki
-
do pokazaniu światu tej gry.
-
To będzie pierwszy materiał
wideo na świecie
-
który dokładnie pokazuje jak
gra naprawdę wygląda.
-
Ta gra od dekad istniała
tylko w wspomnieniach
-
Ale bądźmy szczerzy.
-
Nikt nie miał w planach udokumentować
-
gry McDonald's DS przed tobą.
-
- Jednakże....
-
Jakiś tydzień po tym jak nagrałem
moją rozgrywkę z Samuelem,
-
rozmawiałem ze znajomą
przez FaceTime
-
i zapytała mnie co
robiłem w ostatnim czasie.
-
Więc opowiedziałem
jej całą historię -
-
dawno zagubiona gra,
reportaż Bloomberg, aukcja;
-
Francuski typek, Coddy Trentuit
-
który miał kopie ale nie mógł
się do niej dostać
-
bo nie miał do niej hasła
etc. etc. -
-
i jak udało mi się samemu do niej dorwać.
-
I ona mi odpowiada,
"Czekaj, hasło to
-
numer identyfikacyjny pracownika czy jak?"
-
Więc wróciłem do filmu Coddy'ego
żeby jej pokazać
-
ten sam ekran logowania
na którym gość utknął,
-
i zauważyłem coś nowego.
-
Kiedy pokazywałem jej film Coddy'ego,
-
zauważyłem coś w opisie filmu
-
coś czego wcześniej nie widziałem:
-
Nowy dopisek który został dodany
-
od czasu kiedy ostatni raz oglądałem.
-
Po Francusku, cały wielkimi literami
"'IDENTIFIANTS TROUVEE" -
-
a pod tym,
-
'HASŁO ZNALEZIONE!!' i link do filmu.
-
Kliknąłem w link.
-
Przekierował mnie on do
archiwalnego zapisu streama
-
live na Youtube, 131 wyświetleń
- trwający 58 minut -
-
Gdzie Coddy
-
wpisuje hasło.
-
I ono faktycznie działa.
-
Loguje się,
-
przechodzi całą grę.
-
tak jak ja i Samuel zrobiliśmy.
-
I tutaj najbardziej przykra część:
-
Przechodzenie gry przez
Coddy'ego było streamowana na youtube
-
30 sierpnia, 2020 roku.
-
Moje przechodzenie gry z Samuelem?
-
Było 18 września -
tylko 2 tygodnie poźniej.
-
Zostaliśmy pokonani.
-
Muszę być tutaj z wami szczery,
-
to trochę bolało.
-
Żeby zajść tak daleko
i włożyć w to cały ten wysiłek...
-
Obwiniałem się;
-
Gdybym był trochę szybszy,
-
jakbym trochę mniej z tym zwlekał.
-
Wtedy mógłbym być faktycznie pierwszym
-
który udokumentował tą grę.
-
Jednak w tym samym czasie,
-
Byłem szczęśliwy z powodu Coddy'ego,
i również zdziwiony, że
-
jakoś udało mu się zdobyć hasło
do jego cartridge'a.
-
W sensie, wszyscy wiemy w jaki
sposób zdobyłem hasło do swojej wersji;
-
Ale w jaki sposób Coddy zdobył swoje?
-
Cóż, zapnijcie passy bo przygoda Coddy'ego
-
żeby zdobyć hasło do swojego cartridge'a
jest bardziej szalona od mojej
-
W tym wątku z forum Obscure Gamers
-
z początku tego filmu,
-
Coddy opowiada całą historię.
-
W skrócie, przez znajomego
był w stanie spotkać się na żywo
-
z dyrektorem IT McDonalda jego kraju
-
prawdopodobnie McDonald Francja
-
Po zobaczeniu gry McDonald's DS
-
ten koleś od IT podniecił się,
powiedział żeby się nie ruszał
-
a następnie zaniósł to na biurko do
nikogo innego niż
-
Dyrektora generalnego McDonalda w Francji
-
Okazało się że żona Dyrektora
-
pochodzi z Japonii
-
i sama kiedyś pracowała
-
w McDonaldzie w Japonii
-
co znaczyło że doskonale wiedziała
z kimś się skontaktować
-
w sprawie problemu Coddy'ego
-
Tygodnie później Coddy zauważył
że jest w łańcuchu wiadomości email
-
z pracownikami McDonalda
z Europy, Wielkiej Brytani,
-
Australii i oczywiście Japonii
-
Ten łańcuch emaili, z tego co pisał Coddy
-
był zapełniony informacjami,
-
zawierającymi skan PDF z instrukcją do gry
-
ale niestety, nie byli w
stanie podać mu hasła
-
gdyż indywidualne hasła
-
były zakładane przez indywidualne
kierownictwo McDonald's
-
Teraz pewnie dużo osób
by się poddało... ale nie Coddy.
-
On próbował dalej
-
I prawdziwe wyjaśnienie
tego co Coddy zrobił później
-
jest dość techniczne i
szczerze ponad moje umiejętności
-
ale w tym momencie, Coddy
zagłębił się w kod gry
-
rozebrał na części ROM gry
-
porównał dane zapisu z cartridge'a z grą
-
z innymi grami DS i zaczął
znajdywać podobieństwa.
-
Wtedy, co niewiarygodne, Coddy
dokonał ogromnego odkrycia:
-
natknął się na ciąg kodu w grze
-
który zawierał tłumaczenia
-
dwuznakowego kodu szestanstkowego
-
dla każdego pojedynczego
znaku na ekranie logowania
-
Od tego momentu,
zaczął szukać i znalazł wpis
-
w kodzie dla członków ekipy
-
i w tym momencie miał
już wszystko czego potrzebował
-
Nazwa użytkownika? "LE1038"
-
A hasło którego potrzebował?
-
Zero...
-
zero zero...
-
zero...
-
...zero...
-
...zero.
-
Dostał się.
-
Nie mogłem przestać się uśmiechać
kiedy pierwszy raz zobaczyłem
historię Coddy'ego
-
Ten gość przeskoczył przez
-
jakoś miliard ścian i przeszkód
-
żeby rozwiązać bardzo nieistotną zagadkę -
-
i przez to poczułem jak ja i on
-
jesteśmy bratnimi duszami w jakiś sposób.
-
Ale też... Skłamałbym jeśli bym powiedział
-
że nie było mi trochę przykro
-
że Coddy ostatecznie mnie pokonał.
-
Ale nie umknęła mi ironia losu:
-
Przez ten cały czas,
bez wiedzy żadnego z nas
-
Ja i Coddy ścigaliśmy się łeb w łeb
-
do tej samej linii mety.
-
I na nieszczęście dla mnie,
Coddy mnie pokonał,
-
uczciwie, o zaledwie kilka dni.
-
Ale wciąż byłem zdeterminowany
by ta przygoda coś znaczyła.
-
Zaszedłem zbyt daleko, by
tak to wszystko rzucić
-
ponieważ ktoś inny szybciej
wrzucił nagranie na YouTube.
-
I po zastanowieniu się przez chwilę
-
myślę że już wiem co mogę zrobić.
-
Na dzień dzisiejszy,
tylko dwie osoby
-
które wiemy że na pewno
mają dostęp do gry
-
to Coddy i ja.
-
I jakkolwiek fajny jest ten niedobór,
-
myślę że chce aby ta gra była czymś
-
z czego każdy może się cieszyć.
-
i Coddy powiedział wyraźnie
-
że nie ma zamiaru
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-