Z Ewangelii według świętego Mateusza.
[Mt 13, 24-43]
Mogą się nam wydawać trudne
te przypowieści, zbyt symboliczne.
Wszystkie mówią o królestwie Niebieskim,
królestwie Bożym.
Co to jest to królestwo Boże?
Najprościej nam się kojarzy z niebem
- że to rzeczywistość nadprzyrodzona
i tam jest królestwo Boże.
Ale królestwo Boże to rzeczywistość Boża,
która przenika nasz świat, nasze życie.
Trochę inny wymiar naszej rzeczywistości.
Królestwo Boże to styl życia
według Boga,
jakość życia,
którą Bóg pragnie abyśmy mieli,
która wynika z relacji z Nim,
z tego, że żyjemy z Nim w kontakcie.
To jest sposób,
w jaki Bóg na nas oddziałuje.
Aby wyjaśnić nam,
czym jest królestwo Boże,
Jezus używa tych trzech obrazów:
chwastu, który jest posiany w pszenicy,
ziarna gorczycy i zaczynu.
Krótko na temat każdego
z tych obrazów.
Okazuje się, że rzeczywistość
nie jest czarno-biała.
To pole, na którym rośnie chwast,
na którym też jest pszenica,
symbolizuje rzeczywistość naszego życia,
ale też naszego wnętrza,
że jest tam jedno i drugie.
Mało tego, Bóg pozwala, aby jedno i drugie
- i dobro i zło - osiągnęło swoja pełnię.
To jest szokujące, mnie to szokuje,
może nawet trochę gorszy i wkurza.
Dlaczego Bóg na to pozwala?
Dlaczego na to się godzi?
Widać w Ewangelii, że godzi się ze względu
na to, że jest jakieś większe dobro,
że jest jakieś większe dobro
z tym związane.
Robi to ze względu na dobro,
nie ze względu na zło,
aby ono zatriumfowało, pragnie
aby dobro zatriumfowało ostatecznie,
Aby to się wydarzyło, musi się zgodzić,
że będzie też obecne zło.
Trochę jest to tajemnica rzeczywistości
i tajemnica naszego serca,
że Bóg godzi się na to,
żeby ludzie grzeszyli,
odchodzili od Niego,
popełniali mnóstwo złych czynów.
Ale ma jeszcze coś przygotowane
na końcu czasów,
dzięki czemu poradzi sobie
z całą tą sytuacją.
Ziarno gorczycy - przyznam,
że z tych obrazów jest mi najbliższe,
z tego względu, że jest niepozorne
na pierwszy rzut oka,
a równocześnie po długim czasie
okazuje się
być czymś przerastającym
oczekiwania i spodziewanie.
Na początku mierne, zwyczajne,
niezwracające uwagi,
a równocześnie potem jest
największym z krzewów, drzew.
Nie da się przyspieszyć procesów
dorastania, dojrzewania,
nie da się przyspieszyć świętości,
nie da się zmusić łaski,
aby działała jak my chcemy.
Prawo życia Bożego w nas
definiuje i kształtuje to,
w jaki sposób życie Boże
w nas się rozwija.
I ono ma swoją
wewnętrzną dynamikę,
tak jak ma dynamikę swoją
wzrost ziarna gorczycy.
Jest taką rzeczywistością, nie inną,
i tak chce działać Bóg w nas.
Nam się trudno na to zgodzić,
ale ta powolna dynamika wzrostu
jest czymś przepięknym
w życiu duchowym.
Zaczyn, którego jest niewiele,
ale który zakwasza całość.
Kolejny aspekt królestwa Niebieskiego,
łaski działania Bożego,
że On działa w czasie
i jest w stanie przemienić wszystko.
Jest potrzebny czas,
nie od razu się dzieje
ale głęboka praca łaski
przemienia wszystko.
Czyni wszystko dobrze.
Spróbujemy teraz, wchodząc w modlitwę,
głębiej przyjrzeć się,
jak królestwo Boże jest obecne w nas
w tych aspektach,
w nas, w naszym życiu.
Spróbujemy głębiej wejść w modlitwę.
Chciałbym was zaprosić,
abyśmy dużą uwagę przywiązywali
nie tylko do intelektu,
ale starali się patrzeć na nasze uczucia,
na to, co w nas to słowo,
które słyszymy, powoduje.
Zapraszam, aby wyciszając się,
wejść głębiej w modlitwę.
Bóg jest obecny, a my chcemy
na tę Jego obecność się otworzyć.
Zapraszam do wspólnej modlitwy.
[muzyka]
Kiedy zaczynasz modlitwę,
spróbuj wyobrazić sobie,
jak Bóg patrzy z miłością
właśnie na ciebie.
Zamknij oczy
i wyobraź sobie oczy Boga,
spojrzenie pełne miłości,
totalnej akceptacji tego,
jaki jesteś
i jakie jest Twoje życie.
On tu teraz jest i ty jesteś
i jest pomiędzy wami miłość.
[muzyka]
Jego obecność jest jak powietrze,
którym teraz oddychasz.
Robiąc wdech i wydech
przyjmujesz i oddajesz miłość.
Oddychasz Bogiem.
Jego obecność jest czymś, czego nie możesz
wyprodukować swoją pobożnością czy wolą,
ale możesz przyjąć to,
że jest jak powietrze wokół ciebie
i wypełnia cię jak powietrze,
które wypełnia twoje płuca.
Wsłuchaj się w oddech,
wsłuchaj się w rytm swojego serca,
to jest rytm, w którym bije serce Boga.
[muzyka]
Zacznij tę modlitwę: W imię Ojca i Syna,
i Ducha Świętego. Amen.
Proszę Cię, Panie,
abyś zechciał mi udzielić łaski,
aby wszystko, co we mnie jest,
moje ciało, moje uczucia, moje pragnienia,
moja wola, wszystko to czym jestem,
kim jestem - było skupione na Tobie,
było uważne na Ciebie,
było na Ciebie wrażliwe.
Aby moje serce było wrażliwe
na poruszenia Twojego serca,
aby moje pragnienia stawały się
Twoimi pragnieniami.
Niech Twój Duch przeniknie mnie do głębi,
poddaję się Tobie.
[muzyka]
Wyobraź sobie teraz,
że bierzesz udział w zasiewie.
Razem z gospodarzem idziesz na pole
i siejesz ziarno.
[muzyka]
Gospodarz pragnie uczynić dobro,
pragnie siać dobro.
[muzyka]
Spróbuj wyobrazić sobie reakcję
gospodarza i jego sług,
którzy nagle widzą,
że pojawiło się zło.
Zobacz ich rozczarowanie,
zobacz ich frustrację,
może zobacz ich uczucia:
gniew, smutek.
Co rodzi się w ich sercach?
[muzyka]
Możesz wyobrazić sobie,
jak ziarno gorczycy powoli rozwija się,
jak przebija ziemię,
jak wypuszcza kolejne liście, gałązki,
jak staje sie dużą rośliną,
małym krzakiem, drzewkiem.
Spróbuj zobaczyć, jak pięknie rozwija się,
jak wyrasta na potężną roślinę.
[muzyka]
Proś w tej modlitwie, aby potrafić
przyjąć to, czego nie możesz zmienić.
Proszę, abym umiał zgodzić się na to,
czego nie mogę zmienić,
i abym zaufał powolnej pracy Boga we mnie.
[muzyka]
Przypomnij sobie teraz sytuację,
kiedy stało się coś nie po twojej myśli,
kiedy musiałeś zmienić swoje plany,
kiedy nagle coś, na co miałeś nadzieję,
się nie wydarza.
Co się dzieje w tobie,
kiedy dzieją się takie rzeczy?
Jakie uczucia pojawiają się tobie?
Co mówisz Bogu, kiedy dzieją się rzeczy,
na które nie masz wpływu
albo które psują się twoje plany?
[muzyka]
Może nosisz w sobie słabości,
może borykasz się z grzechami,
które przejmują nad tobą kontrolę.
Często łapiesz się na tym,
że to się znowu wydarzyło,
znowu straciłem kontrolę.
Bóg to wszystko widzi i z jakiegoś powodu
nie od razu to wszystko zmienia.
Ma czas.
Bóg ma czas.
Jest cierpliwy, jest łagodny
i wie, co powinien zrobić.
[muzyka]
Z jakiegoś powodu Bóg pozwala.
aby była w tobie słabość.
Z jakiegoś powodu Bóg pozwala,
aby na świecie było obecne zło,
i pozwala, aby jedno i drugie
rozwijało się do pełni.
Widzi głębszy sens,
wie więcej, wie lepiej.
Czy umiesz Mu zaufać?
[muzyka]
Zgoda na to, że w nas i świecie
jest obecne też zło,
zaprasza nas do sięgnięcia
do głębokich pokładów cierpliwości,
współczucia, miłosierdzia i miłości
wobec świata i nas samych,
tak jak Bóg jest nieskończenie
cierpliwy, współczujący i miłosierny.
Zaprasza nas do porzucenia iluzji,
że jesteśmy doskonali,
że możemy być doskonali
o własnych siłach.
Nasza doskonałość jest udawaniem,
że nie mamy słabości.
[muzyka]
To zrozumiałe, że w twoim sercu
może pojawiać się bunt, niezgoda:
nie potrafię siebie zaakceptować,
nie potrafię tego wszystkiego przyjąć,
nie potrafię zgodzić się na zło
we mnie i świecie.
To wszystko może być,
to wszystko, twój opór, może być.
Bóg też go widzi i też go rozumie,
i też go przyjmuje,
tak jak przyjmuje i powoli tłumaczy
gospodarz z Ewangelii swoim pracownikom:
Pozwólcie jednemu i drugiemu
rosnąć aż do żniw,
zaufajcie mojej intuicji,
zaufajcie mojej mądrości, wiem co robię.
[muzyka]
Tak jak ziarno
nie od razu staje się drzewem,
tak i ty nie od razu
staniesz się święty i doskonały,
kosmos, wszechświat, historia ludzkości
nie będą idealne, doskonałe od razu.
Bóg działa poprzez proces
w tobie i w świecie,
działa powoli,
działa w swoim tempie.
Działa tak, jak jest dla ciebie najlepsze,
szanując prawo twojego rozwoju,
szanując twoje tempo rozwoju.
Bierze to wszystko pod uwagę
i w swoim działaniu jest pełen mądrości
i zrozumienia dla praw, które ustanowił
dla dobra ciebie i całej ludzkości.
[muzyka]
Każdy z nas jest ziarnem,
które Bóg sieje,
każdy z nas jest innym ziarnem,
każdy z nas ma swoje tempo rozwoju.
Jak różne drzewa owocują w różnej porze
i przynoszą różne owoce,
tak jest z każdym z nas, każdy ma swój
czas owocowania, czas wzrostu.
To jest najlepszy czas dla ciebie
i to są owoce, jakie ty możesz przynieść
- nikt inny.
[muzyka]
Spróbuj zobaczyć tempo swojego rozwoju,
spróbuj zobaczyć, jak się rozwijasz,
jak powoli Bóg ciebie kształtuje,
co On czyni.
Jaka zmiana się dokonuje się w tobie?
Co czujesz, gdy widzisz
to tempo pracy Boga w tobie?
Czy potrafisz Mu zaufać,
czy potrafisz zgodzić się na taki proces?
[muzyka]
Jedyne co mamy to nadzieja, że Bóg
dokonuje swojej pracy w nas też w ukryciu,
kiedy tego nie widzimy
i nie jesteśmy do końca tego świadomi.
Tak jak zaczyn zakwasza całe ciasto,
tak łaska Boga przemienia nas
i świat wokół nas, ale Jego praca
jest delikatna, ukryta, głęboka.
Benedykt XVI powiedział, że Bóg idzie
przez historię świata incognito
i tylko nieliczni potrafią rozpoznać
ślady Jego obecności.
Możesz w tej chwili prosić o nadzieję
i wiarę w tę powolną pracę Boga w tobie,
bardzo powolną, delikatną,
głęboką pracę w tobie,
w obszarach i miejscach,
z których nawet nie zdajesz sobie sprawy.
On jest i działa, zawsze działa.
[muzyka]
Spróbuj przyjrzeć się uczuciom,
które w tobie się pojawiają,
pragnieniom, marzeniom...
Czy potrafisz
z tego wszystkiego zrezygnować,
czy potrafisz zrezygnować
z idealnego obrazu siebie,
czy potrafisz przyjąć to,
jaki jesteś teraz, właśnie teraz.
Właśnie takiego kocha ciebie Bóg,
tu i teraz.
Miłość ta nie będzie większa ani mniejsza.
Jest cała tu i teraz.
[muzyka]
Kiedy modlitwa powoli dobiega końca,
spróbuj wyobrazić sobie,
że rozmawiasz o tym wszystkim z Bogiem.
Co chcesz Mu powiedzieć?
Jakie najważniejsze myśli,
wydarzenia, uczucia z tej modlitwy
chcesz Mu opowiedzieć?
[muzyka]
Na koniec odmów teraz modlitwę,
której uczy nas Jezus: Ojcze nasz,
modlitwę, którą dobrze znamy,
ale która mówi o tym, że Bóg jest Ojcem,
który troszczy się o wszystko
i którego wola jest najlepszą dla nas.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie
święć się imię Twoje;
przyjdź królestwo Twoje;
bądź wola Twoja
jako w niebie tak i na ziemi;
chleba naszego powszedniego
daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom;
i nie wódź nas na pokuszenie;
ale nas zbaw od złego. Amen.
W imię Ojca i Syna,
i Ducha Świętego. Amen.
[muzyka]
Teraz chwila, aby wszystko podsumować,
spisać krótko najważniejsze rzeczy.
Za chwilę widzimy się z powrotem.
[muzyka]
Bardzo wam dziękuję
za dzisiejszą modlitwę,
mam nadzieję, że udało się pójść dalej,
głębiej w relację z Panem Bogiem.
Daniel prosił, aby wam przekazać
serdeczne pozdrowienia.
Subskrybujcie nasz kanał,
jeśli jeszcze tego nie zrobiliście,
Pan Bóg jest obecny i działa
w takiej rzeczywistości, jaką ona jest.
Pan Bóg jest dobry i kocha nas.
Uczmy się ufać tej powolnej
pracy Pana Boga w nas.
Jest to trudne zadanie
i na całe życie.
Mamy czas, Bóg ma czas,
zaufajmy Jego mądrości.
Dziękuję wam,
życzę wam spokojnego wieczoru.
Do zobaczenia. Z Panem Bogiem.
Cześć. Pa.