Medytacja Pisma Świętego onLine [#Mt 25, 31-46] 22.11.2020

Dobry wieczór wszystkim,
Daniel Wojda z tej strony.

Jestem bardzo szczęśliwy,

bo jesteśmy bardzo blisko
męskich medytacji,

dzisiaj będą zwykłe medytacje,
ale powiem wam o tych męskich,

żebyście usłyszeli co szykuje się
nam na Pogłębiarce.

Teraz zapraszam do wprowadzenia.

Udostępniajcie, jeśli możecie
i widzimy się za chwilę.

Witaj na Pogłębiarce.

Razem tworzymy mobilną wspólnotę,

która spotyka się wokół
wspólnej modlitwy i duchowości.

Cieszymy się, że jesteś z nami.

Przed nami medytacja
Pisma Świętego online.

Medytację zaczynamy
o godzinie 21.30,

wcześniej trwa wprowadzenie
do tematu medytacji.

Uważne słuchanie wprowadzenia pomoże ci
w późniejszym przebiegu medytacji.

Dlatego już teraz warto wyłączyć wszystko,
co odrywa twoją uwagę od wprowadzenia.

Postaraj się wyciszyć
i uspokoić swoje myśli.

Możesz teraz wyłączyć Facebook
oraz inne strony internetowe.

Najlepsze warunki do medytowania
znajdziesz na naszej stronie:

www.poglebiarka.pl
(bez polskich znaków).

W trakcie medytacji nie komentuj filmu.

Możesz to zrobić w trakcie przygotowania
do medytacji lub zaraz po jej zakończeniu.

Zadbaj o to, żeby nikt nie przeszkadzał ci
w trakcie twojej modlitwy.

Wybierz odpowiedni pokój.

Poinformuj osoby w twoim otoczeniu
o potrzebie skupienia w tym czasie.

Najlepszą pozycją do medytowania
jest siedzenie na krześle lub fotelu.

W miarę możliwości zadbaj o to,
aby twoje plecy były wyprostowane.

Możesz medytować
przy przygaszonym świetle,

a jeśli to ci pomaga,
możesz zamknąć oczy.

Medytacja to czas, kiedy Bóg prowadzi
nasze myśli i wyobrażenia.

Nie bój się swoich uczuć i przeżyć.

Bóg nad tym czuwa.

Nie musisz niczego kontrolować.

Po prostu pozwól Bogu
prowadzić twoją modlitwę.

Jeśli Bóg prowadzi twoją modlitwę
inaczej niż proponują to słowa lektora,

pozostań przy własnych
rozważaniach i przemyśleniach.

Równoległą medytację bez lektora
znajdziesz na stronie:

www.poglebiarka.pl
(bez polskich znaków).

Modlitwa potrwa około 40 minut.

Teraz zapraszamy na wprowadzenie
do dzisiejszej Ewangelii.

Temat dzisiejszej medytacji,
to pytanie: kto pójdzie do piekła?

Mnie to pytanie bardzo intrygowało
i poruszało w dzieciństwie.

Wielu z nas niestety ma
skoncentrowaną religijność

albo takie odniesienie do siły wyższej,
które jest wokół tego pytania.

Co będzie później i broń Boże,
żebym do tego piekła nie poszedł.

To jest bardzo duże spłycenie
tego wszystkiego

co możemy mieć od relacji z Bogiem,

od modlitwy i od kontaktu
z Kimś większym niż ja.

I o tym jest ta dzisiejsza Ewangelia,

którą często czytamy w taki sposób,
że..., albo ją przeczytam.

Będę gadał głupoty
skoro lepiej przeczytać tekst.

Moi drodzy, usiądźcie sobie wygodnie,

będzie długi tekst
więc będę go powoli czytał

i w tym czasie można zwracać uwagę
na takie rzeczy,

które dotykają waszych serc,
waszych wnętrz,

tak, żeby powoli zacząć słuchać to,
co was najbardziej w tym porusza.

Kto pójdzie do piekła?
Zobaczymy.

Moi drodzy, to jest Ewangelia,
którą będziemy dzisiaj medytować.

Ona mówi o takim kierunku,
który wskazuje Jezus,

że kluczowa jest troska o ubogich.

Stary Testament i całe żydowskie myślenie
bardzo mocno było skoncentrowane wokół...,

właściwie powiem inaczej,

pobożność dla Żydów
to była troska o biednych.

O wdowy, które nie mogły pracować,
bo pracowali mężczyźni,

o takich, którzy nie mogli się utrzymać,

więc każdy, kto chciał być pobożny,
czyli traktować Boga na poważnie,

to ten kierunek, który Bóg wyznacza,
miał się troszczyć o osoby biedne.

Warto zadać sobie pytanie:

Jak to się dzieje, że te biedne osoby,
w takim materialnym znaczeniu,

ale może ich łatwiej zlokalizować.

Dzisiaj nie ma takiej biedy
jak za czasów Jezusa,

tak mi się wydaje,
przynajmniej w tym naszym kontekście.

Ona oczywiście jest,
choć nie tak powszechna,

natomiast jest bardzo dużo takiej
mentalnej biedy.

Samotności osób,
które są wokół nas.

To mogą być jakieś starsze osoby,
które żyją same,

ale bardzo dużo jest
samotności takich osób,

które mają trudność
w nawiązywaniu kontaktów.

Ludzie chodzą w ukrywanej depresji,
w jakimś takim ogromnym osamotnieniu,

braku możliwości spotkania się
z drugą osobą

i to jest bieda trudna do zauważenia.

Dlatego tym bardziej warte jest
zwrócenie uwagi na tę uważność,

o której mówiłem w zaprawie.

Uważność na drugą osobę
i co powoduje, że tę uważność tracę?

W trakcie medytacji chcę was zaprosić
do zrobienia takiego kroku,

że przypomnimy sobie
po prostu trzy sytuacje.

Jedna sytuacja to jest taka,
kiedy kogoś zauważyłem

i zrobiłem komuś coś dobrego.

Przypomnieć sobie jakie
uczucia temu towarzyszą.

Jak to było, kiedy ktoś
coś takiego mi okazał?

Po prostu przypomnieć sobie i już.

A potem pomyślimy o takich sytuacjach,
gdzie często biegniemy.

W jakich momentach często biegnę?
Skąd często uciekam?

Przebiegam koło kogoś, może coś
zauważam, może nie.

A może uda się wejść
w buty i skórę tej osoby.

Jeśli ktoś z was jest chętny to zapraszam
udostępnijcie tę medytację znajomym,

możecie też napisać skąd jesteście
i wielkie moje zaproszenie.

Moi drodzy, ruszamy!
Męskie medytacje.

W przyszłą niedzielę będzie
pierwszy dzień męskich medytacji,

są to ćwiczenia medytacyjne,
biblijne medytacje,

kierowane i dedykowane dla mężczyzn.

Krótkie 10 -15 minutowe medytacje,

które każda zapisana osoba
dostanie na maila i w ciągu dnia

będzie mogła zrobić sobie
taką krótką medytację.

Jak będzie chciała to sama ją zrobi
bez lektora, bo ten ją irytuje,

to w tekście też taka medytacja będzie.

Będzie można usiąść sobie,
przeczytać i pomyśleć.

Online spotkania dla chłopaków,
dlatego że jedno z ważniejszych

moich doświadczeń, gdzie grupa wzmacnia,
to była droga Abrahama, tylko mężczyźni.

To nie jest do opowiedzenia
jeśli się tego nie doświadczy

jak to jest tylko w gronie facetów.

Panowie, bardzo was zapraszam.
Linki do zapisu są pod każdym filmem.

Więc kliknijcie w link do zapisu,
zapiszcie się,

a drogie panie, wam proponuję
taką akcję: Zaproś chłopaka.

Skopiujcie teraz te linki
i jeszcze przed medytacją

wyślijcie swoim znajomym, wujkom,
ciociom..., wujkom,

stryjom, braciom, kolegom
i każdemu, kto jest płci męskiej.

Wyślijcie im, niech chłopaki
robią medytacje.

Zaproście ich do tego,
to będzie naprawdę coś fajnego.

Zatroszczcie się o nich, żeby potem
mogli być dla was dobrym wsparciem.

Jak się uda, to może ruszymy
w taką drogę,

która będzie trwała dłużej
niż te trzy tygodnie.

Może uda nam się zrobić jakiś cykl
w formacji wzrostu wzajemnego wspierania.

Dawno o czymś takim marzyłem,
więc kto wie może..., jak Bóg da.

Do tego wszystkiego teraz zapraszam,
udostępniajcie, powysyłajcie,

a w międzyczasie, na co chciałbym
zwrócić uwagę w czasie medytowania,

dlatego że wiele osób siada
do medytacji i słyszę to od was,

że mówicie, że jesteście rozproszeni
i myśli uciekają,

wiele osób jeszcze coś robi
w czasie tego przygotowania,

dobrze, żeby teraz sobie
po prostu usiąść.

Medytacja ma w sobie coś takiego,
że to jest nauka wracania

do tej treści, która jest ważna,

że moje myśli odchodzą gdzieś,
mam tysiące rozproszeń,

ale wracam do nich przez cały czas.

I to takie bę, bę bę bę, bę, to jest
normalny proces medytacyjny. Normalny.

Ja też takie medytacje mam, że cały czas
moje myśli odbiegają w inną stronę,

zwłaszcza jeśli ktoś robi
medytację bez lektora, albo samemu.

To, że zaczynam myśleć o czymś innym,
to nie jest nic złego.

Tak się po prostu każdemu dzieje.

Dobra medytacja od złej różni się tym,
że dobra była zrobiona, a zła nie.

To jest jedyne kryterium.

Dobra medytacja,
to zrobiona medytacja.

I właściwie od was to zależy.

To w jakim stanie jesteście
czy jesteście rozdrażnieni

czy depresyjni albo wkurzeni tak,
że coś we mnie siedzi, ale nie wiem co.

Mamy różne stany. Tak naprawdę
na to nie ma wpływu.

To, co bardzo pomaga w takim wracaniu
to jest oddech.

Zwracanie uwagi na oddech,
w jaki sposób oddycham.

Na początku medytacji zawsze
zwracam uwagę na to, jak oddycham

właśnie po to, że gdy moje myśli odejdą
w inną stronę, to wracam do oddechu,

bo klatka piersiowa
przez cały czas się rusza

i to jest coś,
do czego łatwo wrócić.

Jak moje myśli zapędzą się gdzieś,
potem jest: Co teraz mam zrobić?

Wróć do oddechu,
zobacz, że oddychasz.

Oddech ma takie bardzo dobre właściwości.

Jak ktoś z was morsował...

jak się pierwszy raz morsuje,
wchodzi się do zimnej wody,

to bardzo ważne jest,
żeby nie pozwolić na szybki oddech,

bo wtedy wchodzimy w panikę.

Mnie jak ktoś wprowadzał
po raz pierwszy do wody,

kojarzycie Przema,
przynajmniej część z was,

to on robił mi taki instruktaż:

Pilnuj, żeby ten oddech
nie zaczął ci wariować.

Pamiętam, że dbałem o to,
żeby to był powolny oddech.

Wdech, wydech...
i to mnie trzymało w spokoju.

Podobnie jest jeśli jesteśmy
w trudnych i bardzo stresowych sytuacjach,

wtedy też, to co trzeba robić,
żeby utrzymać spokój,

to jest utrzymanie oddechu.

To jest taka kontrola naszego organizmu.

I w ten sposób możemy przygotować się
również do medytacji Pisma Świętego,

że dbam o to, by trochę zwolnić ten oddech
i wtedy po prostu moje ciało się uspokaja,

a to sprawia, że głową
mogę się przenieść

do treści Biblijnych, do medytacji Słowa,
do tego, co dla mnie jest ważne.

Jeśli jestem rozproszony,
to te treści zwyczajnie się nie kleją.

Dlatego na początku zaczynamy
od pracy z oddechem, wdech, wydech.

Powoli staram się go uspokajać,

a jak myśli w trakcie medytacji
gdzieś powędrują poza nią,

to zwracam uwagę na to
jak oddycham przez cały czas.

Ten oddech jest takim
towarzyszem Boga we mnie.

To, że oddycham jest śladem Boga,
bo to tchnienie życia jakie mi dał

cały czas można obserwować
przez oddech.

Najłatwiej to życie w sobie zobaczyć
moim oddechem.

Nie muszę tego kontrolować,
bo oddycham. Życie jest i Bóg jest.

No dobrze, jeszcze raz
zapraszam was wszystkich,

dołączcie do męskich medytacji
i zaczynamy nasze medytowanie.

[muzyka]

Na początku tej medytacji
zadbaj o pozycję twojego ciała.

Usiądź z wyprostowanymi plecami,

wyprostuj nogi...,

staraj się nie napinać nadmiernie pleców,
ale zadbaj o to, żeby nie być zgarbionym.

Możesz lekko przymknąć oczy.

Weź jeden głębszy wdech i wydech.

[muzyka]

Teraz przez chwilę postaraj się
uspokoić swój oddech.

Nie rób tego nachalnie.

[muzyka]

Postaraj się przy każdym
twoim wdechu i wydechu

policzyć do trzech lub czterech.

[muzyka]

Pomyśl teraz o tym,
że każdy twój wdech i wydech,

to objaw tego, że Bóg jest przy tobie,
że dobry Bóg cały czas chce twojego życia.

[muzyka]

Pomyśl teraz o tym
czy jest w tobie coś, co cię boli?

Jakieś mięśnie? Plecy? Nogi?

Zwróć uwagę na twoje ciało.

[muzyka]

Przez chwilę pomyśl o tym,

że dobry, życzliwy Bóg
myśli teraz o tobie.

[muzyka]

W imię Ojca i Syna
i Ducha Świętego. Amen.

[muzyka]

Panie Boże, dziękuję Ci,
że w tym czasie,

kiedy mogę z Tobą
spotkać się w moim wnętrzu.

Dziękuję Ci, że są takie warunki, że mogę.

Na początku tej medytacji
chcę powiedzieć, że Ci ufam,

że wiem, że poprowadzisz mnie
w dobrą stronę.

Chcę Ci teraz powierzyć moje wnętrze.

Zapraszam Cię do niego
i do moich myśli.

Chcę, żebyś prowadził moją
dzisiejszą modlitwę.

Zwróć się teraz do Boga
z gestem zaufania.

[muzyka]

Powierzam Ci, Boże teraz
wszystkich nas.

Te osoby, które w różnych
częściach świata,

starają się do Ciebie zwrócić.

Do tych wszystkich, którzy kiedykolwiek
będą się do Ciebie zwracać.

Daj nam poczucie wspólnoty,
tego że wszyscy jesteśmy razem,

że Ty jesteś z nami.

Daj wszystkim, szczególnie tym,

którzy niedowierzają ze względu
na sytuację, w której się znajdują,

ze względu na swoją samotność,
ból i cierpienie.

Daj nam odczuć, że Ty jesteś z nami.

[muzyka]

Na początku tej medytacji
przypomnij sobie sytuację,

kiedy ktoś okazał ci życzliwość
i zauważył twoją potrzebę.

Wybierz jedną sytuację
i dobrze sobie ją przypomnij.

[muzyka]

Jak się czułeś,
kiedy ktoś zauważył twoje potrzeby?

[muzyka]

W swojej pamięci możesz teraz
poszukać sytuacji,

kiedy zauważyłeś czyjąś potrzebę
i odpowiedziałeś na nią.

Wybierz jedną sytuację.

[muzyka]

Jak się czułeś,
kiedy okazałeś komuś dobro?

Kiedy zrobiłeś coś,
czego niemusiałeś?

[muzyka]

Pomyśl teraz jak wygląda
twój normalny dzień.

Jak wygląda twój poranek?

Pierwsze godziny podróży
do pracy lub szkoły...

Co się wtedy dzieje?

[muzyka]

Jak zasadniczo wygląda
środek twojego dnia?

[muzyka]

Pomyśl teraz, w których momentach
tego dnia zazwyczaj się spieszysz?

[muzyka]

Pomyśl teraz, jakie osoby
mijasz o poranku,

w środku twojego dnia,

jakie osoby mijasz wieczorami?

[muzyka]

Kiedy ostatnio świadomie zastanowiłeś się
nad potrzebami tej osoby, którą mijasz?

[muzyka]

Pomyśl o jednej z tych osób.

Zastanów się,
jakie ona może mieć potrzeby?

[muzyka]

Nie musimy spełniać potrzeb ludzi,
którzy są wokół nas,

ale są takie potrzeby innych,
które po prostu warto spełnić.

[muzyka]

Wyobraź sobie, że udaje ci się wyjść
naprzeciw potrzebom konkretnej osoby.

Jakie to przeżycie?

[muzyka]

Jak to jest, kiedy inni
nie zauważają moich potrzeb?

Kiedy inni w biegu mnie mijają?

[muzyka]

Co mogłaby przeżywać
ta konkretna osoba,

gdyby zobaczyła gest
dobroci z twojej strony?

[muzyka]

Wyobraź sobie teraz
rozmowę z Jezusem.

Zobacz Jego, który patrzył
na twoją pomoc konkretnej osobie.

Opowiedz Mu o twoim zabieganiu
i o tym, co teraz jest w twoim wnętrzu.

[muzyka]

Możesz zastanowić się

w jakim konkretnym kierunku
budować swój jutrzejszy dzień,

żeby móc zrealizować wnioski
tej medytacji.

[muzyka]

Panie, dziękuję Ci
za Twoje prowadzenie,

za Twoją obecność...

może nie taką jak sobie wyobrażam,

ale prawdziwą i realną
Twoją obecność przy mnie.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie

święć się imię Twoje,
przyjdź Królestwo Twoje,

bądź wola Twoja
jako w niebie tak i na ziemi.

Chleba naszego powszedniego
daj nam dzisiaj

i odpuść nam nasze winy,

jako i my odpuszczamy
naszym winowajcom

i nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw ode złego. Amen.

W imię Ojca i Syna
i Ducha Świętego. Amen.

[muzyka]

Moi drodzy, bardzo wam dziękuję
za naszą wspólną kolejną medytację.

Zapraszam teraz na to,
żeby przez chwilę

zastanowić się co było najważniejsze
w czasie tej medytacji,

co najbardziej mnie poruszało?

Jakie sytuacje mi się przypominały?

I czy mogę wyznaczyć sobie jakiś kierunek
z tej medytacji na przyszłość?

Co z niej wynika?

Jeśli coś konkretnego,
zapiszcie to sobie, żeby nie umknęło.

Polecam pisanie po lustrach.

I za chwilę kilka rzeczy i ogłoszeń,
więc zapraszam, żebyście zostali

zwłaszcza jeśli nie jesteście
z nami od początku transmisji.

Do zobaczenia.

[muzyka]

No dobrze, mam nadzieję,
że udało się wam już zapisać

czy chociaż przemyśleć to,
co było w medytacji.

Moi drodzy, chciałbym oczywiście...,

albo powiem jeszcze raz
o tych męskich medytacjach.

Wszyscy panowie, męskie medytacje
to propozycja na adwent

krótkich medytacji biblijnych
opartych o sylwetki biblijne,

żeby odkryć męskie wzorce,
które są w nas,

żeby mieć siłę do prowadzenia wyzwań,
takie, które są w codzienności.

Nie będzie to jakieś sztuczne
napinanie się i nadymanie się plastikowe,

tylko będzie to rzeczowa praca
na temat wyzwań,

po to, żeby po prostu móc
potem podejmować te wyzwania.

Szanowne Panie, zapraszam do tego,

żebyście podzieliły się
informacją o tych rekolekcjach,

a Panów zapraszam do zapisania,
link jest w opisie,

można go również wysłać znajomym.

Bardzo was zapraszam.

Z takich ogłoszeń,
które chciałem przekazać,

to chciałbym bardzo serdecznie podziękować
całej naszej ekipie.

W ostatnim czasie naszą współpracę
zakończyła już Agata,

którą pewnie wielu z was zna,

a na pewno wszyscy o niej bardzo dobrze
i wiele razy o niej słyszeliście.

Tak to jest, że dobre rzeczy się zaczynają
i mają one również jakiś koniec.

Agata dla naszej wspólnoty
zrobiła bardzo dużo

i zapisała się niezwykle dobrze,

poświęcając mnóstwo swojego czasu,
energii, pasji i umiejętności

dzieląc się tym z nami wszystkimi.

Teraz przez cały czas będziemy
już korzystać z owoców jej pracy,

więc wielkie podziękowania dla Agaty,

pamiętajcie o niej i myślcie o niej
jak najlepiej, jak najdłużej

i w takim dobrym tonie pewnie będzie
to, że można do niej napisać,

jeśli ktoś prywatnie z nią się zna
i podziękować za to,

a jak ktoś nie zna, to na pewno warto
się również pomodlić.

Dziękuję wszystkim tym,
którzy nas wspierają na różne sposoby

modlitewnie, finansowo, pomysłowo,
swoim czasem..., całej ekipie.

To wszystko dzieje się dzięki wam.

I zapraszam was w poniedziałek

będzie kolejny i ostatni już chyba odcinek
„Zrozum życie” o uzależnieniach,

później przejdziemy w tematy
znowu męskie.

Będę rozmawiał z psychiatrą,
który zajmuje się tożsamością mężczyzn

i głównie z nimi pracuje.

Ale o tym dowiecie się
w przyszłym tygodniu,

więc jeśli ktoś z was nie subskrybował
jeszcze Pogłębiarki,

to zapraszam do subskrybowania
naszego kanału.

Życzę wam dobrej nocy i cóż,
widzimy się w środku tygodnia.

Zostańcie z Bogiem i z tym doświadczeniem,
które prowadziło was podczas medytacji.

Oczywiście tradycyjnie..., ojej, ojej.
Pożegnałem Agatę, nie przywitałem Janka.

Janek jest osobą, która w Pogłębiarce
będzie funkcjonowała w miejscu Agaty,

więc jeśli ktoś się z nami kontaktował,

to Janek prędzej czy później
da o sobie znać.

Mam nadzieję, że też się pojawi
w naszych szeregach Mateusz,

który będzie organizował
i wspierał grupki dzielenia

które powstały w całej Polsce i nie tylko,

więc z Mateuszem na pewno
będziecie mieli kontakt

wcześniej czy później,
jeśli jesteście w takich grupkach.

Bardzo się cieszę, że są dwie nowe twarze
i mam nadzieję, że one się ujawnią

w pewnym momencie i że nie będą chcieli
być tylko w cieniu.

Jeszcze raz bardzo wam dziękuję,

a teraz zapraszam was tradycyjnie
na grupę medytacja.online

grupa na Facebooku,
można poprosić o dołączenie,

zaraz was dołączymy
jeśli będziecie chcieli

i tam jest post z dzisiejszą datą,

będzie można napisać trochę
o swoim doświadczeniu medytacji

i wymienić się z innymi
swoimi doświadczeniami.

To jest również dobre miejsce na uwagi,
jeśli coś wam się nie spodobało.

Jeszcze raz dzięki
i dobrej nocy.

[muzyka]