"Panie Trump... Pana prezydentura?
Uwielbiam Pana prezydenturę.
Nazywam ją "Hańba dla Narodu".
Więcej osób protestuje przeciwko Panu,
niż przeciwko nowotworom.
Podczas przemówień wygląda Pan jak goryl,
który próbuje migać, ale uderzył się w głowę.
Tak na prawdę Pana usta
nadają się tylko do przechowywania
k***** Vladimira Putina.
Pamiętacie, jak w styczniu
miliony Amerykanów odpaliły Pinteresta,
wyciągnęły brokat i brystole
i rozszalały się jak dzieci na technice?
Uzbrojone w tysiące kolorowych banerów,
plakatów i transparentów,
cztery i pół miliona osób na całym świecie
wyszło na ulice
dnia 17 stycznia 2017 Marszów Kobiet.
Przypomnijmy sobie kilka powodów,
dla których ludzie maszerowali tego dnia;
zatrzymajmy się na chwilę,
i posłuchajmy słów naszego Naczelnego Dowódcy,
które zainspirowały to wyjątkowe wydarzenie.
"Próbowałem ją przelecieć.
Była zamężna.
Ruszyłem na tę sukę.
Ale nie dałem rady.
No i była zamężna.
Wiesz, z automatu pociągają mnie
piękne - po prostu zaczynam je całować.
Jak magnes. Całuję.
[śmiech]
Nawet nie czekam.
A jak jesteś gwiazdą,
to pozwalają Ci na to.
Możesz robić wszystko."
"Co tylko chcesz."
"Łapiesz je za cipki.
Możesz wszystko."
Tak, to właśnie nasz Prezydent w 2005 roku
kiedy był jeszcze "tylko"
milionerem prowadzącym reality show,
który dumnie przyznaje się
do nadużywania władzy i sławy,
by molestować i seksualnie wykorzystywać kobiety.
A przy okazji:
to może być najbardziej znany przykład Trumpa
mówiącego nam, czym wg niego jest prawdziwa
"sztuka robienia interesów" [tytuł książki Trumpa - przyp. tłum.]
ale na pewno nie jedyny.
Jeszcze przed tym, jak Trump ogłosił
swoją kandydaturę na prezydenta,
każdy nagłówek o nim przypominał grę
w Jumanji Kultury Gwałtu.
I częściowo w odpowiedzi
na tę prostacką mizoginię opartą na nadużyciach,