0:01:41.740,0:01:47.440
"Dwa domy"

0:01:51.420,0:01:57.000
Kto wiedział? Że będziemy tu tak sobie siedzieć wszyscy razem?

0:02:00.720,0:02:06.040
Wuju?[br]Co zrobimy z tym, który jest winny?

0:02:10.480,0:02:13.120
Niech oni się na ten temat wypowiedzą.

0:02:14.020,0:02:19.880
No więc mówcie. Jakie są wasze sugestie?

0:02:27.760,0:02:29.760
Już idziesz?

0:02:32.060,0:02:34.400
Nie jestem zabawką Wuja, Ezel.

0:02:35.400,0:02:39.100
Nie przyszedłem tu, żeby wysłuchiwać od niego coś takiego.

0:02:41.320,0:02:45.320
Wuju, przez ciebie z człowieka życie uchodzi.

0:02:45.320,0:02:50.920
Usłyszmy co ty masz do powiedzenia nam. Na co ty się tu przydasz?

0:02:54.440,0:02:56.440
Dobrze, dobrze.

0:02:56.440,0:02:58.440
Usiądź, usiądź.

0:03:07.760,0:03:16.640
A ty…? Co poza zdradą ty tutaj robisz?

0:03:21.580,0:03:25.200
Dla ciebie wszystko jest grą. Wszystko jest testem.

0:03:28.040,0:03:33.900
Zanim ktokolwiek wypowie choć słowo, ty rozważasz już setkę możliwych scenariuszy.

0:03:35.760,0:03:37.760
No dobrze.

0:03:40.800,0:03:42.800
Niech pomyślę...

0:03:52.400,0:03:54.400
Wszystkich nas tu ściągnąłeś.

0:03:55.500,0:04:00.240
Komuś ufasz, przed kimś innym próbujesz coś zataić…

0:04:00.280,0:04:03.120
Albo szukasz zdrajcy pomiędzy nas.

0:04:03.120,0:04:06.520
To dlatego nas tutaj wezwałeś? Zbierasz informacje?

0:04:06.520,0:04:11.500
Nie musisz próbować, rusz głową. Kto jest tutaj zdrajcą?

0:04:12.320,0:04:14.320
Komu najmniej zależy na Ezelu?

0:04:14.960,0:04:19.000
Komu? Kto jest przy nim wyłącznie dla swoich korzyści?

0:04:21.280,0:04:24.300
Ja, to ja. Przyznajmy to.

0:04:26.060,0:04:29.460
- Ty zdradziłeś?[br]- Ty mi to powiedz, Ezel.

0:04:29.840,0:04:34.140
Nigdy nie pozbędę się twojej nieufności. Powiedz to, w tej chwili. A natychmiast wstanę i odejdę.

0:04:35.040,0:04:39.000
Nie, nie. Usiądź.

0:04:40.720,0:04:42.720
Póki co, usiądź.

0:04:56.200,0:04:58.200
A ty?

0:05:04.680,0:05:07.960
- Jestem z Omerem.[br]- Mówisz poważnie?

0:05:09.600,0:05:11.600
Aż do śmierci.

0:05:13.280,0:05:18.840
Ale czyjej? Czyjej śmierci, Eysan?

0:05:42.560,0:05:44.560
Prosił pan o telefon.

0:05:46.200,0:05:49.560
To nie jest standardowa procedura. Nie polecałbym jej.

0:05:50.060,0:05:52.060
- Kto tam jest?[br]- Wszyscy.

0:05:52.640,0:05:54.640
Wymień ich imiona.

0:06:12.440,0:06:14.440
Głupia dziewczyna...

0:06:17.040,0:06:19.520
Moja mała, głupiutka dziewczynka...

0:06:23.000,0:06:25.000
Kontynuuj.

0:06:52.080,0:06:54.560
No więc na co tu czekamy, Ezel?

0:07:25.920,0:07:29.120
- Nie odbierzesz?[br]- To nic ważnego.

0:08:14.760,0:08:16.760
Dobrze.

0:08:34.600,0:08:36.600
Odjeżdżamy.

0:09:04.660,0:09:09.060
Człowiek nieustannie dowiaduje się o sobie czegoś nowego, Olga.

0:09:09.520,0:09:12.260
Wiesz, czego dowiedziałem się dzisiaj?

0:09:13.100,0:09:22.200
Po tylu latach zdałem sobie sprawę, że nawet Kenan Birkan ma swój słaby punkt. Tak jak każdy inny.

0:09:22.320,0:09:26.200
Ty nie masz pojęcia o czym ja mówię, prawda?

0:09:27.680,0:09:29.680
Zdrowie.

0:09:39.160,0:09:42.940
No i jak Wuju? Zdaliśmy twój test?

0:09:44.580,0:09:50.620
Każdy dzień nim jest, chłopcze. Każdy dzień jest dla nas testem.

0:09:52.800,0:09:54.800
Tak jak wam mówiłem.

0:10:05.660,0:10:09.460
Wuju, ciągle nie usłyszałem od ciebie odpowiedzi.

0:10:18.280,0:10:23.300
Powierzam ci tego młodego człowieka. Nie twojego ojca. Wiesz o czym mówię.

0:10:35.680,0:10:40.700
- To jedno z nich.[br]- Zdrajca ma silne nerwy.

0:10:41.680,0:10:45.260
Do ostatniej chwili nie odezwałeś się ani słowem.

0:10:46.220,0:10:50.720
Zgadza się, Wuju. Samochód zawrócił. Co by się wydarzyło w przeciwnym razie?

0:10:50.720,0:10:55.020
Dowiedzielibyśmy się kim jest zdrajca i zaraz potem wysłaliby nas na drugą stronę?

0:10:55.300,0:11:01.000
Nigdzie nie musieliśmy się wybierać, chłopcze. A wiesz dlaczego?

0:11:04.400,0:11:06.400
Ponieważ…

0:11:43.720,0:11:49.960
Ponieważ jesteśmy na swoim terytorium. Jesteśmy u siebie.

0:12:04.920,0:12:07.840
No dalej, chłopie. Schodź stamtąd.

0:12:09.560,0:12:13.860
Dokąd mnie ciągniesz, mały? Chciałbym cię widzieć na moim miejscu.

0:12:13.860,0:12:16.800
Ty nie schodziłbyś na dół na nogach. Ty byś się na dół turlał.

0:12:16.800,0:12:25.520
Wtedy, tam, biegłbym tak jak ty. Ale zamiast uciec ty przybiegłeś, żeby mnie ratować.

0:12:27.200,0:12:34.220
Chciałeś, żeby odszedł, nie chciałeś, żebym za tobą poszedł. Zaryzykowałeś swoje życie, żeby mnie ratować, prawda?

0:12:39.680,0:12:43.460
Powiedz prawdę. Bałeś się, że coś mi się stanie?

0:12:52.080,0:12:58.040
- No i co teraz będzie z Hairatli?[br]- Próbował mnie zabić. Nie udało mu się. Teraz moja kolej.

0:13:00.600,0:13:05.780
Co znaczy “moja kolej”? To przecież Hairatli. Nie wygrasz z nim.

0:13:06.040,0:13:13.140
Najpierw zajmę się sobą. Potem dobiorę się do niego. Krop po kroku.

0:13:16.400,0:13:20.820
Najpierw musisz zebrać wokół siebie ludzi. Potrzebujesz pomocy innych.

0:13:21.220,0:13:23.220
Władza i pieniądze…

0:13:24.320,0:13:28.680
- Będziesz pracował dla siebie, zgadza się?[br]- Dokąd my idziemy?!

0:13:29.840,0:13:33.900
Jesteśmy już na miejscu. Twoja nowa robota. Gratuluję.

0:13:37.880,0:13:41.160
On? On ma mi pomóc?

0:13:45.400,0:13:48.880
To jest Ramiz Karaeski we własnej osobie. Nie słyszałeś o nim?

0:13:55.980,0:13:58.880
Rozumiem, nie masz doświadczenia…

0:13:59.160,0:14:05.160
Słyszałeś o takich ludziach… Ten człowiek jest mordercą. Zabójcą…

0:14:05.500,0:14:09.640
On nikogo się nie boi. Wszyscy boją się jego.

0:14:10.920,0:14:16.300
Jeśli będziesz miał problem, zwróć się do niego. Weźmie cię pod swoją opiekę.

0:14:23.560,0:14:25.560
Co się dzieje?

0:14:29.720,0:14:36.000
Ty wyjdź na zewnątrz, uważaj. A ty podejdź bliżej, nie bój się. Nikt cię nie zdoła skrzywdzić tak długo jak ja tu jestem.

0:14:41.560,0:14:47.840
Dostałem to po dziadku. Jako pamiątkę. Chcę zrobić pewne rzeczy na własną rękę.

0:14:48.140,0:14:53.720
- Mam plany i trochę pieniędzy. Ale mam też pewien kłopot.[br]- Czyli?

0:14:53.880,0:14:59.040
To znaczy, że ktoś kupił ziemię w sąsiedztwie. Teraz chce wykupić mój warsztat.

0:14:59.100,0:15:03.400
Dałem mu trochę pieniędzy, by zostawił mnie w spokoju, a teraz mam przez to kłopoty.

0:15:03.400,0:15:06.160
Codziennie przychodzi i żąda pieniędzy.

0:15:06.160,0:15:11.600
- Kim on jest? Skąd się wziął?[br]- On sam nie jest problemem. Chodzi o tego, który stoi za nim.

0:15:11.600,0:15:18.380
Wszyscy się go boją. Bez chwili wahania jest w stanie zabić człowieka. To chodząca gnida.

0:15:18.760,0:15:20.760
Wszyscy są przerażeni.

0:15:21.540,0:15:28.800
Kenan wskazał ciebie. Dasz sobie radę? Nie przestraszysz się? Zrobisz to?

0:15:31.060,0:15:36.660
Jedni chcą pomocy, inni najwyraźniej chcą umrzeć. Podaj nazwisko.

0:15:45.200,0:15:48.340
- Dziękuję.[br]- Nie ma za co.

0:15:57.440,0:15:59.440
I jak poszło?

0:16:00.160,0:16:03.340
Nie martw się, to nie podpucha. Łatwa robota.

0:16:03.580,0:16:06.840
-Rozpytałeś się o tego człowieka?[br]-Tak.

0:16:06.840,0:16:10.420
- Nastraszysz go?[br]- Tamten ma jakiegoś protektora. Wiedziałeś o nim?

0:16:10.420,0:16:12.920
Nie… Jego też postraszysz?

0:16:12.920,0:16:16.960
Jego nie da się nastraszyć. Wiesz kim jest jego protektor? Nazywa się Kara.

0:16:17.680,0:16:19.680
Kara Ceilal…

0:16:22.040,0:16:26.760
O kurwa… To najlepszy przyjaciel Hairatli…

0:16:27.820,0:16:30.860
Odwołajmy to. Dajmy sobie z tym spokój.

0:16:36.720,0:16:39.580
Już za późno, dzieciaku.

0:16:42.480,0:16:45.860
Nie opuszczajmy gardy. Myśl o każdym jak o przeciwniku.

0:16:47.080,0:16:55.000
Każdy jest przeciwko nam. Każdy jest wrogiem.

0:16:55.960,0:16:59.280
Dlaczego opowiedziałeś mi tę historię, Wuju?

0:16:59.280,0:17:04.680
Jeszcze jej nie skończyłem, chłopcze. Ja ją dopiero zacząłem opowiadać.

0:17:07.140,0:17:11.800
To wszystko od teraz należy do ciebie.

0:17:12.800,0:17:18.800
W sejfie znajdziesz pieniądze. W szufladzie broń.

0:17:19.320,0:17:23.820
Wyjrzyj czasami przez okno. Wróble często się do niego zlatują.

0:17:25.740,0:17:33.240
Rozrzuć im nieco okruszków chleba. To wszystko, dobrze? Do widzenia.

0:17:34.000,0:17:36.000
Dokąd jedziesz?

0:17:36.780,0:17:41.600
Chłopcze… Poprosiłeś mnie o pomoc. Poprosiłeś, żebym cię czegoś nauczył.

0:17:41.960,0:17:49.100
Zanim do mnie dołączysz musisz przejść pewien test.

0:17:49.100,0:17:51.920
Rozpoczynasz swój egzamin. Najpierw musisz go zdać.

0:17:52.440,0:17:54.440
Znaleźć zdrajcę…

0:17:56.120,0:17:58.120
A co jeśli to żadne z nich?

0:17:59.160,0:18:02.980
A co jeśli to każde z nich? Oni wszyscy?

0:18:05.860,0:18:07.860
Chcesz, żebym sam do tego doszedł.

0:18:09.120,0:18:13.440
Ten kto siedzi na tym wózku, siedzi w nim samotnie.

0:18:13.440,0:18:20.820
Najpierw to rozwikłaj, rozwiąż tę łamigłówkę. Potem do mnie dołączysz. Zgoda?

0:18:25.780,0:18:32.420
Ponieważ wózek, na którym siedzisz jest też miejscem, w którym żyjesz, to on powie ci kim tak naprawdę jesteś.

0:18:37.000,0:18:42.080
Poznajesz kim jest twój przyjaciel po książce, którą on czyta, miejscu, w którym jada.

0:18:42.800,0:18:45.800
To definiuje go tym, jaki on jest.

0:18:56.900,0:19:00.900
Tefo, czy Selma nie uczyła cię dobrych manier?

0:19:00.900,0:19:04.900
Nic nie zapamiętałem. Gdzie to powinienem położyć?

0:19:08.340,0:19:10.920
- Co to ma być?[br]- Chcę zaimponować Sebnem.

0:19:10.920,0:19:13.600
Po południu mamy tu zjeść obiad. Chcę się wcześniej przygotować.

0:19:13.600,0:19:16.320
Nie, chodziło mi o to. To twoja dziewczyna cię tak urządziła?

0:19:16.320,0:19:19.800
Nie, to był wypadek.[br]Opowiadaj.

0:19:20.760,0:19:26.460
Mamy problem, Tefo. W tamtym domu jest zbyt wiele osób. Wszyscy tam są.

0:19:27.180,0:19:30.480
Muszę opiekować się Azad, łazić za Cengizem.

0:19:30.680,0:19:36.860
Duża rodzina, to dobrze. Przysięgam, że czasami tęsknię za dawnymi czasami, kiedy zamawialiśmy pizzę dla pięciu osób.

0:19:38.280,0:19:48.320
Mamy problem, Tefo. Nikt nic nie mówi, ale wszyscy mają tego świadomość.

0:19:49.040,0:19:54.220
W naszym domu mamy obcego. Szpiega.

0:19:55.880,0:19:57.880
No tym razem to nie ja.

0:20:06.800,0:20:13.140
Powiedzieć ci coś, co wiem z własnego doświadczenia? Wiesz jak znaleźć zdrajcę?

0:20:14.160,0:20:20.280
Kogo ta osoba zdradza? Ezela? A więc zdrajcą jest ktoś z jego najbliższego otoczenia.

0:20:22.640,0:20:32.880
Człowiek czuje się wolny w swoim domu. To miejsce, w którym może się ukryć.

0:20:34.620,0:20:43.400
Ale jeśli dom, w którym jesteś nie jest twój, każda jego cząstka będzie cię przygniatać.

0:20:44.360,0:20:49.040
Co my tu robimy, Eysan? Nie jesteśmy we właściwym domu.

0:20:49.600,0:20:53.240
Jesteś moją żoną. A to tak jakbyś mówiła innemu mężczyźnie: „Jestem twoja”.

0:20:53.400,0:20:56.740
Can to mój syn, a ty go zostawiasz z obcymi.

0:20:57.300,0:20:59.300
Masz lepszy pomysł?

0:20:59.300,0:21:03.580
Wszystko jest lepsze niż to. Jak długo będziemy tu mieszkać?

0:21:04.800,0:21:06.800
Chcesz, żebym do ciebie wróciła?

0:21:09.920,0:21:14.440
A ty? Nie brałaś tego pod uwagę?

0:21:19.440,0:21:22.200
Po tym jak próbowałeś mnie udusić…?

0:21:23.520,0:21:27.080
Nie. Nie brałam tego pod uwagę.

0:21:27.340,0:21:31.040
To dlatego, że tak bardzo cię kocham.

0:21:31.980,0:21:33.980
Nigdy, Cengiz.

0:21:35.680,0:21:41.800
Więc jednak się nie zmieniłeś? Tak bardzo mnie kochasz, że posunąłbyś się do wszystkiego. Zupełnie jak w przeszłości.

0:21:42.800,0:21:47.340
Tak bardzo kochasz, że posunąłbyś się do tego, żeby zabić?

0:21:56.240,0:22:04.980
Jeśli jeszcze swojego nie znalazłeś to znaczy, że ktoś inny do ciebie zadzwoni i wezwie cię do twojego prawdziwego domu.

0:22:09.920,0:22:15.440
Witam, jak się miewasz? Mam do ciebie prośbę.

0:22:15.440,0:22:23.140
Właśnie dlatego cię niepokoję. To tylko niewielkie ludzkie wołanie przyjaciela.

0:22:30.520,0:22:33.360
- Niech Bóg ci wynagrodzi.[br]- Już dobrze, dobrze.

0:22:40.820,0:22:52.180
Teraz nie masz szykownego biura. Tutaj musisz po prostu zdobyć zaufanie ludzi. Będziesz się z nimi dzielił chlebem.

0:22:52.620,0:22:54.620
Ich dom będzie moim domem.

0:22:55.800,0:22:57.800
Co w sprawie zdrajcy?

0:23:01.620,0:23:10.220
Nikomu z nich nie ufaj. Trzymaj ich przy sobie blisko, ale im niedowierzaj.

0:23:11.640,0:23:17.980
Wuju… A co jeśli Kenan dowiedział się o wszystkim w inny sposób? Nie wiem jak, ale po prostu innym sposobem?

0:23:20.000,0:23:22.000
Co jeśli żadne z nich nie zdradziło?

0:23:29.420,0:23:32.680
- Mamo?[br]- Omer, przyjedź do domu.

0:23:32.680,0:23:37.520
- Co się stało, mamo?[br]- Musisz tu przyjechać. Powinieneś coś zobaczyć.

0:23:38.640,0:23:44.720
Znowu są razem, Azad. Wuj i Ezel. Jaki mają plan?

0:23:44.720,0:23:46.720
Ja nic nie wiem. Mnie też niczego nie mówią.

0:23:46.720,0:23:50.260
Wiesz co się dzieje, kiedy zaczynają razem coś planować?

0:23:50.680,0:23:54.660
Wiem… Dobrze wiem.

0:23:55.600,0:24:02.680
No właśnie… Byliście w przeszłości wrogami. Czy mój ojciec bardzo dał ci w kość?

0:24:02.680,0:24:11.280
Nie, nic z tych rzeczy! Raz czy dwa pogroził mi palcem. Nic szczególnego.

0:24:11.960,0:24:17.140
Wtedy tak naprawdę nie byłem sobą. To wszystko.

0:24:17.560,0:24:20.040
Ja nadal nie jestem zupełnie sobą.

0:24:20.660,0:24:25.000
Zanim się zorientowałam w co tak naprawdę się pcham, znalazłam w swoich rękach broń.

0:24:28.300,0:24:32.380
- A jak się czułaś używając jej?[br]- Ja?

0:24:33.600,0:24:35.600
Ja…

0:24:37.700,0:24:40.640
Byłam zdenerwowana. To było dziwne uczucie.

0:24:41.020,0:24:43.840
Tak właśnie ja działam na kobiety.

0:24:46.680,0:24:51.160
Nikt mi nie powiedział, jakiego zaznam uczucia. To była dla nie nowość.

0:24:51.660,0:24:54.160
Teraz, myślę,że jest już dobrze.

0:24:55.020,0:25:03.880
A ty jak sie czujesz?[br]-Ja...jestem twardy. Jak skała.

0:25:08.480,0:25:10.480
Nie uderzyło mi do głowy.

0:25:13.300,0:25:25.820
Byłam pisarką. Miałam swoje pisanie, swoje książki. Miałam własny dom. Uwielbiałam go.

0:25:26.600,0:25:36.180
Też miałem swój dom. Dużą kuchnię. Basen. Motocykl. Auto…

0:25:39.040,0:25:41.040
Miałem taki piękny dom…

0:25:42.460,0:25:46.080
- Zdaje się, że teraz jesteśmy bezdomni.[br]- Jesteśmy.

0:25:51.760,0:25:56.540
Chyba jesteśmy kimś w rodzaju goryli. Co my wyprawiamy?

0:25:58.460,0:26:01.760
Tak naprawdę nie mam pojęcia co i dlaczego robię, Azad.

0:26:02.420,0:26:08.260
Snuję się jak pies i do tego bezpański.

0:26:08.820,0:26:13.440
Może wynajmiemy tylko dla siebie jakiś dom?

0:26:26.080,0:26:29.860
Co jest? Zlew się zatkał? Mój też będziesz musiał naprawić.

0:26:30.100,0:26:33.120
- Jedziesz ze mną?[br]- Nie, nie mogę. A dokąd?

0:26:33.120,0:26:35.120
- Powinniśmy kogoś śledzić.[br]- Kogo?

0:26:35.120,0:26:37.120
Eysan...

0:26:37.120,0:26:40.300
Znowu Eysan… Co ty znowu chcesz od Eysan?

0:26:41.100,0:26:43.100
Nie rób tego, Cengiz.

0:26:43.100,0:26:46.340
Ktoś zadzwonił do Eysan. Dlatego za nią idę.

0:26:46.340,0:26:50.980
W takim razie idź. Ja teraz się rozłączam. Powodzenia.

0:26:51.920,0:26:53.920
Eysan wyszła zaraz po tym telefonie.

0:26:54.360,0:26:59.100
Dobrze ją znam. Otrzymała telefon od Kenana.

0:27:03.040,0:27:05.040
Gdzie jesteś?

0:27:10.200,0:27:13.380
- Mamo?[br]- Wejdź do środka.

0:27:27.200,0:27:30.080
Mamo, dlaczego po mnie zadzwoniłaś?

0:27:30.460,0:27:32.460
Niedawno to dostarczono.

0:27:49.680,0:27:51.680
Otwórz.

0:28:09.700,0:28:15.220
Zrób to, co zrobiłby mój syn. Zrób to co robił Mert. Powiedz. Co tam widzisz?

0:28:38.320,0:28:42.340
Jego koszula. Zakrwawiona…

0:28:52.560,0:28:54.560
Jego sweter...

0:28:59.880,0:29:01.880
Pasek ...

0:29:12.120,0:29:14.120
Spodnie...

0:29:19.640,0:29:21.640
Portfel.

0:29:25.840,0:29:29.680
Zdjęcie z nim i ze mną w ogrodzie. Jest stare.

0:29:33.860,0:29:36.640
Jego dowód. 50 lir.

0:29:47.800,0:29:51.600
Jeden but. Drugiego nie ma.

0:29:57.440,0:29:59.440
Jego telefon...

0:30:06.340,0:30:08.340
To wszystko?

0:30:10.040,0:30:12.040
To wszystko, mamo.

0:30:13.180,0:30:15.180
Gdzie on jest?

0:30:18.440,0:30:21.320
Powiedz prawdę. Co się stało z Mertem?

0:30:22.440,0:30:24.440
Gdzie jest Mert?

0:30:28.920,0:30:31.840
- Mamo…[br]- Powiedziałam - powiedz prawdę.

0:30:33.280,0:30:36.660
Może jest w swoim pokoju. Może już wrócił?

0:30:38.500,0:30:43.080
Sprawdź w jego pokoju. Idź sprawdzić, czy jest w swoim pokoju.

0:30:43.080,0:30:46.320
Idź. Sprawdź, Omer. No dalej.

0:31:18.740,0:31:20.340
Jest tam?

0:31:21.120,0:31:23.120
Nie, mamo.

0:31:23.120,0:31:25.120
Sprawdź teraz…

0:31:28.440,0:31:31.920
Omer, nie zasmucaj mnie

0:31:36.600,0:31:42.220
Mam dziwne dzieci… Szkoda słów…

0:31:46.280,0:31:50.380
Przyznaj co przede mną ukrywasz. Matka wszystko czuje.

0:31:52.280,0:31:54.280
Widzisz to, prawda synu?

0:31:58.920,0:32:00.920
Tak, mamo.

0:32:02.680,0:32:07.620
Trzymałeś mnie za rękę. Pamiętam, na pogrzebie.

0:32:08.920,0:32:12.400
Najpierw nie rozumiałam, teraz to pojęłam.

0:32:12.960,0:32:14.960
Mój syn dał mi znak.

0:32:16.500,0:32:19.320
Pamiętasz jak dałeś mi pierścień, synu?

0:32:21.080,0:32:27.820
- Pamiętam, mamo.[br]- Weź ze sobą ciepłe ubrania. Niedługo się ochłodzi.

0:32:32.000,0:32:34.000
Dobrze, mamo.

0:32:49.000,0:32:51.000
Tym razem nie każ mi czekać.

0:32:54.080,0:32:59.300
Przyjdź tak szybko jak skończysz pracę. Przyprowadź ze sobą Merta. Będę za tobą tęsknić.

0:33:08.840,0:33:10.840
Bardzo będę za tobą tęsknić

0:33:11.000,0:33:13.000
Będę bardzo tęsknić.

0:33:21.120,0:33:27.040
Sprowadzę go do domu, mamo. Nie smuć się. Dobrze?

0:33:31.440,0:33:34.420
Jesteście braćmi. Nierozłączni.

0:33:36.120,0:33:40.240
To moje jedyne życzenie. Wkrótce już nas nie będzie.

0:33:41.040,0:33:45.440
Wy na tym świecie zostaniecie. Wy...dwaj bracia.

0:33:47.000,0:33:51.240
Wasze życie dopiero się zaczyna. No idź do pracy. Wstawaj!

0:33:51.840,0:33:53.840
Bogu niech będą dzięki!

0:34:02.360,0:34:04.360
No dalej.

0:35:02.860,0:35:06.560
“Jedna niewysłana wiadomość”

0:35:08.840,0:35:10.840
Chciałeś mi ją wysłać?

0:35:24.760,0:35:29.980
Ezel… Chcesz, żebym odszedł? Dobrze, odejdę.

0:35:32.640,0:35:35.080
Postanowiłem wysłać ci wiadomość.

0:35:35.320,0:35:40.120
Bo nie można się z tobą dogadać. Nie mogę nic nie robić, bracie.

0:35:40.120,0:35:45.880
Wyjadę. A między czasie zatęsknisz za mną. Nie powiem ci dokąd jadę.

0:35:46.000,0:35:49.000
Wyjadę na rok lub dwa.

0:35:49.760,0:35:51.760
A potem wrócę.

0:35:57.280,0:36:02.360
Bracie… Nie powiedziałem ci tego, bo byłem na ciebie wkurzony.

0:36:02.840,0:36:06.400
Kocham cię bardziej niż kogokolwiek innego na świecie.

0:36:06.960,0:36:10.240
Wspaniale. Powiedziałem to. Jak ja mam wysłać taką wiadomość?

0:36:11.360,0:36:14.180
Ale poważnie, tym razem wyjadę.

0:36:14.520,0:36:16.520
A przy okazji jest coś jeszcze.

0:36:16.520,0:36:24.020
Dałeś Cengizowi dokumenty Kenana.On ma człowieka o imieniu Kaya.

0:36:24.020,0:36:27.760
Znam kogoś w administracji. Ona ma na imię Elif.

0:36:30.160,0:36:35.840
Poprosiłem ją o pomoc. Wydrukuje billing rozmów telefonicznych.

0:36:38.000,0:36:43.360
Jeśli ktoś się o tym dowie będzie po niej. Może ją zabiją.

0:36:43.360,0:36:45.360
Przedstawię ci ją.

0:36:47.520,0:36:49.520
To śliczna dziewczyna.

0:36:50.800,0:36:55.080
No nieważne, idę. Już idę.

0:37:28.280,0:37:30.280
Pani Elif?

0:37:44.600,0:37:46.600
I jak wypoczynek?

0:37:48.360,0:37:50.360
Pokaż mi to.

0:37:57.240,0:38:00.880
Przełożymy to spotkanie na następny tydzień. Niech się trochę pomartwią.

0:38:00.880,0:38:02.880
Dobrze, proszę pana.

0:38:05.280,0:38:07.280
Projekt moich snów.

0:38:08.120,0:38:14.020
Tym razem wszystko jest gotowe? Popracuj nad nim trochę dłużej.

0:38:14.020,0:38:16.020
Oni nie są głupcami, Kaya.

0:38:16.020,0:38:23.900
W końcu się zorientują.[br]Ściągnijmy tu naszego nowego przyjaciela. Chcę z nim porozmawiać.

0:38:23.900,0:38:25.900
Weźmiemy go ze sobą?

0:38:28.440,0:38:30.600
To niebiezpieczne.

0:38:32.540,0:38:38.900
Drogi Kaya…[br]Czas spędzony z Ramizem nauczył mnie jednego.

0:38:39.340,0:38:45.000
Przyjaciel, wróg… Każdy dba wyłącznie o swoje własne sprawy

0:38:58.880,0:39:00.880
To jest Kara Celail.

0:39:06.320,0:39:10.840
Zajmę się robotą. Obiecałem tamtemu człowiekowi. Dlatego mu pomogę.

0:39:13.400,0:39:15.400
Jak zamierzasz go pokonać?

0:39:15.400,0:39:20.880
Hairatli nas zabije.[br]Już i tak cię szuka.

0:39:26.000,0:39:29.440
To jest do zrobienia. Interesuje się twoją dziewczyną. Patrz.

0:39:30.480,0:39:33.780
Moja ulubiona piosenka to "Sevemedim kara gözlüm"

0:39:38.400,0:39:42.160
- Selma pięknie ją śpiewa. Bardzo pięknie.[br]- Niech zaśpiewa.

0:39:42.160,0:39:46.160
Zaśpiewaj ją prosze, dla paa Celaila.

0:40:24.520,0:40:28.760
Brawo, brawo. Wspaniały głos. Ale ten piękny głos muszę zabrać ze sobą. Mamy problem.

0:40:28.760,0:40:35.320
Selma, mam mały problem dotyczący twojego repertuaru...

0:40:36.220,0:40:38.220
Proszę wybaczyć.

0:40:45.200,0:40:47.200
Na zdrowie panie Celail.

0:40:53.000,0:40:55.000
Co ty wyprawiasz?

0:40:55.000,0:40:59.040
A ty co wyprawiasz?… On chce zabić Ramiza, a ty dostarczasz mu rozrywki.

0:40:59.040,0:41:01.040
Kenan, ona tylko wykonuje swoją pracę.

0:41:01.040,0:41:05.480
A niech sobie ją wykonuje. Ale ona nie wie komu śpiewała.

0:41:05.480,0:41:09.920
Wiem. Przyjacielowi Hairatli.[br]-Jego staremu przyjacielowi.

0:41:09.920,0:41:15.760
Posłuchaj Selma. Mamy robotę, musimy się pozbyć Haratli.

0:41:16.640,0:41:23.120
A podczas załatwiania twej sprawy to ty będziesz w niebezpieczeństwie.

0:41:23.120,0:41:26.360
Aha, w takim razie mam mu dłużej nie nadskakiwać?

0:41:38.420,0:41:41.160
Każdy robi to co do niego należy.

0:41:42.780,0:41:46.760
Hairatli widzi w tobie zagrożenie. Chce się ciebie pozbyć.

0:41:47.200,0:41:51.240
A ty chcesz się mu przeciwstawić pozbywając się jego najlepszego przyjaciela.

0:41:51.560,0:41:53.560
Odsuwasz od niego Celaila.

0:41:53.680,0:41:56.300
A ty chcesz być sławna. I dlatego kręcisz się wokół Hairatlia.

0:41:56.300,0:41:58.300
- Prawda?![br]- Nie.

0:41:58.980,0:42:05.220
Robię to samo co ty. Sama próbuję spełnić swoje marzenia. Staram się, Kenan.

0:42:05.220,0:42:11.840
Obaj jesteście kochani. Ale jedno jest faktem. Żaden z was nie jest w stanie pomóc mi zostać sławną piosenkarką.

0:42:11.840,0:42:13.840
A Hairatli może.

0:42:25.520,0:42:27.900
Nie złość się, on nie chcę by stało ci się coś złego.

0:42:28.640,0:42:30.640
On też nie ma dobrego planu.

0:42:31.200,0:42:33.200
A ty go masz?

0:42:47.160,0:42:50.380
Żeby to się mogło udać musimy myśleć w ten sam sposób.

0:42:50.380,0:42:59.380
Jeśli zobaczymy ją z Kenanem nie będziemy zadawać pytań, a tylko się upewnimy.

0:42:59.380,0:43:01.380
Zrozumiałeś? Mój bracie…?

0:43:14.880,0:43:16.880
Proszę się tutaj zatrzymać.

0:43:16.880,0:43:19.520
Ale jeszcze nie dojechaliśmy na miejsce.

0:43:21.300,0:43:24.760
Przejdę się.[br]Pogoda jest dzisiaj wspaniała. Dziękuję.

0:43:27.240,0:43:29.240
Do widzenia.

0:43:47.400,0:43:49.400
Elif?

0:44:04.840,0:44:09.780
- Przyjaźniłaś się z Mertem?[br]- Tak... A ty?

0:44:09.780,0:44:11.780
Ja?

0:44:13.040,0:44:16.040
Ja jestem przyjacielem jego brata.

0:44:19.880,0:44:21.880
Trudno w to uwierzyć. Ale…

0:44:23.460,0:44:26.100
Codziennie dookoła widzimy tyle okropieństw.

0:44:27.780,0:44:30.920
Ale kiedy sami ich doświadczamy…

0:44:33.040,0:44:36.720
W każdym bądź razie ja nie mogę długo tu zostać.

0:44:37.100,0:44:39.520
To o czym rozmawialiśmy przez telefon…

0:44:44.560,0:44:50.720
Pan ma na imię Ezel?[br]Panie Ezel, proszę posłuchać.

0:44:50.720,0:44:53.500
Biorę odpowiedzialność za przekazanie panu tych dokumentów.

0:44:53.500,0:44:57.120
Za to grozi jakieś 10 lat więzienia. Rozumie pan?

0:45:00.240,0:45:03.120
W takim razie dlaczego mi je dajesz?

0:45:05.180,0:45:09.100
Mijają dwa tygodnie odkąd… Mert...

0:45:11.680,0:45:13.680
…odszedł.

0:45:14.720,0:45:17.800
Patrząc na nas z boku, co nas oboje łączy?

0:45:19.280,0:45:21.280
Nie wiem. Co?

0:45:25.660,0:45:29.040
Oboje mamy zapuchnięte oczy, panie Ezel.

0:45:29.040,0:45:32.320
Oboje codziennie wylewamy łzy.

0:46:17.160,0:46:19.160
Nie pokpij planu.

0:46:25.920,0:46:27.920
To nie kieszonkowe, człowieku.

0:46:27.920,0:46:29.920
Wsadź to tutaj.

0:46:35.360,0:46:40.480
Ja pierdolę, weź to ode mnie. Inaczej sam odstrzelę sobie dupsko, Ali.

0:46:47.240,0:46:49.240
Gdzie oni są?

0:46:49.240,0:46:53.000
Niedaleko jest elegancka kafejka. Może tam.

0:46:54.840,0:46:58.920
- Może?[br]- Skąd mam wiedzieć? Tak mi się wydaje.

0:47:00.300,0:47:02.300
Sprawdźmy w co mnie wpakowałeś.

0:47:02.600,0:47:05.140
To ostatni raz. Obiecuję.

0:47:23.600,0:47:26.020
Nieruchomości Ayhan, słucham.

0:47:42.440,0:47:46.020
Kaya, to ty synku? Kaya?

0:48:35.640,0:48:38.980
Nie ma ich tu. Wydaje się, że się myliłem.

0:48:39.360,0:48:42.140
Nie usiądą tu na oczach wszystkich.

0:48:42.140,0:48:47.320
Są gdzieś ukryci przed spojrzeniami innych. Geniuszu…

0:48:49.420,0:48:51.800
Sprawdźmy co dzieję się na górze.

0:49:01.080,0:49:05.940
W czym mogę pomóc? Ta część jest zamknięta. Proszę usiąść w tamtej części.

0:49:06.040,0:49:11.080
- Mamy spotkanie z panem Kenanem.[br]- Rozumiem. Zapraszam.

0:49:47.440,0:49:55.800
- Nie dzwoń do mnie więcej.[br]- Tak, jestem złym. Zły kiedy ktoś myśli tylko o sobie.

0:49:55.800,0:49:59.140
Zwłaszcza jeśli ten ktoś jest po stronie wroga.

0:50:08.640,0:50:10.640
Mama?

0:50:21.200,0:50:23.200
Co jest?

0:50:24.120,0:50:26.120
Twój telefon wibruje.

0:50:27.600,0:50:29.600
Wyłącz, poczekam.

0:50:32.080,0:50:35.040
Twój telefon! Oszalałeś? Wyłącz go!

0:50:35.040,0:50:39.800
Can dzwoni. Co mam zrobić? To mój syn. Zaraz wracam.

0:50:54.800,0:50:59.040
Jesteśmy na miejscu. Sprowadziłem go tu.

0:51:02.000,0:51:05.260
Teraz mogę wyjść. Ja wychodzę, ty rób co chcesz z Alim.

0:51:54.520,0:51:58.240
Wkrótce wrócę. Bądź grzecznym chłopcem, dobrze?

0:52:10.000,0:52:13.760
- Bardzo mi przykro, wujku Mumtaz.[br]- Co mam odpowiedzieć?

0:52:14.040,0:52:17.560
- Że mnie też jest przykro?[br]- Nie.

0:52:19.720,0:52:27.320
Teraz wiesz o wszystkim. Nie jestem najlepszym człowiekiem.

0:52:28.940,0:52:31.440
- Nie oddam.[br]- Co?

0:52:32.560,0:52:39.600
Jeśli przyszłaś zabrać Cana, nie uda ci się. Teraz mam wnuka. Nikomu go nie oddam.

0:52:42.000,0:52:44.660
- Cieszę się.[br]- Co…?

0:52:45.520,0:52:48.960
Jestem szczęśliwa, że ktoś tak bardzo się o niego troszczy.

0:52:48.960,0:52:52.600
Stracił wiele czasu. Opuścił sporo lekcji szkolnych.

0:52:52.600,0:52:59.400
Poślemy go tu do szkoły. O wszystko zadbamy. Nie robię tego dla ciebie.

0:53:01.320,0:53:05.100
Ani dla ciebie. Ani nawet nie dla Omera.

0:53:05.100,0:53:09.760
- Tobię to dla swojego wnuka.[br]- Dziękuję, wujku Mumtaz.

0:53:14.240,0:53:16.240
To są jego ubrania.

0:53:19.840,0:53:24.580
Spisałam na co jest uczulony. Podawaj mu lekarstwa. Jeśli się rozchoruje, tutaj są recepty.

0:53:24.580,0:53:30.080
Na samym dole jest mój numer. Dzwoń jeśli czegoś będziesz potrzebował. Przyjadę natychmiast. O każdej porze.

0:53:46.920,0:53:48.920
Zaczekaj.

0:53:51.520,0:53:56.860
Zostawisz tak po prostu swojego syna? Z jedną walizką? To wszystko?

0:53:58.620,0:54:03.040
Moje dzieciństwo tak właśnie wyglądało. Mieściło się w jednej walizce.

0:54:03.840,0:54:06.340
Ale nie miałam ojca takiego jakim ty jesteś.

0:54:06.340,0:54:10.760
- Can będzie przy tobie bezpieczny.[br]- Co z ciebie za matka?

0:54:10.760,0:54:17.740
Potrafisz tak po prostu zostawić własne dziecko? To nie jest w porządku. Jak możesz go zostawić?

0:54:17.740,0:54:21.400
- Wydaje ci się, że to proste…?[br]- Więc dlaczego to robisz?

0:54:25.500,0:54:30.160
Bo nie wiem co się ze mną stanie. Nie wiem co by się stało z moim synem, jeśli by przy mnie został.

0:54:30.160,0:54:35.680
Nie wiem co ze mną będzie, kiedy stąd teraz odejdę.

0:54:47.880,0:54:50.740
Byliśmy tam, proszę pana. Dobranoc.

0:54:56.520,0:54:59.080
No i co zrobiłeś z Alim?

0:54:59.240,0:55:01.240
Następnym razem, panie Cengiz.

0:55:04.960,0:55:09.000
On ma w sobie nieporównywalnie więcej człowieczeństwa niż ty.

0:55:09.000,0:55:17.120
- To dlaczego jest pan w tym samochodzie? Ze mną…[br]- Zawozisz mnie na miejsce spotkania. Ale ty zostaniesz w aucie.

0:55:18.600,0:55:20.600
Może pan tutaj wysiąść.

0:55:22.700,0:55:26.960
Próbowałem mu powiedzieć, że nie zostawisz mnie w spokoju.

0:55:27.640,0:55:34.980
Kto wie, panie Cengiz. Partnerstwa i przyjaźnie się rozsypują.

0:55:36.200,0:55:38.200
Nawet wtedy to ja wygrywam.

0:55:38.200,0:55:43.120
Ale bez obaw. Na szczęście ciebie nie będzie ze mną łączyło ani partnerstwo, ani przyjaźń.

0:55:43.560,0:55:49.360
Jest pan bardzo zabawny, panie Cengiz. Skąd u pana przekonanie, że jest pan lepszy ode mnie?

0:55:50.180,0:55:54.320
Mam jeden palec więcej od ciebie.

0:56:02.980,0:56:08.960
Zmieniłem zdanie. Postanowiłem współpracować z Kenanem. Ten człowiek mnie wybrał.

0:56:09.200,0:56:12.920
- Kiedy?[br]- Jak to kiedy, Ezel!

0:56:14.620,0:56:19.480
Powiedziałem ci. Ty mnie nie słuchasz! Do ciebie to nie dociera!

0:56:19.480,0:56:22.100
Kiedy przekazywałeś papiery rozwodowe?

0:56:22.360,0:56:27.000
- Wtedy to to się zaczęło.[br]- Oczywiście, że to był początek.

0:56:31.440,0:56:35.520
Oczywiście, że to ty jesteś zdrajcą. Co ja sobie myślałem?

0:56:35.520,0:56:42.960
Że nawet ty masz jakieś granice podłości. Nawet ty nie zrobisz dwa razy tego samego.

0:56:43.800,0:56:45.800
Jak mogłeś, Cengiz?

0:56:46.160,0:56:49.840
Jak mogłeś ponownie zaprzedać diabłu swoją duszę?

0:56:49.840,0:56:55.100
A jak ty patrzysz na ten świat, Ezel? Co ty myślałeś, Ezel…?

0:56:55.100,0:56:57.620
Jesteś zaskoczony, że znowu mogłem cię sprzedać. Na jakim świecie ty żyjesz?

0:56:57.620,0:57:02.760
Nie tylko ja. Ale wszyscy jesteśmy sprzedajni. Wszyscy to robimy.

0:57:03.820,0:57:08.520
Przypomnij sobie ten wieczór, kiedy Kenan został wyprowadzony w pole.

0:57:08.520,0:57:11.600
Przypomnij sobie tamten dzień. Był tam ktoś jeszcze.

0:57:11.600,0:57:18.840
Człowiek, który stracił kobietę, którą kochał. Stracił swojego syna. Stracił swoich przyjaciół.

0:57:19.600,0:57:25.380
Pomyśl o nim. O człowieku bez grosza przy duszy. Nie marzył nawet, że mu się poszczęści.

0:57:26.700,0:57:30.800
Przywołaj go w myślach stojącego przed tobą, uśmiechającego się.

0:57:31.000,0:57:38.400
On grał swoją rolę, ale na końcu to on był tym, którego nikt nie kocha.

0:57:39.360,0:57:43.280
Eysan nigdy nic dla mnie nie zrobiła. Ale dla ciebie…

0:57:43.280,0:57:45.760
Dla ciebie ona zrobiła wszystko, Ezel.

0:57:45.760,0:57:50.440
Pomyśl o człowieku, który wie, że nigdy już nie zdoła wygrać.

0:57:52.420,0:57:55.500
Jak mogłem sprzedać diabłu swoją duszę?

0:57:56.400,0:58:00.160
Ponieważ szatan traktował mnie lepiej niż wy.

0:58:03.760,0:58:05.760
Sprzedany za klucz hotelowy.

0:58:13.120,0:58:15.120
Sprzedany za łóżko.

0:58:19.080,0:58:21.080
Sprzedany za ciepłą wodę.

0:58:27.940,0:58:30.200
Sprzedany szatanowi za garnitur.

0:58:43.320,0:58:45.320
Sprzedany za przyjemny zapach.

0:58:55.920,0:58:59.560
Sprzedałem duszę za wzrok kobiety patrzącej na mnie z zainteresowaniem.

0:59:01.320,0:59:03.320
Panie Cengiz, zapraszam.

0:59:03.620,0:59:07.120
Sprzedany za wymawianie z szacunkiem mojego imienia przez obsługę.

0:59:07.240,0:59:11.120
Sprzedałem swoją duszę dla kilku przyjaznych słów, Ezel.

0:59:25.440,0:59:27.440
Potrzebuję cię, Cengiz.

0:59:28.520,0:59:30.520
Tak, wiem.

0:59:31.220,0:59:36.000
Z powodu Ramiza, Ezela. Dlatego mnie potrzebujesz.

0:59:36.040,0:59:42.660
Nie, nie zrozumiałeś mnie. Potrzebuję cię dla ciebie samego. Kogoś, kto myśli tak jak ty.

0:59:42.680,0:59:48.320
Potrzebuję twojego umysłu. Jesteś jednym z najmądrzejszych ludzi jakich poznałem.

0:59:48.320,0:59:52.020
Mówię poważnie. Do tego nienawidzisz biedy.

0:59:52.400,0:59:58.420
Nie ufasz tym, którzy mówią, że im na bogactwie nie zależy.[br]Nie boisz się walczyć o to, czego chcesz.

0:59:58.820,1:00:02.920
Uwielbiasz gry. Nie wstydzisz się być sobą.

1:00:05.180,1:00:10.760
Spójrz na siebie. Jesteś wspaniałym mężczyzną, Cengiz. Wyjątkowym człowiekiem.

1:00:11.040,1:00:15.080
Czego chcesz? To ma być niemoralna propozycja?

1:00:15.560,1:00:19.120
Bardzo niemoralna. Chodź ze mną.

1:00:22.120,1:00:26.600
Uważasz, że żeby kogoś kupić diabeł musi go oszukać? Nie.

1:00:26.600,1:00:32.720
Sprzedałem swoją duszę za pieniądze. Sprzedałem swoją duszę za silnik z 300 końmi mechanicznymi.

1:00:32.800,1:00:37.300
Gazu. Jedź szybciej. Dodaj gazu.

1:00:45.200,1:00:48.860
Już pierwszego dnia ci powiedziałem, że twoje miejsce jest przy mnie.

1:00:57.400,1:01:04.440
Tak jest tam biblioteka. Piękne biurko do pracy. Cztery sypialnie, trzy łazienki.

1:01:04.440,1:01:07.260
Basen, garaż, dwa samochody.

1:01:07.280,1:01:09.280
Jak mogłem zaprzedać duszę diabłu?

1:01:09.280,1:01:14.940
Biuro na samym szczycie. Karta członkowska do ekskluzywnego klubu.

1:01:15.080,1:01:18.160
Pokój do pracy jest na górze. Luksusowe hotele.

1:01:18.160,1:01:20.160
Za ile ją sprzedałem?

1:01:21.800,1:01:27.100
Kino domowe. Ubezpieczenie na życie. Szafa pełna markowych ubrań.

1:01:27.400,1:01:32.320
Bilety lotnicze. Tyle kobiet ile tylko chcesz.

1:01:33.780,1:01:39.300
Domek w Cannes. Stolik w Las Vegas. Jacht w Miami.

1:01:39.300,1:01:41.300
Dlaczego sprzedałem duszę?

1:01:41.860,1:01:43.860
Daję ci to wszystko.

1:01:46.200,1:01:50.400
Ale wiem, że ty nigdy nie zdradzisz swoich przyjaciół.

1:01:51.640,1:01:54.760
A to wszystko to jedynie zabawki.

1:01:54.760,1:01:57.680
Mimo to zrobiłem to wszystko dla ciebie.

1:01:57.680,1:02:01.420
Zostawisz to wszystko? Nie chcesz pozbyć się cierpienia?

1:02:01.420,1:02:06.240
Wszystkich tych wyrzutów sumienia. Niespełnionej miłości.

1:02:06.240,1:02:09.680
Całego tego strachu, niepokoju, desperacji.

1:02:09.680,1:02:14.720
Wszystkich tych ogromnych przeciwieństw. Od rana do zmierzchu.

1:02:14.720,1:02:20.820
Tego bólu, który odczuwasz całe swoje życie. Nie chcesz się tego wszystkiego pozbyć? Wszystkiego od razu…

1:02:47.440,1:02:49.440
Kto by tego nie chciał, Ezel?

1:02:49.440,1:02:53.680
Kto nie chce pozbyć się bólu? Trosk…?

1:02:54.600,1:02:58.600
Zaprzedałem swoją duszę. Uważasz, że jest ktoś kto by się nie zgodził?

1:02:58.600,1:03:02.140
Każdy, Ezel. Każdy człowiek zrobiłby to samo.

1:03:02.140,1:03:10.680
Jeśli pewnego dnia pojawiłby się tak hojny diabeł, każdy z nas bez wyjątku sprzedałby swoją duszę. My wszyscy.

1:03:11.580,1:03:18.800
A Eysan? Byłeś gotów zrobić dla niej wszystko. Kochałeś ją.

1:03:18.800,1:03:24.980
Nie powiedziałem, że obyło się bez kosztów. Eysan i tak zresztą straciłem. Uważasz mnie za idiotę?

1:03:26.960,1:03:31.520
Nie sprzedałem Kenanowi jedynie swojej duszy. Sprzedałem też szatanowi Eysan.

1:03:35.320,1:03:37.320
Nie możesz.

1:03:43.160,1:03:45.960
To nie ja zrobiłem. On to zrobił.

1:03:51.960,1:03:53.960
Panie Ezel?

1:03:54.820,1:04:04.140
Ja także mam słaby punkt. Tak jak ty i Cengiz. Ja także zacząłem się interesować Eysan.

1:04:04.140,1:04:10.740
Nie będę kłamał. Ona mi się podoba.

1:04:11.280,1:04:14.560
Zobaczymy gdzie was doprowadził Cengiz.

1:04:14.560,1:04:20.360
Jeśli nie dostarczysz mi Ramiza, nie będę w stanie uwolnić się od się swojego słabego punktu.

1:04:33.960,1:04:37.940
- Co mam zrobić?[br]- Zaproś Ramiza na wycieczkę.

1:04:37.940,1:04:41.580
Na ulicy Leblebici zostaw go w samochodzie.

1:04:42.080,1:04:45.360
Dam ci dokładnie znać, w którym miejscu na tej ulicy zostawić auto.

1:04:45.360,1:04:49.200
Ty pójdziesz do Eysan. Będzie na ciebie czekała w kawiarni.

1:04:49.640,1:04:52.980
Dziwne. Biedna kobieta będzie myślała, że to ty ją zaprosiłeś.

1:04:52.980,1:04:56.120
Będzie miała nadzieję, że powiesz jej coś ważnego.

1:04:56.120,1:04:59.020
Coś o szczęśliwej rodzinie, czy coś takiego.

1:05:00.840,1:05:05.060
- A jeśli tego nie zrobię? [br]- Dobrze wiesz co się stanie.

1:05:05.340,1:05:09.280
Krótce na ciele Eysan pojawi się mała, czerwona kropka.

1:05:10.360,1:05:19.800
Ta mała, czerwona kropka może zniknąć, a ty odzyskasz swoją księżniczkę. Osiągniemy swoje cele i…

1:05:51.560,1:05:53.560
Chcę cię o coś zapytać.

1:05:53.740,1:06:00.320
- Twój przyjaciel Celail jest godny zaufania?[br]- Bardzo.

1:06:03.740,1:06:13.480
No proszę. Twoi krwiopijcy wrócili. To było do przewidzenia. I wrócą jeszcze raz. Po ciebie, Ramiz.

1:06:13.480,1:06:16.600
Jeśli tu przyjdą, będą mieli na co popatrzeć.

1:06:22.400,1:06:27.600
Czuję się odpowiedzialny za to, co ci się przytrafiło.

1:06:30.220,1:06:35.000
Moi ludzie nie mieli wystarczająco trafnych informacji. Skąd mogłem wiedzieć, zgadzacie się?

1:06:35.440,1:06:39.360
Oczywiście. Skąd mogłeś wiedzieć…

1:06:40.220,1:06:45.000
Mamy problem. Selma… Selma została uprowadzona.

1:06:52.840,1:06:59.240
- Kto?! Kto uprowadził Selmę?![br]- Przysięgam, ja nic nie wiem.

1:06:59.440,1:07:03.660
Ja widziałam niewiele tamtej nocy. Sprzedaję klientom kwiaty przy wejściu.

1:07:03.660,1:07:06.220
Przyjechało dwóch mężczyzn. Podjechało autem i zabrali Selmę.

1:07:06.220,1:07:12.120
I nikt więcej jej nie widział. Zamieniła się w ptaka i odleciała, tak?!

1:07:12.880,1:07:17.680
Musimy coś zrobić. Jedźmy na policję, sprawdźmy szpitale. Zróbmy cokolwiek.

1:07:17.680,1:07:19.680
Nikt nigdzie nie pojedzie.

1:07:37.960,1:07:40.880
Co to jest? Z Selmą wszystko w porządku?

1:07:40.880,1:07:46.880
Uspokój się, dzieciaku. To kasyno, do którego pracownicy są sprowadzani niekoniecznie dobrowolnie.

1:07:47.080,1:07:51.080
Kto…? Kto jest właścicielem tego kasyna?

1:07:51.320,1:07:56.680
Kim są ci, którzy uprowadzili moją wokalistkę?! Kim oni są?! Kim?!

1:07:56.720,1:08:02.220
- To nikt z naszych ludzi, ale jeśli zapytasz gdzie to znalazłem…[br]- Gdzie?!

1:08:02.840,1:08:08.040
- Znalazłem to przy pewnym przyjacielu.[br]- Czyjego przyjaciela, Ramiz?! Czyjego?

1:08:08.340,1:08:11.520
Twojego przyjaciela, Kara Celaila.

1:08:11.700,1:08:15.360
Wiedziałem. Wiedziałem, że coś takiego może się stać.

1:08:16.440,1:08:20.280
Celail porwał Selmę…? Czy tak?

1:08:20.280,1:08:24.600
Tamci z kasyna to jego przyjaciele. Są teraz w hotelu w Bursie.

1:08:39.480,1:08:41.480
Usiądźcie. Zjemy coś.

1:08:44.160,1:08:46.160
Jak to? Nic nie zrobimy?!

1:08:47.340,1:08:49.340
Może powinniśmy tam kogoś wysłać.

1:08:49.340,1:08:56.820
Siadaj Ramiz! Jedz! Nigdzie nie pojedziemy o pustych żołądkach.

1:09:18.760,1:09:20.760
Tato?

1:09:25.000,1:09:27.000
Witaj, chłopcze.

1:09:30.600,1:09:32.600
A więc znalazłeś zdrajcę.

1:09:34.100,1:09:37.840
Dobra robota, dobra robota.

1:09:39.320,1:09:44.000
Mamy zaczynać od razu? Skąd ten pośpiech?

1:09:45.920,1:09:49.960
No tak. Dobrze. Jedziemy.

1:09:52.940,1:09:55.960
Ali, do ciebie.

1:10:03.160,1:10:05.160
Dokąd chcesz jechać?

1:10:06.100,1:10:08.820
Nie martw się. Niedługo wrócę.

1:10:08.820,1:10:11.660
Ale jest już bardzo późno. Może pojedziesz rano?

1:10:11.660,1:10:14.520
- Jakieś wątpliwości?[br]- Nie…

1:10:14.640,1:10:16.640
Ostatnio za często wychodzisz, tato.

1:10:17.880,1:10:19.880
Nie martw się.

1:10:19.880,1:10:24.600
- Szybko się z tym uporam.[br]- Ezel będzie z tobą?

1:10:24.880,1:10:28.480
Bez wątpienia. Będzie tam, będzie.

1:10:49.160,1:10:51.160
Dziękuję.

1:10:55.680,1:11:00.460
W hotelowej sali balowej jest dzisiaj przyjęcie. Peter i Margo tam poszli.

1:11:00.460,1:11:03.560
Napijmy się czegoś. Zamów jakieś wino.

1:11:12.600,1:11:15.120
- To cena za butelkę??[br]- Nie, za kieliszek.

1:11:15.880,1:11:17.880
Rozum żeście postradali?

1:11:17.880,1:11:21.080
- Tevfik, co ty robisz?[br]- Co JA robię…?

1:11:21.080,1:11:23.200
Wino zamówimy nieco później.

1:11:23.640,1:11:27.100
- Dlaczego na niego krzyczysz?[br]- Nie krzyczałem. Wyrażałem niezadowolenie.

1:11:27.100,1:11:33.240
Krzyknąłeś na niego, Tevfik. Co się z tobą dzieje? Ktoś do ciebie dzwoni, a ty natychmiast zaczynasz dziwnie się zachowywać.

1:11:33.240,1:11:35.240
Nie, wszystko w porządku.

1:11:35.560,1:11:38.360
- To dobrze. No to jedz.[br]- Jem, już dobrze.

1:11:40.020,1:11:42.520
- Ale ciągle bawisz się widelcem.[br]- Na Boga!

1:11:42.520,1:11:46.320
Skąd mam wiedzieć, którym jeść? Przynieśli ich z pięćdziesiąt! Którego użyć?!

1:11:46.320,1:11:48.900
Jakby próbowali obsłużyć całą armię. A ja jestem tylko jeden!

1:11:48.900,1:11:56.880
Dlaczego po całym stole walają się te wszystkie noże i widelce?! Mam ich używać wszystkich na raz?![br]Tak ma wyglądać moje życie?! W ten sposób?!

1:11:58.920,1:12:00.920
Chcesz ze mną zerwać, Tevfik?

1:12:01.000,1:12:08.820
Ja nie wiem jak się nimi posługiwać, Sebnem. Znam się na broni. Cholera, to właśnie w tym jestem dobry. Sam siebie oszukuję.

1:12:08.840,1:12:14.040
Myślami zawsze jestem gdzie indziej! Nie jestem tego rodzaju człowiekiem. Nie mogę tak żyć.

1:12:14.840,1:12:16.840
Zrozumiałam. W porządku.

1:12:19.320,1:12:26.560
Jakiego życia oczekujesz? Przyznaj. Chcesz się ze mną rozstać.

1:12:28.640,1:12:30.640
A ty tego chcesz?

1:12:32.260,1:12:34.260
A jest jakieś inne wyjście?

1:12:38.920,1:12:40.920
Jest.

1:12:46.200,1:12:48.200
Zatrzymaj się tutaj.

1:13:04.000,1:13:09.200
- Ty wyjdź. Ja poprowadzę.[br]- W porządku.

1:13:17.320,1:13:19.320
Witaj, chłopcze.

1:13:52.800,1:13:58.440
Wkrótce będzie po wszystkim. Wszystko będzie dobrze.

1:14:03.920,1:14:05.920
Gdzie chcesz porozmawiać?

1:14:07.640,1:14:14.340
Ludzie Kenana są wszędzie. Nie możemy ryzykować.

1:14:15.800,1:14:19.020
Poszukamy jakieś odludnego miejsca, tak?

1:14:25.680,1:14:30.960
Nigdy mi tego nie powiedziałeś, Wuju. Co się wydarzyło pomiędzy tobą a Kenanem?

1:14:31.400,1:14:35.760
Mówisz o wszystkim tylko nie o tym.

1:14:38.240,1:14:42.220
Niech chociaż ta historia pozostanie nieopowiedziana.

1:14:45.520,1:14:47.520
To z powodu Selmy?

1:14:49.640,1:14:51.640
Zdradziłeś Kenana z jej powodu?

1:14:55.280,1:15:00.380
Mam rację, Wuju? To był powód twojej zdrady Kenana.

1:15:01.720,1:15:10.520
Posłuchaj, chłopcze... Istnieją rzeczy ważniejsze niż kłamstwa i prawda.

1:15:12.720,1:15:14.720
Powiedzieć ci coś?

1:15:15.820,1:15:23.540
Każdy dzień, cenię każdą minutę, chłopcze. I każdą sekundę. To jedyna moja prawda.

1:15:25.400,1:15:32.100
Nie dokończyłem porannej historii. Chcesz jej posłuchać?

1:15:33.220,1:15:36.400
Słucham, Wuju. Opowiadaj.

1:17:01.360,1:17:05.820
- I jak?[br]- To prawda. Celail tam jest.

1:17:08.640,1:17:13.440
- Co ty dla mnie masz?[br]- Właściciel hotelu przesyła ci pozdrowienia.

1:17:13.440,1:17:16.060
Wynajął Celailemu pokój.

1:17:17.080,1:17:21.240
- Które piętro?[br]- No… To z apartamentem królewskim.

1:17:21.340,1:17:24.540
Selma też jest w tym apartamencie.

1:17:25.740,1:17:30.440
Apartament królewski… Z Selmą…

1:17:42.560,1:17:46.260
- Zaczekaj chwilę. Czegoś tu nie rozumiem.[br]- Co takiego?

1:17:46.260,1:17:53.480
- Twoje przyjacielskie stosunki z Celailem się właśnie skończyły. [br]- Dlaczego on z tobą zadziera? Z własnym przyjacielem.

1:18:01.280,1:18:08.260
- Chwileczkę, jeszcze jedno. Dlaczego Selma?[br]- Dlaczego nie Nermin? Ona jest przecież bardziej popularna.

1:18:08.260,1:18:12.880
Młoda wokalistka. Ona tu nie wystąpiła, a więc on chce ją tylko dla siebie.

1:18:18.280,1:18:20.280
Które drzwi…?

1:18:23.180,1:18:26.960
- Będę tu zamknięta?[br]- A co? Nudzisz się?

1:18:27.520,1:18:30.680
- No bo… Said powiedział…[br]- Tak?

1:18:41.260,1:18:44.060
- Said...[br]- Said, pomóż mi.

1:18:46.280,1:18:51.900
- Co się dzieje, Said?[br]- Porwałeś tę kobietę.

1:18:55.000,1:18:59.720
- Popełniłeś błąd wielki.[br]- Porwałem? Ona sama tego chciała.

1:18:59.720,1:19:02.240
Uprowadziłem…? Sama chciała ze mną uciec.

1:19:02.240,1:19:04.240
- Nie było tak?[br]- To kłamstwo!

1:19:04.720,1:19:07.980
Zabrał mnie tu wbrew mojej woli. Porwał mnie!

1:19:07.980,1:19:11.600
- Dziewczyno, o czym ty mówisz…?[br]- Stój. Cofnij się.

1:19:11.600,1:19:13.600
Do tyłu!

1:19:13.860,1:19:16.280
Chciałeś zrobić z Selmy gwiazdę?

1:19:16.280,1:19:26.480
Dlatego porwałeś ją z mego lokalu, aż do hotelu w Bursie?

1:19:26.520,1:19:28.520
Ty dwulicowy zdrajco!

1:19:28.720,1:19:34.640
Miałem cię za przyjaciela, sukinsynu…

1:19:34.980,1:19:38.520
Za kogo ty się uważasz? Za kogo?

1:19:38.600,1:19:44.280
Mówię prawdę, Said. Nikogo bym nie porywał. Nie jestem typem mężczyzny, który tak zdobywa kobietę.

1:19:44.280,1:19:46.280
- Spójrz na…[br]- Nie ruszaj się!

1:20:17.360,1:20:22.880
- Niedługo wrócę, Wuju.[br]- A ja? Powinienem pójść z tobą?

1:20:24.320,1:20:26.320
Nie, Wuju.

1:20:27.080,1:20:31.480
Tylko ja jestem w stanie stawić czoło tej ostatniej sprawie.

1:20:32.280,1:20:34.280
Dobrze. Niech i tak będzie.

1:21:20.280,1:21:22.280
Pojechałam dzisiaj do Cana.

1:21:23.460,1:21:25.460
Nie, nic złego się nie dzieje.

1:21:26.120,1:21:30.320
Powinien tam zostać dopóki wszystko się nie skończy. Z najwspanialszą z możliwych rodzin.

1:21:32.720,1:21:34.720
Moja matka…

1:21:35.740,1:21:37.740
Nie jest z nią dobrze, Eysan.

1:22:09.880,1:22:13.040
A potem wyszłam. I wiesz co zrobiłam?

1:22:13.760,1:22:15.760
Nie płakałam.

1:22:15.760,1:22:18.280
Pojechałam kupić sukienkę. Chcesz ją zobaczyć?

1:22:26.100,1:22:29.120
- I jak?[br]- Bardzo ładna.

1:22:30.820,1:22:35.200
- Chcesz, żebym się teraz przebrała i się w niej pokazał?[br]- Nie, nie. Siadaj. Nigdzie nie idź.

1:22:36.840,1:22:41.320
- Może powinnam do niej nosić pasek.[br]- Jutro rano pojedziemy go kupić.

1:22:41.480,1:22:46.560
- Naprawdę?[br]- Oczywiście. Może pójdziemy też do kina.

1:22:46.560,1:22:48.820
Mamy wystarczająco pieniędzy?

1:22:48.820,1:22:52.360
- Wślizgniemy się niezauważeni.[br]- Dobrze.

1:23:10.000,1:23:12.000
Zdradzę ci pewien sekret.

1:23:15.000,1:23:17.000
Mam już dość sekretów.

1:23:20.120,1:23:25.560
Ale to ważne. Jeśli mamy zacząć wszystko od nowa, musisz znać prawdę.

1:23:30.680,1:23:32.680
Dobrze.

1:23:34.640,1:23:36.640
Prawda jest taka…

1:23:39.260,1:23:41.260
…że ja nie potrafię gotować.

1:24:40.640,1:24:43.660
Ale zawsze sprawiałaś wrażenie, że to potrafisz.

1:24:43.660,1:24:47.400
Parę przepisów z książek. Sama starłam się czegoś nauczyć.

1:24:47.400,1:24:52.580
- Cóż mogę powiedzieć… Będziemy musieli jadać na mieście.[br]- Dobrze. Wspaniale.

1:24:53.040,1:24:57.340
Chodźmy więc. I zamówmy coś do domu.

1:25:03.160,1:25:05.160
No wstawaj.

1:25:20.200,1:25:22.200
Chodź.

1:26:08.960,1:26:10.960
Jak się domyśliłeś?

1:26:11.760,1:26:16.840
Bo bycie przy tobie jest niepowtarzalnym uczuciem.

1:26:18.860,1:26:24.100
Jeśli Kenan ma na twoim punkcie obsesje, nie pozwoli ci odejść.

1:26:25.840,1:26:28.920
- Nienawidzę cię, Ezel.[br]- Bardzo dobrze znam to uczucie.

1:26:28.920,1:26:33.460
Pogrywałam z wami od samego początku. Z tobą, Kenanem…

1:26:33.460,1:26:41.140
Z Cengizem… Z każdym. To dzięki tobie wkradł się w łaski Kenana, prawda?

1:26:41.560,1:26:45.640
Cengiz jest tam dzięki tobie. To przez ciebie mnie zdradził.

1:26:46.100,1:26:48.100
Miał tylko jeden warunek.

1:26:48.600,1:26:52.640
Powiedział, że się zgodzi, jeśli przekonają mnie do współpracy.

1:26:52.640,1:26:59.480
Kenan mu powiedział, że to ja wybrałam mu dom. Pewne rzeczy nie powinny być powierzane mężczyznom.

1:27:03.400,1:27:06.440
Celowo wtedy w hotelu wystawiłaś Kenana.

1:27:06.440,1:27:09.740
Chciałaś mu pokazać jaka jesteś silna?

1:27:09.740,1:27:15.560
Biedaczek… Po tym do niego poszłam, a on płakał jak dziecko.

1:27:15.640,1:27:22.200
Nie chciał przegrać. Powiedziałam mu wtedy, że nie przegrał. Wręcz przeciwnie. Wygrał szpiega doskonałego.

1:27:23.880,1:27:25.880
A Can?

1:27:25.880,1:27:31.920
Nie mam serca z kamienia, Ezel.[br]Pozostanie daleko od tego wszystkiego. Obiecuję.

1:27:33.880,1:27:38.520
Nieważne jak bardzo jestem zła. Ale jestem przecież matką.

1:27:40.460,1:27:42.460
No i oczywiście siostrą.

1:27:45.320,1:27:50.900
Byłaś ze mną tylko po to, żebym wystawił Ramiza? Zgadza się?

1:27:52.440,1:27:55.640
- To nie było proste.[br]- A Mert?

1:27:57.460,1:28:01.480
Zamordowano Merta, Eysan! Jak mogłaś do tego dopuścić?!

1:28:01.480,1:28:07.560
Nie miałam z tym nic wspólnego. Nawet nie wiem, czy naprawdę go zamordowano.

1:28:07.560,1:28:11.620
Nie sądzę, że Kenan miał coś z tym wspólnego.

1:28:15.640,1:28:23.380
Ale z drugiej strony wtedy bylibyśmy kwita.

1:28:31.120,1:28:35.720
Jeśli jeszcze raz cokolwiek piśniesz słowem o moim bracie, tym razem…

1:28:36.800,1:28:39.520
- Tym razem…[br]- Powiedz to! Powiedz! Co wtedy zrobisz?

1:28:39.520,1:28:42.620
Powiedz: to by zabiłaś mojego brata! Powiedz to!

1:28:44.960,1:28:48.840
Natychmiast się stąd wynoś! Wyjdź! Won!

1:29:11.320,1:29:13.320
Odebrałeś Wuja?

1:29:13.320,1:29:15.860
- Wszystko z nim w porządku[br]- Wszystko dobrze.

1:29:15.860,1:29:20.740
A ty? Co z nią? Uciekła?[br]Nie zatrzymujesz jej?

1:29:23.720,1:29:25.720
Dobrze, już jedziemy.

1:29:33.800,1:29:38.320
Wuju, co mu powiedziałeś, że się domyślił?

1:29:40.240,1:29:44.940
Opowiedziałem mu historię, chłopcze. Po prostu opowiedziałem mu pewną historię.

1:29:48.920,1:29:59.960
Uwierz mi, nie ma w tym mojej winy. On mnie porwał. Tak bardzo się bałam.

1:30:04.080,1:30:08.200
Nie płacz, już dobrze. Nie płacz dziewczyno.

1:30:09.620,1:30:13.120
Widzisz? Nie potrafimy się tobą dzielić.

1:30:15.840,1:30:21.080
Nasz dziewczynka dorasta, staje się coraz bardziej popularna…

1:30:28.060,1:30:30.060
Dwa razy w tygodniu.

1:30:30.960,1:30:34.380
Nie mogę od razu pozbyć się Nerminy.

1:30:34.380,1:30:39.300
- Dwa wieczory w tygodniu scena będzie należała do ciebie.[br]- Naprawdę?

1:30:40.080,1:30:44.360
Dziękuję. Dziękuję…

1:30:45.120,1:30:48.940
No dobrze, puść. Nie płacz już dziewczyno. Mam sporo pracy.

1:31:00.880,1:31:03.820
No dobrze, już nie płacz Selma.

1:31:08.280,1:31:10.280
No już. On poszedł.

1:31:20.040,1:31:24.080
Ale z ciebie numer. Powinnaś być aktorką, a nie piosenkarką.

1:31:24.080,1:31:29.080
Jak to zrobiłaś? Kiedy to zaplanowałaś? Jak przekonałaś Celaila?

1:31:34.160,1:31:36.440
Co? Co w tym złego?

1:31:41.680,1:31:50.380
„Zabierz mnie dzisiaj. Uciekniemy razem. Będę śpiewać tylko dla ciebie. Selma”

1:31:55.560,1:32:00.320
Skąd miałam wiedzieć, że go zabijesz. Tego nie było w planie.

1:32:00.720,1:32:05.080
Ja nie gram, Selma. Chcę dorwać Hairatli.

1:32:08.020,1:32:13.520
A, dzwonił Mesut, właściciel sklepu. Wie, że wyeliminowałeś Celaila.

1:32:14.100,1:32:21.680
Jest ci bardzo wdzięczny. Jego podopieczny zwrócił mu pieniądze. I powiedział, że więcej nie będzie go niepokoił.

1:32:24.300,1:32:28.400
Trzymaj. To twoja działka. Dziękuję.

1:32:37.400,1:32:39.400
Żałujesz?

1:32:54.120,1:32:59.320
Każdy dostał to, na czym mu zależało. A to znaczy, że nie ma problemu.

1:33:00.920,1:33:07.920
Zapamiętaj tę chwilę, mały. Kiedy masz do czynienia z kobietą, zastanów się dwa razy zanim cokolwiek zrobisz.

1:33:07.920,1:33:11.620
Ponieważ kobieta zawsze jest o krok przed tobą.

1:33:14.480,1:33:16.480
Dlaczego opowiadasz mi tę historię?

1:33:16.480,1:33:25.480
Selma nas za sobą pociągnęła. Zdaliśmy sobie z tego sprawę tamtego dnia, ale i tak nie przestaliśmy za nią podążać.

1:33:27.800,1:33:35.680
Ezel się nie podda. Na razie niczego nie zrobi, ale za jakiś czas będzie próbował udowodnić Eysan, że jest niewinny.

1:33:35.680,1:33:39.640
Chcesz się czegoś ode mnie nauczyć? „Chłopcze…”

1:33:39.640,1:33:43.040
- Tak. [br]- Na to przyjdzie czas.

1:33:43.040,1:33:46.800
Najpierw pokaż mi jak zamierzasz powstrzymać Ezela przed próbami podejść do Eysan.

1:33:46.800,1:33:54.040
Jak go na stałe oddzielisz od Eysan? Pokaż mi. Potem skupię się na twojej nauce.

1:34:37.880,1:34:41.880
- Partnerze?[br]- W końcu znalazłeś swoje miejsce, Cengiz.

1:34:41.880,1:34:44.460
Wy dwoje z całą pewnością na siebie zasługujecie.

1:34:44.460,1:34:47.900
Dzwonię właśnie w jej sprawie. Nie smuć się, przyjacielu.

1:34:48.580,1:34:52.160
Od kiedy ją zobaczyłem nie przestałem o niej myśleć.

1:34:52.560,1:34:56.800
Chcę ci powiedzieć, że ona nie jest odpowiednia dla ciebie. Jest idealna dla mnie.

1:34:57.000,1:35:02.480
Teraz znowu zdobędę Eysan.[br]Ty jesteś jedynie dodatkiem, Cengiz.

1:35:02.600,1:35:06.540
Ona teraz należy do Kenana. Zapomnij o niej.

1:35:06.540,1:35:09.980
Wiesz, Eysan kiedyś mnie zapytała kto zabił Bahar.

1:35:09.980,1:35:16.800
Uwierzyłaby ci, gdybym jej nie powiedział, że widziałem na własne oczy, że zabił ją Ezel.

1:35:20.160,1:35:22.160
Biedny Cengiz…

1:35:23.820,1:35:29.580
Byłeś przy mnie tylko z powodu kłamstwa. Wykorzystałeś cierpienie Eysan.

1:35:29.880,1:35:35.980
Ale bez obawy. Nasze rodzeństwo zabił Kenan. Dowiodę Eysan prawdy.

1:35:35.980,1:35:41.580
Naprawdę? Jesteś pewien? Po tym wszystkim co zrobiłem.

1:35:42.160,1:35:47.700
- Co takiego zrobiłeś?[br]- Coś, z czym nie można mnie powiązać.

1:35:48.700,1:35:52.980
Spójrz na swoją rodzinę. Jeszcze raz. Żal mi cię.

1:36:10.520,1:36:12.520
„Kto zabił Merta?”

1:37:36.360,1:37:40.340
Zbudowano dwa domy po przeciwnych stronach.

1:37:40.340,1:37:44.620
Właściciel jednego z nich otworzył drzwi.

1:38:17.920,1:38:21.360
Ludzie zaczęli przechodzić przez te drzwi.

1:38:49.820,1:39:01.700
Pomocnicy, zarządzający, przyboczni wojownicy i ci, którzy po drodze się zagubili – wszyscy wejdą do tego domu.

1:40:08.640,1:40:12.000
Dwa domu po przeciwnych stronach rwącej rzeki.

1:40:12.660,1:40:15.880
Jeden to solidna rezydencja na wzgórzu.

1:40:16.780,1:40:20.680
Drugi to chata na zboczu wzgórza.

1:40:22.480,1:40:26.560
Który z tych domów przetrwa zawieruchę?

1:40:37.400,1:40:48.200
Tłumaczenie: E. Kolbrycka/ Napisy: Tureckie Seriale