Wyprostuj się! Te i inne cenne rady naszych mam | Kelly Corasanti | TEDxUtica.

Potrzebujesz przypomnienia jak stać prosto? W tej prelekcji o charakterze prezentacji, Kelli Corasanti zaprezentuje wam elementy dobrej postawy.

Kelli O'Brien Corasanti jest właścicielką studia fitness "8" - studia przeznaczonego do treningu osobistego, zmieniającego życie na lepsze. Znajduje się w Clinton w Nowym Yorku. Prelegentka ukończyła "Doradztwo w zakresie treningu osobistego i fitnessu młodzieży" w stopniu Magistra. Jest autorką książek "Kelli’s Quips: Happy Thoughts for Busy People", a także "Finding My Way Back to Me: A Journey of Self-Discovery". Kelli została wyróżniona nagrodą Accent on Excellence Award.
Ta prelekcja odbyła się w ramach wydarzenia TEDx, korzystając z konferencyjnego formatu TED, lecz została zorganizowana przez niezrzeszoną społeczność. Dowiedz się więcej na http://ted.com/tedx.

Nie garb się!

Odciągnij ramiona do tyłu!

Stój wyprostowana!

Ilu z was stało na "baczność" tak jak ja,

kiedy mówiła to wasza mama ?

(Śmiech)

Jako posłuszna dziewczynka,
starałam się robić, co mi kazała,

ale szczerze,

po raz pierwszy zrozumiałam,
co znaczy dobra postawa,

kiedy moja babcia ostrzegła mnie,

że jeśli będę chodzić zgarbiona,
albo gołębim chodem,

co z jednej strony wydawało
mi się być wtedy fajne,

pozostanę już w tej postawie na zawsze

i będę musiała tak chodzić do końca życia.

To wystarczyło, by mnie wystraszyć.

Właściwie wtedy zaczęłam rozumieć,

jak ważna jest nasza postawa.

Ale czym jest postawa?

Technicznie rzecz biorąc,

jest to sposób, w jaki nasz szkielet
radzi sobie z siłą grawitacji.

Lubię o nim myśleć
jak o wieży z klocków lego.

Kiedy byliśmy mali

zwykliśmy budować
te ogromne wieże z klocków.

Byliśmy przy tym bardzo ostrożni,

upewniając się, że podstawa
jest stabilna i prosta.

Ponieważ wiedzieliśmy, że jeśli
zbudujemy solidną i prostą podstawę,

będziemy mogli zbudować tę wielką,
wysoką, niezniszczalną wieżę.

Wiedzieliśmy też, że nawet jeśli jeden
klocek z podstawy byłby krzywy,

to wyżej w tej kolumnie

następny klocek też musiałby być krzywy,
by zachować równowagę

i gdybyśmy nie zaczęli tego prostować,

to wieża zaczynałaby się
chwiać albo by się zawaliła.

Mam nadzieję, że nikt z nas tutaj
nie będzie się dzisiaj "przewracał",

ale myślę, że niektórzy
z nas są przechyleni.

A prawda jest taka, że każdy rodzaj
ustępstwa, przez które się garbimy

z czasem przysporzy nam tylko ból.

Niektórzy z was pewnie to znają.

Niektórzy pewnie ich już doświadczyli
i rozpoznają niektóre z tych objawów.

Bóle głowy, zatokowe bóle głowy
i dolegliwości zatok,

bóle pleców, szyi i wiele
innych dolegliwości

mogą być wywołane przez złą postawę.

Więc jak wygląda taka zła postawa?

Mniej więcej tak,
jak widzimy to każdego dnia:

przygarbieni ludzie, z rękoma
w kieszeni, ciągle schyleni.

I tak jak nasza stojąca postawa
pozostawia wiele do życzenia,

tak nasza postawa podczas siedzenia
nie jest wcale lepsza.

Spędzamy dużo czasu, siedząc
i wygląda to mniej więcej tak.

Wygląda znajomo?

(Śmiech)

Miejcie na uwadze, że tego rodzaju postawa

może z czasem przysporzyć nam ból.

Więc jak wygląda dobra postawa?

Gdybyśmy zawsze mieli za sobą siatkę,

przypominałaby prostą linię
przecinaną kątami 90 stopni.

Większość z nas nie ma takiej siatki
za sobą przez cały czas,

więc w rzeczywistości wygląda to tak.

Chciałabym żebyście zauważyli,

że ucho tej kobiety, jej ramię,
biodro, kolano i kostka u nogi

są wszystkie w jednej linii.

Wygląda to jak kolumna
podpierająca budynek.

Jeśli taka kolumna jest prosta,

każda jej część utrzymuje
konkretną część jej ciężaru,

równocześnie utrzymując
ciężar całego budynku.

Tak samo jest z nami.

Jeśli jesteśmy wyprostowani,

to każda część naszego szkieletu

dźwiga część ciężaru naszego ciała,
a także radzi sobie z siłą grawitacji.

Dobra postawa może oszczędzić nam bólu,

jest jeszcze jeden aspekt postawy,
który uważam za bardzo ważny.

Gdy stoimy prosto,

wpływa to na to, jak myślimy i co czujemy.

Odwrotny efekt jest również możliwy.

To, co myślimy,
odbija się na naszym ciele.

Pozwólcie, że podam wam przykład.

Jeśli coś nam nie idzie,

jeśli nie jesteśmy z siebie zadowoleni,

bądź nie wierzymy w siebie,

co się wtedy dzieje?

Kulimy się, a nasz szkielet
robi się mniejszy.

Lecz przeciwieństwo tego też się sprawdza.

Jeśli czujemy się dobrze
z tego jak nam idzie,

kiedy podoba nam się obrót wydarzeń,
bądź czujemy się pewni siebie,

od razu stajemy wyprostowani.

Kiedy ostatnim razem zdarzyło wam
się coś naprawdę ekscytującego?

Kiedy przytrafi się nam coś fascynującego,
unosimy od razu ręce do góry.

Wyprostowujemy się,

i sprawiamy, że poprzez rozciągnięcie
nasz szkielet wydaje się większy.

Nieważne, czy przekroczyłeś linię mety,
czy ukończyłeś projekt,

osiągnąłeś swój cel

lub po prostu czujesz się
jak superbohater tego dnia,

niemal natychmiast przyjmujesz
wyprostowaną postawę ciała.

Szczerze mówiąc, myślę,
że nasze mamy wiedziały to intuicyjnie.

Wiedziały, że lepiej się wygląda,
będąc wyprostowanym.

Wiedziały także,

w sposób, w który tylko
one mogły to wiedzieć,

że jeśli stalibyśmy prosto,
bylibyśmy bardziej pewni siebie,

pokładali w sobie większą ufność.

Czy nie jest to coś,
czego chce każda matka?

Pomyślałam sobie, że dam wam
dzisiaj okazję tego doświadczyć.

Zamierzam wam zaprezentować, jakie
to uczucie będąc wyprostowanym.

Proszę wszystkich
z publiczności, by powstali

ze swoich miejsc.

Jeśli oglądacie nas w domu, również
zapraszam do dołączenia się.

Dobrze rozprostować kości.

Pierwszą rzecz, jaką chcę byście zrobili,
odwróćcie się do waszego sąsiada,

przywitajcie się i zwróćcie uwagę
na jego postawę.

(Gwar)

Następnie chciałabym,

żebyście stanęli na wprost tej osoby,
tak żebyście mogli dostrzec przemianę.

Będzie widoczna po moich komendach.

Pierwsza rzecz, jaką chce byście zrobili,
to zadbanie o waszą podstawę,

spójrzcie na swoje stopy.

Ustawcie proszę swoje stopy
równolegle do siebie.

Równolegle od pięty do palców u nogi,
żadna kacza, bądź gołębia stopa.

Powinny być mniej więcej
w takiej odległości od siebie,

co sprawi, że wasze nogi

będą jakby opadać ze stawu biodrowego

trzymając was w ładnej
i solidnej postawie.

Następnie rozluźnijcie kolana.

Pozbądźcie się
tego napięcia, które je spina.

To nie przykuc, to zwykłe rozluźnienie.

To pomoże wam wchłonąć
trochę tego napięcia,

jakim oddziałują na was siły grawitacji.

A teraz za mną.

Podciągnijcie wasze ramiona do uszu
następnie odciągnijcie je w stronę pleców,

to postawa wojskowa,

następnie opuśćcie je powoli
na swoje miejsce.

Będzie to wykonane poprawnie,
jeśli spojrzycie na swoje ręce.

Powinny być one po waszych bokach,

dłonie zwrócone do waszych bioder,

kciuki skierowane do przodu,

a nie na siebie.

I ostatnia część, głowa.

3,5 do 4,5 kilogramowa kula
na szczycie naszej wieży

musi być odchylona na niej.

Przyłóżcie więc palce do podbródka
i upewnijcie się, że jest odchylona.

To nie jest podwójny podbródek,
i nie unosi się do góry.

Utrzymuje wasz podbródek równolegle, tak
że głowa dopasowuje się do naszej kolumny.

Teraz zwróćcie uwagę,
co się zmieniło w osobie obok.

Czy wyglądają trochę inaczej?

(Śmiech) (Gwar)

Jeśli chcecie zobaczyć prawdziwą zmianę,

wróćcie teraz do waszej poprzedniej
postawy i zobaczcie, co się stanie.

Dziękuje wam bardzo.
Zajmijcie teraz proszę wasze miejsca.

(Brawa)

Dla niektórych z pewnością nie było
to nic trudnego.

Niektórzy z was mają już dobrą postawę,
ćwiczyliście to, jesteście tego świadomi,

stanie prosto wychodzi wam naturalnie.

Inni mogli się poczuć lekko niekomfortowo.

Mogliście wprawić w ruch mięśnie, które
nie były używane od jakiegoś czasu.

Najczęstsze pytanie, jakie mi się zadaje:

"Jak do licha byłbym w stanie
utrzymać taką postawę?

To nie wydaje się naturalne".

Odpowiedź na to ma wasza mama.

Praktyka czyni mistrza.

(Śmiech)

Ćwiczcie, a odkryjecie,
że potraficie stać prosto.

Jeśli stoicie prosto,

nie tylko będziecie lepiej wyglądać,

lecz także będziecie się czuć lepiej.

Dziękuję.

(Brawa)