tak! sport dzieciaki! sport jest wazny on wygrywa nie wiem co z tym zrobić presja chyba nie jestem dobry pod presją. tylko podczas dyrygowania jestem dlaczego? Tutaj możesz albo wygrać albo przegrać. Podczas koncertu masz jakieś 7 milionów malutkich kroków które twoja głowa może odhaczać jak są zrobione poprawnie. a tutaj na końcu jest wynik. albo wygrywasz albo nie Ta presja jest inna Tak mi się wydaje Może dlatego wydaje mi się to bardziej rozsądne 9 do 5 czy 9 do 4? to jest moje normalne miejsce do studiowania partytur najczęściej zakładam duże słuchawki żeby odciąć hałas a z utworami, które znam już robię śmieszną zabawę z moim mózgiem czyli słucham czegoś zupełnie innego niż to co właśnie studiuję staram się słyszeć muzykę, którą właśnie oglądam na papierze takie rozciąganie mózgu Ideą jest, żeby widzieć partyturę i słyszeć co jest zapisane w głowie że mózg może pracować jak program który przycina, wycisza co chcę także to moja podstawowa idea, jak czytać partyturę. Wszystko trzeba ćwiczyć, nawet to. Pamiętam w St. Gallen jak mi powiedziałeś, że chciałbyś zostać dyrygentem to był pierwszy raz kiedy to powiedziałeś pomyślałam sobie, dlaczego?! przecież jesteś takim świetnym skrzypkiem ale powiedziałeś, że skrzypce Ci nie wystarczą że chcesz mieć nad czymś kontrolę że chcesz tworzyć coś od początku do końca a bycie skrzypkiem to tylko bycie małą częścią orkiestry, a Ty chcesz być głową całego zespołu i kreować muzykę od początku do końca i pamiętam, że wtedy sobie pomyślałam, wow, on naprawdę to chce zrobić i teraz to robisz! teraz jesteś bardziej dyrygentem niż skrzypkiem tak, teraz jestem skrzypkiem hobbystycznie widzicie, on nigdy nie ćwiczy! Jestem z Polski gdzie moja muzyczna przygoda się zaczęła jak większość rzeczy w życiu, przez przypadek nikt w mojej rodzinie nie jest muzykiem moja nauczycielka w przedszkolu od muzyki zauważyła, że śpiewam czysto, klaszcze dobrze rytm i rozmawiała z moimi rodzicami że powinni rozważyć zapisanie mnie do szkoły muzycznej i pamiętam jakoś po pierwszych 6. latach moja mama ze mną rozmawiała, że nie chcą mnie popychać do ćwiczenia bo oczywiście nie chciałem ćwiczyć a grać z kolegami na dworze i Musiałem już wtedy zadecydować, czy bym chciał to zrobić i wtedy chyba zobaczyłem siebie po raz pierwszy jako muzyka bardzo dobrze pamiętam tę rozmowę, gdyż to był moment w którym sobie pomyślałem zabawa się skończyła to największa część mojej pracy ciągle być w ruchu, w trasie wygląda to cudownie, i lubię poznawać świat ale problem tej pracy polega na ciągłym szukaniu, gdzie jest mój hotel, gdzie zjem zawsze dzwonię do żony by jej powiedzieć jak jest, ale nie jest to to samo co z kimś u boku "Dobra, kocham Cię!" Ludzie powiedzą, że to zła mąka kocham gotować, uspokaja mnie to jedna z rzeczy, która sprawia, że czuję że jestem w domu pomimo tego że nie jestem Włochem, pamiętam widziałem mamę czy babcię, robiącą świeży makaron do rosołu staram się zaskoczyć moją żonę i robię świeży makaron, który bardzo lubię robić Poznaliśmy się podczas Gstaad Menuhin Festival, ja pracowałam w organizacji, a Jakub był uczestnikiem kursów dyrygenckich, ale również grał w orkiestrze Najpierw zakochałam się w jej oczach bo to były czasy Covidu i wszyscy mieliśmy maski więc pierwszą rzeczą którą zobaczyłem były przepiękne oczy. I to było pierwszy raz kiedy zobaczyłam go jako dyrygenta na podium od razu sobie pomyślałam, on jest cudowny jest kimś wyjątkowym Na zdrowie! To dobre wino, Mogę się z Wami podzielić, chętnie, lub nie aż tak bardzo, ale niech Wam będzie.. Miałaś takie odważne poczucie humoru chciałem Ciebie poznać i robiłem wszystko co mogłem, żeby to się udało, także jednego wieczoru ugotowałem kolację dla wszystkich uczestników i całego zespołu, żebyś Ty tam mogla być. i zadziałało! Jak przyjechałem do Szwajcarii, dowiedziałem się, że jest tu taki Profesor Johannes Schlaefli i każdy mówił o nim cudowne rzeczy i mojej głowie pojawiła się myśl, że muszę się dostać do jego klasy muszę zrobić wszystko, żeby móc go poznać i pracować z nim On jest cudownym człowiekiem, cudownym profesorem, pedagogiem Początki były jednak trudne, on też by Wam to samo powiedział. Byłem uparty Myślałem, że jeżeli już jestem w tej klasie to cała reszta pójdzie gładko. Ale pierwsze 3 miesiące, byłem zdziwiony jak bardzo się ze mną nie zgadzał. oczywiście to że się dostałem do jego klasy, oznacza, że jestem kimś Moim problemem było, że nie słucham byłem skupiony na moim planie. Jako dyrygenci chcemy dużo mówić. mamy masę pomysłów i chcemy żeby muzycy wiedzieli co chcemy zrobić z muzyką i z muzykami. Ale mój profesor otworzył moje oczy i uszy żeby słuchać bardziej niż mówić. Normalnie latem przychodzimy tutaj jest znacznie cieplej niż teraz ale zawsze mamy dobrą butelkę.... napoju oczywiście mam na myśli herbatę! :) Co Ty wygadujesz... Po studiach nie jest łatwo żyć jako dyrygent na mediach społecznościowych widzisz tylko rzeczy pozytywne, które są oczywiście dobre i to jest nasz cel ale poza tym jest też nasze codzienne życie, w którym są momenty 2, 3, 4 miesięcy bez koncertów i się zastanawiasz, co ja mam ze sobą zrobić przecież musze zarabiać pieniądze, żeby zapłacić podatki, mieszkanie i inne Va benissimo! (Wspaniale po włosku) Masz pomysły co byś chciał zrobić ale ciągle musisz być gotowy na cokolwiek może przyjść. Nie mogę sobie powiedzieć, że np. tego tygodnia, miesiąca mogę zrobić to i tamto Mamy jakby większy schemat planu i musimy się ciągle dostosowywać Jestem szczęśliwym, gdyż mam swoją żonę, która mi pomaga ogromnie. Mam rodzinę, która mi bardzo pomaga Mimo tego, że często się tego wszystkiego boję, wiem że nie jestem sam. Nie wiemy czy Twoja kariera da Ci stabilną pracę, aż do końca... kariery jeżeli w ogóle jest koniec.. powinieneś mieć koniec kariery! Dobrze jest przejść na emeryturę! Powiedz to paru starym dyrygentom! Ty znasz ten świat muzyczny naprawdę z dwóch stron Jesteś skrzypkiem, który próbował żyć profesjonalnie pracy w orkiestrze i później poznałeś drugą cząstkę tego zawodu czyli bycie dyrygentem teraz. To czyni Ciebie niesamowitym muzykiem, ponieważ naprawdę rozumiesz co musisz pokazać muzykom i sprawić, że czują się bezpiecznie a co najważniejsze wiem kiedy zrobić przerwę na kawę! Jako skrzypek czuję we krwi kiedy trzeba iść na przerwę. Masz dobre poczucie humoru, znasz ten świat z dwóch stron, i masz ogromną empatię do wszystkich ludzi, których spotykasz, także to jest dobry przepis na naprawdę dobrego dyrygenta. Ciasto musi teraz tylko rosnąć. Dokładnie, ale wiesz co muzycy potrzebują i to czyni Cie niesamowitym dyrygentem. Ciągle chce wzrastać jako muzyk, jako dyrygent, jako człowiek Muzyka jest o życiu, nie na odwrót. Więc jeżeli możemy doświadczyć wielu rzeczy w naszym życiu, to potem możemy o nich opowiedzieć w muzyce. Jeżeli nie mamy życia prywatnego, tylko ćwiczymy, to w mojej opinii, Twoja muzyka nie opowiada o Tobie i Twoim życiu To chyba była główna przyczyna, dlaczego muzyka powstała, ludzie chcieli się podzielić swoimi przeżyciami, emocjami Bon apetito (smacznego) Kocham kiedy stoję na podium. Wszystko się tam zatrzymuje. Uspokaja mnie to, a wszystko dookoła mojego życia jest hektyczne, szybkie musze to zrobić, złapać ten pociąg, ale moment w którym idę na podium, jest o tym momencie, tej chwili i to jest cudowny moment, kiedy mogę o wszystkim zapomnieć i być tylko i wyłącznie w tym danym momencie bo w tym momencie mogę stowrzyć coś wspaniałego.