Główny bohater Hollow Knight'a jest bardzo dobry w zabijaniu: starców, nowonarodzonych dzieci, a nawet tych, którzy i tak są już martwi. W Hallownest'cie jest mnóstwo duchów, wspomnień dawno zgubionych podróżników. Jest grabarz, który umarł, bo wpadł do grobu. Jest Millybug, który umarł od sprzedawania ciastek, to całkiem niebezpieczna profesja. I jest również Marissa, motyl, którego śpiew da się słyszeć w City of Tears. Wszystkie te duchy da się uderzyć za pomocą Dream Nail'a, by uzyskać Essence. Można by zapytać, czy użycie Dream Nail'a na duchu jest etyczne czy też nie. Czy duch liczy się jako faktyczna świadoma istota? Czy bycie duchem jest lepsze niż nieistnienie w ogóle? Czy mogą używać swojej duchowej mocy, by wezwać piorun z gołego nieba? Duchy w Hollow Knight'cie wydają się trochę od czapy, ale to dlatego, że większość z nich to postacie stworzone przez wspierających na Kickstarterze. Dlatego dostaliśmy takie postacie jak ta kopia Guts, stworzona przez Divida Waldiego albo jak Kcin, stworzony przez Nicka Ale dziś przyjrzymy się charakterystycznej grupie tych postaci: sennym wojownikom (Dream Warriors). Jedną z nagród za wsparcie na Kickstarterze była możliwość stworzenia własnego sennego bossa, z którym można by walczyć. Początkowo było 10 takich wspierających, ale w końcu tylko 7 podało szczegóły swoich postaci. Co się stało z pozostałą trójką, zapytacie? Cóż, to dobre pytanie. Dzięki tym bossom nie dowiadujemy się zbyt dużo informacji o lore z Hollow Knight, ale to nie powstrzymało miliardów ludzi błagających mnie o zrobienie filmiku o nich. Tak więc bez zbędnych wstępów, oto Senni wojownicy i ich historie. Na pierwszy ogień, Xero, twór Constant Pham'a. To wojownik zlokalizowany w Resting Grounds i prawdopodobnie pierwszy senny wojownik, którego się napotyka. Xero marzył o ścięciu infekcji w swoich snach. Bo, wiecie, tak się walczy z chorobami zakaźnymi. Po prostu dajmy wszystkim miecze! Ale potem Xero sprzeciwił się Pale Kingowi, pewnie dlatego, że sam został zainfekowany za sprawą Radiance. To sprawiło, że został stracony. Wydaje się, że przed zdradą Xero był właściwie lojalnym żółnierzem, walczącym w imię Hallow Nestu i Pale Kinga. Z czym konkretnie wlaczył? Cóż, słyszymy parę mglistych wspomnień o Battle of the Blackwyrm, ale oprócz tego nie mam pojęcia, czym się zajmował Xero. Te owady budujące tramwaj Deepnest'cie mogłyby dostać wsparcie militarne, ale co ja tam wiem? Przed walką, Xero mówi, że tych, którzy mają nadzieję, czeka zagłada. Jednak po walce, zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę zgubieni są zdrajcy króla, gdy tylko podnoszą broń. Szczerze, nie mam pojęcia, czym ma niby być jego wątek. Ale chyba nie wszystkie wątki postaci muszą mieć sens, więc nieważne. Elder Hu został stworzony przez Donalda Lyncha Był mędrcem przemierzającym Hallownest, polującym za infekowanymi owadami. Hu zginął w Fungal Wastes nieopodal Mantis Village. Wyjaśnia, że modliszki z dołu zwariowały przez infekcje. Ale oczywiście, wiemy, że modliszki nie są zainfekowane. Więc nie tylko Elder Hu jest martwy, ale także głupi. Po swojej przegranej, Elder Hu zrozumiał, że to on został zainfekowany i że został zabity przez modliszki. Wspólnym motywem dla wszystkich sennych wojowników jest to, że wszyscy myślą, że wciąż są żywi. Oryginalnie Team Cherry poprosili swoich wspierających o inne dialogi. Z pierwszych e-maili, w których poprosili o szczegóły, wynika, że oczekiwali, żeby senni wojownicy wiedzieli, że są martwi. Poza tym, senni bossowie mieli zostawiać po sobie medale z małymi notkami, które ostatecznie zostały wpisami w Hunter's Journal. Inna ciekawa zmiana dotyczy lokalizacji sennych wojowników. Początkowo mieli być wszyscy w jednym miejscu, Queen's Glade. Ze starej mapy z czasów pracy nad Hollow Knightem widzimy, że Queen's Glade było tam, gdzie obecnie znajduje się Ancient Basin, dokładnie pod fundamentami White Palace. Queen's Glade miał być chroniony przez Dryya, która miała być bossem. Czyli w jednym miejscu mapy znajdowałoby się aż jedenaście bossów. Cieszę się, że Team Cherry jednak tego nie zrobili. Teraz, gdy każdy jest w swoim miejscu, wydają się być bardziej w naturalny sposób związani z resztą świata. Elder Hu jest oparty na tradycjach buddyjskich, na co wskazuje mala, czyli modlitewny naszyjnik z korali. Można by powiedzieć, że trochę to jest od czapy, ale wygląda na to, że Team Cherry dodadzą w Silksong kolejną postać z podobną estetyką w wyglądzie: Shakra Być może dzięki temu dostaniemy więcej informacji o tej grupie, której Elder Hu był częścią, gdy tylko Silksong wyjdzie w 2054 roku... Galien to twór Zachary'ego Virdena i można go znaleźć w Deepnest'cie. Galien jest samozwańczym najsilniejszym wojownikiem w Hallownest'cie i twierdzi, że walka to dla niego tylko przyjemność. Galien dotarł do Deepnestu, żeby trenować walkę na zamieszkujących tam owadach. Koniec końców został zabity przez bestie. Co ciekawe, Galien widzi swoje martwe ciało i nawet o nim wspomina, ale nie rozpoznaje w nim siebie samego. to potwierdza, że duchy nie dość, że są zdezorientowane, to jeszcze nie przyjmują do wiadomości swojej śmierci. Wiecie, Wayner w Spirit's Glade trzyma w rękach swoją głową, a wciąż myśli, że żyje. Każdy, kto ogląda programy o prawdziwym polowaniu na duchy, wie, że często są to tylko dusze ludzi uwięzionych w przeszłości, które nie wiedzą, że są duchami. Innym (nie)ciekawym faktem jest, że Galien to jedyny senny wojownik, który używa prawdziwej materialnej broni podczas walki. Inni senni strzelają magicznymi pociskami, albo skulają się w kulkę, albo wzywają duchy swoich martwych dzieci. Ciekawe, jak owady takie jak Gorb czy Xero walczyły jeszcze za życia? Marmu to kreacja Zary Pellen, mamy samego Williama Pellena. Marmu to obrońca Queen's Gerden, cierpliwie czekający na powrót królowej, przypuszczalnie White Lady. Najwyraźniej, White Lady miała nauczyć Marmu latania... co wydaje się trochę dziwne, bo przecież White Lady nie powinna mieć pojęcia o latania, biorąc pod uwagę że jest rośliną. Latający korzeń? Co dalej? Świnki chodzące po ziemi? Marmu prawdopodobnie jest oparty na gąsienicy ćmy, Widłogonki siwicy. Być może dlatego Marmu wspomina latanie, ale za to pojawia się mnóstwo innych pytań o to, jak powinniśmy patrzeć na fabułę Hollow Knighta. To by znaczyło, że Marmu przepoczwarzyłby się w ćmę, ale nie wygląda na to, żeby był jakkolwiek związany z Moth Tribe. Czy więc są inne grupy ciem przemierzające świat? Czy Marmu w ogóle obchodzą sny lub zmarli tak jak ćmy z Moth Tribe? Czy Marmu może strzelać mieczami z twarzy? Wydaje się, że Marmu naprawdę nic nie łączy z Seer i jej grupą. To, że gąsienica, którą jest inspirowany Marmu, zmienia się w ćmę, nie musi znaczyć, że sama postać ma do czynienia z innymi ćmami. Nie ma ani narracyjnego, ani wizualnego połączenia między nimi. to samo dotyczy Grubów. Często widzę komentarze, w których ludzie twierdzą, że Gruby zmienią się w maleńkie Radiance, bo są gąsienicami, ale to ma sens, tylko z wierzchu. Wiemy, że Gruby zmieniają się w Grubberfly'e, co jest totalnie wymyślone. Biologia owadów z Hollow Kniighta nie musi mieć sensu w prawdziwym świecie. Być może Marmu przepoczwarzy się w Hondę Civic. Jednak jest jeden senny wojownik, który jest bezpośrednio związany z Moth Tribe - Markoth Markoth wyróżniał się na tle innych z Moth Tribe, w ten sposób, że jako jedyny używał broni do walki. Jedyna inna postać, o której wiemy, że robiła to samo to Thistlewind, kolejna postać od wspierających, znajdująca się w Spirit's Glade. Thistlewind nawet wspomina Markotha, co sprawia, że to jedyny senny wojownik, o którym wie nie tylko główna postać. Markotha można znaleźć na obrzeżach Kingdom's Edge. Thistlewind mówi, że Markoth przybył odkryć jakąś zapomnianą prawdę. niestety sam Markoth jest zbyt zajęty grożeniem nam śmiercią, by zdradzić, czego właściwie szukał. Mozę słyszał o zwłokach Wyrma, albo chciał się dostać do Hive, albo może chciał wiedzieć, co jest za tym durnym namiotem. Miałem przyjemność skontakować się z Samuelem Dixonem, pierwotnym twórcą Markotha. Samuel opowiedział, jakie były jego pierwotne instrukcje dla Team Cherry, które im wysłał. Jeśli porównami dialog Samuela z tym, co wylądowało ostatecznie w grze, zauważymy, że Team Cherry zachowało stoickie podejście do walki Markotha. Jednak po bitwie, Markoth nabiera nieco perspektywy, w przeciwieństwie do pozostania skończonym dupkiem... Dodatkowo napis z emblematu, który Markoth by dał graczowi, jest podobny do tekstu z Hunter's Journal. Według Samuela, Markoth miał ulokować się w kącie pola walki, skąd miał celować swoją tarczą i dwoma mieczami w gracza. Wtedy gracz mógł zadać mu obrażenia, co by zmusiło go do zmiany miejsca na polu walki. Ostatecznie Markoth sobie lewituje wokoło, gdziekolwiek chce, jak pierd na wietrze. Samuel nie miał więcej do powiedzenia o związku Markotha z resztą fabuły, więc jego miejsce w Hallownest'cie zostało wykreowane przez Team Cherry. Niestety, wciąż nie znamy szczegółów dotyczących prawdy, którą szukał Markoth. Jest jeszcze inny nieuchwytny senny wojownik, o którym musimy porozmawiać. Głęboki i niepokojący wątek z nim związany, nawiedzał mnie od lat Myślę, że nareszcie nadszedł czas, żeby o nim porozmawiać. Oczywiście mówię o Gorbie. Pomnik Gorba znajduje się w Howling Cliffs, gdzie on sam jest opisany jako "Wielki Umysł" Gorb twierdzi, że w swoim mózgu zgromadził całą wiedzę tego świata. Gorb wymagał od innych pokłonów i wzniesienia się z nim. Co właściwie znaczy "wznieść się z Gorbem?" Czy rozdawała ulotki, albo coś? Popularną teorią jest to, że Gorb jest God Seekerem. To przez ich podobieństwa w wyglądzie i dlatego, że Godseekerzy w kółko gadają o wznoszeniu się. Jednak, ja bym powiedział, że Gorb jest bardziej jakby ślimakiem, a Godseekerzy przypominają zabandażowane mumie. Więc nie wiemy, jak właściwie wyglądają pod bandażami. To jeden punkt przeciwko tej teorii. Poza tym, ponoć Godseekerzy mają przepiękne twarze pod maskami, a jak popatrzymy na Gorba... Właściwie, to pasuje. Spójrzmy, co właściwie tekst z gry mówi o Gorbie. W Hunter's Journal został nazwany jako tajemnicza forma życia. Użyto bardzo ciekawego określenia. Oczywiście, każdy żyjący organizm to forma życia, ale konotacja tego słowa zazwyczaj odnosi się do form pozaziemskich. Czy to znaczy, że Gorb jest jakimś kosmitą? Do tego w Hall of Gods przeczytamy bardzo ciekawy opis Gorba, nazywający go sennym bogiem tego, co nieosiągalne Czym jest "nieosiągalne"? Czy chodzi o kosmos? Może wzniesienie się z Gorba, znaczy dosłownie wznoszenie się w statku kosmicznym. W końcu budownictwo Hallownestu jest zbyt zaawansowane jak na owady. Miałoby sens, jakby jakaś obca zaawansowana rasa pomogła im w budowie królestwa. Niewyjaśnione wątki w Hollow Knight'cie mogą mieć jakiekolwiek wyjaśnienie. Gdzie jest teraz Brettea? Kosmici! Jak Hollow Knight urósł? Kosmici! Pentagon? Kosmici! Oczywiście żartuję, ale nie dużo jest do powiedzenia o Gorbie. Koncepcja użycia umysłu do wzniesienia się jest dość częsta w Hollow Knight'cie. Ale Gorb nie jest niczym wyjątkowym. Gorba stworzył Aladar Appaponyi. Może on rzuci trochę światła na ten niejasny i dziwny wątek Gorba. Skontaktowałem się z nim, ale okazało się, że Aladar właściwie nie dał Gorbowi żadnej historii Nawet nie nadał mu imienia. Jedyne co wręczył team Cherry, to rysunek. Pierwotna wersja Gorba była ślimakiem, władającym mieczem z buzi. Miał oszukać gracza, że jest słaby, ale w rzeczywistości miał bardzo dużą wytrzymałość. Wygląda na to, że cały ten kosmiczny nonsens pochodzi od Team Cherry. Został nam jeszcze ostatni senny wojownik: No Eyes No Eyes znajduje się w Stone Sanctuary w Greenpath. Była wojowniczką, która zniknęła podczas infekcji Powiedziałbym, że jest najciekawszym sennym wojownikiem w całej grze i najbardziej tajemniczą. Gdy No Eyes została pierwszy raz wyjawiona, team Cherry opisali jej historię jako najbardziej niepokojący wątek, jaki kiedykolwiek napisali. Niestety nie ujawnili szczegółów jej oryginalnej historii, ale na szczęście ktoś z Reddita skontaktował się z Lizą Kretzschmar, która opowiedziała coś więcej o historii No Eyes. Według tego posta z Reddita, No Eyes wykonywała jakieś zadanie, gdy infekcja się rozwijała w Hallownest'cie. Zostawiła swoje dzieci, myśląc, że będą bezpieczne. Gdy wróciła, nie mogła uwierzyć, że wszystkie jej dzieci zginęłyby z powodu infekcji, więc nieświadoma wbiegła do sanktuarium, gdzie je pozostawiła. Znalazła je w środku. Były głodne i zwariowały. Chciała je pozbierać, ale wtedy jej dzieci ją oblazły, wyjadając w pierwszej kolejności jej oczy a potem jej ciało. No Eyes miała przestrzegać gracza przed niebezpieczeństwami sanktuarium Jej rymy, które śpiewa, miały własciwie być wskazówkami dla gracza, jak miał poruszać się po pomieszczeniu, by uniknąć obrażeń. Cała walka miała polegać na unikaniu duchów dzieci aż do ostatniej rundy. Ostatecznie duchy dzieci No Eyes są jej sposobem na atak, a ona sama się teleportuje po pomieszczeniu. A jej śpiewy to tylko bełkot... Niepokojący bełkot... Ta historia ma sens, uwzględniając jej wpisy w Hunter's Journal. "Nadchodzą... Co jest w Tobie... Pozbądź się tego!" Wygląda na to, że No Eyes ostrzega przed swoimi dziećmi, które chcą wyjadać oczy. Gdy gracz z nią intergauje, wydaje się jej, że gracz to jedno z jej dzieci. Już wcześniej widzieliśmy duchy, które źle rozpoznawały to, na co patrzą a zresztą... No Eyes jest kurde ślepa. Pewnie ktokolwiek by tam wszedł, byłby przez nią pomylony. Zaczyna słowami 'Proszę, nie krzywdź mnie!" Co przemawia za teorią, że jej dzieci ją zaatakowały. Ale wtedy jej dialog zmienia trochę kierunek. No Eyes mówi, że nie można spać z otwartymi oczami i nie można śnić wciąż oddychając. Wygląda na to, że No Eyes chce, żeby gracz przestał oddychać, by mógł śnić. Mamy tu mocne nawiązanie do Radiance, jeśli tylko przyjrzymy się innym dialogom No Eyes. To znaczy, że No Eyes być może została zainfekowana. Wiemy, że Xero i Elder Hu właśnie tak skończyli, ale to nie jest gwarant dla wszystkich sennych wojowników. Galien zginął, bo był idiotą, Gorb zginął zapewne od przedawkowania kokainy. Więc być może zainfekowana No Eyes własnoręcznie wydrapała oczy swoich dzieci, żeby mogły spać i śnić. To by wyjaśniało, dlaczego duchy jej dzieci też są pozbawione swoich oczu. Z następnej linii tekstu wynika, że jej dzieci zaczęły mówić odrażające rzeczy przez sen. być może to nawiązanie, że ich duchy wciąż nawiedzają Stone Sanctuary. Innym wyjaśnieniem jest, że No Eyes wydłubała sobie i dzieciom oczy jako działanie zapobiegawcze przed infekcją. Oślepiła swoje dzieci ze strachu, ale one i tak ostatecznie zginęły. Po walce widzimy, że duchy nareszcie zaznają spokoju a No Eyes zaakceptowała, że znajdzie się w miejscu, gdzie Radiance nie będzie mogła nawiedzać ani jej ani jej dzieci. Nie jestem jednak do końca pewien, jak "Nadchodzą..." się wpisują w te dwie interpretacje. Kim są "oni" jeśli nie dziećmi No Eyes? Radiance? Zainfekowane owady? I to wszystko, co mam do powiedzenia o sennych wojownikach. Dużo o nich nie mówiłem na tym kanale, ale to tylko dlatego, że nie mają za dużego znaczenia dla reszty fabuły, nie to co inna postać, jak... Menderbug. Oczywiście nic w tym złego. Małe, nieznaczące szczegóły sprawiają, że Hollow Knight jest tak świetną grą. To, że ławka w Archiwum ma twarz Monomon na sobie. albo jak owadziki z Glowing Womb zmieniają się w małe kupki, jak masz założony Defender's Crest. Albo to, że ciało Nailsmitha można znaleźć w Junk Pit. Niesamowite. Przy okazji, słyszeliście o małej piekielnej dziurze zwanej Discordem? Jeśli chcecie, obczajcie mój serwer na Discordzie: mossbag & friends. Możecie ram rozmawiać o wszystkim związanym z Hollow Knightem. Np. o etyczności używania Dream Naila na duchach albo ponarzekać, że ostatnia prezentacja Indie World nie uwzględniła Silksong. Mamy nawet piękne zaproszenie i baner narysowane przez ZamZam i Yoclesh. Więc proszę, obczajcie link w opisie i zobaczmy, kiedy zacznę żałować, że go założyłem. Myślę, że... W kwietniu.