WEBVTT 00:00:00.000 --> 00:00:03.440 Muzyka / Illustracje / PV Ghost 00:00:03.440 --> 00:00:06.924 PV Scenorys CRUORMOR 00:00:06.924 --> 00:00:10.420 Stworzenia z białych tablic MONSTROSITY 00:00:10.420 --> 00:00:13.440 Wokal KASANE TETO AI 00:00:13.905 --> 00:00:17.905 Patologiczna Fasada 00:00:41.683 --> 00:00:43.854 Kilka lat temu powiedziano mi, że będę cudem 00:00:43.854 --> 00:00:45.314 Coś teoretycznego, Tak myślę 00:00:45.314 --> 00:00:47.245 Trochę jak psychodeliczne kłamstwo mimo tego próbujące być 00:00:47.245 --> 00:00:48.865 Linią między złoczyńcami a resztą 00:00:48.865 --> 00:00:50.851 Pochmurny dzień, ucieczka na zatajony aripiprazol 00:00:50.851 --> 00:00:52.271 Z brakiem tego, co uważam że jest duszą 00:00:52.271 --> 00:00:54.325 Więc rzuć monetą, powróćmy do rodziny w lustrzanym świecie 00:00:54.325 --> 00:00:55.870 Widząc rzeczy których nie da się powtórzyć 00:00:55.870 --> 00:00:57.801 Rok temu powiedziano mi, że będę cudem 00:00:57.801 --> 00:00:59.334 Coś teoretycznego, Tak myślę 00:00:59.334 --> 00:01:01.238 Trochę jak psychodeliczne kłamstwo mimo tego próbujące być 00:01:01.238 --> 00:01:02.849 Linią między złoczyńcami i resztą 00:01:02.849 --> 00:01:04.760 Nostalgia ze ściany zabarykadowanych bladnących wspomnień 00:01:04.760 --> 00:01:06.331 Bezstronny wobec cielesnej scenerii 00:01:06.331 --> 00:01:08.331 Najwyraźniej, rzeczy pewne znajdują się tylko na peryferiach 00:01:08.331 --> 00:01:09.849 Pijąc do zupełnej tajemnicy 00:01:12.869 --> 00:01:16.869 Więc, nie ważne co powiem, i tak będzie dezorientujące 00:01:19.915 --> 00:01:23.362 Więc, nie ważne co powiem, i tak będzie dez- 00:01:23.960 --> 00:01:27.843 Gwiazdy zawsze patrzące z daleka, zmieniające kim jesteś 00:01:27.843 --> 00:01:33.423 I w końcu zostawił mnie delikatnie zranioną ponad Patologiczną Fasadę 00:01:33.423 --> 00:01:34.894 Czyż to nie dziwne? 00:01:34.894 --> 00:01:36.350 Rozmowy sekretarskie 00:01:36.350 --> 00:01:38.005 Dalej, wychwalaj mnie jak boga 00:01:43.919 --> 00:01:45.401 Czyż to nie dziwne? 00:01:50.439 --> 00:01:52.447 Dalej, wychwalaj mnie jak boga 00:02:05.583 --> 00:02:07.573 Para nieświadoma, śmiech w powietrzu po irytacji 00:02:07.573 --> 00:02:09.324 Spadając na główkę po schodach 00:02:09.324 --> 00:02:11.224 Prawie jak przed-anielski miniony naśladowca 00:02:11.224 --> 00:02:12.887 Który kieruje się w stronę Bóg-wie-czego 00:02:12.887 --> 00:02:14.790 Czas mija-mija-mija, kręcąc się na monecie 00:02:14.790 --> 00:02:16.311 Zniknął bez żadnego powodu 00:02:16.311 --> 00:02:18.180 Więc rzuć monetą, powróćmy do rodziny w lustrzanym świecie 00:02:18.180 --> 00:02:19.848 w którym każdy jest domyślnie zakrzywiony 00:02:19.848 --> 00:02:21.888 Rok temu powiedziano mi, że będę cudem 00:02:21.888 --> 00:02:23.340 Coś teoretycznego, Tak myślę 00:02:23.340 --> 00:02:25.299 Trochę jak psychodeliczne kłamstwo mimo tego próbujące być 00:02:25.299 --> 00:02:26.776 Linią między złoczyńcami i resztą 00:02:26.776 --> 00:02:28.842 Wieża upadnie, a ty ją po cichu odbudujesz 00:02:28.842 --> 00:02:30.334 Wiedząc że ktoś inny byłby oburzony 00:02:30.334 --> 00:02:31.406 Płaczesz wołając 00:02:31.406 --> 00:02:33.886 Zatrzymaj się i idź bez kogoś o kim dużo myślisz 00:02:36.885 --> 00:02:40.885 Więc, nie ważne co powiem, i tak będzie dezorientujące 00:02:43.858 --> 00:02:47.408 Więc, nie ważne co powiem, i tak będzie dez- 00:02:47.867 --> 00:02:52.096 Niedziela była wyraźnie powtórzona; defektywna iluzja 00:02:52.096 --> 00:02:57.368 Koniec pozostawił niezrozumianą amnezję dla dioramy miłości 00:02:57.368 --> 00:02:58.808 Kim ja się stanę? 00:02:58.808 --> 00:03:01.903 Jest to gorzko-słodka niekończąca się fobia 00:03:07.838 --> 00:03:09.338 Kim ja się stanę? 00:03:14.383 --> 00:03:17.362 Niekończąca się fobia 00:03:17.632 --> 00:03:19.339 Kilka lat temu powiedziano mi, że będę cudem 00:03:19.339 --> 00:03:20.237 Kilka lat temu powiedziano mi, że będę cudem (będę cudem) 00:03:20.237 --> 00:03:21.653 Pochmurny dzień, ucieczka na zatajony aripiprazol 00:03:21.653 --> 00:03:22.795 Pochmurny dzień, ucieczka na zatajony aripiprazol (Na zatajony aripiparazol) 00:03:22.795 --> 00:03:24.425 Kilka lat temu powiedziano mi, że będę cudem 00:03:24.425 --> 00:03:25.091 Kilka lat temu powiedziano mi, że będę cudem (będę cudem) 00:03:25.091 --> 00:03:26.658 Wiesz, nostalgia z wystrojonego świadomego snu jest kliniczna 00:03:26.658 --> 00:03:27.547 Wiesz, nostalgia z wystrojonego świadomego snu jest kliniczna (świadomego snu jest kliniczna) 00:03:27.547 --> 00:03:29.411 Para nieświadoma, śmiech w powietrzu po rozejściu się 00:03:29.411 --> 00:03:30.002 Para nieświadoma, śmiech w powietrzu po rozejściu się (po rozejściu się) 00:03:30.002 --> 00:03:31.532 Czas mija-mija-mija, kręcąc się na monecie 00:03:31.532 --> 00:03:32.592 Czas mija-mija-mija, kręcąc się na monecie (-mija kręcąc się na monecie) 00:03:32.592 --> 00:03:34.425 Kilka lat temu powiedziano mi, że będę cudem 00:03:34.425 --> 00:03:35.337 Kilka lat temu powiedziano mi, że będę cudem (będę cudem) 00:03:35.337 --> 00:03:36.862 Wieża upadnie, a ty ją po cichu odbudujesz 00:03:36.862 --> 00:03:38.382 Wieża upadnie, a ty ją po cichu odbudujesz (po cichu odbudujesz) 00:03:41.922 --> 00:03:46.155 Niedziela była wyraźnie powtórzona; defektywna iluzja 00:03:46.155 --> 00:03:51.436 Koniec pozostawił niezrozumianą amnezję dla dioramy miłości 00:03:51.436 --> 00:03:52.882 Kim ja się stanę? 00:03:52.882 --> 00:03:55.884 To gorzko-słodka utopia 00:03:55.884 --> 00:03:59.899 Gwiazdy zawsze patrzące z daleka, zmieniające kim jesteś 00:03:59.899 --> 00:04:05.420 I w końcu zostawił mnie delikatnie zranioną ponad Patologiczną Fasadę 00:04:05.420 --> 00:04:06.880 Czyż to nie dziwne? 00:04:06.880 --> 00:04:08.423 Rozmowy sekretarskie 00:04:08.423 --> 00:04:09.913 Dalej, wychwalaj mnie jak boga 00:04:15.877 --> 00:04:17.403 Czyż to nie dziwne? 00:04:22.393 --> 00:04:24.405 Dalej, wychwalaj mnie jak boga 00:04:29.914 --> 00:04:31.423 Czyż to nie dziwne? 00:04:36.418 --> 00:04:39.428 Dalej, wychwalaj mnie jak boga