Na ostatnim filmie
zapoznaliśmy się
z prawem podaży
i było to zgodne ze zdrowym rozsądkiem,
że jeżeli wszystkie inne czynniki pozostają niezmienne,
to jeśli cena czegoś idzie do góry,
zachęca to większą ilość producentów
do produkcji tego czegoś,
albo danego producenta do zwiększenia produkcji
I widzieliśmy to.
Kiedy cena idzie do góry
poruszaliśmy się wzdłóż krzywej
a wielkość produkcji rosła.
To o czym chcę porozmawiać
w tym filmie
to te wszystkie czynniki, których nie zmienialiśmy
w ostatnim video.
A pierwszy z nich,
nazwę go
"ceną wkładu".
Albo inaczej
"kosztem produkcji"
Więc jeśli cena wkładu,
np koszt pracy
ludzi, którzy mieliby zbierać
winogron,
albo paliwo
potrzebne do transportu
winogron, albo ziemia,
jeśli którykolwiek z tych czynników wzrósłby,
to przy danej cenie sprzedaży
zarobilibyśmy mniej pieniędzy
To byłoby dla nas
demotywujące
szczególnie gdyby tak było naprawdę.
w przypadku winogron.
Może powiemy wtedy,
OK, uprawa winorośli jest
teraz droższa
może zacznę uprwiać coś innego
ponieważ nie mam jużt akiego
zysku za funt winogron.
Więc jeśli cena wkładu
lub moje koszty rosną
przy danym poziomie cen sprzedaży
zmniejszam produkcję.
Czyli koszty w górę
produkcja w dół
Tak dzieje się
na tym poziomie cen sprzedaży winogron
Zarobiłbym mniej pieniędzy,
więc zmniejszyłbym produkcję
albo zacząłbym uprawiać coś innego.
Przesunąłbym całą krzywą podaży
w lewo
I nawet cena minimalna
kiedy miałbym wyprodukować cokolwiek
poszłaby również do góry
kiedy przesuniemy krzywą w lewo
ponieważ teraz, nagle,
nawet wyprodukowanie tej pierwszej partii
kosztuje mnie więcej.
I podobnie, jeśli cena wkładu idzie na dół,
nagle
przy danej cenie sprzedaży
produkcja winogron
stałaby się zyskowniejsza
i miałbym większy bodziec
do produkcji winogron
niż czegoś innego,
i więcej ziemi poszłoby pod winorośl
niż pod inną uprawę
i w tym przypadku cała
krzywa przesuwa się w prawo.
Teraz zastanówmy się nad produktami podobnymi.
Co się dzieje z cenami produktów
podobnych?
I nie rozważamy tutaj
punktu widzenia
popytu,
ponieważ mówimy o podaży
Patrzymy na to
z punktu widzenia producenta.
Więc kiedy mówimy o produktach podobnych
to mamy na myśli
substytuty.
Więc może,
choć o uprawie wiem niewiele
nie wiem nawet
czy to możliwe
ale może część mojej
ziemi
może część mojej ziemi nadaje się pod winorośl
a inna część pod jagody
Co się stanie
jeśli cena produktu podobnego
w szczególności jagody
co się stanie
jeśli zdrożeje?
W tym przypadku być może
powiem
A może jednak
lepiej wyjdę na jagodach,
i zdecydowałbym się użyć
więcej mojej ziemi
pod jagody niż pod winorośl
Więc jeszcze raz
jeśli cena produktu podobnego
oczywiście zależy jakiego.....
cena substytutu
czyli podobnego produktu który mogę wyprodukować
cena innej rzeczy,
którą mogę wyprodukować
rośnie,
to podaż winogron
moja podaż winogron spada.
I ważne jest
żeby te sytuacje
sobie dobrze przemyśleć.
Nie tylko patrzeć
co piszę
i próbować to jakoś zapamiętać.
Tu naprawdę chodzi o sposób
myślenia.
Oczywiste, jeśli możesz zarobić
więcej na jagodach
to nagle
oddajesz więcej ziemi pod uprawę
jagód niż winogron.
Podaż winogron spadnie.
A teraz zastanówmy się co się dzieje
z ilością dostawców.
Liczba dostawców
I to jest.....
czysty zdrowy rozsądek
im więcej dostawców
tym większa podaż
Więc jeśli liczba dostawców rośnie
to jest krzywa
może krzywa skumulowanej podaży
Więc jeśli liczba dostawców rośnie
to skumulowana podaż rośnie
przy danej cenie sprzedaży
jeśli liczba dostawców spada
to podaż spada
przy danej cenie.
Mam nadzieję, że to oczywiste.
A teraz weżmy coś takiego jak technologia
I to jest
może jakaśinnowacja
nowy gatunek nasion
dzięki któremy przy tej samej pracy
i ilości obsadzonej ziemi
można uzyskaćwięcej winogron
Więc jeśli stosujemy jakieś ulepszenia technologiczne
(zakładam, że nie zmierzamy gdzieś w stronę
zacofania)
więc jeśli je stosujemy
to podaż również rośnie.
Można równiez sobie wyobrazić
że dzięki temu produkcja tanieje,
to mniej więcej to samo.
Cena wkładu mogłaby spaść
więc twoja podaż poszłaby do góry.
Można by powiedzieć
Popatrzcie, te winorośle
z nowych nasion dają więcej
winogron.
I jeszcze jedną rzecz chciałbym omówić,
chociaż to trochę dziwne
w przypadku winogron,
chodzi mi "oczekiwaną przyszłą cenę'.
Oczekiwana przyszła
cena.
Zostawmy winogrona
ponieważ to produkt łatwo psujący
psują się
Nie można ich
odłożyć na póżniej.
Ale powiedzmy, że jesteśmy producentem ropy.
A ropa to coś
co możemy magazynować i użyć póżniej
Jeśli sądzisz, że dzisiaj ceny pozostaną bez zmian
a potem, jutro
nagle nabierasz pewności, że
ceny ropy wzrosną
jesteś przekonany, że za rok
ceny wystrzelą w górę
do czego daje ci to impuls?
Powinineś zgromadzić wszystkie twoje zapasy
nie sprzedawać dzisiaj
a zrobić to dopiero w przyszłości
jeśli jeste pewien,
że tak będzie.
Jeśli oczekujesz....
że zmieni się
oczekiwana cena sprzedaży
oczekujesz
że cena pójdzie w górę w przyszłości
to zgromadzisz twoje zapasy
Nie możesz zmagazynować winogron
ponieważsię zepsują
Mógłbyś
nie wiem
przerobić je na wino czy coś w tym stylu
Ale jeśli mówimy o czymś takim jak ropa
to myślimy
" dlaczego miałbym sprzedać moją ropę
po dzisiejszej
niższej cenie.
Dzisiaj zmniejszę podaż
i więcej sprzedam w przyszłości".
Jeśli oczekujesz,
że oczekiwana przyszła
cena dramatycznie pójdzie do góry
to obecna podaż
i tutaj
zwracam uwagę
na słowo obecna
obecna podaż spadnie
przetrzymasz produkt
żeby sprzedać go w przyszłości