1
00:00:12,604 --> 00:00:18,414
Odcinek 1
2
00:00:20,430 --> 00:00:26,240
Cypr - 2009
3
00:00:47,889 --> 00:00:52,800
Przebyłem długą drogę,
a jeszcze dłuższa przede mną.
4
00:01:17,059 --> 00:01:20,309
- Jak daleko jeszcze do hotelu?
- Jeszcze chwilę.
5
00:01:27,061 --> 00:01:29,602
Nie wiem,
jak skończy się ta historia.
6
00:01:29,647 --> 00:01:31,816
Ale wiem, jak się zaczęła.
7
00:01:32,430 --> 00:01:34,932
Zaczęła się razem z Omerem.
8
00:01:39,693 --> 00:01:42,572
Omer miał przyjaciela, który
był dla niego jak starszy brat.
9
00:01:42,572 --> 00:01:44,823
Pomagał Omerowi zawsze,
kiedy ten wpakował się w kłopoty.
10
00:01:45,023 --> 00:01:48,741
Miał na imię Ali.
Ale znany był przede wszystkim pod swoim pseudonimem.
11
00:02:00,552 --> 00:02:02,541
Czyś ty oszalał, chłopcze?
12
00:02:02,741 --> 00:02:07,252
Z jednej strony mi się podlizujesz,
a z drugiej wbijasz nóż w plecy.
13
00:02:07,552 --> 00:02:12,071
No tak! Czyżbyś mnie
jeszcze nie znał?
14
00:02:12,716 --> 00:02:14,272
Znam doskonale, proszę pana.
15
00:02:14,272 --> 00:02:17,422
Jest pan szefem ochrony kasyno.
16
00:02:20,771 --> 00:02:24,872
Nie chodziło mi o moją pracę, dzieciaku.
Wiesz jak na mnie wołają?
17
00:02:25,272 --> 00:02:32,361
Proszę pana, mam nadciśnienie.
Przysięgam, zaraz zasłabnę.
18
00:02:33,132 --> 00:02:34,732
Jak na mnie wołają?
19
00:02:36,791 --> 00:02:38,631
Ali ze szczypcami.
20
00:02:43,822 --> 00:02:48,861
Nie!
Zostawcie mnie! Puśćcie!
21
00:02:54,021 --> 00:02:57,152
Omer miał przyjaciela, z którym
był nierozłączny od dzieciństwa.
22
00:02:57,352 --> 00:03:01,252
Jego kumpel,
wrzód na dupie, Cengiz.
23
00:03:11,781 --> 00:03:14,262
Eysan jest na górze.
Pyta o pana.
24
00:03:14,262 --> 00:03:16,352
Ostatnie rozdanie.
25
00:03:30,701 --> 00:03:33,402
To mój szczęśliwy dzień.
26
00:03:39,852 --> 00:03:43,812
Była też dziewczyną, którą
Omer kochał nad życie.
27
00:03:43,812 --> 00:03:48,542
Umarłby dla niej: Eysan.
28
00:04:13,026 --> 00:04:14,652
- Dzień dobry, Eysan.
- Dzień dobry.
29
00:04:14,952 --> 00:04:18,101
- Rozmawiałam z twoim mężem.
- Ostatnie rozdanie?
30
00:04:18,302 --> 00:04:21,300
- Tak.
- I na pewno dzisiaj ma szczęśliwy dzień?
31
00:04:21,600 --> 00:04:24,642
Jak ty to robisz, na miłość
boską? Nigdy się nie przyzwyczaję.
32
00:04:24,842 --> 00:04:26,742
Czytasz w ludziach jak w otwartej księdze.
33
00:04:26,972 --> 00:04:30,900
Nie we wszystkich, Aylin.
Tylko w tych, którzy mnie kochają.
34
00:04:31,100 --> 00:04:33,012
- Dzień dobry, proszę pani.
- Dzień dobry.
35
00:04:33,212 --> 00:04:36,162
Czy nasz gość, Ezel, już dotarł?
36
00:04:36,362 --> 00:04:38,182
Nie, proszę pani.
Prawdopodobnie pojawi się niedługo.
37
00:04:38,182 --> 00:04:40,382
Odwiedza nas po raz pierwszy.
38
00:04:40,382 --> 00:04:42,532
Chcemy, żeby zadowolony opuścił
zarówno hotel, jak i kasyno.
39
00:04:42,532 --> 00:04:45,382
- Rozumiem.
- Miał jakieś specjalne życzenia?
40
00:04:45,382 --> 00:04:49,562
Tak. Nie życzył sobie, aby ktokolwiek
wchodził do jego pokoju bez pozwolenia.
41
00:04:49,562 --> 00:04:52,612
Jego asystent przekazał nam wiadomość.
- W porządku.
42
00:04:54,432 --> 00:04:57,082
Cóż za tajemniczy gość.
43
00:05:00,642 --> 00:05:03,892
Omer był dobrym chłopakiem.
Jednakże, miał jedną wadę:
44
00:05:03,992 --> 00:05:05,712
Był zbyt ufny.
45
00:05:05,712 --> 00:05:09,662
Sądził, że świetnie wszystkich znał
tylko dlatego, że ich kochał.
46
00:05:09,662 --> 00:05:12,333
Gdybym mógł, cofnął bym się
w czasie i powiedział mu:
47
00:05:12,333 --> 00:05:16,801
"Omer,
każda zdrada zaczyna się od miłości."
48
00:05:42,351 --> 00:05:43,952
Witamy.
49
00:05:51,002 --> 00:05:52,982
Mam na imię Ezel.
50
00:05:53,882 --> 00:05:56,132
Przybyłem tu, by się zemścić
51
00:07:59,218 --> 00:08:01,462
Ezel, zobacz.
Mają nawet masaże orientalne.
52
00:08:01,562 --> 00:08:06,862
Chodźmy. Odprężymy się trochę
i takie tam...
53
00:09:00,722 --> 00:09:02,492
Mów, Tefo.
54
00:09:02,692 --> 00:09:04,542
Tak jest.
55
00:09:06,182 --> 00:09:09,482
Ezel Bayraktar.
32 lata, singiel.
56
00:09:09,482 --> 00:09:12,782
Żadnych znanych krewnych.
Miejsce urodzenia: Stambuł.
57
00:09:13,882 --> 00:09:18,132
Pojawił się znikąd 4 lata temu.
Wcześniej nikt o nim nie słyszał.
58
00:09:18,132 --> 00:09:20,701
Monte Carlo, Vegas, Buenos Aires...
59
00:09:20,701 --> 00:09:22,662
Brał udział w co
najmniej 20 dużych grach.
60
00:09:22,662 --> 00:09:25,262
Dużo wygrał, sporo przegrał.
61
00:09:25,262 --> 00:09:30,132
W niektórych miejscach stracił
fortunę, w innych ograł najlepszych.
62
00:09:30,662 --> 00:09:32,812
- Notowany?
- Ani razu.
63
00:09:32,812 --> 00:09:37,261
Brak kartoteki, nie odnotowany w
żadnym kasynie, brak zatargu z policją. Czysty
64
00:09:37,261 --> 00:09:42,641
Nie podoba mi się.
Jest zbyt porządny. Tefo, bracie.
65
00:09:48,132 --> 00:09:49,722
Pojawia się i znika.
66
00:09:49,822 --> 00:09:51,872
Wygrywa kupę kasy
i znowu znika.
67
00:09:51,972 --> 00:09:54,772
Nikt nie wie skąd pochodzi jego fortuna.
68
00:09:54,772 --> 00:09:57,522
Nikt nie wie, czym się zajmuje.
O ile w ogóle czymś.
69
00:10:52,812 --> 00:10:55,312
Zadzwoń na ten numer.
Pracuje w policji.
70
00:10:55,312 --> 00:10:57,462
Powiedz, że to Ali pyta.
71
00:10:57,462 --> 00:10:59,702
Chcę wiedzieć wszystko o Ezelu.
72
00:10:59,702 --> 00:11:02,641
Co dokładnie?
73
00:11:02,641 --> 00:11:05,692
Wszystko. To poważni gracze, Tefo.
74
00:11:05,692 --> 00:11:08,522
Tchną w hotel nowe życie,
albo totalnie go zrujnują.
75
00:11:08,522 --> 00:11:11,072
Miliony dolarów przewijają się
przez ich stół.
76
00:11:11,072 --> 00:11:14,342
Chcemy mieć ich
po swojej stronie, jasne?
77
00:11:45,262 --> 00:11:46,952
"Krwawy napad"
78
00:12:06,127 --> 00:12:07,272
Posłuchaj.
79
00:12:07,272 --> 00:12:10,212
Będziesz mi zdawał relację
z każdego ruchu, który wykona.
80
00:12:10,212 --> 00:12:12,762
Podejrzewasz coś?
81
00:12:12,762 --> 00:12:16,762
Jak długo tu pracujesz, Tefo?
Tydzień?
82
00:12:17,172 --> 00:12:20,772
No tak. Jeszcze
długa droga przed tobą.
83
00:12:21,321 --> 00:12:24,872
Zawsze musisz coś podejrzewać.
Za to nam płacą.
84
00:12:25,782 --> 00:12:30,032
Znam takich jak on.
Zgrywają tajemniczych.
85
00:12:30,032 --> 00:12:35,412
A tak naprawdę są nic nie warci.
To tchórze. Maminsynki. Rozumiesz?
86
00:12:36,762 --> 00:12:38,422
Tak, proszę pana.
87
00:12:38,772 --> 00:12:41,602
Chcę znać każdy jego ruch.
88
00:12:42,714 --> 00:12:45,752
Co je, jaki kobiety mu się podobają...
89
00:12:45,752 --> 00:12:47,702
...jakie najbardziej lubi desery...
90
00:12:47,702 --> 00:12:50,482
...czy jest lewo, czy prawo ręczny,
której drużynie kibicuje...
91
00:12:50,482 --> 00:12:52,832
...skąd ma tę całą kasę...
92
00:12:52,832 --> 00:12:56,902
...kim on, u diabła jest,
gdzie się chował wcześniej? Za granicą?
93
00:12:57,451 --> 00:13:01,122
Mówiąc wprost,
kim jest Ezel Bayraktar?
94
00:13:31,492 --> 00:13:37,342
Stanbuł - 1997
95
00:13:42,512 --> 00:13:44,431
Spokojnie, synu! Spokojnie!
96
00:13:46,292 --> 00:13:48,092
Gdzie tak biegnie?
97
00:13:48,392 --> 00:13:52,392
No jak to gdzie, musi znaleźć
swojego brata zanim ktokolwiek inny to zrobi!
98
00:14:04,735 --> 00:14:07,792
12 lat temu
Omer zakończył służbę wojskową.
99
00:14:08,492 --> 00:14:10,363
Miał zamiar rozpocząć nowe życie.
100
00:14:34,252 --> 00:14:35,541
Synu!
101
00:14:48,231 --> 00:14:50,212
Tato...
102
00:14:55,262 --> 00:14:59,102
Mamo, ty widzisz. Mówię wam, że
ona widzi, a wy mi nie wierzycie!
103
00:14:59,202 --> 00:15:02,502
Wierzymy.
Widzi lepiej niż ktokolwiek z nas.
104
00:15:02,702 --> 00:15:05,982
Nie potrzebuję oczu,
żeby poznać swojego syna.
105
00:15:06,082 --> 00:15:10,342
Wyczułabym was nawet wśród tysiąca ludzi.
106
00:15:10,452 --> 00:15:11,802
Mamo!
107
00:15:12,862 --> 00:15:15,082
- Jak się czujesz, tato?
- Dzięki Bogu wszystko w porządku.
108
00:15:15,482 --> 00:15:19,882
Mój syn właśnie wrócił z wojska.
Nie mógłbym czuć się lepiej.
109
00:15:20,382 --> 00:15:23,032
Co? Rozmawiam z tatą.
110
00:15:23,032 --> 00:15:25,542
- Oni też przyszli.
- Kto?
111
00:15:56,893 --> 00:15:58,142
Co się dzieje?
112
00:16:04,623 --> 00:16:07,122
Przestań! Jest tu tylu ludzi.
Zaczną plotkować.
113
00:16:07,122 --> 00:16:11,222
Tak bardzo za tobą tęskniłem, Eysan.
Myślałem, że oszaleję.
114
00:16:13,252 --> 00:16:17,872
Ej! Przestańcie się już mientolić!
Zerwałem się z pracy, żeby przyjść!
115
00:16:18,072 --> 00:16:22,361
- Szefie.
- Chodź no na słówko.
116
00:16:23,912 --> 00:16:27,602
Nie "szefuj" mi tu więcej. Jesteś już dorosły.
"Ali" wystarczy.
117
00:16:27,602 --> 00:16:30,702
Będę nazywał cię szefem, dopóki
nie wezmę się w garść.
118
00:16:30,702 --> 00:16:31,702
No niech będzie.
119
00:16:35,252 --> 00:16:37,782
Co? Piłeś?
120
00:16:39,912 --> 00:16:42,562
Świętowałem twój powrót.
121
00:16:49,612 --> 00:16:51,101
Znowu masz kłopoty?
122
00:16:51,101 --> 00:16:56,202
Miałem same kłopoty,
kiedy cię nie było.
123
00:16:56,402 --> 00:16:59,592
- No zobacz!
- Wiedziałem, że mnie ogarniesz.
124
00:17:00,023 --> 00:17:01,822
No dzięki!
125
00:17:02,071 --> 00:17:03,272
No chodź!
126
00:17:52,002 --> 00:17:54,582
Tak bardzo tęskniłem, Eysan.
127
00:17:55,082 --> 00:17:59,682
Jestem tu.
Co się dzieje? Wyglądasz na przybitego.
128
00:18:00,941 --> 00:18:03,992
Pewnego razu wpadliśmy w zasadzkę.
129
00:18:03,992 --> 00:18:06,212
Uciekliśmy do jaskini.
130
00:18:06,312 --> 00:18:10,862
- Omer...
- Sierżant krzyczał "strzelać"!
131
00:18:12,802 --> 00:18:17,341
Zacisnąłem pięść i
nie chciałem jej otworzyć.
132
00:18:19,142 --> 00:18:21,512
Wyobraziłem sobie,
że trzymam cię za rękę.
133
00:18:21,812 --> 00:18:25,292
Zupełnie jakbyś miała zniknąć,
gdybym puścił.
134
00:18:27,242 --> 00:18:28,509
To takie głupie.
135
00:18:28,759 --> 00:18:31,722
Próbował ją otworzyć,
a ja zaciskałem jeszcze mocniej.
136
00:18:32,622 --> 00:18:34,332
Otworzyłeś w końcu?
137
00:18:34,479 --> 00:18:37,932
Oczywiście. Byliśmy w środku walki.
138
00:18:44,153 --> 00:18:47,252
Przecież tu jestem.
Nigdzie się nie wybieram.
139
00:19:02,721 --> 00:19:04,262
Chodź, spóźnimy się.
140
00:19:04,262 --> 00:19:07,412
Twoja matka pomyśli, że
na ciebie nie zasługuje.
141
00:19:07,412 --> 00:19:09,592
Nie dba o takie rzeczy.
142
00:19:09,592 --> 00:19:11,725
Potrafi przejrzeć ludzi na wylot.
143
00:19:12,842 --> 00:19:14,571
Czyżby?
144
00:19:17,322 --> 00:19:19,472
Ciekawe, co takiego widzi we mnie.
145
00:19:20,372 --> 00:19:23,822
Dziewczynę, która kocha jej syna.
146
00:19:39,342 --> 00:19:42,462
Byłeś na jakimś weselu, chłopcze?
147
00:19:45,512 --> 00:19:47,512
Cengiz ma muchę i takie tam.
148
00:19:48,902 --> 00:19:51,835
Nie, wujku Mumtaz.
Wiesz przecież, że pracuję...
149
00:19:52,052 --> 00:19:57,132
Ten nowy hotel na wybrzeżu. Mają
tam kasyno. Cengiz u nich pracuje.
150
00:19:58,182 --> 00:19:59,682
Śpiewasz?
151
00:19:59,682 --> 00:20:02,882
"Kasyno" to takie miejsce z hazardem, mamo.
152
00:20:03,333 --> 00:20:04,348
Dokładnie, Mert.
153
00:20:04,382 --> 00:20:09,482
To twój wybór, synu.
Jesteście już dorośli.
154
00:20:09,482 --> 00:20:12,332
Ale pamiętaj. Hazard to grzech.
155
00:20:12,532 --> 00:20:16,171
Tylko tam pracuję.
Nie gram.
156
00:20:16,171 --> 00:20:20,321
Brudne pieniądze nie dadzą
ci szczęścia, sprawią tylko problemy.
157
00:20:21,171 --> 00:20:25,374
Rozumiem, ale powinieneś zobaczyć
typków, którzy tam przychodzą.
158
00:20:25,574 --> 00:20:29,472
Są bogaci w... diabli.
159
00:20:29,582 --> 00:20:32,682
- Prawdziwe bogactwo skrywa się tutaj.
- Pokazuje swoje serce.
160
00:20:32,682 --> 00:20:34,261
To dusza powinna być bogata.
161
00:20:34,261 --> 00:20:37,461
W tym domu nie ma miejsca
na inny rodzaj bogactwa.
162
00:20:37,861 --> 00:20:39,072
Prawda, Omer?
163
00:20:45,422 --> 00:20:47,681
- A Eysan już ci powiedziała?
- Co?
164
00:20:47,681 --> 00:20:50,702
Też tam pracuje.
165
00:20:57,672 --> 00:21:00,472
Nie powiedziałaś mu jeszcze?
166
00:21:00,722 --> 00:21:04,952
Powinienem trzymać gębę na kłódkę.
Ale ze mnie idiota.
167
00:21:05,652 --> 00:21:10,702
- Gdzie pracujesz?
- W kasynie.
168
00:21:10,702 --> 00:21:13,732
Nie w kasynie,
tylko w hotelowej recepcji.
169
00:21:14,473 --> 00:21:15,711
Ah tak?
170
00:21:16,172 --> 00:21:22,152
Eysan spytała, czy załatwiłbym jej pracę
i od razu się tym zająłem.
171
00:21:22,152 --> 00:21:24,752
Mam tam już swoje kontakty.
172
00:21:25,002 --> 00:21:26,652
A co ze studiami?
173
00:21:26,652 --> 00:21:29,672
Pracuję tylko nocami.
No i dobrze płacą.
174
00:21:29,672 --> 00:21:31,891
To dla mnie taki jakby staż.
175
00:21:32,091 --> 00:21:35,192
Wiecie przecież, że studiuję turystykę.
I pracuje tylko na recepcji.
176
00:21:35,192 --> 00:21:37,592
Nie mam nic wspólnego z kasynem.
177
00:21:37,592 --> 00:21:41,522
Oczywiście, że nie.
Nawet bym tego po tobie nie podejrzewał.
178
00:21:46,442 --> 00:21:50,302
- Przyniosę herbatę.
- No tak, powinna już być gotowa.
179
00:22:07,672 --> 00:22:10,972
Przepraszam. Chciałam ci powiedzieć,
ale nie znalazłam odpowiedniego momentu.
180
00:22:10,972 --> 00:22:14,542
Wkurzyłeś się tylko dlatego, że
usłyszałeś od kogoś innego.
181
00:22:14,542 --> 00:22:15,972
Czemu mi nie powiedziałaś?
182
00:22:15,972 --> 00:22:21,472
Teraz ci mówię. No i
bałam się, że się wkurzysz.
183
00:22:21,672 --> 00:22:23,272
Bałaś się, a sama zaczęłaś.
184
00:22:23,372 --> 00:22:26,001
Nie chcesz, żebym kiedyś pracowała?
185
00:22:26,101 --> 00:22:27,652
A co to ma wspólnego?
186
00:22:29,903 --> 00:22:32,502
Mam się zajmować dziećmi w domu?
187
00:22:37,452 --> 00:22:39,112
Może.
188
00:22:39,301 --> 00:22:40,301
W porządku.
189
00:22:41,802 --> 00:22:43,751
Jakkolwiek zechce mój mąż.
190
00:22:59,110 --> 00:23:00,172
Przepraszam.
191
00:23:09,972 --> 00:23:13,122
Co za dziwna dziewczyna...
192
00:23:14,722 --> 00:23:19,072
Powinieneś był to widzieć. Kierownik
był nią zachwycony.
193
00:23:19,272 --> 00:23:20,832
O czym ty gadasz?
194
00:23:20,832 --> 00:23:23,932
Tylko mówię.
To piękna dziewczyna, bracie.
195
00:23:23,932 --> 00:23:26,532
Musisz się przyzwyczaić.
196
00:23:28,712 --> 00:23:31,362
Myślisz, że dam ją tknąć komukolwiek?
197
00:23:31,362 --> 00:23:33,943
Nie martw się.
Dobrze się nią tam zajmuję.
198
00:23:34,442 --> 00:23:37,302
Zajmuj się sobą.
Eysan potrafi o siebie zadbać.
199
00:23:37,302 --> 00:23:38,352
Nie wkurzaj się.
200
00:23:38,352 --> 00:23:42,852
Chcę cię chronić.
Posłuchaj mnie.
201
00:23:42,852 --> 00:23:46,332
Coś sobie uświadomiłem w kasynie.
- Co znowu?
202
00:23:46,332 --> 00:23:50,193
Że powinieneś lepiej pilnować swojej dziewczyny.
203
00:23:50,742 --> 00:23:55,112
Jasne, kochacie się.
Wszyscy to wiedzą.
204
00:23:55,112 --> 00:23:56,861
Ale miłość to nie wszystko.
205
00:23:58,182 --> 00:24:01,832
Zaczyna poznawać świat.
Co, jeśli ci się wymknie?
206
00:24:01,832 --> 00:24:04,252
- Daj spokój, Cengiz.
- Zaczekaj.
207
00:24:04,752 --> 00:24:06,902
Pamiętaj o dwóch rzeczach:
208
00:24:07,002 --> 00:24:10,682
Pieniądze i niespodzianki.
Laski tego chcą.
209
00:24:10,782 --> 00:24:15,582
- Eysan nie dba o pieniądze.
- Nikt nie dba, bracie.
210
00:24:15,871 --> 00:24:18,961
Dbają tylko o rzeczy, które
mogą za nie kupić.
211
00:24:19,361 --> 00:24:24,242
Zarób kasę, a potem ją zaskocz.
212
00:24:24,242 --> 00:24:27,092
W ten sposób wyrwałbyś nawet Claudię
Schiffer, dam sobie rękę uciąć.
213
00:24:27,092 --> 00:24:29,482
Ty naprawdę nic nie wiesz.
214
00:24:30,332 --> 00:24:31,432
Kumple?
215
00:24:31,432 --> 00:24:35,832
Jak zawsze. Przyzwyczaiłem się już,
że zachowujesz się jak dupek.
216
00:25:09,325 --> 00:25:12,373
Cypr - 2009
217
00:25:12,398 --> 00:25:14,242
Ezel?
218
00:25:22,242 --> 00:25:23,891
Co się stało?
219
00:25:27,692 --> 00:25:31,092
12 lat temu tego dnia przeżywałem
najszczęśliwszy dzień swojego życia.
220
00:25:31,092 --> 00:25:34,222
12 lat temu tego dnia byłem
najszczęśliwszym mężczyzną na świecie.
221
00:25:34,222 --> 00:25:35,572
Co się dzieje, Ezel?
222
00:25:35,572 --> 00:25:39,382
Sebnem, Kamil.
Podzieliłem się z wami swoją tajemnicą.
223
00:25:39,782 --> 00:25:41,862
Musicie jej dochować.
224
00:25:41,862 --> 00:25:43,062
O co ci chodzi?
225
00:25:43,062 --> 00:25:44,962
Już nic nie będzie takie samo.
226
00:25:45,062 --> 00:25:47,862
Ezel, o czym ty mówisz?
227
00:25:48,262 --> 00:25:51,512
Mówię, że nie jestem
wam już nic winien.
228
00:25:51,512 --> 00:25:52,792
Co to ma znaczyć?
229
00:25:52,792 --> 00:25:55,442
Otwiera się teraz przede
mną nowa droga.
230
00:25:55,442 --> 00:25:57,472
Czekałem na to latami.
231
00:25:57,472 --> 00:26:00,622
Nie mogę nikogo prosić,
żeby nią ze mną podążał.
232
00:26:01,172 --> 00:26:04,922
Jeśli za mną pójdziecie,
zaryzykujecie swojego życie.
233
00:26:05,722 --> 00:26:08,422
Będziecie głupi, jeśli to zrobicie.
234
00:26:14,042 --> 00:26:15,942
Dziękuję za wszystko.
235
00:26:31,722 --> 00:26:37,772
Ezel! Jesteśmy głodni, a w hotelu
mają szwedzki stół. Zjemy coś?
236
00:26:54,708 --> 00:26:56,952
Ten też nie pasuje.
237
00:26:58,522 --> 00:27:02,922
Po prostu nie.
Wszystko przy tobie blednie.
238
00:27:06,302 --> 00:27:07,512
Dziękuję.
239
00:27:10,162 --> 00:27:13,112
- Podoba ci się?
- Jest bardzo piękny.
240
00:27:13,612 --> 00:27:16,142
Nie spóźnijmy się na kolację.
241
00:27:16,582 --> 00:27:19,232
- Co się z tobą dzieje?
- Nic. No chodź, Cengiz.
242
00:27:19,232 --> 00:27:23,482
- Spytam jeszcze raz, co się dzieje?
- Możesz mnie puścić?
243
00:27:24,722 --> 00:27:28,122
Czego jeszcze chcesz, Eysan?
Czego?
244
00:27:28,842 --> 00:27:32,592
Masz już wszystko. Dostałaś wszystko,
czego kiedykolwiek pragnęłaś.
245
00:27:32,592 --> 00:27:35,802
Nie chcę niczego.
Zostaw mnie w końcu, Cengiz.
246
00:27:36,382 --> 00:27:37,932
Daj mi odetchnąć.
247
00:27:40,032 --> 00:27:42,402
Wiesz, co jest z tobą nie tak?
248
00:27:44,452 --> 00:27:48,942
Chcesz wszystkiego. Ale
nigdy nic nie dajesz w zamian.
249
00:27:49,292 --> 00:27:52,852
Nie zachowuj się jak dziecko!
Czego być ode mnie chciał?
250
00:27:55,802 --> 00:27:57,032
Miłości.
251
00:27:58,432 --> 00:28:00,032
Tylko tyle.
252
00:28:04,182 --> 00:28:07,362
Nie pamiętasz, co?
Co się stało tamtego dnia?
253
00:28:09,061 --> 00:28:13,583
Co się stało?
Co się stało 12 lat temu?
254
00:28:16,972 --> 00:28:20,522
Idę się przewietrzyć.
Do zobaczenia na kolacji.
255
00:28:26,172 --> 00:28:28,002
Jak wczorajsza gra?
256
00:28:28,002 --> 00:28:29,451
Tędy proszę.
257
00:28:31,002 --> 00:28:34,302
Mają prywatny pokój na tyłach.
Tam będziemy grać.
258
00:28:34,302 --> 00:28:36,402
Jest jeden gracz, nazywa się Rahmi.
259
00:28:36,402 --> 00:28:39,872
Nie będzie z nim problemu.
Ale gra też ten Bułgar.
260
00:28:40,002 --> 00:28:44,732
Znam go. Twardy zawodnik.
Opowiem ci o jego stylu gry.
261
00:29:00,631 --> 00:29:02,532
- Proszę bardzo.
- Dziękujemy.
262
00:29:03,232 --> 00:29:04,681
- No i oczywiście Cengiz.
263
00:29:05,032 --> 00:29:08,692
- Jest najlepszy ze wszystkich.
- Lepszy ode mnie?
264
00:29:09,342 --> 00:29:13,442
Proszę cię.
Nikt nie jest lepszy od ciebie.
265
00:29:16,322 --> 00:29:18,522
Bawisz się pierścionkiem, kiedy kłamiesz.
266
00:29:18,522 --> 00:29:19,659
Nie!
267
00:29:22,322 --> 00:29:23,622
Ty tak na poważnie?
268
00:29:26,772 --> 00:29:28,172
Eysan też gra?
269
00:29:28,632 --> 00:29:31,202
Czasami. Kiedy stawka jest wysoka.
270
00:29:31,202 --> 00:29:35,652
Albo kiedy coś lub ktoś
ją zainteresuje.
271
00:29:44,441 --> 00:29:45,572
Jak wyglądam?
272
00:29:46,372 --> 00:29:49,522
Przystojny, bogaty i stylowy.
273
00:29:51,172 --> 00:29:54,942
Stanbuł - 1997
274
00:29:54,942 --> 00:29:56,592
Szefie.
275
00:29:57,192 --> 00:29:59,859
- Mogę dzisiaj wcześniej wyjść?
- Czemu?
276
00:30:00,162 --> 00:30:03,162
Obiecałem Eysan,
że ją gdzieś zabiorę.
277
00:30:03,562 --> 00:30:06,902
Cengiz coś mi wczoraj wspominał.
278
00:30:07,402 --> 00:30:11,031
- Chcesz się oświadczyć?
- Tak.
279
00:30:11,131 --> 00:30:14,422
Zwariowałeś? Jesteś taki młody.
280
00:30:14,422 --> 00:30:20,572
Eysan to dobra dziewczyna, ale
co z pieniędzmi, dziećmi...
281
00:30:21,072 --> 00:30:22,872
Całkiem straciłeś rozum?
282
00:30:22,872 --> 00:30:24,022
Szefie...
283
00:30:25,322 --> 00:30:27,712
Kocham ją.
284
00:30:30,213 --> 00:30:33,612
Ale z ciebie romantyk.
Żebyś mnie zaraz nie pocałował.
285
00:30:37,091 --> 00:30:38,172
Podnieś.
286
00:30:41,572 --> 00:30:47,601
Pewnego dnia stracę cierpliwość
i wyjadę w diabły z tego cholernego miejsca.
287
00:30:49,959 --> 00:30:52,271
- Witam.
- Cześć, Olgun.
288
00:30:52,271 --> 00:30:53,302
Co słychać?
289
00:30:54,552 --> 00:30:55,552
W porządku.
290
00:30:55,701 --> 00:30:58,442
Wymień olej, kolego.
291
00:30:58,842 --> 00:31:01,492
Nie potrafisz przez moment
ustać w miejscu?
292
00:31:04,592 --> 00:31:06,842
Z czego się śmiejesz?
Co jest takie zabawne?
293
00:31:06,842 --> 00:31:08,622
Nic takiego, proszę pana.
294
00:31:09,022 --> 00:31:13,171
Chyba jesteś tu nowy.
Jak śmiesz śmiać mi się w twarz?
295
00:31:13,371 --> 00:31:17,832
- Źle pan zrozumiał...
- Dość tego! Zajmij się autem.
296
00:31:18,702 --> 00:31:22,501
Przez takich wieśniaków Stambuł
schodzi na psy.
297
00:31:23,650 --> 00:31:26,032
Jak widzę masz tu nowego chłopaka.
298
00:31:28,422 --> 00:31:29,972
To auto to prawdziwa bestia.
299
00:31:29,972 --> 00:31:34,892
Powinieneś mnie zobaczyć na ulicy.
Laski aż mdleją.
300
00:31:35,741 --> 00:31:37,172
Wyobrażam sobie.
301
00:31:43,572 --> 00:31:46,042
Ale tutaj masz jakąś rysę.
302
00:31:46,042 --> 00:31:50,142
- Serio? Gdzie?
- Tutaj, zobacz.
303
00:31:50,951 --> 00:31:54,402
Co ty, do diabła, robisz?
Stary, co ty wyprawiasz?
304
00:31:54,616 --> 00:31:55,687
Szefie!
305
00:31:55,687 --> 00:31:58,632
A może by tak
konserwacja jąder?
306
00:31:58,782 --> 00:32:02,301
Jeśli znów zachowasz się jak burak,
wsadzę ci w dupę 100 konny silnik.
307
00:32:02,301 --> 00:32:06,002
Wylecisz stąd jak rakieta.
308
00:32:06,002 --> 00:32:07,902
Pomachasz nam tylko na do widzenia.
309
00:32:12,651 --> 00:32:15,753
Już nie żyjesz!
Słyszysz? Nie żyjesz!
310
00:32:15,853 --> 00:32:17,572
Znają cię tutaj, co?
311
00:32:17,572 --> 00:32:21,772
Mnie też znają.
Wiesz, jak na mnie mówią?
312
00:32:26,202 --> 00:32:30,192
Ali ze szczypcami!
Wiesz, czemu?
313
00:32:40,981 --> 00:32:43,322
Wpakowałeś się dla mnie w kłopoty.
314
00:32:44,822 --> 00:32:46,212
Ali ze szczypcami?
315
00:32:47,512 --> 00:32:52,761
Dalej tu jesteś? Zjeżdżaj mi stąd!
Zabierz dziewczynę w jakieś fajne miejsce.
316
00:33:02,701 --> 00:33:04,902
- Omer.
- No chodź.
317
00:33:06,402 --> 00:33:09,102
- Jest tu strasznie drogo.
- Chodź.
318
00:33:30,202 --> 00:33:32,022
Kolego!
319
00:33:38,522 --> 00:33:40,721
- Cześć.
- Cześć
320
00:33:57,732 --> 00:34:01,132
- Dzięki.
- Nie ma sprawy. Miłej zabawy.
321
00:34:06,402 --> 00:34:08,472
Co my tu...
322
00:34:12,572 --> 00:34:14,272
...robimy?
323
00:34:16,672 --> 00:34:18,251
Niespodzianka!
324
00:34:37,152 --> 00:34:41,052
- Pewnego dnia będziemy siedzieć na dole.
- Naprawdę?
325
00:34:41,052 --> 00:34:43,752
Czemu nie? W czym
oni są lepsi od nas?
326
00:34:43,752 --> 00:34:46,851
Za kilka lat będę głównym
mechanikiem, tak jak Ali.
327
00:34:47,592 --> 00:34:50,891
Pensja mechanika nie pozwoli
ci tutaj jeść.
328
00:34:50,891 --> 00:34:54,152
Jeden posiłek jest wart tyle
co miesięczna wypłata.
329
00:35:30,852 --> 00:35:33,652
Eysan. Czemu ze mną jesteś?
330
00:35:33,652 --> 00:35:37,702
- Co to za pytanie?
- Mogłabyś mieć każdego mężczyznę na świecie.
331
00:35:37,702 --> 00:35:41,202
Spójrz na te kobiety na dole. Jesteś
piękniejsza od każdej z nich.
332
00:35:41,202 --> 00:35:46,482
Co tutaj ze mną robisz?
- O czym ty mówisz, Omer?
333
00:35:49,011 --> 00:35:50,312
Eysan.
334
00:35:51,412 --> 00:35:55,212
Powiedz mi prawdę.
Kochasz mnie?
335
00:36:05,841 --> 00:36:07,122
Nie.
336
00:36:10,522 --> 00:36:14,412
Czym w ogóle jest miłość?
Każdy coś kocha.
337
00:36:15,412 --> 00:36:18,162
Jesteśmy mili dla obcych ludzi...
338
00:36:18,362 --> 00:36:21,583
...a krzywdzimy tych, którzy są
nam najdrożsi.
339
00:36:22,283 --> 00:36:27,332
Nie chcę cię kochać, Omer.
Nawet nie masz pojęcia.
340
00:36:28,402 --> 00:36:31,202
Uratowałeś mnie.
341
00:36:31,653 --> 00:36:34,302
Tylko przy tobie czuje się dobrze.
342
00:36:35,202 --> 00:36:37,192
Jesteś moim sercem.
343
00:36:38,792 --> 00:36:40,682
Bez ciebie...
344
00:36:42,982 --> 00:36:44,932
...nie ma też Eysan.
345
00:36:56,282 --> 00:36:59,022
- Więc mnie nie kochasz.
- Ani trochę.
346
00:36:59,122 --> 00:37:01,242
Też cię nie kocham.
347
00:37:26,090 --> 00:37:31,772
Cypr - 2009
348
00:38:05,972 --> 00:38:07,272
Prepraszam.
349
00:38:10,172 --> 00:38:13,162
Wybaczysz mi?
- Oczywiście?
350
00:38:13,162 --> 00:38:16,412
Jesteś Cengiz Atay.
Jak mogłabym ci nie wybaczyć?
351
00:38:19,552 --> 00:38:22,232
Prawda?
352
00:38:26,472 --> 00:38:30,021
Całkiem nieźle radzę sobie z
ludźmi, co?
353
00:38:31,702 --> 00:38:33,002
Dokładnie.
354
00:38:34,252 --> 00:38:39,352
Właściwie to chyba całkiem mnie
kochasz, co?
355
00:38:48,292 --> 00:38:50,242
Będziemy razem smażyć się w piekle.
356
00:38:52,562 --> 00:38:53,862
Prawda?
357
00:38:55,162 --> 00:38:58,532
Już przez to przeszłam.
Znajdź coś trudniejszego.
358
00:39:01,532 --> 00:39:04,852
- Przyjdziesz zobaczyć dzisiejszą grę?
- Chciałam położyć się wcześniej.
359
00:39:04,852 --> 00:39:08,751
Proszę, przyjdź.
Będę dzisiaj grał dla ciebie.
360
00:39:19,052 --> 00:39:22,682
- Kocham cię.
- Ja też cię kocham.
361
00:39:36,621 --> 00:39:41,572
- Ale dobre. Jak to się nazywa?
- Foie gras de canard.
362
00:39:42,142 --> 00:39:44,009
Niesamowite. Co to jest?
363
00:39:44,542 --> 00:39:47,742
Gęsia wątróbka dosładzana winem.
364
00:39:49,191 --> 00:39:53,532
Najpierw tuczą gęsi, a potem
usuwają im wątrobę.
365
00:39:54,232 --> 00:39:57,132
- Jesteś okropny, Ezel.
- Wszystko co dobre kosztuje.
366
00:39:57,132 --> 00:40:01,582
Więcej z tobą nie jem.
Wystroiłam się. Chciałam się dobrze bawić.
367
00:40:16,772 --> 00:40:18,122
Co się dzieje?
368
00:40:19,802 --> 00:40:21,201
Ezel?
369
00:40:32,122 --> 00:40:33,422
Wszystko w porządku?
370
00:41:11,863 --> 00:41:13,267
Powierzam go tobie.
371
00:41:13,267 --> 00:41:15,722
Stanbuł - 1997
372
00:41:15,722 --> 00:41:18,271
Twój ojciec dał mi go w dniu ślubu.
373
00:41:18,571 --> 00:41:24,322
I powiedział "Obiecaj,
że kiedyś przekażesz go mojemu synowi."
374
00:41:24,322 --> 00:41:29,902
Dostał go od swojej matki.
Dotrzymałam obietnicy, synu.
375
00:41:30,872 --> 00:41:33,672
Powiesz to samo swoje narzeczonej.
376
00:41:37,872 --> 00:41:40,422
Moja kochana matko.
377
00:41:44,012 --> 00:41:47,712
Idź i jej go daj.
Wiem, że już nie możesz się doczekać.
378
00:41:52,833 --> 00:41:55,803
Bracie! Gdzie idziesz?
379
00:41:55,899 --> 00:41:57,597
Wrócę wieczorem.
Co się dzieje?
380
00:41:57,597 --> 00:41:59,902
Nie idź. Miałem koszmar.
381
00:41:59,902 --> 00:42:02,422
- Wrócę wieczorem.
- Bracie...
382
00:42:11,772 --> 00:42:15,432
Odwrócił się i spojrzał na nas.
Wychodzi.
383
00:42:46,362 --> 00:42:48,812
Już nie ma odwrotu.
384
00:42:49,202 --> 00:42:51,102
Cengiz ma rację, Ali.
385
00:42:52,802 --> 00:42:54,052
Wchodzisz?
386
00:42:55,352 --> 00:42:59,652
Dobry, stary, Cengiz.
Nie spodziewałem się tego po tobie...
387
00:43:05,342 --> 00:43:06,872
Słuchaj...
388
00:43:08,022 --> 00:43:09,822
Sam tego nie zrobię.
389
00:43:17,672 --> 00:43:20,302
No stary, ratuj mnie.
390
00:43:20,502 --> 00:43:21,802
Co jest?
391
00:43:24,142 --> 00:43:26,092
W porządku, życzę miłego dnia.
392
00:43:27,062 --> 00:43:29,412
- Dziękuję.
- Dzięki.
393
00:43:35,012 --> 00:43:37,312
Mają moją kasę.
394
00:43:37,761 --> 00:43:41,752
Jestem taki głupi.
Poręczyłem za niego.
395
00:43:42,091 --> 00:43:44,842
A teraz jego wierzyciel mnie nęka.
396
00:43:45,692 --> 00:43:47,392
Nic nowego.
397
00:43:50,172 --> 00:43:52,222
Coś taki roześmiany?
398
00:43:52,772 --> 00:43:54,222
Co jest, stary?
399
00:43:54,422 --> 00:43:56,562
Rozmawiałem z rodziami.
400
00:43:57,412 --> 00:44:01,161
Idę do Eysan.
Oświadczę się jej.
401
00:44:01,661 --> 00:44:05,252
No proszę!
Moje najszczersze kondolencje!
402
00:44:11,402 --> 00:44:13,642
Gratulacje.
- Dzięki.
403
00:44:16,512 --> 00:44:20,262
Nagle mu zabrakło języka w gębie.
Halo! Pogratuluj Omerowi!
404
00:44:21,972 --> 00:44:23,722
Gratulacje, bracie!
405
00:44:44,013 --> 00:44:45,972
Pokaże ci coś.
406
00:44:57,282 --> 00:45:02,672
Eysan. Chcę spędzić z tobą
resztę życia. Wyjdziesz za mnie?
407
00:46:02,213 --> 00:46:03,552
Tak.
408
00:46:22,127 --> 00:46:27,872
Cypr - 2009
409
00:46:44,022 --> 00:46:47,072
Gra zaraz się zacznie.
Proszę tędy.
410
00:46:52,042 --> 00:46:53,652
Cengiz!
411
00:46:58,992 --> 00:47:00,392
Proszę pani.
412
00:47:10,122 --> 00:47:11,373
Gotowy?
413
00:49:02,232 --> 00:49:03,582
Ezel, wszystko w porządku?
414
00:49:05,982 --> 00:49:07,232
Ezel.
415
00:49:07,532 --> 00:49:09,762
Sebnem, przyniesiesz mi aspirynę?
416
00:49:09,762 --> 00:49:13,612
- Oczywiście. Już dzwonię na recepcje.
- A mogłabyś przynieść sama? Proszę?
417
00:49:16,281 --> 00:49:18,682
Jasne. Już idę.
418
00:49:37,912 --> 00:49:40,062
Odebrali mi wszystko, co miałem.
419
00:49:40,812 --> 00:49:41,962
Moją rodzinę...
420
00:49:42,862 --> 00:49:44,592
Moich przyjaciół...
421
00:49:52,659 --> 00:49:54,912
Odebrała mi całe moje życie.
422
00:49:58,662 --> 00:50:01,322
A ja wciąż ją pamiętam...
423
00:50:07,022 --> 00:50:11,607
Mój boże, co to za czarna magia?
Cóż za okrutna kara?
424
00:50:22,782 --> 00:50:26,742
Nigdy więcej żadnych błędów.
Żadnych błędów.
425
00:50:39,992 --> 00:50:41,302
Ale nie potrafię zapomnieć.
426
00:50:44,552 --> 00:50:46,422
Po prostu nie potrafię.
427
00:50:54,912 --> 00:50:56,461
Stanbuł - 1997
428
00:50:56,461 --> 00:50:57,612
Stary.
429
00:50:59,172 --> 00:51:01,572
Ta kurtka jest jakaś taka znajoma.
430
00:51:04,922 --> 00:51:07,531
Nie powinieneś zostawiać jej w warsztacie.
431
00:51:07,531 --> 00:51:09,282
I tak jest dla ciebie za mała.
432
00:51:09,963 --> 00:51:13,413
Więc kupiłam za małą?
To prezent ode mnie.
433
00:51:13,713 --> 00:51:17,132
Więc pewnie myślałaś wtedy o mnie, Eysan.
434
00:51:17,732 --> 00:51:19,642
Widzisz?
435
00:51:20,642 --> 00:51:23,142
Pasuje idealnie.
436
00:51:26,222 --> 00:51:28,822
Więc teraz zostanę z nim sam.
437
00:51:29,062 --> 00:51:31,562
Też mu kogoś znajdziemy.
438
00:51:32,672 --> 00:51:35,872
Na pewno nie przez najbliższych 10 lat.
Najpierw musi dorosnąć.
439
00:51:36,072 --> 00:51:39,312
Kto wie, co się będzie działo za 10 lat.
440
00:51:40,362 --> 00:51:45,512
Jak myślicie, co będziemy robić za 10 lat?
441
00:51:49,792 --> 00:51:51,272
Eysan?
442
00:52:01,022 --> 00:52:05,872
Będę w domu. Naszym domu.
Będę czekać na męża.
443
00:52:06,142 --> 00:52:12,943
Wtedy nagle otworzą się drzwi.
Ale to nie Omer. To mój syn.
444
00:52:14,342 --> 00:52:16,342
Nasz syn.
445
00:52:19,322 --> 00:52:21,372
Spyta "Tata już wrócił?"
446
00:52:22,442 --> 00:52:23,992
Moja kolej.
447
00:52:25,292 --> 00:52:31,312
Jestem na morzu.
Pamiętacie tę łódź? 22 metry.
448
00:52:32,042 --> 00:52:37,042
Nowiutka. Czysta.
Otwieram butelkę piwa.
449
00:52:38,542 --> 00:52:40,941
Czekaj, też tam jestem.
450
00:52:43,282 --> 00:52:45,182
Omer, powiedz coś.
451
00:52:45,682 --> 00:52:47,552
Omer nigdy nie zapomniał tego dnia.
452
00:52:48,151 --> 00:52:53,102
Marzyli o byciu bogatymi,
dzieciach, o wspólnym starzeniu się.
453
00:52:53,502 --> 00:52:56,571
Żadna z rzeczy, o których
marzył wtedy Omer, nie spełniła się.
454
00:52:56,771 --> 00:53:00,943
To był ostatni dzień,
kiedy Omer był szczęśliwy.
455
00:53:13,312 --> 00:53:20,213
No jasne, dobra. Rozumiem.
Nikt mnie nie chce.
456
00:53:21,932 --> 00:53:26,852
W takim razie zostanę bandytą.
Albo gangsterem.
457
00:53:27,332 --> 00:53:30,832
Dostaniesz kulkę w nogę i
wrócisz z płaczem.
458
00:53:30,832 --> 00:53:36,432
- "Pomóż, Ali, pomóż!"
- Myślisz, że aż taka ze mnie sierota?
459
00:53:37,062 --> 00:53:40,462
- Że nie potrafię się sobą zająć?
- Cengiz!
460
00:53:41,312 --> 00:53:43,832
- Cengiz.
- Znów się nawalił.
461
00:53:45,082 --> 00:53:48,732
- Chociaż raz nie zepsuj nam zabawy.
- Puść mnie!
462
00:53:50,452 --> 00:53:56,352
Jestem szefem mafii. Gangsterem.
Trochę szacunku!
463
00:53:57,612 --> 00:53:58,992
O kurwa!
464
00:54:00,092 --> 00:54:04,942
- Skąd to masz?
- Mam jeszcze kilka innych rzeczy.
465
00:54:05,042 --> 00:54:06,752
Oddaj mi go.
466
00:54:08,302 --> 00:54:10,492
Co jest?
467
00:54:12,452 --> 00:54:14,102
Ali ze szczypcami?
468
00:54:15,202 --> 00:54:18,552
Co to za przechwałki?
469
00:54:19,612 --> 00:54:22,412
Oddaj mi tę łódź.
Ja sobie nią popływam.
470
00:54:23,503 --> 00:54:26,153
- Oddaj mi broń, chłopie.
- Niby czemu?
471
00:54:26,901 --> 00:54:28,712
Teraz i ty mnie zostawisz.
472
00:54:29,962 --> 00:54:32,712
Co mam sam ze sobą począć?
473
00:54:32,903 --> 00:54:35,652
- Może powinienem sobie strzelić w łeb?
- Cengiz!
474
00:54:36,702 --> 00:54:38,052
Albo jej?
475
00:54:40,402 --> 00:54:42,402
Wiesz przecież, że to jej wina.
476
00:54:43,952 --> 00:54:48,052
Weszła nam w drogę.
Byłeś moim bratem.
477
00:54:49,132 --> 00:54:51,882
- Wciąż jestem.
- Oh, czyżby?
478
00:54:54,622 --> 00:54:56,172
Zginąłbyś dla niej.
479
00:54:56,572 --> 00:55:00,173
- Stary, dla ciebie też.
- No tak, dla mnie też.
480
00:55:02,291 --> 00:55:06,142
Ale po co? Daj mi po prostu odejść.
481
00:55:06,642 --> 00:55:08,492
Bo cię kocham, Cengiz.
482
00:55:10,192 --> 00:55:11,522
No nie wiem, chłopie.
483
00:55:12,421 --> 00:55:16,973
Kochasz mnie, czy kochasz
wyciągać mnie z tarapatów?
484
00:55:17,942 --> 00:55:19,442
Nie bądź głupi. No już.
485
00:55:19,442 --> 00:55:23,492
Nie kochasz mnie.
Lubisz przy mnie dobrze wyglądać.
486
00:55:24,092 --> 00:55:27,592
Mam rację, Ali?
Kto jest lepszy niż on?
487
00:55:32,632 --> 00:55:35,382
Teraz zabiorę ci broń, Cengiz.
488
00:55:40,792 --> 00:55:42,491
Jak chcesz, Omer.
489
00:55:48,082 --> 00:55:49,581
Sam o to prosiłeś.
490
00:56:19,922 --> 00:56:22,605
Światła są zgaszone.
Twoja ciotka już pewnie śpi.
491
00:56:22,605 --> 00:56:26,201
Nie ma jej.
Nocuje dzisiaj u przyjaciół.
492
00:56:26,872 --> 00:56:30,272
Mogę wpaść jutro.
No wiesz...
493
00:56:31,172 --> 00:56:33,692
Do jutra umrę
z niecierpliwości.
494
00:56:34,542 --> 00:56:35,842
Ale tylko pomyśl.
495
00:56:35,842 --> 00:56:39,012
Po ślubie będziemy mieszkać w tym samym miejscu.
496
00:56:46,332 --> 00:56:47,711
Kocham cię.
497
00:56:48,411 --> 00:56:50,211
Myślałem, że nie miałaś zamiaru.
498
00:56:55,092 --> 00:56:57,542
Dzisiaj cię kocham. Jesteś moim bohaterem.
499
00:56:57,951 --> 00:57:05,152
Ja też cię bardzo kocham, Eysan.
Aż serce mnie boli z tej miłości.
500
00:57:09,971 --> 00:57:11,671
Omer.
501
00:57:16,792 --> 00:57:18,369
Nie idź.
502
00:57:32,402 --> 00:57:34,402
Eysan...
503
00:57:35,252 --> 00:57:37,542
Jesteś pewna? Jutro...
504
00:57:38,442 --> 00:57:41,342
Nic mnie nie obchodzi jutro.
505
00:57:42,631 --> 00:57:45,732
Nawet jeśli mielibyśmy się
już nie zobaczyć...
506
00:57:47,622 --> 00:57:50,571
...dzisiaj chcę być twoja.
507
00:59:19,052 --> 00:59:20,752
Kocham cię, Eysan.
508
00:59:21,402 --> 00:59:23,552
Ja też cię kocham. Tak bardzo.
509
00:59:31,482 --> 00:59:33,532
Nigdy cię nie zapomnę, Omer.
510
00:59:48,712 --> 00:59:50,112
Eysan?
511
01:00:24,352 --> 01:00:27,002
- Policja! Na ziemię! Na ziemię!
- Eysan!
512
01:00:31,342 --> 01:00:33,392
Skuć go!
513
01:00:34,592 --> 01:00:36,091
- Eysan!
- Na ziemię!
514
01:00:38,642 --> 01:00:44,242
Cypr - 2009
515
01:00:50,962 --> 01:00:54,212
- Jak długo spałem?
- Góra pół godziny.
516
01:00:55,671 --> 01:00:56,926
Grają już?
517
01:00:56,926 --> 01:01:00,771
Właśnie dzwonili.
Poczekają jeszcze chwilę.
518
01:01:07,372 --> 01:01:08,722
To jaki jest plan.
519
01:01:09,812 --> 01:01:11,512
Idziemy na dół.
520
01:01:38,022 --> 01:01:42,222
Wygląda na to, że nasz gość się
spóźni. Przepraszam w jego imieniu.
521
01:01:42,452 --> 01:01:44,602
Poczekamy jeszcze 5 minut?
522
01:01:52,092 --> 01:01:56,972
Stanbuł- 1997.
523
01:01:56,972 --> 01:01:58,722
Dzień dobry szefie.
524
01:01:59,072 --> 01:02:01,522
Dzień dobry. Nie spałeś?
525
01:02:01,641 --> 01:02:04,992
Nie mogłem. Strasznie hałasowali.
Widzę, że złapaliście chłopaka.
526
01:02:34,561 --> 01:02:36,612
Proszę pana, co się dzieje?
527
01:02:37,731 --> 01:02:39,281
Co z Eysan?
528
01:02:39,281 --> 01:02:42,932
Niech ktoś mi coś powie, błagam.
Zaraz chyba oszaleję!
529
01:02:43,702 --> 01:02:48,252
Nic jej nie jest.
Siadaj. Zrelaksuj się.
530
01:03:11,322 --> 01:03:13,372
- Chcesz trochę?
- Co się stało?
531
01:03:13,372 --> 01:03:15,371
Czemu mnie tu zamknęliście?
532
01:03:15,671 --> 01:03:17,322
Była tam moja przyjaciółka.
533
01:03:17,322 --> 01:03:20,592
To chyba jakaś pomyłka?
534
01:03:21,942 --> 01:03:26,741
Tak, tak. Nie myśl o tym.
Poczytaj gazetę.
535
01:03:27,041 --> 01:03:29,792
Jaką gazetę?
Uderzyli mnie pałką.
536
01:03:30,292 --> 01:03:32,892
Od kilku godzin nikt
nic mi nie powiedział.
537
01:03:33,352 --> 01:03:35,951
A teraz mam nagle czytać gazetę?
538
01:03:55,682 --> 01:04:00,861
Czytaj! Czytaj, ty szujo!
Na głos!
539
01:04:04,182 --> 01:04:07,082
"Wczoraj, około 5 nad ranem..."
540
01:04:07,082 --> 01:04:14,082
"...w Hotelu Sezgin miał miejsce napad
zupełnie jak z planu filmowego.
541
01:04:15,502 --> 01:04:17,902
Ochroniarz..."
- No dalej!
542
01:04:20,652 --> 01:04:23,242
"Ochroniarz został zabity.
543
01:04:23,842 --> 01:04:31,401
Dwie godziny później policja złapała rabusia."
544
01:04:32,972 --> 01:04:38,521
Nie miałeś litości!
Ty tchórzu! Nic a nic!
545
01:04:38,721 --> 01:04:45,582
- Co? Co się dzieje?
- Nie ruszaj się! Ani słowa!
546
01:04:50,132 --> 01:04:51,552
No już.
547
01:04:53,202 --> 01:04:56,502
Dwa pytania.
548
01:04:57,002 --> 01:05:00,221
Odpowiedz na te dwa pytania.
549
01:05:01,121 --> 01:05:06,752
Poza tym nie otwieraj nawet gęby.
550
01:05:08,512 --> 01:05:09,562
No już.
551
01:05:14,381 --> 01:05:19,502
Pytanie pierwsze:
Kto ci pomagał?
552
01:05:21,133 --> 01:05:24,782
Pytanie drugie:
Gdzie są pieniądze?
553
01:05:24,982 --> 01:05:26,552
Nic nie zrobiłem!
554
01:05:33,551 --> 01:05:37,322
Posłuchaj. Przepraszam.
555
01:05:39,342 --> 01:05:42,812
Nie bijemy tu i nie kopiemy.
556
01:05:43,112 --> 01:05:46,761
Później mamy kłopoty przy
kontroli lekarskiej.
557
01:05:46,861 --> 01:05:50,801
No ale zobacz, teraz nie zostawię śladów.
558
01:05:51,851 --> 01:05:53,252
No wiesz...
559
01:06:02,602 --> 01:06:05,612
Mów! Kto ci pomagał?
560
01:06:05,912 --> 01:06:08,022
Wstawaj! Wstawaj!
561
01:06:10,372 --> 01:06:12,742
Powiedziałem wstawaj!
562
01:09:54,122 --> 01:09:55,312
Wstawaj!
563
01:09:55,962 --> 01:09:59,012
- Dlaczego?
- Idziesz do sądu.
564
01:10:16,832 --> 01:10:18,732
Brat właśnie wszedł.
565
01:10:20,662 --> 01:10:22,612
Jak wygląda?
566
01:10:23,212 --> 01:10:25,713
Co robi, Mumtaz?
Czy wszystko z nim w porządku?
567
01:10:25,913 --> 01:10:27,312
Tak, w porządku.
568
01:10:33,052 --> 01:10:38,252
Pierwszy proces rozpoczął się zgodnie
z wyznaczoną datą i godziną.
569
01:10:38,552 --> 01:10:42,862
Stawili się pozwany, Omer Ucar, oraz powód, Aysegul Karacam.
570
01:10:43,132 --> 01:10:45,982
Proszę pozwanego o powstanie.
571
01:10:47,252 --> 01:10:51,602
Nazywasz się Omer Ucar, syn
Mumtaza Esrefa i Melihy Ucar?
572
01:10:52,072 --> 01:10:53,072
To ja.
573
01:10:53,172 --> 01:11:00,822
Jesteś oskarżony o napad na
kasyno w Hotelu Sezgin...
574
01:11:00,822 --> 01:11:08,162
...oraz celowe zamordowanie
strażnika strzałem w głowę.
575
01:11:08,262 --> 01:11:09,782
Przyznajesz się do winy?
576
01:11:10,082 --> 01:11:12,782
Nie zrobiłem tego. Jestem niewinny.
577
01:11:12,882 --> 01:11:17,081
Dowód A.
Proszę pokazać zdjęcie pozwanemu.
578
01:11:23,082 --> 01:11:26,392
Kula, która odebrała życie Ahmeta Karacama...
579
01:11:26,392 --> 01:11:28,422
...została wystrzelona z tego pistoletu.
Z twojego pistoletu, prawda?
580
01:11:28,422 --> 01:11:30,172
Nie posiadam pistoletu.
581
01:11:30,482 --> 01:11:34,782
Dotykałem broni jedynie w wojsku.
582
01:11:34,882 --> 01:11:38,071
W takim razie co tam
robią na nim twoje odciski palców?
583
01:11:39,572 --> 01:11:41,182
Nie! To nie byłem ja!
584
01:11:41,282 --> 01:11:46,232
Spójrz na wdowę po zamordowanym.
Na jego osieroconą córkę.
585
01:11:46,232 --> 01:11:49,411
Strzeliłeś strażnikowi w głowę.
586
01:11:50,002 --> 01:11:53,572
Nie! Ja nie...
587
01:11:57,221 --> 01:12:00,872
Proszę pokazać pozwanemu
dowód B.
588
01:12:05,212 --> 01:12:06,812
Czy to twoja kurtka?
589
01:12:07,092 --> 01:12:09,041
Ja... To...
590
01:12:11,592 --> 01:12:13,191
Gdzie ją znaleźliśćie?
591
01:12:13,791 --> 01:12:16,392
- To jego?
- Tak.
592
01:12:16,912 --> 01:12:20,012
Wyrzuciłeś narzędzie zbrodni
i kurtkę...
593
01:12:20,012 --> 01:12:23,862
...do śmietnika niedaleko miejsca zbrodni.
- To nie byłem ja!
594
01:12:24,442 --> 01:12:27,192
Posłuchaj, synu.
Mamy wiele dowodów.
595
01:12:27,292 --> 01:12:29,742
A ty wciąż kłamiesz nam prosto w twarz?
596
01:12:29,942 --> 01:12:32,792
Mój brat nie kłamie!
Mamo. Mój brat...
597
01:12:33,142 --> 01:12:36,242
Wysoki sądzie, chcielibyśmy
wezwać naszego głównego świadka.
598
01:12:36,242 --> 01:12:39,623
Pozwoli nam to zlokalizować miejsce
przebywania pozwanego w momencie mordetstwa.
599
01:12:39,723 --> 01:12:41,873
Proszę wezwać świadka.
600
01:12:44,093 --> 01:12:46,092
Świadek Eysan Tezcan.
601
01:13:01,492 --> 01:13:02,642
Eysan.
602
01:13:12,072 --> 01:13:17,472
Eysan Tezcan. Czy przysięgasz
mówić prawdę i tylko prawdę?
603
01:13:24,892 --> 01:13:26,191
Przysięgam.
604
01:13:31,571 --> 01:13:33,993
Co łączy panią z pozwanym?
605
01:13:34,422 --> 01:13:37,132
Omer to mój chłopak.
606
01:13:37,432 --> 01:13:39,981
Widziała się z nim pani
w dniu morderstwa?
607
01:13:40,322 --> 01:13:42,222
Tak. W nocy.
608
01:13:42,472 --> 01:13:44,822
Gdzie był?
Co robił?
609
01:13:49,961 --> 01:13:53,812
- Oświadczył mi się.
- Jak pani zareagowała?
610
01:14:08,542 --> 01:14:10,142
Odmówiłam.
611
01:14:11,722 --> 01:14:13,872
Proszę posadzić pozwanego.
612
01:14:19,322 --> 01:14:20,322
Proszę kontynuować.
613
01:14:20,522 --> 01:14:24,023
Omer...
Omer przyszedł do mnie w nocy.
614
01:14:24,372 --> 01:14:27,822
Wręczył mi pierścionek,
który dała mu mama.
615
01:14:28,222 --> 01:14:31,391
- Dlaczego pani odmówiła?
- Omer był ostatnio...
616
01:14:31,391 --> 01:14:35,332
...to znaczy od powrotu z wojska...
Był innym człowiekiem.
617
01:14:35,632 --> 01:14:40,452
Był jakiś dziwny.
Często pakował się w bójki.
618
01:14:42,292 --> 01:14:44,041
Zaczęłam się go bać.
619
01:14:44,541 --> 01:14:47,312
- Eysan!
- Proszę usiąść.
620
01:14:48,111 --> 01:14:49,911
Pracuję w Hotelu Sezgin.
621
01:14:51,121 --> 01:14:55,042
Ciągle pytał mnie o kasyno.
622
01:14:55,242 --> 01:14:58,991
O godziny otwarcia, ochronę.
623
01:14:59,291 --> 01:15:01,512
Eysan, co ty do diabła robisz?
624
01:15:01,512 --> 01:15:04,122
Proszę, żeby pozwany usiadł, albo
będę musiał wyrzucić go z sali.
625
01:15:04,122 --> 01:15:07,571
Nie martw się, moja droga. Nie skrzywdzi
cię tu. Kontynuuj.
626
01:15:21,772 --> 01:15:23,812
Tej nocy...
627
01:15:29,702 --> 01:15:32,152
...przyszedł do mnie.
628
01:15:36,602 --> 01:15:41,353
Całkiem mu odbiło, kiedy my odmówiłam.
629
01:15:42,862 --> 01:15:45,912
Powiedział "Jeszcze zobaczysz jaki
będę bogaty".
630
01:15:46,012 --> 01:15:47,232
"Pożałujesz.
631
01:15:48,022 --> 01:15:50,722
Czekałem, żeby to zrobić, ale
teraz to zrobię."
632
01:15:50,722 --> 01:15:54,371
- Eysan!
- Przepraszam.
633
01:15:55,882 --> 01:15:57,432
Przepraszam, Omer.
634
01:16:02,132 --> 01:16:04,582
W porządku. Możesz iść.
635
01:16:17,172 --> 01:16:18,372
Stary.
636
01:16:18,572 --> 01:16:21,472
Ta kurtka jest jakaś taka znajoma.
637
01:16:42,702 --> 01:16:43,752
Eysan!
638
01:16:43,752 --> 01:16:46,451
Co ty wyprawiasz, synu?
Uspokój się!
639
01:16:46,451 --> 01:16:48,802
Pozwany Omer Ucar, proszę o spokój!
640
01:16:49,102 --> 01:16:51,602
Łapać go!
Posadźcie go, skujcie!
641
01:16:51,802 --> 01:16:55,402
Kim jesteś?
Nie znam cię. Kim jesteś?
642
01:17:53,712 --> 01:17:58,512
Wyrok w sprawie państwo kontra Omer Ucar.
643
01:17:58,512 --> 01:18:05,035
Proces prowadzony przez 9 Sąd Najwyższy
w Stanbule.
644
01:18:09,402 --> 01:18:10,992
Bracie.
645
01:18:16,552 --> 01:18:21,162
Na mocy klauzuli 83 i 92
tureckiego kodeksu karnego...
646
01:18:21,162 --> 01:18:27,842
...pozwany Omer Ucar
zostaje uznany za winnego...
647
01:18:27,842 --> 01:18:32,842
...i skazany na dożywocie za napad
z bronią w ręku i morderstwo.
648
01:18:33,042 --> 01:18:34,282
Tato.
649
01:18:40,132 --> 01:18:41,502
Mamo.
650
01:18:56,891 --> 01:19:01,282
Będzie dobrze, synku.
651
01:19:11,782 --> 01:19:14,682
Bracie, stój!
652
01:19:15,181 --> 01:19:18,682
Zaczekaj!
Proszę, nie jedź!
653
01:19:18,782 --> 01:19:22,812
Proszę, bracie! Nie jedź!
654
01:19:23,412 --> 01:19:25,721
Otwórzcie drzwi! Nie odchodź!
655
01:19:27,272 --> 01:19:30,532
Proszę!
656
01:19:34,892 --> 01:19:36,842
Mert.
657
01:21:02,232 --> 01:21:07,232
Omer wylądował tego dnia w więzieniu,
z którego miał nigdy nie wyjść.
658
01:21:07,432 --> 01:21:12,302
Jego mordercy zapewnili
sobie wspaniałe, dostatnie życie.
659
01:21:13,672 --> 01:21:17,021
Ale nie przemyśleli jednej rzeczy.
660
01:21:30,502 --> 01:21:32,602
Zemsta jest silniejsza niż śmierć.
661
01:21:32,802 --> 01:21:38,602
Cypr - 2009
662
01:22:04,372 --> 01:22:05,822
Mam na imię Ezel.
663
01:22:06,371 --> 01:22:11,042
Moja historia zaczyna się tam,
gdzie kończy się historia Omera.
664
01:22:27,422 --> 01:22:31,612
W porządku. Nie mamy innego wyjścia,
zaczynajmy bez niego.
665
01:22:32,463 --> 01:22:36,262
W takim razie ja zgarnę wasze pieniądze.
666
01:22:37,372 --> 01:22:40,372
Niech no tylko dostanę buziaka
od mojej bogini szczęścia.
667
01:22:48,172 --> 01:22:50,622
Mam nadzieję, że nie
zaczęliście beze mnie.
668
01:22:52,922 --> 01:22:54,982
Witamy.
669
01:22:56,932 --> 01:23:00,412
Jestem Cengiz Atay,
właściciel hotelu.
670
01:23:02,161 --> 01:23:07,882
A ten oto gentleman to Ali Kirgiz,
szef ochrony kasyna.
671
01:23:08,931 --> 01:23:11,932
- Jak się pan miewa?
- Proszę o to spytać po grze.
672
01:23:12,322 --> 01:23:14,422
Z Alim jest pan bezpieczny.
673
01:23:19,422 --> 01:23:21,432
A ta pani to moja żona.
674
01:23:25,142 --> 01:23:27,112
Eysan.
675
01:23:31,261 --> 01:23:33,462
I ja jestem bezpieczny z nią.
676
01:23:35,262 --> 01:23:37,612
Ezel Bayraktar. Miło poznać.
677
01:23:39,563 --> 01:23:41,542
Moja asystentka, Sebnem.
678
01:23:42,941 --> 01:23:44,892
Witam.
679
01:23:45,562 --> 01:23:48,162
Proszę.
680
01:23:49,312 --> 01:23:50,692
Dobry wieczór, panowie.
681
01:24:10,832 --> 01:24:13,382
Proszę wybaczyć...
682
01:24:17,432 --> 01:24:19,392
Czy my się znamy?
683
01:24:35,101 --> 01:24:37,652
Koniec Odcinka 1
684
01:24:38,491 --> 01:24:45,471
Polskie tłumaczenie - Magdamacie