WEBVTT 00:00:00.790 --> 00:00:02.680 Rodzę się w ciemności. 00:00:03.920 --> 00:00:05.920 Ciemności i doskonałości. 00:00:06.600 --> 00:00:09.250 Słyszę moich braci i siostry, dołączających do mnie. 00:00:10.849 --> 00:00:11.709 A potem: 00:00:11.709 --> 00:00:12.821 światło. 00:00:13.371 --> 00:00:14.782 I ruch. 00:00:15.338 --> 00:00:16.528 I nagle 00:00:16.958 --> 00:00:18.702 wszystko jest do góry nogami. 00:00:19.112 --> 00:00:20.760 Dzisiaj się rodzę. 00:00:21.678 --> 00:00:25.189 I dzisiaj mam pięć miesięcy życia. 00:00:29.838 --> 00:00:31.889 Jesteśmy w zimnych, metalowych walcach. 00:00:32.410 --> 00:00:35.842 Próbuję zostać na górze, w moim domu, ale prześlizguję się. 00:00:36.314 --> 00:00:37.445 My wszyscy się prześlizgujemy. 00:00:38.197 --> 00:00:40.115 Nasze domy są zabrane. 00:00:40.115 --> 00:00:42.205 I ruszamy się. 00:00:43.115 --> 00:00:45.160 Są między nami Duzi. 00:00:45.160 --> 00:00:47.270 Jeden z nich sięga w dól i zabiera moją siostrę. 00:00:48.320 --> 00:00:50.110 Jest wrzucona do błyszczącej rury. 00:00:50.110 --> 00:00:52.820 Zostawiam to za sobą, ale kolejny zabiera mojego brata. 00:00:53.350 --> 00:00:55.068 On jest wrzucony do innej rury. 00:00:55.618 --> 00:00:58.220 To takie głośne, z nami wszystkimi w okół. 00:00:58.890 --> 00:01:00.480 Tyle strachu. 00:01:01.609 --> 00:01:03.107 I później biorą mnie. 00:01:03.670 --> 00:01:05.530 Duży ciągnie za moje skrzydło. 00:01:05.930 --> 00:01:07.330 I ja jestem w rurze. 00:01:08.150 --> 00:01:09.159 Spadając. 00:01:11.089 --> 00:01:14.940 Ląduję z moimi siostrami. Widzimy naszych braci zaraz obok, poruszających się. 00:01:14.940 --> 00:01:16.690 Wszyscy znów się ruszając. 00:01:16.960 --> 00:01:18.719 Więcej Dużych jest przed nami. 00:01:19.439 --> 00:01:21.609 Dzieje się coś okropnego. 00:01:21.939 --> 00:01:23.489 Słysze ich krzyki. 00:01:24.469 --> 00:01:26.890 Moi bracia i moje siostry krzyczą. 00:01:28.020 --> 00:01:29.350 Coś jest nie tak. 00:01:30.450 --> 00:01:32.640 Próbuję uciec, ale wciąż się poruszam. 00:01:32.640 --> 00:01:35.129 Poruszam się w kierunku krzyków, podczas odbiegania od nich. 00:01:35.129 --> 00:01:36.459 Cały czas poruszając się. 00:01:38.129 --> 00:01:39.609 Jestem złapana znów. 00:01:40.159 --> 00:01:42.149 Ale tym razem nie chcą mojego skrzydła. 00:01:42.979 --> 00:01:43.972 Ale moich ust. 00:01:44.302 --> 00:01:45.246 Mojego dzioba. 00:01:45.816 --> 00:01:47.246 Zabrali mi go. 00:01:47.846 --> 00:01:49.496 A ja właśnie go dostałam. 00:01:49.696 --> 00:01:52.780 Był nowy i był mój, a teraz ja krwawię. 00:01:53.470 --> 00:01:56.119 Moi bracia i siostry krwawią. 00:01:56.989 --> 00:01:59.810 Wszyscy krzyczymy. I znów się ruszamy. 00:02:00.270 --> 00:02:01.400 Wciąż ruszamy. 00:02:01.650 --> 00:02:03.180 Robię się zmęczona. 00:02:03.730 --> 00:02:05.990 Połowa mojego dzioba boli. 00:02:05.990 --> 00:02:07.676 A później to słyszę. 00:02:08.066 --> 00:02:09.306 Więcej zgrzytania. 00:02:09.666 --> 00:02:10.833 Więcej siekania. 00:02:11.433 --> 00:02:12.663 Więcej krzyczenia. 00:02:13.533 --> 00:02:17.330 Znów jestem zabrana. Wisze do góry nogami. Wy wszyscy wisimy. 00:02:17.640 --> 00:02:19.200 A później ból. 00:02:19.460 --> 00:02:21.480 Moje palce. Moje wszystkie palce. 00:02:21.770 --> 00:02:22.910 Nie ma ich. 00:02:23.880 --> 00:02:25.770 To były moje markowe, nowe palce. 00:02:25.980 --> 00:02:28.450 Teraz bez tych palców nie mam szansy chodzić. 00:02:29.030 --> 00:02:32.730 I krwawię bardziej. Wszyscy krwawimy. I ruszamy się. 00:02:33.200 --> 00:02:34.530 Zawsze ruszamy. 00:02:35.600 --> 00:02:38.110 Dalej więcej rur. I więcej Dużych. 00:02:38.110 --> 00:02:40.720 Aż jesteśmy wszyscy razem, bardzo blisko i bardzo ciasno. 00:02:40.720 --> 00:02:42.880 I ruszamy się. Cały czas ruszamy. 00:02:42.880 --> 00:02:46.270 Ale teraz to inne. Ruszamy się, ale nie ruszamy. 00:02:48.210 --> 00:02:51.790 A potem się zatrzymujemy, Znów jest ciemno. 00:02:51.790 --> 00:02:55.860 Duzi przychodzą i zabierają nas. I teraz jest czas, aby przestać się poruszać. 00:02:56.510 --> 00:02:59.710 Jestem przy moich siostrach. Oddychanie jest takie ciężkie. 00:02:59.710 --> 00:03:01.459 Jest nas tak dużo. 00:03:02.269 --> 00:03:05.109 Zero dziobów. Zero palców. Zero miejsca. 00:03:05.749 --> 00:03:08.279 To nasz pierwszy dzień. 00:03:09.189 --> 00:03:13.760 Czas płynie. Rosnę bardzo szybko. Wszyscy rośniemy tak szybko. 00:03:14.210 --> 00:03:17.990 Chciałabym, abyśmy byli znów w ruchu. Poruszanie się jest zbyt trudne. 00:03:17.990 --> 00:03:19.890 Moje nogi nie mogą mnie unieść. 00:03:19.890 --> 00:03:23.200 Moja siostra próbuje użyć swoich skrzydeł, żeby unieść się choć cal nad ziemię. 00:03:23.610 --> 00:03:25.879 Inni poddali się dawno temu. 00:03:27.549 --> 00:03:29.249 Znów krwawię. 00:03:30.239 --> 00:03:31.949 Tym razem to dzieje się na moim boku. 00:03:31.949 --> 00:03:35.269 Nie widzę tego, ale czuję się ciepło i mokro przez moją krew. 00:03:35.269 --> 00:03:37.529 Straciłam tam moje skrzydła. 00:03:37.699 --> 00:03:40.239 Coś jest nie tak, ale nic nie widzę. 00:03:40.469 --> 00:03:41.830 Nikt nic nie widzi. 00:03:42.370 --> 00:03:44.240 Jest tak ciemno. 00:03:44.770 --> 00:03:47.240 Czasami przychodzą Duzi. 00:03:47.240 --> 00:03:49.290 Czasami nas kopią. 00:03:49.630 --> 00:03:52.370 Czasami mówią nam, ze jesteśmy szczęściarami, będąc bez-klatkowe. 00:03:52.990 --> 00:03:54.549 Nie czuję się szczęściarą. 00:03:55.319 --> 00:03:57.500 Aż pewnego dnia przychodzą Duzi. 00:03:57.990 --> 00:03:59.620 I kopią nas ponownie. 00:03:59.620 --> 00:04:01.620 Ale tym razem widzę światło. 00:04:01.620 --> 00:04:03.779 Kopią nas w jego stronę. 00:04:05.149 --> 00:04:07.589 Niektóre z moich sióstr nie mogą się ruszać. 00:04:07.589 --> 00:04:09.890 Duzi łapią je za szyje lub skrzydła. 00:04:09.890 --> 00:04:11.823 Rzucają je w stronę światła. 00:04:12.549 --> 00:04:14.950 Próbuję iść. Jestem zbyt wolna. 00:04:14.950 --> 00:04:17.891 Ruszam się, ale nie wystarczająco szybko. 00:04:19.279 --> 00:04:20.353 A potem lecę. 00:04:21.482 --> 00:04:22.698 Czy naprawdę lecę? 00:04:24.034 --> 00:04:25.843 Dlaczego latanie aż tak bardzo boli? 00:04:27.630 --> 00:04:29.196 To był Duży. 00:04:29.496 --> 00:04:31.879 Trzymał mnie za skrzydła i rzucił mną do światła. 00:04:32.902 --> 00:04:33.788 Zero latania dla mnie. 00:04:34.928 --> 00:04:37.940 Jesteśmy wszyscy bardzo ciasno. Znów. 00:04:38.471 --> 00:04:43.422 Moje skrzydła bolą. Moja dziura w piórach jest pełna krwi i bólu. 00:04:43.922 --> 00:04:47.018 Moje dawno odebrane pół dzioba i palce są prawie zapomniane. 00:04:47.689 --> 00:04:49.093 Teraz mam pięć miesięcy. 00:04:49.940 --> 00:04:51.934 Nie pamiętam jak to jest, móc się poruszać. 00:04:54.032 --> 00:04:56.155 Ruszamy się dłużej, niż kiedykolwiek wcześniej. 00:04:56.331 --> 00:04:57.198 Jest zimno. 00:04:57.566 --> 00:04:59.775 Moje siostry dookoła mnie również są chore. 00:05:00.244 --> 00:05:01.869 Niektóre przestały oddychać. 00:05:02.166 --> 00:05:03.839 Niektóre oddychają za dużo. 00:05:04.556 --> 00:05:06.009 Próbuję się ogrzać. 00:05:07.119 --> 00:05:08.728 Jestem głodna i spragniona. 00:05:09.415 --> 00:05:10.844 Byliśmy w ruchu bez końca. 00:05:12.252 --> 00:05:13.233 I nagle - przestaliśmy. 00:05:14.078 --> 00:05:16.564 Duzi znów przychodzą. A ja ich widzę. 00:05:17.461 --> 00:05:20.054 Widzą moich braci i moje siostry, wiszących do góry nogami, znów. 00:05:20.249 --> 00:05:22.660 I myślę, "dlaczego są teraz zabrani?" 00:05:22.830 --> 00:05:26.269 Nie mamy więcej palców do oddania! Wtedy i ja wiszę do góry nogami. 00:05:26.269 --> 00:05:28.841 I poruszamy się. Ciągle poruszamy. 00:05:29.836 --> 00:05:32.419 Słysze wodę. Nareszcie, woda. 00:05:32.419 --> 00:05:33.990 Jestem taka spragniona. 00:05:33.990 --> 00:05:36.810 Widzę moich braci i siostry zanurzających się w wodzie i wynurzających z powrotem. 00:05:36.810 --> 00:05:39.730 Nic nie rozumiem, ale będę starała się napić. 00:05:40.380 --> 00:05:41.919 A później to się dzieje. 00:05:42.209 --> 00:05:43.369 Wstrząs. 00:05:43.759 --> 00:05:45.299 Przez całe moje ciało. 00:05:45.799 --> 00:05:49.490 Więcej bólu, niż gdy odebrali mi mój dziób. Więcej bólu, niż gdy odebrali mi moje palce. 00:05:49.490 --> 00:05:53.195 Więcej bólu, niż ten powodowany moją dziurą w boku. Więcej niż kiedykolwiek. 00:05:54.465 --> 00:05:55.490 Wynurzam się. 00:05:56.164 --> 00:05:58.625 Moje siostry, które wiszą koło mnie nie są już przytomne. 00:05:59.213 --> 00:06:00.808 Dlaczego ja jestem? 00:06:01.229 --> 00:06:03.316 Dlaczego mogę wszystko czuć? 00:06:03.316 --> 00:06:07.146 Ja też chcę spać. Chcę przestać się poruszać. Ale ruszamy znów. 00:06:07.146 --> 00:06:09.757 Słyszę warkot. Czuję krew. 00:06:10.563 --> 00:06:13.030 Coś błyszczącego jest pod moimi siostrami. 00:06:13.030 --> 00:06:15.460 A później krew. Wszędzie krew. 00:06:15.460 --> 00:06:17.040 To nadchodzi. 00:06:17.140 --> 00:06:21.099 Błyszcząca rzecz jest bliżej. Poruszam się w jej stronę. Poruszam się. Poruszam, 00:06:22.671 --> 00:06:23.889 A potem przestaję. 00:06:28.693 --> 00:06:31.598 Historia tego indyka nie jest wyjątkowym przypadkiem. 00:06:31.863 --> 00:06:34.888 Po więcej informacji, proszę spójrz na filmy podlinkowane tutaj, tak samo jak 00:06:34.888 --> 00:06:38.785 i w opisie tego filmu na dole. Możesz znaleźć wszystkie zasoby 00:06:38.785 --> 00:06:43.139 tego filmu w poście na blogu, który również jest podlinkowany w opisie na dole. 00:06:43.139 --> 00:06:46.620 Proszę polub i udostępnij ten film, aby pomóc odezwać się miliardom 00:06:46.620 --> 00:06:50.022 indyków i innych ptaków zabijanych każdego roku i zasubskrybuj po więcej 00:06:50.022 --> 00:06:53.782 wegańskiego zasobu każdego poniedziałku, środy i niektórych piątków. 00:06:53.782 --> 00:06:57.259 Aby wesprzeć przekazy jak ten, proszę, zajrzyj w wspomagające linki w 00:06:57.259 --> 00:07:01.469 opisie tego wideo poniżej lub kliknij na teks tutaj, bądź na panelu bocznym. 00:07:02.009 --> 00:07:03.309 A teraz przejdź na weganizm, 00:07:03.309 --> 00:07:05.139 spójrz na świat jej oczyma 00:07:05.139 --> 00:07:07.110 i do zobaczenia później. 00:07:10.000 --> 00:07:13.000