-
Klocki Lego... ale bez instrukcji jak bez ręki :)
-
Rozcinam płytę na dno szuflady.
-
Montuję szufladę wewnętrzną.
-
Noc nam nie straszna! Rozcinam wstępnie płytę
na paski. Pilarka i listwa to idealne rozwiązanie.
-
Oczywiście dokładne formatowanie już
na pilarce z podcinaczem.
-
I wracam do szuflad - zostało mi jeszcze
kilka do złożenia.
-
Dzień kolejny - montaż :) Na wózku
najpotrzebniejsze sprzęty -nic mnie nie zaskoczy.
-
Rozpoczynam od drzwiczek na 2 zawiasy
- łatwizna ;)
-
Pies Leon... zawsze przy mnie :)
kontrola jakości :)
-
Drzwiczki zamontowane i pasują :)
-
Teraz czas na szerokie szuflady -
2 korpusy po 3 szuflady.
-
Do nawierceń pod prowadnicę używam
dużego szablonu.
-
Nawierty lewo - prawo spasowane będą
idealnie.
-
Przykręcam prowadnice do korpusu.
-
Wsuwam przygotowane już szuflady do prowadnic.
-
Teraz korpus obok - jest identyczny,
czyli będzie z górki ;)
-
Zostały jeszcze fronty - trzeba je zamontować,
do tego celu używam szablon do nawierceń.
-
Oczywiście szablon sam się nie działa -
trzeba wiedzieć jak do ustawić ;)
-
Tu nie ma miejsca na pomyłki... jest stres :)
-
Dolne głębokie szuflady mają szklane boki
i dedykowane organizery w środku.
-
Organizery w produkcji... rodzinka w akcji :)
Do trzech razy sztuka ;)
-
Niby tylko 6 szuflad... ale jest co robić.
-
A czas leci... ale zaczyna to naprawdę
ładnie wyglądać :)
-
Tylko jak tu otworzyć teraz szuflady? :)
Nie ma jeszcze uchwytów... :)