Ostatni filmik zakończyliśmy w roku 1924.
Hitler jest w więzieniu. Wywołany przez niego słynny pucz w Monachium nie udał się.
Będąc w więzieniu pisze "Mein Kampf".
Jednak kiedy wychodzi na wolność, partia nazistowska jest już zdelegalizowana.
Większość problemów gospodarczych, które sprzyjały obaleniu rządu
na początku lat dwudziestych, (takich jak hiperinflacja)
gdy Hitler wychodził z więzienia były już pod kontrolą.
Ustanowiono nową walutę, znacznie stabilniejszą.
W pewnym sensie, Hitler i Naziści musieli zacząć od zera.
Jednak nawet wtedy Hitler pozostaje bardzo wpływowy.
Jest znanym mówcą. Wielu ludzi mówi o nim i go popiera.
Jego książka zostaje wydana.
i w przeciągu kilku lat sprzedaje się w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy.
Jednak jest on wciąż niewiele znaczącą postacią na niemieckiej scenie politycznej.
Przenieśmy się do późnych lat dwudziestych.
Naziści zyskują nieco większe wpływy, ale w roku 1929 dochodzi do wielkich zmian w gospodarce światowej.
Zaczyna się wielki kryzys gospodarczy.
Zapowiedzią nadchodzącej recesji
był krach na giełdzie w Stanach Zjednoczonych w październiku 1929. Sławny "Czarny Wtorek".
Był to początek kryzysu nie tylko w Ameryce, ale także na świecie.
Cały świat jest pogrążony w kryzysie gospodarczym.
Niemal zawsze, gdy gospodarka boryka się z problemami, uaktywniają się partie o radykalnych poglądach.
Tak jak Naziści, którzy mogą być uważani za skrajną prawicę,
lub partię ultranacjonalistyczną.
Do głosu dochodziły też partie skrajnie lewicowe, które sprzeciwiały się kapitalizmowi.
Przed wyborami w roku 1930 - mówimy o wyborach do parlamentu -
parlament w Niemczech nazywa się Reichstag
"Reichstag"... Wiem, że źle to wymawiam...
W wyborach parlamentarnych, Partia Nazistowska ma po raz pierwszy szansę na uzyskanie większego wpływu.
Naziści zyskują 18% głosów i odpowiednią liczbę miejsc w parlamencie.
Od tego momentu Naziści stają się znaczącymi graczami na niemieckiej scenie politycznej.
Nastaje rok 1932. Sytuacja gospodarcza nie polepsza się, jest wręcz przeciwnie.
Adolf Hitler kandyduje na prezydenta - stanowisko obejmowane w tym czasie przez Paula von Hindenburg,
znanego dzięki tzw. "Linii Hindenburga", a później katastrofie sterowca Zeppelin.
Hindenburg wraz z gen. Ludendorffem byli przywódcami wojska niemieckiego podczas I wojny światowej.
Prezydentem Republiki Weimarskiej jest od roku 1925.
W 1932 zostaje wybrany ponownie, ale również Hitler dostaje wiele głosów.
Zyskuje aż 35% poparcia.
"Hitler zdobywa 35% głosów w wyborach prezydenckich."
W Republice Weimarskiej panował niespotykany ustrój. Nie był to system prezydencki, jak w USA,
ani system parlamentarny, jak w dzisiejszych Niemczech.
Prezydent był wybierany wybierany niezależnie i miał pewną władzę.
Także parlament był wybierany niezależnie, a potem budowano koalicje w celu stworzenia rządu.
Jak pamiętamy, w 1932 Hitler jest już wpływowym człowiekiem.
Naziści mają w parlamencie dużo miejsc.
Ale w 1932 odbyły się jeszcze inne wybory - my mówiliśmy o dwóch.
Żeby powstał rząd musi jeszcze powstać gabinet i trzeba wybrać kanclerza, który spełnia rolę premiera.
Ogłasza się więc wybory i różne partie dostają różną ilość głosów.
Jeżeli żadna z nich nie uzyska większości, partie muszą tworzyć koalicje i uzyskane przez nie głosy sumują się.
Negocjacje między partiami są więc bardzo burzliwe:
"-Dlaczego nie stworzymy wspólnie koalicji?
Wtedy ktoś od nas mógłby by ministrem spraw wewnętrznych,
a ktoś od was kanclerzem i we wspólnej koalicji zyskamy przewagę w rządzie."
Wybory odbyły się dwa razy, ale nie utworzyła się żadna koalicja, która byłaby większością...
...Wybory odbyły się dwa razy... parlamentarne i prezydenckie
Hindenburg wciąż jest prezydentem, ale osoba Hitlera ma duże znaczenie...
a potem mamy dwa razy wybory parlamentarne (lub do Reichstagu), gdzie nie formuje się żadna koalicja większościowa.
Partia Nazistów ma duże znaczenie, stają się coraz bardziej wpływowi w Reichstagu.
W 1933 roku zaczął się kryzys.
...We wczesnym roku 1933 nastaje mały kryzys...
Nie ma rządu, nie ma kanclerza, nie ma gabinetu, który mógłby pełnić władzę - wszystko z powodu niemożności utworzenia koalicji.
Konstytucja Republiki Weimarskiej zawierała pewien niespotykany przepis -
pozwalała powołać rząd, gabinet i kanclerza prezydentowi.
Paul von Hindenburg był pewien, że... - pamiętajcie, że nie przepadał on za Hitlerem-
ale był pewien, że skoro Hitler jest jego przeciwnikiem,
a on mianuje go głową tymczasowego gabinetu to może to być sposób na odbudowanie poczucia jedności w narodzie.
Potem można by zwołać znów wybory parlamentarne gdzie może utworzyłaby się koalicja większościowa...
i w ten sposób powstałby solidny rząd.
Takie są przekonania Hindenburga i tak też postanowił zrobić. Mimo że Naziści byli ciągle partią mniejszościową
ani członkiem żadnej koalicji,
Hindenburg, mimo niechęci do Hitlera, mianuje go kanclerzem.
...W styczniu Hitler zostaje mianowany kanclerzem...
co można porównać do stanowiska premiera
Reichstagu Niemiec.
W lutym zaczyna się robić coraz bardziej interesująco.
W tym roku w budynku Reichstagu wybucha pożar.
Na zdjęciu widzimy palący się budynek.
Na miejscu zdarzenia znaleziono tego mężczyznę - nazywa się Marinus van der Lubbe.
Jest duńskim komunistą. Winą za pożar obarczono więc komunistów, uznając to za próbę wywołania rewolucji.
Jest to pretekst.
Hitler doradza Hindenburgowi, aby użył uprawnień, jakie prezydent ma na czas stanu wyjątkowego.
-co jest kolejnym zaskakującym elementem konstytucji Republiki Weimarskiej-
Prawo to pozwalało - w sytuacjach kryzysowych - zawieszać prawa obywatelskie.
Jako, że była to taka sytuacja, Hindenburg korzysta z tej mocy.
...więc mamy pożar Reichstagu...
a Naziści przekonują go aby ustanowił „Dekret o obronie narodu i państwa”,
który zawieszał swobody obywatelskie.
Wszystkie dotychczasowe wydarzenia były w pełni legalne -
pozwalała na to konstytucja Republiki.
...zawiesza swobody obywatelskie...
Gabinet Hitlera miał być tylko tymczasowy, ustanowiony z powodu braku koalicji.
W marcu odbywają się kolejne wybory do parlamentu, z nadzieją, że uda się stworzyć koalicję...
Ale podczas tych wyborów, zwłaszcza, że swobody obywatelskie były zawieszone, Naziści pozwalają sobie na nieczyste zagrywki,
chcąc zapewnić sobie większą liczbę głosów. Zastraszają więc innych kandydatów.
Im bliżej wyborów tym Naziści mają większe poparcie.
Zdobywają aż 44% głosów i,
choć wciąż jest to za mało aby mogli samodzielnie tworzyć rząd,
są największą partią w Reichstagu.
Teraz mogą stworzyć koalicję większościową, a w zasadzie,
mimo że te wybory opierały się na zastraszaniu,
są w stanie utworzyć rząd
oparty na koalicji większościowej.
Kanclerzem zostaje Hitler.
W marcu nowy parlament zatwierdza ustawę,
która jest poprawką do konstytucji Republiki Weimarskiej,
która daje gabinetowi, a zwłaszcza kanclerzowi (który jest na czele gabinetu)
nieograniczoną władzę ustawodawczą na następne cztery lata.
...nieograniczoną władzę ustawodawczą...
Pamiętajmy, że prawa obywatelskie są wciąż zawieszone, wiec rząd oddaje władzę ustawodawczą
kanclerzowi - czyli Hitlerowi.
Prezydent miał nad tym pewną pieczę, ale Hindenburg w następnym roku umiera.
Ale po zawieszeniu praw obywatelskich i wydaniu dekretu Hitler ma w zasadzie pełną kontrolę.
Hitler i Naziści mają pełną kontrolę nad niemieckim rządem.
Hitler staje się dyktatorem i wypadki toczą się coraz szybciej.
Naziści zastraszają inne partie, używają przemocy,
zaczynają umieszczać ludzi w więzieniach. W lipcu... wszystko toczy się bardzo, bardzo szybko...
W lipcu 1933 Naziści są jedyną legalną partią
i mają pełną kontrolę.
Oto jak Hitler doszedł do władzy. Możecie zastanawiać się - kto wywołał ten pożar?
Przecież Hitler był już kanclerzem i pewnie mógłby znaleźć inną drogę do objęcia pełnej władzy...
Ale winą za ten pożar, mimo że wszystko wskazywało na to, że wzniecił go Marinus van der Lubbe,
obarczono komunistów - był to tylko pretekst, aby dać rządowi, zwłaszcza Nazistom, większą siłę.
To jest jedno z pytań na temat historii, które pozostają bez odpowiedzi.
Niektórzy myślą, że może faktycznie byli to komuniści, lub
że był to sam van der Lubbe, który wpadł w ręce Hitlera, a ten umiał ten wypadek dobrze wykorzystać.
Inni historycy sądzą, że Reichstag podpalili sami Naziści, w celu zarządzenia stanu wyjątkowego, a van der Lubbe był tylko pionkiem.
Wiadomym jednak jest, że między latami 1919 a 1933, Hitler, z nikomu nieznanego polityka, stał się dyktatorem Niemiec.