WEBVTT 00:00:01.000 --> 00:00:02.000 Dziękuję. 00:00:02.000 --> 00:00:04.000 [śmiech] 00:00:04.000 --> 00:00:09.000 Nie spodziewałem się, że kiedyś przyjdzie mi dawać rady 00:00:09.000 --> 00:00:15.000 ludziom kończącym właśnie studia. 00:00:15.000 --> 00:00:20.000 Sam nigdy nie ukończyłem studiów. 00:00:20.000 --> 00:00:22.000 Nigdy nawet nie rozpocząłem. 00:00:22.000 --> 00:00:25.000 Uciekłem ze szkoły tak szybko, jak tylko możliwe, 00:00:25.000 --> 00:00:28.000 gdy wizja 4 dodatkowych lat nauki, 00:00:28.000 --> 00:00:33.000 zanim mógłbym zająć się tym, czym chciałem - pisarstwem, wydawała się przytłaczjąca. 00:00:33.000 --> 00:00:35.000 Ruszyłem w świat, pisałem, 00:00:35.000 --> 00:00:37.000 czym więcej pisałem, tym lepszym pisarzem się stawałem. 00:00:37.000 --> 00:00:38.000 I pisałem wciąż więcej i więcej, 00:00:38.000 --> 00:00:40.000 i nikomu nie przeszkadzało, 00:00:40.000 --> 00:00:43.000 że uczyłem się na swoich błędach. 00:00:43.000 --> 00:00:45.000 Po prostu czytali, co napisałem i płacili mi za to. 00:00:45.000 --> 00:00:46.000 Albo i nie. 00:00:46.000 --> 00:00:47.000 [śmiech] 00:00:47.000 --> 00:00:49.000 Często też prosili, 00:00:49.000 --> 00:00:53.000 bym napisał coś dla nich, co sprawiło, 00:00:53.000 --> 00:00:57.000 że nabrałem dla wyższej edukacji szacunku i sympatii, 00:00:57.000 --> 00:01:00.000 któryą moi krewni i znajomi, którzy sami ukończyli studia, 00:01:00.000 --> 00:01:03.000 już dawno utracili. 00:01:03.000 --> 00:01:06.000 Patrząc z perspektywy czasu, była to fantastyczna zabawa. 00:01:06.000 --> 00:01:09.000 Nie jestem pewien, czy określiłbym to słowem 'kariera', 00:01:09.000 --> 00:01:14.000 ponieważ mogłoby to sugerować, że miałem jakiś plan. 00:01:14.000 --> 00:01:16.000 A nigdy nie miałem. 00:01:16.000 --> 00:01:19.000 Jedyne, co przychodzi mi do głowy to lista, którą stworzyłem, gdy miałem 15 lat. 00:01:19.000 --> 00:01:21.000 Lista wszystkiego, czego chciałabym w życiu spróbować. 00:01:21.000 --> 00:01:24.000 Chciałem napisać powieść, 00:01:24.000 --> 00:01:25.000 książkę dla dzieci, 00:01:25.000 --> 00:01:26.000 scenariusz komiksowy, filmowy, 00:01:26.000 --> 00:01:27.000 nagrać audiobook, 00:01:27.000 --> 00:01:31.000 stworzyć odcinek Doctora Who. I tak dalej. 00:01:31.000 --> 00:01:33.000 Nie miałem zaplanowanej kariery, 00:01:33.000 --> 00:01:35.000 po prostu wykreślałem kolejne punkty z mojej listy. 00:01:35.000 --> 00:01:39.000 Więc uznałem, że podzielę się z wami tym, co sam chciałbym wiedzieć od początku 00:01:39.000 --> 00:01:41.000 i tym, co - gdy teraz o tym myślę - 00:01:41.000 --> 00:01:43.000 wiedziałem tak naprawdę już wtedy. 00:01:43.000 --> 00:01:46.000 A także najlepszą radą, którą sam kiedykolwiek dostałem, 00:01:46.000 --> 00:01:49.000 a której zupełnie nie udało mi się trzymać. 00:01:49.000 --> 00:01:52.000 Przede wszystkim, 00:01:52.000 --> 00:01:55.000 kiedy zaczynasz karierę artystyczną, 00:01:55.000 --> 00:01:58.000 kompletnie nie masz pojęcia, w co się pakujesz. 00:01:58.000 --> 00:02:01.000 I to jest właśnie najwspanialsze. 00:02:01.000 --> 00:02:04.000 Ludzie, którzy wiedzą, co robią, znają reguły 00:02:04.000 --> 00:02:07.000 i wiedzą, co jest możlwe, a co nie. 00:02:07.000 --> 00:02:10.000 Ty nie wiesz. I nie powinieneś. 00:02:10.000 --> 00:02:13.000 Podział na rzeczy możliwe i niemożliwe w sztuce został stworzony przez ludzi, 00:02:13.000 --> 00:02:17.000 którym zabrakło wyobraźni, by sprawdzić granice możliwego 00:02:17.000 --> 00:02:19.000 przez sięgnięce poza nie. 00:02:19.000 --> 00:02:21.000 A ty możesz tego dokonać. 00:02:21.000 --> 00:02:22.000 Jesli nie zdajesz sobie sprawy, że coś jest niemożliwe, 00:02:22.000 --> 00:02:24.000 staje się to osiągalne. 00:02:24.000 --> 00:02:26.000 A ponieważ nikt inny wcześniej tego nie dokonał, 00:02:26.000 --> 00:02:27.000 nie ma żadnych reguł, 00:02:27.000 --> 00:02:31.000 które powstrzymywałyby przed kolejnymi próbami. 00:02:31.000 --> 00:02:38.000 [gromkie brawa] 00:02:47.000 --> 00:02:50.000 To dużo trudniejsze, niż by się mogło wydawać 00:02:50.000 --> 00:02:53.000 - choć czasami, w końcu, wiele łatwiejsze, niż się obawiałeś. 00:02:53.000 --> 00:02:55.000 Ponieważ zwykle są kroki, które musisz zrobić, 00:02:55.000 --> 00:02:58.000 zanim staniesz się tym, kim chciałbyś być. 00:02:58.000 --> 00:03:01.000 Ja chciałem tworzyć komiksy, pisać powieści i opowiadania, i filmy, 00:03:01.000 --> 00:03:03.000 więc zostałem dziennikarzem 00:03:03.000 --> 00:03:06.000 - bo dziennikarzom wolno zadawać pytania 00:03:06.000 --> 00:03:09.000 i po prostu próbować zrozumieć zasady działania świata. 00:03:09.000 --> 00:03:12.000 Poza tym, żeby spełnić swoje marzenia, musiałem pisać. 00:03:12.000 --> 00:03:13.000 I to pisać dobrze. 00:03:13.000 --> 00:03:16.000 A jako dziennikarzowi płacono mi, bym nauczył się pisać 00:03:16.000 --> 00:03:20.000 zwięźle, zdecydowanie, czasami w trudnych warunkach 00:03:20.000 --> 00:03:22.000 i w terminie. 00:03:22.000 --> 00:03:26.000 Czasami droga, którą musisz obrać, będzie oczywista. 00:03:26.000 --> 00:03:29.000 Innymi razy stwierdzenie, czy dokonujesz właściwego wyboru 00:03:29.000 --> 00:03:31.000 będzie praktycznie niemożliwe, 00:03:31.000 --> 00:03:34.000 ponieważ będziesz musiał pogodzić swoje marzenia 00:03:34.000 --> 00:03:36.000 z wykarmieniem siebie, 00:03:36.000 --> 00:03:37.000 spłaceniem długów, znalezieniem pracy, 00:03:37.000 --> 00:03:40.000 zadowoleniem się tym, co możesz mieć. 00:03:40.000 --> 00:03:42.000 Tym, co pomogło mnie 00:03:42.000 --> 00:03:46.000 było wyobrażanie sobie, kim chciałbym się stać 00:03:46.000 --> 00:03:50.000 - czyli autorem: 00:03:50.000 --> 00:03:53.000 dobrych książek, dobrych komiksów, 00:03:53.000 --> 00:03:55.000 dobrych scenariuszy, 00:03:55.000 --> 00:03:57.000 utrzymującym się z własnej twórczości - 00:03:57.000 --> 00:04:00.000 wyobrażenie sobie tego jako góry, 00:04:00.000 --> 00:04:04.000 którą muszę zdobyć. 00:04:04.000 --> 00:04:08.000 Dopóki zbliżam się do szczytu, 00:04:08.000 --> 00:04:10.000 wszystko jest w porządku. 00:04:10.000 --> 00:04:13.000 A kiedy miałem wątpliwości 00:04:13.000 --> 00:04:14.000 po prostu zastanawiałem się. 00:04:14.000 --> 00:04:18.000 czy ta decyzja zbliża mnie czy oddala 00:04:18.000 --> 00:04:19.000 od szczytu. 00:04:19.000 --> 00:04:23.000 Nie zdecydowałem się zostać redaktorem gazety 00:04:23.000 --> 00:04:25.000 - choć byłaby to intratna posada - 00:04:25.000 --> 00:04:29.000 gdyż w ten sposób oddaliłbym się 00:04:29.000 --> 00:04:32.000 od wyznaczonego sobie celu. 00:04:32.000 --> 00:04:33.000 Gdyby te propozycje pojawiły się wcześniej 00:04:33.000 --> 00:04:35.000 być może bym je przyjął 00:04:35.000 --> 00:04:38.000 - na tym etapie mogłyby mi pomóc 00:04:38.000 --> 00:04:41.000 w osiągnięciu mojego wierzchołka. 00:04:41.000 --> 00:04:43.000 Nauczyłem się pisać pisząc. 00:04:43.000 --> 00:04:46.000 Zajmowałem się wszystkim, dopóki sprawiało mi to przyjemność, 00:04:46.000 --> 00:04:49.000 przestawałem, gdy zamieniało się w zwykłą harówkę 00:04:49.000 --> 00:04:53.000 - więc i moje życie nie stawało się męczące. 00:04:53.000 --> 00:04:59.000 Po trzecie, już od początku musisz być przygotowany na radzenie sobie z niepowodzeniami. 00:04:59.000 --> 00:05:01.000 Musisz być odporny i wiedzieć, 00:05:01.000 --> 00:05:04.000 że nie każdy projekt uda się zrealizować. 00:05:04.000 --> 00:05:06.000 Życie wolnego strzelca, artysty, 00:05:06.000 --> 00:05:10.000 to czasami posyłanie w morze listów butelce 00:05:10.000 --> 00:05:13.000 - z nadzieją, że ktoś wyłowi jedną z nich, 00:05:13.000 --> 00:05:15.000 otworzy i przeczyta, 00:05:15.000 --> 00:05:18.000 a w butelce umieści coś, co powróci do ciebie 00:05:18.000 --> 00:05:23.000 - pochwały, zlecenie, pieniądze, miłość. 00:05:23.000 --> 00:05:26.000 I musisz zaakceptować, że może wrórić tylko jedna butelka 00:05:26.000 --> 00:05:30.000 na sto, które wypuszczasz. 00:05:30.000 --> 00:05:34.000 Problem porażki, zniechęcenia, 00:05:34.000 --> 00:05:36.000 braku nadziei na poprawę, głodu. 00:05:36.000 --> 00:05:38.000 Chcesz, by wszystko się udało, najlepiej już, teraz 00:05:38.000 --> 00:05:40.000 - a nie zawsze tak jest. 00:05:40.000 --> 00:05:44.000 Moja pierwsza książka, zbiór dziennikarskich esejów, które napisałem wyłącznie dla pieniędzy, 00:05:44.000 --> 00:05:46.000 za które kupiłem elektroniczną maszynę do pisania 00:05:46.000 --> 00:05:50.000 zapowiadała się bestsellerem. 00:05:50.000 --> 00:05:52.000 Pownienem zarobić krocie 00:05:52.000 --> 00:05:55.000 - gdyby wydawca nie splajtował 00:05:55.000 --> 00:05:57.000 gdzieś pomiędzy wyprzedaniem się pierwszego wydania 00:05:57.000 --> 00:06:00.000 a nigdy nie wydrukowanym wydaniem drugim, 00:06:00.000 --> 00:06:03.000 zanim jakiekolwiek tantiemy zostały wypłacone. 00:06:03.000 --> 00:06:04.000 Na pewno tak by się stało. 00:06:04.000 --> 00:06:05.000 Wzruszłem ramionami 00:06:05.000 --> 00:06:07.000 - wciąż miałem moją nową maszynę 00:06:07.000 --> 00:06:10.000 i wystarczająco pieniędzy, by zapłacić kilka czynszów. 00:06:10.000 --> 00:06:12.000 I zdecydowałem, że w przyszłości będę się starał 00:06:12.000 --> 00:06:16.000 pisać dla siebie, nie tylko dla pieniędzy. 00:06:16.000 --> 00:06:18.000 Jeśli nie dostajesz pieniędzy, zostajesz na lodzie. 00:06:18.000 --> 00:06:22.000 Ale jeśli stworzyłbym coś, z czego mógłbym być dumny, a nie dostałbym za to wynagrodzenia 00:06:22.000 --> 00:06:24.000 - wciąż chociaż miałbym swoje dzieło. 00:06:24.000 --> 00:06:26.000 Czasami zdarza mi się 00:06:26.000 --> 00:06:28.000 zapomnieć o tej zasadzie 00:06:28.000 --> 00:06:30.000 - wtedy świat kopie mnie w tyłek 00:06:30.000 --> 00:06:33.000 i mi o niej przypomina. 00:06:33.000 --> 00:06:36.000 Nie wiem, czy to tylko ja tak mam, 00:06:36.000 --> 00:06:38.000 ale nic, na co zgodziłem się 00:06:38.000 --> 00:06:40.000 wyłącznie dla pieniędzy 00:06:40.000 --> 00:06:42.000 nie było tego warte, 00:06:42.000 --> 00:06:45.000 może tylko jako gorzkie doświadczenie. 00:06:45.000 --> 00:06:48.000 Pieniędzy zresztą też zwykle z tego w końcu nie było. 00:06:48.000 --> 00:06:49.000 [śmiech] 00:06:49.000 --> 00:06:52.000 Projekty, za które wziąłem się, bo mnie fascynowały 00:06:52.000 --> 00:06:54.000 i chciałem, by ujrzały światło dzienne, 00:06:54.000 --> 00:06:56.000 nigdy mnie nie zawiodły i nigdy nie żałowałem 00:06:56.000 --> 00:06:59.000 czasu poświęconego każdemu z nich. 00:06:59.000 --> 00:07:01.000 Porażki jbywają trudne. 00:07:01.000 --> 00:07:05.000 Sukces potrafi być jeszcze cięższy, 00:07:05.000 --> 00:07:08.000 ponieważ nikt nigdy nie ostrzega cię przed nim i związanymi z nim problemami. 00:07:08.000 --> 00:07:11.000 Pierwszy problem polega na tym, że nawet mały sukces sprawia, 00:07:11.000 --> 00:07:14.000 że zaczyna ci się wydawać, że udało ci się fuksem 00:07:14.000 --> 00:07:17.000 i zaraz ktoś to odkryje. 00:07:17.000 --> 00:07:22.000 [śmiech] 00:07:22.000 --> 00:07:25.000 Syndrom Oszusta, 00:07:25.000 --> 00:07:29.000 coś, co moja żona - Amada - ochrzciła "Wydziałem do Spraw Oszustw". 00:07:29.000 --> 00:07:33.000 Mnie wydawało się, że w każdej chwili może rozlec się pukanie do drzwi 00:07:33.000 --> 00:07:35.000 i zjawi się człowiek z notatnikiem 00:07:35.000 --> 00:07:37.000 - nie, nie wiem, po co mu notatnik, 00:07:37.000 --> 00:07:40.000 ale w mojej wyobraźni zawsze miał go ze sobą - 00:07:40.000 --> 00:07:44.000 by oznajmić mi, że to już koniec, 00:07:44.000 --> 00:07:45.000 mają mnie 00:07:45.000 --> 00:07:47.000 i teraz muszę znaleźć prawdziwą pracę, 00:07:47.000 --> 00:07:52.000 taką, która nie polega na wymyślaniu i spisywaniu ich, 00:07:52.000 --> 00:07:54.000 i czytaniu książek, które zawsze chciałem przeczytać. 00:07:54.000 --> 00:07:56.000 I wtedy musiałbym się poddać 00:07:56.000 --> 00:07:57.000 i zneleźć poważną pracę 00:07:57.000 --> 00:08:00.000 - taką, do której musiałbym wstawać wczesnym rankiem 00:08:00.000 --> 00:08:02.000 i zakładać krawat, 00:08:02.000 --> 00:08:05.000 i więcej nie zmyślać. 00:08:05.000 --> 00:08:08.000 Z sukcesmem rzweczywiście wiążą się problemy 00:08:08.000 --> 00:08:12.000 i przy odrobinie szczęścia, doświadczysz ich. 00:08:12.000 --> 00:08:14.000 Moment, w którym przestajesz zgadzać się na wszystko, 00:08:14.000 --> 00:08:18.000 ponieważ nagle wszystkie butelki, które wrzuciłeś do morza zaczęły do ciebie wracać 00:08:18.000 --> 00:08:21.000 i musisz się nauczyć mówić 'nie'. 00:08:21.000 --> 00:08:25.000 Przypatrywałem się moim przyjaciołom, rówieśnikom, tym starszym ode mnie 00:08:25.000 --> 00:08:28.000 i widziałem, jak nieszczęśliwi byli niektórzy z nich. 00:08:28.000 --> 00:08:31.000 Słuchałem, gdy mówili, że nie potrafią sobie wyobrazić , 00:08:31.000 --> 00:08:35.000 by mogliby poświęcić się wyłącznie temu, czego zawsze pragnęli 00:08:35.000 --> 00:08:37.000 - ponieważ co miesiąc muszą zarobić, 00:08:37.000 --> 00:08:39.000 by utrzymać się na poziomie, na którym dotychczas żyli. 00:08:39.000 --> 00:08:41.000 Nie mogli po prostu robić rzeczy, które się liczą 00:08:41.000 --> 00:08:42.000 i na które naprawdę mają ochotę, 00:08:42.000 --> 00:08:48.000 a to wydało mi się równie wielką tragedią, jak jakakolwiek porażka. 00:08:48.000 --> 00:08:52.000 A przede wszystkim, największym problemem jest fakt, 00:08:52.000 --> 00:08:54.000 że świat sprzysięga się przeciwko tobie, 00:08:54.000 --> 00:08:56.000 by powstrzymać cię przed kontynuowaniem tego, 00:08:56.000 --> 00:08:58.000 co przyniosło ci sukces. 00:08:58.000 --> 00:09:01.000 Pewnego dnia zrozumiałem, 00:09:01.000 --> 00:09:04.000 że moim głównym zajęciem 00:09:04.000 --> 00:09:07.000 stało się odpowiadanie na maile, 00:09:07.000 --> 00:09:09.000 a na pisanie nie pozostawało mi zbyt wiele czasu. 00:09:09.000 --> 00:09:12.000 Ograniczyłem więc ilość maili 00:09:12.000 --> 00:09:16.000 i odetchnąłem z ulgą, gdy okazało się, że wciąż potrafię pisać. 00:09:16.000 --> 00:09:21.000 Po czwarte, mam nadzieję, że będziecie robić błędy. 00:09:21.000 --> 00:09:25.000 Popełniacie błędów świadczy o tym, że działacie, 00:09:25.000 --> 00:09:28.000 a i same pomyłki potrafią okazać się niezwykle cennym doświadczeniem. 00:09:28.000 --> 00:09:33.000 Kiedyś przekręciłem imię 'Caroline' w liście, 00:09:33.000 --> 00:09:35.000 zamieniając litery A i O 00:09:35.000 --> 00:09:37.000 i pomyślałem "Coraline... 00:09:37.000 --> 00:09:40.000 to brzmi prawie jak prawdziwe imię". 00:09:40.000 --> 00:09:43.000 Pamiętajcie, niezależnie od tego, na jakim polu działacie, 00:09:43.000 --> 00:09:46.000 czy jesteście muzykami, fotografami, 00:09:46.000 --> 00:09:47.000 malarzami czy rysownikami, 00:09:47.000 --> 00:09:50.000 pisarzami, tancerzami, piosenkarzami, projektantami, 00:09:50.000 --> 00:09:53.000 cokowliek robicie, macie jedną unikalną umiejętność: 00:09:53.000 --> 00:09:57.000 tworzycie sztukę. 00:09:57.000 --> 00:10:01.000 A dla mnie, jak i dla wielu ludzi, których znam, 00:10:01.000 --> 00:10:03.000 to okazało się ratunkiem. 00:10:03.000 --> 00:10:04.000 Prawdziwym ratunkiem. 00:10:04.000 --> 00:10:06.000 Pomaga ci przejść przez lepsze czasy, 00:10:06.000 --> 00:10:09.000 jak i przez te niekoniecznie dobre. 00:10:09.000 --> 00:10:12.000 Czasami życie bywa ciężkie, nic nie wychodzi tak, jak powinno: 00:10:12.000 --> 00:10:16.000 w życiu, w miłości, w interesach, w przyjaźni, 00:10:16.000 --> 00:10:20.000 nawet zdrowie szwankuje, słowem - jeśli coś może pójść nie tak, pójdzie. 00:10:20.000 --> 00:10:24.000 A kiedy tak się dzieje, możesz zrobić tylko jedno. 00:10:24.000 --> 00:10:29.000 Zamień swoje doświadczenia we wspaniałą sztukę. 00:10:29.000 --> 00:10:30.000 Mówię serio. 00:10:30.000 --> 00:10:31.000 [śmiech] 00:10:24.000 --> 00:10:29.000 Róbcie dobrą sztukę. 00:10:29.000 --> 00:10:30.000 Mówię poważnie. 00:10:30.000 --> 00:10:31.000 [śmiech] 00:10:31.000 --> 00:10:33.000 Mąż uciekł z panią polityk? 00:10:33.000 --> 00:10:36.000 Róbcie dobrą sztukę. 00:10:36.000 --> 00:10:37.000 [śmiech] 00:10:37.000 --> 00:10:42.000 Noga została zmiażdżona i zjedzona przez zmutowanego węża boa? 00:10:42.000 --> 00:10:44.000 Róbcie dobrą sztukę. 00:10:44.000 --> 00:10:47.000 Urząd Podatkowy wpadł na wasz trop i jest blisko? Róbcie dobrą sztukę. 00:10:47.000 --> 00:10:53.000 Kot eksplodował? Róbcie dobrą sztukę. 00:10:53.000 --> 00:10:56.000 Ktoś w Internecie myśli, że to, co robicie 00:10:56.000 --> 00:10:58.000 jest głupie albo złe albo zrobiono to już wcześniej? 00:10:58.000 --> 00:11:01.000 Róbcie dobrą sztukę. 00:11:01.000 --> 00:11:03.000 Prawdopodobnie wszystko i tak jakoś samo się ułoży 00:11:03.000 --> 00:11:05.000 w końcu czas wyleczy rany 00:11:05.000 --> 00:11:08.000 i to wydarzenie nie będzie mieć większego znaczenia. 00:11:08.000 --> 00:11:10.000 Róbcie to, co tylko wy potraficie robić najlepiej. 00:11:10.000 --> 00:11:14.000 Róbcie dobrą sztukę. 00:11:14.000 --> 00:11:16.000 Róbcie ją w te gorsze dni. 00:11:16.000 --> 00:11:19.000 Róbcie ją też w te lepsze. 00:11:19.000 --> 00:11:21.000 Po piąte, skoro już przy tym jesteśmy, 00:11:21.000 --> 00:11:23.000 róbcie sztukę, która będzie tylko wasza. 00:11:23.000 --> 00:11:24.000 Róbcie rzeczy, jakie tylko wy potraficie zrobić. 00:11:24.000 --> 00:11:26.000 Pokusa, kiedy dopiero zaczynacie tworzyć, jest taka by kopiować 00:11:26.000 --> 00:11:28.000 i nie jest to zła rzecz. 00:11:28.000 --> 00:11:30.000 Wielu z nas znajduje swój własny głos 00:11:30.000 --> 00:11:32.000 dopiero po tym, kiedy brzmiało już jak bardzo wielu innych. 00:11:32.000 --> 00:11:34.000 [śmiech] 00:11:34.000 --> 00:11:37.000 Ale jedna rzecz, którą macie, której nikt inny nie ma 00:11:37.000 --> 00:11:45.000 to wasz własny głos, wasz umysł, wasza opowieść, wasza wizja. 00:11:45.000 --> 00:11:47.000 Więdz piszcie i rysujcie i budujcie i odgrywajcie 00:11:47.000 --> 00:11:51.000 i tańczcie i żyjcie tak, jak tylko wy potraficie. 00:11:51.000 --> 00:11:56.000 Moment, w którym czujecie, że prawdodpoobnie 00:11:56.000 --> 00:11:58.000 właśnie idziecie nadzy środkiem ulicy, 00:11:58.000 --> 00:12:01.000 pokazując zbyt wiele ze swojego serca i umysłu 00:12:01.000 --> 00:12:04.000 i tego co istnieje w środku, pokazując zbyt dużo siebie, 00:12:04.000 --> 00:12:10.000 to jest moment, w którym prawdopodobnie zaczynacie robić to dobrze. 00:12:10.000 --> 00:12:12.000 Rzeczy, które robiłem i wyszły najlepiej, 00:12:12.000 --> 00:12:15.000 to rzeczy, których byłem najmniej pewny. 00:12:15.000 --> 00:12:16.000 Historie, co do których nie byłem pewien, czy wyjdą dobrze, 00:12:16.000 --> 00:12:20.000 czy, co bardziej pewne, będą bardzo zawstydzającą porażką 00:12:20.000 --> 00:12:25.000 którą ludzie potem będą wynajdywać i dyskutować o niej do końca świata. 00:12:25.000 --> 00:12:27.000 One wszystkie mają jedną wspólną cechę: kiedy patrzę na nie wstecz, 00:12:27.000 --> 00:12:31.000 ludzie mówią, że czekał je stuprocentowy sukces, 00:12:31.000 --> 00:12:34.000 a ja pisząc je nie miałem o tym pojęcia. 00:12:34.000 --> 00:12:35.000 I wciąż nie wiem dlaczego tak się stało 00:12:35.000 --> 00:12:37.000 A poza tym, gdzie byłaby przyjemność w tworzeniu czegoś 00:12:37.000 --> 00:12:39.000 o czym od początku wiecie, że będą dobre? 00:12:39.000 --> 00:12:43.000 A czasami pisałem rzeczy, które naprawdę nie były dobre. 00:12:43.000 --> 00:12:45.000 Są takie historie, które nigdy nie zostały wydrukowane po raz drugi. 00:12:45.000 --> 00:12:48.000 Są też takie, które nigdy nie opuściły mojego domu. 00:12:48.000 --> 00:12:52.000 Ale nauczylem się z nich równie wiele, jak z tych, które przyniosły mi sukces. 00:12:53.000 --> 00:12:59.000 Ok, po szóste, przekażę wam sekretną wiedzę freelancerów. 00:12:59.000 --> 00:13:02.000 Sekretna wiedza jest zawsze dobra i jest przydatna 00:13:02.000 --> 00:13:05.000 dla każdego, kto planuje tworzyć sztukę dla innych ludzi, 00:13:05.000 --> 00:13:08.000 i stać się częścią świata freelancerów (wolnych strzelców) dowolnego rodzaju. 00:13:08.000 --> 00:13:10.000 Nauczyłem się tego pracując przy komiksach 00:13:10.000 --> 00:13:13.000 ale ma to swoje zastosowanie także w innych przypadkach. 00:13:13.000 --> 00:13:18.000 Ludzie dostają pracę gdyż, w jakiś sposób, dostają pracę. 00:13:18.000 --> 00:13:20.000 [śmiech] 00:13:20.000 --> 00:13:23.000 W moim wypadku, zrobiłem coś, co dzisiaj byłoby bardzo łatwe do sprawdzenia 00:13:23.000 --> 00:13:25.000 i pewnie wpadłbym przez to w niemałe kłopoty, 00:13:25.000 --> 00:13:27.000 ale kiedy ja zaczynałem, w czasach sprzed początkow internetu, 00:13:27.000 --> 00:13:30.000 wyglądało to jako całkiem niezła strategia prowadzenia kariery. 00:13:30.000 --> 00:13:33.000 Kiedy w redakcji zapytano mnie, dla kogo pisałem, 00:13:33.000 --> 00:13:35.000 skłamałem. 00:13:35.000 --> 00:13:37.000 [śmiech] 00:13:37.000 --> 00:13:40.000 Stworzylem listę czasopism, które brzmiały prawdopodobnie 00:13:40.000 --> 00:13:43.000 i starałem się brzmieć na pewnego siebie i w ten sposób dostałem pracę. 00:13:43.000 --> 00:13:52.000 [aplauz] 00:13:53.000 --> 00:13:56.000 Wtedy przyjałem sobie za punkt honoru by napisać 00:13:56.000 --> 00:13:58.000 coś do każdego z czasopism, które umieściłem na liście 00:13:58.000 --> 00:14:00.000 by dostać tamtą pracę. 00:14:00.000 --> 00:14:02.000 Więc tak naprawdę nie skłamałem, 00:14:02.000 --> 00:14:05.000 po prostu rzucono mi pewnego rodzaju chronologiczne wyzwanie. 00:14:05.000 --> 00:14:07.000 [śmiech] 00:14:07.000 --> 00:14:10.000 Dostajecie pracę w jakikolwiek tylko sposób dostajecie pracę. 00:14:10.000 --> 00:14:14.000 Jednak ludzie utrzymują swoją pracę, zwłaszcza w świecie freelancu 00:14:14.000 --> 00:14:17.000 - który w dzisiejszych czasach jest coraz większy - 00:14:17.000 --> 00:14:19.000 ponieważ ich praca jest dobra 00:14:19.000 --> 00:14:22.000 i dlatego, że łatwo się z nimi dogadać 00:14:22.000 --> 00:14:24.000 i dlatego, że dostarczają swoją pracę na czas. 00:14:24.000 --> 00:14:28.000 Nie potrzebujecie nawet wszystkich trzech. 00:14:28.000 --> 00:14:31.000 Wystarczą dwie cechy z trzech. 00:14:31.000 --> 00:14:33.000 [śmiech] 00:14:33.000 --> 00:14:36.000 Ludzie będą tolerować jakkolwiek nieprzyjemni byście nie byli 00:14:36.000 --> 00:14:39.000 jeżeli efekty waszej pracy są dobre i dostarczycie je na czas. 00:14:39.000 --> 00:14:41.000 [śmiech] 00:14:41.000 --> 00:14:44.000 Ludzie wybaczą wam, kiedy nie dotrzymacie terminu 00:14:44.000 --> 00:14:46.000 jeżeli efekt jest dobry i was lubią. 00:14:46.000 --> 00:14:47.000 [śmiech] 00:14:47.000 --> 00:14:49.000 I nie musicie być nawet tak dobrzy jak wszyscy wokól 00:14:49.000 --> 00:14:52.000 jeżeli oddajecie pracę na czas i zawsze miło jest was usłyszeć. 00:14:52.000 --> 00:14:55.000 [śmiech] 00:14:55.000 --> 00:15:04.000 [aplauz] 00:15:04.000 --> 00:15:07.000 Więc kiedy zgodziłem się dać tę przemowę 00:15:07.000 --> 00:15:10.000 zacząlem zastanawiać się, jaka byla najlepsza rada, którą kiedykolwiek dostałem 00:15:10.000 --> 00:15:15.000 i zrozumialem wtedy, że była to rada, 00:15:15.000 --> 00:15:17.000 której nie udało mi się posłuchać 00:15:17.000 --> 00:15:19.000 a pochodziła od Stephena Kinga. 00:15:19.000 --> 00:15:22.000 To było 20 lat temu, kiedy szczyty swojego sukcesu 00:15:22.000 --> 00:15:23.000 - początkowego sukcesu - 00:15:23.000 --> 00:15:26.000 osiągał Sandman, komiks pisany przeze mnie. 00:15:26.000 --> 00:15:28.000 [aplauz] O, dziękuję. 00:15:28.000 --> 00:15:30.000 Pisałem komiks, który ludzie pokochali 00:15:30.000 --> 00:15:32.000 i brali go bardzo poważnie 00:15:32.000 --> 00:15:34.000 i Stephen King także lubił Sandmana 00:15:34.000 --> 00:15:36.000 i moją powieść napisaną z Terrym Pratchettem "Dobry Omen" 00:15:36.000 --> 00:15:38.000 i kiedy zobaczył całe to szaleństwo, ktore się rozgrywało 00:15:38.000 --> 00:15:41.000 - długie kolejki po autograf, wiecie, te sprawy - 00:15:41.000 --> 00:15:43.000 jego rada do mnie była taka. 00:15:43.000 --> 00:15:45.000 Powiedział mi "to jest naprawdę świetne 00:15:45.000 --> 00:15:48.000 powinieneś się z tego cieszyć". 00:15:48.000 --> 00:15:51.000 A ja się nie cieszylem. 00:15:51.000 --> 00:15:54.000 Najlepsza rada, jaką kiedykolwiek dostałem, została przeze mnie zignorowana. 00:15:54.000 --> 00:15:56.000 Zamiast tego, martwiłem się. 00:15:56.000 --> 00:15:58.000 Martwiłem się o kolejny termin oddania tekstu, 00:15:58.000 --> 00:16:00.000 kolejny pomysł, 00:16:00.000 --> 00:16:02.000 kolejną opowieść. 00:16:02.000 --> 00:16:05.000 Nie było momentu, przez kolejne 14 czy 15 lat, 00:16:05.000 --> 00:16:07.000 w którym nie pisałbym czegoś w głowie 00:16:07.000 --> 00:16:08.000 albo nie zastanawiał się nad czymś. 00:16:08.000 --> 00:16:10.000 Nie miałem czasu by przystanąć, rozejrzeć się i powiedzieć: 00:16:10.000 --> 00:16:13.000 "to napradwę jest świetna zabawa". 00:16:13.000 --> 00:16:16.000 Żałuję, że nie cieszylem się tym bardziej. 00:16:16.000 --> 00:16:18.000 To była niesamowita przygoda, 00:16:18.000 --> 00:16:19.000 ale były też części tej przygody, które przegapiłem 00:16:19.000 --> 00:16:22.000 poneiważ zbyt bardzo martwilem się, że coś pójdzie nie tak 00:16:22.000 --> 00:16:25.000 albo o to co będzie następne, zamiast cieszyć się z tej częsci przygody, którą właśnie przeżywam. 00:16:25.000 --> 00:16:28.000 To byla najtrudniejsza z lekcji, tak myślę: 00:16:28.000 --> 00:16:31.000 żeby trochę odpuścić i cieszyć się przygodą. 00:16:31.000 --> 00:16:33.000 Ponieważ ta przygoda czasami prowadzi cię do naprawdę niesamowitych 00:16:33.000 --> 00:16:36.000 i nieoczekiwanych miejsc. 00:16:36.000 --> 00:16:39.000 I dzisiaj, stojąc tutaj przed wami 00:16:39.000 --> 00:16:42.000 jest to jedno z tych miejsc 00:16:42.000 --> 00:16:45.000 i naprawdę cieszę się z tego momentu. 00:16:45.000 --> 00:16:57.000 [aplauz] 00:16:57.000 --> 00:16:58.000 PIsząc przemowę właściwie wstawilem to w nawias. 00:16:58.000 --> 00:17:01.000 Na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że jednak tak nie jest. 00:17:01.000 --> 00:17:04.000 [śmiech] 00:17:05.000 --> 00:17:07.000 Wszystkim dzisiejszym absolwentom 00:17:07.000 --> 00:17:10.000 życzę szczęścia, ono się przydaje. 00:17:10.000 --> 00:17:13.000 Często zdarzy się wam odkryć, że in ciężej 00:17:13.000 --> 00:17:15.000 i im bardziej mądrze pracujecie 00:17:15.000 --> 00:17:17.000 tym więcej szczęścia do was przyjdzie. 00:17:17.000 --> 00:17:20.000 Ale jest coś takiego jak szczęście i ono pomaga. 00:17:20.000 --> 00:17:23.000 Żyjemy terz w świecie przemian. 00:17:23.000 --> 00:17:26.000 zwłaszcza jeżeli pracujecie w zawodzie artystycznym 00:17:26.000 --> 00:17:29.000 ponieważ zmieniają się sposoby dystrybucji sztuki. 00:17:29.000 --> 00:17:32.000 Sposoby, w jakie twórcy przekazują swoją sztukę światu 00:17:32.000 --> 00:17:34.000 by móc wciąż utrzymać dach nad głową 00:17:34.000 --> 00:17:37.000 i kupić sobie do tego jeszcze kilka kanapek 00:17:37.000 --> 00:17:39.000 to wszystko się zmienia. 00:17:39.000 --> 00:17:41.000 Rozmawiałem z ludźmi ze szczytu łańcucha 00:17:41.000 --> 00:17:43.000 pracującymi nad wydawaniem i sprzedażą książek, 00:17:43.000 --> 00:17:45.000 nad wydawaniem muzyki, we wszystich tych działach 00:17:45.000 --> 00:17:48.000 i nikt nie wie, jak będzie wyglądać krajobraz 00:17:48.000 --> 00:17:52.000 za 2 lata, a co dopiero za 10. 00:17:52.000 --> 00:17:54.000 Kanały dystrybucji zbudowane do tej pory 00:17:54.000 --> 00:17:57.000 w ciągu ostatniego wieku, zmieniają się 00:17:57.000 --> 00:17:59.000 zarówno jeżeli chodzi o druk, o rysownikow czy muzyków 00:17:59.000 --> 00:18:03.000 dla każdego kreatywnego umysłu. 00:18:03.000 --> 00:18:05.000 To, co z jednej strony jest troche zatrważające 00:18:05.000 --> 00:18:09.000 z drugiej z kolei niesamowicie wyzwala. 00:18:09.000 --> 00:18:12.000 Zasady, założenia, wszystkie teraz-powinniśmy-to zrobić 00:18:12.000 --> 00:18:16.000 dotyczące tego jak sprawiacie by sztuka trafiła do odbiorcy 00:18:16.000 --> 00:18:18.000 one się rozpadają. 00:18:18.000 --> 00:18:22.000 Klucznicy wyrzucają klucze. 00:18:22.000 --> 00:18:26.000 Możecie być tak kreatywni jak nigdy dotąd i pokazywać swoją sztukę światu. 00:18:26.000 --> 00:18:30.000 YouTube i Sieć i co tylko przyjdzie po YouTubie i Sieci 00:18:30.000 --> 00:18:32.000 daje wam więcej odbiorców 00:18:32.000 --> 00:18:34.000 niż telewizja kiedykolwiek była w stanie. 00:18:34.000 --> 00:18:37.000 Stare zasady walą się w gruzy 00:18:37.000 --> 00:18:40.000 i nikt nie wi ejakie będą nowe zasady. 00:18:40.000 --> 00:18:43.000 Więc wymyślajcie własne zasady. 00:18:43.000 --> 00:18:45.000 Ktoś zapytał mnie ostatnio w jaki sposób 00:18:45.000 --> 00:18:47.000 zrobić coś, o czym myślał, że jest to bardzo trudne, 00:18:47.000 --> 00:18:49.000 w tym wypadku chodziło o nagranie audiobooka. 00:18:49.000 --> 00:18:55.000 I zasugerowałem żeby udawała, że jest kimś, kto jest w stanie to zrobić. 00:18:55.000 --> 00:18:56.000 [śmiech] 00:18:56.000 --> 00:19:00.000 Nie udawała, że to robi, ale żeby udawała, że jest kimś, kto umie i to zrobi. 00:19:00.000 --> 00:19:03.000 Napisała sobie to na kartce i powiesiła na ścianie w studio 00:19:03.000 --> 00:19:06.000 a potem powiedziała, że to pomogło. 00:19:06.000 --> 00:19:09.000 Więc bądźcie mądrzy, ponieważ świat potrzebuje mądrości 00:19:09.000 --> 00:19:13.000 i jeżeli nie możecie być mądrzy, udawajcie kogoś kto jest 00:19:13.000 --> 00:19:16.000 i zachowujcie się tak, jak oni by się zachowali. 00:19:16.000 --> 00:19:28.000 [aplauz] 00:19:28.000 --> 00:19:32.000 A teraz idźcie, róbcie interesujące błedy, 00:19:32.000 --> 00:19:33.000 róbcie niesamowite błędy, 00:19:33.000 --> 00:19:37.000 róbcie cudowne i fantastyczne błedy. 00:19:37.000 --> 00:19:38.000 Łamcie zasady. 00:19:38.000 --> 00:19:41.000 Uczyńcie świat miejscem bardziej interesującym. 00:19:41.000 --> 00:19:44.000 Róbcie dobrą sztukę. 00:19:44.000 --> 00:19:45.000 Dziękuję. 00:19:45.000 --> 00:19:53.000 [aplauz]