-
Pamięci Meral Okay
-
Odcinek 75
-
Odjeżdżamy za parę dni- Możemy zostać trochę dłużej?
-
Manisa to piękne miasto, jeszcze jej nie zobaczyłam.
-
Panie, Mihrimah ma rację . Dopiero przyjechałeś.
-
Chcielibyśmy Was gościć na dłużej
- Hürrem co o tym sądzisz?
-
Wasza Wysokość wszystko w twych rękach,lecz Selim i Bayezid czekają.
-
Nie czuję się dobrze nie mając ich przy sobie- Ja też nie. Jeśli chcesz możemy dzisiaj pospacerować.
-
Z przyjemnością
-
Żyje?
- Tak, oddycha
-
Co się stało? Kto to zrobił?!
- Byliśmy w lesie, nagle zostaliśmy zaatakowani
-
Gdzie są medycy? Pośpieszcie się!
-
Zabierz stąd kobiety.
-
Pasza sprowadził to dziecko tutaj. To chciałem Ci pokazać
-
Przyprowadziłem Cię tutaj na rozkaz naszego Paszy.
-
Chciał byś wiedziała.
-
Pozwolił Ci nawet się z nią zobaczyć.
-
Nie mógłby odseparować matki od dziecka.
-
Od czasu do czasu spotkasz się ze swą córką
-
To wszystko
-
Nie oczekuj niczego więcej
-
Zrozumiałaś?
-
Boże, gdzie ona jest? Co ja teraz pocznę?
-
Spadła z konia
- O Boże, czy żyje?
-
W końcu się uśmiechasz Sułtanko
-
Ostatniej nocy rozmawiałam z Paszą. Powiedziałam mu jak się sprawy mają
-
Powiedział " Pozbądź się swych podejrzeń, zawsze będę z Tobą "
- Ciesze się,że to słyszę
-
To najlepsze co mogłaś usłyszeć
-
Co się stanie z dzieckiem?
-
Chce ją zaadoptować, ma do tego prawo.
-
Nie będę mu w tym przeszkadzać, wesprę go w tym co chce zrobić, nawet odwiedzę ją dzisiaj
-
Odwiedzisz to dziecko?
- Tak
-
İbrahim musi być teraz w pałacu. Sprawdzę czy tam jest. Zastanawiam się jaka ona jest i czy nie potrzebuje czegoś.
-
Chodź ze mną
-
Afife Hatun to naprawdę nie moja wina. Ten koń oszalał
- Moją winą jest,że Ci zaufałam
-
Dzięki Bogu... Wszystko dobrze?
-
Nie ruszaj się, leż
-
Powiedz mi co się stało
- Jechałam na koniu i nagle z niego spadłam
-
Nie wiem jak to się stało
-
Jaki jest jego stan?
-
Panie, jest bardzo źle. Strzała utkwiła bardzo głęboko. Ulecz go, albo zetnę Was wszystkich.
-
Nie martw się Wasza Wysokość. Robimy co w naszej mocy
-
Hürrem, nie wyglądasz dobrze. Połóż się
- Zabierz ode mnie swe ręce, nie dotykaj mnie
-
Wiem co sobie myślisz, ale przysięgam na Boga nie jestem w to zamieszana.
-
Lepiej się módl o jego zdrowie. W przeciwnym razie zabiję Cie gołymi rękoma.
-
Chcę zobaczyć mojego syna
-
Süleyman, prosze Cię, powiedz mi,że on żyje
-
Mehmet żyje
-
Wydobrzeje
-
Ale musimy cierpliwie czekać
-
Módlmy się żeby strzała nie była zatruta.
-
Mój lwie...
-
Mehmet, jak mogli Ci to zrobić?
-
Wasza wysokość, zdrajcy,którzy próbowali zabić Księcia zostali schwytani
-
Opowiadaj!
-
Zaczął uciekać Panie, pobiegłem za nim
-
Złapałem go, lecz kiedy zaczął stawiać opór...
- Czy ty go zabiłeś?
-
Musiałem Wasza Wysokość
-
Byłbym zaskoczony gdyby trafił żywy do niewoli
-
Jak znajdziemy tego kto go wynajął?!
-
Nie wiem jak to się stało, straciłem głowę gdy zobaczyłem rannego Mehmeta.
-
Najprawdopodobniej chcieli zabić mnie- Kim oni są Mustafa?
-
Jest ktoś o kim myślę,ale...Powiedz mi, Wyrwę mu płuca.
-
Abbas Ağa, sprzedawca dywanów, który tamtego dnia zaczął krzyczeć w centrum miasta. - Masz rację Książę, to musi być on!
-
Na co czekasz?! Przyprowadź go tutaj, lecz tym razem ma żyć
-
Afife Hatun o co chodzi?
-
Paszo, czekałam na Ciebie
- Czy coś się stało?
-
Niestety tak
-
Muszę Ci oznajmić
-
Faworyta naszego Pana- Firuze Hatun jeździła w parku na koniu
-
Nagle z niego spadła
-
Jak się czuje?
- Dobrze, ale jest poturbowana
-
Medyczka powiedziała,że w ciągu tygodnia wydobrzeje
-
Skąd pochodził jej koń?
- Ten koń to prezent dla niej od Jaśnie Pana
-
Od dłuższego czasu chciała nim pojeździć. Wysłałam ją dziś z Kiraz Ağa
- Prezent Jaśnie Pana?
-
Tak powiedział mi Rüstem Ağa
-
Wezwijcie Rüstema
-
Kto czesał Ci włosy? Zehra Hatun?
-
Moja piękna córka
-
Dziękuje Ci Boże
-
Nigdy się już nie rozstaniemy. Twoja matka zawsze będzie przy Tobie.
-
Nigar Hatun, musisz już iść. Zrobiło się późno- Zehra Hatun chcę zostać jeszcze chwilę
-
Przynajmniej pozwól mi ją nakarmić
-
İbrahim Paşa tu jest?
- Nie Sułtanko,nie ma go tu od dłuższego czasu
-
Zrozumiałam
-
Sułtanko Pasza nie pozwolił nikomu wchodzić
-
Zejdź mi z drogi
-
Smakowało Ci to bardzo?
-
Co ty tutaj robisz?
-
Sułtanko przyszłam zobaczyć się z córką
-
Jak się tutaj dostałaś?
-
İbrahim Paşa kazał mnie przyprowadzić.Nie chcę oddzielać matki od jej dziecka
-
Sułtanko dlaczego jej to zrobiłaś?
-
Czemu kazałaś jej cierpieć za moje grzechy?
-
Co według Ciebie miałam zobić?
-
Kobieto miałaś zostać ścięta. Nie mogłam odebrać Ci dziecka i następnie wykonać egzekucję
-
Byłaś przerażona prawda? Bałaś się,że to dziecko nas zjednoczy.
-
Dlatego ukryłaś ją przede mną i Ibrahimem Paszą
- Nie muszę Ci nic wyjaśniać. Okazałam tobie i twemu dziecku miłosierdzie po tym wszystki co mi zrobiłaś
-
Więcej nie testuj już mojej cierpliwości
-
Sułtanko jestem zamężną kobietą. Wolną kobietą
-
Co możesz mi zrobić?
- Nigar, uważaj na słowa, rozmawiasz z Sułtanką!
-
Pamiętam ten dzień
-
Gdy kłamałaś mi prosto w twarz
-
Powiedziałaś że me dziecko urodziło się martwe.
-
Teraz stąd pójdziesz
-
Sułtanko nie możesz tego zrobić.
-
Nie możesz zabraniać mi widzieć własne dziecko. Jeśli będzie taka potrzeba zwrócę się do sędziów.Sprawiedliwość stoi po mojej stronie
-
Co ty mówisz?
- Sułtanko chcę tylko widywać moje dziecko, nie mam innych intencji.
-
Ty również jesteś matką
-
Nie rób mi tego
-
Zabierz ją stąd
-
Puszczaj mnie. Sama wyjdę
-
Słyszałaś to. Ibrahim ją tu sprowadził
-
Nie mieszaj się w to. Nasz Pasza chciał tylko by zobaczyła swe dziecko
-
Sułtanko, oczywiście,że nie. Oboje zawdzięczają Ci życie, ale odpuść sobie
-
Gülfem nie może tak być
-
Musze znaleźć jakiś sposób.
-
O czym dokładnie myślisz?
-
Powiedziano mi,że byłeś tym,który znalazł Firuze- Tak Paszo. Leżała więc zmartwiłem się, poszedłem sprawdzić co jej się stało.
-
Czy ty przyprowadziłeś jej konia?
- Tak Paszo
-
Zazwyczaj to bardzo spokojny koń, nie wiem jak to się stało.
-
Powiedziałeś,że był on prezentem od Jaśnie Pana
-
Jesteś jedyną osobą,która to wie
- Takie dostaje rozkazy Paşa
-
Nikt prócz mnie nie może wiedzieć
-
Więc Jaśnie Pan osobiście wydał Ci ten rozkaz?
-
Paszo o co mnie oskarżasz? Ona spadła z konia i to był wypadek
-
Mam taką nadzieję
-
W przeciwnym razie zamiast do Teke wyślę Cię do diabła
-
Gdzie Abbas Ağa?
- Nie wiem. Od wczoraj go nie widziałem
-
Gdzie jest jego dom?
- Ja wiem
-
Chodź z nami- A mój kram?!
-
Süleyman widzisz co zrobili memu synowi?
-
Hürrem mój lew wstanie
-
Otworzy swe oczy
-
Kim jest ten zdrajca,który chciał mi zabić syna?
-
Jeszcze nie wiadomo
- Jak to? Jest w niewoli
-
Nie żyje
-
Oczywiście go zabili. Nie chcą by coś powiedział
-
Obiecaj mi
-
Ten kto zabił mego syna poniesie wysoką cenę
- Zapłaci za to Hürrem
-
Odbiorę mu życie mymi rękoma
-
Kimkolwiek on jest...
-
Kimkolwiek on jest.
-
Co się stało Mustafa? Odnalazłeś tego mężczyznę?
- Taşlıcalı poszedł po niego. Jego Królewska Mość wysłał z nim swoich strażników
-
Wszyscy podejrzewają jednak mnie
-
Nie, nie myśl nawet o tym
-
Wysokość chcę wyłącznie znaleźć tego kto jest zdrajcą
- Valide widziałem jak ojciec patrzył na mnie
-
Chciałem by w tym momencie pochłonęła mnie ziemia
-
Mehmet to mój brat. On jest częścią mnie
-
Jak mogą myśleć,że to ja go chciałem zabić?
-
Hürrem teraz z nim jest
-
Mam nadzieję,że Mehmet wydobrzeje
-
W przecwinym razie to my zostaniemy oskarżeni
-
Powiedz mi prawdę. Czy masz coś z tym wspólnego?
-
Mustafa...
- Matko,mów prawdę. Czy to ty próbowałaś zrobić?
-
Nie synu, to nie ja
-
Nigdy nie podjełam żadnych działań, które mogłyby zaważyć na twojej przyszłości
-
i nie zrobię tego.
-
Witaj
-
Ty również
-
Pojechałam dzisiaj do Kader
-
Nie dlatego,że coś podejrzewam. Chciałam sprawdzić czy nic jej nie brakuje.
-
Hatice rozmawialiśmy o tym wiele razy- Sprowadź ją tutaj İbrahim
-
Twoja córka może zamieszkać z nami
-
Nie
-
Nie?
-
Mówiłem Ci już. Tylko ja mogę decydować o jej przyszłości.
-
Ona ma dom i w nim będzie mieszkać
-
Witaj
-
Co się stało? Czemu znów płaczesz?
- Nasuh Efendi dziś przyszedł, Pasza go wysłał
-
Po co?
-
Zrobili ze mnie głupca Ağa. Kłamali
-
Ma córka nie urodziła się martwa. Żyje, widziałam ją
-
Więc już wiesz.
-
Ty też o tym wiedziałeś? Right, Sułtanka Hürrem również
-
Żyłaś przez wiele lat w haremie. Jesteś tym zaskoczona?
-
Pomóż mi mój Ağa
-
Mym jednym życzeniem jest widzieć mą córkę- Czy nie powiedziałaś,że ją zobaczyłaś?
-
Paşa pozwolił mi spotykać się z nią od czasu do czasu, lecz Sułtanka Hatice spróbuje temu zapobiec
-
Chce by moja córka była ze mną. Chcę by dorastała przy mnie
-
Proszę, pomóż mi
-
Takie jest przeznaczenie niektórych dzieci Nigar Hatun. Niektóre dorastają bez matek
-
Kader ma dziś gorączkę, ale spadła.. Niedawno położyłam ją do łóżka
- Ma goraczkę?
-
Złapała przeziębienie
-
Nie mów do niej Kader
-
Od teraz będziesz do niej mówić Esma
-
Esmanur
-
Ona ma teraz ojca i rodzinę
-
Wszystkich pytaliśmy, mój Książe. Wczoraj zniknął, nikt nic nie wie.
-
Zanim uciekł mógł być jednym z nich
- Skąd mamy wiedzieć czy nie został zabity i gdzieś pochowany?
-
Taşlıcalı, masz go znaleźć gdziekolwiek on jest.Rozumiesz? Następnie przyprowadzisz go do mnie.
-
Boże Ty który stworzyłeś niebo i ziemię, gdy panowała ciemność. Czego chcesz od mojego niewinnego syna?
-
Jeśli Twoją wolą jest sprawdzenie mnie, proszę zrezygnuj z niego. Dostałam nauczkę, możesz już zabrać me życie, być może tak powinnam zapłacić za swe grzechy.
-
Och mocny Boże, nie sprawdzaj mnie poprzez śmierć mego syna.Niech mój ból mnie nie zabija, nie mogę już tego znieść.
-
Mój kochany
-
Mój lwie, moje światełko, moja nadziejo, mój Sułtanie
-
Otwórz swe oczy
-
Otwórz i przynieś światło memu życiu
-
Dzięki Ci Boże
-
Słyszysz mnie
- Matko?
-
Powiedzieli,że źle z nim. Sułtanka Hürrem jest bardzo smutna
- Nie rozumiem jak to się stało
-
Tu nie ma co rozumieć. Sułtanka Mahidevran musiała to zrobić- Sułtanka Mahidevran?
-
Kto oprócz niej mógł się ośmielić?
-
Cofnij swoje słowa
-
Kim ty jesteś?
- Powiedziałam,żebyć cofneła swoje słowa
-
A co jeśli tego nie zrobię?
-
Co robisz?! Oszalałaś?!
-
Zabiję Cię!
-
Przestań, nie rób tego!
-
Uspokój sie
-
Niech wraca do zdrowia, Hürrem. Niech Bóg da naszemu Księciu długie życie
- Amen, Mahidevran
-
Nasz syn otworzył oczy. W końcu się obudził Süleyman
-
Mój lew
-
Dzięki Ci Boże za wysłuchanie naszych modlitw.Synu, jak się czujesz?
- Dobrze, ojcze
-
Bracie, bardzo nas przestraszyłeś. Jestem bardzo szczęśliwa,że się obudziłeś
-
Bracie kto mi to zrobił? Kto chciał cię zabić?
-
Mehmet, oni nie chcieli zabić twego brata, tylko Ciebie
-
Nie moja Valide. Mój brat był na przeciwko mnie. Rozmawialiśmy
-
Nagle go zobaczyłem. Strzała trafiła we mnie , gdy starałem się zasłonić mojego brata
-
Bracie...
-
Więc zawdzięczam Ci życie
- Na mym miejscu zrobiłbyś to samo
-
Mehmet, odpocznij trochę. Nie męcz się.
-
Co ja ci mówiłam?! Jestem zmęczona twymi walkami. Czemu się tak zachowujesz?
-
Fidan, Książe Mehmet otworzył oczy. Rozdaj wszystkim serbet.
- Dzięki Bogu. Sułtanko zajmę się wszystkim.
-
Co ona znowu zrobiła?
-Sułtanko nie pytaj.. Pobiła służącą Sułtanki Hurrem
-
Służąca się poskarżyła. Mówiłam,że ona jest szalona.
-
Diana...
-
Sułtanko one mówiły o Tobie- O mnie?
-
Mówiły bardzo złe rzeczy
-
Na szczęście jest ktoś kto bierze mnie w obronę w tym pałacu
-
Zostaw ją w spokoju
-
Mój Boże, nie każ mnie widokiem śmierci moich braci
-
Nie zależy mi na tronie i władzy
-
Każdy oddech bez nich będzie dla mnie niczym trucizna
-
Ostatnie wydarzenie zasmuciło nas wszystkich
-
W każdym razie twój brat, Mehmet czuje się dobrze- Wybacz mi. Przeze mnie prawie stracił życie
-
Synu nie ma złego co by na dobre nie wyszło
-
To wydarzenie będzie dla nas lekcją, zwłaszcza dla Ciebie. Nie zapominaj że nie ma nic ważniejszego prócz twej rodziny
-
Kiedy Mehmet wydobrzeje, wyjedziemy. Lecz nie czuje ulgi,
-
gdyż gdzieś tam żyje zdrajca, który chciał zabić mego syna!
-
Nie martw się. Znajdziemy go i poniesie kare.
-
Jesteś Księciem. Masz wiele obowiązków, nigdy nie pozwól by takie incydenty miały miejsce.
-
Widzisz. Przez Twój błąd został skrzywdzony twój brat.
-
Efendi, przepraszam,że cię niepokoje- Ani trochę, Zeynep Hatun
-
Co się stało?
- Nie przyszedłeś na obiad
-
Zjedz beze mnie. Mam bardzo dużo pracy.
-
Widzę,że masz mi coś ważnego do powiedzenia
-
Ahmet znowu wyszedł. Nie jestem w stanie go powstrzymać
-
Cały czas wychodzi
-
Kto wie co on tam robi...
-
Kiedy on się ustatkuje?
-
Wybacz mi, ale musiałam przyjść.
-
Co się stało?
- Kiedy wyszedłeś, przyszła Sułtanka Hatice
-
Nie chce bym widywała moje dziecko. Będzie w tym przeszkadzać.
-
Nie martw się, nikt tego nie zrobi. Tak jak mówiłem będziesz ją widywać od czasu do czasu
-
To nie może tak być Paszo. Ona jest jeszce taka mała. Moja córka potrzebuje mnie, a ja jej
- Co masz na myśli?
-
Nie możesz być z nią przez cały czas, ja również. Nasza córka wyrośnie wychowana bez rodziców. Czy jesteś w stanie to zaakceptować?
-
To najlepsze rozwiązanie. Nie możemy nic więcej zrobić
-
Możemy. Oddaj ją mnie
-
Przynajmniej będzie mieć matkę
-
Gdybyś była samotna mógłbym o tym pomyśleć, ale jesteś zamężną kobietą.
-
Czy sądzisz,że powierze mą córkę Rüstemowi?
- Jeśli będzie tzreba rozwiodę się. Chcę mieć tylko moją córkę, nic poza tym
-
Wracaj do swego domu
-
i nie przychodź tutaj więcej.
-
Smacznego, Kiraz Ağa
-
Bardzo ładnie pachnie
-
Masz paskudny charakter, ale twych umiejętności kulinarnych nie mogę krytykować
- Ale to gotował Sümbül Ağa
-
Sümbül? Jak to?
-
Chciał gotować.Kiedy nalegał , powiedziałem mu, że może gotować na własną rękę . Widzisz, tobie też smakuje ta zupa
-
Powiedział mi,że daje Ci ją jako charytatywny prezent
-
Dodał,dodał! Chce się mnie pozbyć w czasie nieobecności Jego Wysokości.- Już wypiłeś, co się stało już się nie odstanie. Zobaczymy zaraz czy zupa była otruta czy nie.
-
Powinieneś wiedzieć ... Zjedz trochę
- Nie zrobię tego, Ağa. Kocham moje życie
-
Powiedziałeś,że nie jest zatruta! Czy nie jesteś degustatorem? Twoją pracą jest próbowanie. Spróbuj to!
- Czy ty jesteś Książe lub Sułtan? Tobie mam próbować zupę?
-
Chodź Bilal Aga ,spróbuj tylko ,aby się uspokoił
-
Jest bardzo dobra.
-
O Boże
-
Boże, oszczędź mi życie
-
Śmiej się, śmiej. Idę wszystko powiedzieć Afife Hatun
-
Nie będę sobą dopóki nie sprawię,że was nie zwolnią
-
Biegnij szybko!
-
O co chodzi? Kim jesteś?
- Dziadku, czekaj na swoją kolej
-
Chodź ze mną
-
Ojciec?!
- Powiedziałem bys szedł
-
Ağa, czy to ty?
-
Gdzie byłaś? Skąd wracasz o tak późnej porze?
-
Err...
-
Byłam zobaczyć córkę
- Córkę czy İbrahima Pasze?
-
Najpierw musiałam porozmawiać z Paszą. Pytałam czy odda mi córkę
-
Myślałem,że jesteś mądrą kobietą
-
Czy wielki Pasza powierzy Ci swoją córkę?
-
Powiedzmy,że tak. Dlaczego ja miałbym zaakceptować to dziecko?
-
W skrócie mówiąc kopiesz sobie swój własny grób
-
Ağa...
-
Nie ważne co się wydarzy
-
Ty jesteś moją żoną
-
Każdy o tym wie
-
Od teraz nie wyjdziesz na zewnątrz bez mej zgody
-
Zrozumiałaś?
-
Wchodź do środka
-
Nigar Hatun przyszła wieczorem
-
Powiedziała,że jeśli musi to się rozwiedzie
- Rüstem Ağa byłby z tego zadowolony. Musiał się z nią ożenić
-
Nigdy nic nie wiadomo
-
Nie ważne, to i tak nie moja sprawa
-
Coś tkwi w mojej głowie
-
Hatice zgodziła się na zabranie mej córki do pałacu. Czemu ty się nie zgodziłeś? Czyż nie chciałeś tego wcześniej?
-
Hürrem wysłała mą córkę do pałacu. Gdyby mi ją dała, na samym początku zabrał bym ją do rezydencji,
-
ponieważ chcę by moja córka mogła się swobodnie rozwijać.
-
Paşa co z Twoimi innymi dziećmi? Jak oni dorosną?
-
Oczywiście, że są dla mnie wszystkim . Tak długo, jak żyję moje serce będzie dla nich biło.
-
Nasuh Efendi lecz oni urodzili się wolni.
-
Jak wiesz mają krew dynastii, nie moją
-
Ahmet, synu
- Ty idź na górę
-
Ahmet,...
- Powiedziałem Ci abyś poszła na górę
-
Usiądź
-
Usiądź, porozmawiamy
-
Nie mamy o czym rozmawiać
-
Naprawdę nie mamy o czym rozmawiać?
-
Tej nocy przyprowadziłem Cię z domu publicznego
-
A ty mi mówisz,że nie mamy o czym rozmawiać?
-
Nie mieszaj się, nie przychodź po mnie
-
Synu, czy ty uważasz się za profesora?
-
Jesteś jednym z najlepszych
-
Nikt nie może Cię skrytykować?
-
Zamiast pracować dla naszej religii i dla naszego państwa, jesteś zajęty grzechami , które popełniasz
-
Nie wiem jak możesz to robić
-
Jestem zadowolony z mojego życia.Nie mam się na co skarżyć.- I to jest problem
-
Jak możesz się nie wstydzić? Gdyby ktoś Cię zobaczył, Boże uchowaj, jakbyś mu to wytłumaczył?
-
Synu, jeśli ja Cię nie obchodzę, może obchodzi Cię godność naszej rodziny?
-
Wypełniam należyte obowiązki ojcze. Moje prywatne życie nie jest niczyją sprawą.
-
Synu zawsze byłem uczciwy w stosunku do Ciebie, lecz moja cierpliwość ma swoje granice.
-
Nawet gdybyś mnie przeklnął lub pobił taki już jestem, nie jestem Tobą.
-
Sułtanko, myślałem że już się nie spotkamy
- Jestem tutaj,lecz nie mam zbyt wiele czasu
-
Niedługo wyjeżdżamy
- Po tym wydarzeniu nie mogłem z tobą nawet porozmawiać
-
Obwiniam się, mogłem być bardziej ostrożny- Nie myśl tak
-
Jestem pewna,że zrobiłeś wszystko jak najlepiej, w każdym razie mój brat ma się dobrze.
-
To moje jedyne pocieszenie
-
Nie wiem jak moje serce, które zaczęło bić kiedy tutaj przyjechałaś zniesie nasze rozstanie? Naprawdę nie wiem.
-
Sułtanko proszę wskaż mi drogę bym mógł raz jeszcze Cię zobaczyć.
-
Taşlıcalı, ta droga jest pełna ognia
-
Jesteś w stanie po niej stąpać?
-
Ja już płonę jak ogień Sułtanko
-
Prócz twych oczu nic nie zdoła mnie ugasić
-
Nie mogę tutaj wrócić
-
Ale ty możesz przyjechać,prawda?
-
Nic Cię nie boli?
- Nie
-
Przykro mi,że nie polowaliśmy
- Następnym razem bracie
-
Lala nie chcę więcej tego typu skandalu. Twoim obowiązkiem nie jest patrzenie na to co robi Książe
-
Jesteś zobowiązany wskazać mu właściwą drogę.
-
Wybacz mi Wasza Wysokość
- Ty mnie tutaj reprezentujesz
-
Będziesz tutaj mymi oczami. Masz mnie informować o wszystkim co robi Książe Mustafa
-
Odnajdź Abbas Ağe i ukaraj go
-
Ponadto porozmawiaj z Mustafa i rozwiąż sprawę dotyczącą tej dziewczyny. Nigdy nie zaakceptuje tego małżeństwa!
-
Gdzie jest Mihrimah?
-
Wyszła przed nami
-
Napisze do Ciebie. Napiszę ci wszystko, co jest w moim sercu i umyśle. Ty również napisz do mnie
-
Oczywiście Sułtanko
-
Lecz moje skrzydła będą złamane. Nie wiem, czy będę potrafił napisać
-
Sułtanko, wybacz ale musimy już iść
-
Dobrze Zümrüt Ağa, już idę
-
Taşlıcalı, dbaj o siebie
-
Sułtanko
-
Jest coś co chcę Ci podarować; mały prezent
-
Jeśli go przyjmiesz, sprawisz radość swemu poddanemu
-
To jest bardzo piekne
-
Niech tylko ukochana moja zechce
-
A dla niej tysiące razy życie poświęcę.
-
Czyż można zmierzyć miłość do swojej ukochanej?
-
Niech będę dziesiątki tysięcy razy cierpiał dla niej.
-
Jakkolwiek bym nie kochał pięknej wspomnieniami,
-
Niech wszyscy sułtani staną się jej niewolnikami.
-
Jeśli trzeba, to róże niech więdną od jej urody
-
A ich złoty kolor przemieni się w zielony.
-
Powiedz swojemu Yahji to,
-
On dla Ciebie zrobi wszystko.
-
Panie wybacz,że musiałeś czekać- Dobrze się czujesz?
-
Dobrze. Zapomniałam czegoś i wróciłam się po to.
-
Sułtanko, bardzo mi się tutaj podobało,wspaniale nas ugościłaś. Dziękuje Ci- To dla mnie zaszczyt
-
Kochany bracie
-
Hürrem, Nie wiem , kiedy znów się spotkamy .Ale uwierz mi ,że to nastąpi
-
Z pewnością pewnego dnia wrócę do Stambułu razem z Mustafą
-
Tego dnia opuścisz pałac
-
Oh Mahidevran...
-
Czy wiesz, co jest największym nieszczęściem Księcia Mustafy ?
-
To,że ma taką matkę jak ty.
-
Panie tak jak chciałeś dalej prowadzę negocjację z ambasadorem Francji. On czeka abyś osobiście go przyjął
-
Dobrze, pozwól mu zaczekać
-
Panie bardzo zasmuciła mnie wiadomość o tym,że Książe Mehmet został ranny podczas polowania, niech Bóg go błgosławi.
-
Ktoś trafił w Mehmeta, gdy próbował zabić Księcia Mustafę
-
Kto się ośmielił?
-
Uwaga
-
Jej wysokość Sułtanka Haseki Hürrem
-
Rozdaj prezenty, które przywiozłam konkubinom
-
Jak sobie życzysz Sułtanko
-
Mam nadzieję, że dobrze się czujesz- Dobrze Afife Hatun
-
Wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej
- Masz rację. Księcia czekają na Ciebie w komnacie
-
Tęsknili za Tobą
- Ja za nimi również
-
W haremie wszystko w porządku?
- Na szczęście tak
-
Nie było żadnych problemów. Odpocznij trochę, później zdam Ci sprawozdanie
-
Dziękuje Afife Hatun
-
Przez jedną sprawę prawie straciłem syna
-
İbrahim ty sam masz osobiste sprawy. Zajmij się nimi- Panie moją jedyną sprawą jest dbanie o szczęście twoje i twojej rodziny
-
Jeśli to wszystko to możesz odejść- Jest jeszcze jedna sprawa Panie. Firuze Hatun spadła z konia
-
Jak się czuje- Dobrze. Zraniła sobie kolano
-
Jak to się stało?
- Rüstem Ağa wybrał dla niej konia , który był prezentem od Ciebie.
-
Jakim prezentem.
-
Tak powiedział Rüstem Ağa. Wyznaczyłeś go by dał jej od Ciebie prezent
- To było tak dawno, zapomniałem o tym przez chwilę.
-
Gdzie jest Sümbül Ağa?
- Zajmuje się Księciem Mehmetem
-
Przekaż mu,że gdy skonczy ma do mnie przyjść.. Najwyraźniej Firuze jeszcze tu jest
-
Witaj Sułtanko
-
W końcu wróciłeś
-
To trwało zbyt długo . Czuje się jak by to trwało cały rok.
-
Dobrze się czujesz?
-
Spadłaś z konia?
-
Jestem cała
-
Jak to się stało?
- Nie wiem, spadłam tak nagle
-
Rüstem Ağa znalazł mnie w odpowiednim czasie
-
Kiedy wróciłeś cały mój ból odszedł. Już go nie ma
-
Sułtanko naprawdę nie rozumiem. Spadła z konia, Rüstem Ağa miał złamać jej kark,
-
ale ją uratował
- Jak to się stało? Nie rozmawiałeś z nim?
-
Pytałem go
-
powiedział,że wszystko Ci wyjaśni.
-
Z nią jest w porządku, wstała na nogi juz po tygodniu
-
Zastanawia mnie co się stało
-
Rüstem Ağa jest ostatnio trochę dziwny. Może pozbędziemy się jej w inny sposób?
-
Sumbul , coś się dzieje . Wyślij wiadomość do Rüstem Aga . Powiedz mu,by stawił się jutro w parku
-
Jak sobie życzysz Pani
-
Sułtanko, pójdę sprawdzić co u Księcia
- Dobrze
-
Sümbül, miej na niego oko
-
Mordercy prawie zabili mego lwa
-
Mordercy?!
-
Myślałem,że stało się to podczas polowania
- Tak wszyscy myślą
-
Pewien rzemieślnik chciał zabić Mustafe
-
Ponieważ zabrał jego narzeczoną do haremu
-
Mehmet został postrzelony
-
Ale myślę,że za wszystkim stoi Mahidevran.
-
Tego kto to zrobił znaleziono martwego . Ten kto to zlecił przepadł
-
Tylko Bóg wie co przeżyłam przez te 2 dni
-
Bardzo cierpiałam
-
Przykro mi to słyszeć
-
Bóg oszczędził życie Księcia dla Ciebie.
-
Wszędzie trwają poszukiwania Abbas Aği, lecz ciężko nam go znaleźć
-
Najwyrażniej wyjechał z miasta- Zapomnij teraz o nim.To już przeszłość, twój ojciec jak nie dziś to jutro będzie chiał wiedzieć co postanowiłeś
-
Ona niczym nie zawiniła
-
Wiesz co Twój ojciec myśli na ten temat. Rozmawiał z Twoim Lala (mentorem)
-
Zrobisz to natychmiast. Nie pozwolę , byś dla jednej kobiety ryzykował swą przyszłość.
-
Poza tym nie martw się . Nie wyślemy jej z pustymi rękami . Ona i jej rodzina będą żyć w luksusie
-
Co zrobiłby na moim miejscu mój ojciec ?
-
Kiedy myślę o tym, co zrobił dla Sułtanki Hurrem ,odpowiedź jest bardzo prosta
-
Twój ojciec nie jest Księciem. Nikt nie może podważać jego decyzji
-
Poza tym wiem, jakim był Księciem . Bez względu na to , co się stało , nigdy nie sprzeciwstawił się Sułtanowi Selimowi.
-
Zawsze unikał błędów , które mogłyby popsuć ich relację
-
Tak i ty powinieneś zrobić
-
Daj mi trochę czasu Valide. Zaufaj mi, podejmę najlepszą decyzję.
-
Dlaczego nasza Valide Cię wezwała?
- Mówiłem Ci byś wróciła do haremu
-
Jestem ciekawa
-
I chcę zostać przy Tobie tej nocy
-
Helena...
- Chodziło o sprawy dotyczące małżeństwa, prawda?
-
Nie musisz tego ukrywać
-
Wiem co ludzie o mnie mówią
-
Chcą byś mnie odesłał
-
Książe tak jak chciałeś Książe Sulejman jest tutaj
- Przynieś mi go
-
Helena, wracaj do swej komnaty
-
Czemu ty go przyniosłaś?
-
Jest taki mały. Nie chcę go nikomu oddać
-
Po za tym tęskniłam za Tobą
-
Co ja takiego zrobiłam? Dlaczego mnie nie chcesz ? Czy z powodu tej kobiety ?- Czy ja mam ci to wyjaśniać ?
-
Oczywiście,że nie
-
Fatma, nie myśl,że nie wiem co robisz. Nie ingerowałem w to kiedy byłaś w ciąży.
-
Zachowuj się i dbaj o swoje dziecko!
-
Jeśli popełnisz jakiś błąd, ukarze Cię
-
Wasza Wysokość Sułtanka Hatice jest tutaj
-
Pozwól jej wejść
-
Witaj
- Ty również
-
Jak sie masz?
- Chciałem zobaczyć Ciebie i moich siostrzeńców.
-
Dobry pomysł. Ja również chciałem Cię wezwać- Naprawdę?
-
Stało się coś złego?
- Martwiłem się o Ciebie i chciałem porozmawiać z Tobą o dziecku Ibrahima,
-
Więc już wiesz...
-
Takie rzeczy nie mogą pozostać tajemnicą . Wiesz o tym
-
Hürrem Ci powiedziała?
-
Ona nie może przepuścić takiej szansy. Wszystko co się stało, stało się przez nią.
-
Rozwiązuj swe problemy z İbrahimem, nie z Hürrem
-
Poza tym nie mów w ten sposób o Hürrem
-
Ponieważ ukryłaś dziecko , będziesz musiała ponieść konsekwencje
-
Ibrahim podjął stosowne działania. On nie może odwrócić się plecami do swojego dziecka.
-
Nie chcę tego
-
Chcę tylko by Nigar odeszła - Ona jest zamężna
-
To była twoja decyzja, czyż nie?- Rüstem Ağa został przydzielony do kierowania prowincją Teke
-
Myślałam,że Nigar z nim wyjedzie
-
ale nie chcę
-
Rozkaż jej wyjechać
-
Rozczarowałeś mnie, Rüstem Ağa.Powiedziałam Ci,że kiedy przyjadę nie chcę widzieć tutaj Firuze
-
Miałeś dobrą okazję, ale uratowałeś tą kobietę i zaprowadziłeś do pałacu- Sułtanko, nie chciałem byś została oskarżona
-
Czyż nie powiedziałam Ci,że nie obchodzi mnie to?!
- Gdy jest lepszy sposób by ją stąd wygnać dlaczego mamy ryzykować?
-
O czym ty mówisz?
-
Co to jest?
- To jest znak Perskiej Dynastii Safawidów
-
Co to ma coś wspólnego z Firuze?
-
Powiedziano mi,że to coś ważnegi
- Powiedziałam tak byś mnie wpuściła,martwiłam się o Ciebie
-
Jaki ładny. Pobyt w Manisie dodał Ci uroku
- To prezent od niego
-
Jeśli go zaakceptowałaś i nosisz na szyji, myślę że zaakceptowałaś również jego uczucia
-
Chcesz powiedzieć mi o wszystkim?
-
Oczywiście,że nie, możesz odejść
-
Ambasador Francji, Jean de la Forest
-
Nasz Król Francji pozdrawia Najwyższego Sułtana Sulejmana Khana i ma nadzieję,że przyjaźń między nimi trwać będzie wiecznie
-
W tym świecie , przyjaciele Imperium Osmańskiego są zawsze bezpieczni
-
Król Francji podjął właściwą decyzję . Wrogowie naszych przyjaciół są naszymi wrogami
-
Nasz Król proponuje sojusz aby pokonać Karola
-
Zgadzamy się na zawarcie sojuszu, lecz skąd mamy wiedzieć czy Król Francuski nas nie zawiedzie?
-
Francja jest największym państwem w Europie . Nasz król dotrzymuje obietnic
-
Więc dlaczego na własną rękę nie rozprawi się z Hiszpanią?
-
Nie zapominaj, że uratowałem Króla Francji z niewoli . W przeciwnym razie nie było by już ani Francja ani Twój Króla
-
Nie zapominamy o pomoc Imperium Osmańskiego . Ale to Karol odebrał Ci Tunezję . Mówią, że marzy on o zdobyciu Stambułu
-
Jak śmiesz
-
Jesteś tylko wysłannikiem francuskiej prowincji
-
Wybacz mi cesarzu, nie miałem złych zamiarów
-
Gdyby Karol był cesarzem śmiał by powiedzieć mi to prosto w twarz 4 lata temu, niebawem za to zapłaci
-
Nawet gdy zapadnie się pod ziemię lub stanie się ptakiem i odleci, ja wciąż go znajdę i jeśli Bóg da oczyszczę świat z jego brudnej egzystencji
-
Wzywał mnie İbrahim Paşa
- Paşa ma teraz spotkanie z Radą, zaczekaj tutaj
-
Oczywiście, zaczekam
-
Sułtanie jeśli popełniłem błąd wybacz mi. Jeśli razem zaczniemy kampanię przeciwko Włoszech, posłuży to interesom naszych krajów.
-
Zarówno Karol jak i Wenecja zostaną ukarani- İbrahim Paşa powiedział mi o twych żądaniach
-
Powiedz swojemu królowi , że podczas gdy Francuzi będą atakować Karola w Lombardii w przyszłym roku , my będziemy maszerować na Królestwo Neapolu
-
W tym czasie mój Naczelny Admirał- Hızır Hayreddin Paşa zbombarduje wybrzeże Włoch , a następnie połączy się z francuską marynarką wojenną
-
Cała Francja Ci dziękuję i po wieki nie zapomni o Twej przyjaźni
-
Gdzie teraz jest twój król ?- Walczy z Hiszpanami w północnej Francji . Tak szybko, jak to możliwe podpisze z nimi pokój , i będzie czekać na ciebie w południowych Włoszech
-
Najwyższy Sułtanie, co z przywilejami, które masz zamiar dać Francji? Pod przykrywką umowy handlowej ukryjemy ten polityczny sojusz. W przeciwnym razie sytuacja w chrześcijańskim świecie stanie się dla nas bardzo trudna.
-
Mój mąż stanu zadba o to . Kontynuuj negocjacje z Ibrahimem Paşa
-
Kapudan Paşa, chodź ze mną
-
Pamiętasz, że na moim stole leży rozkaz?
- Pamiętam Paszo
-
Nadszedł czas by jego Królewska Mość go zatwierdziła
-
Od teraz jesteś gubernatorem Teke. Teraz tam będziesz wypełniać swe obowiązki. Powodzenia
-
Jestem zaszczycony Paszo
- Jak najszybciej przygotuj się do wyjazdu. Wyruszasz za miesiąc
-
Jak rozkażesz Paszo
-
Jesteś na końcu swej drogi Firuze . Czas pożegnać się z tego pokojem i całym haremem.
-
Naprawdę?
-
Co teraz zrobisz? Gdzie mnie odeślesz?
-
Jest pewne powiedzenie, pochodzi z twego kraju z Persji, może je znasz
-
Umyłam to martwe ciało . Nie obchodzi mnie , czy pójdzie ono do raju czy do piekła
-
Straże!
-
Wrzućcie ją do lochów!
- Co ty robisz? Nie możesz!
-
Puście mnie, co wy robicie?
-
Zostawcie mnie!
-
Gdzie ją zabieracie? Zostaw ją
- To rozkaz Sułtanki Hürrem
-
Jak to? Ona jest faworytą Sułt....
-
Afife Hatun, chodź szybko!
- Co?!
-
Firuze Hatun, zabiją ją
- O czym ty mówisz? Powiedz prawdę
-
Sułtanka Hürrem wydała rozkaz. Zabrali ją strażnicy. Zabiją ją...
-
Boże, daj mi cierpliwość!
-
Afife Hatun, w końcu jesteś tu . Czekałam na ciebie- Powiedziano mi, że uwięziłaś Firuze Hatun.
-
Tak, wrzuciłam ją do lochu. Niestety czasami trzeba dokonać takiej decyzji dla utzrymania porządku w haremie.
-
Czy okazała Ci brak szacunku ? Dlaczego ją tak ukarałaś?
- Afife Hatun, to moja decyzja. Czy to dla Ciebie problem?
-
Oczywiście,że tak Sułtanko. To faworyta naszego Sułtana. Nie pozwolę nikomu na takie jej traktowanie.
-
Wydam rozkaz by ją uwolnić- Afife Hatun, to Ciebie nie dotyczy.
-
Firuze nie może wyjść z lochu . Kto nie posłucha mojego rozkazu zostanie ścięty razem z Firuze
-
W takim wypadku , muszę powiadomić o tym Jego Królewską Mość.
-
Więc na co jeszcze czekasz?
-
Poinformuj Jego Wysokość o moim przybyciu
- Afife Hatun Jego Wysokości tutaj nie ma
-
Idź do komnaty audiencji. Muszę natychmiast z nim porozmawiać- Nie ma go w pałacu . Wyszedł do stoczni wraz z Hızır Hayreddin Paşzą
-
Powiedziałem to również Ibrahimowi Paszy. Nie wierzę Francuzom.
-
Mogą zacząć się bać chrześcijańskiego świata i zawiodą nas- Jeśli sie odważą, doprowadzę do upadku Francji.
-
Martwię się o morze
-
Musisz o wszystko zadbać, Hayreddin Paşzo
-
Musisz dać nauczkę Admirałowi Króla Karola- Andrea Dori i odbić z jego rąk Tunezję
-
Dobrze
-
Daję ci tyle ludzi i złota ile potrzebujesz, w zamian za to masz zbudować 3 statki jakie budują niewierni
-
Kiedy jest wietrznie ich galery są jak pływające zamki, lecz gdy nie ma wiatru stają się bezużyteczne.
-
Trirema jest dużo lepsza na Morze Śródziemne
-
Woda to twój żywioł . Rób co chcesz- Prace przygotowawcze już się rozpoczęły , Wasza Wysokość
-
Hızır Reis, mówi się, że dzieci, które urodziły się na morzu rosną w wodzie jak krokodyle.
-
Do snu tuli ich odgłos statku
-
Jestem naprawdę ciekaw waszego życia na morzu. Czy masz jakieś zapiski, z których mógłbym dowiedzieć się czegoś więcej?
-
Nasze życie nie zasluguje na tak wielkie komplementy Wasza Wysokość
-
Napiszę książkę o moim kompanie Admirale Oruç'u Reis, o braciach İshaku i İlyasie oraz o mnie i wręcze Ci ją jako prezent
-
Spotkałam się rano z Jego Wysokością
-
Wiem
-
Rozmawialiśmy o dziecku
-
Powiedziałam mu o wszystkim i wróciłam
-
To, co powiedziałaś, było bardzo skuteczne
-
Ponieważ Jego Wysokość odwiedził mnie po wszystkim
-
Powiedział aby Rüstem został gubenatorem Teke
-
Czy oni wyjadą?
- Zatwierdziłem tą decyzję
-
Za miesiąc wyruszą z Nigar w drogę
-
Witaj
-
Obiad jest gotowy
-
Nie będę jadł
-
Co się dzieje? Wyglądasz na zmartwionego
-
Czy to przeze mnie?
-
Dostałem awans. Jestem teraz Sanjak Bey. Zostałem gubernatorem
-
Nie wiedziałem,że ten awans mnie aż tak zasmuci
-
Gubernator?
-
Masz to co chciałeś
-
Jego Królewska Mość zatwierdziła tą decyzję
-
Krótko mówiąc , nie ma odwrotu
-
Jestem przypisany do prowincji Teke . Wyjeżdzamy stąd
-
Jesteś smutna,że zostawiasz Ibrahima Paszę?
-
Martwię się tylko o moją córkę. Nie mogę jej stracić gdy dopiero ją odnalazłam
-
Teke jest daleko . Co będziemy tam robić?
- Będę rozmawiał z Sułtanem. Powiem mu by przypisał mnie do Manisy na miejsce Księcia Mustafy
-
Nazywasz się Diana?
- Diana, Sułtanko
-
Kiedy jesteś przy mnie zmień swoje ubranie
-
Zejdź mi z drogi
-
Co tam Fidan? Czyż nie powiedziałam ci , żebyś mi nie przeszkadzała ?- Sułtanko jest coś o czym musisz wiedzieć
-
Nasze obawy stają się realne
-
Czekaj tutaj
-
Wyjdź stąd
-
Co jest źródłem twego gniewu?
- Czy to prawda,że rozkazałeś Fidan Hatun przygotować ślub?
-
Czy po tym co się stało nadal chcesz ją poślubić?
- Tak matko
-
Helena zostanie moją żoną
-
Jego Wysokość Sułtan Sulejman
-
Witaj- Witaj Afife Hatun? Jak się masz? Mam nadzieję,że dobrze
-
Panię modlę się za twe zdrowie
-
Jest coś o czym musisz wiedzieć
-
Co się dzieje Afife Hatun?
-
Wasza Królewska Mość , kazałeś mi powiedzieć, gdy coś jest ponad moje siły
-
Sułtanka Hürrem rozkazała wrzucić do lochów twą faworytę Firuze
-
Nie mogłam temu zapobiec. Ona jest jeszcze w lochu- Jak to się stało? Jaka jest tego przyczyna?
-
Pytałam ją, odpowiedziała,że taka jest jej decyzja
-
Uwaga
-
Jego Wysokość Sułtan Sulejman
-
Co ty próbujesz zrbić Hürrem? Dlaczego zamknęłaś Firuze w lochu?
-
Nie zrobiłam niczego złego Süleyman. Ona jest winna- Jaka jest jej wina?
-
Ty mnie pytasz jaka jest jej wina
-
Ona Ci to wytłumaczy
-
Firuze powiedz nam dlaczego tutaj jesteś
-
Zdradź sekret który przed wszystkimi ukrywasz
-
Jaki sekret Firuze?
-
Nie wież co oznacza jej tatuaż, prawda?
-
W przeciwnym razie pozbawił byś jej już głowy
-
Jaką tajemnicę może skrywać tatuaż?- Kobieta, która jest twoją faworytą jest członkiem dynastii Safawidów
-
Ten tatuaż tego dowodzi
-
Jest to jeden z herbów jej dynastii