Nasze mózgi działają na co dzień
wydajnie i niezauważalnie.
Łatwo przeoczyć,
jak niezwykłą i trudną rzeczą
jest poczucie zdrowego umysłu.
Zdrowy umysł niejako w tle
nieustannie wykonuje
szereg arcytrudnych operacji,
które odpowiadają
za stan jasności umysłu i poczucie celu.
By pojąć, czym jest zdrowie psychiczne,
a więc i zgłębić jego przeciwieństwo,
pochylić możemy się nad tym,
jakie procesy zachodzą w zakamarkach
optymalnie pracującego umysłu.
Przede wszystkim zdrowy umysł
to umysł dobierający informacje,
skupiony wokół organu, który przesiewa
spośród tysięcy przypadkowych, strasznych,
niepokojących i budzących grozę myśli
te pomysły i odczucia,
które powinniśmy czynnie wziąć pod uwagę,
by umożliwić nam
skuteczne prowadzenie życia.
Po części oznacza to trzymanie na dystans
karzących i krytycznych osądów,
których dźwięk może powtarzać,
jacy z nas niegodziwcy i ohydy
długo po tym, jak ich bezpośredniość
przestała być jakkolwiek pożyteczna.
Podczas rozmowy o pracę
albo w trakcie randki
zdrowy umysł nie podpowiada nam,
by słuchać wewnętrznych głosów
uparcie wyrzucających bezwartościowość.
Pozwala rozmawiać ze sobą
jak z przyjacielem.
Jednocześnie zdrowy umysł
opiera się niesprawiedliwemu porównywaniu.
Nie pozwala, by osiągnięcia innych
zwodziły nas z drogi
i ograniczały
do goryczy niewystarczalności.
Nie gnębi ciągłymi porównaniami
naszej sytuacji do sytuacji ludzi,
których dorastanie i ścieżki życiowe
wyglądały inaczej.
Sprawnie działający umysł wie,
że bezowocne i okrutne jest szukanie winy
w swojej własnej naturze.