-
-
-
Możecie pomyśleć, że wszystko, co do tej pory robiliśmy
-
na algebrze liniowej to trudniejszy sposób robienia
-
rzeczy, które potraficie już zrobić.
-
Już poznaliście wektory.
-
Podejrzewam, że wiele z Was miało już do czynienia z
-
wektorami podczas kursu wstępu do analizy, analizy
-
lub fizyki.
-
Lecz mam nadzieję, że w tym filmiku pokażę Wam coś,
-
co będziecie robić na algebrze liniowej i czego jeszcze nigdy nie robiliście
-
oraz że byłoby to bardzo trudno robić, gdybyście
-
nie obejrzeli tych filmików.
-
Dobrze, rozpocznę od innego sposobu
-
robienia czegoś, co potraficie już robić.
-
Pozwólcie, że zdefiniuję tutaj pewien wektor, zamiast
-
go pogrubiać, będę go zapisywał ze strzałką na górze.
-
Mój wektor zdefiniuję jako... Mogę pisać
-
strzałkę na górze lub po prostu bardzo go pogrubiać.
-
Zdefiniuję mój wektor, będzie on
-
wektorem w R^2.
-
Powiedzmy, że mój wektor to wektor [2,1].
-
Gdybym chciał go narysować w standardowym ułożeniu,
-
wyglądałby tak.
-
Idziemy dwie jednostki w prawo, jedną w lewo, właśnie tak.
-
To jest, o tutaj, mój wektor v.
-
A co gdybym Was zapytał, jakie są wszystkie możliwe
-
wektory, które mogę stworzyć?
-
Zdefiniujmy zbiór.
-
Zdefiniuję zbiór s, który równa się wszystkim
-
wektorom, które mogę stworzyć przez mnożenie v przez
-
pewną stałą, zatem mnożę pewną stałą, pewien skalar, przez
-
mój wektor v, a może żeby to trochę sformalizować,
-
powiem, że takie c należy do zbioru liczb rzeczywistych.
-
-
-
Jaka byłaby graficzna reprezentacja tego zbioru?
-
Jeśli narysujemy je wszystkie w położeniu standardowym, c
-
może być dowolną liczbą rzeczywistą.
-
Zatem gdybym je mnożył, c mogłoby równać się 2.
-
Jeśli c=2, zrobię to tak.
-
Jeśli wezmę nasz wektor razy 2, otrzymam
-
wektor [4,2].
-
Narysuję go w położeniu standardowym, [4,2].
-
To tutaj.
-
To ten wektor tutaj.
-
Jest współliniowy z wyjściowym wektorem.
-
Leżą na tej samej prostej, lecz jest 2 razy dłuższy.
-
Teraz mógłbym narysować kolejny.
-
Mógłbym pomnożyć nasz wektor v przez 1,5.
-
Zrobię to innym kolorem.
-
Może to będzie, co to będzie?
-
To będzie [1.5*2,1.5], czyli [3,1.5].
-
Gdzie ten wektor mnie doprowadzi?
-
Pójdę 1,5, potem pójdę 3, a później 1,5,
-
dojdę właśnie tu.
-
Mogę pomnożyć przez cokolwiek.
-
Mogę pomnożyć 1,4999 przez wektor v i
-
dojść właśnie tutaj.
-
Mógłbym pomnożyć -0,001 przez wektor v.
-
Zapiszę to.
-
Mógłbym pomnożyć 0,001 przez nasz wektor v.
-
Gdzie by mnie to doprowadziło?
-
Otrzymałbym supermały wektor, o tutaj.
-
Jeśli pomnożyłbym przez -0,01, dostałbym supermały wektor
-
właśnie tutaj, skierowany w tym kierunku.
-
Gdybym użył -10, dostałbym wektor skierowany
-
właśnie tam.
-
Zdajecie sobie sprawę, że gdybym chciał narysować wszystkie
-
wektory w pozycji standardowej, wszystkie z nich mogłyby
-
być reprezentowane przez jakąkolwiek liczbę rzeczywistą c, w końcu
-
dostałbym - narysowałbym mnóstwo wektorów, które
-
leżałyby wzdłuż tej prostej, ze zwrotem w tę stronę oraz wszystkie
-
z przeciwnym zwrotem - mam nadzieję, że dobrze je
-
narysuję - wzdłuż tej prostej, o tak.
-
Myślę, że już rozumiecie.
-
Zatem jest to zbiór wektorów współliniowych.
-
Pozwólcie, że to zapiszę.
-
-
-
Jeśli spojrzymy na te wektory jako na wektory położenia, czyli
-
wektor reprezentuje punkt przestrzeni R^2 - R^2 to po prostu
-
nasz kartezjański układ współrzędnych, w każdej ćwiartce
-
- jeśli spojrzymy na ten wektor jako na wektor położenia -
-
pozwólcie, że to zapiszę - jeśli spojrzymy na niego
-
jako współrzędne w R^2, wtedy ten zbiór, jeśli go zobrazujemy
-
jako wiele wektorów położenia, będzie reprezentowany
-
przez tą prostą.
-
-
-
Chcę, żeby to było jasne, ponieważ to w końcu
-
prosta o nachyleniu 2.
-
Jasne?
-
Przepraszam, o nachyleniu 1/2.
-
Mamy rzędną 1.
-
Mamy rzędną 1, a odciętą 2.
-
Lecz nie chcę za bardzo wracać do
-
notacji z Algebry I.
-
Jednak chcę zauważyć, że ta prosta o nachyleniu 2,
-
przechodząca przez początek układu współrzędnych, czyli jeśli narysujemy wszystkie
-
wektory zbioru w ich standardowej formie lub jeśli narysujemy
-
je jako wektory położenia.
-
Gdybym tego nie doprecyzował, nie
-
zrobił tego zastrzeżenia, mógłbym narysować te wektory gdziekolwiek.
-
Prawda?
-
Ponieważ ten wektor [4,2] mógłbym narysować też tutaj.
-
A potem stwierdzenie, że są współliniowe, nie
-
miałoby dla Was zbyt wielkiego sensu.
-
Myślę, że ich współliniowość jest dla Was bardziej sensowna,
-
jeśli stwierdzimy: o, narysujmy je w położeniu standardowym.
-
Wszystkie są zaczepione w początku układu, ich punkty zaczepienia są
-
w początku układu, a ich końce wskazują
-
współrzędne, które reprezentują.
-
To właśnie mam na myśli, mówiąc o wektorach położenia.
-
Nie muszą być koniecznie wektorami położenia, lecz
-
na potrzeby tego wideo możemy tak ustalić.
-
Teraz mogłem reprezentować tylko coś, co
-
przechodzi przez początek układu i ma takie nachylenie.
-
Zatem można niemalże zobaczyć, że ten wektor jakby
-
reprezentuje swoje nachylenie.
-
Chcielibyśmy go postrzegać jako wektor nachylenia, jeśli chcielibyśmy
-
to połączyć z wiadomościami z Algebry I.
-
A co gdybyśmy chcieli reprezentować inne proste
-
o tym samym nachyleniu?
-
Co gdybyśmy chcieli reprezentować tą samą prostą lub
-
prostą równoległą, która przechodzi przez ten punkt,
-
punkt (2,4)?
-
Lub gdybyśmy myśleli w kategoriach wektorów położenia, moglibyśmy stwierdzić, że
-
punkt jest reprezentowany przez wektor, a my
-
nazwiemy go x.
-
Jest reprezentowany przez wektor x.
-
A ten wektor x jest równy [2,4].
-
Temu punktowi, tutaj.
-
A co, gdybym chciał reprezentować prostą równoległą
-
do niego, która przechodzi przez punkt (2,4)?
-
Zatem chcę przedstawić tą prostą.
-
-
-
Narysuję go tak równolegle, jak tylko potrafię.
-
Myślę, że to załapaliście, to działa tak samo
-
w każdą stronę.
-
Te proste są do siebie równoległe.
-
Jak mogę przedstawić zbiór tych wszystkich wektorów, narysowanych
-
w położeniu standardowym lub wszystkich wektorów, które
-
narysowane w położeniu standardowym dałyby tą prostą?
-
Możecie o tym myśleć w ten sposób.
-
Jeśli jeden z wektorów reprezentujących tą prostą, jeśli
-
zacznę od dowolnego wektora, który leżał na tej prostej i dodam
-
do niego mój wektor x, wskażę punkt odpowiadający
-
tej prostej, na której chcę być.
-
Jasne?
-
-
-
Powiedzmy, że pomnożę wektor wejściowy przez -2, zatem -2
-
razy mój wektor v, ile to się równa?
-
[-4,-2], czyli to ten wektor.
-
Lecz jeśli dodałbym do niego x, gdybym dodał mój wektor x.
-
Zatem gdybym pomnożył -2 razy mój wektor v, ale
-
dodałbym do niego wektor x, zatem plus x.
-
Dodaję do niego ten wektor [2,4], zatem przechodzę stąd
-
2 jednostki w prawo i 4 do góry, zatem przechodzę tutaj.
-
Lub obrazowo mógłbym po prostu powiedzieć,
-
że przejdzie tutaj.
-
Zatem wylądowałbym
-
w odpowiadającym punkcie, o tu.
-
-
-
Zatem gdy definiuję mój zbiór jako zbiór wszystkich punktów,
-
które są po prostu wektorem v pomnożonym przez skalar, otrzymuję to coś,
-
co przechodzi przez początek układu.
-
Zdefiniuję teraz inny zbiór.
-
Zdefiniuję zbiór L, może L jak linia prosta, który jest równy
-
zbiorowi wszystkich wektorów, gdzie wektor x, mógłbym go
-
pogrubić lub po prostu narysować nad nim strzałkę, plus pewien
-
skalar - mógłbym użyć c, lecz użyję t, gdyż
-
nazwę to parametryzacją prostej -
-
zatem plus pewien skalar, t razy mój wektor v taki, że t
-
może być dowolną liczbą rzeczywistą.
-
Zatem czym on będzie?
-
To będzie ta niebieska prosta.
-
Gdybym chciał narysować wszystkie te wektory w położeniu standardowym,
-
otrzymałbym moją niebieską prostą.
-
Na przykład, jeśli odejmę 2, to jest minus 2, razy mój
-
wektor v, dojdę tam.
-
Jeśli wtedy dodam x, dotrę tam.
-
Zatem ten wektor, który kończy się tutaj,
-
jego koniec mieści się na tej prostej.
-
Mogę z nim zrobić wszystko.
-
Jeśli wezmę ten wektor, czyli pewien skalar razy mój wektor v
-
i dodam do niego x, dostanę wektor, którego
-
koniec, jeśli spojrzę na to jako na wektor położenia, jego koniec
-
wskazuje pewne współrzędne na płaszczyźnie.
-
Zatem wskaże
-
ten punkt.
-
Mogę więc dotrzeć do dowolnego z tych wektorów.
-
To jest ten zbiór wektorów tutaj, a wszystkie te wektory
-
zmierzają do punktu - w końcu zmierzają do punktu,
-
do czegoś - jeśli narysuję je w położeniu standardowym, jeśli narysuję
-
je w standardowej formie - zmierzają do punktu,
-
do punktu na tej niebieskiej prostej.
-
Moglibyście powiedzieć: "Hej, Sal, to był bardzo rozwlekły sposób
-
zdefiniowania prostej".
-
Mam na myśli, że robimy do na Algebrze 1, gdy po prostu mówimy, wiecie,
-
y=mx+b.
-
Określamy nachylenie poprzez określenie różnicy
-
dwóch punktów, a potem robimy małe odejmowanie.
-
A tego nauczyliśmy się w pierwszej czy drugiej gimnazjum.
-
To było naprawdę proste.
-
Dlaczego definiuję ten dziwny zbiór i każę Wam myśleć
-
w terminach zbiorów i wektorów i dodawania wektorów?
-
A powodem jest, że to jest bardzo ogólne.
-
-
-
To nieźle się sprawdzało w R^2.
-
Zatem w R^2 to było świetne.
-
Tzn. musimy się martwić tylko o iksy i igreki.
-
Ale co z sytuacją, tzn. zauważcie, że na Waszych lekcjach
-
algebry, Wasz nauczyciel nigdy nie powiedział Wam zbyt wiele, przynajmniej
-
na tych, na które ja chodziłem, jak reprezentować proste w trzech
-
wymiarach.
-
Może na niektórych lekcjach tam się dochodzi, lecz na pewno nie powiedzieli
-
Wam, jak reprezentować proste w 4 wymiarach lub
-
w 100 wymiarach.
-
A to właśnie chcę dla nas zrobić.
-
Tutaj zdefiniowałem x i v jako wektory w R^2.
-
Są wektorami dwuwymiarowymi, lecz mogę rozszerzyć
-
je na dowolną liczbę wymiarów.
-
Zatem abyście to lepiej zrozumieli, zróbmy jeszcze 1
-
przykład w R^2, co jest jakby problemem klasycznej
-
algebry, gdzie musicie znaleźć równanie prostej.
-
Lecz tutaj nazwiemy je
-
definicją prostej.
-
Załóżmy, że mamy 2 wektory.
-
Załóżmy, że mamy wektor a, który zdefiniuję jako - powiedzmy,
-
że jest to po prostu [2,1].
-
Jeśli więc narysuję go w położeniu standardowym, to [2,1].
-
To mój wektor, o tutaj.
-
Załóżmy, że mam wektor b, zdefiniuję wektor b.
-
Zdefiniuję go jako, nie wiem,
-
zdefiniuję go jako [0,3].
-
Zatem mój wektor b, 0 - w ogóle nie przesuwam się w prawo
-
i idę w górę.
-
Zatem mój wektor b będzie wyglądał tak.
-
Teraz powiem, że są to wektory położenia,
-
które rysujemy w położeniu standardowym.
-
Jeśli narysujecie je w położeniu standardowym, ich końce
-
reprezentują pewne położenie.
-
Zatem możecie niemal patrzeć na nie jako na współrzędne w R^2.
-
To jest R^2.
-
Wszystkie te osie współrzędnych to R^2.
-
A co gdybym Was poprosił o parametryzację
-
prostej przechodzącej przez te 2 punkty?
-
Zatem właściwie chcę dostać równianie - jeśli myślimy
-
w kategoriach Algebry 1 - chcę dostać równianie prostej
-
przechodzącej przez te 2 punkty.
-
-
-
Zatem klasycznym sposobem znaleźlibyście nachylenie
-
i całą resztę, a potem z powrotem
-
byście to podstawili.
-
Lecz zamiast tego możemy powiedzieć: spójrzcie, ta
-
prosta przechodzi przez oba te punkty - moglibyście
-
niemal powiedzieć, że oba te wektory leżą na - tak chyba
-
będzie lepiej - oba te wektory leżą
-
na tej prostej.
-
Jaki wektor może być reprezentowany przez tą prostą?
-
Lub nawet lepiej, jaki wektor, jeśli wezmę dowolny
-
skalar - może reprezentować dowolny inny wektor na tej prostej?
-
Zrobię to w ten sposób.
-
Co gdybym wziął - tu mamy wektor b - co gdybym
-
wziął wektor b-a?
-
Nauczyliśmy się chyba w poprzednim filmie, że b
-
minus a, otrzymacie ten wektor.
-
Dostaniecie różnicę 2 wektorów.
-
To jest wektor b minus wektor a.
-
Pomyślcie o tym.
-
Co muszę dodać do a, by dostać b?
-
Muszę dodać b-a.
-
Zatem jeśli mogę uzyskać wektor b-a, wiemy
-
jak to zrobić.
-
Po prostu odejmujemy wektory, a potem mnożymy wynik przez
-
dowolny skalar, dostaniemy dowolny punkt tej prostej.
-
Musimy uważać.
-
Co się stanie, gdy pomnożymy t, jakiś skalar, przez nasz
-
wektor, przez wektor b-a?
-
-
-
Co otrzymamy?
-
Zatem b-a wygląda tak.
-
Lecz jeśli mielibyśmy narysować go w położeniu standardowym - pamiętajcie,
-
w położeniu standardowym b-a wyglądałoby jakoś tak.
-
-
-
Prawda?
-
Miałby początek w 0, byłby równoległy do tego, a potem
-
od 0 narysowalibyśmy go do końca.
-
Zatem jeśli po prostu pomnożylibyśmy jakiś skalar przez b-a,
-
dostalibyśmy punkty lub wektory
-
leżące na tej prostej.
-
Wektory leżące na tej prostej tutaj.
-
Lecz nie tym mieliśmy się zajmować.
-
Chcieliśmy znaleźć równanie, parametryzację,
-
jeśli wolicie, tę prostą lub ten zbiór.
-
Nazwijmy go zbiorem L.
-
Zatem chcemy wiedzieć, czemu ten zbiór się równa.
-
Zatem aby to osiągnąć, musimy zacząć od tego, co jest
-
tą prostą tutaj i musimy ją przesunąć.
-
Mozemy ją przesunąć albo prosto do góry,
-
albo dodając do niej wektor b.
-
Zatem możemy wziąć tą prostą i
-
dodać do niej wektor b.
-
Zatem dowolny punkt na niej miałby
-
swój odpowiadający punkt tutaj.
-
Zatem gdy dodacie wektor b, w końcu przesunie się w górę.
-
To działa.
-
Zatem możemy, powiedzmy, możemy dodać do niej wektor b.
-
A teraz wszystkie te punkty dla dowolnego - t jest
-
elementem zbioru liczb naturalnych, będą leżeć na tej zielonej prostej.
-
Albo inną rzeczą, jaką mogliśmy zrobić, jest
-
dodanie wektora a.
-
Wektor a przeniósłby dowolny punkt stąd
-
i przesunąłby w tę stronę.
-
Tak?
-
Dodalibyście wektor a.
-
Każdym z tych sposobów otrzymacie zieloną prostą, na której
-
nam zależało, zatem mogliśmy równie dobrze zdefinować ją jako
-
zbiór wektorów a plus tą prostą, w końcu, t razy
-
wektor b-a, gdzie t jest liczba rzeczywistą.
-
Zatem moją definicją tej prostej mogłaby być
-
dowolna z tych rzeczy.
-
Moją definicją mojej prostej mógłby być ten zbiór lub
-
ten zbiór.
-
To wszystko wydaje się bardzo abstrakcyjne, lecz jeśli
-
rzeczywiście macie do czynienia z liczbami, wszystko to staje się
-
bardzo proste.
-
Staje się zapewne jeszcze prostsze niż w Algebrze 1.
-
Zatem to L, dla konkretnego a i b,
-
wykombinujmy to.
-
Moja prosta równa się - użyję po prostu pierwszego przykładu.
-
To jest wektor b, czyli wektor [0,3]+t, razy
-
wektor b-a.
-
A co to b-a?
-
0-2=-2, 3-1=2, dla t
-
będącego liczbą rzeczywistą.
-
Jeśli wydaje się to nieco skomplikowaną definicją
-
zbioru, mogę go zapisać jako coś, co
-
możecie łatwiej rozpoznać.
-
Jeśli chcę narysować punkty, jeśli to nazwiemy osią y,
-
a to osią x oraz jeśli nazwiemy to
-
współrzędną x, lub może bardziej poprawnie, to będzie współrzędną x,
-
a to współrzędną y, wtedy stworzymy
-
takie równanie.
-
To właściwie jest nachylenia do osi x.
-
-
-
To jest współrzędna x, a to współrzędna y.
-
A właściwie, jeszcze lepiej, nieważne, właściwie, będę
-
tu bardzo ostrożny.
-
To zawsze stanie się pewnym wektorem [l1, l2].
-
Tak?
-
To jest zbiór wektorów, a jakikolwiek element tego zbioru
-
wygląda jakoś tak.
-
To mogłoby być l1.
-
Zatem to jest współrzędna x, a to jest współrzędna y.
-
-
-
I żeby otrzymać to w formie, jaką już znacie,
-
mówimy, że L jest zbiorem tych wektorów x plus t razy
-
wektor b-a.
-
Jeśli chcielibyśmy zapisać to w formie parametrycznej,
-
możemy powiedzieć, gdyż to decyduje o naszej współrzędnej x,
-
powiedzielibyśmy, że x=0+t*(-2) lub
-
(-2)*t.
-
A potem możemy powiedzieć, że y, ponieważ on decyduje o
-
naszej współrzędnej y, y=3+t*2+2t.
-
Zatem moglibyśmy przepisać pierwsze równanie jako
-
x=-2t, y=2t+3.
-
Zatem jeśli obejrzycie filmiki o równaniach parametrycznych, jest to
-
po prostu tradycyjna definicja
-
tej prostej.
-
Możecie wciąż o tym myśleć: "Sal, to była
-
strata czasu, to było pokręcone".
-
Musisz zdefiniować te zbiory i to wszystko.
-
Lecz teraz pokażę Wam coś, co pewnie...
-
cóż, jeśli nie robiliście tego wcześniej, lecz myślę,
-
że to zawsze prawda.
-
Raczej tego nie widzieliście podczas
-
tradycyjnych lekcji algebry.
-
Powiedzmy, że mam 2 punkty i teraz będę się poruszał
-
w trzech wymiarach.
-
Powiedzmy, że mam 1 wektor.
-
Nazwę go po prostu punktem 1, bo są
-
one wektorami położenia.
-
Nazwiemy go pozycją 1.
-
Działamy w trzech wymiarach.
-
Wymyślmy jakieś liczby: [-1, -2, -7].
-
Powiedzmy, że mam punkt 2.
-
Znowu, działamy w trzech wymiarach, więc musicie
-
określić trzy współrzędne.
-
To może być x, y i z.
-
Punkt 2, nie wiem...
-
Niech będzie [0,3,4].
-
A co gdybym chciał znaleźć równanie prostej
-
przechodzącej przez te 2 punkty w R^3?
-
Zatem to jest R^3.
-
-
-
Cóż, przed chwilą powiedziałem, że równanie tej prostej
-
- więc nazwę je, lub zbiór tej prostej,
-
nazwę je L.
-
Będzie on równy - moglibyśmy po prostu wybrać jeden
-
z nich, mógłby to być P1, wektor P1, wszystkie one są
-
wektorami, bądźmy tu ostrożni.
-
Wektor P1 plus pewien dowolny parametr t, t mogłoby być
-
tym razem takie, jak uczycie się, gdy pierwszy raz poznajecie
-
równania parametryczne, razy różnicę tych dwóch wektorów,
-
razy P1, a nie ma znaczenia, w jakiej kolejności.
-
Zatem to przyjemna rzecz.
-
P1-P2.
-
Mogłoby być P2-P1, gdyż to może przyjmować
-
wartości dodatnie lub ujemne - gdzie t jest elementem
-
zbioru liczb rzeczywistych.
-
Zastosujmy to do tych liczb.
-
Zastosujmy to tutaj.
-
Ile jest P1-P2?
-
P1-P2=... pozwólcie, że zrobię tu pauzę.
-
P1-P2=... -1-0=-1,
-
2-3=-1,
-
7-4=3.
-
Zatem to jest ten wektor.
-
Więc nasza prosta może być opisana jako zbiór wektorów,
-
które narysowane w położeniu standardowym byłyby
-
tym zbiorem wektorów położenia.
-
Byłby to wektor P1, byłby to - zaznaczę na zielono -
-
byłby to -[1,2,7].
-
Mogłem wpisać tu P2, tak samo prosto - plus
-
t*[-1,-1,3], gdzie t jest elementem zbioru
-
liczb rzeczywistych.
-
To też może Was nie usatysfakcjonować.
-
Zapytacie: "Jejku, jak ja to narysuję w 3 wymiarach?
-
Gdzie są moje iksy, igreki, zety?".
-
A jeśli chcecie się zatroszczyć o iksy, igreki i zety, powiedzmy, że
-
to jest oś z.
-
To jest oś x, a to jest oś y.
-
To tak jakby przechodzi przez naszą tablicę w ten sposób, więc oś y wychodzi
-
na zewnątrz o tak.
-
-
-
Więc co możemy zrobić, a ja właściwie tego nie narysuję,
-
więc określeniem współrzędnej x, po prostu nasza
-
konwencja, to będzie to wyrażenie.
-
Zatem możemy napisać, że x - pozwólcie, że to zapiszę.
-
Zatem to wyrażenie określi nam naszą współrzędną x.
-
Możemy więc zapisać, że x= -2 - ostrożnie
-
z kolorami - (-1)+(-1)*t.
-
-
-
To nasza współrzędna x.
-
Nasza współrzędna y będzie określona przez tą część
-
naszej sumy wektorów, ponieważ to są współrzędne y.
-
Zatem możemy powiedzieć, że współrzędna y równa się - zapiszę to po prostu tak:
-
2+(-2)*t.
-
I w końcu nasza współrzędna z jest określona
-
przez to, t pojawia się dzięki t*3 - lub mógłbym
-
po prostu wstawić t w to wszystko.
-
Zatem ta współrzędna z jest równa 7+t*3 lub
-
po prostu +3.
-
I właśnie tak otrzymujemy 3 równania parametryczne.
-
A gdy robiliśmy to w R^2, miałem równanie parametryczne, lecz
-
nauczyliśmy się na Algebrze 1, że mamy jedynie
-
y określone przez x.
-
Nie musimy mieć równania parametrycznego.
-
Lecz jeśli działamy w R^3, jedynym sposobem zdefiniowania prostej
-
jest równanie parametryczne.
-
Jeśli mamy po prostu równanie z iksami, igrekami i zetami, jeśli
-
mam tylko x+y+z= jakaś liczba, to nie
-
jest prosta.
-
Powiemy więcej o tym w R^3.
-
To jest płaszczyzna.
-
-
-
Jedynym sposobem zdefiniowania prostej lub krzywej w trzech
-
wymiarach, jeśli chciałbym opisać drogę muchy w
-
trzech wymiarach, musi to być równanie parametryczne.
-
Lub jeśli wystrzelę pocisk w trzy wymiary i poleci on
-
linią prostą, musi to być równanie parametryczne.
-
Zatem te - myślę, że tak je można nazwać - są one
-
równaniami prostej w trzech wymiarach.
-
Zatem mam nadzieję, że Wam się to spodobało.
-
I myślę, że to jest pierwsze wideo, dzięki któremu
-
docenicie, że dzięki algebrze liniowej możemy rozwiązywać problemy
-
lub zajmować się kwestiami, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy.
-
I nie ma powodu, dla którego mielibyśmy zatrzymać się na trzech,
-
trzech współrzędnych, tutaj.
-
Moglibyśmy to zrobić z 50 wymiarami.
-
Moglibyśmy zdefiniować prostą w 50 wymiarach - lub
-
zbiór wektorów definiujący prostą, na której leżą 2 punkty,
-
w 50 wymiarach - co jest bardzo trudne do wyobrażenia, lecz
-
naprawdę możemy się tym zająć matematycznie,.
-
-
-
-