Murray Schisgal, z którym przyjaźnię się już od ponad 30 lat, wpadł na pomysł z "Tootsie" myśląc o tym, czy byłby inny, gdyby urodził się kobietą. Rozmawialiśmy o tym kiedyś. Nie chodziło o to, jak to jest być kobietą, bo każdy zawsze zadaje sobie to pytanie, jak by to było mieć inną płeć. Ale on zadał sobie inne pytanie. Gdyby urodził się kobietą, w jaki sposób byłby inny? Zaczęliśmy więc od... Długo by tu opowiadać, jak zaangażowaliśmy się w "Tootsie" na prawie 2 lata zanim film został wyreżyserowany i po prostu pracowaliśmy nad różnymi wersjami scenariusza. Ale pojechałem do wytwórni Columbia i zapytałem, czy mieliby środki na zrobienie próby z makijażem, żebym mógł wyglądać jak kobieta. A gdyby to się nie udało, nie zgodziliby się na zrobienie tego filmu. Zapytali, co mam na myśli, a ja po prostu czułem, że dopóki nie przejdę się ulicami Nowego Jorku przebrany za kobietę i nie sprawię, że ludzie będą się za mną oglądać pytając "Co to za transwestyta?" albo oglądać z jakiegokolwiek powodu i myśleć "Co to za dziwak?", dopóki tego nie zrobię, to nie chcę robić tego filmu. Nie chciałem, żeby widzowie stwierdzili, że nie jest to wiarygodne. Kiedy doszliśmy do tego punktu i zobaczyliśmy to na ekranie, byłem zadziwiony, że nie jestem bardziej atrakcyjny. Powiedziałem "Sprawiliście, że wyglądam jak kobieta, teraz zróbcie ze mnie piękną kobietę", bo uważałem, że powinienem być piękny, jeśli już mam być kobietą. Chciałem być jak najpiękniejszy, A oni powiedzieli mi, że lepiej lepiej już być nie może. Bardziej pięknego już mnie nie mogli zrobić. Właśnie wtedy to zrozumiałem, poszedłem do domu, zacząłem płakać rozmawiając z żoną. I powiedziałem: "Muszę zrobić ten film". Zapytała: "Dlaczego?" Powiedziałem jej, że "wydaję mi się, że jestem interesującą kobietą, kiedy tak patrzę na siebie na ekranie i wiem, że gdybym spotkał tę kobietę na jakiejś imprezie, to nigdy bym do niej nie zagadał, bo nie spełniała fizycznych wymagań, których my mężczyźni oczekujemy od kobiet, jeśli chcemy się z nimi umówić. Moja żona na to: "O czym ty gadasz?" Powiedziałem: "Zbyt wiele było interesujących kobiet, których... których... których... nie miałem przyjemności poznać, bo mój mózg został wyprany. I... Dla mnie to nigdy nie była komedia!