Return to Video

Homilia - o. Robert Bujak SJ (22.09.2017)

  • 0:01 - 0:03
    - Pan z wami.
    - I z duchem twoim.
  • 0:03 - 0:08
    - Słowa Ewangelii według św. Łukasza.
    - Chwała Tobie, Panie.
  • 0:11 - 0:13
    „Jezus wędrował przez miasta i wsie,
  • 0:13 - 0:17
    nauczając i głosząc Ewangelię
    o królestwie Bożym.
  • 0:18 - 0:20
    A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet,
  • 0:21 - 0:25
    które uwolnił od złych duchów
    i od słabości:
  • 0:26 - 0:32
    Maria, zwana Magdaleną,
    którą opuściło siedem złych duchów;
  • 0:33 - 0:36
    Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda;
  • 0:37 - 0:42
    Zuzanna i wiele innych,
    które im usługiwały ze swego mienia.
  • 0:45 - 0:48
    - Oto Słowo Pańskie.
    - Chwała Tobie, Chryste.
  • 0:59 - 1:02
    Zanim podzielę się tym,
    co to słowo we mnie wzbudza,
  • 1:03 - 1:07
    chciałbym się podzielić
    dwoma doświadczeniami z mojego życia.
  • 1:08 - 1:13
    Pierwsze - jeszcze z czasów diakonatu,
    a to było już dawno temu.
  • 1:14 - 1:17
    Ten młody człowiek, daj Boże,
    niedługo będzie diakonem.
  • 1:18 - 1:21
    Kiedy miałem już możliwość
    głosić Słowo,
  • 1:23 - 1:27
    cały czas miałem w sercu to przekonanie,
    które pozostaje gdzieś nadal we mnie,
  • 1:27 - 1:30
    chociaż głośniej już tego
    tak nie mówię jak wtedy,
  • 1:32 - 1:35
    że homilie trzeba
    przygotowywać na klęcząco.
  • 1:39 - 1:41
    Moją miarą tego,
    że nie wymyślam sobie,
  • 1:42 - 1:47
    jest to, że godzę się na przyjęcie Słowa,
    jakie daje mi Liturgia w Eucharystii.
  • 1:48 - 1:53
    Czasem jest to piękne i pożywne,
    a czasem jest to kość do obgryzienia,
  • 1:54 - 1:59
    którą nie bardzo rozumiem,
    ale jednak godzę się z tym mierzyć.
  • 2:00 - 2:02
    Jak jest dzisiaj? Zobaczymy.
  • 2:03 - 2:06
    Ale najpierw drugie moje odkrycie,
  • 2:06 - 2:12
    zasięgnięte od tych, którzy zajmują się
    objaśnianiem Pisma Świętego.
  • 2:12 - 2:16
    Kiedy czytam dziś św. Pawła,
    to, co słyszeliśmy przed chwilą:
  • 2:16 - 2:20
    „Tych rzeczy nauczaj i do nich zachęcaj!
  • 2:21 - 2:23
    Jeśli ktoś naucza inaczej i nie trzyma się
  • 2:24 - 2:27
    zdrowej nauki Pana naszego
    Jezusa Chrystusa
  • 2:27 - 2:34
    oraz nauczania zgodnego z pobożnością..."
    - to źle.
  • 2:35 - 2:39
    Wiele razy jako kapłan
    słyszę w konfesjonale,
  • 2:39 - 2:43
    że wzywało się Pana Boga nadaremnie.
  • 2:44 - 2:47
    Znamy to przykazanie
    i chcemy żyć jak najuczciwiej.
  • 2:48 - 2:53
    Z tego przykazania prawdopodobnie
    najbardziej grzeszą księża.
  • 2:55 - 2:58
    To nie chodzi o to,
    że ktoś mówi „Jezus Maria!”,
  • 2:58 - 3:01
    bo jak mówi „Jezus Maria”,
    to znaczy, że woła do Niego.
  • 3:02 - 3:07
    Sens tego przykazania
    i słów św. Pawła do Tymoteusza jest taki,
  • 3:08 - 3:12
    że ja w imię Boga
    - tak jak ja teraz mam obowiązek -
  • 3:12 - 3:17
    opowiadam jakieś swoje skojarzenia
    i mówię, że to jest słowo Boga.
  • 3:20 - 3:23
    Zaciągam winę, bo zaczynam wypaczać to,
  • 3:23 - 3:26
    co sam Bóg chciałby
    w tym momencie powiedzieć,
  • 3:26 - 3:28
    bo ja sobie na przykład wymyśliłem
  • 3:28 - 3:32
    albo przekazuję ludziom
    coś z mojej skrzywionej pobożności.
  • 3:34 - 3:37
    Więc chciałbym zdjąć wam z barków
    przynajmniej jeden grzech.
  • 3:40 - 3:44
    A teraz chciałbym się podzielić
    kilkoma myślami z dzisiejszej Ewangelii
  • 3:44 - 3:47
    i trochę przejść do pierwszego czytania.
  • 3:49 - 3:55
    „Jezus wędrował przez miasta i wsie"
    - tak słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii.
  • 3:56 - 3:59
    Nauczał i głosił o królestwie Bożym.
  • 4:01 - 4:07
    Byli z nim uczniowie - Dwunastu -
    i niektóre kobiety, które szły z nimi
  • 4:08 - 4:12
    i usługiwały im z tego, co same posiadały.
  • 4:14 - 4:18
    Krótki fragment, ale bardzo treściwy.
  • 4:21 - 4:23
    Po pierwsze, zechciejmy sobie uświadomić,
  • 4:23 - 4:28
    że Jezus to jest Ktoś, Bóg-Człowiek,
    który wędruje.
  • 4:30 - 4:32
    To nie jest ktoś, kto stoi w miejscu.
  • 4:33 - 4:36
    On na to przyszedł,
    żeby przechodzić z miejsca na miejsce.
  • 4:37 - 4:40
    Łatwo by sobie urządził miejscówkę,
    bo wielu chciało Go zatrzymać
  • 4:40 - 4:44
    i obwołać królem w miejscowościach,
    do których przyszedł, gdy kogoś uzdrowił.
  • 4:44 - 4:46
    Byłoby Mu fajnie.
  • 4:46 - 4:48
    On mówi: „Nie na to przyszedłem”.
  • 4:49 - 4:53
    Przechodził z miejsca na miejsce,
    dzieląc bardzo wiele niewygód,
  • 4:54 - 4:57
    tak że nawet rodzina miała pretensje,
    że nie ma czasu zjeść.
  • 4:59 - 5:02
    Jezus jest Wędrującym.
  • 5:03 - 5:06
    Ale pomyślmy, że skoro On
    nie stoi w miejscu,
  • 5:06 - 5:09
    a jest nadal Bogiem Żywym,
    chociaż nie widzimy Go dokładnie,
  • 5:09 - 5:13
    tak jak wtedy w Palestynie,
    to On dzisiaj też wędruje.
  • 5:14 - 5:17
    Choćby przez wasze medytacje.
  • 5:18 - 5:20
    Głosi i naucza.
  • 5:21 - 5:24
    A słuchać Go będziemy
    przez poruszenia serca
  • 5:25 - 5:29
    - różne, które trzeba rozeznawać,
    czy to dokładnie od Niego -
  • 5:31 - 5:34
    ale On na pewno nie stoi w miejscu.
  • 5:34 - 5:38
    Co więcej, jak się Go cały czas uczymy,
    może się zdawać,
  • 5:39 - 5:42
    że dzisiaj jest a jutro Go nie ma,
    poszedł, ale wróci.
  • 5:46 - 5:50
    Jezus jest nieustannie w wędrówce,
    a jeśli tak, to wierzę,
  • 5:51 - 5:55
    że dzisiaj podczas tego spotkania
    czy każdego spotkania ze Słowem,
  • 5:55 - 5:59
    które jest Słowem żywym,
    a więc skutecznym i zdolnym działać,
  • 6:00 - 6:04
    Jezus będzie wędrował
    po waszych wsiach i miastach,
  • 6:04 - 6:09
    po waszych fragmentach serca,
    będzie ich dotykał.
  • 6:09 - 6:14
    Im większa będzie wrażliwość,
    tym więcej będzie w was poruszeń.
  • 6:15 - 6:20
    On teraz też głosi i naucza
    o królestwie Bożym - nie o czym innym.
  • 6:20 - 6:25
    Nie o naszej grzeszności, tylko o tym,
    że On już zwyciężył
  • 6:25 - 6:29
    i że On wprowadził ten porządek,
    który Ojciec zaprosił Go, żeby wprowadził,
  • 6:29 - 6:35
    przez swoją śmierć na krzyżu,
    żeby to się stało udziałem każdego z nas.
  • 6:37 - 6:43
    Drugie z tej krótkiej Ewangelii jest to,
    że byli z nim uczniowie i niewiasty.
  • 6:45 - 6:48
    Mężczyźni i kobiety,
    a kobiet tam właściwie nie powinno być.
  • 6:49 - 6:52
    One nie były nawet zobowiązane
    do przestrzegania Prawa.
  • 6:52 - 6:54
    To mężczyźni mieli się tym zajmować.
  • 6:55 - 6:59
    Ale z jakichś powodów byli tam
    mężczyźni i niewiasty, jak tutaj.
  • 7:03 - 7:05
    Można by sobie zadać pytanie,
  • 7:05 - 7:09
    z jakich powodów było tam Dwunastu
    i owe kobiety.
  • 7:12 - 7:15
    Dlaczego wy jesteście tutaj?
  • 7:16 - 7:20
    Popatrzcie: w tym krótkim fragmencie
    nie wiemy o apostołach.
  • 7:21 - 7:25
    Wiemy z innych fragmentów,
    że Jezus ich powołał, zawołał.
  • 7:26 - 7:31
    Wyrwał ich z ich kontekstu życia
    i zaproponował im coś takiego,
  • 7:31 - 7:34
    że to przewartościowało ich życie,
    że oni poszli za Nim.
  • 7:34 - 7:37
    Bardzo wiele zostawili.
  • 7:37 - 7:41
    Pamiętam, jak zostawiałem
    moją dziewczynę, jak płakała...
  • 7:41 - 7:46
    Było to ciężkie doświadczenie,
    ale nie żałuję tego dzisiaj.
  • 7:48 - 7:51
    Oni zostawili wiele,
    a o niewiastach wiemy tyle,
  • 7:52 - 7:55
    że powyrzucał z ich życia
    wiele złych duchów
  • 7:55 - 7:58
    i uzdrowił je z ich chorób.
  • 8:00 - 8:03
    To było motywem ich pójścia za Nim.
  • 8:04 - 8:07
    Nie jakiś obowiązek, powinność.
  • 8:07 - 8:12
    Nie jakieś pragnienie, żeby było idealnie,
    w nadziei, że coś się wydarzy.
  • 8:13 - 8:15
    Już się wydarzyło, więc one poszły.
  • 8:16 - 8:19
    Tu jest właśnie ten porządek,
    który Jezus chce wprowadzić
  • 8:19 - 8:23
    - żeby zdjąć z nas to brzemię
    zasługiwania na Jego miłość,
  • 8:24 - 8:27
    żebyśmy zobaczyli także w tym fragmencie,
  • 8:27 - 8:30
    że On mówi o królestwie Bożym,
    które polega na tym,
  • 8:30 - 8:34
    że On jest pierwszy w miłości
    i zawsze nim pozostanie,
  • 8:34 - 8:39
    jest Ojcem, a więc ja jestem dzieckiem
    i jako córka, syn mam swoje przywileje,
  • 8:40 - 8:42
    że już jestem zbawiony
  • 8:43 - 8:47
    i że właściwie prawdziwe życie
    - takie na nogach a nie na głowie -
  • 8:47 - 8:50
    zaczyna się od momentu, gdy zobaczę,
  • 8:50 - 8:53
    że nie to co ja zrobię dla Boga
    jest najważniejsze,
  • 8:54 - 8:56
    tylko to, co On zrobił dla mnie.
  • 8:58 - 9:02
    Że szepnął tym apostołom,
    że oni poszli i przewartościowali życie.
  • 9:02 - 9:07
    Że tym niewiastom uczynił coś takiego,
    że one teraz idą za Nim,
  • 9:08 - 9:14
    to nie wszystko, one im usługują
    i to z tego, co same posiadają.
  • 9:16 - 9:19
    Kto logicznie myślący,
    gdyby miał tylko kalkulować,
  • 9:19 - 9:21
    zgodziłby się na to?
  • 9:22 - 9:24
    „Ile stracę?" - powiedziałaby kobieta
  • 9:25 - 9:28
    - „Dlaczego muszę za Nim chodzić?
    Dlaczego usługiwać?”
  • 9:29 - 9:33
    Jeśli nie będzie doświadczenia miłości,
    to będzie obowiązek.
  • 9:34 - 9:37
    A kiedy one doświadczyły,
    że dostały nowe życie,
  • 9:38 - 9:44
    to wobec takiego bycia pokochanym,
    doświadczenia ewidentnej miłości,
  • 9:44 - 9:48
    tego, że były w dole,
    a teraz już są na powierzchni,
  • 9:48 - 9:51
    były w śmierci a są teraz w życiu,
  • 9:52 - 9:56
    to teraz się dla nich nic nie liczy
    - czy posiadają, czy służą.
  • 9:56 - 10:00
    Cokolwiek robią, nie to jest ważne,
    ważne, że są z Jezusem.
  • 10:01 - 10:03
    że to już się dokonało.
  • 10:03 - 10:06
    I w waszym życiu
    - wierzę i modlę się o to,
  • 10:06 - 10:09
    i będę się modlił o to w tej Eucharystii,
    bo ją ofiaruję za was -
  • 10:10 - 10:13
    żeby się coś tak przewartościowało,
    żebyście zrozumieli,
  • 10:13 - 10:15
    że przynajmniej przez Panem Bogiem
    nic nie musicie.
  • 10:17 - 10:20
    Że przed Panem Bogiem
    nie musicie być dorosłymi.
  • 10:20 - 10:22
    Właśnie przed Nim macie być dziećmi.
  • 10:24 - 10:26
    A to Ojciec się troszczy,
    żeby dziecko nauczyć,
  • 10:27 - 10:29
    żeby zapewnić bezpieczeństwo
  • 10:29 - 10:32
    i żeby wyznaczyć drogę,
    powiedzieć, jak żyć.
  • 10:33 - 10:36
    Wy się macie martwić,
    jak pójdzie medytacja, czy Ojciec?
  • 10:37 - 10:45
    To On ma was pobłogosławić, inspirować,
    prostować wasze drogi i pchać do przodu.
  • 10:47 - 10:50
    Tak, żeby wam się chciało,
    a nie, żebyście musieli.
  • 10:50 - 10:54
    Oczywiście, czasem w jakimś lenistwie
    musimy się przemóc troszeczkę,
  • 10:54 - 10:59
    żeby nie ustać w drodze,
    być cały czas w wędrówce z Jezusem.
  • 10:59 - 11:02
    On będzie wędrował
    i jeśli ja będę chciał z Nim wędrować,
  • 11:02 - 11:05
    jak ci apostołowie i niewiasty,
  • 11:05 - 11:07
    to przez to bycie z Nim
    i przyglądanie Mu się,
  • 11:08 - 11:11
    nie tyle wezmę „na głowę,”
    ale dam Mu się przemienić
  • 11:12 - 11:16
    i będę taki jak On
    - teraz też ja w wędrówce ku innym.
  • 11:19 - 11:22
    Będę wtedy głosił nie z tego,
    czego się nauczyłem,
  • 11:22 - 11:24
    ale czego doświadczyłem.
  • 11:24 - 11:26
    Co te niewiasty głosiły?
  • 11:27 - 11:30
    Może nie mówiły wielkich słów,
    ale z kart Pisma możemy powiedzieć,
  • 11:30 - 11:33
    że miały serca na dłoni, ofiarowane.
  • 11:34 - 11:39
    I to się liczy - nie co,
    ale jak przeżywam swoje życie.
  • 11:42 - 11:48
    I jeszcze jedno, ostatnie moje skojarzenie
    w tym kierunku.
  • 11:49 - 11:51
    Z klerykami się tym dzieliłem niedawno.
  • 11:53 - 11:56
    Siedząc w konfesjonale,
    ostatnio zadałem sobie pytanie,
  • 11:56 - 12:02
    czy jest coś, co można by nazwać
    wspólnym korzeniem różnych grzechów.
  • 12:04 - 12:09
    Pomyślałem sobie,
    właściwie to przyszło mi do serca,
  • 12:10 - 12:14
    że jakkolwiek są różne grzechy,
    to wiele z nich bierze się z faktu,
  • 12:15 - 12:18
    że tracimy równowagę
    między dziecięctwem a dorosłością.
  • 12:19 - 12:21
    Co przez to rozumiem?
  • 12:21 - 12:25
    Nie dyskutujemy,
    że żeby żyć, trzeba oddychać.
  • 12:25 - 12:31
    Mój starszy brat, który jest księdzem,
    już od 14 lat w Afryce na misjach,
  • 12:31 - 12:35
    kiedyś usłyszał od takiego pana,
    kiedy pracował na parafii we Włoszech:
  • 12:36 - 12:39
    „Ojcze, czy ojciec wie,
    co trzeba robić, żeby żyć?”
  • 12:39 - 12:42
    Mój brat, zdziwiony pyta: „Co?”
  • 12:42 - 12:44
    Trzeba nieustannie oddychać.
  • 12:47 - 12:50
    Dorosłość to jest wydech,
    to jest być „dla”.
  • 12:52 - 12:56
    Poświęcać się, starać,
    wyrzekać, zapominać.
  • 12:57 - 13:00
    Obumierać dla siebie,
    żeby żyć dla kogoś.
  • 13:01 - 13:06
    Dziecięctwo jest wsobne,
    dziecko to jest to, które przyjmuje.
  • 13:06 - 13:12
    Jest kochane, obsłużone, umyte,
    nakarmione, zabezpieczone życiowo.
  • 13:13 - 13:15
    Wdech i wydech.
  • 13:15 - 13:18
    Ale spróbujmy zrobić siedem wydechów
    bez złapania wdechu.
  • 13:18 - 13:21
    Zaczynam się dusić,
    kompulsywnie szukać powietrza
  • 13:21 - 13:24
    i zaczynam robić głupoty,
    bo chcę przetrwać.
  • 13:26 - 13:29
    Ilu z was przyjechało tutaj
    bardzo zmęczonych?
  • 13:30 - 13:37
    Robimy karkołomne czyny i myślimy,
    że luksusem jest być dzieckiem.
  • 13:38 - 13:42
    Nie wiemy, gdzie mam być dzieckiem,
    skoro cały czas dopada mnie dorosłość.
  • 13:42 - 13:46
    Każą mi żyć na wydechu i się poświęcać,
    starać, niepokoić, zamartwiać.
  • 13:48 - 13:52
    Tu, wobec Ojca, na pewno
    nie tylko możecie być dziećmi,
  • 13:52 - 13:57
    ale jesteśmy zaproszeni,
    żeby nimi być.
  • 13:58 - 14:01
    „Wychwalam Cię, Ojcze,
    Panie nieba i ziemi,
  • 14:01 - 14:06
    że zakryłeś te rzeczy dla mądrych,
    a objawiłeś je prostaczkom" - dzieciom.
  • 14:07 - 14:10
    Chcecie się nauczyć medytować?
  • 14:10 - 14:12
    Trzeba mieć serce dziecka,
  • 14:12 - 14:16
    które po prostu chłonie, przyjmuje
    i daje się kochać.
  • 14:17 - 14:21
    A kiedy dam się pokochać
    - takim, jakim jestem w swoich oczach -
  • 14:21 - 14:25
    i kiedy w końcu usłyszę,
    jaki jestem w Jego oczach,
  • 14:25 - 14:30
    jaką jestem w Jego oczach,
    wtedy moje życie zaczyna się zmieniać.
  • 14:33 - 14:37
    W pierwszym czytaniu
    była mowa o pobożności
  • 14:38 - 14:46
    - że problemem, jeśli chodzi o pobożność,
    jest chciwość, że chcę mieć coś.
  • 14:48 - 14:52
    A prawdziwa pobożność
    to jest po Bożemu żyć,
  • 14:53 - 14:55
    czyli żyć tym, co dostałem od Niego.
  • 14:55 - 14:57
    Jeśli On idzie, to ja idę,
  • 14:57 - 15:01
    jeśli mnie inspiruje, to idę za tym,
    tak jak owe niewiasty.
  • 15:01 - 15:05
    Dołączam moje życie do Jego Życia,
    oddycham Jego oddychaniem.
  • 15:06 - 15:09
    Biorę Słowo na medytację,
    ono mnie coś zainspirowało
  • 15:09 - 15:12
    - zaaplikuję to w życie
    i zobaczę, czy działa.
  • 15:12 - 15:16
    Jak działa, to się przekonam,
    że ono naprawdę jest skuteczne dziś.
  • 15:16 - 15:19
    Ale czym jest ta pobożność?
  • 15:22 - 15:31
    To jest pobożność plus poprzestawanie
    na tym, co się posiada.
  • 15:33 - 15:35
    Nie chcieć więcej.
  • 15:36 - 15:39
    Pomyślałem,
    jaka w tym głęboka myśl św. Pawła,
  • 15:40 - 15:44
    że jeśli wierzę, że Bóg jest moim Ojcem
    i mnie prowadzi przez moje życie,
  • 15:46 - 15:51
    to ja chcę żyć według Jego miary,
    słuchać Jego słów, aplikować je
  • 15:52 - 15:56
    i nie chcieć więcej, bo to, co mi dał,
    jest tą słuszną miarą.
  • 15:58 - 16:01
    To nie ja Pana Boga chcę przekonywać,
    żeby był w moim życiu,
  • 16:01 - 16:04
    tylko dostosowuję się do tego, co mi daje
  • 16:05 - 16:10
    - dziś inspirację, jutro karcenie,
    jeszcze pojutrze pustkę -
  • 16:11 - 16:14
    ale wierzę, że całe moje życie
    jest zanurzone w Nim
  • 16:15 - 16:17
    i nigdy nie wypadłem z Jego rąk.
  • 16:18 - 16:21
    Że On mnie cały czas prowadzi
    i dlatego słuszną miarą jest przyjąć to,
  • 16:22 - 16:25
    co mnie spotyka każdego dnia,
    choć czasem wydaje się trudne.
  • 16:26 - 16:28
    O ile nie stracę Go z oczu,
  • 16:29 - 16:33
    bo jeśli stracę Go z oczu,
    jak św. Piotr na jeziorze,
  • 16:33 - 16:36
    kiedy będę patrzył
    na nawałnice mojego życia, będę tonął.
  • 16:37 - 16:41
    Wystarczy, że spojrzę,
    i odzyskam równowagę, będę stał ponad tym.
  • 16:42 - 16:44
    Takie jest Słowo.
  • 16:45 - 16:50
    Dlatego też cokolwiek Bóg
    przygotował na ten czas tutaj dla was,
  • 16:51 - 16:54
    chciejcie przeżyć go po Bożemu,
    czyli pobożnie,
  • 16:55 - 16:58
    ale nie chciejcie oczekiwać czegoś więcej,
  • 16:58 - 17:02
    bo trzymając się kurczowo
    tego oczekiwania, będziecie cierpieć.
  • 17:02 - 17:06
    Puśćcie to jak dzieci i pozwólcie Bogu
    działać w waszych sercach.
  • 17:07 - 17:08
    On zrobi swoje.
  • 17:09 - 17:11
    A wtedy, jeśli znajdziecie
    w waszych sercach
  • 17:11 - 17:16
    ten dar złożony wam przez Niego,
    inspirację Słowem, która przyjdzie,
  • 17:17 - 17:20
    możecie powiedzieć: „dziękuję,"
  • 17:20 - 17:23
    a to jest pierwsze słowo dziecka,
    które jest obdarowane.
Title:
Homilia - o. Robert Bujak SJ (22.09.2017)
Description:

more » « less
Video Language:
Polish
Duration:
17:31

Polish subtitles

Revisions