(relaksująca muzyka)
(dźwięk dzwoneczka)
Dziękuję Squarespace za sponsorowanie
dzisiejszego filmu.
Dobra.
Powróciliśmy.
Trochę dziwne uczucie.
Jeśli pominąłeś mój film o przerwie,
to pewnie myślisz, o co chodzi z tym powrotem?
Nawet nie tęskniłem.
To dobrze.
Jeśli nic nie przegapiłeś, to witam znowu,
ale wzięłam sobie trochę wolnego od Youtuba.
Ale już wróciłam.
To było bardzo wzmacniające.
Zdecydowanie potrzebowałam tego czasu.
I chciałam tylko powiedzieć,
zanim przejdziemy dalej, że
dziękuję wam za wspieranie mnie w
moich decyzjach.
Szczególnie w pod tamtym filmem,
było mi bardzo miło zobaczyć
te wszystkie wspierające,
ciepłe komentarze
oraz wasze historie,
o tym jak o siebie dbacie i jak robicie
sobie przerwy.
Więc jeśli cokolwiek, jeśli ten filmik
zachęcił cię,
żeby też zadbać o siebie,
to także jest plusem mojej przerwy.
Zrobię ,,Zaplanuj ze mną marzec"
oraz marcowy plan w bujo,
co wydaje się dziwne, bo dosłownie
ostatni film
na moim kanale był o planowaniu lutego.
Właśnie ponownie wstawiłam stream,
który się odbył
i był bardzo fajny.
Zrobiłam całe "planuj ze mną" na żywo
na Twitchu
i było wtedy najwięcej oglądających
jakich miałam
kiedykolwiek na streamie na Twichu.
Także dziękuję wszystkim, którzy weszli
lub cieszyli się oglądaniem rozkładówek
na żywo.
Był to zupełnie inny nastrój
niż w moich zwykłych filmach,
ale bardzo fajny.
Może w przyszłości zrobimy takich więcej.
No dobra, zabierzmy się w końcu do tego.
Zrobiłam sobie trzy tygodnie wolnego
od Youtuba,
więc po co to jeszcze przedłużać?
Zaczynajmy.
Hej, przyjaciele.
Tu Amanda robiąca voiceover.
Chciałam tylko szybko wspomnieć,
że jeżeli nie widzieliście wiadomości,
ostatnio wzrosła
przemoc wobec społeczności azjatyckiej,
w szczególności wobec starszych,
w związku z rasistowską retoryką odnośnie
pandemii COVID -19.
Dlatego też przez cały tydzień, począwszy
od 27 lutego
czyli od jutra, sto procent dochodu
z ShopAmandaRachLee Dotted Notebooks
będzie przeznaczona dla społeczności
azjatyckiej w potrzebie.
Więc jeśli chcesz kupić notes,
wesprzeć sprawę, podlinkuję sklep
w opisie.
To jest ten sam notes, który teraz
używam.
Ok, to wszystko, kocham was.
Z powrotem do zwykłego voiceoveru.
Jeśli śledzicie kanał od dłuższego czasu,
wiecie, że mamy pewną tradycję w marcu,
mianowicie robienie motywu
około roślinnego.
Więc oczywiście nie będę psuć tej tradycji.
Wytrwaliśmy pięć lat,
więc oczywiście, że muszę zrobić
motyw roślinny
i zadziwiająco, we wszystkich
marcowych motywach,
które zrobiliśmy, nigdy nie zrobiłam
motywu roślin doniczkowych.
Stwierdziłam, że to będzie idealny
miesiąc na zrobienie czegoś takiego.
Inspiracją do tego była
moja prawdziwa roślina doniczkowa,
figowiec lirolistny fikus,
który stoi w rogu obok kanapy.
Widzicie go cały czas w moich filmach,
ale wiecie,
to cud, że dałam radę
utrzymać go przy życiu tak długo.
Z przyjaciółmi lubimy go nazywać
"dużym chłopcem",
ponieważ urósł dość mocno.
Wstawię zdjęcie do porównania jak mój
figowiec lirolistny fikus
zaczynał i jaki jest teraz.
Więc tak, zainspirowałam się przez
tą roślinę.
Ponad to, znalazłam sporo zdjęć
na Pintereście
przedstawiających prawdziwe, piękne
miejsca z wieloma roślinami,
prawie jak szklarnia,
więc chciałam naśladować to na
mojej okładce
i narysowałam dużo roślin w doniczkach.
W sumie miałam z tym niezłą zabawę.
Wiem, że może to nie wyglądać,
bo sporo rysuję,
ale te rysunki są bardzo łatwe
do zrobienia.
Nawet nie planowałam za bardzo
wyglądu liści.
W większości ustaliłam
ołówkiem gdzie chcę doniczki.
A potem cienkopisem,
narysowałam przypadkowe liście.
Ale jeśli chcecie tutorial
jak narysować każdy typ rośliny,
mogę go zrobić.
Ogólnie to co robiłam, to
patrzyłam się na prawdziwe rośliny
i starałam się je narysować szybko
i swobodnie.
Nie skupiałam się zbytnio, żeby
były idealne.
Moją ulubioną częścią tej okładki
było to, że dodałam zwisające
z góry rośliny.
Więc narysowałam dużo zwisających winorośli
i jeszcze półkę na samej górze,
gdzie mogłam dać mniejsze doniczki.
Myślę, że wyszło uroczo.
Wiem, że jest dużo zielonych i liściastych
rysunków i motywów, ale starałam się dodać
coś od siebie.
dodając tonę wariantów i bawiąc się
różnymi rozmiarami doniczek i
rodzajem roślin.
Więc jeśli robicie to, jeśli chcecie
to odtworzyć,
zachęcam was, żebyście eksperymentowali
ze swoimi rysunkami,
próbowali różnych rodzajów roślin,
patrzyli na zdjęcia
roślin i liści, eksperymentowanie to
fajna sprawa.
Dobrą rzeczą jest to, że rośliny, wiecie,
są naturalne, są w przyrodzie, a tam nic
nie jest idealne.
Więc, wiecie, nawet jeśli ,,zepsujecie"
to będzie to wyglądać bardziej naturalnie.
Mam nadzieję, że rysowanie roślin sprawi
wam radość,
jeśli rysujecie razem ze mną.
Kolejną super rzeczą w tym motywie,
jest to, że używałam tylko jednego
zielonego markera
do pokolorowania okładki.
Chciałam, żeby było to bardzo proste.
Użyłam marker Tombow Dual Brush
aby mniej więcej wypełnić liście.
Serio.
Przysięgam, jeśli widzieliście
fragment na żywo,
gdzie to koloruję, to wychodzi jakieś 30 sekund,
ponieważ tylko trochę pobazgrałam.
Nie siedziałam i nie starałam się, wiecie
wypełnić każdy pojedynczy listek
nie wychodząc poza linie.
To by było zbyt nudne.
Więc zrobiłam tylko pociągnięcie kolorem.
I w sumie podobał mi się wygląd
tego jednego akcentowego koloru.
Przypomniało mi to pierwszy rok
kiedy w 2017 zaczynałam bullet journaling.