1 00:00:01,271 --> 00:00:04,421 Dziękuję. 2 00:00:04,421 --> 00:00:07,504 Nigdy bym się nie spodziewał, 3 00:00:07,504 --> 00:00:11,687 że kiedykolwiek będę udzielał rad 4 00:00:11,687 --> 00:00:16,304 absolwentom wyższej uczelni. 5 00:00:16,304 --> 00:00:20,104 Sam nigdy żadnej nie ukończyłem. 6 00:00:20,104 --> 00:00:24,921 Nigdy nawet nie zacząłem studiów. Uciekłem od szkoły najszybciej, jak się dało, 7 00:00:24,921 --> 00:00:28,905 bo przytłaczała mnie perspektywa kolejnych czterech lat przymusowej nauki, 8 00:00:28,905 --> 00:00:33,636 zanim będę mógł zostać pisarzem. 9 00:00:33,636 --> 00:00:36,104 Wyszedłem więc na świat, zacząłem pisać, im więcej pisałem, tym lepiej mi to szło, 10 00:00:36,104 --> 00:00:39,704 więc pisałem dalej i chyba nikt nigdy nie miał nic przeciwko temu, 11 00:00:39,704 --> 00:00:43,803 że wszystko było zmyślone, po prostu czytali, co napisałem 12 00:00:43,803 --> 00:00:48,138 i płacili mi za to, albo i nie, 13 00:00:48,138 --> 00:00:50,621 a czasem nawet zlecali mi napisanie czegoś więcej. 14 00:00:50,621 --> 00:00:57,414 Co pozwoliło mi zachować zdrowy szacunek dla wyższej edukacji, 15 00:00:57,414 --> 00:01:00,287 z którego moi przyjaciele i krewni, którzy studiowali na uniwersytetach, 16 00:01:00,287 --> 00:01:03,722 dawno się już wyleczyli. 17 00:01:03,722 --> 00:01:06,805 Z obecnej perspektywy, to była fantastyczna jazda. 18 00:01:06,805 --> 00:01:09,154 Nie jestem pewien, czy mogę nazwać to karierą, 19 00:01:09,154 --> 00:01:13,204 ponieważ oznaczałoby to, że miałem jakiś plan, 20 00:01:13,204 --> 00:01:15,987 a to nieprawda. 21 00:01:15,987 --> 00:01:19,406 Najbliższą planowi rzeczą była lista wszystkich rzeczy, które pragnąłem zrobić, 22 00:01:19,406 --> 00:01:23,637 a którą stworzyłem mając piętnaście lat. Chciałem napisać powieść dla dorosłych, 23 00:01:23,637 --> 00:01:27,321 książkę dla dzieci, komiks, film, nagrać audiobook, 24 00:01:27,321 --> 00:01:31,838 napisać odcinek "Doktora Who"... i tak dalej. 25 00:01:31,838 --> 00:01:34,637 To nie była żadna kariera. Po prostu robiłem kolejne rzeczy z tamtej listy. 26 00:01:34,637 --> 00:01:39,786 Więc chciałbym opowiedzieć wam o wszystkim, czego sam nie wiedziałem zaczynając, 27 00:01:39,786 --> 00:01:43,354 i o paru rzeczach, które, jak wydaje mi się teraz, jednak wiedziałem. 28 00:01:43,354 --> 00:01:47,471 I podzielę się z wami najlepszą radą, jaką kiedykolwiek otrzymałem, 29 00:01:47,471 --> 00:01:50,721 a której nie posłuchałem ani trochę. 30 00:01:50,721 --> 00:01:54,938 Po pierwsze, jako początkujący artyści 31 00:01:54,938 --> 00:01:59,403 nie macie pojęcia, co robicie. 32 00:01:59,403 --> 00:02:02,521 Fantastycznie. Ludzie, którzy mają takie pojęcie znają zasady 33 00:02:02,521 --> 00:02:07,430 i wiedzą, co jest możliwe, a co nie. 34 00:02:07,430 --> 00:02:10,463 Wy nie wiecie. I nie powinniście. 35 00:02:10,463 --> 00:02:14,246 Reguły tego, co w sztuce jest możliwe, a co nie zostały stworzone przez ludzi, 36 00:02:14,246 --> 00:02:19,113 którzy nigdy nie sprawdzali, co się stanie, gdy je złamią. 37 00:02:19,113 --> 00:02:22,330 Wy możecie. Jeśli nie wiecie, że coś jest niemożliwe, 38 00:02:22,330 --> 00:02:25,747 będzie wam łatwiej tego dokonać. A że nikt wcześniej tego nie robił, 39 00:02:25,747 --> 00:02:29,247 to nikt nie ustalił zasad, które powstrzymałyby was przed zrobieniem tego jeszcze raz. 40 00:02:29,247 --> 00:02:39,746 (Oklaski) 41 00:02:39,746 --> 00:02:41,666 Po drugie, jeżeli macie pomysł na to, 42 00:02:41,666 --> 00:02:45,283 co chcielibyście stworzyć, do czego zostaliście stworzeni, 43 00:02:45,283 --> 00:02:48,830 to po prostu zróbcie to. Trudniej to zrobić, niż powiedzieć, 44 00:02:48,830 --> 00:02:53,098 ale czasem okazuje się, że jednak łatwiej, niż myśleliście. 45 00:02:53,098 --> 00:02:56,563 Ponieważ zazwyczaj są takie rzeczy, które trzeba zrobić, 46 00:02:56,563 --> 00:03:00,646 zanim dotrze się do celu. Ja chciałem pisać komiksy i powieści, 47 00:03:00,646 --> 00:03:03,630 historie i filmy, więc zostałem dziennikarzem, 48 00:03:03,630 --> 00:03:08,746 bo dziennikarzom wolno zadawać pytania, iść i dowiedzieć się, jak działa świat, 49 00:03:08,746 --> 00:03:11,546 a poza tym, wymagało to ode mnie, żebym pisał, 50 00:03:11,546 --> 00:03:16,496 w dodatku pisał dobrze, i płacono mi za to, że uczyłem się pisać zwięźle, 51 00:03:16,496 --> 00:03:20,813 dosadnie, czasem wbrew przeciwnościom 52 00:03:20,813 --> 00:03:23,463 i na określony termin. 53 00:03:23,463 --> 00:03:27,930 Czasem droga do tego, czego pragniecie będzie oczywista, 54 00:03:27,930 --> 00:03:31,146 a czasem prawie nie będzie dało się stwierdzić, czy to, co robicie jest właściwe, 55 00:03:31,146 --> 00:03:36,080 ponieważ będziecie musieli znaleźć równowagę między swymi celami i nadziejami a wyżywieniem się, 56 00:03:36,080 --> 00:03:40,730 spłacaniem kredytów, szukaniem pracy, kompromisami. 57 00:03:40,730 --> 00:03:43,496 Mnie osobiście pomogło 58 00:03:43,496 --> 00:03:47,680 wyobrażanie sobie swojego celu, 59 00:03:47,680 --> 00:03:55,597 czyli bycia autorem, głównie fikcji literackiej, pisania dobrych książek, komiksów, scenariuszy 60 00:03:55,597 --> 00:04:00,881 i utrzymywania się z tego, 61 00:04:00,881 --> 00:04:04,699 wyobrażanie sobie tego jako góry. Odległej góry. Mojego celu. 62 00:04:04,699 --> 00:04:10,514 I wiedziałem, że jeżeli tylko zboczę z drogi w kierunku góry, wszystko będzie dobrze. 63 00:04:10,514 --> 00:04:13,947 A kiedy naprawdę nie wiedziałem, co mam zrobić, mogłem przystanąć 64 00:04:13,947 --> 00:04:20,248 i zastanowić się, czy nie schodzę na manowce. 65 00:04:20,248 --> 00:04:23,248 Odrzucałem stanowiska w redakcjach czasopism, 66 00:04:23,248 --> 00:04:26,866 sensowne zajęcia, które przyniosłyby mi sensowne pieniądze, ponieważ wiedziałem, 67 00:04:26,866 --> 00:04:32,198 że choć atrakcyjne, dla mnie oznaczałyby oddalanie się od mojej góry. 68 00:04:32,198 --> 00:04:35,633 Gdyby zaoferowano mi je wcześniej, może bym je przyjął, 69 00:04:35,633 --> 00:04:41,098 ponieważ wtedy przeniosłyby mnie bliżej góry, niż byłem w danej chwili. 70 00:04:41,098 --> 00:04:43,365 Uczyłem się pisać - pisząc. 71 00:04:43,365 --> 00:04:46,215 Starałem się robić cokolwiek, co wydawało mi się przygodą, 72 00:04:46,215 --> 00:04:53,664 i przestawałem, kiedy zaczynało sprawiać wrażenie pracy, dzięki czemu nie czułem się, jakbym pracował. 73 00:04:53,664 --> 00:04:56,348 Po trzecie, kiedy zaczynacie, 74 00:04:56,348 --> 00:04:59,843 musicie nauczyć się radzić sobie z porażką. 75 00:04:59,843 --> 00:05:04,660 Musicie się uodpornić, nauczyć, że nie każdy projekt przetrwa. 76 00:05:04,660 --> 00:05:07,011 Życie freelancera, życie artysty, czasem wygląda 77 00:05:07,011 --> 00:05:10,943 jak wysyłanie listów w butelkach, na bezludnej wyspie, licząc, 78 00:05:10,943 --> 00:05:15,910 że ktoś jakąś znajdzie, otworzy, przeczyta 79 00:05:15,910 --> 00:05:19,644 i wrzuci do butelki coś, co może wróci do was z kolejnym przypływem: 80 00:05:19,644 --> 00:05:23,909 wyrazy uznania, zlecenie, pieniądze, miłość. 81 00:05:23,909 --> 00:05:27,777 Musicie pogodzić się z tym, że może tylko jedna na sto rzeczy, które wypuścicie w świat, 82 00:05:27,777 --> 00:05:31,576 wróci do was. 83 00:05:31,576 --> 00:05:34,194 Problem porażki. Problem zniechęcenia, 84 00:05:34,194 --> 00:05:38,393 braku nadziei, głodu. Chcecie, by wszystko od razu się udało, 85 00:05:38,393 --> 00:05:43,225 a życie jest pełne niepowodzeń. Moja pierwsza książka - związana z dziennikarstwem 86 00:05:43,225 --> 00:05:46,310 i napisana wyłącznie dla pieniędzy, zaliczkę za którą 87 00:05:46,310 --> 00:05:51,326 przeznaczyłem na elektryczną maszynę do pisania - powinna była zostać bestsellerem. 88 00:05:51,326 --> 00:05:54,027 Powinna przynieść mi sporo pieniędzy. Gdyby wydawca nie był zmuszony 89 00:05:54,027 --> 00:05:57,177 zlikwidować firmę pomiędzy wyprzedaniem pierwszego wydania, 90 00:05:57,177 --> 00:06:00,976 a drugim, do którego nigdy nie doszło, i zanim wypłacono mi 91 00:06:00,976 --> 00:06:05,592 jakiekolwiek tantiemy, to tak by się stało. Wzruszyłem ramionami, 92 00:06:05,592 --> 00:06:08,760 a nadal miałem swoją maszynę do pisania i dość pieniędzy, 93 00:06:08,760 --> 00:06:12,760 żeby przez parę miesięcy płacić czynsz, i postanowiłem, że w przyszłości zrobię, co się da, 94 00:06:12,760 --> 00:06:17,259 żeby nie pisać książek tylko dla pieniędzy. Jeżeli z pieniędzy nic nie wyjdzie, 95 00:06:17,259 --> 00:06:20,443 to nic nie będę miał. A jeżeli będę dumny ze swojej pracy, 96 00:06:20,443 --> 00:06:23,710 a pieniędzy nie dostanę, to przynajmniej będę mógł cieszyć się tą pracą. 97 00:06:23,710 --> 00:06:28,878 Od czasu do czasu zapominam o tej zasadzie, a zawsze, gdy tak się dzieje, 98 00:06:28,878 --> 00:06:33,092 Wszechświat kopie mnie w tyłek dla przypomnienia. 99 00:06:33,092 --> 00:06:36,901 Nie wiem, czy ktoś oprócz mnie też ma ten problem, 100 00:06:36,901 --> 00:06:40,176 ale nic, co zrobiłem wyłącznie dla pieniędzy, 101 00:06:40,176 --> 00:06:45,861 nie było nic warte, chyba że jako gorzkie doświadczenie. 102 00:06:45,861 --> 00:06:50,243 Najczęściej pieniędzy za to też nie oglądałem. 103 00:06:50,243 --> 00:06:52,926 (Śmiech) Na rzeczach, które robiłem, bo mnie ekscytowały, 104 00:06:52,926 --> 00:06:55,761 bo chciałem zobaczyć, jak ożywają, nigdy mnie nie zawiodły, 105 00:06:55,761 --> 00:06:59,890 i nigdy nie żałowałem poświęconego na nie czasu. 106 00:06:59,890 --> 00:07:05,063 Trudno poradzić sobie z porażką. Z sukcesem jeszcze trudniej, 107 00:07:05,063 --> 00:07:08,753 ponieważ przed tym nikt was nie ostrzega. 108 00:07:08,753 --> 00:07:11,787 Pierwszy problem z każdym, nawet małym sukcesem, 109 00:07:11,787 --> 00:07:15,270 to nieodparte przekonanie, że coś uchodzi wam na sucho 110 00:07:15,270 --> 00:07:21,171 i że za moment ktoś was przyłapie. (śmiech) 111 00:07:21,171 --> 00:07:24,020 (wiwaty) 112 00:07:24,020 --> 00:07:26,804 To Syndrom Szarlatana, ochrzczony przez moją żonę, Amandę, 113 00:07:26,804 --> 00:07:30,739 mianem Policji na Kanciarzy. W moim przypadku 114 00:07:30,739 --> 00:07:34,338 wyobrażałem sobie, że ktoś zapuka do drzwi i otworzę facetowi z notesem, 115 00:07:34,338 --> 00:07:38,788 nie wiem, po co mu ten notes ale w mojej głowie zawsze go miał, 116 00:07:38,788 --> 00:07:43,637 i powie mi, że to koniec, że mnie złapali, 117 00:07:43,637 --> 00:07:49,054 i teraz będę musiał znaleźć sobie poważną pracę, 118 00:07:49,054 --> 00:07:52,352 która nie polega na pisaniu zmyślonych historii, 119 00:07:52,352 --> 00:07:55,405 ani na czytaniu książek. A ja pójdę grzecznie 120 00:07:55,405 --> 00:07:58,438 i znajdę sobie pracę, 121 00:07:58,438 --> 00:08:02,622 w której będę musiał wstawać wcześnie i nosić krawat, 122 00:08:02,622 --> 00:08:06,154 w której już nie będzie wolno zmyślać. 123 00:08:06,154 --> 00:08:09,370 Problemy z sukcesem są prawdziwe, i przy odrobinie szczęścia 124 00:08:09,370 --> 00:08:14,321 doświadczycie ich. Przestaniecie zgadzać się na wszystko, 125 00:08:14,321 --> 00:08:15,586 ponieważ teraz butelki, które wrzuciliście do oceanu 126 00:08:15,586 --> 00:08:19,154 będą zawsze wracały i będziecie musieli 127 00:08:19,154 --> 00:08:22,321 nauczyć się odmawiać. Widziałem, jak niektórzy moi znajomi i przyjaciele, 128 00:08:22,321 --> 00:08:27,102 niektórzy starsi ode mnie, stają się nieszczęśliwi. 129 00:08:27,102 --> 00:08:30,571 Mówili, że już nie potrafią sobie wyobrazić świata, 130 00:08:30,571 --> 00:08:34,388 w którym robią to, co zawsze chcieli robić, 131 00:08:34,388 --> 00:08:39,204 ponieważ teraz są uzależnieni od pewnej kwoty, którą muszą zarobić, by utrzymać pozycję. 132 00:08:39,204 --> 00:08:42,771 Nie umieliby robić rzeczy, które naprawdę się liczą i które były dla nich ważne. 133 00:08:42,771 --> 00:08:46,516 I to jest taka sama tragedia, 134 00:08:46,516 --> 00:08:50,854 jak każda inna porażka. A największym problemem sukcesu 135 00:08:50,854 --> 00:08:53,738 jest fakt, że świat ciągle knuje, 136 00:08:53,738 --> 00:08:59,054 jak was powstrzymać, ponieważ odnosicie sukcesy. 137 00:08:59,054 --> 00:09:02,020 Pewnego dnia wstałem i zdałem sobie sprawę, 138 00:09:02,020 --> 00:09:07,204 że zostałem człowiekiem, który zawodowo odpisuje na maile, 139 00:09:07,204 --> 00:09:10,120 a pisze w ramach hobby. 140 00:09:10,120 --> 00:09:13,420 Ograniczyłem więc liczbę odpowiedzi i z ulgą odkryłem, 141 00:09:13,420 --> 00:09:17,571 że mam więcej czasu na pisanie. 142 00:09:17,571 --> 00:09:22,287 Po czwarte, mam nadzieję, że będziecie popełniać błędy. 143 00:09:22,287 --> 00:09:26,371 To będzie znaczyło, że coś robicie. A błędy bywają użyteczne. 144 00:09:26,371 --> 00:09:29,987 Kiedyś zrobiłem literówkę w imieniu Karolina, 145 00:09:29,987 --> 00:09:34,171 zamieniłem miejscami A i O, 146 00:09:34,171 --> 00:09:37,420 i pomyślałem: "Koralina, 147 00:09:37,420 --> 00:09:41,572 ktoś mógłby się tak nazywać..." 148 00:09:41,572 --> 00:09:46,615 Pamiętajcie, że niezależnie od dziedziny, w której działacie: muzyka, fotografia, sztuka, 149 00:09:46,615 --> 00:09:50,321 kreskówki, pisarstwo, taniec, śpiew, 150 00:09:50,321 --> 00:09:53,421 projektowanie - cokolwiek robicie, posiadacie jedną, unikalną rzecz. 151 00:09:53,421 --> 00:09:58,471 Zdolność tworzenia sztuki. 152 00:09:58,471 --> 00:10:03,087 Mnie, jak wielu innym ludziom to ratowało życie. 153 00:10:03,087 --> 00:10:05,971 Niezawodnie. Przeprowadzi was przez dobre czasy 154 00:10:05,971 --> 00:10:11,305 i pomoże przetrwać te ciężkie. A życie bywa ciężkie. 155 00:10:11,305 --> 00:10:12,971 Coś może nie wyjść - w życiu, w miłości, 156 00:10:12,971 --> 00:10:18,020 w interesach, w przyjaźni, w zdrowiu i na wszystkie inne sposoby, 157 00:10:18,020 --> 00:10:22,655 na które życie potrafi się pokręcić. I kiedy zrobi się ciężko, 158 00:10:22,655 --> 00:10:26,072 oto, co powinniście zrobić. 159 00:10:26,072 --> 00:10:29,504 Twórzcie dobrą sztukę. 160 00:10:29,504 --> 00:10:33,454 Poważnie. Mąż ucieka z posłanką? 161 00:10:33,454 --> 00:10:38,918 Twórzcie sztukę. 162 00:10:38,918 --> 00:10:42,537 Zmutowany wąż boa odgryzł ci nogę? 163 00:10:42,537 --> 00:10:46,187 Twórz sztukę. 164 00:10:46,187 --> 00:10:48,019 Ściga cię Urząd Skarbowy? Twórz sztukę. 165 00:10:48,019 --> 00:10:52,104 Twój kot wybuchł? Twórz sztukę. 166 00:10:52,104 --> 00:10:57,254 Ktoś w Internecie twierdzi, że twoja twórczość jest głupia, zła 167 00:10:57,254 --> 00:11:02,022 albo wtórna? Twórz sztukę. 168 00:11:02,022 --> 00:11:05,837 Najpewniej w końcu los się odmieni, czas wyleczy rany, 169 00:11:05,837 --> 00:11:08,387 ale to właściwie bez znaczenia. 170 00:11:08,387 --> 00:11:14,620 Róbcie to, czego nikt nie potrafi tak dobrze, jak wy. Twórzcie świetną sztukę. 171 00:11:14,620 --> 00:11:16,655 Twórzcie w złe dni 172 00:11:16,655 --> 00:11:19,738 tak samo, jak w dobre. 173 00:11:19,738 --> 00:11:23,655 A po piąte, kiedy już się za to weźmiecie, niech ta sztuka będzie wasza. Róbcie to, 174 00:11:23,655 --> 00:11:26,387 czego nikt inny nie potrafi. Początkowo pragnienie naśladownictwa jest bardzo silne. 175 00:11:26,387 --> 00:11:31,187 To nic złego. Większość znajduje własny głos dopiero, 176 00:11:31,187 --> 00:11:35,305 gdy już poużywamy głosów innych ludzi. Ale jedyna rzecz, 177 00:11:35,305 --> 00:11:40,473 której nie ma nikt poza wami, to wy. 178 00:11:40,473 --> 00:11:43,720 Wasze głosy, wasze umysły, wasze historie, 179 00:11:43,720 --> 00:11:46,753 wasze wizje. Więc piszcie, rysujcie, budujcie, 180 00:11:46,753 --> 00:11:51,904 grajcie i tańczcie, i żyjcie tak, jak tylko wy potraficie.