ZOBACZ: Nastolatek wyjaśnia dlaczego sprzeciwił się antyszczepionkowym pomysłom swojej mamy

Opis
Student z Ohio, który powiedział, że całe życie nie przyjął wielu szczepionek, zeznawał przed Kongresem na temat niebezpieczeństw związanych z dezinformacją i ideami, które podsycają ruch antyszczepionkowy i narażają wielu młodych ludzi na ryzyko.

Ethan Lindenberger został zaszczepiony bez zgody rodziców, gdy był już wystarczająco dorosły, działając wbrew błędnemu przekonaniu matki, że szczepionki powodują autyzm, uszkodzenia mózgu i inne dolegliwości.

„Moja matka jest zwolenniczką ruchu antyszczepionkowego, która uważa, że ​​szczepionki... nie przynoszą korzyści zdrowiu i bezpieczeństwu społeczeństwa, pomimo faktu, że takie opinie zostały wielokrotnie obalone przez społeczność naukową” — powiedział Lindenberger komisji senackiej we wtorek.

Transmituj swoje ulubione programy PBS za pomocą aplikacji PBS: https://to.pbs.org/2Jb8twG
Znajdź więcej z PBS NewsHour na https://www.pbs.org/newshour
Subskrybuj nasz kanał YouTube: https://bit.ly/2HfsCD6

Obserwuj nas:
Facebook: http://www.pbs.org/newshour
Twitter: http://www.twitter.com/newshour
Instagram: http://www.instagram.com/newshour
Snapchat: @pbsnews

Subskrybuj:
Podcasty PBS NewsHour: https://www.pbs.org/newshour/podcasts
Biuletyny: https://www.pbs.org/newshour/subscribe

Dziękuję przewodniczący Alexander,
senatorze Murray

oraz szanownym członkom komisji,

za szansę na dzisiejszą wypowiedź.

Dzień dobry wszystkim.

Jak wspomniałem,
mam na imię Ethan Lindenberger,

i jestem seniorem w Norwalk High School,

i moja matka
przeciwniczką szczepień,

która wierzy, że szczepionki
powodują autyzm, uszkodzenie mózgu

oraz nie powodują korzyści dla zdrowia
i bezpieczeństwa w społeczeństwie,

pomimo faktu, że takie opinie były wielokrotnie obalone

przez społeczność akademicką.

Przeszedłem przez całe swoje życie
bez wielu szczepionek

przeciwko chorobom takim jak
odra, ospa wietrzna, czy nawet polio.

Jednakże, w grudniu 2018,

zacząłem nadrabiać zaległości
w szczepieniach

pomimo dezaprobaty mojej matki,

co w końcu doprowadziło do tej historii
i tego, że tu mogę dzisiaj mówić,

z czego bardzo się cieszę, więc dziękuję.

Teraz, żeby zrozumieć, dlaczego tu przyszedłem,
i o czym naprawdę chcę powiedzieć,

muszę podzielić się szczegółami
z życia z mojego domu, mojego dorastania.

Dorastałem rozumiejąc przekonanie mojej matki,

że szczepienia są niebezpieczne,

i ona mówiła o tych przekonaniach otwarcie.

Zarówno w sieci jak i osobiście,

wyrażała swoje opinie,

i te opinie spotykały się z silną krytyką.

Przez całe moje życie,
ziarna wątpliwości były zasadzane,

i powstawały pytania

przez negatywną reakcję,
jaką moja matka otrzymywała.

W czasie jednak to nigdzie
w końcu nie prowadziło.

Teraz, to ważne, aby zrozumieć,

że kiedy zbliżałem się
do szkoły średniej

i zaczynałem myśleć krytycznie za siebie,

to widziałem, że informacje
w obronie szczepień

przewyższały ilością nad obawami.

Zacząłem prowadzić
kluby debatowe w swojej szkole

i dążyć do prawdy ponad wszystko,

i uświadomiłem sobie jedną pewną
cechę debat

i konwersacji w ogóle

jeśli chodzi o kontrowersyjne dyskusje,

czyli że zawsze są dwie strony dyskusji.

Zawsze jest jakieś przeciwne twierdzenie
albo odparcie twierdzenia

i zawsze jest coś, czym można
odpowiedzieć w debacie.

Choć może się to wydawać prawdą w każdym aspekcie,

to nie jest prawdą dla debaty o szczepionkach.

i kiedy skonfrontowałem swoją matkę z tą sprawą,

że jest w błędzie,

konfrontowałem ją wielokrotnie,

próbując jej wytłumaczyć, że szczepienia są bezpieczne,
i że moja rodzina powinna być szczepiona.

Konfrontowałem ją nawet z artykułami z CDC

wyraźnie twierdzące, że idee, że szczepionki powodujące autyzm

i wysoce niebezpieczne konsekwencje

były nieprawdziwe.

W jednej takiej sytuacji, w której skonfrontowałem moją matkę

z informacjami z CDC, które twierdzą, że szczepionki nie powodują autyzmu,

ona odpowiedziała, że oni chcą, żebyś tak myślał.

Sceptycyzm i obawy wysuwały się na pierwszy plan, jeśli chodzi o informacje.

Teraz, konwersacje takie jak ta potwierdzają,

że dowody w obronie szczepień

były na przynajmniej anegdotycznym poziomie,

o wiele większe niż głęboko zakorzeniona dezinformacja,

z którą moja matka miała do czynienia

i na tym chcę się skupić dzisiaj.

Żeby zwalczać wybuchy zapobiegalnych chorób,

informacja jest, moim zdaniem, najważniejsza w tej sprawie.

Moja matka woli się zwrócić do antyszczepionkowych grupek

w sieci i w social mediach szukając tam dowodu na obronę,

niż od urzędników służby zdrowia oraz wiarygodnych źródeł.

To może wydawać się złośliwością

ze względu na zagrożenia, jakie brak szczepień stanowi,

ale nie w tym przypadku.

Moja matka wychodzi z poczucia miłości dla swoich dzieci

i bycia zatroskaną.

Ta dezinformacja się szerzy,

a to nie jest szczególnie uzasadnione.

Ale ja utrzymuję tą wiedzę, że

konfrontacja z moją matką była
z szacunkiem oraz miłością.

I informacja, którą podała,

próbuję dalej wyjaśnić,
że była źle poinformowana.

Idee, że szczepienia powodują autyzm,
uszkodzenie mózgu,

oraz wybuchy odry

nie jest przedmiotem zainteresowania
społeczeństwa i Ameryki,

były ideami, które były promowane
przez źródła, do których się udawała.

A dla niektórych osób i organizacji

które rozpowszechniają tę dezinformację,

wpajają strach społeczeństwu
dla własnej korzyści, egoistycznie

wiedząc,
że ta informacja jest niepoprawna.

Dla mojej matki, jej miłość
i troska rodzicielska

były użyte do forsowania propagandy,
żeby stworzyć fałszywą przykrość,

i te źródła, które szerzyły dezinformację

powinny być
pierwszorzędną troską dla Amerykanów.

Pomimo, że zmiany są już ustalone
i więcej prób może być dokonanych

prawie 80% ludzi,
zdaniem Pew Research Center,

zwraca się do sieci
w kwestiach związanych ze zdrowiem.

Dalej wyjaśniam więcej statystyk
oraz dowodów w moim zeznaniu.

Teraz, jeśli chodzi o to, z czym chciałbym
dzisiaj odejść

i czym dzisiaj zamknąć.

Pomimo, że moja matka
zwracała się do mocno wątpliwych źródeł,

które nie posiadały recenzowanych
dowodów ani informacji,

widziałem jasno samemu,
że dowody i twierdzenia

nie były dokładne

i z tego względu

i dzięki specjalistom medycznym,
z którymi mogłem rozmawiać,

i informacjami, które dostałem,

byłem w stanie dokonać jasnej,
spójnej i naukowej decyzji.

Obchodząc sprawę z troską oraz edukacją

i adresując dezinformację odpowiednio

można dokonać zmiany tak,
jak to się stało ze mną.

Teraz, pomimo, że debata wokół szczepień

jest nieszczególnie skoncentrowana
na informacji i trosce o zdrowie,

to dlatego edukacja jest tak istotna
i dezinformacja niebezpieczna.

Subtitles by Oskar Kosiak
Review by Jenny Lam-Chowdhury