-
Witam Was ponownie!
-
Dzisiaj kolejna realizacja dotycząca szafy przesuwnej,
-
a dokładnie wykonamy szafkę z dużymi,
-
pojemnymi szufladami. Zapraszam!
-
Elementy skrzyni jak widzicie są już przede mną.
-
Dla przypomnienia - płyta wiórowa z okleiną
-
naturalną jesionową, obrzeża są również tutaj
-
przyklejone, pofrezowane. Zostaje potrasować
-
gdzie mają być kołki, wykonać te kołkowania.
-
To wykonam na Domino. Przeszlifować i to będzie
-
można już lakierować. Kolejny etap to oczywiście
-
będzie wykonanie skrzynek na szuflady
-
i na samym końcu - fronty do szuflad. Taki jest
-
plan działania. Koniec gadania - czas pracowania!
-
Składam skrzynię i trasuję linie pod kołki Domino.
-
To zdecydowanie lepsza metoda na pracę z Domino
- równo i nie można się pomylić ;)
-
Szablon do nawierceń jest pozycjonowany od górnego wieńca.
Nawiercam i można przykręcić prowadnice. Analogicznie
wiercę drugi bok. Błyskawicznie i równo - tak jak lubię :)
-
Tak pracuję w rękawiczkach :) Krawędzie płyty
ostatnio rozcięły mi palec - nigdy więcej :)
-
Podcinacz ustawiony - mogłem rozcinać z lewej i prawej
strony tarczy bez wyrwań. Wycinam 4 komplety
skrzynek do szuflad. Płyta biała 16 mm.
-
Wręgowanie bez klina. Sklejka ma 5mm więc przestawiam
przykładnicę na drugi przejazd o 2mm. Pasuje! :)
-
Docinam obrzeże na odcinki i zabieram się za oklejanie.
-
Obcinanie boków, frezowanie, cyklina... sporo operacji prawda?
Jest co robić z tymi obrzeżami. Pomyśleć, że w dużej okleiniarce
wkładamy płytę, a wyciągamy gotowy element...
-
Zastanawiałem się jak to połączyć i wybrałem
wkręty samowiercące.
-
Jeszcze 2 otwory pod tylne mocowanie na prowadnicach.
-
Wy też nie lubicie takich wielkich gabarytów? :)
Milo, że to tylko 5mm sklejka to zawsze mnie to
irytuje... docinam 1 spód.
-
Przymiarka - zrobione jest prawie na styk
(0.5 mm luzu na stronę). Pasuje! ;)
-
Wracam na pilarkę i pod poprzednie ustawienia
zderzaków rozcinam pozostałe spody szuflad.
-
Wciskam spody do wszystkich skrzynek.
-
Mocowanie plastikowych zatrzasków prowadnic
i regulacji wysokości frontów szuflad.
-
Montaż na klik i szybki test. Całość trochę waży...
-
Spód szuflady przykręcam na kilka małych wkrętów.
-
Klon na pilarkę i zaczynam szykować deski na fronty.
-
Staram się wycinać 50-80 mm szerokości
(jak się uda oczywiście) ;)
-
Krótka, tylna przykładnica poprzeczna
w pracy... bardzo dobre miejsce pracy.
-
Teraz wyrówniarka...
-
Grubościówka
-
Szykuję prasę do klejenia.
-
Ciśnieniowe podawanie kleju - kolejny dopalacz
czasu pracy. Brak mi jeszcze tylko końcówek
(ale pracuję nad tym).