Jak siebie zaakceptować? Neurotyczne myśli, przymusy wewnętrzne, rozwój || Odkryj w sobie Ducha!
-
0:03 - 0:06Ostatnio jak rozmawialiśmy tutaj,
to było Bądźmy razem -
0:06 - 0:08i rozmawialiśmy o emocjach.
-
0:08 - 0:12A dzisiaj mam tak spięty kark
jak chyba jeszcze nigdy w życiu, -
0:12 - 0:14nie mogę się ruszyć...
-
0:14 - 0:18Będziemy rozmawiać o akceptacji siebie,
bo ten temat często wypływa... -
0:18 - 0:22Czy to może być objaw
nieakceptacji siebie? Spięty kark? -
0:22 - 0:25Nie wiem, czegoś objaw może to być.
-
0:26 - 0:28Jak to jest z tym akceptowaniem siebie?
-
0:28 - 0:32Jak to zrobić, bo to wcale
nie jest prosto przyjąć, -
0:32 - 0:34że moje życie takie,
jakie jest, jest dobre. -
0:36 - 0:40Ciągle jest taka mania,
głęboko zakorzenione przekonanie, -
0:40 - 0:47że ja muszę coś w życiu zmienić,
siebie muszę zmienić, żeby było dobrze. -
0:47 - 0:51I nawet jeśli tak jak jest, jest dobrze,
albo jest wiele elementów dobrych, -
0:52 - 0:56to focus cały czas przechodzi
na „Coś jest do poprawy, coś jest źle”. -
0:58 - 1:05Myślę sobie, że mamy takie dwie postawy:
akceptujemy albo nie akceptujemy. -
1:06 - 1:13Pewne rzeczy akceptujemy w naszym życiu,
zgadzamy się na nie, chcemy ich, -
1:13 - 1:15a pewnych rzeczy nie akceptujemy
i ich nie chcemy. -
1:16 - 1:20To są rzeczy, rzeczy w nas,
rzeczy w innych ludziach -
1:21 - 1:26- każdy ma jakąś swoją grupę rzeczy,
których nie akceptuje. -
1:27 - 1:34Natomiast ja myślę sobie o Panu Bogu
jako o nieskończonej akceptacji. -
1:36 - 1:41Co to oznacza? Bóg ma zgodę
na ten stan rzeczy, jaki jest. -
1:42 - 1:46Bóg ma zgodę na to, co jest,
i w tej rzeczywistości działa. -
1:47 - 1:51Nawet jak to jest jakaś
moja nieidealność moralna? -
1:52 - 1:57Tak, przyzwala na tę rzeczywistość.
-
1:57 - 2:01I owszem, to nie jest tak,
że to jest dobre. -
2:03 - 2:08Pewne moje grzechy, sposób mojego życia
może być moralnie zły. -
2:09 - 2:11To są po prostu złe rzeczy.
-
2:12 - 2:17Mało tego, to nie oznacza,
że Bóg chce cierpienia dla nas, -
2:17 - 2:24że Bóg to cierpienie nam daje,
tylko że ono po prostu jest, to jest fakt. -
2:25 - 2:27To jest po prostu fakt.
-
2:27 - 2:30Ale łatwo wyjść wtedy
do takiego przekonania... -
2:30 - 2:35Są jakieś wskazania moralne w Ewangelii,
jest Dekalog itd. -
2:36 - 2:43No i powiedzmy u mnie coś tam nie gra,
to Bóg nie chce, żeby tak było, -
2:43 - 2:46ale na to pozwala,
a jednocześnie stawia wymagania, -
2:46 - 2:49więc naturalne jest,
żeby się trochę zmobilizować. -
2:50 - 2:55Zmiana jest czymś potrzebnym,
dobrym i ważnym, -
2:55 - 2:58tylko pytanie, co my zmieniamy.
-
2:59 - 3:05Różnica jest w tym, czy ja próbuję zmienić
siebie czy swój stosunek do siebie. -
3:07 - 3:10Czy próbuję zmienić rzeczywistość
czy mój stosunek do rzeczywistości? -
3:10 - 3:12A co powinniśmy zmieniać?
-
3:12 - 3:15To, w jaki sposób przeżywamy
rzeczywistość siebie, -
3:15 - 3:18czyli swój stosunek, a nie rzeczywistość.
-
3:19 - 3:25Mówiąc inaczej, powinniśmy się zająć
tymi rzeczami, na które mamy realny wpływ. -
3:28 - 3:34Czyli jeśli grzeszę w jakiejś przestrzeni
i mam niezgodę na ten grzech -
3:35 - 3:39i zmienię mój stosunek do tego grzechu,
czyli powiem sobie: „Nie no, w porządku”? -
3:40 - 3:42Nie, nie chodzi mi o coś takiego.
-
3:44 - 3:48To znaczy: w jakimś aspekcie tak,
ale nie co do istoty. -
3:52 - 3:58Najpierw chodzi o to, żeby zaakceptować,
że po prostu mam ten grzech, -
3:59 - 4:02czyli go uznać de facto.
-
4:03 - 4:07W jakimś sensie uznanie naszej grzeszności
jest akceptacją stanu naszej grzeszności. -
4:08 - 4:11Czyli po prostu przyjmuję, że tak jest.
-
4:12 - 4:16Akceptacja siebie to nie adoracja siebie.
-
4:16 - 4:19To nie jest powiedzenie,
że wszystko we mnie jest dobre, -
4:19 - 4:22tylko zgoda na to,
że są we mnie złe rzeczy, -
4:23 - 4:30że jest jakaś przestrzeń do uzdrowienia,
do pracy - jakkolwiek byśmy to nazwali. -
4:31 - 4:37Można powiedzieć, że to zrezygnowanie
z odrzucania kawałka siebie. -
4:38 - 4:43Tak, w jakimś sensie tak.
Nie odrzucam tego, ale to przyjmuję. -
4:45 - 4:48- Mimo że jest nie takie, jak bym chciał.
- Nieidealne, tak. -
4:49 - 4:51Że jesteśmy nieidealni.
-
4:51 - 4:56Dla mnie akceptacja stanu grzeszności
to jest po prostu zgoda, -
4:56 - 5:00że jesteśmy nieidealni
i takimi będziemy do końca życia. -
5:00 - 5:02Idealny jest tylko Bóg.
-
5:03 - 5:06Pokusa bycia idealnym,
bycia całkowicie świętym, -
5:06 - 5:09to trochę pokusa bycia jak Bóg.
-
5:09 - 5:13A gdzie tu jest rozwój czy dążenie do...
-
5:14 - 5:19No bo wiesz, wszystko jedno,
czy dobrze, że tak się stało, czy źle, -
5:19 - 5:24ale jeden z głównych nurtów
narracji kościelnej to poprawność moralna. -
5:25 - 5:29Dla wielu osób to jest w ogóle centrum,
a poza tym nic nie istnieje. -
5:29 - 5:33Przekonanie, że jak będę moralnie ułożony,
to właściwie sprawa załatwiona. -
5:34 - 5:37No ale jakby to nie jest Ewangelia.
-
5:37 - 5:41No tak, ale jest taka wszechogarniająca
narracja, która to powtarza, -
5:42 - 5:47i ona wpływa cały czas na to,
że nie dowierzamy, -
5:47 - 5:52że mogę przyjąć,
że we mnie są jakieś problemy. -
5:53 - 5:57Ciągle się włącza takie neurotyczne:
„Nie mogę tego, nie wolno mi”. -
5:57 - 6:00Tak. No... to smutne jest.
-
6:01 - 6:05Jest to smutne i trochę to trzeba przyjąć,
zgodzić się, zaakceptować taki Kościół. -
6:05 - 6:08Na przykład w mojej drodze z Bogiem
to był ważny moment -
6:08 - 6:11- zgoda na to, że mój Kościół
też jest nieidealny. -
6:11 - 6:14Tylko myślę bardziej:
co mogę zrobić w tej sytuacji? -
6:14 - 6:17- Pewnie nic.
- Dla siebie co mogę zrobić. -
6:17 - 6:21- Dla siebie?
- Nie żeby zmienić rzeczywistość. -
6:22 - 6:31Co zrobić, żeby nie ulegać tej narracji,
która wpędza w jakiś ból wewnętrzny... -
6:32 - 6:35Myślę, że trzeba podejść do tematu
od trochę innej strony. -
6:35 - 6:41Zadać sobie pytanie: co mnie motywuje?
Lęk czy miłość? -
6:44 - 6:48W tym działaniu wobec mnie samego
w moim życiu, w relacji z Bogiem -
6:48 - 6:52co mnie motywuje - lęk czy miłość?
-
6:54 - 6:56A jeśli motywuje mnie lęk?
-
6:56 - 7:00Wtedy będę najprawdopodobniej
cały czas skupiony na tym, -
7:01 - 7:05żeby przyczynę tego lęku
całkowicie niwelować. -
7:06 - 7:12Np. tego Boga, którego się boję,
potępienie, odrzucenie, którego się boję -
7:12 - 7:15- żeby tego nie było.
-
7:15 - 7:19Więc będę ze wszystkich sił starał się
tak żyć i działać, -
7:19 - 7:23żeby zasłużyć na miłość,
zasłużyć na akceptację, -
7:24 - 7:26żeby nie otrzymać odrzucenia.
-
7:28 - 7:31No tak, i wydaje mi się,
że to jest super powszechne. -
7:31 - 7:33- Tak, no tak żyjemy.
- Super aktualne. -
7:33 - 7:39Ale to... polecam wszystkim serdecznie
1 List Św. Jana Apostoła. -
7:39 - 7:45On tam bardzo wyraźnie mówi,
na czym polega ufność, którą mamy. -
7:45 - 7:50Na tym, że się nie boimy sądu,
czyli nie boimy się odrzucenia przez Boga. -
7:52 - 7:54Że mam ufność na dzień sądu.
-
7:55 - 7:59Co to znaczy doskonała miłość?
Doskonała miłość usuwa lęk. -
7:59 - 8:07Czyli ja w relacji nie boję się
odrzucenia, potępienia, gniewu Boga, -
8:08 - 8:13bo wiem, że to nie jest sposób,
w jaki Bóg reaguje na moje grzechy. -
8:13 - 8:17Głową wiem czy od czasu do czasu
uda mi się przyjąć głową, -
8:18 - 8:24że faktycznie Pan Bóg mnie jakoś przyjmie,
ale w tej sferze emocji to nie. -
8:25 - 8:27Mhm. No tak. To jest proces.
-
8:27 - 8:31Nie da się tak tego wszystkiego
po prostu przeskoczyć. -
8:31 - 8:34To jest takie dzień po dniu,
Pan Bóg powoli nas przemienia -
8:35 - 8:38i coraz bardziej nas przekonuje o tym,
że jesteśmy Bożymi dziećmi. -
8:38 - 8:41Św. Paweł mówi, że Duch Święty
nieustannie przekonuje naszego ducha, -
8:42 - 8:44że jesteśmy Bożymi dziećmi.
-
8:44 - 8:47Co to oznacza?
Że dla Boga jesteśmy takimi jak Jezus. -
8:47 - 8:50Bóg ma taki sam stosunek do nas
jak do Jezusa. -
8:52 - 8:56No i teraz moje zainteresowanie
leży w tym: -
8:56 - 9:03jeśli zauważam w sobie opór na ten proces,
to co ja mogę zrobić, -
9:04 - 9:09żeby nie robić tak, że jestem idealny,
tylko żeby wchodzić w ten proces? -
9:09 - 9:14Że: „Ok, mam jakieś problemy,
pewnie nie wszystkie uda się rozwiązać”. -
9:14 - 9:17Co można robić?
-
9:17 - 9:21Jeśli mam w sobie silną tendencję
do tego, żeby być idealnym -
9:21 - 9:25- to może różnie wyglądać u każdego z nas,
na różne sposoby można to przeżywać - -
9:25 - 9:31to jak sobie to uświadomimy:
„całe życie robię, żeby być idealnym”, -
9:31 - 9:35to może w nas być
jeszcze bardziej dołujące myślenie: -
9:35 - 9:40„No nie, całe życie robiłem coś źle
i teraz znowu robię coś źle. -
9:40 - 9:44Dalej jestem nieidealny"
- to jest ta sama tendencja cały czas. -
9:44 - 9:48Pierwsze to jest po prostu:
„No dobra, tak jest, tak mam". -
9:49 - 9:51Tak mam.
-
9:51 - 9:55Nie mogę zmienić czegoś, czego nie znam,
muszę najpierw to poznać. -
9:55 - 10:00A jak mogę poznać, jak tego nie akceptuję,
jeśli odmawiam temu prawa istnienia? -
10:02 - 10:08Dla nas chrześcijan chodzi o zmianę,
jak najbardziej chodzi o zmianę, -
10:09 - 10:17ale nie taką, że teraz siebie naprawię,
zrobię takim, że Bóg będzie zadowolony, -
10:19 - 10:23tylko o to, że zacznę kochać.
-
10:25 - 10:30My nie mamy focusu
na bycie moralnie uporządkowanym, -
10:30 - 10:34ale jako chrześcijanie
mamy focus na miłość. -
10:34 - 10:38Przyjmuję miłość
- całkowitą akceptację ze strony Boga, -
10:39 - 10:42miłość, której nie jestem w stanie
sobie wyobrazić - -
10:43 - 10:47i to mnie tak naprawdę uzdrawia,
to uspokaja moje serce -
10:47 - 10:51z takiej neurotycznej potrzeby
zasługiwania na miłość na różne sposoby -
10:51 - 10:56- że ja biegam i szukam
i na różne sposoby zasługuję na miłość. -
10:57 - 11:03Wychodzę z modelu życia:
„Daj mi miłość" w model: „Daję miłość”. -
11:04 - 11:10Kocham, jak umiem - przebaczam,
jestem miłosierny, pomagam innym ludziom, -
11:10 - 11:14tak jak umiem, ale nie dlatego, że muszę,
że się boję czy że tak trzeba, -
11:15 - 11:18ale dlatego, że tak chcę,
bo jestem kierowany miłością. -
11:20 - 11:23Czyli można powiedzieć,
że ten akcent, o którym mówisz, -
11:23 - 11:25jest ważniejszy niż moralność?
-
11:26 - 11:31Przeciwstawianie sobie tego nie ma sensu,
tylko trzeba to uporządkować. -
11:31 - 11:34Kiedy żyję miłością,
to żyję moralnie correct, -
11:34 - 11:37bo po prostu staram się kochać ludzi.
-
11:41 - 11:44Raczej cały czas myślę
w takiej kategorii: -
11:44 - 11:51jak wyskoczyć z tego przeklętego kręgu,
dreptania w piekielnym kręgu? -
11:52 - 11:54- W lęku?
- Tak, tak. -
11:55 - 11:59Bo myśl, że mam porzucić lęk,
powoduje lęk. -
12:01 - 12:06Mam przestać bać się sądu
- to pewnie jakichś głupot narobię, nie? -
12:07 - 12:09Tak. I możesz narobić tych głupot.
-
12:10 - 12:14Mogę narobić głupot.
Mogę popełnić błąd. -
12:15 - 12:18Pozwolić na to, że mogę
popełnić błąd, pomylić się. -
12:21 - 12:24Św. Jan mówi w swoim liście,
że nawet jeżeli zgrzeszymy, -
12:25 - 12:30to Bóg jest większy od tego wszystkiego,
jest miłosierny i nam to wybacza, -
12:31 - 12:34mamy Rzecznika wobec Ojca,
który nas usprawiedliwia. -
12:35 - 12:38No i wtedy mamy grzech
przeciwko Duchowi Świętemu, -
12:38 - 12:40bo zbagatelizowaliśmy przykazania...
-
12:41 - 12:44Nie, to nie jest, że grzeszę zuchwałe.
-
12:45 - 12:51Błąd nie oznacza, że robię coś specjalnie,
tylko popełniłem błąd, pomyliłem się. -
12:53 - 12:59Zdaję sobie sprawę z tego,
że to może zabrzmieć kontrowersyjnie, -
13:00 - 13:04ale czasem, żeby zachować przykazanie,
trzeba je złamać. -
13:04 - 13:07Jezus wielokrotnie to robił,
łamiąc prawo szabatu. -
13:08 - 13:12To, co mówisz, jest kontrowersyjne,
ale jest w tym jakaś mądrość. -
13:12 - 13:17Pamiętam, jak byłem
na drugim roku filozofii w Krakowie. -
13:18 - 13:24Dotarło wtedy do mojej głowy,
że siłą woli nie wszystko da się zrobić. -
13:24 - 13:28Miałem takie robienie
wszystkiego, co się da, na spiętej dupie -
13:28 - 13:32i w pewnym momencie odkryłem, że nie,
że ten sposób myślenia nie daje rady. -
13:32 - 13:34I coś się zmieniło?
-
13:34 - 13:38Pojawiło się myślenie, że muszę zacząć
szukać innego paradygmatu. -
13:39 - 13:41Nie wiem, czy się udało.
-
13:42 - 13:48Ale wtedy miałem poczucie, że doszedłem
do granic możliwości tej drogi, -
13:49 - 13:54że źle to sobie wyobraziłem
- to wtedy pomyślałem. -
13:54 - 13:59Czasami trzeba po prostu zgodzić się
na to, że pewne rzeczy się nie zmienią, -
13:59 - 14:01że pewne wady w nas
po prostu się nie zmienią, -
14:01 - 14:03zawsze już tak będzie.
-
14:04 - 14:08I że to jest ok, że tak może być,
że da się z tym żyć, -
14:08 - 14:12że jakiś deficyt w naszym życiu
zawsze już będzie. -
14:12 - 14:19Ale to nie oznacza,
że będziemy odrzuceni przez Boga. -
14:19 - 14:23Skoro do tej pory nas nie odrzucił,
dlaczego nagle miałby nas odrzucić? -
14:27 - 14:31Skoro ciągle nam chce przebaczać grzechy
i nas ratować, -
14:31 - 14:36zrobił wszystko, żeby nas uratować,
dlaczego nagle miałby zmienić zdanie? -
14:37 - 14:41Słyszałem że Józef Kozłowski
mówił coś takiego: -
14:41 - 14:46„Bóg kocha cię takiego, jakim jesteś,
a nie takiego, jakim chciałbyś być”. -
14:46 - 14:54Nawet mówił: „Bóg nie kocha tego,
jakim chciałbyś być, ale jakim jesteś”. -
14:57 - 15:00To jest dobre zdanie, nie?
-
15:00 - 15:04Czasami w ogóle, jak się modlimy,
wychodzimy z perspektywy, -
15:05 - 15:09że staję w buty tej osoby,
którą chciałbym być, i tak się modlę. -
15:09 - 15:13- To jest wtedy takie udawane!
- Tak, to jest w ogóle iluzja. -
15:13 - 15:16Nieszczera modlitwa,
bo udaję kogoś, kim nie jestem. -
15:16 - 15:19Mogę czuć złość na Boga
i udawać, że jej nie czuję, -
15:19 - 15:22albo czuć się smutny w relacji z Nim
i udawać, że nie: -
15:22 - 15:24„Wszystko ok, jestem chrześcijaninem,
-
15:24 - 15:27podnoszę ręce na modlitwie
nawet kiedy nie jestem radosny”. -
15:27 - 15:30Albo jak ktoś zgrzeszy to:
„wtedy się nie modlę”. -
15:31 - 15:35„Dopiero jak się wyspowiadam,
przypudruję się trochę, to wtedy zacznę". -
15:35 - 15:39To jest najgorsze,
co człowiek może zrobić po grzechu, -
15:39 - 15:42kiedy doświadcza słabości, grzechu,
że się przestaje modlić. -
15:42 - 15:49Najgorsze, wtedy szatan odpala fajerwerki,
wyciąga szampana i mówi: -
15:49 - 15:52„Pozamiatane. Przestał się modlić”.
-
15:53 - 15:58Po grzechu najbardziej potrzebujemy Boga.
-
15:59 - 16:03Ale cały czas myślimy,
że On jest na nas obrażony, zły. -
16:04 - 16:06A nie jest.
-
16:06 - 16:09Dla mnie załapanie tego,
to był jakiś przełom, -
16:11 - 16:15że Bóg mówi „No dobra, zgrzeszyłeś,
przebaczam tobie, gramy dalej”. -
16:17 - 16:24Też Marcin Gajda ma taką fajną konferencję
o duchowości neurotycznej... -
16:25 - 16:27- On z żoną razem.
- Tak. -
16:27 - 16:31Religijność neurotyczna
a prawdziwa duchowość. -
16:32 - 16:37Jak słuchałem tej konferencji,
miałem duży opór, -
16:37 - 16:43bo oni tam powiedzieli,
że jak ulegam religijności neurotycznej, -
16:44 - 16:49to ona nigdy mnie nie nasyci
i trzeba tym neurotycznym przymusom -
16:49 - 16:53- że muszę to, tamto, różaniec,
szybko do spowiedzi itd... -
16:53 - 16:57że jak się temu ulega,
to nigdy to nie nakarmi, -
16:57 - 17:01nigdy to nie uspokoi,
bo to z natury jest zawsze głodne, -
17:01 - 17:04i że trzeba temu opór stawiać,
-
17:05 - 17:09nazywać, że to jest kłamstwo
i za tym specjalnie nie pójdę, -
17:09 - 17:13nie dowierzać tym niezdrowym
religijnym potrzebom we mnie. -
17:14 - 17:17To są pewne schematy myślenia.
-
17:17 - 17:20Można powiedzieć,
że nasz wewnętrzny oskarżyciel. -
17:20 - 17:24Diabeł jest nazwany
oskarżycielem w Apokalipsie -
17:25 - 17:29- to on ciągle nas oskarża,
a Bóg nas nie oskarża naszym grzechem. -
17:30 - 17:36Po tym można poznać,
co jest w nas zdrowego, z Boga -
17:36 - 17:43- myśli czy praktyki, które są w stanie
nakarmić mnie, a nie tylko otumanić. -
17:43 - 17:48Czasami modlę się po to,
żeby się otumanić, odciąć od siebie, -
17:48 - 17:52nie mieć z tym kontaktu
- a potem to i tak wróci, do głodu wracam. -
17:52 - 17:55Moja znajoma używa sformułowania
„zamadlać coś”. -
17:56 - 17:59Coś „zamodlę” i mam poczucie:
-
17:59 - 18:03„No, zrobiłem, co trzeba,
jestem w porządku”. -
18:03 - 18:05Ale to nic nie zmienia.
-
18:05 - 18:09To jest uspokojenie jakichś emocji,
które są we mnie do pracy, -
18:09 - 18:11a nie rozwiązanie problemu.
-
18:12 - 18:16Tak. Bóg w tej pracy,
w swoim spojrzeniu ma... -
18:17 - 18:21Jak myślę o sobie,
o tym, co wiem na swój temat, -
18:21 - 18:24i wyobrażam sobie,
jak Bóg na to wszystko patrzy, -
18:24 - 18:26to to jest spojrzenie pełne miłości.
-
18:27 - 18:30Bóg nie patrzy na nas
inaczej jak z miłością. -
18:31 - 18:37Nie chodzi o to,
żeby nazywać zło dobrem, to nie to, -
18:38 - 18:40tylko zgodzić się na to, że jest zło
-
18:40 - 18:44i w jakimś wymiarze mojego życia
zawsze będzie obecne. -
18:44 - 18:47Zło, cierpienie, grzech i słabość
- one zawsze będą. -
18:48 - 18:51Owszem, mogę dalej starać się
żyć dobrze i poprawnie, -
18:52 - 18:55tylko wtedy żyję już bez tego lęku,
że zostanę odrzucony. -
18:56 - 18:59Tym, co mnie motywuje,
jest miłość, a nie lęk. -
18:59 - 19:02My często myślimy,
że jak przestaniemy się bać Boga, -
19:02 - 19:05stracimy całą motywację
do tego, żeby się zmieniać. -
19:06 - 19:08- Tak, tak.
- W jakiej roli my stawiamy wtedy Boga? -
19:09 - 19:13Takiego kata z batem nad nami,
który ma nas motywować -
19:14 - 19:18do tego, żebyśmy byli lepsi,
zmusić nas, żebyśmy byli lepsi. -
19:19 - 19:22Jak instrumentalnie
traktujemy wtedy Pana Boga? -
19:22 - 19:25Ale też na siebie tak patrzymy wtedy.
-
19:26 - 19:30Jak przestanę bać się Boga,
to stracę motywację, -
19:30 - 19:34czyli mam naturalne tendencje
do dążenia do zła -
19:34 - 19:37i one wygrają na pewno,
jak porzucę lęk. -
19:37 - 19:43No... wiecie, to jest niesamowite, bo...
-
19:43 - 19:45A z drugiej strony św Jan mówi:
-
19:45 - 19:47„Kto się lęka,
nie wydoskonalił się w miłości”, -
19:47 - 19:50czyli żeby zacząć kochać,
trzeba porzucić ten lęk. -
19:51 - 19:55Nie ma innej drogi, trzeba porzucić bat,
żeby zbliżyć się do Boga. -
19:55 - 20:00Wtedy jesteśmy wolni,
a wolność jest czymś niesamowicie trudnym. -
20:00 - 20:04My nie lubimy wolności,
tak mówimy, że chcemy być wolni, -
20:04 - 20:06ale wolimy, żeby ktoś
podejmował za nas decyzje, -
20:06 - 20:10żeby ktoś za nas decydował,
brał za nas odpowiedzialność. -
20:10 - 20:14Nie lubimy być wolni,
nie chcemy być wolni. -
20:14 - 20:17Wolności się trzeba też nauczyć.
-
20:17 - 20:21Pamiętam, jak miałem kanarka
w swoim życiu przed zakonem -
20:22 - 20:25i pierwsza rzecz, którą zrobiłem,
to wypuściłem go z klatki, -
20:25 - 20:30wziąłem go, podrzuciłem,
a on spadł, bo nie umiał latać. -
20:31 - 20:35- Zabił się?
- Nie. Po prostu spadł na podłogę. -
20:36 - 20:38Nie umiał latać, a ja myślałem,
że kanarek umie latać. -
20:38 - 20:42Ale on całe życie żył w klatce,
umiał latać tylko z patyczka na patyczek. -
20:42 - 20:45- To było wszystko, co potrafił.
- Wolność go poturbowała. -
20:45 - 20:49A wyobraźcie sobie, że to jest ptak,
który powinien żyć na wolności. -
20:49 - 20:53Więc ja go z powrotem do tej klatki,
ale zostawiłem mu drzwiczki. -
20:53 - 20:56Najpierw na te drzwiczki wskakiwał,
potem trochę po klatce skakał. -
20:57 - 21:01Długo minęło, zanim się odważył
wyfrunąć dalej, po pokoju polatać. -
21:01 - 21:04A to jest kanarek,
normalnie powinien latać po niebie. -
21:07 - 21:11Klatka jest dla nas bezpieczna,
lubimy tę klatkę, jak ona nas chroni. -
21:12 - 21:16Wyjść z tej klatki to dla nas jest...
czasami to jest dramat, -
21:16 - 21:20porzucić te stare mechanizmy, schematy,
starą pobożność, stary obraz Boga. -
21:20 - 21:24Kurczowo się go trzymam,
bo jak go stracę, wszystko się zawali. -
21:25 - 21:31Jak zrezygnuję z zewnętrznych schematów,
które mnie usztywniają... -
21:31 - 21:34mam wrażenie,
że wtedy wewnątrz nic nie będzie. -
21:34 - 21:38Pan Jezus przyszedł, rozwalił schemat.
I co zrobili? Zabili Go. -
21:38 - 21:45Tak bali się utracić kontrolę nad światem,
którą mieli przez swoją religijność. -
21:45 - 21:50„Ty przychodzisz i burzysz stary porządek,
burzysz to” - to zrobił Pan Jezus. -
21:51 - 21:54Główny zarzut, jaki był, to to,
że chce rozwalić Świątynię. -
21:54 - 21:57Kult, wyobrażenia na temat Boga.
-
21:57 - 22:01Tak, On bardzo przeciwstawiał się
kapłanom, kultowi świątynnemu, -
22:02 - 22:08uczonym w Piśmie
i różnym stronnictwom faryzejskim. -
22:09 - 22:13Co prawda oni mieli takie jasne
i sztywne wyobrażenia na temat, -
22:13 - 22:17jak wygląda Pan Bóg i co trzeba zrobić,
żeby być ok. -
22:17 - 22:20Żeby Pan Bóg był zadowolony.
-
22:22 - 22:24I to jest właśnie to zdanie,
-
22:25 - 22:27że nie człowiek dla szabatu,
ale szabat dla człowieka, -
22:27 - 22:31nie człowiek dla Prawa,
ale Prawo Boże dla człowieka. -
22:32 - 22:37Ja ostatnio jestem fanem jednej rzeczy,
którą ktoś mi polecił. -
22:37 - 22:41To jest robienie takiego
bardzo prostego wglądu w siebie, -
22:42 - 22:46pytanie: co rządzi tym myśleniem,
które teraz mam? -
22:46 - 22:50Czy to, że chcę zmówić różaniec
w tym momencie, -
22:50 - 22:58to kwestia tego, że z miłości, chęci
albo po prostu chcę się spotkać z Bogiem, -
22:58 - 23:02czy dlatego, że się boję,
że jeśli tego nie zrobię, to będzie źle. -
23:04 - 23:09Można się przyłapywać,
czy moją aktywność wobec Pana Boga -
23:09 - 23:12mam z lęku czy z miłości,
właściwie tylko obserwować, -
23:12 - 23:16- żeby widzieć...
- co mną kieruje, lęk czy miłość. -
23:17 - 23:20Nie żeby teraz zmieniać całe życie
tylko sobie nazywać. -
23:21 - 23:25Tendencja jest taka, że to, co chore,
zaczyna topnieć, jak to nazywamy. -
23:27 - 23:29Chcę z lęku zmówić różaniec...
-
23:29 - 23:33Czasami nie mogę się zgwałcić
i muszę go dla uspokojenia zmówić, -
23:34 - 23:37ale jak parę razy się przyłapię,
że robię to tylko z lęku, -
23:38 - 23:42to może nabiorę luzu, by się nie pomodlić,
-
23:42 - 23:47a następnym razem sięgnę po to
z chęci pomodlenia się, nie z lęku. -
23:47 - 23:58Tak. Właśnie dać sobie
tę przestrzeń, taką wolność, -
23:59 - 24:02żeby zobaczyć, czego pragnę,
czego naprawdę chcę, co jest we mnie. -
24:02 - 24:05Bo to jest i Bóg wie, że to jest we mnie,
-
24:05 - 24:08ale ja udaję, że chcę się modlić
tym różańcem dzisiaj. -
24:09 - 24:12Chcę dzisiaj zrobić tę medytację,
chociaż nie chcę. -
24:13 - 24:17I oczywiście nie chodzi o to,
aby iść za każdym chcę - nie chcę w życiu. -
24:17 - 24:19Nie o to chodzi.
-
24:22 - 24:25Chodzi o to, by zobaczyć,
jaka jest prawda, poznać ją -
24:25 - 24:30i kształtować to, co jest prawdziwe,
głębsze motywacje w nas kultywować. -
24:30 - 24:35To znaczy głębiej w życie wejść.
Głębiej w życie, bardziej realnie. -
24:35 - 24:38Życie przez wielkie „Ż”.
-
24:38 - 24:41- Na pierwszy raz tyle.
- I tak dużo. -
24:41 - 24:45Skomentujcie, jak coś wam siadło,
a jak nie, to napiszcie, że nie. -
24:45 - 24:48- Do następnego.
- Do zobaczenia.
Show all