-
To jest kolejna taka noc,
kiedy nie mogę spać.
-
Mówili, żeby kawy nie pić po nocach...
-
„A co jeśli trzeba podjąć ważną decyzję,
a jest się w strapieniu?”
-
To jest pytanie
o rozeznawanie duchowe.
-
Parę razy w internetach mówiłem
o regułach Ignacego o podejmowaniu decyzji
-
i tam jest taka podstawowa rzecz...
no ale właśnie...
-
Żeby nie wróżyć z fusów,
żeby nie opowiadać głupot...
-
Są takie dwa stany: jeden to pocieszenie
- jestem nastawiony na Boga,
-
chętnie się modlę,
podejmuję duchowe wyzwania, rzeczy.
-
Drugi, zupełnie przeciwny,
odpycha mnie od modlitwy,
-
mam niechęć do modlitwy,
chcę rezygnować z tego wszystkiego.
-
Co Ignacy mówi?
Przeczytamy z tej wyjątkowej księgi.
-
„W czasie strapienia
nigdy nie robić żadnej zmiany,
-
ale mocno i wytrwale stać
przy postanowieniach i przy decyzji,
-
w jakiej się trwało
w dniu poprzedzającym strapienie
-
albo przy decyzji, którą się miało
podczas poprzedniego pocieszenia.
-
Bo jak w pocieszeniu prowadzi nas
i doradza nam Duch dobry,
-
tak w strapieniu duch zły,
-
a przy jego radach nie możemy
wejść na drogę dobrze wiodącą do celu".
-
Właściwie nie jest tak, że Ignacy mówi,
żeby w strapieniu nie podejmować decyzji.
-
To wynika pośrednio z tego.
-
On mówi, żeby w czasie strapienia
nigdy nie robić żadnej zmiany.
-
O co tutaj chodzi?
-
Często jest tak, że jak się podejmie
w czasie pocieszenia jakąś dobrą decyzję,
-
to później przychodzi moment sprawdzenia,
trochę kuszenia.
-
Tak jest też w Ewangelii, u Jezusa.
-
Jezus jest ochrzczony i zaraz potem
-
- od tego momentu się zaczyna
Jego publiczna działalność -
-
idzie na pustynię, gdzie jest kuszony.
-
To się jakoś tak powtarza.
-
Decyduję się na podjęcie czegoś dobrego
w stanie pocieszenia,
-
a potem mam takie nieeeeee.
-
Ignacy mówi,
żeby czegoś takiego nie zrobić,
-
nie zmienić decyzji w czasie strapienia.
-
Ktoś rozeznał w pocieszeniu:
„Wstąpię do zakonu jezuitów!”.
-
Przychodzi strapienie - i mówi:
-
„Nie, sobie to zmienię, jakoś tak lżej...
do dominikanów wstąpię".
-
A Ignacy mówi: nie rób tego.
-
Trwaj przy tym, co było w pocieszeniu.
-
Co jeśli jestem w strapieniu,
a muszę podjąć decyzję?
-
Pierwsza rzecz jest taka:
strapienie najczęściej wynika...
-
Są 3 przyczyny strapienia,
ale 95% wchodzenia w strapienie
-
to jest zaniedbanie modlitwy
i obowiązków stanu, w którym jestem,
-
obowiązków małżeństwa,
kapłaństwa, zakonnych.
-
Co trzeba zrobić,
żeby wybić się z tego strapienia?
-
Ignacy mówi: „więcej się módl,
więcej pokutuj
-
i bardziej przykładaj się do rzeczy,
które są twoimi obowiązkami".
-
Strapienie czy kryzys wynikający z tego,
że mi tu w małżeństwie niedobrze,
-
mi tu w tym życiu jako ksiądz niedobrze
- pierwsze, co Ignacy mówi, to:
-
bardziej gorliwie się do tego przykładaj
i więcej się módl.
-
Wtedy jest szansa,
że wyjdziesz ze strapienia.
-
Ja bym takie coś podpowiedział.
-
Jeśli jest taka sytuacja,
że muszę podejmować decyzję,
-
to trzeba zadbać o to,
żeby wylecieć ze strapienia,
-
czyli więcej się modlić,
-
gorliwiej przykładać się do tego,
co powinienem robić,
-
jak najmocniej zaangażować serce
w to, co robię, i w modlitwę.
-
Wtedy ja bym liczył,
że ten stan strapienia się skończy
-
wtedy w pocieszenie wejdę.
-
Bo wszystko opiera się o moją modlitwę.
-
Właściwie tak,
wszystko opiera się o moją modlitwę.
-
Zapraszam do subskrypcji,
żeby ten kanał nie był byle jaki,
-
takie pierdu pierdu w internecie,
-
tylko żeby nas było wiele, dużo,
jak najwięcej.
-
Zadawajcie pytania pod filmikiem.
-
Dobrej nocy.