Chapter 01 - The Metamorphosis by Franz Kafka
-
0:02 - 0:11ROZDZIAŁ I.
-
0:11 - 0:18Pewnego ranka, jak Gregor Samsa właśnie budziła się ze niespokojny marzenia, odkrył, że w
-
0:18 - 0:24łóżku był zmienił się w potwornego błędu zawszony.
-
0:24 - 0:31Leżał na plecach zbroi twardej i zobaczył, jak podniósł głowę trochę, jego brązowe,
-
0:31 - 0:38łukowe brzucha podzielona na sztywnych bow-jak.
-
0:38 - 0:44Z tej wysokości koc, już prawie gotowi do zsunąć całkowicie, z trudem
-
0:44 - 0:46pobyt na miejscu.
-
0:46 - 0:51Jego liczne nogi, żałośnie cienkie w porównaniu do reszty jego
-
0:51 - 0:57obwód, migotały bezradnie przed oczami.
-
0:57 - 1:01"Co się stało ze mną", pomyślał.
-
1:01 - 1:06To nie był sen. Jego pokój, właściwego miejsca dla człowieka,
-
1:06 - 1:13tylko trochę za mały, leżał spokojnie między czterema ścianami dobrze znane.
-
1:13 - 1:18Nad stołem, na którym rozpakowany odbiór towarów tkaniny próbki została rozłożona
-
1:18 - 1:23out - Samsa był komiwojażer - wisiał obraz, który miał wycięte z
-
1:23 - 1:30Ilustrowany magazyn jakiś czas temu i znajduje się w dość ramy złocone.
-
1:30 - 1:35To był obraz kobiety w kapeluszu futra i boa futra.
-
1:35 - 1:41Siedziała wyprostowana tam, podnosząc w kierunku widza solidne mufy futra
-
1:41 - 1:44, w którym całe przedramię zniknął.
-
1:44 - 1:49Rzut oka Gregora po czym odwrócił się do okna.
-
1:49 - 1:54Ponurej pogody - krople deszczu spadały wyraźnie w dół w oknie metalu
-
1:54 - 1:57półkę - uczynił go dość melancholii.
-
1:57 - 2:03"Dlaczego nie mogę utrzymać spania na chwilę dłużej i tym wszystkim zapomnieć
-
2:03 - 2:05głupota ", pomyślał.
-
2:05 - 2:12Ale to było zupełnie niepraktyczne, bo był przyzwyczajony do spania na prawym boku, i
-
2:12 - 2:17w jego obecnym stanie nie mógł dostać się do tej pozycji.
-
2:17 - 2:23Nie ważne jak bardzo on rzucił się na jego prawym boku, zawsze gorąco ponownie na
-
2:23 - 2:24plecach.
-
2:24 - 2:29Musiał próbował go sto razy, zamykając oczy, aby nie musiał
-
2:29 - 2:35aby zobaczyć nogi wijących się i oddał tylko wtedy, gdy zaczął odczuwać lekki, tępy ból w
-
2:35 - 2:39jego stronie, która nigdy nie czułem.
-
2:39 - 2:46"O Boże", pomyślał, "co pracy wymagających wybrałem!
-
2:46 - 2:49Dzień po dniu, na drodze.
-
2:49 - 2:54Podkreśla sprzedaży są znacznie większe niż prace prowadzone w siedzibie firmy, a
-
2:54 - 2:59oprócz tego, muszę radzić sobie z problemami w podróży, zmartwień
-
2:59 - 3:02o połączeniach kolejowych, nieregularne złe
-
3:02 - 3:09żywności, tymczasowe i stale zmieniających się relacji międzyludzkich, które nigdy nie pochodzą z
-
3:09 - 3:13serca. Do diabła z tym wszystkim! "
-
3:13 - 3:17Poczuł lekkie swędzenie na górze brzucha.
-
3:17 - 3:23On powoli pchnął się na plecach bliżej po łóżku, tak aby mógł unieść
-
3:23 - 3:29głowę łatwiej znaleźć swędzenie część, która została w całości pokryta z małych białych
-
3:29 - 3:35plamy - nie wiedział, co zrobić z nich i chciał poczuć się w nogę.
-
3:35 - 3:42Ale nie wycofał się natychmiast, kontakt, czuł się jak zimny prysznic na całym
-
3:42 - 3:44niego.
-
3:44 - 3:47Wsunął powrotem do jego wcześniejszej pozycji.
-
3:47 - 3:54"To wczesne wstawanie," pomyślał, "sprawia, że człowiek zupełnie idiotyczne.
-
3:54 - 3:57Człowiek musi mieć swój sen.
-
3:57 - 4:01Inne komiwojażerowie żyć jak harem kobiet.
-
4:01 - 4:05Na przykład, kiedy wracam do karczmy w trakcie rano do pisania
-
4:05 - 4:11się odpowiednie rozkazy, ci panowie po prostu siedzieć na śniadanie.
-
4:11 - 4:16Gdybym miał spróbować, że z moim szefem, że będę wyrzucony na miejscu.
-
4:16 - 4:20Mimo to, kto wie, czy nie może być naprawdę dobry dla mnie?
-
4:20 - 4:25Gdybym nie powstrzymywać na miłość moich rodziców, muszę zamknąć wieki temu.
-
4:25 - 4:30Bym poszedł do szefa i powiedziałem mu tylko to, co myślę, z głębi
-
4:30 - 4:31serca.
-
4:31 - 4:37On już spadła tuż za biurkiem! Jak dziwne jest to, aby siedzieć w tym biurka i
-
4:37 - 4:41zniżać się do poziomu pracownika od drogi tam.
-
4:41 - 4:48Szef ma słuchu kłopoty, więc pracownik ma zwiększyć się bardzo blisko niego.
-
4:48 - 4:51W każdym razie, nie mam całkowicie zrezygnował nadzieję, że jeszcze.
-
4:51 - 4:57Gdy mam ze sobą pieniądze na spłatę zadłużenia rodziców do niego - że powinny
-
4:57 - 5:02kolejne pięć czy sześć lat - I'll zrobić to na pewno.
-
5:02 - 5:04Wtedy zrobię wielki przełom.
-
5:04 - 5:12W każdym razie teraz muszę wstać. Mój pociąg odjeżdża o piątej ".
-
5:12 - 5:17Spojrzał na budzik tyka przez komoda.
-
5:17 - 5:19"Dobry Boże!" Pomyślał.
-
5:19 - 5:23Było 06:30, a ręce szli spokojnie dalej.
-
5:23 - 5:29Minęło pół godziny, już prawie kwadrans.
-
5:29 - 5:31Czy alarm nie udało się pierścień?
-
5:31 - 5:35Jeden widział z łóżka, że to właściwie zestaw do czwartej.
-
5:35 - 5:40Z pewnością miał szczebla. Tak, ale to było możliwe, na sen
-
5:40 - 5:44że hałas, który wydał wstrząsnąć meble?
-
5:44 - 5:52Teraz, to prawda, że nie byłoby spał spokojnie, ale oczywiście byłoby spał tym bardziej głęboko.
-
5:52 - 5:57Mimo to, co powinien teraz zrobić? Następny pociąg w lewo o siódmej rano.
-
5:57 - 6:01Aby złapać tego jednego, będzie musiał pójść w szalonym pędzie.
-
6:01 - 6:06Kolekcji próbek nie było zapakowane jeszcze, a on naprawdę nie czują się szczególnie
-
6:06 - 6:08świeżych i aktywnych.
-
6:08 - 6:13I nawet jeśli on złapał pociągu, nie było uniknąć blow-up z szefem,
-
6:13 - 6:17ponieważ firmy chłopcem na posyłki będzie już czekał na pięć pociągów rano i
-
6:17 - 6:21zgłoszonych wieść o jego braku dawno temu.
-
6:21 - 6:26Był szefa minion, bez kręgosłupa czy inteligencji.
-
6:26 - 6:29No to co, że zgłoszone w chory?
-
6:29 - 6:35Ale to byłoby bardzo kłopotliwe i podejrzanych, ponieważ podczas jego pięciu
-
6:35 - 6:40usługi lat Gregor nie chorował ani razu.
-
6:40 - 6:45Szef na pewno się z lekarzem od zakładu ubezpieczeń zdrowotnych
-
6:45 - 6:51i byłoby zarzucić jego rodzicom za ich leniwy syn i krótko obcięte wszystkich zastrzeżeń
-
6:51 - 6:55lekarza ubezpieczenia komentarze; dla niego
-
6:55 - 7:00każdy był zupełnie zdrowy, ale bardzo leniwy o pracy.
-
7:00 - 7:05A poza tym, lekarz w tym przypadku całkowicie błędne?
-
7:05 - 7:11Oprócz naprawdę nadmiernego senność po długim śnie, Gregor czuł w rzeczywistości
-
7:11 - 7:17całkiem dobrze, a nawet miał naprawdę silny apetyt.
-
7:17 - 7:22Jako, że myślał nad tym wszystkim w największym pośpiechu, bez możliwości, aby
-
7:22 - 7:28decyzję wstać z łóżka - budzik był wskazując dokładnie kwadrans
-
7:28 - 7:34siedem - było ostrożne pukanie do drzwi przez wezgłowia łóżka.
-
7:34 - 7:39"Gregor," głos o nazwie - to była jego matka - "to 06:45.
-
7:39 - 7:43Nie chcesz być na swój sposób? "
-
7:43 - 7:48Cichy głos! Gregor był zaskoczony, gdy usłyszał jego głos
-
7:48 - 7:49odpowiedzi.
-
7:49 - 7:56Było jasno i jednoznacznie jego wcześniejszych głos, ale w to przemieszane, jak gdyby
-
7:56 - 8:03od dołu, niepohamowanie bolesne piski, które opuściły słowa pozytywnie
-
8:03 - 8:06różne tylko w pierwszej chwili i
-
8:06 - 8:13zniekształcony je w pogłosu, tak że nie wiedziałem, jeśli ktoś nie słyszał
-
8:13 - 8:14poprawnie.
-
8:14 - 8:18Gregor chciał szczegółowo odpowiedzieć i wyjaśnić wszystko, ale w tych
-
8:18 - 8:25okoliczności, że ograniczył się do stwierdzenia: "Tak, tak, dziękuję matki.
-
8:25 - 8:28Dostaję od razu. "
-
8:28 - 8:33Ze względu na drewnianych drzwi zmiana w głosie Gregora nie było zauważalne
-
8:33 - 8:40zewnątrz, więc jego matka uspokoiła z tego wyjaśnienia i poczłapał.
-
8:40 - 8:45Jednakże, jak wynika z krótkiej rozmowy, innych członków rodziny
-
8:45 - 8:50Uświadomiłem sobie, że Gregor nieoczekiwanie jeszcze w domu, a już jego ojciec był
-
8:50 - 8:55stukanie po jednej stronie drzwi, słabo, ale z pięści.
-
8:55 - 8:59"Gregor, Gregor," zawołał, "co się dzieje?"
-
8:59 - 9:04A po krótkim czasie, wzywał go ponownie w głębszym głosem: "Gregor!"
-
9:04 - 9:08Gregor! "Po drugiej stronie drzwi, jednak jego siostra
-
9:08 - 9:10zapukał lekko.
-
9:10 - 9:12"Gregor? Czy wszystko w porządku?
-
9:12 - 9:19Potrzebujesz czegoś? "Gregor skierowane odpowiedzi w obu kierunkach,
-
9:19 - 9:21"Będę gotowy od razu."
-
9:21 - 9:27Zrobił wysiłek z artykulacją bardzo ostrożnie i poprzez wstawienie dłuższych przerw
-
9:27 - 9:35między poszczególnych słów, aby usunąć wszystko z niezwykłym głosie.
-
9:35 - 9:38Jego ojciec wrócił do śniadania.
-
9:38 - 9:45Jednak siostra szepnął: "Gregor, otwórz drzwi - błagam was."
-
9:45 - 9:49Gregor nie miał zamiaru otwarcia drzwi, ale gratulacje się na jego
-
9:49 - 9:57ostrożności, pozyskane z podróży, blokowania wszystkich drzwi w nocy, nawet przy
-
9:57 - 9:58domu.
-
9:58 - 10:05Najpierw chciał wstać spokojnie i bez zakłóceń, ubrać, a przede wszystkim mieć
-
10:05 - 10:13śniadanie, a dopiero potem rozważyć dalsze działania, do - zauważył to jasno - przez
-
10:13 - 10:18myślenia, co się w łóżku nie osiągnie rozsądnego wniosku.
-
10:18 - 10:25Przypomniał sobie, że już często czułem lekki ból lub inne w łóżku, być może
-
10:25 - 10:30wynik niewygodnej pozycji leżącej, która później okazała się być czysto
-
10:30 - 10:32urojone, gdy wstał, i był
-
10:32 - 10:36chciał zobaczyć jak jego obecny fantazje stopniowo rozproszyć.
-
10:36 - 10:43Że zmiana w jego głos był niczym innym niż początek prawdziwego chill,
-
10:43 - 10:49choroby zawodowej handlowej podróżnych, a nie, że miał
-
10:49 - 10:52najmniejszej wątpliwości.
-
10:52 - 10:55To było bardzo łatwo rzucać na bok koc.
-
10:55 - 11:00Musiał tylko do pchania się nieco, a spadła sama.
-
11:00 - 11:06Ale nadal było trudne, zwłaszcza dlatego, że był tak niezwykle szerokie.
-
11:06 - 11:11Musiał ramiona i ręce do pchania się w pozycji pionowej.
-
11:11 - 11:18Zamiast nich, jednak miał tylko wiele małych kończynach, które były nieustannie w ruchu
-
11:18 - 11:26z bardzo różnych wniosków i które w dodatku nie był w stanie kontrolować.
-
11:26 - 11:33Gdyby chciał zginać jeden z nich, to jako pierwszy rozszerzać się, a jeśli
-
11:33 - 11:39w końcu udało robi co chce z tym kończyn, w międzyczasie wszyscy inni,
-
11:39 - 11:45jak gdyby pozostawić wolne, poruszając się w agitację zbyt bolesne.
-
11:45 - 11:51"Ale nie musi leżeć w łóżku bezużytecznie," powiedział Gregor do siebie.
-
11:51 - 12:01Początkowo chciał wstać z łóżka z dolnej części jego ciała, ale niższe
-
12:01 - 12:05części, które - przy okazji, że jeszcze nie patrzyliśmy i który także nie może
-
12:05 - 12:10obraz wyraźnie - okazały się zbyt trudne do poruszania się.
-
12:10 - 12:15Próba posunął się tak powoli.
-
12:15 - 12:21Kiedy, stając się niemal szalone, w końcu rzucił się do przodu z całą
-
12:21 - 12:27życie i bez zastanowienia, wybrał jego stronę nieprawidłowo, i uderzył w dolnej
-
12:27 - 12:29bedpost trudne.
-
12:29 - 12:35Gwałtowny ból czuł objawił mu, że dolna część jego ciała była na
-
12:35 - 12:37chwili chyba najbardziej wrażliwe.
-
12:37 - 12:45W ten sposób próbował uzyskać jego górnej się ciało z łóżka pierwszy i odwrócił głowę ostrożnie
-
12:45 - 12:48ku krawędzi łóżka.
-
12:48 - 12:54Udało mu się to zrobić łatwo, a mimo jego szerokości i ciężaru jego masy ciała na
-
12:54 - 12:58ostatnio powoli po obracania głową.
-
12:58 - 13:04Ale kiedy w końcu podniósł głowę poza łóżkiem na świeżym powietrzu, stał się niespokojny
-
13:04 - 13:09o do przodu dalej w ten sposób, gdyby dał się
-
13:09 - 13:12ostatecznie do upadku przez ten proces,
-
13:12 - 13:16odbędzie się cud, aby zapobiec jego głowę od kontuzji.
-
13:16 - 13:21I za wszelką cenę, że nie wolno tracić przytomność teraz.
-
13:21 - 13:25Wolał pozostać w łóżku.
-
13:25 - 13:31Jednak po podobnych wysiłku, podczas gdy on leżał znowu, wzdychając jak poprzednio, i
-
13:31 - 13:38po raz kolejny zobaczyłem jego małe kończyny walczących ze sobą, jeśli coś gorszego niż wcześniej,
-
13:38 - 13:41i nie widzę żadnych szans na nałożenie cichej
-
13:41 - 13:47i porządku na tym arbitralne ruchu, powiedział sobie ponownie, że nie może
-
13:47 - 13:53może pozostać w łóżku i że może to być najbardziej rozsądnym rzecz ofiary
-
13:53 - 13:55wszystko, jeśli nie było nawet najmniejszej
-
13:55 - 13:58nadziei, że się z łóżka w tym procesie.
-
13:58 - 14:06W tej samej chwili jednak nie zapomniał przypomnieć sobie od czasu do czasu
-
14:06 - 14:12z faktu, że uspokajające - rzeczywiście najspokojniejszym - odbicie może być lepiej niż większość
-
14:12 - 14:16mylić decyzji.
-
14:16 - 14:22W takich momentach, kierował swój wzrok tak dokładnie, jak mógł, w stronę okna,
-
14:22 - 14:28ale niestety było mało pewni radości, jakie może przynieść na pierwszy rzut oka
-
14:28 - 14:33poranna mgła, która kryje nawet po drugiej stronie wąskiej ulicy.
-
14:33 - 14:40"Jest już godzina siódma," powiedział do siebie najpóźniej uderzenie alarm
-
14:40 - 14:46Zegar "już godzina siódma i jeszcze takie mgły."
-
14:46 - 14:52I przez chwilę leżał już spokojnie ze słabym oddech, jakby może
-
14:52 - 14:58czeka na warunki normalne i naturalne ponownie wyłaniają się z pełną spokoju.
-
14:58 - 15:06Ale potem rzekł do siebie: "Przed uderza ostatnim kwartale siedem, co
-
15:06 - 15:09Muszę się całkowicie z łóżka.
-
15:09 - 15:15Poza tym, przez to ktoś z biura przyjedzie do uzyskania informacji o mnie, bo
-
15:15 - 15:19Biuro będzie otwarte przed siódmą. "
-
15:19 - 15:24I uczynił wysiłek następnie rock jego całej długości ciała z łóżka z
-
15:24 - 15:27ruch jednostajny.
-
15:27 - 15:32Jeśli sobie pozwolić upadku z łóżka w ten sposób głowę, która w trakcie
-
15:32 - 15:39Jesienią zamierzał podnieść ostro, prawdopodobnie pozostaną nienaruszone.
-
15:39 - 15:45Jego powrót wydawał się być twardy, tak naprawdę nic nie zdarzy się, że w wyniku
-
15:45 - 15:46spadek.
-
15:46 - 15:52Jego największe zastrzeżenie martwić się o hałas, który jesienią musi utworzyć
-
15:52 - 15:58i co prawdopodobnie wywoła, jeśli nie strach, to przynajmniej zaniepokojenie z drugiej
-
15:58 - 16:01stronie wszystkie drzwi.
-
16:01 - 16:04Jednak miał być sądzony.
-
16:04 - 16:10Gdy Gregor był w trakcie podnoszenia się pół z łóżka - Nowa metoda została
-
16:10 - 16:17więcej gier niż wysiłek, bo potrzebne tylko do rocka ze stałym rytmem - to
-
16:17 - 16:22Uderzyło go, jak łatwo to wszystko byłoby, gdyby ktoś przyszedł mu z pomocą.
-
16:22 - 16:28Dwóch silnych ludzi - pomyślał o ojcu i niewolnicy - byłoby dość
-
16:28 - 16:29wystarczająca.
-
16:29 - 16:34Musieli tylko trzeba było się szarpać rękami pod jego wygięty ku górze, aby go wyprowadzić z
-
16:34 - 16:41łóżko, schylania się z ich załadować, a następnie jedynie do wykonywania cierpliwością i troską, że
-
16:41 - 16:44ukończył klapki na piętrze, gdzie
-
16:44 - 16:50jego zdrobnienie nogi nie to, że ma nadzieję, nabywać celu.
-
16:50 - 16:55Teraz, pomijając fakt, że drzwi były zamknięte, powinien nazwać
-
16:55 - 16:57o pomoc?
-
16:57 - 17:05Mimo wszystko jego cierpienie, nie był w stanie powstrzymać uśmiechu na ten pomysł.
-
17:05 - 17:10Miał już dotarliśmy do punktu, w którym, przez kołysanie silniej, utrzymywał on, jego
-
17:10 - 17:17równowagi z trudem, i to bardzo szybko by w końcu zdecydować, w
-
17:17 - 17:20pięć minut będzie to 07:15.
-
17:20 - 17:24Potem była pierścień do drzwi mieszkania.
-
17:24 - 17:29"To ktoś z urzędu", powiedział sobie, a on niemal zamarł, a jego
-
17:29 - 17:33małe kończyny tylko tańczyli wokół wszystkich szybciej.
-
17:33 - 17:36Na jednej chwili wszystko pozostało nadal.
-
17:36 - 17:42"Nie są to otwarcie," Gregor powiedział do siebie, wciągnąć w jakiś absurd nadziei.
-
17:42 - 17:50Ale oczywiście to, jak zwykle, niewolnicy z jej bieżnika firma podszedł do drzwi
-
17:50 - 17:52i otworzył ją.
-
17:52 - 17:57Gregor potrzebne, aby usłyszeć pierwsze słowo powitania gościa rozpoznać
-
17:57 - 18:02natychmiast, kto to był, kierownik siebie.
-
18:02 - 18:08Dlaczego Gregor jedyny skazany na pracę w firmie, gdzie przy najmniejszym
-
18:08 - 18:13upływie, ktoś natychmiast przyciągnęła największe podejrzenie?
-
18:13 - 18:19Czy wszyscy pracownicy następnie wspólnie, jednym i wszystko, łotrów?
-
18:19 - 18:25Wśród nich było to nie prawdziwie poświęcony osobie, która, jeśli nie udało mu się użyć tylko
-
18:25 - 18:30kilka godzin rano do pracy biurowej, będzie nieprawidłowy z wyrzutami
-
18:30 - 18:35sumienia i naprawdę być w stanie się wstać z łóżka?
-
18:35 - 18:39Czy to naprawdę nie na tyle, by uczeń zasięgnąć informacji, jeżeli takie
-
18:39 - 18:42kwestionując nawet konieczne?
-
18:42 - 18:48Musi kierownik sam przyszedł, a w procesie musi zostać wykazane w
-
18:48 - 18:52cały niewinny rodziny, że badanie to podejrzane
-
18:52 - 18:58okoliczności mogą być powierzone jedynie inteligencji zarządcą?
-
18:58 - 19:04I w rezultacie w stanie wzbudzonym, w którym ten pomysł umieścić Gregor niż
-
19:04 - 19:11w wyniku rzeczywistych decyzji, odwrócił się ze wszystkich sił z łóżka.
-
19:11 - 19:16Rozległ się głośny łomot, ale nie prawdziwe katastrofy.
-
19:16 - 19:22Spadek został wchłonięty przez nieco dywan, w dodatku jego powrót był bardziej
-
19:22 - 19:25elastyczny niż Gregor myślał.
-
19:25 - 19:31Z tego powodu nudne hałas nie był tak widoczny.
-
19:31 - 19:36Ale nie trzymał głowę z wystarczającą starannością i uderzył go.
-
19:36 - 19:43Odwrócił głowę, podrażnienie i ból, i wcierać go na dywanie.
-
19:43 - 19:48"Coś spadło tam," powiedział dyrektor w pokoju obok po lewej stronie.
-
19:48 - 19:53Gregor próbował sobie wyobrazić, do siebie, czy coś podobnego do tego, co się dzieje
-
19:53 - 19:57go dzisiaj mógł też się stało w pewnym momencie do kierownika.
-
19:57 - 20:03Przynajmniej jeden musiał przyznać możliwość takiej rzeczy.
-
20:03 - 20:09Jednak, jak gdyby Dla ogólnej odpowiedzi na to pytanie, menedżer, który wraz z
-
20:09 - 20:15pisk jego polerowane buty, wziął kilka określone kroki w pokoju obok.
-
20:15 - 20:20Z sąsiedniego pokoju po prawej siostra szepcze do informowania Gregor:
-
20:20 - 20:27"Gregor, kierownik jest tutaj." "Wiem", powiedział Gregor do siebie.
-
20:27 - 20:33Ale nie miał odwagi, aby jego głośno, tak, tak, że jego siostra słyszała.
-
20:33 - 20:38"Gregor", ojciec powiedział: teraz z sąsiedniego pokoju po lewej, "Pan Menedżer
-
20:38 - 20:43przyszedł i pyta, dlaczego nie pozostawili na początku pociągu.
-
20:43 - 20:46Nie wiemy, co powinniśmy mu powiedzieć.
-
20:46 - 20:50Poza tym, on również chce mówić do ciebie osobiście.
-
20:50 - 20:54Więc proszę otworzyć drzwi. On będzie wystarczająco dobry, by wybaczyć bałagan
-
20:54 - 20:56w swoim pokoju. "
-
20:56 - 21:01W środku tego wszystkiego, kierownik zawołał w sposób przyjazny, "Good
-
21:01 - 21:02rano, panie Samsa ".
-
21:02 - 21:08"Nie jest dobrze," powiedziała matka do kierownika, a jego ojciec był jeszcze rozmawiać
-
21:08 - 21:13w drzwiach: "On nie jest dobrze, proszę mi wierzyć, panie Manager.
-
21:13 - 21:16W przeciwnym razie w jaki sposób Gregor przegapić pociągu?
-
21:16 - 21:20Młody człowiek nie ma nic w głowie, z wyjątkiem działalności.
-
21:20 - 21:23Jestem zły, że prawie nigdy nie wychodzi w nocy.
-
21:23 - 21:29Właśnie w tej chwili był w mieście osiem dni, ale on był w domu każdego wieczora.
-
21:29 - 21:35Siedzi tu z nami przy stole i czyta gazetę cicho lub badania jego podróży
-
21:35 - 21:37harmonogramów.
-
21:37 - 21:41It'sa dość przekierowania go do zajęci się z Fretwork.
-
21:41 - 21:47Na przykład, że wyciąć mały ramki w ciągu dwóch lub trzech wieczorów.
-
21:47 - 21:49Byłbyś zaskoczony, jak bardzo to jest.
-
21:49 - 21:53To wisi w prawo w pomieszczeniu. Zobaczysz, natychmiast, jak tylko
-
21:53 - 21:58Gregor otwiera drzwi. W każdym razie, cieszę się, że tu jesteś, Panie
-
21:58 - 21:59Manager.
-
21:59 - 22:03Przez nas samych, abyśmy nigdy nie musieli się Gregor otworzyć drzwi.
-
22:03 - 22:08On jest taki uparty i na pewno nie dobrze, ale on zaprzeczył temu, że
-
22:08 - 22:10rano ".
-
22:10 - 22:18"Idę od razu", powiedział Gregor powoli iz rozmysłem i nie ruszał się, aby nie
-
22:18 - 22:21stracić jedno słowo z rozmowy.
-
22:21 - 22:27"Moja droga pani, nie mogę wytłumaczyć sobie w inny sposób", powiedział dyrektor;
-
22:27 - 22:29"Mam nadzieję, że to nic poważnego.
-
22:29 - 22:35Z drugiej strony, muszę też powiedzieć, że ludzie biznesu, na szczęście lub nieszczęście,
-
22:35 - 22:41Jednak wygląda na to, bardzo często po prostu nie do pokonania niewielkie niedomagania dla
-
22:41 - 22:44z powodów biznesowych. "
-
22:44 - 22:49"Więc może Pan Kierownik się, aby zobaczyć teraz?" Zapytał ojca i niecierpliwie
-
22:49 - 22:54zapukał jeszcze raz do drzwi. "Nie," powiedział Gregor.
-
22:54 - 22:59W sąsiedniej sali po lewej bolesne spokój zstąpił.
-
22:59 - 23:06W sąsiedniej sali po prawej siostra zaczęła płakać.
-
23:06 - 23:09Dlaczego nie jego siostra przejść do innych?
-
23:09 - 23:13Ona chyba tylko wstać z łóżka i teraz nawet nie zaczęła się ubierać
-
23:13 - 23:17jeszcze. Następnie dlaczego ona płacze?
-
23:17 - 23:22Bo go nie wstaje i nie pozwalając kierownik, bo był w
-
23:22 - 23:28niebezpieczeństwo utraty swojej pozycji, a ponieważ to jej szef byłby borsuka rodziców raz
-
23:28 - 23:30ponownie ze starym wymagania?
-
23:30 - 23:35To były chyba zamartwiasz już teraz.
-
23:35 - 23:40Gregor był jeszcze tutaj i nie myślenia o porzuceniu swojej rodziny.
-
23:40 - 23:46W tej chwili leżał tam na dywanie i nikt, kto wiedział o jego
-
23:46 - 23:51stan będzie już poważnie domagał się niech manager w
-
23:51 - 23:57Ale Gregor nie będzie przypadkowo oddalił właściwy sposób z powodu tej małej
-
23:57 - 24:03nieuprzejmość, dla których miałby on znaleźć łatwy i odpowiedni pretekst później.
-
24:03 - 24:08Wydawało Gregor, że może być o wiele bardziej rozsądne pozostawić go w spokoju na
-
24:08 - 24:13Obecnie zamiast niepokojące go płacz i rozmowa.
-
24:13 - 24:20Ale to było bardzo trudnej sytuacji niepewności co inni i przeprosił ich
-
24:20 - 24:25zachowania. "Pan Samsa, "kierownik teraz krzyczą,
-
24:25 - 24:28jego głos podniósł, "o co chodzi?
-
24:28 - 24:34Jesteś barykadowania się w swoim pokoju, odpowiedzieć tylko tak i nie, robią
-
24:34 - 24:41poważne i niepotrzebnych kłopotów dla rodziców i zaniedbywanie (Wspominam o tym
-
24:41 - 24:47tylko przypadkowo) swój handlowych obowiązków w bezprecedensowy sposób.
-
24:47 - 24:52Mówię tu w imieniu swoich rodziców i pracodawcy, i jestem
-
24:52 - 24:59prośbą z całą powagą o wyjaśnienie natychmiastowe i oczywiste.
-
24:59 - 25:00Jestem zdumiony.
-
25:00 - 25:05Jestem zdumiony. Myślałem, znałem cię, jak spokojny, rozsądny
-
25:05 - 25:12osoby, a teraz pojawiają się nagle zacząć najzwyczajniej w dziwny nastrój.
-
25:12 - 25:18Główny wskazywała mi wcześniej tego dnia możliwe wyjaśnienie dla
-
25:18 - 25:23zaniedbania - dotyczyło to zbiór pieniężne powierzone wam jakiś czas temu -
-
25:23 - 25:27ale w rzeczywistości prawie mu moje słowo
-
25:27 - 25:31zaszczyt, że wyjaśnienie to nie może być poprawna.
-
25:31 - 25:37Jednak teraz widzę tutaj swoją niewyobrażalną świń w głowie, a ja jestem zupełnie zatracając
-
25:37 - 25:40pragnienie, aby mówić za was w najmniejszym stopniu.
-
25:40 - 25:44I pozycji wcale nie jest najbardziej bezpieczne.
-
25:44 - 25:49Pierwotnie chciałem wspomnieć to wszystko dla Ciebie prywatnie, ale ponieważ pozwalasz
-
25:49 - 25:53mnie marnuj mojego czasu tutaj bezużytecznie, nie wiem, dlaczego sprawa nie dojdzie do
-
25:53 - 25:55uwagę rodziców.
-
25:55 - 26:01Produktywność jest również bardzo niezadowalająca niedawno.
-
26:01 - 26:06Oczywiście nie jest to pora roku, aby prowadzić wyjątkowych biznesowych, zdajemy sobie sprawę,
-
26:06 - 26:12że, ale czas w roku dla prowadzenia biznesu nie, nie ma czegoś takiego w ogóle,
-
26:12 - 26:16Pan Samsa, i coś takiego nigdy nie wolno ".
-
26:16 - 26:23"Ale Menedżer Pan", zwany Gregor, obok siebie, a jego pobudzenie, zapominając
-
26:23 - 26:28wszystko inne, "Jestem otwarcie drzwi natychmiast, w tej chwili.
-
26:28 - 26:33Niewielki niedyspozycji, czar głowy, uniemożliwił mi wstać.
-
26:33 - 26:38Wciąż jestem w łóżku teraz. Ale jestem bardzo odświeżona po raz kolejny.
-
26:38 - 26:41Jestem w środku wstanie z łóżka.
-
26:41 - 26:47Wystarczy mieć cierpliwość na chwilę! Rzeczy nie idą tak dobrze jak myślałem.
-
26:47 - 26:52Ale rzeczy są w porządku. Jak nagle może pokonać kogoś!
-
26:52 - 26:55Tylko wczoraj wieczorem wszystko było dobrze ze mną.
-
26:55 - 26:59Moi rodzice na pewno wie. Właściwie to wczoraj wieczorem miałem
-
26:59 - 27:01małe przeczucie.
-
27:01 - 27:07Ludzie muszą zobaczyć, że we mnie. Dlaczego ja nie poinformował, że do biura?
-
27:07 - 27:11Ale ludzie zawsze myślą, że oni się na choroby bez konieczności pobytu w
-
27:11 - 27:12domu.
-
27:12 - 27:16Pan Manager! Take it easy na moich rodziców!
-
27:16 - 27:21Tak naprawdę nie ma podstawy do krytyki którym jesteś teraz co przeciwko mnie i
-
27:21 - 27:25naprawdę nikt nie odezwał się słowem do mnie o tym.
-
27:25 - 27:28Być może nie czytać najnowsze rozkazy które wysłane.
-
27:28 - 27:35Poza tym, teraz jestem określający na wycieczkę na ośmiu pociągów rano, kilka godzin
-
27:35 - 27:37Reszta mnie silniejszy.
-
27:37 - 27:42Pan Manager, nie zatrzymać. Będę w biurze w odpowiedniej osoby
-
27:42 - 27:46od hotelu. Proszę powiedzieć, że dobroć i
-
27:46 - 27:50przekazać wyrazy szacunku do szefa ".
-
27:50 - 27:56Chociaż Gregor szybko blurting wszystkich na to uwagę, trudno sobie sprawę z tego, co mówi, że
-
27:56 - 28:01przeniósł się blisko komoda bez wysiłku, prawdopodobnie w wyniku
-
28:01 - 28:04praktyce miał już w łóżku, a teraz
-
28:04 - 28:10próbował wznieść się w górę na jej temat. Właściwie chciał otworzyć drzwi.
-
28:10 - 28:16Naprawdę chciał dać się widoczne i porozmawiać z menadżerem.
-
28:16 - 28:21On chciał być świadkiem tego, co teraz inne pytanie o nim powie, gdy zobaczyli
-
28:21 - 28:25niego. Jeśli byli zaskoczeni, a następnie Gregor nie miał
-
28:25 - 28:29więcej odpowiedzialności i może być spokojny.
-
28:29 - 28:35Ale jeśli akceptuje wszystko spokojnie, to nie będzie miał powodu, by denerwować
-
28:35 - 28:40, a jeśli dostał przejść, może być naprawdę na stacji około ósmej.
-
28:40 - 28:47W pierwszej chwili zsunął się kilka razy na gładką komoda.
-
28:47 - 28:52Ale w końcu oddał się ostateczna huśtawka i wyprostował się tam.
-
28:52 - 28:58Nie był już w ogóle zdaje sobie sprawę z bólu w jego dolnej części ciała, bez względu na ich może
-
28:58 - 29:00jeszcze żądło.
-
29:00 - 29:05Teraz sobie pozwolić na upadek z tyłu w pobliżu fotela, na skraju którego
-
29:05 - 29:08zebrał się w sobie z jego cienkie kończyny.
-
29:08 - 29:14W ten sposób zdobył kontrolę nad sobą i cicho, bo może teraz
-
29:14 - 29:17usłyszeć kierownika.
-
29:17 - 29:23"Czy rozumie ani jednego słowa?" Kierownik zapytał rodziców: "Czy on gra
-
29:23 - 29:24głupiec u nas? "
-
29:24 - 29:30"Na miłość boską," zawołał matka już we łzach ", być może, że jest bardzo chory, a my
-
29:30 - 29:32naruszania go. Grete!
-
29:32 - 29:35Grete! "Krzyczała w tym punkcie.
-
29:35 - 29:38"Matka?" Zwana siostra z drugiej strony.
-
29:38 - 29:42Robili porozumieć się poprzez pokój Gregora.
-
29:42 - 29:44"Musisz iść do lekarza od razu.
-
29:44 - 29:47Gregor jest chory. Pospiesz się do lekarza.
-
29:47 - 29:51Czy słyszałeś Gregor mówić jeszcze? "
-
29:51 - 29:56"To było zwierzę głos", powiedział dyrektor, bardzo cicho w porównaniu
-
29:56 - 29:59do matki płacze. "Anna!
-
29:59 - 30:04Anna! "Krzyknął ojciec przez korytarz do kuchni, klaszcząc w ręce,
-
30:04 - 30:07"Sprowadzić ślusarza od razu!"
-
30:07 - 30:12Dwie młode kobiety zostały już uruchomione przez salę ze spódnicą swishing - jak
-
30:12 - 30:16że jego siostra ubrała się tak szybko - i pociągnął otworzyć drzwi
-
30:16 - 30:18mieszkania.
-
30:18 - 30:22Nie można było usłyszeć zamykanie drzwi w ogóle. Prawdopodobnie zostawił je otwarte, jak
-
30:22 - 30:29zwyczajowo w mieszkaniu, w którym ogromne nieszczęście miało miejsce.
-
30:29 - 30:32Jednak Gregor stał się dużo spokojniejszy.
-
30:32 - 30:38Dobra, ludzie nie rozumieją jego słów więcej, choć wydawało się oczywiste,
-
30:38 - 30:43wystarczy go wyraźniej niż wcześniej, być może dlatego, że jego uszy Przyzwyczaiłem się do
-
30:43 - 30:44nich.
-
30:44 - 30:49Ale przynajmniej ludzie teraz myśli, że rzeczy nie były dobrze ze sobą i były
-
30:49 - 30:51przygotowany, aby pomóc mu.
-
30:51 - 30:57Zaufania i pewności, z jaką pierwsze ustalenia zostały przeprowadzone
-
30:57 - 30:59czuł się dobrze.
-
30:59 - 31:05Poczuł się tym po raz kolejny w kręgu ludzkości i spodziewałem się od
-
31:05 - 31:11zarówno lekarza i ślusarza, bez różnicowania ich z rzeczywistymi
-
31:11 - 31:16precyzja, piękne i zaskakujące wyniki.
-
31:16 - 31:21W celu uzyskania jak jasny głos, jak to możliwe dla krytycznych rozmowy
-
31:21 - 31:26co było nieuchronne, trochę kaszlał, a na pewno sobie trud, by to zrobić
-
31:26 - 31:29w sposób bardzo niskim poziomie, ponieważ była
-
31:29 - 31:35możliwe, że nawet ten hałas brzmi jak coś innego od człowieka kaszel.
-
31:35 - 31:39Już nie zaufanych sam zdecydować więcej.
-
31:39 - 31:43Tymczasem w pokoju obok stała się naprawdę cicho.
-
31:43 - 31:48Być może jego rodzice siedzieli z kierownikiem w szepcze tabeli, być może
-
31:48 - 31:53wszyscy byli opierając się słuchając drzwi.
-
31:53 - 31:59Gregor pchnął się powoli w kierunku drzwi, z pomocą fotela, niech
-
31:59 - 32:06odejść tam, rzucił się na drzwi, które odbyło się w pozycji pionowej przeciwko niej -
-
32:06 - 32:09kulki z jego maleńkie kończyny miał trochę lepkie
-
32:09 - 32:15rzeczy na nich - i odpoczywali tam przez chwilę ze swojego wysiłku.
-
32:15 - 32:20Potem starali się przekręcić klucz w zamku z jego ust.
-
32:20 - 32:25Niestety wydaje się, że nie miał realnej zębów.
-
32:25 - 32:28Jak to był chwycić klucz?
-
32:28 - 32:34Ale w celu uzupełnienia, że jego szczęki były oczywiście bardzo silny, z ich pomocą, że
-
32:34 - 32:37udało się zdobyć klucz naprawdę porusza.
-
32:37 - 32:42Nie zauważył, że był oczywiście zadaje pewne straty na siebie, dla
-
32:42 - 32:51płyn brązowy wyszedł z jego usta, spłynęła na klucz, i kapała na podłogę.
-
32:51 - 32:54"Wystarczy posłuchać przez chwilę", powiedział dyrektor w pokoju obok, "on jest włączenie
-
32:54 - 33:00klucza. "Dla Gregora, który był wielką zachętą.
-
33:00 - 33:04Ale wszystkie one powinny już zawołał do niego, w tym jego ojca i matki, "Come on,
-
33:04 - 33:10Gregor, "powinny już krzyknął," iść dalej, pracować na zamku ".
-
33:10 - 33:15Wyobrażając sobie, że wszystkie jego wysiłki były następnie w napięciu, on nieco w dół
-
33:15 - 33:20gorączkowo na klucz z całą mocą mógł zdobyć.
-
33:20 - 33:24Jako klucz stał się bardziej, tańczył wokół zamku.
-
33:24 - 33:30Teraz trzymał się prosto tylko ustami, a on kurczowo
-
33:30 - 33:36klawisz lub naciśnij go ponownie z całej masy jego ciała, w razie potrzeby.
-
33:36 - 33:43Dość wyraźne kliknięcie zamka, jak w końcu rzucił naprawdę obudził się Gregor.
-
33:43 - 33:50Oddychając ciężko, powiedział do siebie: "A więc nie muszę ślusarz", a on wyznaczyć
-
33:50 - 33:56głową w klamkę, aby otworzyć drzwiczki.
-
33:56 - 34:02Ponieważ miał otworzyć drzwi w ten sposób, było już otwarte bardzo szeroko bez
-
34:02 - 34:04niego są jeszcze bardzo widoczne.
-
34:04 - 34:10Po raz pierwszy musiał zwrócić się powoli po krawędzi drzwi, bardzo starannie, z
-
34:10 - 34:15Oczywiście, jeśli nie chce spadać niezgrabnie na jego powrotem na wejście do
-
34:15 - 34:16pokój.
-
34:16 - 34:21Był jeszcze zajmować się tym trudnym ruchu i nie miał czasu płacić
-
34:21 - 34:27uwagę na cokolwiek innego, gdy usłyszał zawołać kierownika głośne "Och!" - to
-
34:27 - 34:30Brzmiało to jak świst wiatru - a teraz
-
34:30 - 34:36Widziałem go, najbliżej drzwi, ściskając go za rękę z otwartymi ustami i ruchomych
-
34:36 - 34:42powoli, jakby niewidzialny stała siła pchała go.
-
34:42 - 34:48Jego matka - mimo obecności kierownika stała tu z włosami
-
34:48 - 34:53przyklejania się na koniec, jeszcze bałagan w noc - patrzył na ojca z jej
-
34:53 - 34:56ręce splecione.
-
34:56 - 35:01Później zdobyła dwa kroki w stronę Gregora i upadła w środku jej
-
35:01 - 35:07spódnice, które były rozłożone wokół niej, a jej twarz zatopiony na piersi,
-
35:07 - 35:09zupełnie niewidoczne.
-
35:09 - 35:16Jego ojciec zacisnął pięści z wrogich wypowiedzi, jakby chciał wcisnąć Gregor
-
35:16 - 35:21z powrotem do jego pokoju, po czym spojrzał niepewnie po pokoju, zakrył oczy
-
35:21 - 35:28z rękami i wołał, żeby jego potężne piersi trzęsły.
-
35:28 - 35:34W tym momencie Gregor nie jeden krok do pokoju, lecz oparł ciała od
-
35:34 - 35:41wewnątrz przez mocno przykręcony skrzydła drzwi, tak, że tylko połowa jego ciała była
-
35:41 - 35:43widoczne, a także głową, pochylony
-
35:43 - 35:48bok, z którą zerknął na co inni.
-
35:48 - 35:51Tymczasem stało się dużo jaśniejsze.
-
35:51 - 35:56Stały się wyraźnie po drugiej stronie ulicy był częścią niekończących się szaro-
-
35:56 - 36:03czarny dom położony przeciwnie - był szpital - z jego ciężką okien stałych
-
36:03 - 36:05rozbicie elewacji.
-
36:05 - 36:13Deszcz wciąż schodzili, ale tylko w dużych pojedyncze krople wyraźnie i mocno
-
36:13 - 36:18zwalony jeden po drugim na ziemię.
-
36:18 - 36:23Dań śniadaniowych stały ułożone wokół na stole, bo dla ojca
-
36:23 - 36:29Śniadanie to najważniejszy posiłek w czasie dnia, który przedłuża się godziny
-
36:29 - 36:33czytanie różnych gazet.
-
36:33 - 36:38Naprzeciwko na przeciwległej ścianie wisiała fotografia Gregora z czasów jego
-
36:38 - 36:44służby wojskowej, był to obraz o nim jako porucznik, jak on, uśmiechając się i martwić
-
36:44 - 36:52wolny, z ręką na jego miecz, domagał się szacunku dla jego łożyska i jednolity.
-
36:52 - 36:57Drzwi do sali były uchylone, a od drzwi do mieszkania, był również otwarty,
-
36:57 - 37:03można było zobaczyć się do lądowania z mieszkania i początek schodów
-
37:03 - 37:05spada.
-
37:05 - 37:11"Teraz", powiedział Gregor, wiedząc dobrze, że był jedynym, który zachował zimną krew.
-
37:11 - 37:18"Będę się ubrać od razu, zapakować do pobierania próbek, i wyruszył.
-
37:18 - 37:21Będziesz pozwala mi stanąć na mojej drodze, prawda?
-
37:21 - 37:27Widzi pan, panie Manager, nie jestem uparty, i cieszę się do pracy.
-
37:27 - 37:31Podróżowanie jest męczące, ale nie mogłem bez niej żyć.
-
37:31 - 37:33Dokąd idziesz, kierownik Pan? Do biura?
-
37:33 - 37:34Naprawdę?
-
37:34 - 37:36Czy raport wszystko zgodnie z prawdą?
-
37:36 - 37:43Osoba może być niezdolny do pracy na chwilę, ale to jest właśnie najlepsze
-
37:43 - 37:48czas pamiętać o wcześniejszych osiągnięć i uważają, że później, po
-
37:48 - 37:51Przeszkody odepchnął na bok,
-
37:51 - 37:54osoba będzie pracować, tym bardziej chętnie i intensywnie.
-
37:54 - 38:00Jestem naprawdę wdzięczny, tak Pan Dyrektor - wiesz o tym doskonale.
-
38:00 - 38:05Z drugiej strony obawiam się, o moich rodziców i siostrę.
-
38:05 - 38:09Jestem w kropce, ale ja pracy się z niego ponownie.
-
38:09 - 38:14Nie rób rzeczy trudniejsze dla mnie niż już są.
-
38:14 - 38:19Wypowiedz się w moim imieniu w biurze! Ludzie nie lubią komiwojażerów.
-
38:19 - 38:21Wiem o tym.
-
38:21 - 38:25Ludzie myślą, że zarabiają garnki pieniędzy i tym samym prowadzić grzywny życia.
-
38:25 - 38:29Ludzie nawet nie mają specjalnego powodu do przemyślenia tego wyroku więcej
-
38:29 - 38:29wyraźnie.
-
38:29 - 38:36Ale, panie Manager, masz lepsze perspektywy na to, co się z tym wiąże, niż inne
-
38:36 - 38:40ludzi, nawet, powiem ci w całkowitym zaufaniu, lepszej perspektywy niż Pan
-
38:40 - 38:43Przewodniczący sam, który w charakterze
-
38:43 - 38:49Pracodawca może niech jego wyrok się dorywczo błędów kosztem
-
38:49 - 38:50pracownika.
-
38:50 - 38:55Wiesz także, na tyle dobrze, że komiwojażera, który jest poza
-
38:55 - 39:03pracował prawie przez cały rok mogą stać się tak łatwo ofiarą plotek, zbiegi okoliczności,
-
39:03 - 39:06i bezpodstawne zarzuty, na które
-
39:06 - 39:11to dla niego niemożliwe do obrony, ponieważ w większości nie słyszy
-
39:11 - 39:17o nich wszystkich i tylko wtedy, kiedy jest wyczerpany po zakończeniu podróży i na
-
39:17 - 39:21do domu dostaje się czuć we własnym ciele paskudny
-
39:21 - 39:26konsekwencje, które nie mogą być dokładnie zbadane z powrotem do kraju pochodzenia.
-
39:26 - 39:31Pan Manager, nie zostawiaj bez słowa powiedział mi, że będziesz co najmniej
-
39:31 - 39:33przyznać, że jestem trochę w prawo! "
-
39:33 - 39:41Ale w pierwszych słów Gregora menedżer już odwrócił się i teraz spojrzał
-
39:41 - 39:47w Gregor na ramiona z zaciśniętymi ustami skurcze.
-
39:47 - 39:53Podczas mowy Gregora nie był jeszcze na chwilę, ale zachowali odejście w kierunku
-
39:53 - 39:59drzwi, nie spuszczając oczu Gregor, ale naprawdę powoli, jakby nie było
-
39:59 - 40:02tajemnicy zakaz opuszczania pokoju.
-
40:02 - 40:07Był już w przedpokoju, oraz ze względu na nagły ruch, z którym ostatecznie
-
40:07 - 40:11wyciągnął nogę z salonu, można było wierzyć, że on właśnie spalone
-
40:11 - 40:13podeszwy jego stóp.
-
40:13 - 40:19W sali, jednak wyciągnął prawą rękę z dala od ciała w kierunku
-
40:19 - 40:24schodów, jakby jakieś nadprzyrodzone naprawdę ulgę czekała na niego
-
40:24 - 40:27istnieje.
-
40:27 - 40:34Gregor sobie sprawę, że nie może w żadnym wypadku pozwolić menedżer odejść
-
40:34 - 40:39w tym duchu, zwłaszcza jeśli jego pozycja w firmie nie można było umieścić
-
40:39 - 40:42w największym niebezpieczeństwie.
-
40:42 - 40:45Jego rodzice nie rozumieją to wszystko bardzo dobrze.
-
40:45 - 40:50W ciągu długich lat, mieli do przekonania, że Gregor została powołana do życia
-
40:50 - 40:56w swojej firmie, a ponadto, mieli tak wiele do zrobienia dzisiaj z obecnym
-
40:56 - 41:00kłopoty, że wszystkie foresight im obce.
-
41:00 - 41:06Ale Gregor miał ten foresight. Menedżer musi być powstrzymywane, uspokoił się,
-
41:06 - 41:09przekonany, i Rawicza.
-
41:09 - 41:14Przyszłość Gregor i jego rodzina naprawdę zależało od tego!
-
41:14 - 41:17Gdyby tylko siostra była tam! Była mądra.
-
41:17 - 41:23Ona już płakała podczas gdy Gregor wciąż leży spokojnie na plecach.
-
41:23 - 41:28I kierownika, to przyjaciel panie, z pewnością dał się kierować
-
41:28 - 41:29niej.
-
41:29 - 41:34Ona zamknęła drzwi do mieszkania, i namówił go z jego strachu
-
41:34 - 41:38w hali. Ale siostra nie był nawet tam.
-
41:38 - 41:43Gregor musi sobie z tym poradzić sam.
-
41:43 - 41:48Bez myślenia, że jak dotąd nie wiedział nic o jego obecnej zdolność do poruszania się
-
41:48 - 41:54i że jego przemówienie może - rzeczywiście prawdopodobnie - gdyby nie po raz kolejny
-
41:54 - 41:57rozumie, opuścił skrzydło drzwi,
-
41:57 - 42:02pchnął się przez otwór, i chciał iść do kierownika, który był
-
42:02 - 42:07już trzymając się mocno na poręczy obiema rękami na lądowanie w
-
42:07 - 42:08śmieszny sposób.
-
42:08 - 42:14Ale gdy spojrzał na coś się trzymać, z małym krzyczeć Gregor
-
42:14 - 42:18natychmiast spadł na swoje liczne nóżki.
-
42:18 - 42:23Ledwie to się stało, gdy czuł się po raz pierwszy tego ranka ogólne
-
42:23 - 42:25fizycznego samopoczucia.
-
42:25 - 42:32Małe kończyny miał piętrze firma pod nimi; oni posłuchali doskonale, jak zauważył jego
-
42:32 - 42:38radość, i starał się go przenieść do przodu w kierunku chciał.
-
42:38 - 42:43Od razu uważał, że ostateczna poprawa wszystkich jego cierpienie
-
42:43 - 42:44natychmiast pod ręką.
-
42:44 - 42:51Ale w chwili, gdy leżał na biegunach piętrze w powściągliwy sposób dość
-
42:51 - 42:57blisko i naprzeciwko jego matka, która najwyraźniej całkowicie pogrążyli
-
42:57 - 43:00się, nagle zerwał się z prawej
-
43:00 - 43:07jej ramionami daleko od siebie, a palce rozszerzone i zawołał: "Pomoc dla Boga
-
43:07 - 43:09dobra, pomocy! "
-
43:09 - 43:14Trzymała spuszczoną głową w dół, jakby chciała zobaczyć Gregor lepiej, ale uciekł
-
43:14 - 43:20bezsensownie tyłu, zaprzeczając, że gest, zapominając, że za nią stał
-
43:20 - 43:22tabeli z wszystkich potraw na jej temat.
-
43:22 - 43:28Kiedy wreszcie dotarła do stołu, usiadła ciężko na to, jakby w roztargnieniu, a
-
43:28 - 43:33nie wydaje się w ogóle zauważyć, że obok niej kawy wylewał na
-
43:33 - 43:38dywan w pełnym strumieniem z dużego pojemnika przewrócił.
-
43:38 - 43:46"Matka, matka," powiedział Gregor cicho i spojrzał w jej stronę.
-
43:46 - 43:50Menedżer na chwilę zniknęła całkowicie z pamięci.
-
43:50 - 43:56Na widok kawy płynie Gregor nie mógł powstrzymać się strzelając szczęki
-
43:56 - 43:58powietrze kilka razy.
-
43:58 - 44:05W tym jego matka krzyknęła jeszcze raz, wybiegł z tabeli, i upadł na
-
44:05 - 44:10w ramiona ojca, który spieszył się do niej.
-
44:10 - 44:15Ale Gregor nie miał czasu, teraz dla rodziców - kierownik był już na
-
44:15 - 44:19schody. Jego poziom podbródka z poręczy,
-
44:19 - 44:22dyrektor spojrzał po raz ostatni.
-
44:22 - 44:26Gregor miał początkowy ruch, aby złapać do niego, jeśli to możliwe.
-
44:26 - 44:31Ale dyrektor musi mieć coś podejrzewał, bo zrobiła duży krok naprzód w dół na
-
44:31 - 44:35kilka schodów i zniknął, nadal krzycząc: "Co?"
-
44:35 - 44:40Dźwięk echem w całej klatce schodowej.
-
44:40 - 44:46Teraz, niestety ten lot kierownika również wydawał się zdezorientować ojca
-
44:46 - 44:47całkowicie.
-
44:47 - 44:52Wcześniej był stosunkowo spokojny, zamiast biegać po kierownika
-
44:52 - 44:58się lub przynajmniej nie utrudnia Gregor z jego realizacji, w prawej ręce
-
44:58 - 45:01chwyciła kierownika trzciny cukrowej, które
-
45:01 - 45:05zostawił w tyle z jego kapelusz i płaszcz na krześle.
-
45:05 - 45:10Lewą ręką, jego ojciec wziął duży gazety od stołu i,
-
45:10 - 45:16tupiąc nogami na podłodze, wyruszył na dysku Gregor z powrotem do jego pokoju przez
-
45:16 - 45:19macha trzciny cukrowej i gazety.
-
45:19 - 45:25Brak wniosek Gregor był w jakikolwiek sposób użyteczne, nie wpłynął żaden wniosek byłby nawet zrozumiałe.
-
45:25 - 45:31Nieważne, jak chce on odwrócić głowę z szacunkiem, jego ojciec po prostu nadepnął
-
45:31 - 45:34wszystkie trudniejsze ze stopami.
-
45:34 - 45:39Miejsca w pokoju od niego jego matka otworzyła okna, mimo chłodnej
-
45:39 - 45:45pogoda, i wychyla się z rękami na policzkach, odepchnęła daleko poza jej twarz
-
45:45 - 45:47okna.
-
45:47 - 45:52Od alei i na klatce schodowej silny projekt pojawił się, żaluzji na
-
45:52 - 45:58okno obleciał, gazety na stole swished i pojedynczych arkuszy
-
45:58 - 46:00zatrzepotała w dół na podłogę.
-
46:00 - 46:07Ojciec nieustannie wciśnięty do przodu, wypychając syczące, jak dziki człowiek.
-
46:07 - 46:14Teraz, Gregor nie miał praktyk na wszystkich w cofa się w rozwoju - to było naprawdę bardzo powoli dzieje.
-
46:14 - 46:18Jeśli Gregor tylko wolno było włączyć się wokół, byłby w jego
-
46:18 - 46:24pokój od razu, ale bał się, aby jego ojciec niecierpliwy przez czasochłonne
-
46:24 - 46:27proces odwraca się, iw każdym momencie
-
46:27 - 46:32stanął w obliczu zagrożenia śmiertelny cios w plecy i głowę z kijem w
-
46:32 - 46:34ojca za rękę.
-
46:34 - 46:40Wreszcie Gregor nie mieli innego wyjścia, spostrzegł z przerażeniem, że nie
-
46:40 - 46:45rozumiem jeszcze, jak utrzymać jego kierunku cofa się w rozwoju.
-
46:45 - 46:52I tak zaczął, pośród ciągle niespokojny bok spojrzenia w kierunku ojca,
-
46:52 - 46:57, aby włączyć się w jak najszybciej, choć w rzeczywistości był to tylko
-
46:57 - 46:58odbywa się bardzo powoli.
-
46:58 - 47:04Być może jego ojciec zauważył, że jego dobre intencje, bo nie zakłócić Gregor
-
47:04 - 47:10w tym ruchu, ale z końcówką laski z odległości nawet skierowane
-
47:10 - 47:14Gregor jest ruch obrotowy tu i tam.
-
47:14 - 47:19Jeśli tylko jego ojciec nie syknął tak nieznośnie!
-
47:19 - 47:23W związku z tym Gregor zupełnie stracił głowę.
-
47:23 - 47:28Był już niemal całkowicie odwrócił się, gdy, zawsze z tym syczenia w
-
47:28 - 47:34mu do ucha, on po prostu popełnił błąd i zwrócił się z powrotem nieco.
-
47:34 - 47:38Ale kiedy w końcu udało się coraz głową przed drzwiami
-
47:38 - 47:44otwarcie stało się jasne, że jego ciało było zbyt szeroki, aby przejść dalej.
-
47:44 - 47:51Oczywiście jego ojciec, w swoim obecnym stanie psychicznym, nie miał pojęcia o otwarciu drugiej
-
47:51 - 47:56skrzydła drzwi w celu tworzenia odpowiedniego przejścia dla Gregor aby przejść.
-
47:56 - 48:02Jej jedynym stałym pomyślał, że Gregor musi dostać się do jego pokoju tak szybko, jak
-
48:02 - 48:03możliwe.
-
48:03 - 48:08Nigdy nie pozwoliły na opracowanie preparatów, które Gregor wymagane orient
-
48:08 - 48:12siebie iw ten sposób może przejść przez drzwi.
-
48:12 - 48:17Wręcz przeciwnie, jakby nie było żadnych przeszkód i swoisty hałas, teraz
-
48:17 - 48:20prowadził Gregor przodu.
-
48:20 - 48:25Za Gregor dźwięku w tym momencie nie było już jak głos tylko jeden
-
48:25 - 48:26ojca.
-
48:26 - 48:32Teraz to naprawdę nie żart, a Gregor zmusił się, co może przyjść,
-
48:32 - 48:36do drzwi. Jedna strona jego ciała była podniósł.
-
48:36 - 48:39Leżał pod kątem w otwarciu drzwi.
-
48:39 - 48:47Jego jeden bok był ból z skrobanie. Na białe drzwi brzydkie plamy pozostały.
-
48:47 - 48:53Wkrótce został zatrzymany szybko i nie były w stanie poruszać się już więcej na własną rękę.
-
48:53 - 48:59Małe nogi po jednej stronie wisiał drgania w powietrzu powyżej, i te na inne
-
48:59 - 49:02stronie zostały zepchnięte boleśnie w podłodze.
-
49:02 - 49:08Wtedy jego ojciec dał mu naprawdę silny wyzwolenia wcisnąć z tyłu, a on
-
49:08 - 49:14biegały, krwawienie poważnie, daleko w głąb swojego pokoju.
-
49:14 -Drzwi zatrzasnęły się z laską, a na końcu było cicho.
- Title:
- Chapter 01 - The Metamorphosis by Franz Kafka
- Description:
-
Chapter 1. Classic Literature VideoBook with synchronized text, interactive transcript, and closed captions in multiple languages. Audio courtesy of Librivox. Read by David Barnes.
Playlist for The Metamorphosis by Franz Kafka: http://www.youtube.com/playlist?list=PL7A6D6EEC645742AC
The Metamorphosis free audiobook at Librivox: http://librivox.org/the-metamorphosis-by-franz-kafka/
The Metamorphosis free eBook at Project Gutenberg: http://www.gutenberg.org/ebooks/5200
The Metamorphosis at Wikipedia: http://en.wikipedia.org/wiki/The_Metamorphosis
View a list of all our videobooks: http://www.ccprose.com/booklist
- Duration:
- 49:25
![]() |
Amara Bot added a translation |