Pewnego dnia zaczął padać deszcz.
I nie przestał przez cztery miesiące.
Przeżyliśmy każdy możliwy rodzaj deszczu:
mały, kłujący deszcz..
i wielki, gruby deszcz.
Deszcz, który padał bokiem...
A czasem deszcz, który zdawał się padać z dołu do góry.
Pewnego dnia, byliśmy na dworze, jak zwykle gdzieś idąc.
I wtedy, tak po prostu..
ktoś wyłączył deszcz i wyszło słońce.