-
Chodź ze mną.
-
Powiesz mi o co chodzi?
-
Proszę, nie pytaj o nic. Chodź ze mną.
-
Dobra, udało się.
-
Nigdy nie zapomnę, że mi pomogłeś.
-
Co się dzieje? Kogo chcesz zwieść?
Kto dzwonił? Czemu skłamałaś?
-
Stój! Należy mi się wytłumaczenie.
-
Kogo się boisz?
-
Najwyraźniej masz kłopoty.
-
Nie bądź uparta, mogę ci pomóc.
-
Proszę, zostaw mnie.
-
Teraz... jesteś mi winna wytłumaczenie!
-
Nie będę ci się z niczego tłumaczyć.
-
Proszę, możesz sobie iść?
-
Czekaj! Porozmawiajmy.
-
Widać, że się boisz.
-
Czekaj! Kto cię przestraszył?
-
Wpakowałaś mnie w taką sytuację, więc musisz mi powiedzieć.
-
Czy w domu twojej narzeczonej były inne diamenty?
-
Nie.
-
Masz kłopoty przez te diamenty, tak?
-
Nie rozumiesz? Staram się ci pomóc.
-
Dobrze.
-
Ale nie rozmawiajmy o tym tutaj.
-
Idź do pokoju i wypij sobie herbatę.
Przyjdę, jak tylko umyję sobie twarz.
-
Co jest?
-
Nowa miejscówka jest gotowa, przeniosę tam Nilufer.