0:00:08.414,0:00:11.154 Dziękuję. 0:00:16.672,0:00:20.672 Pewnego razu indyjski maharadża [br]zażądał od wszystkich przywódców 0:00:20.672,0:00:24.672 prezentów na urodziny. 0:00:24.672,0:00:27.672 Ofiarowano jedwabie, 0:00:27.672,0:00:29.622 finezyjne miecze, złoto. 0:00:29.622,0:00:33.622 Z wioski oddalonej o wiele dni drogi 0:00:33.622,0:00:37.622 przybył niepozorny, [br]pomarszczony staruszek. 0:00:37.622,0:00:41.622 Zapytano go, co ofiaruje królowi. 0:00:41.622,0:00:45.622 Staruszek powoli otworzył zaciśniętą dłoń, 0:00:45.622,0:00:49.622 ukazując muszlę w czterech kolorach. 0:00:50.054,0:00:52.144 Syn króla wykrzyknął: 0:00:52.144,0:00:55.084 "To nie jest prezent godny króla!". 0:00:55.084,0:00:58.274 Staruszek spojrzał mu w oczy i rzekł: 0:00:58.274,0:01:00.624 "Długi marsz to też prezent!". 0:01:00.624,0:01:03.744 (Śmiech) 0:01:03.744,0:01:06.154 Ja też mam dla was prezent, 0:01:06.154,0:01:09.094 który, wydaje mi się,[br]godzien jest szerzenia. 0:01:09.094,0:01:11.094 Przedtem jednak 0:01:11.094,0:01:13.274 przemaszerujemy szybko przez moje życie. 0:01:13.274,0:01:14.584 Jak większość z was, 0:01:14.584,0:01:16.444 byłem kiedyś małym dzieckiem. 0:01:16.444,0:01:19.214 Wy też urodziliście się dziećmi? 0:01:19.214,0:01:20.934 Przynajmniej połowa z was. 0:01:20.934,0:01:22.934 (Śmiech) 0:01:22.935,0:01:25.295 A reszta urodziła się już dorosła? 0:01:25.295,0:01:27.095 Muszę poznać wasze mamy! 0:01:27.095,0:01:30.055 Jednak nie ma rzeczy niemożliwych! 0:01:30.685,0:01:34.525 Jako dziecko fascynowały mnie [br]rzeczy niemożliwe. 0:01:36.145,0:01:39.415 Na dzień jak dziś czekałem wiele lat. 0:01:39.415,0:01:41.795 Bo dziś właśnie spróbuję przed wami, 0:01:41.795,0:01:43.665 na scenie TEDxMaastricht, 0:01:43.665,0:01:45.105 dokonać niemożliwego. 0:01:47.739,0:01:50.889 Zacznę, ujawniając zakończenie. 0:01:50.889,0:01:52.999 Udowodnię wam, 0:01:52.999,0:01:55.529 że niemożliwe jest możliwe 0:01:55.529,0:01:57.699 i na zakończenie ofiaruję wam dar, 0:01:57.699,0:01:59.919 którym warto się dzielić: 0:01:59.919,0:02:03.149 przekonanie, że wy też [br]możecie dokonać niemożliwego. 0:02:03.534,0:02:06.864 Próbując sam tego dokonać, [br]odkryłem dwie rzeczy, 0:02:06.864,0:02:09.144 które są nam wszystkim wspólne. 0:02:09.144,0:02:10.454 Wszyscy mamy lęki 0:02:10.454,0:02:11.994 i wszyscy mamy marzenia. 0:02:13.088,0:02:15.538 Odkryłem też, że przez lata 0:02:15.538,0:02:18.388 robiłem trzy rzeczy, 0:02:18.388,0:02:22.388 które sprawiły, [br]że dokonałem niemożliwego. 0:02:24.494,0:02:25.714 Gra w dwa ognie, 0:02:25.714,0:02:27.004 po niemiecku Trefbal, 0:02:27.393,0:02:28.993 Superman, 0:02:28.993,0:02:30.163 i komar. 0:02:30.336,0:02:31.786 To moje trzy słowa klucze, 0:02:31.786,0:02:34.636 wyjaśniające, dlaczego w życiu [br]dokonuję niemożliwego. 0:02:34.636,0:02:36.698 A teraz zabiorę was w podróż, 0:02:36.698,0:02:38.638 od lęków do marzeń, 0:02:38.638,0:02:39.858 od słów do mieczy, 0:02:40.888,0:02:44.548 od dwóch ogni do Supermena, 0:02:44.548,0:02:45.438 i do komara. 0:02:46.432,0:02:47.932 Mam nadzieję pokazać, 0:02:47.932,0:02:50.992 jak i wy możecie w życiu [br]dokonać rzeczy niemożliwych. 0:02:52.909,0:02:55.899 4 października 2007 roku. 0:02:55.899,0:02:58.899 Wali mi serce i trzęsą mi się kolana. 0:02:58.899,0:03:02.899 Wchodzę na scenę [br]w auli uniwersytetu Harvarda, 0:03:02.899,0:03:06.899 aby odebrać Antynobla z medycyny 0:03:06.899,0:03:09.729 za współautorstwo artykułu naukowego: 0:03:09.729,0:03:12.409 "Skutki uboczne połykania mieczy" 0:03:12.409,0:03:13.719 (Śmiech) 0:03:14.948,0:03:17.038 Opublikowano go[br]w małym magazynie naukowym, 0:03:17.038,0:03:18.688 o którym wcześniej nie słyszałem, 0:03:18.688,0:03:20.558 o nazwie "British Medical Journal". 0:03:21.828,0:03:23.618 Dla kogoś takiego jak ja 0:03:23.618,0:03:25.629 było to spełnienie niemożliwego marzenia, 0:03:25.629,0:03:26.779 ogromna niespodzianka 0:03:26.779,0:03:29.313 i zaszczyt, którego nigdy nie zapomnę. 0:03:31.743,0:03:33.706 Jednak to nie jest najbardziej pamiętny 0:03:33.706,0:03:35.806 moment mojego życia. 0:03:35.965,0:03:37.773 4-tego października 1967 roku 0:03:37.773,0:03:40.909 ten wystraszony, [br]chudy i nieśmiały dzieciak 0:03:40.909,0:03:42.551 był przerażony. 0:03:43.579,0:03:45.406 Przed wyjściem na scenę 0:03:45.406,0:03:47.182 serce waliło mu jak młotem, 0:03:47.182,0:03:48.797 a kolana miał jak z waty. 0:03:49.898,0:03:51.420 Otworzył usta... 0:03:56.254,0:03:58.374 ...lecz słowa nie chciały z nich płynąć. 0:03:58.374,0:03:59.868 Stał, trzęsąc się od płaczu. 0:04:00.911,0:04:02.540 Sparaliżowany paniką, 0:04:02.540,0:04:03.700 zmrożony strachem. 0:04:04.607,0:04:06.432 Ten przerażony, chudy mięczak 0:04:06.432,0:04:07.502 miał przeróżne lęki. 0:04:09.331,0:04:10.584 Bał się ciemności, 0:04:10.584,0:04:11.647 wysokości, 0:04:11.647,0:04:13.457 pająków i węży... 0:04:13.457,0:04:15.419 Ręka w górę, kto boi się pająków i węży? 0:04:15.419,0:04:16.668 Widzę, że sporo. 0:04:16.814,0:04:19.331 Bał się wody i rekinów, 0:04:19.331,0:04:21.372 lekarzy, pielęgniarek i dentystów, 0:04:21.749,0:04:24.230 igieł, wiertarek i ostrych przedmiotów. 0:04:25.483,0:04:27.610 Jednak najbardziej ze wszystkiego 0:04:27.610,0:04:29.031 bał się ludzi. 0:04:29.747,0:04:32.116 Tym przerażonym, chudym, [br]nieśmiałym dzieciakiem 0:04:32.116,0:04:33.260 byłem ja. 0:04:33.702,0:04:36.816 Obawiałem się porażki, odrzucenia, 0:04:37.562,0:04:39.772 miałem niską samoocenę, kompleks niższości 0:04:39.772,0:04:42.593 i coś, co jeszcze wtedy nie miało nazwy, 0:04:42.593,0:04:44.734 czyli fobię społeczną. 0:04:45.976,0:04:48.978 Z powodu lęków dręczono [br]i bito mnie w szkole. 0:04:48.978,0:04:50.797 Dzieci mnie wyśmiewały, wyzywały 0:04:50.797,0:04:53.558 i z zabaw wykluczały. 0:04:55.793,0:04:57.757 Mogłem uczestniczyć tylko w jednej grze. 0:04:58.118,0:04:59.239 W dwa ognie. 0:04:59.667,0:05:01.948 Nie byłem w tym dobry. 0:05:02.581,0:05:04.600 Wołali mnie po imieniu i widziałem tylko, 0:05:04.600,0:05:06.754 jak czerwone piłki pędzą w moją stronę 0:05:06.754,0:05:08.196 z ponaddźwiękową prędkością. 0:05:08.196,0:05:09.740 Bum, bum, bum! 0:05:10.717,0:05:13.372 Wiele razy wracałem ze szkoły 0:05:13.372,0:05:17.023 z piekącą, czerwoną twarzą[br]i dzwonieniem w uszach. 0:05:18.173,0:05:20.823 Oczy mnie od łez szczypały, 0:05:20.823,0:05:24.243 a w uszach obelgi dźwięczały. 0:05:24.605,0:05:25.736 Jest takie powiedzenie: 0:05:25.736,0:05:28.910 "Kamienie kości połamią,[br]ale słowa nigdy mnie nie zranią". 0:05:28.910,0:05:29.868 To kłamstwo. 0:05:30.484,0:05:32.262 Słowa mogą ciąć jak nóż. 0:05:32.262,0:05:33.896 Mogą przebić jak miecz. 0:05:33.896,0:05:35.946 Mogą ranić tak głęboko, 0:05:35.946,0:05:37.665 że blizn nie widać. 0:05:38.454,0:05:39.454 Miałem więc lęki. 0:05:39.454,0:05:41.398 A słowa były moim największym wrogiem. 0:05:41.398,0:05:42.669 Nadal są. 0:05:43.490,0:05:45.316 Jednak miałem także marzenia. 0:05:45.316,0:05:48.255 Wracałem do domu [br]i uciekałem do świata Supermana. 0:05:48.255,0:05:51.146 Czytałem komiksy i marzyłem, 0:05:51.146,0:05:52.971 aby być superbohaterem, jak Superman. 0:05:53.293,0:05:56.539 Chciałem walczyć o prawdę[br]i sprawiedliwość, 0:05:56.539,0:05:58.610 przeciw czarnym charakterom [br]i kryptonitowi. 0:05:58.610,0:06:01.922 Chciałem latać dookoła świata[br]i ratować ludzi. 0:06:03.392,0:06:06.527 Fascynowały mnie też prawdziwe wyczyny. 0:06:06.527,0:06:09.720 Czytałem Księgę Rekordów Guinnessa[br]i "Wierzycie lub nie" Ripleya. 0:06:09.720,0:06:11.339 Czytaliście którąś z nich? 0:06:13.078,0:06:14.135 Ja je uwielbiam! 0:06:14.135,0:06:17.018 Opowiadają o ludziach, [br]dokonujących niesamowitych rzeczy. 0:06:17.018,0:06:18.116 Ja też tak chciałem. 0:06:18.116,0:06:20.676 Skoro nie mogę bawić się z dziećmi, 0:06:20.676,0:06:22.679 będę dokonywać prawdziwych wyczynów, 0:06:22.679,0:06:25.609 osiągnę coś niesamowitego,[br]czego moi ciemiężcy nie potrafią. 0:06:26.541,0:06:28.508 Chcę znaleźć cel i powołanie, 0:06:28.508,0:06:30.124 czuć, że moje życie ma znaczenie, 0:06:30.124,0:06:32.699 zrobić coś niezwykłego, by zmienić świat. 0:06:32.711,0:06:36.204 Chcę udowodnić, [br]że niemożliwe jest możliwe. 0:06:38.955,0:06:40.408 10 lat później, 0:06:40.408,0:06:42.616 na tydzień przed 21. urodzinami, 0:06:42.616,0:06:44.487 jednego dnia zdarzyły się dwie rzeczy, 0:06:44.487,0:06:47.217 które na zawsze zmieniły mi życie. 0:06:47.217,0:06:48.422 Byłem misjonarzem 0:06:48.422,0:06:50.753 i mieszkałem w Tamil Nadu,[br]w południowych Indiach. 0:06:50.753,0:06:53.092 Mój przyjaciel i mentor spytał mnie, 0:06:53.092,0:06:54.332 czy mam thromy. 0:06:55.251,0:06:57.324 Spytałem, co to są "thromy". 0:06:57.942,0:07:00.430 Wyjaśnił, że thromy to życiowe plany. 0:07:00.430,0:07:03.270 Połączenie marzeń i celów. 0:07:03.270,0:07:04.820 Odpowiedzi na pytania jak: 0:07:04.821,0:07:06.835 gdybyś mógł być w dowolnym miejscu, 0:07:06.835,0:07:08.506 i być kimkolwiek chcesz, 0:07:08.506,0:07:09.662 dokąd byś się wybrał? 0:07:09.662,0:07:10.851 Kim byś się stał?" 0:07:10.851,0:07:13.780 Odpowiedziałem, że to nie dla mnie.[br]Mam zbyt wiele obaw. 0:07:14.264,0:07:17.218 W nocy, pod gwiazdami,[br]leżąc na ryżowej macie, 0:07:17.218,0:07:19.133 na dachu bungalowu, 0:07:19.133,0:07:21.416 obserwowałem nietoperze [br]polujące na komary 0:07:22.005,0:07:25.395 i myślałem o thromach, [br]celach, marzeniach, 0:07:25.395,0:07:27.900 szkolnych tyranach z piłkami. 0:07:29.510,0:07:31.054 Obudziłem się po paru godzinach. 0:07:31.796,0:07:34.105 Kołatało mi serce, trzęsły mi się kolana. 0:07:34.299,0:07:35.889 Tym razem nie ze strachu. 0:07:36.446,0:07:38.270 Byłem w konwulsjach. 0:07:38.476,0:07:40.299 Przez kolejne pięć dni 0:07:40.299,0:07:42.894 byłem półprzytomny, walcząc o życie. 0:07:43.551,0:07:47.715 Płonąłem w 40-stopniowej[br]gorączce malarycznej. 0:07:48.425,0:07:51.844 W chwilach przytomności [br]myślałem tylko o thromach 0:07:51.844,0:07:53.811 i o tym, co chcę zrobić ze swoim życiem. 0:07:54.307,0:07:56.487 Na dzień przed 21. urodzinami 0:07:56.487,0:07:59.075 w przebłysku jasności zrozumiałem, 0:07:59.075,0:08:02.022 że ten maleńki insekt, 0:08:03.202,0:08:05.098 Anopheles Stephensi, 0:08:05.098,0:08:07.851 ten ważący niespełna pięć mikrogramów, 0:08:07.851,0:08:09.417 mniej niż ziarnko soli, 0:08:09.417,0:08:12.151 komar, który mógł powalić [br]80-kilowego mężczyznę, 0:08:12.151,0:08:14.449 był moim kryptonitem. 0:08:15.140,0:08:17.874 Potem doszło do mnie,[br]że to przecież nie sam komar, 0:08:17.874,0:08:19.745 a raczej żyjący w nim pasożyt, 0:08:19.745,0:08:23.041 Plasmodium Falciparum,[br]który zabija corocznie ponad 5 mln osób. 0:08:23.539,0:08:26.622 W końcu pojąłem, [br]że mój kryptonit jest jeszcze mniejszy, 0:08:26.622,0:08:28.620 choć wydaje się przepotężny. 0:08:28.620,0:08:30.038 Zrozumiałem, 0:08:30.038,0:08:32.170 że to strach jest moim kryptonitem, 0:08:32.170,0:08:33.794 pasożytem, który upośledzał 0:08:33.794,0:08:35.714 i paraliżował mnie przez całe życie. 0:08:35.714,0:08:38.459 Między niebezpieczeństwem [br]a strachem jest różnica. 0:08:38.459,0:08:40.234 Niebezpieczeństwo jest prawdziwe. 0:08:40.234,0:08:41.747 Strach to wybór. 0:08:42.430,0:08:43.929 Miałem więc wybór. 0:08:44.337,0:08:49.045 Mogłem żyć w strachu[br]i umrzeć tej nocy jako porażka 0:08:49.045,0:08:51.240 albo pokonać strach, 0:08:51.240,0:08:54.903 sięgnąć po marzenia i odważyć się żyć. 0:08:57.287,0:09:00.211 W otarciu się o śmierć naprawdę jest coś, 0:09:01.511,0:09:03.655 co sprawia, że chce się żyć. 0:09:04.399,0:09:06.955 Wszyscy umieramy,[br]ale nie wszyscy naprawdę żyjemy. 0:09:08.099,0:09:10.186 To dzięki śmierci żyjemy. 0:09:10.186,0:09:11.835 Ucząc się umierać, 0:09:11.835,0:09:13.403 uczymy się tak naprawdę żyć. 0:09:13.403,0:09:14.968 Tej nocy zdecydowałem 0:09:14.968,0:09:15.995 odmienić swój los. 0:09:17.411,0:09:18.492 Nie chciałem umrzeć. 0:09:18.497,0:09:19.591 Zmówiłem modlitwę. 0:09:19.591,0:09:21.489 "Boże, jeśli dożyję 21. urodzin 0:09:21.489,0:09:23.942 nie pozwolę więcej strachowi [br]rządzić moim życiem. 0:09:24.582,0:09:26.452 Zabiję swoje lęki. 0:09:28.392,0:09:29.865 Sięgnę po marzenia. 0:09:29.865,0:09:31.221 Zmienię nastawienie. 0:09:31.221,0:09:33.211 Chcę dokonać czegoś niezwykłego, 0:09:33.211,0:09:34.695 odnaleźć cel i powołanie, 0:09:34.695,0:09:37.951 potwierdzić, że niemożliwe jest możliwe". 0:09:39.419,0:09:42.706 Nie zdradzę, czy przeżyłem tę noc. [br]Sami wykombinujcie. 0:09:42.706,0:09:43.640 (Śmiech) 0:09:43.780,0:09:45.740 Tej nocy jednak zrobiłem pierwszą, 0:09:45.740,0:09:47.555 następującą listę 10 thromów: 0:09:47.555,0:09:50.142 odwiedzić wszystkie kontynenty, 0:09:50.142,0:09:51.691 zobaczyć siedem cudów świata, 0:09:51.691,0:09:53.107 nauczyć się wielu języków, 0:09:53.107,0:09:54.704 mieszkać na bezludnej wyspie, 0:09:54.704,0:09:55.937 na statku na oceanie, 0:09:55.937,0:09:57.610 a także z amazońskimi Indianami, 0:09:57.610,0:10:00.784 wspiąć się na najwyższy szczyt Szwecji, 0:10:00.784,0:10:02.827 zobaczyć Mount Everest o wschodzie słońca, 0:10:02.827,0:10:05.565 pracować w biznesie muzycznym w Nashville 0:10:05.565,0:10:07.299 oraz w cyrku, 0:10:07.299,0:10:08.884 a także wyskoczyć z samolotu. 0:10:09.747,0:10:12.484 Przez kolejne 20 lat [br]osiągnąłem większość z nich. 0:10:12.484,0:10:13.947 Skreślając z listy jeden, 0:10:13.947,0:10:16.810 dodawałem kolejne pięć czy dziesięć, 0:10:16.810,0:10:18.368 dzięki czemu lista rosła. 0:10:18.807,0:10:20.792 Przez następne siedem lat 0:10:20.792,0:10:23.501 mieszkałem na małej wyspie na Bahamach. 0:10:26.681,0:10:28.080 w chatce ze słomy, 0:10:28.080,0:10:30.536 polując na rekiny i płaszczki. 0:10:31.156,0:10:32.760 Jedyny mieszaniec wyspy, 0:10:32.760,0:10:35.760 z przepaską na biodrach. 0:10:35.760,0:10:38.195 Nauczyłem się pływać z rekinami. 0:10:39.789,0:10:41.554 Potem przeprowadziłem się do Meksyku, 0:10:41.554,0:10:45.739 a stamtąd do Ekwadoru, nad Amazonkę, 0:10:45.739,0:10:47.589 by mieszkać z plemieniem w Pujo Pongo. 0:10:48.329,0:10:50.650 Zacząłem powoli wierzyć w swoje thromy. 0:10:51.650,0:10:54.123 Zacząłem pracować [br]w biznesie muzycznym w Nashville, 0:10:54.123,0:10:55.841 potem w Sztokholmie, w Szwecji. 0:10:57.371,0:11:01.466 Tam też, daleko za kołem podbiegunowym, [br]wspiąłem się na szczyt Kebnekaise. 0:11:03.864,0:11:05.254 Nauczyłem się być klaunem, 0:11:05.254,0:11:06.963 żonglować, chodzić na szczudłach, 0:11:06.963,0:11:08.290 jeździć na monocyklu, 0:11:10.782,0:11:14.006 W roku 1997 dowiedziałem się,[br]że jest może z 10 połykaczy mieczy. 0:11:14.006,0:11:15.526 Postanowiłem się tego nauczyć. 0:11:08.290,0:11:10.000 połykać ogień i jeść szkło. 0:11:15.526,0:11:17.890 Poprosiłem jednego z nich o wskazówki. 0:11:17.890,0:11:19.932 Powiedział: "Spoko, dam ci dwie. 0:11:19.932,0:11:21.843 Po pierwsze, to bardzo niebezpieczne. 0:11:21.843,0:11:23.744 Niektórzy zginęli próbując. 0:11:24.064,0:11:25.870 Po drugie: nie próbuj". 0:11:25.870,0:11:27.241 (Śmiech) 0:11:27.701,0:11:30.342 Dodałem połykanie mieczy do listy thromów. 0:11:30.632,0:11:32.656 Ćwiczyłem po 10-12 razy dziennie 0:11:32.656,0:11:34.703 przez kolejne cztery lata. 0:11:35.653,0:11:37.232 Przeliczyłem to nawet. 0:11:37.232,0:11:40.268 4 razy 365 dni, razy 12 0:11:40.810,0:11:42.783 daje około 13 tysięcy nieudanych prób, 0:11:42.783,0:11:45.772 zanim w końcu udało mi się,[br]połknąć jeden w roku 2001. 0:11:46.488,0:11:47.788 Wtedy też dodałem do listy 0:11:47.788,0:11:50.622 zdobycie statusu światowego [br]eksperta w połykaniu mieczy. 0:11:50.622,0:11:53.668 Wyszukałem każdą książkę,[br]czasopismo, artykuł 0:11:53.668,0:11:55.048 i sprawozdanie medyczne. 0:11:55.048,0:11:57.768 Uczyłem się fizjologii, anatomii, 0:11:57.768,0:11:59.826 rozmawiałem z lekarzami, pielęgniarkami, 0:11:59.826,0:12:01.576 zrzeszyłem wszystkich połykaczy 0:12:01.576,0:12:04.318 w Międzynarodowe Stowarzyszenie [br]Połykaczy Mieczy 0:12:04.318,0:12:06.264 i zacząłem pracę nad dwuletnim badaniem 0:12:06.264,0:12:08.526 do artykułu "Skutki uboczne [br]połykania mieczy", 0:12:08.526,0:12:10.627 opublikowanego [br]w "British Medical Journal". 0:12:10.627,0:12:11.616 (Śmiech) 0:12:12.453,0:12:13.449 Dziękuję. 0:12:13.449,0:12:15.818 (Brawa) 0:12:18.608,0:12:22.079 Nauczyłem się fascynujących rzeczy[br]na temat połykania mieczy. 0:12:22.079,0:12:24.553 Rzeczy, o których do dziś [br]pewnie nie myśleliście. 0:12:25.243,0:12:28.144 Przy nastepnym krojeniu befsztyka 0:12:28.144,0:12:31.637 nożem lub mieczem[br]pomyślicie o tej historii. 0:12:34.008,0:12:36.388 Zwyczaj połykania mieczy pochodzi z Indii, 0:12:36.388,0:12:39.478 gdzie też spotkałem się z nim[br]po raz pierwszy jako 20-latek. 0:12:40.067,0:12:42.303 Rozwinął się w około 2000 roku [br]przed naszą erą. 0:12:42.733,0:12:46.860 Przez ostatnie 150 lat połykacze[br]wspomagali rozwój medycyny. 0:12:47.780,0:12:50.059 Dzięki nim w 1868 endoskop zbudował 0:12:50.059,0:12:52.506 doktor Adolfa Kussmaul z Freiburga. 0:12:53.968,0:12:56.550 W 1906, w Walii, powstał elektrokardiogram 0:12:56.550,0:12:59.545 używany do badania [br]zaburzeń trawienia i połykania, 0:12:59.545,0:13:01.801 oraz bronchoskopy i inne. 0:13:01.801,0:13:04.488 Dowiedzieliśmy się też, [br]że w ciągu ostatnich 150 lat 0:13:04.488,0:13:07.618 połykanie mieczy było przyczyną[br]setek obrażeń i dziesiątek zgonów. 0:13:08.471,0:13:10.693 Oto endoskop sztywny Dr. Kussmaula. 0:13:16.045,0:13:18.803 W ciągu ostatnich 150 lat[br]było 29 wypadków śmiertelnych. 0:13:18.803,0:13:22.351 Na przykład ten połykacz z Londynu,[br]który przebił sobie serce mieczem. 0:13:24.911,0:13:26.938 Corocznie zdarza się przy połykaniu mieczy 0:13:26.938,0:13:28.783 od trzech do ośmiu poważnych wypadków. 0:13:28.785,0:13:30.232 To do mnie się z tym dzwoni. 0:13:30.232,0:13:32.397 Niedawno otrzymałem dwa takie telefony. 0:13:32.397,0:13:34.275 Jeden ze Szwecji, jeden z Orlando. 0:13:34.275,0:13:36.603 Dwóch połykaczy w szpitalach[br]z powodu obrażeń. 0:13:36.603,0:13:37.824 To bardzo niebezpieczne. 0:13:38.830,0:13:40.303 Dowiedziałem się też, 0:13:40.303,0:13:42.703 że opanowanie sztuki połykania mieczy 0:13:42.703,0:13:44.736 zabiera wielu osobom od dwóch do 10 lat. 0:13:46.426,0:13:48.197 Najciekawsze jednak jest to, 0:13:48.197,0:13:51.109 że rozgryzłem jak połykacze [br]podchodzą do nauki niemożliwego. 0:13:51.868,0:13:52.995 Oto sekret: 0:13:54.212,0:13:57.626 Nie skupiajcie się na 99.9%,[br]które stanowią niemożliwe, 0:13:57.626,0:14:00.944 ale na 0.1%, która jest możliwa. 0:14:03.144,0:14:05.246 Odwiedźmy zatem umysł połykacza mieczy. 0:14:05.690,0:14:08.775 Sztuka ta wymaga[br]wzniesienia umysłu nad materię. 0:14:08.775,0:14:11.055 By odizolować od siebie organy wewnętrzne 0:14:11.055,0:14:13.227 i pokonać automatyczne odruchy, 0:14:15.572,0:14:17.592 należy opanować umysł, 0:14:18.452,0:14:20.071 rozwinąć pamięć mięśniową 0:14:20.071,0:14:22.862 i ćwiczyć ponad 10 tysięcy razy. 0:14:24.826,0:14:27.309 Poznajmy teraz wnętrze połykacza mieczy. 0:14:28.913,0:14:31.808 Aby połknąć miecz, [br]muszę przesunąć ostrze po języku, 0:14:31.808,0:14:34.288 powstrzymać odruch wymiotny w przełyku, 0:14:34.288,0:14:37.406 pokonać 90 stopniowy zakręt [br]w dół nagłośni, 0:14:37.406,0:14:39.403 górny zwieracz przełyku, 0:14:39.403,0:14:42.496 powstrzymać odruch jelitowo-jelitowy, 0:14:42.496,0:14:44.222 wsunąć ostrze pomiędzy płuca, 0:14:44.222,0:14:45.711 do komory klatki piersiowej. 0:14:47.781,0:14:48.706 Ten etap 0:14:48.706,0:14:50.707 wymaga przesunięcia serca na bok. 0:14:50.967,0:14:52.277 Przyjrzyjcie się dokładnie. 0:14:52.497,0:14:54.115 Serce bije opierając się o miecz, 0:14:54.115,0:14:55.942 oddzielone od niego trzema milimetrami 0:14:55.942,0:14:57.339 tkanki przełyku. 0:14:58.643,0:15:00.036 Tego nie da się podrobić. 0:15:00.430,0:15:02.473 Następnie ostrze przesuwamy [br]wzdłuż mostku, 0:15:02.473,0:15:04.644 i przez dolny zwieracz [br]przełyku do żołądka, 0:15:04.644,0:15:06.930 gdzie powstrzymujemy odruch wymiotny, 0:15:06.930,0:15:08.206 i dalej do dwunastnicy. 0:15:08.671,0:15:09.593 Bułka z masłem. 0:15:09.794,0:15:10.881 (Śmiech) 0:15:11.909,0:15:13.869 Dalej leży już tylko jaspisowa komnata. 0:15:14.668,0:15:16.503 Męskie jajowody. 0:15:18.333,0:15:20.545 Panowie mogą spytać o to swoje partnerki. 0:15:23.748,0:15:26.535 Często słyszę, że połykanie mieczy 0:15:26.535,0:15:28.928 i przesunięcie własnego serca,[br]wymaga wiele odwagi. 0:15:28.928,0:15:30.031 Nie zgadzam się. 0:15:30.732,0:15:33.208 To przestraszony, chudy [br]i mięczakowaty dzieciak, 0:15:33.208,0:15:35.979 potrzebuje odwagi,[br]by zaryzykować porażkę i odrzucenie, 0:15:35.979,0:15:37.201 przezwyciężyć strach, 0:15:37.201,0:15:38.094 przełknąć dumę 0:15:38.094,0:15:40.662 i stanąć na scenie[br]przed tłumem nieznajomych, 0:15:40.662,0:15:43.502 aby opowiedzieć im historię [br]o własnych lękach i marzeniach. 0:15:44.122,0:15:46.808 Wystawić na pokaz [br]zarówno wnętrze i wnętrzności. 0:15:49.902,0:15:51.772 (Brawa) 0:15:54.548,0:15:56.119 Najbardziej niesamowite jest to, 0:15:56.119,0:15:58.768 że zawsze chciałem dokonywać [br]rzeczy godnych uwagi 0:15:58.768,0:15:59.993 i teraz to robię. 0:16:00.789,0:16:02.746 Jednak nadzwyczajne nie jest to, 0:16:02.746,0:16:04.910 że mogę połknąć 21 mieczy na raz, 0:16:06.760,0:16:10.220 czy też zrobić to pod wodą,[br]w akwarium z 88 rekinami, 0:16:10.220,0:16:11.797 dla "Wierzcie lub nie" Ripleya 0:16:13.777,0:16:16.004 albo połknąć miecz[br]rozgrzany do 815 stopni, 0:16:16.004,0:16:18.411 w programie "Nadludzie" Stana Lee, 0:16:18.411,0:16:19.678 jako "człowiek ze stali". 0:16:20.100,0:16:21.476 Ten był pieruńsko gorący. 0:16:22.942,0:16:24.890 Czy też pociągnąć mieczem samochód 0:16:24.890,0:16:26.541 dla Ripleya czy Guinessa, 0:16:26.541,0:16:28.690 dojść do finałów "Ameryka ma talent" 0:16:28.690,0:16:31.399 czy wygrać Antynobla [br]z medycyny w 2007 roku. 0:16:32.015,0:16:34.118 Wszyscy myślą, że to jest nadzwyczajne. 0:16:35.148,0:16:36.408 Nie, nie, nie! 0:16:36.658,0:16:38.217 Naprawdę zdumiewające jest to, 0:16:38.217,0:16:39.939 że tego nieśmiałego, 0:16:39.939,0:16:41.989 chudego dzieciaka z lękiem wysokości, 0:16:41.989,0:16:43.468 bojącego się wody, rekinów, 0:16:43.468,0:16:45.906 lekarzy, pielęgniarek, [br]igieł, ostrych przedmiotów 0:16:45.906,0:16:47.717 i rozmów z nieznajomymi, 0:16:47.717,0:16:49.006 Bóg zmienił w kogoś, 0:16:49.006,0:16:51.257 kto lata po świecie [br]na wysokości 9 tys. metrów, 0:16:51.257,0:16:53.522 połyka ostre przedmioty [br]w akwarium z rekinami, 0:16:53.522,0:16:55.516 występuje przed lekarzami, pielęgniarkami 0:16:55.516,0:16:57.372 i międzynarodową publicznością jak wy. 0:16:57.372,0:16:59.349 Na mnie to robi większe wrażenie. 0:17:00.431,0:17:02.260 Zawsze chciałem dokonać niemożliwego. 0:17:02.260,0:17:03.301 Dziękuję. 0:17:03.301,0:17:05.227 (Brawa) 0:17:10.063,0:17:12.011 Chciałem dokonywać rzeczy niemożliwych 0:17:12.011,0:17:13.082 i teraz to robię. 0:17:13.082,0:17:16.014 Chciałem dokonać w życiu [br]czegoś niezwykłego i zmienić świat, 0:17:16.014,0:17:17.077 teraz to robię. 0:17:17.077,0:17:19.657 Latać po świecie, dokonywać wyczynów, 0:17:19.657,0:17:21.641 ratować ludziom życie - teraz to robię. 0:17:21.641,0:17:22.518 I wiecie co? 0:17:22.730,0:17:25.358 Nadal kryje się we mnie, [br]część dziecięcych marzeń. 0:17:29.326,0:17:32.864 (Śmiech) (Brawa) 0:17:38.336,0:17:42.007 Pragnąłem odnaleźć cel [br]i powołanie, i odnalazłem je. 0:17:42.007,0:17:44.462 Jednak osiągnąłem to nie dzięki mieczom, 0:17:44.462,0:17:46.662 nie dzięki swoim mocnym stronom, 0:17:46.662,0:17:48.452 ale słabościom i słowom. 0:17:49.032,0:17:50.989 Moim powołaniem jest zmienić świat, 0:17:50.989,0:17:52.391 przezwyciężając strach, 0:17:52.391,0:17:54.388 miecz po mieczu, słowo po słowie, 0:17:55.138,0:17:57.108 nóż po nożu, jedno życie po drugim, 0:17:57.108,0:17:59.749 inspirować ludzi,[br]by stali się superbohaterami 0:17:59.749,0:18:01.455 i dokonywali rzeczy niemożliwych. 0:18:02.557,0:18:04.855 Moim powołaniem jest [br]pomóc innym odnaleźć cel. 0:18:04.855,0:18:06.307 Jakie jest wasze powołanie? 0:18:06.307,0:18:07.429 Jaki jest wasz cel, 0:18:07.429,0:18:08.593 wasze zadanie? 0:18:09.544,0:18:12.081 Wierzę, że wszyscy [br]jesteśmy superbohaterami. 0:18:12.081,0:18:13.753 Jaka jest wasza moc? 0:18:15.273,0:18:17.528 Wśród 7 bilionów ludzi na świecie 0:18:17.528,0:18:20.750 zostało kilkudziesięciu połykaczy mieczy, 0:18:20.750,0:18:22.961 jednak każdy z was jest tylko jeden. 0:18:22.961,0:18:24.625 Każdy z was jest wyjątkowy. 0:18:24.625,0:18:26.216 Jaka jest wasza historia? 0:18:26.216,0:18:27.718 Co was wyróżnia? 0:18:27.718,0:18:29.221 Podzielcie się swoją historią, 0:18:29.221,0:18:31.622 nawet jeśli trzęsie wam się głos. 0:18:31.892,0:18:33.179 Jakie są wasze thromy? 0:18:33.179,0:18:34.936 Jeśli moglibyście robić co chcecie, 0:18:34.936,0:18:36.503 być kim chcecie i gdzie chcecie, 0:18:36.503,0:18:38.004 co byście zrobili? 0:18:38.004,0:18:40.037 Co chcecie w życiu osiągnąć? 0:18:40.037,0:18:42.629 Jakie są wasze największe marzenia? 0:18:42.629,0:18:44.792 Pamiętacie, o czym [br]marzyliście jako dzieci? 0:18:44.792,0:18:46.437 Pewnie nie o połykaniu mieczy. 0:18:47.162,0:18:48.938 Jakie były wasze, najśmielsze 0:18:48.938,0:18:50.310 i najdziwniejsze marzenia? 0:18:50.848,0:18:53.884 W porównaniu z tym, co ja robię,[br]pewnie nie są aż tak dziwne. 0:18:55.837,0:18:57.362 Jaki jest wasz miecz? 0:18:57.362,0:18:59.135 Każdy z was ma miecz. 0:18:59.135,0:19:00.773 Obusieczny miecz lęków i marzeń. 0:19:00.773,0:19:02.737 Czymkolwiek jest, połknijcie go. 0:19:03.847,0:19:05.866 Podążajcie za marzeniami. 0:19:05.866,0:19:07.355 Nigdy nie jest za późno, 0:19:07.355,0:19:09.069 stać się tym, kim chcecie. 0:19:10.302,0:19:13.249 Dla tych rzucających piłkami tyranów, 0:19:13.249,0:19:15.645 którzy myśleli, że nigdy [br]nie dokonam niemożliwego, 0:19:15.645,0:19:17.281 mam tylko jedno słowo. 0:19:17.281,0:19:18.478 Dziękuję. 0:19:19.173,0:19:21.669 Bez czarnych charakterów[br]nie byłoby superbohaterów. 0:19:22.849,0:19:25.617 Jestem dowodem,[br]że niemożliwe jest możliwe. 0:19:28.880,0:19:31.641 To bardzo niebezpieczne. [br]Mogę zginąć. 0:19:32.537,0:19:34.258 Mam nadzieję, że się wam spodoba. 0:19:34.258,0:19:35.700 (Śmiech) 0:19:36.607,0:19:38.146 Będę potrzebował waszej pomocy. 0:19:45.652,0:19:47.777 Publiczność: dwa, trzy. 0:19:48.876,0:19:51.493 Dan: Nie, nie. [br]Wszyscy macie mi pomóc liczyć. 0:19:51.493,0:19:52.567 (Śmiech) 0:19:53.422,0:19:54.982 Znacie słowa? 0:19:54.982,0:19:56.080 Policzmy razem. Gotowi? 0:19:56.080,0:19:57.064 Jeden. 0:19:57.064,0:19:58.358 Dwa. 0:19:58.358,0:19:59.181 Trzy. 0:19:59.181,0:20:01.287 To nadal dwa, ale dajecie radę. 0:20:06.787,0:20:07.829 Publiczność: Jeden. 0:20:07.829,0:20:08.756 Dwa. 0:20:08.756,0:20:09.614 Trzy. 0:20:10.844,0:20:14.320 (Wstrzymanie oddechu) 0:20:14.740,0:20:16.450 (Brawa) 0:20:16.450,0:20:17.516 Dan: Tak! 0:20:18.208,0:20:20.267 (Brawa) (Owacje) 0:20:23.355,0:20:26.065 Bardzo dziękuję. 0:20:26.976,0:20:28.950 Dziękuję wam z głębi serca. 0:20:29.391,0:20:31.085 A właściwie z głębi żołądka. 0:20:32.424,0:20:35.451 Powiedziałem, że dokonam tu [br]niemożliwego i udało mi się. 0:20:35.451,0:20:37.768 Dla mnie to jednak codzienność. 0:20:38.243,0:20:41.243 Niemożliwe dla tego chudego, [br]mięczakowatego dzieciaka 0:20:41.243,0:20:44.049 było pokonać lęki,[br]stanąć na tej scenie, 0:20:44.507,0:20:47.388 i zmienić świat, słowo po słowie, 0:20:47.388,0:20:49.596 miecz po mieczu, życie po życiu. 0:20:49.596,0:20:52.339 Jeśli dzięki mnie [br]zmieniliście sposób myślenia, 0:20:52.349,0:20:54.649 uwierzyliście, że niemożliwe jest możliwe, 0:20:54.649,0:20:56.828 i że możecie dokonać w życiu niemożliwego, 0:20:58.214,0:21:01.241 to moje zadanie jest skończone,[br]a wasze dopiero się zaczyna. 0:21:01.241,0:21:02.822 Nie przestawajcie marzyć. 0:21:02.822,0:21:04.682 Nie przestawajcie wierzyć. 0:21:04.682,0:21:06.337 Dziękuję, że uwierzyliście we mnie 0:21:06.337,0:21:08.181 i staliście się częścią moich marzeń. 0:21:08.181,0:21:09.570 A oto obiecany prezent: 0:21:09.570,0:21:11.579 Niemożliwe jest... 0:21:11.579,0:21:13.240 Publiczność: Możliwe! 0:21:13.240,0:21:14.882 "Długi marsz to też prezent" 0:21:14.882,0:21:17.176 (Brawa) 0:21:19.661,0:21:21.081 Dziękuję. 0:21:21.081,0:21:22.625 (Brawa) 0:21:22.625,0:21:24.808 (Owacje) 0:21:28.668,0:21:30.526 Prowadzący: Dan, dziękujemy!