-
Czym Khan Academy jest dzisiaj
-
można najlepiej określić jako narzędzie pomocnicze lub pewien zasób
-
Teraz, gdy odwiedzisz naszą stronę internetową
-
znajdziesz tam filmiki, interaktywne ćwiczenia,
-
oraz deskę rozdzielczą dla nauczycieli.
-
Dlatego też - zależnie od sytuacji - może być to wykorzystane przez nauczyciela do pomocy swoim uczniom,
-
ale również i do użytku domowego dla osób, które chcą nauczyć się czegoś na własną rękę
-
Jest to również świetne rozwiązanie dla dorosłych, którzy chcą przypomnieć sobie informacje, które związane są z tym czym zajmują się aktualnie.
-
Jednak jedna rzecz, którą chciałbym uściślić, jest to, iż nie uważamy tego za wszystko
-
czym - jak uważamy - Khan Academy może się stać,
-
czy nawet tego w jaki sposób uczniowie powinni doświadczać nauki.
-
Uważamy, że jest to na razie jedynie "Pierwsza Wersja"
-
(bardzo prymitywna na chwilę obecną)
-
narzędzia, które ewentualnie będzie umożliwiać prawdziwy, interaktywny sposób edukacji.
-
Inną sprawą, którą pragnę wyjaśnić jest to,
-
iż nie uważamy tego za propozycję "albo-albo".
-
Nie chcemy, by była to rywalizacja pomiędzy nauką w sieci a f nauką w klasie --
-
Amazon.com przeciwko Barnes & Noble.
-
Chcemy, by był to sposób na edukację w sieci ORAZ tą klasyczną.
-
Lub nawet lepiej, " Jak używamy narzędzi i zasobów z wirtualnej strefy nauczania?"
-
"Jak możemy tego użyć, by rzeczywiście rozbudować środowisko, w którym uczniowie się uczą? "
-
" jak, aby nauka w klasie była najlepszym możliwym doświadczeniem?"
-
W tej właśnie wizji, czym właściwie może być pełne doświadczenie uczenia się
-
posiadamy kilka kluczowych pomysłów.
-
Pierwszy pomysł dotyczy "biegłego nauczania"
-
(zapiszę ten epitet w cudzysłowie, ponieważ "biegłość" może mieć różne znaczenie dla każdego z nas)
-
Dla nas jest to próba, by uczniowie dokładnie zrozumieli koncepcję podstawowych idei
-
z tych bardziej fundamentalnych - zanim zostanę wepchnięci na głęboką wodę tematów pochodnych
-
lub bardziej zaawansowanych - .
-
Więc jeśli myślisz o tradycyjnej metodzie postępu w matematyce
-
- aczkolwiek uważamy, że znajduje to zastosowanie nie tylko w matematyce -
-
w tradycyjnych metodach nauczania, edukację rozpoczyna się zagadnieniami z arytmetyki,
-
aż wreszcie dociera się do trygonometrii, geometrii i całej reszty.
-
Wreszcie kończy się to na rachunku różniczkowym i całkowym.
-
Według nas niestety dla zbyt wielu uczniów problemem
-
(i to jest aspekt, w którego skutek wielu uczniów zaczyna mieć problemy z algebrą
-
oraz definitywnie z rachunkami różniczkowymi)
-
jest to, iż nie mają biegłości w fundamentalnych pojęciach.
-
Wierzymy, że jeżeli uczniowie będą mieli czas, by naprawdę zbudować sobie mocny fundament w arytmetyce
-
- włącznie z wykładnikami oraz czymkolwiek innym -
-
w momencie kiedy nadejdzie czas na algebrę, będą mogli działać nieco bardziej intuicyjnie.
-
Będą mieli większa szansę, by dokładnie to zrozumieć,
-
A gdy uczniowie będą lepiej oraz dogłębniej rozumieć algebrę,
-
również i rachunki różniczkowe będą dla nich bardziej zrozumiałe.
-
Jeżeli jednak zrobi się to na odwrót i po prostu przepchnie się uczniów przez te tematy
-
tak by zrozumieli to na 80 czy 90%
-
będą jedynie starali się przetrwać.
-
Zakończą na jedynie powierzchownym rozumieniu danego zagadnienia.
-
Zaczną stosować pewnego rodzaju wzorzec dopasowania się do algebry i rachunku różniczkowego.
-
Nie tylko może to zaszkodzić przy przyswajaniu wiedzy na bazie ów wzorców,
-
ale i również zmniejsza to prawdopodobieństwo późniejszego wykorzystania w życiu codziennym.
-
Według naszych przekonań o wiele bardziej drogocenne jest dogłębne zrozumienie algebry,
-
oraz to, by być w stanie dostrzegać algebrę dookoła siebie,
-
niż jedynie przebrnąć przez algebrę i powierzchownie opanować działania różniczkowe,
-
nie będąc w stanie zastosować ich lub naprawdę zrozumieć od podstaw.
-
Inny pomysł (edukacji opartej na biegłości w konkretnych zagadnieniach).
-
Tak naprawdę nie możesz mieć nauki opartej na ów biegłości - przynajmniej nie w naszej świadomości -
-
bez pewnego rodzaju własnego, rzeczywistego tempa pracy,
-
ponieważ jeżeli naprawdę pragniemy nauczyć uczniów rzeczy bardziej zaawansowanych
-
musimy dać im na to czas oraz oczywiście "miejsce" na przyswojenie tej nauki.
-
Gdy każdy oprócz nawet jednej osoby opanuje już dane zagadnienie i jest gotów przejść dalej
-
nie jest to wystarczający powód, by faktycznie zająć się kolejnym zagadnieniem (nie dla osób, które jeszcze NIE ZDOŁAŁY opanować części pierwszej).
-
Powinniśmy dać im popracować nad tym we własnym zakresie.
-
Następną bardzo istotną kwestią, na temat pracy w indywidualnym tempie jest to,
-
iż pozwoli to na stworzenie pewnego rodzaju własności.
-
Jest to wielka, naprawdę ogromna zaleta.
-
Wielka, wielka i jeszcze raz wielka rzecz.
-
Prawdopodobnie najistotniejszą rzeczą,
-
której możesz nauczyć się w szkole
-
niekoniecznie jest któryś z obszarów omawianej tematyki.
-
(zdobycie wiedzy jak rozwiązać konkretne równanie lub jak uporać się z całkami)
-
Najważniejsze jest to, by zdobyć wiedzę o tym jak się uczyć.
-
Jaki jest mój sposób na przyswajanie wiedzy na jakiś temat?
-
Jak - do pewnego stopnia - sprawiasz, by coś stało się twoim prywatnym przewodnikiem?
-
Jak wyznaczasz swoje cele?
-
To właśnie możesz zrozumieć jedynie pracując we własnym tempie,
-
gdzie pracując z mentorem, z osobą, która może cię poprowadzić
-
może po prostu powiedzieć "Spójrz, to jest rzecz, której chciałbym się nauczyć."
-
"To jest sposób, w który chciałbym się tego uczyć."
-
"To jest mój plan, co zamierzam zrobić by do tego dotrzeć.
-
A moim celem jest perfekcja. Moim celem nie jest jedynie to, by przebrnąć przez dany temat."
-
Kolejna rzecz, w którą mocno wierzymy,
-
którą również zaczynamy powoli wprowadzać.
-
Pracujemy z wieloma szkołami.
-
Pracujemy z wieloma szkołami bazując na tym wszystkim
-
biorąc pod uwagę po prostu to, jak my definiujemy nasze pomoce oraz nasze źródła,
-
idea uczniów uczących uczniów
-
Lub może możemy to nazwać nauczanie i uczenie "równy równemu" (uczeń uczy ucznia)
-
Zauważalna jest tutaj oczywista korzyść.
-
Jeśli jesteś w otoczeniu innych uczniów,
-
może ktoś jest nieco dalej niż ty,
-
ktoś kto może cię pokierować.
-
Masz większy dostęp do osób, które mogą być w stanie ci pomóc.
-
Jednak uważamy, że jest to co najmniej tak skuteczne dla uczniów, którzy udzielają korepetycji
-
jak i dla tych, którzy tę pomoc przyjmują.
-
Jest to bardzo problematyczna kwestia
-
jak i również poznawanie nowych zagadnień metodami tradycyjnymi.
-
Jednak żeby faktycznie osiągnąć coś więcej
-
- i osobiście uważam, że większość nauczycieli zgodzi się ze mną w tym momencie -
-
musisz nauczyć tego druga osobę.
-
Powinieneś być w stanie przedstawić to, wytłumaczyć
-
oraz stać się mentorem dla kogoś innego.
-
Na samym szczycie tej całej machiny uzyskasz kolejne drobne umiejętności,
-
które są chociażby tak istotne
-
- na przykład pojęcie czegoś -
-
jak i również cała reszta umiejętności konkretniejszych:
-
empatia,
-
umiejętność wysłuchania drugiej osoby,
-
umiejętność nakierowania kogoś
-
bez wzbudzani w nim poczucia strachu bądź niepewności.
-
I wtem nareszcie czwarta naczelna zasada dla nas jest pomysł,
-
że uczniowie
-
- i jest to najważniejszy wniosek z naszych doświadczeń-
-
uczniowie, gdy znajdują się gdzieś razem muszą działać wspólnie, oddziaływać ze sobą.
-
Tak więc MUSI to być proces interaktywny.
-
(i gdy mówimy tutaj o "interaktywności"
-
nie mamy na myśli "interaktywności w sieci".
-
Rozmawiamy o oddziaływaniu w świecie realnym.
-
Uczniowie zmuszeni są współdziałać z innymi istotami żywymi.
-
Muszą z nimi rozmawiać.
-
Muszą się uśmiechać.
-
Muszą na nich patrzeć)
-
Powinno się to opierać na "wybadaniu" czy też "wyjaśnieniu"
-
(ZAPISAĆ: wybadanie i wyjaśnienie.)
-
I to właśnie jest klucz do wszystkiego w co wierzymy.
-
(jest to również powód dla którego aktywnie eksperymentujemy z obozami wakacyjnymi,
-
które przeprowadzają uczestników przez całą tę partię doświadczenia.)
-
Ponieważ wierzymy, że celem dla studenta
-
jest dobre przyswojenie tych rzeczy
-
- i idzie to jak najbardziej w parze SZCZEGÓLNIE z naszą ideą biegłości -
-
uczniom potrzebne jest zmaganie się z tymi ideami.
-
Potrzebują doświadczyć ich namacalnie.
-
W ramach przykładu, posiadamy studentów,
-
którzy robią rzeczy, prawdopodobnie domyślnie nauczane,
-
jednak oni sami o tym nie wiedzą.
-
Uważają, że robią jedynie symulację.
-
Myślą, że grają w pewnego rodzaju grę.
-
Jednak poprzez tworzenie tych symulacji w wspomnianych wcześniej grach
-
później, gdy są one przyrównane
-
do bardziej formalnych, akademickich idei, prawdopodobnie lub oczekiwanie wartościowych,
-
mają oni namacalne pojęcie na ich temat.
-
Teraz mają oni intuicyjne pojęcie w tym zakresie.
-
Widzą oni również wartość tych pomysłów w bardziej formalnym ujęciu.
-
Miejmy nadzieję, że zaprezentowałem w ten sposób duży obraz tego czym się zajmujemy.
-
Dzisiaj jesteśmy narzędziem i źródłem
-
Jednak pełnym celem jest
-
- i pragniemy, by ludzie używali tego na jakikolwiek sposób jaki tylko im odpowiada.
-
Może to być część programu formalnego.
-
Może być to uzupełnienie.
-
Może być to użyte jako powtórka, w jakikolwiek sposób."
-
Naszym prawdziwym celem jest "Jak możemy zoptymalizować to narzędzie?
-
Jak możemy ulepszyć to narzędzie, a więc jak naprawdę
-
możemy poprowadzić te wartości, by stworzyć prawdziwie holistyczne /całościowe/ doświadczenie edukacyjne."
-
Not Synced
następnie przechodzi się do algebry,